"Dlaczego ozdrowieńcy muszą czekać 90 dni na przyjęcie szczepionki?". Odpowiada "Koronawirus Konkret24"

"Dlaczego ozdrowieńcy muszą czekać 90 dni na przyjęcie szczepionki?". Odpowiada "Koronawirus Konkret24"tvn24

Po przechorowaniu COVID-19 mamy zwykle wysoki poziom odporności i w tym momencie przyjmowanie szczepionki jest kontrskuteczne. Co więcej, w okresie od ośmiu do 12 tygodni po chorobie mogą pojawiać się powikłania pocovidowe. Bardzo byśmy nie chcieli, by nałożyły się one na szczepienie - tłumaczył w programie "Koronawirus Konkret24" w TVN24 doktor Paweł Grzesiowski.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

W programie "Koronawirus Konkret24" eksperci rozwiewają wątpliwości związane z rozprzestrzenianiem się koronawirusa, wpływem epidemii na nasze codzienne funkcjonowanie oraz szczepionkami przeciw COVID-19. Kwestie i tematy poruszane w programie przekazała redakcja Konkret24. W programie w sobotę 1 maja do pytań ustosunkował się doktor Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej do spraw walki z COVID-19. Mity związane z koronawirusem obalała Gabriela Sieczkowska z portalu Konkret24.

Czy można się zaszczepić, przyjmując leki na sezonową alergię?
Czy można się zaszczepić, przyjmując leki na sezonową alergię?tvn24

"Czy można się zaszczepić, przyjmując leki na sezonową alergię?"

Dr Paweł Grzesiowski: Nie ma tutaj konfliktu między alergią na pyłki czy pokarmy, a przyjęciem szczepienia. Jedyną sytuacją, która wymaga konsultacji lekarskiej jest przyjmowanie z powodu alergii sterydów, czyli leków, które mogą wpływać na obniżenie odporności. Taki pacjent może wymagać modyfikacji dawki, albo odroczenia terminu szczepienia. Tylko taka sytuacja mogłaby spowodować konieczność konsultacji. Wszystkie inne postacie alergii sezonowej, katar sienny, łzawienie oczu, czy kaszel, nie wymagają przestawiania terminu szczepienia. Pod warunkiem, że ta alergia jest pod kontrolą leków. Kogoś, kto ma duszność w dniu szczepienia nie zaszczepimy. W takiej sytuacji trzeba najpierw opanować zaostrzenie alergii, a dopiero potem zaszczepić.

Dlaczego ozdrowieńcy muszą czekać 90 dni na przyjęcie szczepionki?
Dlaczego ozdrowieńcy muszą czekać 90 dni na przyjęcie szczepionki?tvn24

"Dlaczego ozdrowieńcy muszą czekać 90 dni na przyjęcie szczepionki?"

Dr Paweł Grzesiowski: Powody są dwa. Pierwszy jest taki, że po chorobie mamy zwykle wysoki poziom odporności i w tym momencie przyjmowanie szczepionki jest kontrskuteczne. A drugi powód to ten okres od ośmiu do 12 tygodni po covidzie, kiedy mamy często powikłania pocovidowe. Bardzo byśmy nie chcieli, by nałożyły się one na szczepienie, bo wtedy mogą właśnie pojawić się problemy zatorowo-zakrzepowe, czy też zapalenia naczyń u dorosłych. Trzy miesiące można uznać za okres bezpiecznego dystansu między covidem a szczepieniem. Jest jedna sytuacja, która może ten okres skrócić. Mianowicie badanie krwi, które wykaże, że po przechorowaniu COVID-19 nie mamy w ogóle odporności. Z takim zaświadczeniem można zgłosić się do lekarza i uzyskać indywidualnie skierowanie wcześniej niż po upływie 90 dni.

"Czy przeziębienie się tuż po pierwszej dawce szczepionki może spowolnić wytwarzanie się przeciwciał?"

Dr Paweł Grzesiowski: Tu mam dobrą wiadomość. Jeżeli zostaliśmy zaszczepieni w poniedziałek, a w środę zaczyna nas drapać w gardle, czy mamy katar, to nie spowoduje osłabienia skutków szczepienia. Ale to jest powód, dla którego warto zgłosić się na test, bo może być to COVID-19. Niestety znamy takie przypadki, i to nie rzadko, kiedy między pierwszą a drugą dawką szczepionki ktoś zachorował. Jednak nawet, gdyby to był covid wydaje się, że nie wpływa to na obniżenie skuteczności szczepienia. Pojawia się jednak inny problem - kiedy zaszczepić osobę, która zachorowała na COVID-19 między pierwszą a drugą dawką? Czy znów będziemy czekać trzy miesiące, czy zaszczepimy wcześniej? Tutaj trzeba podjąć decyzję indywidualnie na podstawie badania krwi.

