Ponowne zakażenie koronawirusem: kiedy naprawdę można je stwierdzić?


Według danych resortu zdrowia u ponad 4 tys. osób w Polsce, które już raz chorowały na COVID-19, stwierdzono ponowne zakażenie koronawirusem. Czy to znaczy, że znowu zachorowały? Zdaniem ekspertów - nie wszystkie. Tłumaczymy, dlaczego trudno jest monitorować powtórne zakażenia SARS-CoV-2.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

W ostatnim czasie obserwuje się częściej występowanie ponownego zakażenia SARS-CoV-2 pomimo już wcześniej przebytej infekcji, na przykład w ubiegłym roku - mówi Konkret24 doktor Grażyna Cholewińska-Szymańska, mazowiecka wojewódzka konsultant chorób zakaźnych i ordynator w Wojewódzkim Szpitalu Zakaźnym w Warszawie. - Rejestruje się także przypadki zachorowania na COVID-19 u osób po przyjęciu dwóch dawek szczepionki. Prawdopodobnie osoby te nie wytworzyły wystarczającej ilości poszczepiennych przeciwciał neutralizujących koronawirusa - dodaje.

O ponownych zakażeniach koronawirusem mówił też w tekście na stronie wroclaw.wyborcza.pl dr Marcin Murmyło, szef Dolnośląskiego Centrum Chorób Płuc we Wrocławiu: "Jeżeli ktoś przechodził łagodnie pierwsze zakażenie koronawirusem, jest większe ryzyko, że zachoruje po raz drugi, bo jego organizm nie wytworzył odpowiedniej liczby przeciwciał. Takich przypadków mamy coraz więcej".

Coraz więcej, czyli ile? Ile w ogóle jest osób w Polsce, które już przechorowały COVID-19, po czym znowu zakaziły się koronawirusem? 19 lutego zapytaliśmy Ministerstwo Zdrowia o liczbę przypadków ponownych zakażeń SARS-CoV-2 wykrytych u pacjentów, którzy już przechorowali COVID-19 i po jakim okresie od pierwszego zakażenia je stwierdzono.

Nowe zasady testowania na koronawirusa
Nowe zasady testowania na koronawirusatvn24

Ministerstwo odesłało nas do Głównej Inspekcji Sanitarnej, jednak do dziś nie otrzymaliśmy z GIS żadnych danych. Wyjaśniono nam, że przygotowanie odpowiedzi przedłuża się w związku z trudnościami metodologicznymi: brak jednoznacznej definicji ponownego zakażenia SARS-CoV-2.

25 marca wystąpiliśmy więc do resortu zdrowia z prośbą o informację tylko o ponownie stwierdzonych dodatnich wynikach testu na SARS-CoV-2 u osób, które już wcześniej zakażenie przeszły. Dzień później biuro komunikacji ministerstwa przekazało nam, że do tego dnia zgłoszono 4386 ponownych zakażeń (wszystkich zakażeń SAR-CoV-2 w Polsce od początku pandemii do 26 marca było 2,2 mln).

Resort poinformował też, że:

2459 osób zakaziło się powtórnie między 45. a 89. dniem od poprzedniego zakażenia

1927 osób zostało powtórnie zakażonych po upływie ponad 90 dni od poprzedniego zakażenia.

Wśród ponownie zakażonych 56 proc. to były kobiety. Zdecydowana większość wśród wszystkich miała powyżej 41 lat.

Zdaniem ekspertów do statystyk dotyczących ponownych zakażeń SARS-CoV-2 należy jednak podchodzić z rezerwą. Wyjaśniają nam dlaczego.

Dodatni test na COVID-19 nie musi oznaczać zakażenia

Doktor Grażyna Cholewińska-Szymańska uważa, że informacja o ponad 4 tys. osób, u których ponownie stwierdzono dodatni wynik testu na COVID-19, wcale nie znaczy, że tyle osób ponownie przeszło COVID-19. - Prawdopodobnie są to statystyki wyłonione z Krajowego Rejestru Zakażeń na podstawie podwójnie zarejestrowanych numerów PESEL. To nie musi oznaczać, że ktoś dwa razy chorował, tylko że miał dwa razy wykonany test PCR - mówi lekarka.

