Ponad tysiąc zakażeń dziennie? Jak modele matematyczne prognozują przebieg pandemii w Polsce

Koronawirus nie odpuszczatvn24

Prognozy przebiegu pandemii w Polsce oparte na modelach matematycznych nie są optymistyczne. A jeżeli nic nie zmienimy w dotychczasowych działaniach mających na celu zwalczanie pandemii, liczba zakażeń może być jeszcze większa, niż przewidują teraz modele.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Liczba zachorowań na COVID-19 będzie wzrastać, zostanie na obecnym poziomie, czy spadnie? Czy zgonów spowodowanych koronawirusem będzie przybywać? Na te między innymi pytania próbują odpowiedzieć modele matematyczne tworzone na podstawie bieżących, dostępnych danych.

Modele stworzone przez naukowców za granicą zakładają raczej utrzymywanie się w Polsce obecnego trendu przebiegu epidemii, czyli liczby nowych zachorowań i zgonów na COVID-19. Najbardziej pesymistyczny jest model autorstwa polskich naukowców - prognozuje, co się stanie w kolejnych tygodniach, jeśli nie wypłaszczymy krzywej zachorowań.

GIS: wirus nie jest w odwrocie, liczymy się z tym, że będziemy mieli przyrost pozytywnych przypadków
GIS: wirus nie jest w odwrocie, liczymy się z tym, że będziemy mieli przyrost pozytywnych przypadkówtvn24

"Stosowanie modeli epidemiologicznych pozwala na przewidywanie skutków, bardziej jakościowych niż ilościowych, konkretnych działań oraz pozwala badać, czy dane działanie ma sens, czy nie, i rezygnować z tych działań, których skuteczność jest wątpliwa, a koszty wysokie" - wyjaśnia dr Mariusz Bodzioch z Wydziału Matematyki i Informatyki Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. I dodaje: "Dobrze sformułowany i nawet wstępnie skalibrowany model matematyczny może wskazać nam, w jakim kierunku podążać, aby doprowadzić do odpowiedniego spłaszczenia krzywej zachorowania".

Przyjrzeliśmy się trzem modelom matematycznym pandemii COVID-19 publikowanym przez zespoły naukowców z Polski i zagranicy. Wyniki ich badań są dostępne w sieci.

Model polski: jeśli nic nie zrobimy, we wrześniu przekroczymy tysiąc zachorowań dziennie

Model stworzony przez interdyscyplinarny zespół naukowców z Wydziału Matematyki, Informatyki i Mechaniki Uniwersytetu Warszawskiego (MIMUW) oraz Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakład Higieny (NIZP PZH) prezentowany jest wraz z wynikami analiz na stronie covid19.mimuw.edu.pl. Najnowszy model prognozujący rozwój pandemii w Polsce ukazał się tam w piątek 28 sierpnia. To jedna z bardziej pesymistycznych prognoz.

Drugi tydzień z rzędu przewidywania krótkoterminowe - czyli tygodniowe - wskazują, że w pierwszych dniach września przekroczymy liczbę 1000 wykrytych zakażeń koronawirusem dziennie. Prognoza średnioterminowa - na kolejne 30 dni - podaje, że 1 października możemy wykrywać już prawie 1,6 tys. przypadków (1596) dziennie.

Prognozowana dzienna liczba przypadków koronawirusa w Polsce (model stochastyczny, 28 sierpnia 2020)MIMUW, NIZP-PZH | https://covid19.mimuw.edu.pl/

- Gdyby spojrzeć na nasze opracowania historyczne na początku epidemii, były one podobnie pesymistyczne - zauważa prof. Anna Gambin z MIMUW. Jest członkinią zespołu badawczego odpowiedzialnego za przygotowanie modeli epidemii. Jak wyjaśnia, najnowsza prognoza wynika z tego, że model bierze pod uwagę trendy związane z danymi z ostatnich tygodni, w tym dosyć gwałtowny wzrost wykrywanych przypadków pod koniec lipca i w sierpniu.

- Wcześniej przez kilkumiesięczny okres wykrywano około 300 do 400 przypadków dziennie, a ostatnio ta liczba wzrosła do 800-900. Na tej podstawie model przypuszcza, że tendencja wzrostu się utrzyma. Nie bierze pod uwagę ingerencji w system; pokazuje, co się zdarzy, jeśli nic nie zrobimy, czyli w żaden sposób nie będziemy reagować na obecną sytuację - podkreśla prof. Gambin.

- Oczywiście sprawdzaliśmy, na ile nasze modele dopasowują się do rzeczywistości. Gdy zmienia się strategia testowania, my zmieniamy też to w modelu. Jeśli zmieniają się obostrzenia, też zostaje to odzwierciedlone w modelu - opowiada prof. Gambin. - Parametry modelu zmieniają się zgodnie z następującymi po sobie etapami wprowadzania, a następnie luzowania obostrzeń w Polsce. Dzięki takim zmianom model bardzo trafnie przewiduje, zwłaszcza krótkoterminowo (okres tygodniowy). Im bardziej skomplikowane ingerencje są wprowadzane, tym trudniej zamodelować rzeczywistość. Zauważmy, że jeśli na początku września wprowadzono by znaczące obostrzenia, dynamika zakażeń nie będzie tak drastyczna, jak widać w aktualnej prognozie. Jeśli nic nie zmienimy, a koronawirus rozprzestrzeni się na przykład w szkołach, realna liczba zakażeń może być większa, niż przewiduje dziś model - kończy prof. Gambin.

