Przekaz o polio i Ukraińcach: "w dużej mierze to robota rosyjskich botów"

Przekaz o polio i Ukraińcach: "w dużej mierze to robota rosyjskich botów"Shutterstock

Mocno antyukraiński charakter mają rozpowszechniane w polskim internecie przekazy o tym, że Ukraina to "skupisko chorób zakaźnych", a uchodźcy mogą zarażać polio. Eksperci wyjaśniają, że w Polsce ryzyko zachorowania na polio jest małe dzięki wysokiemu poziomowi zaszczepienia i przestrzegają przed poddawaniem się fałszywej narracji budowanej na strachu.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

"Dzieci z Ukrainy, które będą przebywać w Polsce co najmniej trzy miesiące, zostały objęte obowiązkiem szczepień na odrę, błonicę, gruźlicę i polio" - poinformował 18 marca rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz. W przypadku pobytów krótszych niż trzy miesiące szczepienia są dobrowolne. "My zalecamy, rekomendujemy, by [rodzice] szczepili dzieci" - mówił Andrusiewicz w Polsat News, przypominając, że poziom zaszczepienia przeciw chorobom zakaźnym zarówno wśród dzieci, jak i dorosłych, jest w Ukrainie niższy niż w Polsce.

Już 10 marca Ministerstwo Zdrowia wydało wytyczne, zgodnie z którymi uchodźcy z Ukrainy do 19. roku życia niezaszczepieni przeciwko chorobom zakaźnym mają otrzymywać szczepionki według indywidualnego kalendarza szczepień. Będzie on ustalany przez lekarza kwalifikującego na podstawie programu szczepień ochronnych (PSO) na 2022 rok. Resort podkreśla, że w razie braku szczepień u dziecka jego rodzice lub opiekunowie "powinni być zachęcani do poddania dziecka szczepieniom ochronnym". W wytycznych za priorytetowe wskazano: szczepienie przeciw odrze szczepionką MMR (przeciw odrze, śwince i różyczce) w grupie najmłodszych dzieci w drugim roku życia; szczepienia przeciw błonicy, tężcowi, krztuścowi i poliomyelitis, wirusowemu zapaleniu wątroby typu B; szczepienie przeciw COVID-19.

Ministerstwo Zdrowia informuje, że na okoliczność pojawienia się ewentualnych ognisk zakażeń wirusowych sytuacja jest stale monitorowana.

Uchodźcy z Ukrainy a szczepienia
Uchodźcy z Ukrainy a szczepieniatvn24

Zapewnienia resortu są m.in. odpowiedzią na nasilającą się w ostatnich dniach w polskich mediach społecznościowych i na niektórych stronach internetowych antyukraińską narrację dotyczącą roznoszonych przez Ukraińców chorób zakaźnych, które mają zagrażać Polakom. Przekazy te pełne są manipulacji, przekłamań - ale przede wszystkim bazują na strachu odbiorców. Ich autorzy przedstawiają Ukrainę jako siedlisko chorób zakaźnych; szczególnie dużo pisze się o polio. Przypadki tej choroby u dzieci pojawiały się w Ukrainie w ostatnich miesiącach, co wykorzystuje się teraz do budowania atmosfery strachu.

Ostrzeżenia WHO, których nie było

"Ostrzega", "alarmuje", "szok" - takich słów używają autorzy postów informujących o domniemanym zagrożeniu ze strony ukraińskich uchodźców. Tak np. 17 marca jeden z internautów tweetował: "WHO alarmuje, że Ukraina jest obecnie ogromnym skupiskiem chorób zakaźnych (polio, gruźlica, odra, Covid-19). Polska, której służba zdrowia ledwo dawała radę tylko z Covid-19, udaje, że problemu nie ma" (pisownia wszystkich postów oryginalna). Jego wpis polubiło ponad 200 osób, a ponad 150 podało dalej. Podobne sfomułowania pojawiły się w innych postach, które znaleźliśmy na Twitterze.

fałsz

Do posta dołączono blisko dwuminutowe nagranie, na którym oglądamy mężczyznę przemawiającego w języku angielskim na tle ściany z logiem WHO. Mówi on, że warunki konfliktu zbrojnego, który jest w Ukrainie, "są najgorszym z możliwych czynników sprzyjających wzrostowi i rozprzestrzenianiu się chorób zakaźnych". Nie mówi jednak o Ukrainie jako "ogromnym skupisku chorób zakaźnych".