Z tym że ten drugi tekst był wykonywany jednak po dłuższym czasie - bo jak pokazują dane resortu: co najmniej po 45 dniach.

- Przynajmniej część tych przypadków mogą to być przypadki fałszywie dodatnie w pierwszym lub drugim teście - zauważa dr Emilia Skirmuntt, wirusolożka z Uniwersytetu Oksfordzkiego. (Co to znaczy wynik fałszywie dodatni, pisaliśmy w Konkret24 w 2020 roku). Wyjaśnia, że testy PCR nie wykrywają tylko aktywnych cząsteczek wirusowych, lecz mogą też wykrywać fragmenty pozostałe po wcześniejszym zakażeniu. - Takie cząsteczki mogą się utrzymywać w organizmie przez jakiś czas, więc nie dziwi mnie, że jest więcej przypadków ponownego pozytywnego testu - mówi dr Skirmuntt. Dodaje, że przy ocenie każdego przypadku warto znać przebieg choroby przed i po reinfekcji, a także stan zdrowia pacjenta. - To, że były to osoby po 41. roku życia, mnie nie dziwi. Przydatne byłyby bardziej szczegółowe informacje, bo osoby po 65. roku życia mają wyższe ryzyko reinfekcji - dodaje.

O ponownym zakażeniu decydują objawy

W rozmowie z Konkret24 dr Grażyna Cholewińska-Szymańska podkreśla, że podstawą stwierdzenia ponownego zakażenia są objawy. Ona stosuje takie kryterium w ocenie pacjentów. - Wiadomo jednak, że wiele osób choruje bezobjawowo - zauważa.

Zdaniem dr Cholewińskiej-Szymańskiej materiał genetyczny wirusa powinien nie być wykrywany już po ok. 10-12 dniach po wystąpieniu ostrych objawów. Czyli po tym czasie test PCR powinien być negatywny, a w organizmie człowieka powinno już nie być materiału zakaźnego. Zdarzają się jednak ludzie, którzy dodatni wynik testu PCR mają bardzo długo. - O takich ludziach można powiedzieć, że "nie gubią" wyniku testu PCR po ostrym okresie infekcji i w kolejnych testach materiał resztkowy białka wirusowego jest u nich wciąż wykrywany - tłumaczy lekarka. Wspomina pacjenta, który cztery miesiące nie był kwalifikowany do zabiegów właśnie z powodu powtarzających się pozytywnych wyników testu PCR. - Gdyby ktoś spojrzał tylko na te wyniki, stwierdziłby, że pacjent kolejny raz chorował, a to nieprawda - mówi dr Cholewińska-Szymańska. Takie przypadki są jednak rzadkie.

Coraz więcej przypadków zakażeń koronawirusem wśród kobiet w ciąży
Coraz więcej przypadków zakażeń koronawirusem wśród kobiet w ciążyFakty po południu

ECDC: ponowne zakażenie koronawirusem to rzadkość ze względu na tzw. efekt ochronny

W świecie medycyny trwa dyskusja, jak długo utrzymuje się odporność po przebyciu COVID-19 i jak długo trwa wydalanie wirusa. 29 marca ECDC opublikowało dokument dotyczący ryzyka zarażenia się SARS-CoV-2 od osób, które wcześniej przeszły infekcję koronawirusem lub zostały zaszczepione. Eksperci ECDC omówili dostępne prace naukowe, które dotyczą m.in. ponownych infekcji SARS-CoV-2.

Otóż według ECDC ponowne zakażenie SARS-CoV-2 jest rzadkim zjawiskiem. Wyniki przeprowadzonych badań pokazują, że jest tzw. efekt ochronny, który zaczyna się 14. dnia po pierwszym zakażeniu. Skuteczność tej ochrony wynosi od 80 do 100 proc i trwa od pięciu do siedmiu miesięcy. U osób w wieku 65 lat i starszych jest ona mniejsza.

