"Rozdajemy trzy piękne domki mobilne". Brzmi zachęcająco, ale nie daj się skusić

Fałszywy konkurs
Fałszywy konkursShutterstock/Facebook

"Cudowny domek dla wdowy z dwójką dzieci", "świetny domek dla pielęgniarki" - rozmarzyli się internauci, którzy komentowali ogłoszony na Facebooku konkurs. Nagrodą w nim mają być bowiem mobilne domki. Tylko że żadnych domków nie ma - jest za to wiele sygnałów, że cała akcja to scam. Wyjaśniamy, dlaczego.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Zapewne większość użytkowników Facebooka - i nie tylko - chciałaby zostać właścicielem małego domku na kółkach. Szczególnie w czasach pandemii wzrósł popyt na takie lokum, nawet niekoniecznie mobilne. To naturalne pragnienie i zarazem potrzebę czasu wykorzystują internetowi oszuści. "W marcu - rozdajemy trzy piękne domki mobilne dla trzech rodzin" - brzmiał post opublikowany 9 marca na stronie "Mały dom Polska" na Facebooku (wpis nie jest już dostępny). By wziąć udział w loterii, należało udostępnić post i wpisać w pole komentarzy: "uczestniczę".

Post udostępniło wtedy 2,9 tys. użytkowników Facebooka, a 1 tys. zostawiło komentarz. "Uczestniczę może wkoncu udałoby się zamieszkać na swoim ,a nie ciągle wynajmować"; "Potrzebuje taki dom" - pisali internauci (pisownia wszystkich postów oryginalna). Niektórzy, zaintrygowani atrakcyjnym produktem, dopytywali o cenę i warunki użytkowania domku.

10 maja na mającej już blisko 50 tys. polubień stronie "Mały dom Polska" pojawił się post treści: "W maju rozdajemy te meble ogrodowe, abyś mógł cieszyć się nimi z przyjaciółmi lub rodziną". Warunki udziału w konkursie były podobne: polubienie, udostępnienie postu i zostawienie komentarza. Odzew internautów był jeszcze większy: 3,3 tys. udostępniło post; 2,2 tys. go polubiło; 2,3 tys. zostawiło komentarz.

Internetowi oszuści prześcigają się w pomysłach (wideo archiwalne)
Internetowi oszuści prześcigają się w pomysłach (wideo archiwalne)TVN24

Prawdziwe marzenia, lecz fikcyjny konkurs

Największą popularnością cieszył się jednak trzeci post, opublikowany 26 maja. "Niestety zwycięzca naszego konkursu (Tesia B. - Bydgoszcz) miał mniej niż 16 lat i nie mógł odebrać nagrody. Dlatego 31 maja wręczymy piękny Tiny House osobie, która podzieli się i skomentuje poniżej".

Wpis z tą informacją udostępniono 9,9 tys. razy. Użytkownicy Facebooka zostawili pod nim 12 tys. reakcji i 17 tys. komentarzy.

Komentujący tłumaczyli, dlaczego chcieliby wygrać mobilny domek. "Cudowny domek dla wdowy z dwójką dzieci. Może ukoiło by ból gdybyśmy mogli zmienić wszystko po stracie męża i taty-wszystkiego..." - napisała jedna z internautek. "Świetny domek dla pielęgniarki żeby oderwać się od pandemicznej rzeczywistości" - brzmiał inny komentarz. "Moi uczniowie i pasjonaci mieliby gdzie spędzać letnie wieczory w towarzystwie ukochanych koni" - napisała inna użytkowniczka Facebooka.

Niektórym internautom zapaliła się jednak czerwona lampka. Wśród setek komentarzy można wyłowić sporo ostrzegających przed oszustwem. "Piękny domek. I tylu chętnych, tyle starań. Jaka szkoda, że to marketingowe oszustwo..."; "Strona istnieje od lutego i nie ma nawet siedziby firmy wpisanej XD" - pisali internauci. "Każdemu, kto daje się nabrać na taki prosty scam powinno odbierać się prawa wyborcze" - stwierdził jeden z uczestników dyskusji.

Sceptycznie nastawieni internauci mają rację. Wiele wskazuje na to, że konkurs jest fikcyjny, a jego celem jest prawdopodobnie próba stworzenia tzw. farmy fanów. Kiedyś podobną taktykę stosowano przy wyłudzeniu danych i oszustwach finansowych.

Sygnały, że możemy mieć do czynienia z oszustwem

Post o konkursie, w którym można wygrać atrakcyjną nagrodę - w tym przypadku mobilny domek - powinien obudzić czujność internautów. Już same emocje, które budzi taki konkurs, skłaniają do tego, by przyjrzeć się jego zasadom. Na wspomnianej facebookowej stronie nie ma podstawowych informacji. Są za to sygnały, że możemy mieć do czynienia z oszustwem:

brak podstawowych informacji o organizatorze konkursu/brak regulaminu

niemal puste pole "Informacje" na facebookowej stronie

lakoniczne wpisy, błędy językowe, nietypowe słowa

komentarze innych internautów ostrzegające przed możliwym oszustwem.

