FAŁSZ

Zakaz mammografii w Szwajcarii? To niebezpieczny fake news

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniana jest informacja o tym, jakoby mammografia miała zostać zakazana przez szwajcarski rząd. Ta narracja ma na celu zniechęcanie kobiet do tego badania i ma być dowodem na jego rzekome niebezpieczeństwo. Tyle że jest całkowicie nieprawdziwa.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci
Rak piersi. Tylko 31 procent kobiet korzysta z mammografii
Rak piersi. Tylko 31 procent kobiet korzysta z mammografiiTVN24

"Decyzja Szwajcarii o zakazie mamografii jest niczym innym jak rewolucyjnym aktem oporu wobec skorumpowanego systemu medycznego. Po latach badań i narastających dowodach szwajcarski rząd ma już dość. Mammografia jest niebezpieczną, nieskuteczną fikcją" - głosi wpis, który 17 maja ukazał się w serwisie X (pisownia oryginalna). Jako dowód na to, że w Szwajcarii faktycznie zabroniono wykonywania zabiegu, autor wpisu dołączył link do anglojęzycznego artykułu.

FAŁSZ
Fałszywy wpis wygenerował ponad 92 tys. odsłonx.com

"Nazwijmy to tym, czym jest: przestępczość zorganizowana na masową skalę. Przemysł medyczny zbudował imperium wokół mammografii, zgarniając mld każdego roku, żerując na lękach kobiet. Kobiety zasługują na opiekę zdrowotną, która im wzmacnia a nie system, który wykorzystuje ich zaufanie" - kontynuował wątek autor wpisu w komentarzach. Post wygenerował ponad 92 tysiące wyświetleń i ponad tysiąc polubień.

"Dawno już o tym była mowa, tylko w Polsce się kobietom ten kit wciska"; "Nigdy nie byłam. Jak mnie aparat państwa do czegoś namawia, i w dodatku chce za to płacić, oświecają mi się wszystkie kontrolki"; "Mammografia szkodliwa dla kobiecych piersi, cieszę się że coraz więcej osób ten problem dostrzega"; "Nareszcie prawda wychodzi!!!" - pisali pod postem internauci, którzy podważają zasadność wykonywania badań i uwierzyli, że zakazano ich w Szwajcarii.

Jednak część z nich pozostała czujna i wpis internautki komentowali tak: "Wszystko fajnie tylko że to mega ściema i nic takiego się nie wydarzyło w Szwajcarii. Ani w innym kraju"; "Po co ten fejk publikujesz???"; "Nie podoba mi się źródło tej informacji. Taka informacja musi pojawić się w oficjalnych kanałach. Może Pani zacytować coś bardziej wiarygodnego?"; "To fake. Szwajcaria nie zakazała mammografii". I to oni mają rację, ponieważ o żadnym zakazie nie ma mowy.

Fake news powraca

Mammografia to profilaktyczne badania piersi. Jest to główna metoda wykrywania raka piersi. Polega na wykonaniu za pomocą promieni rentgenowskich zdjęcia piersi, które pomaga wykryć zmiany w gruczole piersiowym. Jak informuje portal Pacjent.gov.pl rak piersi to najczęściej występujący nowotwór złośliwy u kobiet w Polsce. Stanowi ponad 20 proc. wszystkich zachorowań na nowotwory złośliwe u kobiet. W Polsce kobiety w wieku 45-74 lata mogą skorzystać z bezpłatnej mammografii.

Mimo zaleceń ekspertów do wykonywania mammografii i jej wysokiej skuteczności nadal znajduje się wielu przeciwników tego badania. Podobnie jest i w tym przypadku - doniesienia o tym, że Szwajcaria zakazała mammografii, mają na celu przekonanie internautów o rzekomej szkodliwości badań oraz zniechęcenie kobiet do ich wykonywania.

Te nieprawdziwe informacje nie są jednak nowością. W polskiej sieci pojawiały się już w marcu. "Szwajcaria jest pierwszym krajem na świecie, który zakazał mammografii" - głosiły posty niektórych internautów.

FAŁSZ
Fake news, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, wraca w sieci od kilku latKonkret 24

Ten fake news rozpowszechniany był także wielokrotnie w zagranicznej sieci. Przykładowo 30 listopada 2024 roku w serwisie X ukazał się post, którego autorką jest australijska naturopatka Barbara O'Neill. Jej działania wielokrotnie były weryfikowane przez zagraniczne redakcje fact-checkingowe. Te ostrzegały przed twierdzeniami kobiety, które nie miały nic wspólnego z nauką. W 2019 roku ciało zajmujące się rozpatrywaniem skarg ze strony pacjentów - Health Care Complaints Commission w australijskim stanie Nowa Południowa Walia - wydało dożywotni zakaz wykonywania zawodu wobec O'Neill.

