Dom w prezencie - jak w Kosowie tworzono farmy amerykańskich fanów

konkret.jpgShutterstock

Mobilny dom wart 100 tysięcy dolarów czy koszyk produktów na czas epidemii. Takie nagrody oferowały w konkursach sieci fałszywych stron i grup na Facebooku. Tworzyli je ludzie z Kosowa, celując głównie w Amerykanów. Zaufanie tysięcy internautów zdobyli m.in. dzięki wpisom chwalącym amerykańską policję i wojsko. Motywacją do tworzenia fałszywych profili mogła być chęć zarobku na farmach fanów.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Kilkadziesiąt facebookowych stron publikowało wpisy, których autorzy odnosili się do amerykańskiego patriotyzmu, szacunku dla służb mundurowych i wartości konserwatywnych. Jak się okazało, ich twórcy w większości pochodzili z Kosowa bądź byli emigrantami z tego kraju. Odbiorcami informacji byli głównie mieszkańcy Stanów Zjednoczonych.

Dziesiątki stron na Facebooku publikujących fałszywe informacje i mylące treści zidentyfikował amerykański portal fact-checkingowy Snopes.

Na profilach zamieszczano treści, w których przedstawiano w korzystnym świetle policję i wojsko, a także odwoływano się do aktualnych wydarzeń politycznych. Wśród wpisów były zachęty do wzięcia udziału w akcjach promocyjnych. Oszuści wykorzystali zdjęcia prawdziwej osoby do stworzenia fałszywego profilu, który miał uwiarygodnić przedsięwzięcie.

Cele działania grupy tworzącej strony nie są jasne. W większości przypadków prawdopodobną motywacją było zwielokrotnienie zasięgów i budowanie społeczności na zasadach farmy fanów.

Taktyka na powtarzanie promocji

Jak informuje Snopes, na początku 2020 roku sieć 51 fan page'y zarządzanych przez użytkowników Facebooka z Kosowa oferowała udział w z pozoru atrakcyjnym konkursie. Zwycięzca miał zostać właścicielem mobilnego domu. Warunkiem udziału w promocji było zamieszczenie komentarza o treści "ja" pod wpisem o konkursie, polubienie strony i udostępnienie wpisu o promocji.

Fikcyjny konkurs, w którym nagrodą miał być mobilny dom
Fikcyjny konkurs, w którym nagrodą miał być mobilny domFikcyjny konkurs, w którym nagrodą miał być mobilny domFacebook/Snopes

Kosowska grupa zorganizowała serię podobnych konkursów. Organizatorzy nie podawali precyzyjnych reguł. Zwykle informowali o nieprzyznaniu nagrody z powodu niepełnoletności zwycięzcy bądź o nieodebraniu nagrody w terminie. Taktyka ta pozwalała na wielokrotne ogłaszanie tej samej promocji.

Snopes opisuje przypadek udostępnienia fałszywej informacji o zwycięzcy konkursu. Na jednej ze stron pojawiły się gratulacje dla rodziny Morrisów z Denver i życzenia szczęśliwego życia w nowym domu. Do wpisu dołączono fotografię przedstawiającą kobietę, mężczyznę i dziewczynkę trzymającą klucz na tle domu. Sprawniejsi internauci szybko odkryli, że zdjęcie pochodzi z internetowej płatnej kolekcji i przedstawia aktorów. Wielu użytkowników Facebooka mogło jednak nie zauważyć oszustwa.

Wpisz numer karty kredytowej

Schemat działania oszustów był prosty. Po wpisaniu słowa "ja" w komentarzu użytkownik Facebooka otrzymywał wiadomość, że wygrał konkurs. Zachęcano go do kliknięcia w link, by dopełnić formalności związanych z odbiorem nagrody. Internauci, którzy spełnili żądanie, byli przekierowywani na zarejestrowaną na Cyprze stronę rzekomo oferującą usługi streamingu wideo.

Następnie internauci, którzy padli ofiarą oszustwa, byli zachęcani do zarejestrowania się na stronie i udostępnienia swoich danych – w tym numeru karty kredytowej. Zgodnie z zamieszczoną informacją, dane miały służyć wyłącznie weryfikacji użytkownika. Po prawidłowej rejestracji uzyskiwało się jednak dostęp nie do bazy filmów, tylko gier. Po wykorzystaniu pięciodniowego "okresu próbnego" strona pobierała opłatę 34,95 dol. miesięcznie.