Jak zachęcić do szczepienia się przeciw COVID-19?
Jak zachęcić do szczepienia się przeciw COVID-19?tvn24

"Jak zachęcić do szczepienia się przeciw COVID-19?"

Dr Paweł Grzesiowski: Ja robię to od 30 lat. Zachęcam do szczepień wyłącznie poprzez wiarygodne informacje i próbę skierowania pacjenta, który ma wątpliwości, na istotne korzyści, jakie dają szczepienia. Pierwsza sprawa, to, że ludzie zaszczepieni nie umierają na COVID-19. Należy uświadomić, że covid jest ciężką chorobą, przeciwko której warto się uodpornić. Po drugie - jeżeli my nie zachorujemy, to nie zarazimy naszego otoczenia. Więc często argumentem, żeby kogoś zaszczepić jest to, że na przykład w jego otoczeniu jest osoba, będąca w grupie ryzyka. Jeżeli uda się skierować uwagę na ten problem, że ja swoim szczepieniem ofiaruję życie lub zdrowie komuś, kto jest mi bliski, to też powoduje często zmianę decyzji.

Trzecia sprawa, której moim zdaniem Polacy najbardziej się boją to niepożądane odczyny poszczepienne. Tutaj czas na statystykę. Trzeba pokazać, ile rzeczywiście osób miało ciężkie efekty uboczne, a ile osób szczepionka ochroniła. To, że te epizody zakrzepowo-zatorowe zdarzają się raz na pół miliona dawek, to pokazuje, jaka jest siła bezpieczeństwa tych szczepionek. To często przekonuje te osoby, które zastanawiają się, czy się szczepić czy nie. Niestety rzadko udaje się przekonać zadeklarowanych antyszczepionkowców, którzy uważają, że to jest jakiś spisek i te szczepionki są zupełnie niepotrzebne. Z takimi osobami, mimo wszystko, warto rozmawiać.

Czy można wykryć wirusa w wodzie z kranu?
Czy można wykryć wirusa w wodzie z kranu?tvn24

"Czy można wykryć wirusa w wodzie z kranu?"

Gabriela Sieczkowska, Konkret24: Wodę zawsze można dodać do testu, ale nie można tego nazwać "wykryciem koronawirusa w wodzie". Takie eksperymenty były utrwalane na nagraniach wideo, które stały się bardzo popularne w mediach społecznościowych. Mają one udowadniać, że testy antygenowe są niewiarygodne. Nie jest to pierwszy raz, kiedy internauci na własną rękę próbują takich eksperymentów z testami na COVID-19. Wcześniej testy antygenowe "wykrywały" wirusa w coca-coli lub soku owocowym. Takie eksperymenty są bezcelowe i niczego nie potwierdzają, ponieważ test został wykorzystany niezgodnie z jego przeznaczeniem. Na tych nagraniach widać, jak marnowane są dobre testy na COVID-19, które użyte właściwie mogły wykryć u kogoś chorobę. Test, który można zobaczyć na jednym z popularnych nagrań jest przeznaczony do użytku tylko przez specjalistów, czyli pracowników służby zdrowia i personelu medycznego. Samodzielna próba robienia testu przez osobę, która nie jest do tego wykwalifikowana, wiąże się z ryzykiem popełnienia błędów, które mogą wpływać na jego wynik.

"Czy w Serbii upadł system szczepień?"

Gabriela Sieczkowska, Konkret24: Takie stwierdzenie znalazło się w jednym z popularnych wpisów na Facebooku w połowie kwietnia. Internauta twierdził, że program w Serbii upadł i ogłoszono koniec pandemii. Tymczasem program w Serbii ma się całkiem nieźle, trochę lepiej niż w Polsce. W Serbii szczepi się czterema szczepionkami firm Pfizer, AstraZeneca, rosyjskim Sputnikiem V i chińską szczepionką Sinovac. Mimo sceptycyzmu w społeczeństwie, wiosną tego roku Serbia stała się jednym z europejskich liderów szczepień. Obecnie jedna piąta mieszkańców Serbii jest w pełni zaszczepiona, to znaczy przyjęła wszystkie wymagane dawki szczepionki przeciw COVID-19. To prawie dwa razy więcej niż w Polsce. U nas osób w pełni zaszczepionych jest około 7,6 procent.

