Sześć ważnych rzeczy, których nie wiemy już o pandemii. Eksperci punktują


Eksperci od ochrony zdrowia przestrzegają: decyzje rządu nie znaczą, że pandemia się skończyła - wprowadzają tylko społeczeństwo i medyków w stan niewiedzy o tym, jak i gdzie koronawirus się teraz rozprzestrzenia. Czego więc o pandemii COVID-19 już nie wiemy?

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Podczas gdy w Stanach Zjednoczonych ostrzega się przed kolejnym wariantem koronawirusa, to w Polsce o pandemii informuje się coraz rzadziej, a opinii publicznej podaje się coraz mniej faktów i danych. Natomiast 19 kwietnia amerykańska agencja Centra Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) poinformowała, że rozprzestrzenia się kolejny, bardziej zaraźliwy wariant omikrona o nazwie BA.2.12.1. Odpowiada on za jedną piątą nowych przypadków COVID-19. CDC szacuje, że nowy wariant jest od 23 do 27 proc. bardziej przenoszony niż BA.2. Choć nie ma dowodów wskazujących, że powoduje cięższą chorobę niż inne podwarianty omikrona.

Z kolei Szanghaj z powodu masowych zachorowań na COVID-19 przez ponad trzy tygodnie był zamkniętym miastem - dopiero od połowy kwietnia część mieszkańców może wyjść z mieszkań. Chiny stosują strategię "zero tolerancji", by powstrzymać rozprzestrzenianie się omikronu - czyli należy odizolować każdego, kto może być zarażony.

Niedzielski: chcemy stan epidemii zmienić na stan zagrożenia epidemicznego
Niedzielski: chcemy stan epidemii zmienić na stan zagrożenia epidemicznegotvn24

Polska: wciąż obwiązuje stan epidemii, ale obostrzenia epidemiczne już nie

W Polsce prawnie wciąż mamy stan epidemii - ale od 28 marca polski rząd praktycznie zakończył monitorowanie COVID-19. Od 1 kwietnia zrezygnowano z powszechnego i bezpłatnego testowania na COVID-19: przestały działać mobilne punkty pobrań, laboratoria i farmaceuci w aptekach nie wykonują już bezpłatnych testów. Od 30 marca nie działa też formularz online do zgłaszania się po zlecenie na test na koronawirusa. Szpitale nie wymagają już testowania osób przed ich przyjęciem do placówki (wcześniej szpital mógł wymagać od pacjenta wykonania testu na własną rękę, wykonanie testu przed planowanym zabiegiem było obowiązkiem szpitala). Szybki test PCR może zleci lekarz, jeśli uzna to za konieczne.

28 marca zniesiono obowiązek izolacji domowej, kwarantanny granicznej i kwarantanny domowej dla współdomowników. "Tymi izolacjami nie będzie już zarządzał sanepid" - poinformował minister zdrowia Adam Niedzielski. "Jeżeli będą pojawiały się ogniska, jeżeli będziemy mieli do czynienia z jakimiś lokalnymi zjawiskami epidemicznymi, to oczywiście sanepid cały czas posiada uprawnienia do tego, żeby nakładać kwarantannę i decydować o izolacji" - podkreślił (za: tvn24.pl).

Również pod koniec marca zakończono publikację na stronie Bazy Analiz Systemowych i Wdrożeniowych nowych statystyk zakażeń i zgonów z powodu COVID-19 z uwzględnieniem zaszczepienia. Ostatnie dotyczą 28 marca. Na tym samym dniu kończą się też dane o pandemii dostępne na rządowym portalu dane.gov.pl. Główny Inspektorat Sanitarny również tego dnia opublikował ostatni dzienny raport epidemiologiczny. 15 kwietnia rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz poinformował, że ministerstwo modyfikuje system raportowania danych pandemicznych - podawane są w odstępach tygodniowych, w każdą środę.

19 kwietnia minister Adam Niedzielski w programie "Rozmowa Piaseckiego" TVN24 zapowiedział zmianę trwającego w Polsce stanu pandemii. "Chcemy wykonać taki krok, żeby ten stan epidemii zmienić. Na pewno decyzje na ten temat będziemy podejmować w kwietniu, bo w tej chwili prowadzimy analizy prawne, jakiego typu regulacje są związane ze stanem epidemii" - stwierdził.