ECDC zaznacza jednak, że badania przeprowadzono przed pojawieniem się nowych, bardziej niebezpiecznych mutacji SARS-CoV-2.

- Raport ECDC wyraźnie mówi, że reinfekcje w oparciu o badania są opisywane w okresie czterech-siedmiu miesięcy po wykryciu pierwszego zachorowania - zauważa prof. dr hab. Joanna Zajkowska z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji Uniwersyteckiego Szpitala w Białymstoku, a także podlaska wojewódzka konsultant do spraw epidemiologii. - Z kolei Amerykanie obawiają się nowych zakażeń po upływie trzech miesięcy, co wydaje się rozsądną granicą - dodaje.

Do 90 dni to może być jeszcze ustępująca infekcja

Profesor Zajkowska zwraca uwagę na polskie wytyczne Rady Medycznej z 24 marca 2021 roku dotyczące izolacji pacjentów po przebytym COVID-19. Pacjenci bezobjawowi są zwalniani z obowiązkowej izolacji po co najmniej 10 dniach od pozytywnego wyniku testu. Pacjenci objawowi - po co najmniej 10 dniach od pojawienia się objawów, po co najmniej 24 godzinach bez gorączki bez używania leków przeciwgorączkowych oraz po zmniejszeniu nasilenia objawów takich jak kaszel czy duszność. Inne zalecenia dotyczą pacjentów z głębokim deficytem odporności. W zaleceniach podkreślono, że pacjenci nie wymagają żadnych badań na obecność wirusa. - Mimo dodatniego wyniku chorzy nie zakażają i niepotrzebnie nakłada się izolację - uważa prof. Zajkowska.

- Reasumując, wykryte dodatnie wyniki testu z automatu generują izolację, ale te ponownie stwierdzone do 90 dni po pierwszym pozytywnym wyniku testu w świetle obecnej wiedzy należy uznać za ustępującą infekcję - podkreśla prof. Joanna Zajkowska. Dlatego jej zdaniem liczbę zgłoszonych ponownych infekcji należałoby ograniczyć do tych stwierdzonych po 90 dniach od poprzedniej. A takich, przypomnijmy, resort podał niecałe 2 tys.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Leszek Szymański/PAP

Pozostałe wiadomości

Wyroków zapadało zaledwie kilka w roku - a mimo to szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka broni Trybunału Konstytucyjnego z czasów Julii Przyłębskiej. Podkreśla, że w ostatnich latach trybunał rozpatrywał najwięcej skarg konstytucyjnych. W tym wypadku jednak dane to nie wszystko. Oto jaka taktyka może się kryć za statystycznie dużą liczbą zakończonych postępowań.

"Sprawy zwykłych ludzi". Jak trybunał w czasach Przyłębskiej je traktował

"Sprawy zwykłych ludzi". Jak trybunał w czasach Przyłębskiej je traktował

Źródło:
Konkret24

Komentarze ostrzegające przed kolejną falą migracji wywołuje publikowane w sieci nagranie pokazujące długi korek samochodów na granicy turecko-syryjskiej. Jednak towarzyszący mu opis nie jest prawdą.

Już jadą "z Syrii do Turcji"? Nie, nie w stronę Europy

Już jadą "z Syrii do Turcji"? Nie, nie w stronę Europy

Źródło:
Konkret24

Wprowadzenie nowego kryterium do corocznego popularnego rankingu szkół średnich wywołuje komentarze. Niektórzy internauci i politycy twierdzą, że za zmiany odpowiada resort nauki i Barbara Nowacka. Jednak ministra nie ma z tym pomysłem nic wspólnego.

