Nowa prezentacja zgonów na COVID-19: "trend obowiązujący w innych państwach"? Sprawdzamy


Ministerstwo Zdrowia, zmieniając sposób prezentacji liczby zgonów osób z koronawirusem, tłumaczyło, że taki trend obowiązuje w innych państwach. Jak sprawdziliśmy, wiele krajów w swoich raportach nie dzieli zgonów na COVID-19. Podział taki może pomóc ostrzegać, jakim zagrożeniem jest wirus w połączeniu z innymi chorobami - ale też szerzyć tezę, że pacjenci rzadko umierają na COVID-19.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Ministerstwo Zdrowia poinformowało 29 września, że zmienia sposób prezentowania danych o zgonach pacjentów zakażonych koronawirusem. Od tego dnia w dziennych raportach podaje, w ilu przypadkach przyczyną śmierci był tylko COVID-19, a ile osób zmarło przez połączenie choroby wywołanej koronawirusem z chorobami współistniejącymi.

Argumentując zmianę, rzecznik resortu Wojciech Andrusiewicz mówił w rozmowie z PAP, że:

Zgodnie z trendem obowiązującym w innych państwach rozbicie na zgony typowo z powodu COVID-19 i zgony z powodu współistnienia COVID-19 z innymi chorobami w sposób pełniejszy odzwierciedla przebieg epidemii. Wojciech Andrusiewicz

"Jednocześnie pokazuje to społeczeństwu, jakim zagrożeniem jest COVID-19 przy współistnieniu innych chorób" – dodał.

"Po co te wygibasy językowe?"

Pod wpisami Ministerstwa Zdrowia z nowymi danymi o zgonach pojawiały się jednak różne opinie na temat zmiany raportowania. Wiele osób zastanawiało się, jaki jest powód tego ruchu.

7 października: 3003 przypadków zakażeń, 75 osób zmarło
7 października: 3003 przypadków zakażeń, 75 osób zmarłotvn24

"W ten sposób rozbijając na dwie grupy widać, że albo chce się przekazać, że umierają też osoby zupełnie zdrowe, albo zmylić bo ktoś nie doczyta tych 30 lub je zignoruje. Dane zawsze powinny być podawane w ten sam sposób"; "Nie wydaje mi się, żeby to była manipulacja. Ludzie ciągle dopytywali ile osób nie miało chorób współistniejących to zaczęli to wyróżniać. Komunikat większość osób miało choroby współistniejące nic nie mówił. Do statystyk przekazują łączną liczbę zmarłych"; "Po co te wygibasy językowe, ci ludzie by żyli, gdyby nie pandemia" (pisownia tweedów oryginalna) – dyskutowali w komentarzach na Twitterze internauci.

W wielu krajach nie dzielą zgonów

Ministerstwo Zdrowia argumentowało, że dzielenie zgonów w nowy sposób jest "zgodne z trendem obowiązującym w innych państwach".

Zapytany o to dr Paweł Grzesiowski, pediatra i immunolog z Centrum Medycyny Zapobiegawczej, mówi, że jest wręcz przeciwnie. – To wbrew trendowi światowemu, bo nie kojarzę żadnego innego państwa, które podawałoby dane o zgonach w ten sposób – komentuje. – Oczywiście takie statystyki zbiera się do celów badawczych i potem na ich podstawie publikuje się opracowania naukowe o czynnikach ryzyka zgonu, ale nie podają ich ministerstwa – dodaje.

Sprawdziliśmy w kilkunastu krajach - tych leżących blisko Polski i tych, które były chwalone za sposób publikowania danych o koronawirusie – jak podają opinii publicznej dane o zgonach na COVID-19.

Wprowadzonego w Polsce podziału zgonów nie ma w raportach na stronach ministerstw zdrowia m.in. Austrii, Czech, Danii, Francji, Hiszpanii, Niemiec, Włoch, Słowacji, Szwajcarii i Ukrainy, a także Brazylii i USA.

W podobny sposób, jak robi to nasz resort w mediach społecznościowych, dane o stanie pandemii publikuje m.in. ministerstwo zdrowia Słowacji. Lecz choć w jego postach nie ma w ogóle informacji o zgonach – to na oficjalnej stronie resortu statystyk jest dużo więcej i tam zgony pacjentów z COVID-19 podaje się bez takiego rozbicia, jak u nas.