Snopes nie ustalił związku między siecią kosowskich profili na Facebooku a cypryjskim serwisem. Jedną z hipotez dotyczących modelu współpracy jest udzielanie prowizji przez właściciela strony za każdego użytkownika, który zarejestrował się na stronie. Podobne praktyki są znane z dotychczas wykrytych oszustw online.

Koszyk zakupów w środku epidemii

W połowie marca sieć kosowskich fan page'y znowu się uaktywniła, by oferować udział w fikcyjnych konkursach. Oferta udziału odwoływała się tym razem do kryzysu związanego z epidemią COVID-19.

"Z powodu koronawirusa zdecydowaliśmy o przekazaniu tego wartego 100 tys. dolarów małego domu osobie, która udostępni i skomentuje ten wpis słowem 'ja' przed godziną 8 w czwartek. Polub naszą stronę, by śledzić nowości" – napisano na stronie Power of Prayer (ang. potęga modlitwy), dołączając zdjęcia drewnianego domu. Było to takie samo zdjęcie jak użyte we wcześniej organizowanych fałszywych promocjach. W ciągu jednego dnia strona zyskała ponad 29 tys. obserwujących.

Kolejnego dnia na stronie pojawiła się zachęta do udziału w promocji, w której nagrodą był koszyk wypełniony zakupami. Padła na podatny grunt - rozwijającej się w USA epidemii towarzyszyły obawy o dostawy żywności. Po dwóch dniach oferowania promocji strona Power of Prayer miała już 70 tys. obserwujących.

Dalej schemat działania oszustów był ten sam: "zwycięzców" kierowano do cypryjskiego serwisu i zachęcano do rejestracji w nim.

W imię szacunku dla prawa?

Snopes opisuje również siatkę facebookowych grup administrowanych przez Kosowian. Wspólnym elementem umieszczanych w nich treści były zachęty do okazywania szacunku funkcjonariuszom policji i żołnierzom. Założona w 2016 roku grupa Support Law Enforcement (ang. wspieraj egzekwowanie prawa) deklarowała poparcie dla amerykańskich organów ścigania.

Strona grupy Support Law Enforcement na FacebookuFacebook/Snopes

W grupie publikowano memy, nagrania wideo czy artykuły, które miały wzmacniać autorytet amerykańskiej policji. Inne treści odnosiły się m.in. do polityki. W grupie pojawiła się np. fałszywa informacja o słowach Hillary Clinton. Jednak - wbrew twierdzeniu autora wpisu - była sekretarz stanu Stanów Zjednoczonych nie powiedziała: "Chrześcijanie muszą zmienić swoje przekonania religijne". W grupie opublikowano też nagranie wideo z przemówienia prezydenta Donalda Trumpa i nagranie "ujawniające prawdę o socjalizmie".

Kiedy dziennikarze odkryli grupę na początku 2020 roku, jej administratorami było dwoje obywateli Kosowa mieszkający w Niemczech: Adem Potoku i Igi Potoku. Trzeci administrator – Jacob Smith – to fałszywy profil, według opisu mężczyzna miał być policjantem z Nowego Jorku.

Jako zdjęcia profilowego użyto fotografii Jamesa Fostera z New Albany w stanie Missisipi. O kradzieży tożsamości mężczyzna dowiedział się od dziennikarzy. Podkreślił, że nigdy nawet nie był w Nowym Jorku. Wszystko wskazuje na to, że jego zdjęcie i fałszywą tożsamość Jacoba Smitha wykorzystano w celu uwiarygodnienia "amerykańskości" grupy i jej poparcia przez prawdziwych policjantów.

Adem Potoku nie odpowiedział na kontakt ze strony redakcji Snopesa. Natomiast Igi Potoku po otrzymaniu pytań od Snopes zmieniła nazwę grupy z Support Law Enforcement na Real Funny (ang. naprawdę śmieszne), ukryła ją przed wyszukiwaniem i usunęła się z listy administratorów.

Snopes opisał również pięć innych stron lub grup na Facebooku powiązanych z osobami o nazwisku Potoku – prawdopodobnie tej samej rodziny Kosowian przebywających na emigracji w różnych krajach Europy.

Cienka niebieska linia

Dwaj mężczyźni przedstawiający się na Facebooku nazwiskiem Potoku są powiązani z trzecią siatką fan page'y administrowaną przez Ibrę Pervetica, również pochodzącego z Kosowa. Prowadził on kilkanaście facebookowych grup publikujących propolicyjne treści.