"Lewaczka od edukacji" zmienia ranking szkół średnich? To nie Nowacka

"Lewaczka od edukacji" zmienia ranking szkół średnich? To nie Nowacka

Źródło:
Konkret24

W tej teorii jest wszystko: nagroda "za głowę Donalda Trumpa", złe globalne elity, dobry Putin, Światowe Forum Ekonomiczne, a także Polska, gdzie "kilkaset tysięcy ludzi wyszło na ulicę". Nagranie prezentujące tę teorię spiskową krąży w sieci - także z polską transkrypcją. Eksperci przestrzegają: w Europie takie narracje polaryzują społeczeństwo.

Trump, globalne elity, Putin wybawiciel i wątek polski. "Klasyczne schematy manipulacyjne"

Trump, globalne elity, Putin wybawiciel i wątek polski. "Klasyczne schematy manipulacyjne"

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski rzekomo został zignorowany przez innych przywódców podczas niedawnej wizyty w Paryżu i "musiał sam ze smutną miną wejść do Pałacu Elizejskiego". Umniejszanie ukraińskiego prezydenta to częste zagranie rosyjskiej propagandy. Pokazujemy, jak było naprawdę.

"Macron objął Trumpa", a Zełenskiego nie? Wyjaśniamy manipulację

"Macron objął Trumpa", a Zełenskiego nie? Wyjaśniamy manipulację

Źródło:
Konkret24

"Po co oni tam", "jeśli interwencja, to bardzo dobrze" - komentowali internauci publikowane w mediach społecznościowych nagranie, na którym widać wojskowe pojazdy z polską flagą jadące ulicami jakiegoś miasta. W postach zastanawiano się, czy polskie wojsko już "wkroczyło do Rumunii", by uspokoić sytuację po wyborach. Wielu tak bowiem odczytało ten film. Zarejestrowana scena nie ma jednak nic wspólnego z obecnymi wydarzeniami w Rumunii.

"Nasi wkroczyli do Rumunii"? Co pokazuje nagranie

"Nasi wkroczyli do Rumunii"? Co pokazuje nagranie

Źródło:
Konkret24

Ujęcie z kamery, na którym widać Rafała Trzaskowskiego na tle pustych krzeseł, posłużyło politykom PiS do stworzenia fake newsa. Przekonywali, że uczestnicy konwencji kandydata PO na prezydenta "nie wytrzymali" jego przemówienia i "zaraz po jego wystąpieniu dali w długą". Otóż nie.

"Zwrócił się do pustych krzeseł". Manipulacja PiS o konwencji Trzaskowskiego

"Zwrócił się do pustych krzeseł". Manipulacja PiS o konwencji Trzaskowskiego

Źródło:
Konkret24

Jeśli ktoś sądził, że teoria spiskowa z czasów pandemii o ciężarówkach wywożących nocą trumny z Bergamo odeszła w zapomnienie - to się mylił. Temat wrócił jako przekaz, że "śledztwo komisji parlamentu włoskiego ustaliło", iż ciężarówki stanowiły część "operacji psychologicznej". Tak to jedna teoria spiskowa żywi się drugą.

"Ciężarówki z Bergamo" wróciły. Z nowym spiskiem w tle

"Ciężarówki z Bergamo" wróciły. Z nowym spiskiem w tle

Źródło:
Konkret24

"Wegańskie granaty", "zrównoważone czołgi" i "zasilane elektrycznie myśliwce" - takie pomysły zaprezentowała rzekomo Greta Thunberg w telewizji BBC. Krążące w sieci wideo notuje miliony wyświetleń, jest już polska wersja. Naprawdę aktywistka mówiła o czymś innym, a popularne teraz nagranie zostało spreparowane.

Greta Thunberg proponuje "zrównoważone czołgi"? Nie wszystkich to śmieszy

Greta Thunberg proponuje "zrównoważone czołgi"? Nie wszystkich to śmieszy

Źródło:
Konkret24

Samochód napędzany silnikiem na wodę - taką rewolucję na rynku motoryzacyjnym rzekomo ogłosił Elon Musk. Informacja rozchodzi się w mediach społecznościowych i jest szeroko komentowana, lecz te doniesienia nie mają potwierdzenia.