Dzielą na Litwie i na Wyspach

Krajem, gdzie ministerstwo zdrowia, podając na stronie oficjalne statystki, rozdziela zgony osób z COVID-19 na dwie grupy, jest Litwa. W mediach społecznościowych resort podaje wyłącznie liczbę nowych zakażeń, ale w szczegółach dostępnych na jego witrynie jest podział na: "zgony z powodu koronawirusa" i "zgony koronawirusowe z innych przyczyn". Zdecydowanie więcej zaliczono do pierwszej kategorii. 7 października rano ministerstwo podało, że "z powodu koronawirusa" zmarło 101 osób, a "z innych przyczyn" - 21.

Dane o zgonach w podobnym podziale podaje też Wielka Brytania. Jak informuje Konkret24 wirusolożka z Uniwersytetu w Oksfordzie Emilia Skirmuntt, nie są publikowane na stronie ministerstwa zdrowia, tylko na witrynie brytyjskiej publicznej służby zdrowia NHS (National Health Service). "W Wielkiej Brytanii od początku podkreślano, że osoby z chorobami współistniejącymi są jedną z głównych grup ryzyka i powinny szczególnie uważać" – wyjaśnia Skirmuntt.

Prof. Flisiak: Nie liczba respiratorów warunkuje ich przydatność, tylko ilość ludzi, którzy potrafią je sprawnie obsłużyć
Prof. Flisiak: Nie liczba respiratorów warunkuje ich przydatność, tylko ilość ludzi, którzy potrafią je sprawnie obsłużyćtvn24

Na stronie fińskiego ministerstwa zdrowia jest natomiast informacja, że "większość (ponad 90 procent) zmarłych, dla których dostępne są bardziej szczegółowe informacje zdrowotne, miała jedną lub więcej chorób przewlekłych". Dokładniejszych danych nie ma.

Logika kontra dezinformacja

Komentując zmianę metodologii ministerstwa zdrowia, dr Paweł Grzesiowski zauważa pewne zagrożenie. – Ten sposób prezentacji informacji o zgonach stwarza niebezpieczeństwo, że podchwycą go osoby podważające istnienie pandemii i będą używać tych danych, udowadniając, że ci pacjenci w ogóle nie umierają na COVID-19. A według sondażu takich osób w Polsce tym momencie może być nawet 30 procent – wyjaśnia.

"Na COVID-19 nie umierają tylko osoby, które cierpią na inne schorzenia, więc nie sądzę, żeby był to jakiś istotny argument dla osób próbujących umniejszać zagrożenie jakim jest nowy koronawirus" – uważa natomiast Emilia Skirmuntt.

Niektórzy komentujący dane ministerstwa podawane w mediach społecznościowych sugerowali, by w komunikatach podawać, jakie konkretnie choroby współistniejące miały doprowadzić do zgonów pacjentów zakażonych koronawirusem. – Wtedy rzeczywiście można by powiedzieć, że to pomaga nam w lepszym zrozumieniu epidemii. Te choroby współistniejące są bardzo różne. Jeśli wpisuje się komuś jako taką chorobę na przykład cukrzycę typu drugiego, to ona przecież sama z siebie nie zabija, więc skąd wiadomo, czy to sam COVID-19, czy rzeczywiście połączenie kilku chorób? – analizuje dr Paweł Grzesiowski.

Były Główny Inspektor Sanitarny Marek Posobkiewicz dodaje, że osoba, u której nie rozpoznano żadnych chorób współistniejących i tym samym zakwalifikowano jej zgon jako ten z powodu COVID-19, najpewniej była jednak z jakichś względów zdrowotnie predysponowana. Zdaniem Posobkiewicza w nowym sposobie podawania w Polsce danych o zgonach "jest logika, ponieważ to pokazuje, że COVID-19 może stanowić realne zagrożenie w połączeniu z innymi chorobami".

"Może to tylko bardziej zaznaczyć, że powinniśmy uważać, bo nawet jeśli nie cierpimy na żadne schorzenia, czy nie jesteśmy w grupie ryzyka, na pewno znamy osoby, które w tych grupach ryzyka już są i możemy stanowić dla nich zagrożenie, nie stosując się do obostrzeń" – uzupełnia Emilia Skirmuntt.

Doktor nauk medycznych Joanna Jursa-Kulesza o czynnikach wpływających na przebieg zakażenia koronawirusem
Doktor nauk medycznych Joanna Jursa-Kulesza o czynnikach wpływających na przebieg zakażenia koronawirusemtvn24

Doktor Paweł Grzesiowski pytany o możliwe cele zmiany metodologii ministerstwa, odpowiada, że nie wie, czemu to ma służyć. - Obawiam się, że to próba złagodzenia podawanych danych o zgonach – mówi.