Władze w Serbii zapowiedziały również, że rozważają obowiązkowe szczepienia wśród pracowników ochrony zdrowia. Gdyby wprowadziły ten plan byłyby drugim krajem w Europie – po Włoszech – które takie wymagania ma wobec pracowników służby zdrowia. Co więcej, od drugiej połowy kwietnia szczepienia w Serbii są dostępne dla każdego dorosłego obywatela, bez potrzeby wcześniejszej rejestracji. Nie zniknęła również w Serbii pandemia. Nadal wykrywa się tam nowe przypadki zakażenia koronawirusem, choć warto zaznaczyć, że w Serbii trzecia fala pandemii już ustępuje. Podczas gdy pod koniec marca wykrywano 4-5 tysiące przypadków dziennie, pod koniec kwietnia jest to już około 2 tysiące przypadków. Mimo że sytuacja pandemiczna i program szczepień nastrajają pozytywnie, Serbia nie zrezygnowała z obostrzeń, które mają ograniczyć transmisję wirusa w społeczeństwie.

Autor: akw,momo,mp,akr//rzw / Źródło: TVN24, Konkret24; zdjęcie: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

"Grok zerwał się z łańcucha", "Grok zwariował" – przestrzegają użytkownicy platformy X należącej do Elona Muska. Rzeczywiście, chatbot oparty na sztucznej inteligencji obraża Tuska i Giertycha, a pozytywnie pisze o Braunie czy Hitlerze. O co chodzi z tym Grokiem? 

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Źródło:
TVN24+

Opozycja krytykuje rząd za wprowadzenie zakazu lotów dronami nad zachodnią granicą. Według niej ten zakaz ułatwi "przerzucanie" migrantów z Niemiec. A ponadto politycy opozycji twierdzą, że nie ma podstawy prawnej tej decyzji. Wyjaśniamy.

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji grzmią, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił przeznaczyć 700 tysięcy złotych na postawienie na Placu Zbawiciela tęczy. Instalacja ma być symbolem społeczności LGBTQ+. Politycy - a za nimi internauci - zarzucają prezydentowi Warszawy marnowanie pieniędzy. Tylko że on nie ma z tym nic wspólnego.

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

Źródło:
Konkret24

"Germanizacja w pełni" - tak internauci i niektóre media komentują rzekomą zmianę nazwy mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu z polskiej na niemiecką. Konserwator zabytków i urząd miasta zaprzeczają, a my tłumaczymy, skąd wziął się ten fałszywy przekaz.

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Przed zapowiadanymi wielkimi opadami oczy wielu Polaków zwrócone są na największe zbiorniki przeciwpowodziowe w kraju. Zarządzający nimi zapewniają, że wszystkie mają zabezpieczone rezerwy. Porównaliśmy stan ich wypełnienia teraz oraz tuż przed powodzią we wrześniu 2024 roku. Eksperci tłumaczą, czy i jakie wnioski można z tego wyciągnąć.

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Po głośnym pożarze budynku w podwarszawskich Ząbkach w mediach społecznościowych pojawiły się teorie, że jego przyczyną były panele fotowoltaiczne. Jako potwierdzenie tej tezy publikowano nawet zdjęcia satelitarne. Straż pożarna dementuje ten przekaz.

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Źródło:
Konkret24

"Wszyscy powinni bić na alarm", "dlaczego zbiorniki retencyjne są pełne", "nie spuszczają wody"... - takie komentarze pojawiły się w sieci po informacjach o zbliżających się ulewach. Internauci alarmują, że zbiorniki retencyjne są już zapełnione, a Wody Polskie na to nie reagują. Przedsiębiorstwo zarządzające zbiornikami odpowiada, że "tworzący alternatywne teorie" internauci nie mają racji.

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy na nagraniu z płonącym samochodem, które krąży w sieci, rzeczywiście płonie auto elektryczne. Sprawdzamy, więc co o całym zajściu wiadomo.

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

Źródło:
Konkret24

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Internauci, ale też poseł Marek Jakubiak oburzają się na zdjęcie polskiego policjanta, który na ramieniu ma naszywkę z flagą unijną. Wyjaśniamy, co to za naszywka.

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24