Elon Musk i "silnik wodny". Jak miliarder padł ofiarą sztucznej inteligencji

Elon Musk i "silnik wodny". Jak miliarder padł ofiarą sztucznej inteligencji

Źródło:
Konkret24

Na profilach znanych z szerzenia prokremlowskiej dezinformacji rozchodzi się przekaz, jakoby Wołodymyr Zełenski "ogłosił właśnie sankcje na Gruzje za niedemokratyczne rozpraszanie protestów". Chodzi o ostatnie wystąpienie prezydenta Ukrainy. Owszem, zapowiedział sankcje, lecz przekaz o nich jest zmanipulowany.

Zełenski "ogłosił sankcje na Gruzję". A naprawdę na kogo?

Zełenski "ogłosił sankcje na Gruzję". A naprawdę na kogo?

Źródło:
Konkret24

"Zdaje się nie grzeszy pan pilnością w wykonywaniu obowiązków posła" - zwracają uwagę internauci Sławomirowi Mentzenowi. Poseł Konfederacji narzekał bowiem, że jego konkurenci w wyborach prezydenckich prowadzą prekampanię, a on "jak ten frajer wykonuje swoje obowiązki". Przeanalizowaliśmy więc jego poselską aktywność.

Mentzen: "ja, jak ten frajer, do Sejmu". Jak poseł pracuje?

Mentzen: "ja, jak ten frajer, do Sejmu". Jak poseł pracuje?

Źródło:
Konkret24

Były wiceminister finansów w rządzie Zjednoczonej Prawicy stwierdził, że pieniądze dla Polski wciąż "nie wpłynęły w tej wysokości", o jakiej mówił rząd. W sieci jest też rozpowszechniany przekaz, że "pieniądze z KPO jeszcze nie dotarły". W odpowiedzi na pytania Konkret24 ministerstwo funduszy wyjaśnia, ile pieniędzy wpłynęło i na jakie konta.

"Nie wpłynęły środki, jakie podał rząd"? Ministerstwo tłumaczy

"Nie wpłynęły środki, jakie podał rząd"? Ministerstwo tłumaczy

Źródło:
Konkret24

Nagranie wygląda jak materiał informacyjny jakiejś telewizji i ma dowodzić, że prezydent Ukrainy kupił luksusowy hotel w Alpach. To kolejny fake news spreparowany od początku do końca przez ośrodek rosyjskiej dezinformacji. Przestrzegamy, na czym polega ten schemat.

Zełenski, hotel w Alpach i 88 milionów euro. Nic się nie zgadza

Zełenski, hotel w Alpach i 88 milionów euro. Nic się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Betonowe klocki nazwali Tarczą Wschód", "falochron w środku lasu", "powstrzyma tylko bardzo grubych inżynierów z Afryki" - komentują internauci zdjęcia zapór przeciwczołgowych przy polsko-rosyjskiej granicy. Tylko że ani nie jest to jeszcze Tarcza Wschód, ani nie o zatrzymanie migrantów tu chodzi. Wyjaśniamy.

Tarcza Wschód. "Małe betonowe klocki mają hamować napływ migrantów"? Nie

Tarcza Wschód. "Małe betonowe klocki mają hamować napływ migrantów"? Nie

Źródło:
Konkret24

Ułaskawienie przez Andrzeja Dudę osoby skazanej za przestępstwo narkotykowe wywołało sporo komentarzy, a informacja o tym na stronie kancelarii prezydenta - falę fake newsów. Ich źródłem stało się stwierdzenie, że to "Prokurator Generalny wystąpił z wnioskiem".

Prezydent ułaskawił przestępcę "na wniosek Adama Bodnara"? Nie, innego prokuratora

Prezydent ułaskawił przestępcę "na wniosek Adama Bodnara"? Nie, innego prokuratora

Źródło:
Konkret24

Politycy partii rządzącej krytykują Andrzeja Dudę za to, że niedawno ułaskawił osobę skazaną za przestępstwo narkotykowe. To już trzeci taki skazany, który doznał łaski ze strony prezydenta Dudy. Sprawdziliśmy, jak często stosował on to prawo w porównaniu z poprzednimi prezydentami. Oto aktualny ranking ułaskawień.