Kilka versus kilkadziesiąt

Ministerstwo Zdrowia publikuje dzienne dane w kilku połączonych wpisach w mediach społecznościowych. Najpierw informuje o liczbie nowych zakażeń, następnie o zgonach z powodu COVID-19, a potem o zmarłych z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami.

Pierwszego dnia po zmianie metodologii podano, że z powodu COVID-19 zmarło sześć osób, a 30 z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami.

W kolejnych dniach proporcja ta wynosiła (wg wzoru: z powodu COVID-19/z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami):

30 września – 5/25

1 października – 1/29

2 października – 1/26

3 października – 2/32

4 października – 2/24

5 października – 2/27

6 października – 2/56

7 października – 8/67

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Leszek Szymański/PAP

Pozostałe wiadomości

"To jest kpina"; "to nie twój kraj"; "hańba" - tak internauci reagują na film pokazujący rzekomo, że Ukraińcy brali udział w niedzielnych wyborach prezydenta Polski. Jednak para z nagrania nie pochodzi z Ukrainy. Dotarliśmy do nich. Są zdumieni hejtem, jaki na nich spadł.

"Ukraińcy wybierają polskiego prezydenta"? Kim są Katya i Leonid

"Ukraińcy wybierają polskiego prezydenta"? Kim są Katya i Leonid

Źródło:
TVN24+

W mediach społecznościowych rozpowszechniane jest zdjęcie ulotki z logo Platformy Obywatelskiej. To "deklaracja" do wypełnienia dla "wiernego wyborcy" partii. Ma on zaznaczyć, ilu przyjmie migrantów pod swój dach. Przedstawiciel PO dementuje, że partia jest autorką tych ulotek.

"Przyjmę i nakarmię migranta". PO odcina się od tej akcji

"Przyjmę i nakarmię migranta". PO odcina się od tej akcji

Źródło:
Konkret24

Politycy PiS, komentując wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich, podkreślają wygraną Rafała Trzaskowskiego wśród głosujących więźniów. Waldemar Buda postuluje, by automatycznie odbierać prawo do głosowania skazanym za najcięższe zbrodnie. Europoseł najwyraźniej nie wie, że to rozwiązanie w polskim prawie już jest.

Głosowanie w więzieniach. Europoseł PiS ma postulat, ale "wyważa otwarte drzwi"

Źródło:
Konkret24

Grzegorz Braun trzy lata temu szarpał w warszawskim szpitalu byłego ministra Łukasza Szumowskiego, a w tym roku uwięził w gabinecie lekarkę w szpitalu w Oleśnicy. Jednak według posła PiS Jacka Sasina tego typu zachowanie to było "obywatelskie zatrzymanie" i "korzystanie z prawa obywatelskiego" - dozwolone prawem. To nieprawda.

Sasin broni Brauna i jego "obywatelskich zatrzymań". Bezpodstawnie

Sasin broni Brauna i jego "obywatelskich zatrzymań". Bezpodstawnie

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen złożył propozycję Karolowi Nawrockiemu i Rafałowi Trzaskowskiemu. Zaprosił ich do rozmowy na jego kanale w serwisie YouTube. Zapowiedział, że poprosi ich o podpisanie deklaracji zawierającej osiem punktów, które dotyczą m.in. podatków, wysyłania polskich żołnierzy na Ukrainę czy relacji z Unią Europejską. Sprawdziliśmy, co o postulatach lidera Konfederacji mówili dotychczas kandydaci.

Osiem punktów Mentzena. Co mówili o tym Nawrocki i Trzaskowski

Osiem punktów Mentzena. Co mówili o tym Nawrocki i Trzaskowski

Źródło:
Konkret24

"Sprzedają nawet naszą krew", "państwo handluje krwią Polaków" - komentują internauci, oburzeni opublikowanymi danymi, ile Polska zyskuje na sprzedaży nadwyżek osocza. Wielu jest zaskoczonych, że na bezpłatnie oddawanej przez nich krwi ktoś potem "robi biznes". To nie tak. Wyjaśniamy.

Oddaję krew, a "państwo nią handluje"? Co sprzedajemy, co zyskujemy

Oddaję krew, a "państwo nią handluje"? Co sprzedajemy, co zyskujemy

Źródło:
TVN24+

Czy Krystyna Janda naprawdę obraziła wyborców w reakcji na wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich? Tak sugeruje rozpowszechniany w sieci post, który został oparty na zrzucie ekranu z wyszukiwarki. To manipulacja. Wyjaśniamy, ofiarą jakiego mechanizmu padła aktorka.