Rozsyłając ten sam fragment nagrania, użytkowniczka Facebooka komentowała 17 marca: "Do kolejnej PlanDemii3...2...1... WHO alarmuje, że Ukraina jest obecnie ogromnym skupiskiem chorób zakaźnych (polio, gruźlica, odra, Covid-19). Czy ściągnęliśmy konia trojańskiego?". Tego typu posty wzbudziły oczywiście emocje wśród internautów.

Przekaz o polio "pochodzenia szczepionkowego"

Użytkownicy Twittera i Facebooka rozsyłają również pismo powiatowego inspektora sanitarnego z Rzeszowa. Napisano w nim m.in.: "Trwająca epidemia cVDPV2 w Ukrainie ma potencjał dalszego międzynarodowego rozprzestrzeniania się na sąsiednie państwa ze względu na luki w poziomach zaszczepienia na szczeblu lokalnym". Oceniono, że w sytuacji masowego przemieszczania się ludności należy się liczyć ze wzrostem ryzyka przeniesienia polio do naszego kraju. Zaapelowano o wzmożoną czujność personelu medycznego. Również to pismo powodowało komentarze internautów budujące atmosferę strachu.

"Po tym jak Morawiecki pozwolił się rozejść po Polsce półtora milionowi Ukraińców, Niedzielski twierdzi, jest potencjał rozprzestrzeniania się #polio. Paradne" - komentowała 13 marca użytkowniczka Twittera, która opublikowała skan dokumentu.

Pismo rzeszowskiego sanepidu przytoczono w artykule na stronie Kancelaria Lega Artis, na której od wybuchu wojny pojawiają się antyukraińskie przekazy, a wcześniej był tam treści na temat pandemii COVID-19 i szczepień wprowadzające w błąd. Tym razem autor tekstu komentował: "Sytuacja, w jakiej się obecnie znajdujemy szybko, doprowadziła do zapomnienia ostatnich dwóch lat, jakie zafundowała nam władza. Niestety z dokumentów, jakie do nas docierają, wynika, że globaliści nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa". Tytuł tekstu był mocnym przekazem: "Sanepid ostrzega przed możliwością rozpowszechniania się epidemii polio z Ukrainy".

fałsz

Link do artykułu podawali na swoich profilach użytkownicy Twittera. "Pilne Sanepid ostrzega przed możliwością rozpowszechnienia się epidemii polio z Ukrainy" - alarmowała 13 marca jedna z internautek. "Rozpoczyna się straszenie nową epidemią. Co ciekawe, jak podaje rzeszowski sanepid, jest to zagrożenie epidemią polio 'pochodzenia szczepionkowego'. Zaleceniami będą zapewne kolejne szczepionki p/polio" - pisała dziennikarka Ewa Zajączkowska-Hernik. Linki do tekstu rozsyłali również użytkownicy Facebooka.

Co naprawdę powiedział dyrektor WHO?

Na stronach WHO jest zapis całej konferencji "COVID-19 i Ukraina", która odbyła się 9 marca. To właśnie fragment z niej krąży teraz w mediach społecznościowych. Mężczyzna z nagrania to dr Mike Ryan, dyrektor wykonawczy programu WHO ds. sytuacji kryzysowych w dziedzinie zdrowia. Wbrew komentarzom internautów podczas całej konferencji nie padły słowa o tym, jakoby Ukraina była teraz "ogromnym skupiskiem chorób zakaźnych". Uczestnicy konferencji mówili o obserwowanych w Ukrainie zachorowaniach na choroby zakaźne takie jak polio czy odra i o konieczności monitorowania sytuacji ze względu na ryzyko ich rozprzestrzeniania. Nie padły żadne ostrzeżenia przed uchodźcami z Ukrainy.

We fragmencie rozsyłanym w mediach społecznościowych dr Mike Ryan wyjaśniał, że sytuacja konfliktu zbrojnego sprzyja rozwojowi różnych chorób zakaźnych. "Jeśli zgromadzi się tylu zdesperowanych ludzi w ciągłym ruchu, kobiety i dzieci zebrane razem, ludzi w piwnicach, ludzi zestresowanych, niejedzących i niewyspanych - to w takich warunkach system odpornościowy jest słaby, odporność ludzi niska, a choroby zakaźne mogą rozprzestrzeniać się w takich populacjach" - tłumaczył dr Ryan.