"Duda ułaskawił handlarza narkotyków". Kogo jeszcze i ile razy?

"Duda ułaskawił handlarza narkotyków". Kogo jeszcze i ile razy?

Źródło:
Konkret24

"Szkoda Polski", "same fakty" - komentują internauci obszerny post Ewy Zajączkowskiej-Hernik na temat działań rządu. Lecz wśród krytycznych ocen europosłanka Konfederacji przekazuje istotne przekłamania. Niektóre z nich to fałszywe narracje wcześniej rozpowszechniane przez polityków PiS.

"Nie wypłacili", "nie złożyli wniosku", "będzie więcej cenzury". Trzy manipulacje Zajączkowskiej-Hernik

"Nie wypłacili", "nie złożyli wniosku", "będzie więcej cenzury". Trzy manipulacje Zajączkowskiej-Hernik

Źródło:
Konkret24

Zdejmowanie krzyży w warszawskich urzędach stało się tematem w prekampanii. Rafał Trzaskowski na spotkaniach z sympatykami tłumaczy się z wydanego przez siebie zarządzenia i powtarza: "nie został zdjęty żaden krzyż". Jednak był przypadek, gdy krzyż w miejskim urzędzie na krótko zdjęto.

Trzaskowski: "nie został zdjęty żaden krzyż". Został, ale wrócił

Trzaskowski: "nie został zdjęty żaden krzyż". Został, ale wrócił

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość oficjalnie poparło kandydaturę Karola Nawrockiego w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W sieci wciąż są zamieszczane zdjęcia, które rzekomo pokazują, jak w przeszłości prezes Instytutu Pamięci Narodowej hajlował. IPN zaprzeczył tym informacjom, jednak te zdjęcia wciąż krążą w mediach społecznościowych. Wyjaśniamy, kto naprawdę jest na fotografiach.

"Pojawiają się zdjęcia fejkowe". To nie Karol Nawrocki

"Pojawiają się zdjęcia fejkowe". To nie Karol Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniego posiedzenia Sejmu poseł PiS Janusz Kowalski oskarżał koalicję rządzącą, że chce zamykać elektrownie - w tym zakład w Trzebini. Tylko że decyzje dotyczące Elektrowni Siersza zapadały dużo wcześniej. Wyjaśniamy.

Kowalski do rządu: "Elektrownię Siersza zamykacie!". Decyzja zapadła za czasów PiS

Kowalski do rządu: "Elektrownię Siersza zamykacie!". Decyzja zapadła za czasów PiS

Źródło:
Konkret24

"Jeszcze nie ma kampanii, a oni już jeżdżą po Polsce", "promocja na pełnej" - komentują internauci widoczną już aktywność kandydatów na prezydenta. Pytają, czy to zgodne z prawem i czy grożą za to jakieś sankcje. Problem w tym, że prekampania to skutek pewnej luki prawnej, którą - według ekspertów - kandydaci po prostu powinni wykorzystać. Wyjaśniamy.

"Nie ma kampanii, a już jeżdżą po Polsce". Oto dlaczego mogą

"Nie ma kampanii, a już jeżdżą po Polsce". Oto dlaczego mogą

Źródło:
Konkret24

Były premier Mateusz Morawiecki alarmuje w mediach społecznościowych, że "ofiarą polityki" rządu Donalda Tuska będzie program 800 plus, który ma "zostać ograniczony lub wręcz zamrożony". A jako dowód przytacza zalecenia Rady Unii Europejskiej. Tylko że w tym dokumencie nic takiego nie napisano.

Morawiecki: program 800 plus "zostanie ograniczony". Wprowadza w błąd

Morawiecki: program 800 plus "zostanie ograniczony". Wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24