Janda o wyborach. "Chamstwo i cwaniactwo króluje"? Tak nie napisała

Janda o wyborach. "Chamstwo i cwaniactwo króluje"? Tak nie napisała

Źródło:
Konkret24

"Niemcy się wygadali", "zagadka aut Bundeswehry rozwiązana" - komentują internauci informację, jakoby niemiecki rząd "ujawnił tajną umowę" z 2014 roku. Rzekomo pozwala ona przerzucać z Niemiec migrantów bez zgody Polski. To nieprawda, a rozpowszechnia ją znany działacz młodzieżówki PiS.

Niemcy "ujawniają tajną umowę" z Polską o migrantach? Wielostopniowa manipulacja

Niemcy "ujawniają tajną umowę" z Polską o migrantach? Wielostopniowa manipulacja

Źródło:
Konkret24

Nie wszystko, co mówili kandydaci podczas kończącej się kampanii przed pierwszą turą wyborów, było zgodne z prawdą. I nie tylko o pomyłki tu chodzi, lecz o całe narracje zbudowane na błędnych tezach. 

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

Źródło:
Konkret24

Cisza wyborcza nie spowodowała, że dezinformacja w mediach społecznościowych na temat prezydenckich wyborów ustała. Fake newsy dotyczyły zarówno samego głosowania, jak i niektórych polityków.

Obcięta karta, kserowanie zaświadczeń, fałszywe zdjęcia. Wyborcza dezinformacja

Obcięta karta, kserowanie zaświadczeń, fałszywe zdjęcia. Wyborcza dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Komentarze w sieci wywołuje informacja, jakoby we Włoszech miały zostać zakazane małżeństwa osób tej samej płci. Trudno jednak zakazać czegoś, co i tak nie jest dozwolone. Wyjaśniamy, na co pozwala włoskie prawo.

Włochy "zakazały małżeństw homoseksualnych"? Duża nieścisłość

Włochy "zakazały małżeństw homoseksualnych"? Duża nieścisłość

Źródło:
Konkret24

Węgierskie wojsko przemieszcza się w stronę granicy z Ukrainą - informują internauci, a jako "dowód" publikują nagranie kolumny ciężkiego sprzętu wojskowego jadącej przez jakieś miasto. To klasyczna rosyjska dezinformacja, której celem jest potęgowanie napięć między Węgrami a Ukrainą, ale także wzbudzanie niepokoju obywateli innych państw.

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

Źródło:
Konkret24

Po jednej z ostatnich blokad trasy S8 w Warszawie organizowanych przez aktywistów Ostatniego Pokolenia w sieci zaczęło krążyć zdjęcie mężczyzny, który rzekomo uczestniczył w proteście. Internauci twierdzili, że to Wojtek - jeden z aktywistów klimatycznych, którzy przykleili się do asfaltu. Mylili się.

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Źródło:
Konkret24

Wybory już za trzy dni, więc zwolennicy poszczególnych kandydatów nasilają w mediach społecznościowych swoje wsparcie dla nich - niejednokrotnie publikując fake newsy. Tak właśnie jest z plakatem zachęcającym do głosowania na Karola Nawrockiego.

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

Źródło:
Konkret24

Na trzy dni przed wyborami prezydenckimi internauci pokazują w mediach społecznościowych otrzymywane SMS-y mające zachęcać do głosowania na Rafała Trzaskowskiego. Sztab kandydata zaprzecza i nazywa to "masową akcją dezinformacji wyborczej". Ostrzegamy przed oszustami.

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

Źródło:
Konkret24

Administracja Trumpa nie wprowadzi jednak ograniczeń eksportu chipów stosowanych w systemach sztucznej inteligencji. Miały dotyczyć sporej grupy krajów, w tym Polski. Politycy PiS twierdzą, że to "sukces" niedawnej wizyty Karola Nawrockiego w USA. Fakty, które przeanalizowaliśmy, nie potwierdzają tej tezy.

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Rozsyłając nagranie, na którym kongresmen prezentuje wejście do tajemniczego tunelu pod amerykańskim Kapitolem, internauci twierdzą, że był on wykorzystywany przez siatkę pedofili. Oto jak poglądowy filmik połączono ze znaną teorią spiskową.