Warto sprawdzić sekcję "Transparentność strony" widoczną po lewej stronie profilu. Widać tam datę utworzenia strony: 16 lutego 2021 roku. Po kliknięciu w "Wyświetl wszystko" znajdziemy informację: "Osoba lub grupa odpowiedzialna za tę stronę nie ukończyła jeszcze procesu weryfikacji". W kolejnej rubryce jest informacja o lokalizacji osób, które zarządzają stroną - to trzy osoby z Hiszpanii. Niedawna data założenia strony, brak informacji o organizatorze oraz fakt, że strona jest zarządzana z zagranicy - to wszystko budzi nieufność.

O prawdziwym charakterze facebookowej kampanii świadczą też jej zdjęcia. Fotografie wykorzystane na stronie "Mały dom Polska" można znaleźć na innych stronach internetowych - by trafić na te strony, wystarczy skorzystać z wyszukiwarek obrazów, np. Google Grafika. Domek kempingowy widoczny na zdjęciach oferowała jedna z kanadyjskich firm. Zdjęcia wykorzystane przez organizatorów fikcyjnego konkursu są na profilu tej firmy na Instagramie. Prawdopodobnie stamtąd oszuści pobrali zdjęcia.

Konkurs promowany nie tylko w polskiej sieci

Te same zdjęcia mobilnego domku wykorzystywano na wielu niezwiązanych z kanadyjską firmą stronach internetowych. Wyszukiwarka obrazów pozwala znaleźć też inne, równolegle prowadzone akcje promujące opisany konkurs z wykorzystaniem tych samych fotografii.

Na przykład 27 maja ten sam zestaw zdjęć zamieszczono na facebookowej stronie "Camped Polska". Na post z taką samą treścią jak na profilu "Mały dom Polska" - czyli promujący konkurs - zareagowało tam 1,2 tys. internautów. Wpis skomentowało 1,9 tys., udostępniło blisko 1 tys.

Stronę "Camped Polska", podobnie jak "Mały dom Polska", założono w lutym tego roku. Strona wciąż jest aktywna na Facebooku. Widoczny jest na niej tylko jeden wpis. W sekcji "Transparentność strony" jest informacja, że administruje nią jedna osoba z Hiszpanii i jedna z Włoch.

Na Facebooku są też podobne posty informujące o konkursie - skierowane do angielskojęzycznych użytkowników. 26 maja ten sam zestaw zdjęć opublikowano na stronie "Your New Home". Również tam cieszył się popularnością - udostępniło go 4,4 tys. internautów. W dniu publikacji tego artykułu post nie był już dostępny - był za to nowy wpis zachęcający do wygrania w konkursie jacuzzi ogrodowego. Stronę założono we wrześniu 2019 roku. Administrują ją cztery osoby z Hiszpanii i jedna z Węgier.

Niestarannie przygotowany scam

Użytkownikom Facebooka odradzamy interakcje z tymi stronami. Po skomentowaniu postów zachęcających do udziału w konkursie otrzymujemy wiadomość w aplikacji Messenger: "Doskonale, dziękuję. Już prawie gotowe! Ostatnią rzeczą, której potrzebujemy, jest kliknięcie poniżej kontynuuj. Musimy być w stanie skontaktować się z Tobą, jeśli wygrasz".

Na naszą prośbę podejrzanym linkom przyjrzał się Tomasz Zieliński, autor bloga Informatyk Zakładowy, ekspert ds. bezpieczeństwa nowych technologii. "Szybkie przeklikanie linków z wiadomości pokazuje, że jest to bardzo niestarannie przygotowany scam" - pisze Zieliński w przesłanej nam analizie. Scam to oszustwo, które następuje po wcześniejszym zbudowaniu zaufania internautów (np. strony internetowe oferujące wysokie zyski po zainwestowaniu niewielkiej sumy; ankiety czy reklamy, w których kliknięcie prowadzi do wyłudzenia danych).

"Fabuła się nie klei" - ocenia Tomasz Zieliński i zauważa, że już po trzecim kliknięciu kończą się komunikaty w języku polskim, a zaczynają w angielskim. W kolejnych krokach pojawiają się linki do rzekomej weryfikacji użytkownika. "Starają się skusić użytkownika tysiącem dolarów albo bonusami do Fortnite" - informuje Tomasz Zieliński. Dalsze klikanie w przyciski prowadzi ostatecznie do pustych stron. "Na razie mechanizm wygląda na zepsuty, jednak 50 tysięcy obserwujących to sporo, więc obecna ekipa będzie zapewne w stanie sprzedać profil" - podsumowuje Zieliński.