Z prawnym stanem epidemii mamy do czynienia wówczas, gdy na jakimś obszarze występują zakażenia lub zachorowania na chorobę zakaźną "w liczbie wyraźnie większej niż we wcześniejszym okresie albo wystąpienie zakażeń lub chorób zakaźnych dotychczas niewystępujących". W Polsce ten stan obowiązuje od ponad dwóch lat - wprowadzono go 20 marca 2020 roku.

Dr Paweł Grzesiowski: Polacy powinni się dalej szczepić i testować
Dr Paweł Grzesiowski: Polacy powinni się dalej szczepić i testowaćtvn24

Sześć rzeczy, których nie wiemy już o pandemii

Eksperci w zakresie epidemiologii i ochrony zdrowia, z którymi konsultował się Konkret24, krytykują decyzję rządu o praktycznie całkowitej rezygnacji z powszechnego testowania i zachowania innych podstawowych zasad pandemicznych. Według nich dotychczasowe decyzje rządu nie znaczą, że pandemia się skończyła - są to jedynie działania wprowadzające społeczeństwo i medyków w stan niewiedzy o tym, jak i gdzie wirus się rozprzestrzenia.

Przedstawiamy, jakiej wiedzy z powodu braku publicznych danych nie mają teraz epidemiolodzy, by móc skutecznie i w porę reagować na zagrożenia pandemii.

1. Nie wiemy, czy i jak wirus krąży w społeczeństwie - a więc jak się rozpowszechnia

Z braku powszechnego testowania nie jesteśmy teraz w stanie stwierdzić, czy wybuchają lokalne ogniska zakażeń oraz czy wirus jest tak powszechny, że do zakażenia może dojść wręcz na ulicy. Rozwiązaniem tego problemu byłby powrót do szerokiego testowania lub testowania mniejszej, ale za to reprezentatywnej grupy - uważają eksperci.

2. Nie wiemy, jaka jest skala zakażeń

To również konsekwencja zmiany podejścia do testowania. Od 28 marca testujemy tylko niewielką i niereprezentatywną statystycznie grupę (o skierowaniu pacjenta na antygenowy test w kierunku koronawirusa zdecyduje lekarz, na podstawie oceny stanu zdrowia, w tym objawów, które mogą wskazywać na COVID-19) - a takich danych nie da się wykorzystać do opisania bieżącej sytuacji epidemicznej w całym społeczeństwie.

Oczywiście, nawet wcześniej prowadzone powszechne testowanie wykrywało tylko część zakażeń - ale jednak były to dane dużo pełniejsze. Eksperci na ich podstawie szacowali, że realnych zakażeń mogło być do kilku razy więcej niż tych wykrywanych.

3. Nie wiemy, ile osób zaszczepionych zaraża się teraz COVID-19

Ponieważ testowanie nie jest już powszechne, nie znamy również przybliżonej liczby kolejnych zakażeń wśród osób zaszczepionych - zarówno wszystkimi wymaganymi dawkami, jak i dawką przypominającą. Zatem nie możemy ocenić, jak długo szczepionki nadal chronią przed zakażeniem i ciężkim przebiegiem COVID-19. Ministerstwo Zdrowia do niedawna co tydzień informowało na swoim twitterowym koncie o tym, jaki procent w pełni zaszczepionych zostało zakażonych oraz jaki procent zakażonych stanowili w ci pełni zaszczepieni. Ostatni raz takie dane opublikowano 1 kwietnia.

4. Nie wiemy, ile osób umiera z powodu COVID-19

Ministerstwo Zdrowia informuje w podawanych teraz co tydzień statystykach, ile osób zmarło z COVID-19 (z rozdzieleniem na zgony bezpośrednio z COVID-19 i na te z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami). Są to jednak dane bardzo już niedoszacowane. Bo bez szeroko prowadzonego testowania - które, przypomnijmy, zostało ograniczone również w szpitalach - nie znamy obecnie wiarygodnej liczby zgonów z COVID-19.