Co najmniej jedna z nich, Law Enforcement Daily (ang. dziennik egzekwowania prawa) promowała sklep z odzieżą na profilu Perveticy w portalu Teespring. Na niektórych ze sprzedawanych tam ubrań była cienka niebieska linia - nieoficjalny symbol używany przez część policjantów w Stanach Zjednoczonych (w postaci czarnej flagi z przebiegającym poziomo przez środek niebieskim pasem). Snopes zwraca uwagę na nieprawidłowy zapis w języku angielskim niektórych sformułowań użytych na stronie sklepu.

Grupa zyskała zaufanie tysięcy użytkowników Facebooka. Dołączył do niej nawet administrator profilu nowojorskiej policji z Północnego Brooklynu. Nazwa prawdziwego profilu New York Police Department (NYPD) pojawiała się na szczycie listy członków grupy, dodając jej wiarygodności. Administrator profilu udostępniał też w grupie własne treści.

NYPD nie odpowiedziało na pytania redakcji Snopesa o zaangażowanie w projekt Ibry Pervetica. Sam zainteresowany udzielił wypowiedzi portalowi: przyznał, że stworzył kilkanaście stron związanych z amerykańską policją. Dwie z nich po uzyskaniu 52 i 26 tys. obserwujących sprzedał za 200 dol. (za jedną) anonimowym nabywcom w sieci. W rozmowie ze Snopes mężczyzna twierdził, że tworzenie popularnych stron jest źródłem zarobku młodych ludzi w Kosowie i innych krajach regionu doświadczających bezrobocia. Przyznał również, że wykorzystanie tematyki policyjnej miało jedynie wzbudzić zainteresowanie odbiorców. Sam nigdy nie opuścił Kosowa. Amerykę określił jako "marzenie".

"Macie wielkie serce"

Portal Snopes nie rozstrzyga o motywacjach twórców stron. Zwraca jednak uwagę, że podobne społeczności internetowe były wykorzystywane w trakcie kampanii przed wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych w 2016 roku. Wtedy konta kierowane przez podmioty związane z Rosją publikowały treści na temat dyskryminacji rasowej czy brutalności policji. Dziennikarze wskazują, że sieć kosowskich stron może być użyta dla propagowania prawicowej wizji polityki "prawa i porządku" w USA.

Tysiące Amerykanów uwierzyło w przynależność do społeczności odwołującej się do szacunku do prawa i służb mundurowych. Odbiorcy fałszywych konkursów często wiązali z nimi nadzieję na poprawę własnej sytuacji finansowej, a nawet chwalili twórców promocji za okazywanie solidarności w czasie epidemii koronawirusa.

"Mój mąż zmarł rok temu, robię wszystko sama... rozpaczliwie tego potrzebuję" – pisała w komentarzu internautka. Inny napisał, że nie mógł pracować przez kilka miesięcy po wypadku i był poruszony altruizmem osób, które zorganizowały konkurs, w którym można wygrać dom. "Macie wielkie serce, oddając go w trudnym okresie naszego życia" – napisał (cytaty za Snopes).

Administratorzy facebookowych stron złamali regulamin portalu, który m.in. zabrania rozsyłania spamu, podszywania się pod inną osobę czy prowadzenia skoordynowanych nieautentycznych działań. Zabronione jest m.in. zachęcanie do udostępniania postów w zamian za udział w konkursach. W odpowiedzi na pytania Snopes Facebook poinformował o wcześniejszym wykryciu i usunięciu niektórych stron łamiących zasady. Część została usunięta już po wysłaniu pytań przez dziennikarzy.

Autor: kjab / Źródło: Konkret24, Snopes; Zdjęcie tytułowe: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

"Całe narody nie wyginęły", mimo że wcale nie muszą się szczepić - przekonują ci, którzy walczą z obowiązkowymi szczepieniami w Polsce. Także polscy politycy. Rzeczywiście, inne europejskie narody jakoś nie wyginęły, choć większość szczepień u nich jest dobrowolna. Paradoks - czy jednak jest coś, o czym antyszczepionkowcy wam nie mówią?

"Szczepienia dobrowolne". Brzmi dobrze, gdy chcą tobą manipulować

"Szczepienia dobrowolne". Brzmi dobrze, gdy chcą tobą manipulować

Źródło:
TVN24+

Roztrzęsiony rolnik żali się do kamery: "Nie mamy już nic. Traktują nas jak śmieci". A potem oglądamy, jak policja rekwiruje jakieś bydło. Ta przejmująca scena ma przedstawiać trwające we Francji protesty rolników. Wydaje się rzeczywista - lecz nie jest.