Jakie obostrzenia obowiązują w powiatach objętych żółtą i czerwoną strefą?
Jakie obostrzenia obowiązują w powiatach objętych żółtą i czerwoną strefą?tvn24

Model szwajcarski: stała w czasie liczba zachorowań

Modele stworzone przez brytyjskich i szwajcarskich badaczy pokazują, że obecny trend rozwoju pandemii w Polsce będzie co najmniej utrzymany. Potwierdzają to eksperci, których poprosiliśmy o analizę obu modeli. Jeden z nich to COVID-19 Daily Epidemic Forecasting przygotowywany przez szwajcarskie instytucje naukowe i analityczne (pracują nad nim eksperci Uniwersytetu Genewskiego, Politechniki Federalnej w Zurychu i Swiss Data Science Center).

"Zgodnie z przewidywaniami, w najbliższym czasie współczynnik odnowienia (tj. współczynnik reprodukcji wirusa - red.) oscylować będzie wokół wartości 1, a co za tym idzie - będziemy mieć stałą w czasie liczbę zachorowań" - komentuje model szwajcarskich badaczy dr Mariusz Bodzioch. "Autorzy tych badań przewidują, że liczba zgonów również będzie w przybliżeniu stała. Przedstawiony model sugeruje, że COVID-19 w Polsce występować będzie w stanie endemicznym. Dopóki współczynnik odnowienia nie spadnie poniżej wartości 1, epidemia nie zacznie zanikać" - wyjaśnia.

COVID-19 Daily Epidemic Forecasting: dane o pandemii i krótkoterminowe prognozy zachorowań i zgonów w Polsce (stan na 28 sierpnia 2020)Uniwersytet Genewski, Politechnika Federalna w Zurychu, Swiss Data Science Center | COVID-19 Daily Epidemic Forecasting

Ale dr Mariusz Bodzioch zwraca uwagę, że wnioski płynące z modelu oparte są na danych historycznych. "Nie uwzględniają istotnych zmian w zachowaniu ludzi. A tym bardziej nie uwzględniają zbliżających się np. powrotów z wakacji i rozpoczęcia roku szkolnego" - podkreśla. "Ze względu na brak danych, do których można byłoby się odnieść, liczbowe określenie wpływu rozpoczęcia nauki w szkołach na dynamikę epidemii nie jest możliwe. Niemniej jednak możemy przypuszczać, że nie będzie to bez wpływu na nią i możemy się spodziewać, że w połowie września odnotujemy zauważalny wzrost zachorowań" - uważa.

Model brytyjski: od kilku do kilkunastu zgonów dziennie

Autorzy wspólnego projektu Imperial College London i Centrum Współpracy Światowej Organizacji Zdrowia w Zakresie Modelowania Chorób Zakaźnych rozwój pandemii prognozują natomiast głównie na podstawie liczby zgonów, a nie liczby nowych przypadków zachorowań.

"Symulacje te pokazują, że w najbliższym czasie liczba zgonów będzie oscylować w granicach od kilku do kilkunastu dziennie. Efektywny współczynnik odnowienia (koronawirusa, tzw. współczynnik R - red.) szacowany jest na nieco ponad 1" - analizuje model brytyjski dr Mariusz Bodzioch. "Najciekawsze w tych symulacjach jest zestawienie liczby zgonów do liczby przypadków zarejestrowanych 10 dni wcześniej. Możemy zauważyć, że w miarę rozwoju epidemii wartość ta spada. Zatem liczba nowo zdiagnozowanych przypadków nie świadczy w pełni o faktycznym stanie epidemii. Aktualnie znaczna ilość zidentyfikowanych przypadków pochodzi z badań przesiewowych i jest w pełni bezobjawowa" - wyjaśnia.

Krótkoterminowe prognozy Imperial College London co do liczby zgonów na COVID-19 (stan na 24 sierpnia 2020) Imperial College London | Imperial College London

Zwraca uwagę na pewną słabość autorów brytyjskiej prognozy. "Mianowicie zakładają, że wszystkie przypadki śmiertelne spowodowane koronawirusem są uwzględnione w statystykach. Oczywiste jest, że liczba ofiar epidemii jest niedoszacowana. Z drugiej strony, liczba odnotowanych przypadków również nie odzwierciedla faktycznego rozmiaru epidemii" - stwierdza dr Bodzioch.

"Już widzę dystans społeczny w grupie dwunastolatków na przerwie"
"Już widzę dystans społeczny w grupie dwunastolatków na przerwie"tvn24

Jak zauważa Emilia Skirmuntt, wirusolożka z Uniwersytetu w Oxfordzie, oba zagraniczne modele pokazują trend utrzymujący się lub lekko wzrostowy. "Te dane opierają się na modelach matematycznych opracowanych przy wykorzystaniu danych, jakie mamy w tej chwili i jakie są raportowane. Musimy pamiętać, że żaden model nie jest idealny, szczególnie w czasie trwania pandemii nowego patogenu" - podkreśla.

