Ostatnio przedstawiciele władz informują publicznie, ile już jest w Polsce "milionów osób zaszczepionych", chwaląc się szybką akcją szczepień w naszym kraju. Przy czym mówią o pięciu czy sześciu milionach zaszczepionych Polaków. Wyjaśniamy, dlaczego nie jest to zgodne z wytycznymi Głównego Inspektora Sanitarnego.
Minister w kancelarii prezydenta Andrzej Dera opowiadał 7 kwietnia w "Sygnałach dnia" Programu I Polskiego Radia, jak Polska dobrze radzi sobie z pandemią. Na dowód przedstawił dane dotyczące szczepień. "Polska, jeśli chodzi o szczepienia, jest jednym z liderów Unii Europejskiej. Potrafimy szczepić. Dzisiaj sześć i pół miliona obywateli zaszczepionych, ponad dwa miliony drugą dawką".
Tego samego dnia godzinę wcześniej portal telewizji państwowej informację o liczbie wykonanych szczepień zatytułował: "Ponad 6,6 mln zaszczepionych w Polsce. Kolejne dwa miliony trafi do punktów szczepień".
A 25 marca na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki, komentując realizację programu szczepień, mówił: "To dostępność szczepionek jest dziś jedynym wąskim gardłem w polskim procesie szczepienia. Mamy ponad pięć milionów osób zaszczepionych".
Narracja o tym, ile to jest już w Polsce "milionów osób zaszczepionych", powtarza się w wypowiedziach przedstawicieli rządu od dłuższego czasu. Nawet pełnomocnik rządu do spraw szczepień Michał Dworczyk ją stosuje od kilku tygodni. Na przykład 20 marca na konferencji prasowej, gdy mówił, że "dzisiaj przekroczymy pięć milionów zaszczepionych osób".
Narrację tę wzmacniają rządowe media. Tak np. 21 marca w "Wiadomościach" TVP usłyszeliśmy, że choć w Polsce akcję szczepień ograniczają dostawy preparatów, to "i tak udało się już zaszczepić ponad pięć milionów osób".
Każda taka wypowiedź jest nieprawdziwa - a na pewno wprowadzająca w błąd.
Co to znaczy "osoba zaszczepiona"?
Od początku szczepień w Polsce władze medyczne informowały, że zgodnie z zaleceniami producentów aby szczepionka była skuteczna, konieczne jest przyjęcie dwóch dawek. Pełna ochrona pojawia się po siedmiu dniach od podania drugiej dawki szczepionki.
W Narodowym Programie Szczepień przyjętym przez rząd 15 grudnia 2020 roku jest zapis o statusie osoby zaszczepionej: "Osoby zaszczepione będą mogły bez dodatkowych testów korzystać z usług zdrowotnych w publicznej służbie zdrowia, a także nie będą uwzględniane w limitach dotyczących spotkań towarzyskich. Nie będzie także potrzeby odbywania kwarantanny przez zaszczepionych".
W programie tym nie podano jednak definicji osoby zaszczepionej. Nie ma jej także w znowelizowanej w czasie pandemii ustawie o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. Za to w rozporządzeniu Rady Ministrów z 26 lutego 2021 roku jest zapis o osobach, "którym wystawiono zaświadczenie o wykonaniu szczepienia ochronnego przeciwko COVID-19 szczepionką, która została dopuszczona do obrotu w Unii Europejskiej, zwane dalej 'osobami zaszczepionymi przeciwko COVID-19'".
Natomiast w komunikacie Głównego Inspektora Sanitarnego napisano: "Osoby zaszczepione przeciw COVID-19 [to] osoby, które otrzymały pełny cykl szczepień szczepionką zarejestrowaną w Unii Europejskiej: w przypadku większości szczepionek (Pfizer, Moderna, AstraZeneca) na szczepienie składają się 2 dawki - osoby, które przyjęły dopiero pierwszą z dawek, znajdują się więc w trakcie szczepienia i nie są jeszcze osobami zaszczepionymi w rozumieniu rozporządzenia Rady Ministrów".
Podobne stanowisko wyraził Rzecznik Praw Obywatelskich, którego pytano o kwarantannę. Jedno z pytań brzmiało: "Czy nauczycielka zaszczepiona jedną dawką szczepionki na COVID-19 będzie skierowana na kwarantannę po kontakcie z osobą zakażoną koronawirusem?". Biuro RPO 15 marca odpowiedziało: "Z obowiązku odbycia kwarantanny zwolnione będą osoby zaszczepione przeciw COVID-19, tzn. osoby, które otrzymały pełny cykl szczepień złożony z 2 dawek (osoby, które przyjęły dopiero pierwszą z dawek znajdują się w trakcie szczepienia i nie są osobami zaszczepionymi w rozumieniu rozporządzenia Rady Ministrów) oraz osoby posiadające negatywny wynik testu w kierunku SARS-CoV-2. (…) Zatem w odpowiedzi na pytanie, w tej sytuacji nauczyciel zaszczepiony jedną dawką szczepionki zostanie skierowany na obowiązkową kwarantannę po kontakcie z osobą zakażoną COVID-19".
Nieco ponad 2 mln zaszczepionych
W raporcie epidemicznym 8 kwietnia przed południem rządowy serwis internetowy Szczepimy Się podał na Twitterze, że od początku akcji szczepień wykonano ich 6 999 652; pierwszą dawką wykonano 4 909 594 szczepień; drugą dawką wykonano 2 090 058 szczepień.
Dwie godziny później, w czasie konferencji prasowej premiera Mateusza Morawieckiego i ministra Michała Dworczyka, na twitterowym koncie Szczepimy Się pojawiły się kolejne dane: 7 000 072 wykonanych szczepień, w tym pierwszą dawką 4 909 987, drugą dawką - 2 090 085. Premier powiedział, że "do końca kwietnia zostaną zaszczepieni wszyscy powyżej 60. roku życia, którzy będą chcieli zostać zaszczepieni".
Jednak tylko te ponad 2 mln osób - czyli 5,5 proc. Polaków według portalu Our World in Data - należy uznawać zgodnie z polskimi przepisami za zaszczepione. Również według Our World in Data osoba w pełni zaszczepiona to ta, która przyjęła wszystkie zalecane dawki szczepionki ("have received all doses prescribed by the vaccination protocol").
Na mocy rządowego rozporządzenia z 19 marca osoby zaszczepione są zwolnione z kwarantanny, mogą pojechać do sanatorium, zostać przyjęte do hospicjum albo domu pomocy społecznej, nie są liczone do pięcioosobowego limitu na spotkaniach towarzyskich.
Lider? Zależy, na jakie dane patrzymy
Czy to prawda, jak twierdził minister Andrzej Dera, że Polska "jest jednym z liderów Unii Europejskiej", jeśli chodzi o szczepienia?
Według danych Our World in Data z 7 kwietnia Polska jest na 13. miejscu w Unii Europejskiej pod względem odsetka osób zaszczepionych oraz na 37. miejscu w świecie (na 94 państwa i terytoria zamorskie, dla których dostępne są dane).
Jeśli zaś chodzi o liczbę wszystkich wykonanych szczepień (czyli pierwszą i drugą dawką), 7 kwietnia Polska była na 4. miejscu w UE i na 19. miejscu w świecie.
Autor: Piotr Jaźwiński, współpr. Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Leszek Szymański/PAP