Kobieta w swoim poście z listopada ubiegłego roku napisała: "Z ostatniej chwili: Szwajcaria zakazuje mammografii. Szwajcaria jest liderem, stając się pierwszym krajem, który zakazał mammografii, ujawniając tym samym globalny skandal medyczny!".

FAŁSZ
Jeszcze w 2024 roku nieprawdziwe twierdzenia o decyzji Szwajcarii rozpowszechniane były w anglojęzycznej siecix.com

Szwajcarski Federalny Urząd Zdrowia Publicznego dementuje

Po tym, jak jej wpis wygenerował ponad 2 miliony wyświetleń, 25 tysięcy polubień i ponad 9 tysięcy podań dalej, w lutym 2025 roku twierdzeniom O'Neill przyjrzała się redakcja Reuters Fact Check. W wiadomości do redakcji tym doniesieniom zaprzeczył sam szwajcarski Federalny Urząd Zdrowia Publicznego (BAG, OFSP). Rzecznik prasowy urzędu przekazał, że "Szwajcaria nie zakazała mammografii". Wskazał także, że takie twierdzenie jest wynikiem sprawozdania Szwajcarskiej Rady Medycznej (SMB), bowiem w 2014 roku Rada zakwestionowała korzyści płynące z przesiewowych badań mammograficznych i zaleciła zaprzestanie ich prowadzenia. Jednak SMB była jedynie organem doradczym, a jej ustalenia spotkały się z krytyką i nie były wiążące. Eksperci i organizacje medyczne uznali raport za "wadliwy i wprowadzający w błąd", a także zaznaczyli, że może mieć negatywny wpływ na życie i zdrowie kobiet. W 2022 roku Rada Medyczna zakończyła działalność, a w kwestii mammografii w Szwajcarii nic się nie zmieniło - zaznaczył rzecznik BAG.

Zasady dotyczące mammografii w Szwajcarii ustalają poszczególne kantony, czyli jednostki administracyjne w tym kraju. 15 z 26 kantonów oferuje przesiewowe badania mammograficzne dla kobiet w wieku 50 lat i starszych. Te zaproszenie do badań otrzymują co dwa lata. Mammografia dla pacjentek jest bezpłatna - opłacają ją kasy chorych. Trzy kantony planują wprowadzenie takich programów, a w ośmiu są one dostępne w ramach dodatkowych ubezpieczeń.

Artykuł pełen manipulacji

Wróćmy do cytowanego wyżej polskiego posta. Jego autorka na poparcie swojej tezy zamieściła link do artykułu, który 16 maja 2025 roku ukazał się na anglojęzycznym portalu Amg-news.com. "Z ostatniej chwili: Szwajcaria staje się pierwszym krajem, który zakazał mammografii! Ujawniony globalny skandal medyczny!" - grzmi jego tytuł. W tekście mammografia określona jest "największym oszustwem branży medycznej" oraz "szkodliwą praktyką nastawioną na zysk, pełną nieścisłości, niepotrzebnych traum i niszczycielskich konsekwencji dla zdrowia kobiet".

Autorka artykułu stawia wobec mammografii zarzuty, które mają świadczyć o tym, że jest ona niebezpieczna. Po pierwsze rzekomo około 60 proc. wyników to wyniki fałszywie dodatnie. Po drugie artykuł głosi, że sama procedura jest szkodliwa przez to, że piersi są uciskane pod wysokim ciśnieniem oraz narażone są na promieniowanie radioaktywne. Oprócz tego autorka twierdzi, że 690 tys. pacjentek to przypadki "nadrozpoznawalności", a także że mammografia rozprzestrzenia guzy.

Te same zarzuty wystosowała w swoim wpisie O'Neill, ale także o tym samym pisali w wielu postach polscy internauci. Jednak żadne z tych twierdzeń nie jest dowodem na nieskuteczność lub niebezpieczeństwo mammografii. Wyjaśniamy.

Manipulacja: 60 proc. to wyniki fałszywie dodatnie

Straszenie fałszywie dodatnimi wynikami mammografii w aż 60 proc. przypadków to manipulacja. "Niezliczone kobiety są błędnie diagnozowane, przerażone i poddawane niepotrzebnemu leczeniu choroby, której nigdy nie miały. Pomyśl o emocjonalnym i fizycznym żniwie: chemioterapia, mastektomia i radioterapia - wszystko na nic" - twierdzi autorka. A w rzeczywistości wynik fałszywie dodatni nie oznacza sytuacji, w której zdrową pacjentkę naraża się na stres, stawiając jej diagnozę i mówiąc jej, że ma raka. Chodzi bowiem o to, że gdy badanie wykryje nieistniejącą zmianę, kobieta jest po prostu skierowana na dalszą diagnostykę i kolejne badania. Portal Fakenews.pl, który także przyjrzał się tym twierdzeniom, ocenił na podstawie badań naukowych, że "skumulowane ryzyko fałszywie dodatniego wyniku mammografii u kobiet, które rozpoczynają badania przesiewowe w wieku 50 lat i przechodzą 10 badań przesiewowych (jedno badanie co dwa lata), wynosi 20 proc".