Eksperci, z którymi rozmawialiśmy, zaznaczają, że rezygnacja z testowania osób przy przyjęciu ich do szpitali powoduje lukę informacyjną, z powodu której w placówkach zdrowia mogą się zdarzać zgony z COVID-19, lecz nigdy nie zostaną zdiagnozowane w tym kierunku. Ponadto obecne podejście do testów może doprowadzić do tzw. efektu mrożącego, czyli rezygnacji ze sprawdzania, czy dany pacjent zmarł z powodu COVID-19. W takiej sytuacji jedynym miernikiem pozwalającym na szacowanie, ile osób umiera teraz z powodu COVID-19 w Polsce, są nadmiarowe zgony.

5. Nie znamy wskaźników epidemicznych wykorzystujących dane z testów

Bez danych pozyskanych z szerokiego lub reprezentatywnego testowania nie jesteśmy w stanie policzyć wskaźników epidemiologicznych takich jak nowe zakażenia na 100 tys. lub milion mieszkańców czy odsetek pozytywnych testów wśród wszystkich testów. Są to podstawowe wskaźniki, które dotychczas podawano i analizowano, chcąc pokazać dynamikę pandemii i robiąc porównania pomiędzy populacjami (krajami). A odsetek pozytywnych testów - liczony jako średnia z 14 dni - wykorzystuje Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) do określenia poziomu transmisji wirusa w danej społeczności.

6. Nie wiemy, jak skutecznie i świadomie przełamać łańcuch rozprzestrzeniania się wirusa

To wynika ze zniesienia obowiązku izolacji i kwarantanny. Od 28 marca osoby, u których potwierdzono testem zakażenie COVID-19, na zwykłych zasadach otrzymują zwolnienia lekarskie i zalecenie samoizolacji domowej. Od dobrej woli i samoświadomości osoby zakażonej zależy więc teraz, czy się zastosuje do zaleceń, by nie narażać innych na ryzyko zakażenia.

"Brak danych działa na naszą niekorzyść". "Wiemy niestety, że nic nie wiemy"

Czym taka niewiedza grozi społeczeństwu i systemowi ochrony zdrowia?

Immunolog i ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej do spraw COVID-19 doktor Paweł Grzesiowski wyjaśnia: - Brak danych działa na naszą niekorzyść. Jeśli nie mamy informacji o krążącym wirusie, to zwiększoną skalę zakażeń zobaczymy dopiero po przyjęciach do szpitali, czego byśmy zdecydowanie chcieli uniknąć. Brak testów na masową skalę powoduje, że informacja o rozprzestrzenianiu się wirusa w danym momencie właściwie nie istnieje - mówi.

- Testowanie, czyli podstawowy element, który miał działać jako prewencja i wczesne wykrywanie nawet u bezobjawowych, w ogóle w tej chwili już nie działa. Polska poszła w kierunku całkowitego uwolnienia - nie mamy już obowiązkowych masek (wyjątkiem są podmioty lecznicze - red.), kwarantanny i izolacji. Moim zdaniem ta decyzja się na nas zemści - stwierdza doktor Grzesiowski. Na poparcie swoich słów przytacza sytuację, jaką obserwuje się już w Europie Zachodniej. - Rosną liczby zakażeń i zgonów z COVID-19 w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Francji, we Włoszech i Austrii, czyli w tych krajach, które odeszły od procedur przeciwpandemicznych. Skutkiem całkowitego rozluźnienia zasad przeciwpandemicznych jest to, że wirus cały czas jest aktywny - stwierdza ekspert.

Z kolei wirusolog z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego dr hab. Tomasz Dzieciątkowski tak odpowiada na pytanie Konkret24: - Co wiemy? Dysponując niedoszacowanymi danymi, wiemy niestety, że nic nie wiemy. Bez wątpienia nie mamy końca pandemii wbrew oświadczeniom pana ministra, bo to nie ministrowie zdrowia poszczególnych krajów decydują o końcu pandemii. Osobą kompetentną w tej materii jest dyrektor generalny WHO i to on może powiedzieć, czy pandemia uległa zakończeniu, czy nie. Owszem, mamy najprawdopodobniej do czynienia ze stopniowym wygasaniem pandemii, ale to absolutnie nie znaczy, że powinniśmy przestać uważać na COVID-19.