"Policja konfiskuje bydło rolnikowi". Ale nie temu i nie te krowy

"Policja konfiskuje bydło rolnikowi". Ale nie temu i nie te krowy

Źródło:
Konkret24

"Jest dość stary, ale nie zdawałam sobie sprawy, że był obecny przy narodzinach Jezusa" - tak internauci kpią z okładki książki o narodzinach Jezusa, na której znalazł się Donald Trump. Prezydent USA ma też być rzekomo lektorem tej historii. Wielu komentujących wątpi jednak, czy taka publikacja istnieje: "Serio? To jest naprawdę?".

"Narodziny Jezusa" według Trumpa? Skąd prezydent w stajence

"Narodziny Jezusa" według Trumpa? Skąd prezydent w stajence

Źródło:
Konkret24

Izraelski paszport Wołodymyra Zełenskiego mieli znaleźć funkcjonariusze ukraińskiej agencji antykorupcyjnej - taki przekaz rozpowszechniany jest w ostatnich dniach w polskiej sieci. To zbudowana na fałszywkach narracja, której celem jest zdyskredytowanie prezydenta Ukrainy.

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". O co im tym razem chodzi

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". O co im tym razem chodzi

Źródło:
Konrket24

Ta historia wydaje się nieprawdopodobna. Ale dla tych, do których ją wymyślono, może być przekonująca - bo potwierdzi ich przekonania. Połączenie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Billa Cosby'ego i Jeffreya Epsteina nie jest przypadkowe w tej kolejnej odsłonie rosyjskiej dezinformacji.

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o ubogiej dekoracji choinki w Londynie rozgrzewa internet - nie pierwszy raz. Teraz powodem stało się nagranie na polskim profilu. Dominuje teza, że taki wygląd choinki jest efektem napływu muzułmanów do miasta czy nawet pochodzenia burmistrza Londynu. Internauci nie znają bądź celowo nie wspominają o niemal 80-letniej tradycji.

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

Źródło:
Konkret24

Ponad setka osób z postawionymi zarzutami, lecz aktów oskarżenia nieco ponad 30, a wyroków skazujących tylko kilka - po dwóch latach rządu Donalda Tuska najgłośniejsze afery Zjednoczonej Prawicy wciąż nie zostały rozliczone. Choć prace wymiaru sprawiedliwości przyspieszyły, byli rządzący skutecznie sypią piasek w tryby, a Polacy niecierpliwią się coraz bardziej. Oto jak wygląda stan rozliczeń.

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Źródło:
TVN24+

W kampanii wyborczej Donald Tusk zapowiadał - w razie wygranej - odchudzenie rządu. Nie udało się. Z kolei tegoroczna rekonstrukcja jego gabinetu miała być wręcz "systemową zmianą". Na półmetku kadencji sprawdzamy, co zostało z tych obietnic.

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Źródło:
TVN24+

Nagranie parowej lokomotywy w Kijowie krąży w sieci jako dowód, że problemy z dostawami energii przygniatają walczącą Ukrainę. Promuje to rosyjska propaganda, a internauci rozpowszechniają. Otóż parowozy rzeczywiście wyjechały na tory w Kijowie, lecz powód był inny.

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

Źródło:
Konkret24

"Zachód upada", "Europa staje się skansenem", my dyskutujemy o nakrętkach do plastikowych butelek, a Chiny otwierają kolejny wiadukt dla superszybkich pociągów. Gdzieś już to czytaliście? Zapewne nie raz, nawet niektórzy polscy politycy wchodzą w tę narrację. A partia Xi Jinpinga tylko zaciera ręce. Nie tylko ona.

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

Źródło:
TVN24+

Zgoda Komisji Europejskiej na wsparcie budowy elektrowni jądrowej z polskiego budżetu uruchomiła wśród polityków PiS narrację, że Polska "nisko upadła". Kpią, że skoro musimy pytać Brukselę o zgodę na wydanie własnych pieniędzy, to "tak właśnie wygląda suwerenność Polski w praktyce". O istotnej rzeczy nie informują.

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Źródło:
Konkret24

Władze Chersonia szykują się do ucieczki, wysyłają już swoje rodziny do Polski - tak ma wynikać z posiedzenia rady miasta, z którego zapis rzekomo wyciekł do sieci. Nagranie rzeczywiście istnieje, lecz reszta to rosyjska fałszywka. Jej główne cele są trzy.

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

Źródło:
Konkret24

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24