GIS: "na poziomie krajowym i regionalnym poziom ryzyka dla rozprzestrzenienia się wirusa polio jest niski"

Autentyczność rozsyłanego w sieci pisma rzeszowskiego sanepidu potwierdził Konkret24 Jaromir Ślączka, państwowy powiatowy inspektor sanitarny w Rzeszowie. Wyjaśnia, że służby sanitarne oczekują od kadry medycznej "wzmożenia nadzoru w zakresie podejrzeń i rozpoznania wszystkich chorób zakaźnych, a także poprawy wykonawstwa szczepień ochronnych". Pytany, czy istnieje obecnie ryzyko rozprzestrzeniania się polio w Polsce, Ślączka napisał: "Prowadzony na bieżąco monitoring sytuacji epidemicznej w zakresie polio w mieście Rzeszowie i powiecie rzeszowskim, jak również wysoki poziom zaszczepienia przeciw polio ryzyko takie zdecydowanie obniża".

"Jeśli chodzi o Polskę, to na poziomie krajowym i regionalnym poziom ryzyka dla rozprzestrzenienia się wirusa polio jest niski" - ocenia z kolei Joanna Stańczak z Głównego Inspektoratu Sanitarnego w odpowiedzi na pytania Konkret24. Ryzyko jest umiarkowane tylko na poziomie lokalnych społeczności, w których odsetek osób zaszczepionych przeciw polio jest niski.

Stańczak przyznaje, że wobec agresji Rosji na Ukrainę i masowego przemieszczania się ludności ryzyko rozprzestrzenienia się wirusa na sąsiednie kraje wzrasta. "Warto jednak mieć na uwadze, że w Polsce panuje wysoki poziom warunków sanitarnych, które w znacznym stopniu ograniczają ryzyko szczerzenia się wirusa drogą fekalno-oralną" - uspokaja przedstawicielka GIS. Dodaje, że nie bez znaczenia jest wysoki poziom zaszczepienia Polek i Polaków przeciw polio.

Nie ustają akcje pomocowe dla uchodźców z Ukrainy. Wolontariusze pracują dzień i noc
Nie ustają akcje pomocowe dla uchodźców z Ukrainy. Wolontariusze pracują dzień i nocFakty po południu TVN24

Poliomyelitis (inaczej: nagminne porażenie dziecięce, wirusowe zapalenie rogów przednich rdzenia kręgowego lub choroba Heinego-Medina) to ostra choroba zakaźna wywoływana przez poliowirusy. Jak czytamy na stronie Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH – Państwowego Instytutu Badawczego, zakazić można się głównie drogą pokarmową poprzez kontakt z wydzielinami z gardła lub kałem, a także drogą kropelkową. Jeśli wirusy dostaną się do ośrodkowego układu nerwowego, mogą wywoływać uszkodzenie nerwów i w konsekwencji niedowład lub porażenie mięśni.

PZH informuje, że w terminowo realizowanym schemacie szczepień obowiązkowych przeciw polio w Polsce podaje się cztery dawki szczepionki: dwie podstawowe w pierwszym roku życia, dawkę uzupełniającą w drugim roku życia i dawkę przypominającą w szóstym roku życia. Według danych instytutu w 2020 roku odsetek dzieci w trzecim roku życia zaszczepionych na polio wyniósł 85,5 proc. U dzieci w siódmym roku życia - 84,5 proc., w ósmym - 91,6 proc., w dziewiątym - 94,4 proc. W ostatnich latach odsetek dzieci zaszczepionych spadał. W 2015 roku zaszczepionych było 92,5 proc. dzieci w trzecim roku życia, a w 2010 - 95,6 proc. Pożądane jest utrzymanie w kraju zaszczepienia na poziomie co najmniej 90 proc., a spadek w ostatnich latach to skutek działań ruchów antyszczepionkowych.