- Niezależnie od komunikatów, a szczególnie w sytuacji, gdy nie mamy wiarygodnych statystyk pandemicznych, warto nadal uważać na siebie i swoich bliskich - zaleca dr Dzieciątkowski. - Nośmy maseczki prawidłowo i nie dlatego, że ktoś tak zarządził, tylko zdroworozsądkowo. Trzymajmy dystans społeczny, jeśli mamy taką możliwość. Szczepmy się przed kolejnym sezonem jesienno-zimowym przeciwko SARS-CoV-2, ale także i przeciwko grypie, z której darmowych szczepień, moim zdaniem bardzo niesłusznie, wycofał się niedawno polski rząd - stwierdza. I dodaje: - To właśnie te dwa wirusy będą powodowały poważne zakażenia w sezonie jesienno-zimowym. Będą dawały podobne, aczkolwiek różne objawy oraz powodowały sporo nieprzyjemnych komplikacji i powikłań, których mimo wszystko lepiej uniknąć.

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Wojtek Jargiło/PAP

Pozostałe wiadomości

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24

Według posłanki PiS Marleny Maląg proponowane przez obecny rząd "babciowe" oznacza likwidację programu wprowadzonego przez rząd Zjednoczonej Prawicy. "Znów oszukali?", "będą zabierać?" - pytała była minister rodziny. To manipulacja. Wyjaśniamy, czy rodzice rzeczywiście stracą na nowym świadczeniu.

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Źródło:
Konkret24

Sugerując się tekstami niektórych serwisów internetowych, polscy internauci gratulują Słowakom, że "odrzucili pakt migracyjny" i piszą, że rząd Donalda Tuska powinien zrobić to samo. Sęk w tym, że Słowacja nic nie odrzuciła, a Polska - i Węgry - przyjmują takie samo stanowisko. Wyjaśniamy, na czym polega rozpowszechniany w internecie manipulacyjny przekaz.

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Źródło:
Konkret24

Za pomocą treści reklamowych, lecz nieoznaczonych jako płatne, prorosyjska sieć propagandowa rozsyła wśród internautów w Europie treści zniechęcające do pomocy Ukrainie i podważające politykę Unii Europejskiej. W ciągu ostatniego pół roku te przekazy dotarły do co najmniej 38 milionów użytkowników internetu we Francji i Niemczech. 

38 milionów internautów we Francji i Niemczech w zasięgu rosyjskiej operacji propagandowej

38 milionów internautów we Francji i Niemczech w zasięgu rosyjskiej operacji propagandowej

Źródło:
Konkret24

Salon kosmetyczny z eksperymentalną terapią odchudzającą komarami jakoby działał w Gdańsku. Uchodźczyni z Ukrainy, która go prowadziła, miała na tym zarobić ponad milion złotych - wynika z rzekomego materiału stacji Euronews. Rozpowszechniają go w sieci prorosyjskie konta. Jest sfabrykowany.

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Źródło:
Konkret24

W 2023 roku pierwszy raz od trzech lat spadła liczba osób, wobec których zarządzono kontrolę operacyjną. Wśród nich były też inwigilowane Pegasusem. Cały czas jest to jednak więcej niż przed objęciem rządów przez Zjednoczoną Prawicę.

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński, motywując członków Prawa i Sprawiedliwości do pracy przed drugą turą wyborów samorządowych, przekonywał ich, że partia ma teraz więcej kandydatów na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast niż w 2018 roku. Nie ma jednak racji.

Kaczyński o kandydatach PiS w drugiej turze: "więcej niż przedtem". Nie, dużo mniej

Kaczyński o kandydatach PiS w drugiej turze: "więcej niż przedtem". Nie, dużo mniej

Źródło:
Konkret24

Nowy warszawski radny PiS, a wcześniej wojewoda mazowiecki Tobiasz Bocheński postanowił uczcić Święto Chrztu Polski wpisem w mediach społecznościowych. Jednak swój post na ten temat zilustrował grafiką przedstawiającą chrzest nie Mieszka I, tylko innego władcy. 