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci krąży nagranie z przekazem, jakoby władze Holandii zniosły pomoc socjalną dla Ukraińców. To miało wywołać protesty ukraińskich uchodźców na holenderskich ulicach. Ten przekaz jednak niewiele ma to wspólnego z prawdą.

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje nagranie, które jakoby pokazuje, jak papież Leon XIV "sprytnie uniknął" flagi społeczności LGBT+, którą powiewał jeden z wiernych. Tyle że to wcale nie była "flaga dumy".

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Źródło:
Konkret24

Tusz z długopisów w lokalach wyborczych można usunąć za pomocą zapalniczki - sugerują internauci, pokazując jako "dowód" pewne nagranie. Zalecają, by na wybory zabrać własny długopis. Uwaga: to jedna z odsłon dezinformacji o planowanym fałszerstwie wyborczym. Wyjaśniamy.

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Ostatnia debata prezydencka przed wyborami, która odbędzie się 12 maja, wywołuje dodatkowe emocje z powodu przekazu polityków PiS. W mediach społecznościowych sugerują, jakoby losowanie kolejności wypowiedzi zostało ustawione na korzyść kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Podobnie mówili na porannej konferencji prasowej. To nieprawda.

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

Źródło:
Konkret24

Paczuszka z białym narkotykiem i łyżeczka do jego zażywania - to według internautów miało leżeć na stole, przy którym w pociągu do Kijowa spotkali się Emmanuel Macron, Friedrich Merz i Keir Starmer. Przestrzegamy, to prorosyjska dezinformacja.

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Źródło:
Konkret24

Internauci z oburzeniem komentują rzekomy nowy zakup Wołodymyra Zełenskiego - ma to być willa na Florydzie warta 20 milionów dolarów. Twierdzą, że zapłacono za nią środkami przekazanymi Ukrainie na walkę z Rosją. To nieprawda, kolejny fake news prorosyjskiej propagandy.

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniej telewizyjnej debaty prezydenckiej marszałek Sejmu Szymon Hołownia oznajmił, że w Sejmie nie ma projektu ustawy o asystencji osobistej. W sieci oburzyli się politycy PiS, twierdząc, że projekt jest już od dawna, tylko został zamrożony. Wyjaśniamy, o co chodzi.

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

Masz swoje hipotezy, dobierasz do nich pasujące ci zdarzenia, podkręcasz emocje - i teoria gotowa. To nic, że nieprawdziwa, byle znalazła zwolenników. Tak się właśnie stało z blackoutem w Hiszpanii i Portugalii. Przeciwnicy zielonej energii obarczyli winą Europejski Zielony Ład, a politycy stali się pasem transmisyjnym tej nowej teorii spiskowej. Zadział efekt potwierdzenia.

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski w kampanii prezydenckiej wielokrotnie odwoływał się do swoich doświadczeń i sukcesów jako prezydenta Warszawy. Chwalił się 14 tysiącami mieszkań - raz były "wybudowane", raz "oddane", a innym razem "nowe". Kandydat ze swoich wypowiedzi tłumaczy się brakiem precyzji. Wyjaśniamy, ile mieszkań komunalnych powstało w Warszawie za kadencji polityka KO.

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Źródło:
Konkret24

Do tegorocznej parady w Dzień Zwycięstwa w Moskwie rosyjskie wojsko miało się przygotowywać, ćwicząc na czołgach "wypożyczonych w Kazachstanie" - twierdzą internauci, pokazując jako "dowód" pewnie nagranie. To, co na nim widać, przeczy jednak ich tezie.

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Źródło:
Konkret24

Szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Paprocka broni Andrzeja Dudy jako strażnika konstytucji. Według niej "nie było żadnego wyborów sędziów dublerów". Przypominamy więc, jak w 2015 roku wybrano sędziów do Trybunału Konstytucyjnego.

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Źródło:
Konkret24

Kilka godzin po tragedii na Uniwersytecie Warszawskim w mediach społecznościowych zaczęła krążyć informacja, jakoby sprawcą ataku był Ukrainiec. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem takich pogłosek, nie są prawdziwe.

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Źródło:
Konkret24

Jedni straszą hordami migrantów; drudzy twierdzą, że Polska jest wyłączona z lokowania migrantów. Jedni alarmują, że pakt migracyjny już działa; drudzy uspokajają, że nie wejdzie w życie. Wyborca może odnieść wrażenie, że Unia Europejska właśnie decyduje w sprawie paktu migracyjnego - nic bardziej mylnego. To kampanijna gra. Ekspert tłumaczy, dlaczego się opłaca.

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Źródło:
TVN24+