Ekspert: w Polsce zagrożenie polio jest minimalne

W rozmowie z Konkret24 dr hab. Tomasz Dzieciątkowski, wirusolog z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, podkreśla kluczową rolę szczepień w zapobieganiu zachorowaniom na polio. Jego zdaniem wirus stanowi teraz dla Polaków minimalne zagrożenie. Wyjaśnia, że wykrywane w ostatnich latach przypadki polio w Ukrainie dotyczyły tzw. polio odszczepiennego VDPV (vaccine-derived poliovirus). - Było to związane przede wszystkim z używaniem w Ukrainie szczepionki doustnej oraz z niskim odsetkiem zaszczepienia ludności i z niskim standardem higieniczno-sanitarnym - tłumaczy dr Dzieciątkowski. Zaznacza, że nazywanie polio odszczepiennego "poszczepiennym" jest błędem, bo sugeruje, że to szczepienia wywołują chorobę, co nie jest prawdą.

Jak tłumaczy dr Dzieciątkowski, Ukraińcy szczepili i przynajmniej częściowo wciąż szczepią przeciwko polio preparatem doustnym atenuowanym OPV (wirus atenuowany to wirus sztucznie pozbawiony zjadliwości stosowany do wytwarzania szczepionek). Ta szczepionka naśladuje naturalny cykl zakaźny wirusa polio. Wirus namnaża się w jelitach i ulega wydaleniu razem z kałem. - O ile w warunkach wojennych, przy utrudnionym dostępie do higieny, przy uszkodzonej kanalizacji, istnieje pewna możliwość spożycia wody zakażonej fekaliami, to w warunkach pokoju i przy zachowaniu warunków sanitarnych takie zagrożenie jest minimalne - wyjaśnia dr Dzieciątkowski. - Zresztą nawet gdyby taka skażona woda została spożyta przez osobę zaszczepioną, i tak nic się nie stanie, bo mamy odporność - dodaje. Od 2015 roku szczepienia przeciw polio w Polsce wykonuje się tylko podawaną domięśniowo inaktywowaną szczepionką IPV.

W całej Ukrainie poziom zaszczepienia na polio oscyluje wokół 50-60 proc., ale np. w regionach Dniepropietrowskim czy Ługańskim jest w granicach 20 proc. Według doktora Dzieciątkowskiego teoretycznie możliwa jest zatem sytuacja, że nieszczepione dziecko napije się skażonej wody i zachoruje. W warunkach zachowanego reżimu sanitarnego takie ryzyko spada do minimum. Doktor Dzieciątkowski zauważa, że w punktach przebywania uchodźców w Polsce warunki sanitarne są zachowywane i jest mało prawdopodobne, by jakieś nieszczepione dziecko skaziło źródła wody pitnej.

"W dużej mierze to robota rosyjskich botów"; "popularność postów sztucznie pompowana przez anonimowe konta"

O wykrywanych w ostatnich latach przypadkach polio w Ukrainie informował 9 marca portal amerykańskiego tygodnika "Time". Autor tekstu pisał o ryzyku pojawienia się kolejnych przypadków po zahamowaniu kampanii szczepień w wyniku wybuchu wojny.

- W obecnej sytuacji trzeba zachować szczególną uwagę, ostrzegać przed potencjalnym zagrożeniem, nadzorować – i to nie tylko w przypadku polio, lecz również odry czy gruźlicy - podkreśla dr Tomasz Dzieciątkowski. Zachęca do prowadzenia akcji edukacyjnej wśród rodziców dzieci ukraińskich, by szczepili dzieci.

Zaś wobec internetowych przekazów o Ukraińcach przenoszących choroby zakaźne ekspert zaleca szczególną ostrożność. - One mają wyraźnie charakter antyukraiński i jest ich wiele. Sądzę, że w dużej mierze to robota rosyjskich botów rozsyłających fake newsy - podsumowuje.

- Przekazy pokazujące Ukraińców jako osoby stanowiące zagrożenie z punktu widzenia epidemicznego są widoczne od rozpoczęcia ofensywy na Ukrainie - mówi Michał Marek, doktorant z Uniwersytetu Jagiellońskiego i założyciel Centrum Badań nad Współczesnym Środowiskiem Bezpieczeństwa. Zauważa, że te przekazy są zbieżne z rosyjską propagandą i są rozprowadzane w tych samych kanałach mediów społecznościowych, które wcześniej kolportowały teorie spiskowe czy antycovidowe. - Ukraińcy są przedstawiani jako grupa osób przenoszących choroby i będąca zagrożeniem pod względem biologiczno-bakteriologicznym. Szczególnie eksponowany jest wątek zagrożenia HIV i AIDS - relacjonuje swoje obserwacje ekspert.