Bocheński uczcił Święto Chrztu Polski. "Douczy się pan z okresu średniowiecza" 

Bocheński uczcił Święto Chrztu Polski. "Douczy się pan z okresu średniowiecza" 

Źródło:
Konkret24

Jordańska księżniczka Salma miała "osobiście strącić" sześć irańskich dronów skierowanych na Izrael, Iran zrobił Izraelowi "małe Drezno", a jeden z dronów zawisł na kablach elektrycznych... - tego typu informacje o ataku na Izrael rozchodzą się w polskich mediach społecznościowych. Są niepotwierdzone i fałszywe, oparte na starych zdjęciach i nagraniach.

Drony "strąciła jordańska księżniczka", a jeden "zaplątał się w kable". Fejki o ataku Iranu na Izrael

Drony "strąciła jordańska księżniczka", a jeden "zaplątał się w kable". Fejki o ataku Iranu na Izrael

Źródło:
Konkret24

Portal rzekomo z Londynu, a teksty publikowane po rosyjsku. Film wideo mający być dowodem, tylko że już skasowany, a bohater zniknął. Oto jak historia o rzekomym zakupie rezydencji króla Karola przez Ołenę Zełenską powiela schemat prokremlowskiej dezinformacji.

Zełenski "nabywa byłą rezydencję króla Karola"? Rosyjski schemat dezinformacji

Zełenski "nabywa byłą rezydencję króla Karola"? Rosyjski schemat dezinformacji

Źródło:
Konkret24, Snopes

Poseł PiS Sebastian Kaleta straszy, że według projektu nowelizacji Kodeksu karnego, jeśli publicznie "sprzeciwisz się tęczowym piątkom w szkole twojego dziecka", to "może się tobą z urzędu zająć prokurator". Podobnie ma rzekomo być wówczas, gdy ktoś powie, że "są tylko dwie płcie". Prawnicy tłumaczą, na czym polega manipulacja posła PiS.

Kaleta o nowelizacji Kodeksu karnego: "lewacka cenzura". Wyjaśniamy, jak manipuluje

Kaleta o nowelizacji Kodeksu karnego: "lewacka cenzura". Wyjaśniamy, jak manipuluje

Źródło:
Konkret24

Według popularnego wpisu uczniowie rzekomo są uczeni, że Ukraina jako państwo istniała już w XVI wieku. Dowodem ma być zdjęcie mapy ze szkolnego atlasu. Z tej mapy to nie wynika, co wyjaśnia wydawnictwo i eksperci.

"Ukraina jako państwo istniała już w XVI wieku"? Sprawdzamy, co wynika z mapy w szkolnym atlasie

"Ukraina jako państwo istniała już w XVI wieku"? Sprawdzamy, co wynika z mapy w szkolnym atlasie

Źródło:
Konkret24

Donald Tusk rzekomo trafił do czołówki rankingu najbogatszych Polaków - tak wynika z krążącego w mediach społecznościowych zrzutu ekranu. Oburzeni internauci pytają, skąd premier ma tyle pieniędzy. Jednak to fake news.

Donald Tusk "w czołówce najbogatszych Polaków"? Nieprawda

Donald Tusk "w czołówce najbogatszych Polaków"? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Ponad połowa Polaków wie, że celem fake newsów i teorii spiskowych jest manipulowanie opinią publiczną i realizowanie politycznych interesów. Mimo to ulegają tym manipulacjom. Jak wynika z najnowszego raportu "Dezinformacja oczami Polaków", co trzeci Polak wierzy, że zaplanowano już kolejną pandemię. Niemal co trzeci - że w Smoleńsku doszło do zamachu. Jedna piąta uważa, że skoro pada śnieg, to żadnego ocieplenia klimatu nie ma.

Polacy vs dezinformacja. W jakie fałsze wierzymy, komu ufamy, czego się boimy

Polacy vs dezinformacja. W jakie fałsze wierzymy, komu ufamy, czego się boimy

Źródło:
Konkret24

Już po wyborach samorządowych nowa krakowska rada miejska przedstawi kolejny projekt strefy czystego transportu. Poprzednią uchwałę uchylił sąd administracyjny. W przekazie Konfederacji takie strefy są niezgodne z konstytucją. Co na to prawnicy?

Konfederacja: strefy czystego transportu są niezgodne z konstytucją. Co na to prawnicy?

Konfederacja: strefy czystego transportu są niezgodne z konstytucją. Co na to prawnicy?