Zdaniem eksperta są dwie możliwości: albo oszukańczy profil został już porzucony, albo jego administratorzy czekają na polubienia profilu przez kolejnych użytkowników, by potem zmienić jego nazwę i zawartość, względnie po to by spróbować jakiegoś innego oszustwa. "W obecnym stanie przedsięwzięcie wygląda na pompowanie zasięgów - duża liczba komentarzy pod postami sprawia, że algorytmy Facebooka promują widoczność strony wśród znajomych osób zostawiających polubienia i komentujących" - wyjaśnia Tomasz Zieliński.

Konkursy z domkami dla Amerykanów organizowane z... Kosowa

W kwietniu 2020 roku w Konkret24 pisaliśmy o oszustwie, którego istotnym elementem było tworzenie farm trolli. Również w tamtym przypadku wymyślano fikcyjne konkursy, w których nagrodą były małe domki kempingowe. Sprawę szczegółowo opisał wówczas portal fact-checkingowy Snopes.

Kilkadziesiąt facebookowych stron publikowało wpisy, których autorzy odnosili się do amerykańskiego patriotyzmu, szacunku dla służb mundurowych i wartości konserwatywnych. Jak się okazało, ich twórcy w większości pochodzili z Kosowa bądź byli emigrantami z tego kraju. Odbiorcami informacji byli głównie mieszkańcy Stanów Zjednoczonych.

Wszystko zaczęło się jednak od fikcyjnych konkursów. Na początku 2020 roku sieć 51 fan page'y zarządzanych przez użytkowników Facebooka z Kosowa oferowała udział w z pozoru atrakcyjnym konkursie. Zwycięzca miał zostać właścicielem mobilnego domu. Warunkiem udziału w promocji było zamieszczenie komentarza o treści "ja" pod wpisem o konkursie, polubienie strony i udostępnienie wpisu o promocji. Organizatorzy nie podawali precyzyjnych reguł. Zwykle informowali o nieprzyznaniu nagrody z powodu niepełnoletności zwycięzcy bądź o nieodebraniu nagrody w terminie. Taktyka ta pozwalała na wielokrotne ogłaszanie tej samej promocji.

Schemat działania oszustów był prosty. Po wpisaniu słowa "ja" w komentarzu użytkownik Facebooka otrzymywał wiadomość, że wygrał konkurs. Zachęcano go do kliknięcia w link, by dopełnić formalności związanych z odbiorem nagrody. Internauci, którzy spełnili żądanie, byli przekierowywani na zarejestrowaną na Cyprze stronę rzekomo oferującą usługi streamingu wideo. Następnie internauci, którzy padli ofiarą oszustwa, byli zachęcani do zarejestrowania się na stronie i udostępnienia swoich danych – w tym numeru karty kredytowej. Zgodnie z zamieszczoną informacją dane miały służyć wyłącznie weryfikacji użytkownika. Po prawidłowej rejestracji uzyskiwało się jednak dostęp nie do bazy filmów, tylko gier. Po wykorzystaniu pięciodniowego "okresu próbnego" strona pobierała opłatę 34,95 dol. miesięcznie.

Snopes nie ustalił związku między siecią kosowskich profili na Facebooku a cypryjskim serwisem. Jedną z hipotez dotyczących modelu współpracy jest udzielanie prowizji przez właściciela strony za każdego użytkownika, który zarejestrował się na stronie. Podobne praktyki są znane z dotychczas wykrytych oszustw online.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock/Facebook

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/Facebook

Pozostałe wiadomości

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24

Według posłanki PiS Marleny Maląg proponowane przez obecny rząd "babciowe" oznacza likwidację programu wprowadzonego przez rząd Zjednoczonej Prawicy. "Znów oszukali?", "będą zabierać?" - pytała była minister rodziny. To manipulacja. Wyjaśniamy, czy rodzice rzeczywiście stracą na nowym świadczeniu.

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Źródło:
Konkret24

Sugerując się tekstami niektórych serwisów internetowych, polscy internauci gratulują Słowakom, że "odrzucili pakt migracyjny" i piszą, że rząd Donalda Tuska powinien zrobić to samo. Sęk w tym, że Słowacja nic nie odrzuciła, a Polska - i Węgry - przyjmują takie samo stanowisko. Wyjaśniamy, na czym polega rozpowszechniany w internecie manipulacyjny przekaz.

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Źródło:
Konkret24

Salon kosmetyczny z eksperymentalną terapią odchudzającą komarami jakoby działał w Gdańsku. Uchodźczyni z Ukrainy, która go prowadziła, miała na tym zarobić ponad milion złotych - wynika z rzekomego materiału stacji Euronews. Rozpowszechniają go w sieci prorosyjskie konta. Jest sfabrykowany.

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Źródło:
Konkret24

W 2023 roku pierwszy raz od trzech lat spadła liczba osób, wobec których zarządzono kontrolę operacyjną. Wśród nich były też inwigilowane Pegasusem. Cały czas jest to jednak więcej niż przed objęciem rządów przez Zjednoczoną Prawicę.

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Źródło:
Konkret24