Według Michała Marka takie wpisy mogą się pojawiać zarówno na kontach prowadzonych przez osoby kooperujące z rosyjskim aparatem propagandowym, jak i na profilach osób niezwiązanych z Kremlem - użytkowników mediów społecznościowych, którzy głoszą różne niepotwierdzone kontrowersyjne teorie, licząc na wzrost swojej popularności w sieci. A popularność wszystkich podobnych postów jest później sztucznie pompowana przez anonimowe konta.

- Możemy zakładać, że poważna część z anonimowych kont prowadzona jest przez stronę rosyjską - mówi Michał Marek. W postach z niektórych kont pojawiają się błędy językowe czy stylistyczne, które są przesłanką, że za ich prowadzenie odpowiadają osoby rosyjskojęzyczne. Według eksperta takie konta prowadzone są raczej ręcznie przez konkretne osoby, a narracje do nagłośnienia są wybierane w zależności od tego, jak dany temat "chwyci". - Wydaje się, że przekazy o zagrożeniu epidemicznym to ledwie ułamek antyukraińskich przekazów zauważalnych w sieci - ocenia Michał Marek.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock/Twitter

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Globalny popyt na leki GLP-1 - takie jak Ozempic, Wegovy czy Mounjaro - stworzył okazję dla cyberprzestępców, którzy zarabiają teraz na desperacji osób walczących z otyłością. Kampania "cudownych kropli" niewiadomego pochodzenia, do złudzenia przypominających popularne dziś lekarstwa, objęła już kilka krajów Europy. Wszystko w niej jest fałszywe: od lekarzy po wsparcie instytucji, których wiarygodność się wykorzystuje.

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

Prezydent Francji pokazuje "odwróconą mapę Ukrainy" - drwią niektórzy polscy internauci. Podobny przekaz głosiła już rosyjska propaganda. Tymczasem Emmanuel Macron wcale nie zaliczył wpadki.

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Źródło:
Konkret24

Błękit metylenowy w sieci uchodzi za cudowny środek poprawiający pracę mózgu, zwalczający raka czy spowalniający starzenie. Sprawdzamy, co nauka o nim mówi i jakie zagrożenie niesie przyjmowanie tej substancji na własną rękę.

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska rzekomo chce wprowadzić nowe reguły i kary - tym razem wymierzone w kierowców za hamowanie silnikiem. Internauci oburzają się, ale nie mają racji. Chodzi o konkretne przypadki i to daleko od Europy. Wyjaśniamy.

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

Źródło:
Konkret24

Grok, model sztucznej inteligencji od Elona Muska przekonywał, że komory gazowe w obozach zagłady były "przeznaczone do dezynfekcji", ale po interwencji Muzeum Auschwitz-Birkenau zapewniał, że nie neguje Holokaustu. Anatomia działania modeli AI pokazuje, że należy podchodzić do nich z rezerwą.

Jak Grok neguje Holokaust i zaprzecza, że to robi. Dlaczego sztuczna inteligencja zmienia zdanie

Źródło:
Konkret24

Mimo ujawnienia, że obywatele Ukrainy odpowiedzialni za akty dywersji na kolei działali na zlecenie Rosji, to przez polską sieć przetaczają się przekazy o "ukraińskim sabotażu". Ma to dowodzić "ukraińskiej niewdzięczności". Pokazujemy, jak Rosjanie realizują ten efekt poboczny swoich działań i jak mu przeciwdziałać.

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Źródło:
Konkret24

"A kto będzie miał powyżej, zostanie rozstrzelany", "lewacki gulag" - pisali internauci w reakcji na krążący w sieci przekaz. Wzburzyły ich informacje o rzekomych surowych karach grożących za utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniach. Pomysłodawcą kar jakoby była Komisja Europejska. Skąd wzięły się te informacje i ile wspólnego mają z rzeczywistością.

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Gróbarczyk pisze o "końcu budowy" i "wyrzuceniu do kosza" projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Tymczasem resort infrastruktury i zarząd portu tłumaczą: w miejsce starego projektu ma powstać coś znacznie większego.

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Źródło:
Konkret24