Źródło:
Konkret24

Patrzeć na ręce politykom i nie lekceważyć roli sztucznej inteligencji. Fact-checkerzy i eksperci opisujący dezinformację dyskutują o największych wyzwaniach mediów i edukacji. Komentują również drugą edycję raportu "Dezinformacja oczami Polaków. Edycja 2024". Do serwisów fact-checkingowych apelują o lepszą komunikację, a do całego społeczeństwa o stawianie na edukację medialną.

"Najpierw musi być chęć, żeby w ogóle sprawdzić". Eksperci o tym, jak skutecznie walczyć z fake newsami

"Najpierw musi być chęć, żeby w ogóle sprawdzić". Eksperci o tym, jak skutecznie walczyć z fake newsami

Źródło:
Konkret24

Po wyborach samorządowych politycy podają różne dane o tym, w ilu miastach kandydaci poszczególnych partii zostali burmistrzami lub prezydentami. Sprawdziliśmy więc, jak poradzili sobie w I turze w dużych i średnich miastach przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości.

Ilu burmistrzów i prezydentów ma KO, a ile PiS? Policzyliśmy

Ilu burmistrzów i prezydentów ma KO, a ile PiS? Policzyliśmy

Źródło:
Konkret24

"Zazdrość", "czas na nas" - użytkownicy serwisu X entuzjastycznie reagują na wpisy o rzekomym odrzuceniu konkordatu przez czeski parlament. Tyle że, przynajmniej w ostatnim czasie, nikt w Czechach nie usiłował doprowadzić do podpisania umowy z Watykanem. Wyjaśniamy.

"Czeski parlament odrzucił konkordat z Watykanem"? Nic nowego

"Czeski parlament odrzucił konkordat z Watykanem"? Nic nowego

Źródło:
Konkret24

Nie sądzę, żeby prokuratura mogła tak bezczelnie kłamać - to reakcja Antoniego Macierewicza na informacje, że prokuratura nie znalazła dowodów na wybuch w polskim samolocie, który rozbił się 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku. Bo na rzekomym wybuchu, do którego miało dojść w tupolewie, Macierewicz i PiS budowali przez lata swoje kłamstwo smoleńskie. Oto jego główne założenia.

10 fałszów Macierewicza. Jak zbudowano smoleński mit

10 fałszów Macierewicza. Jak zbudowano smoleński mit

Źródło:
Konkret24, "Czarno na białym" TVN24

Kobiety czekają na zmianę prawa, a koalicja rządząca dyskutuje zarówno o terminie procedowania czterech projektów ustaw w sprawie aborcji, jak też jego formie. Wyjaśniamy, o jakich projektach mowa, co w nich zaproponowano, jaka musi być ścieżka legislacyjna i dlaczego różna.

"Kodeksowe" i "niekodeksowe". Cztery projekty ustaw dotyczących aborcji

"Kodeksowe" i "niekodeksowe". Cztery projekty ustaw dotyczących aborcji

Źródło:
Konkret24

Według prezydenta Warszawy dla wszystkich mieszkańców stolicy znalazłyby się miejsca schronienia na wypadek zagrożenia. Ale wcześniejszy raport NIK mówił o miejscach ukrycia dla dwóch trzecich warszawiaków. Poza tym nie ma przepisów, jak te miejsca powinny wyglądać.

Trzaskowski: jest wystarczająca liczba miejsc schronienia dla wszystkich warszawiaków. Ale brakuje przepisów

Trzaskowski: jest wystarczająca liczba miejsc schronienia dla wszystkich warszawiaków. Ale brakuje przepisów

Źródło:
Konkret24

Czy to prezydent Andrzej Duda "zablokował" ustawę o Krajowej Sieci Onkologicznej, czy to rząd Donalda Tuska "opóźnia leczenie" w ramach tej sieci? W tym sporze politycznym padają ostre słowa typu "podłość", "kłamstwo", "manipulacja". Wyjaśniamy, kto ma rację.

Kto "zablokował" sieć onkologiczną. Prezydent, rząd czy wspólnie PO i PiS? 

Kto "zablokował" sieć onkologiczną. Prezydent, rząd czy wspólnie PO i PiS? 

Źródło:
Konkret24