"W tej chwili według najbardziej prawdopodobnych prognoz liczba zachorowań jednak będzie się utrzymywać, ale tylko przy zachowaniu obecnych obostrzeń. Nie mamy żadnych przesłanek co do tego, że liczby te zaczną spadać" - twierdzi wirusolożka. Jej zdaniem, jeśli w jakikolwiek sposób obecne obostrzenia zostaną zmienione, np. gdy uczniowie wrócą do szkół, liczby zachorowań mogą się diametralnie zmienić i zacząć bardzo szybko rosnąć.

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

W gorącej dyskusji na temat migrantów "przerzucanych" przez niemiecką granicę politycy opozycji stawiają za wzór Danię i Luksemburg. Według nich te dwa kraje mają nie przyjmować żadnych migrantów z Niemiec. Sprawdziliśmy więc, jak to jest. Publikujemy najnowsze niemieckie statystyki.

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Iga Świątek pokonała Amandę Anisimovą w finale Wimbledonu, przechodząc do historii tenisa. Jej zwycięstwo skomentował premier Donald Tusk, lecz nie ustrzegł się przy tym wpadki.

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Źródło:
Konkret24

Te historie poruszają. Szczególnie tych rodziców, którzy stracili dzieci, a teraz widzą zdjęcia nastolatków i czytają, że zginęli w wypadkach, lecz ich organy posłużyły do przeszczepów. Autorzy takich wpisów "błagają o udostępnienia" - a my ostrzegamy: to fake newsy.

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS postanowił zaalarmować o wzroście bezrobocia wśród młodych ludzi w Polsce. Choć posłużył się wiarygodnymi danymi, to przedstawił je w taki sposób, że czytelnik może wyciągać błędne wnioski. Wyjaśniamy.

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Źródło:
Konkret24

Opozycja krytykuje rząd za wprowadzenie zakazu lotów dronami nad zachodnią granicą. Według niej ten zakaz ułatwi "przerzucanie" migrantów z Niemiec. A ponadto politycy opozycji twierdzą, że nie ma podstawy prawnej tej decyzji. Wyjaśniamy.

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji grzmią, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił przeznaczyć 700 tysięcy złotych na postawienie na Placu Zbawiciela tęczy. Instalacja ma być symbolem społeczności LGBTQ+. Politycy - a za nimi internauci - zarzucają prezydentowi Warszawy marnowanie pieniędzy. Tylko że on nie ma z tym nic wspólnego.

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

Źródło:
Konkret24

"Grok zerwał się z łańcucha", "Grok zwariował" – przestrzegają użytkownicy platformy X należącej do Elona Muska. Rzeczywiście, chatbot oparty na sztucznej inteligencji obraża Tuska i Giertycha, a pozytywnie pisze o Braunie czy Hitlerze. O co chodzi z tym Grokiem? 

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Źródło:
TVN24+

"Germanizacja w pełni" - tak internauci i niektóre media komentują rzekomą zmianę nazwy mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu z polskiej na niemiecką. Konserwator zabytków i urząd miasta zaprzeczają, a my tłumaczymy, skąd wziął się ten fałszywy przekaz.

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Przed zapowiadanymi wielkimi opadami oczy wielu Polaków zwrócone są na największe zbiorniki przeciwpowodziowe w kraju. Zarządzający nimi zapewniają, że wszystkie mają zabezpieczone rezerwy. Porównaliśmy stan ich wypełnienia teraz oraz tuż przed powodzią we wrześniu 2024 roku. Eksperci tłumaczą, czy i jakie wnioski można z tego wyciągnąć.

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Po głośnym pożarze budynku w podwarszawskich Ząbkach w mediach społecznościowych pojawiły się teorie, że jego przyczyną były panele fotowoltaiczne. Jako potwierdzenie tej tezy publikowano nawet zdjęcia satelitarne. Straż pożarna dementuje ten przekaz.

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Źródło:
Konkret24

"Wszyscy powinni bić na alarm", "dlaczego zbiorniki retencyjne są pełne", "nie spuszczają wody"... - takie komentarze pojawiły się w sieci po informacjach o zbliżających się ulewach. Internauci alarmują, że zbiorniki retencyjne są już zapełnione, a Wody Polskie na to nie reagują. Przedsiębiorstwo zarządzające zbiornikami odpowiada, że "tworzący alternatywne teorie" internauci nie mają racji.

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy na nagraniu z płonącym samochodem, które krąży w sieci, rzeczywiście płonie auto elektryczne. Sprawdzamy, więc co o całym zajściu wiadomo.

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

Źródło:
Konkret24

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Internauci, ale też poseł Marek Jakubiak oburzają się na zdjęcie polskiego policjanta, który na ramieniu ma naszywkę z flagą unijną. Wyjaśniamy, co to za naszywka.

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24