Manipulacja: promieniowanie radioaktywne, szkodliwy ucisk i rozprzestrzenianie guzów

Temat rzekomej szkodliwości badania podniosła 26 maja dr Agnieszka Jagiełło-Gruszfeld, onkolog kliniczny z Mazowieckiego Szpitala Onkologicznego w Wieliszewie, w programie "News albo fake news" w Polskim Radiu. "Mammografia akurat jest badaniem, które w bardzo niewielkim stopniu naraża nas na promieniowanie" - oceniła eksperta. Zauważyła także, że mammografia dotyczy piersi, zbudowanej głównie z tkanki gruczołowej i tłuszczowej oraz skóry. "Przy tak niewielkiej dawce promieniowania rentgenowskiego, jakie otrzymujemy przy mammografii, to nic się tam nie uszkodzi jednym słowem" - wyjaśnia.

Twierdzenie, że przy mammografii istnieje wysokie ryzyko powstania nowych guzów jako fałszywe oceniła redakcja AFP Fact Check. Przytoczyli szwedzkie badanie z 2013 roku, z którego wynika, że nie ma dowodów na to, iż "kompresja mogłaby wydobyć krążące komórki nowotworowe". Stwierdzono także, że "mammografia jest zabiegiem bezpiecznym z punktu widzenia rozsiewania komórek nowotworowych".

Manipulacja: nadrozpoznawalność

"Zdrowe kobiety zamieniają się w pacjentki, zgarniając miliardy dla przemysłu medycznego" - alarmuje autorka artykułu i jednocześnie twierdzi, że wiele przypadków to przykłady nadrozpoznawalności. To sytuacja, w której podczas badań wykrywa się guza i kieruje się ją na dalsze leczenie, gdy w rzeczywistości kobieta tego nie wymaga, bo zmiana jest łagodna i nie powoduje zagrożenia. AFP Fact Check przywołuje jednak opinię Anny Wilkinson, lekarz onkolog z Ottawa Hospital Cancer Centre w Kanadzie. "Bardzo rzadko zdarzają się nowotwory, które nie rosną, nic nie robią lub znikają" - powiedziała. "[Wilkinson] Powiedziała, że błędne informacje na temat mammografii często mają swoje korzenie w kanadyjskim badaniu 'National Breast Screening Study' przeprowadzonym w latach 80. W artykule stwierdzono, że mammografia na ogół nie zmniejsza śmiertelności i że pacjentki są 'nadmiernie diagnozowane'. Jednak od tego czasu jego metodologia została zakwestionowana, ponieważ uczestniczki, u których podejrzewano już raka piersi, zostały umieszczone w grupie kontrolnej mammografii" - informuje AFP.

Tak więc badania oraz eksperci zaprzeczają rzekomym dowodom na szkodliwość mammografii. Dodatkowo strona Amg-news.com, na której ukazał się podany przez polską internautkę tekst, została oceniona przez serwis Mediabiasfactcheck.com (zajmuje się weryfikacją wiarygodności i stronniczości źródeł informacji w internecie) jako pseudonaukowa strona publikująca niepotwierdzone informacje, konspiracyjne i niewiarygodne treści.

Ekspertka o "kompletnej głupocie"

Zarówno artykuł, jak i bazujące na tych samych "dowodach" wpisy w polskiej sieci, opierają swój przekaz na strachu. O negatywnym wpływie takich treści, które skutkują zmniejszeniem zainteresowania badaniami, mówiła w Polskim Radiu dr Agnieszka Jagiełło-Gruszfeld: "Jest pewna grupa kobiet, która niechętnie się zgłasza na badania mammograficzne (...). I jeżeli ktoś z rodziny powie: no słuchaj, dlaczego nie byłaś na mammografii, no to ona powie: przeczytałam w internecie, że mammografia jest szkodliwa, bo Szwajcaria ją zakazała. I będzie ta osobą traktowała ten wpis, ten fake news, tę kompletną głupotę, którą spotkała gdzieś tam w internecie, za usprawiedliwienie swojego braku zainteresowania swoim stanem zdrowia".

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: x.com

Pozostałe wiadomości

Po morderstwie na Uniwersytecie Warszawskim w debacie publicznej znów pojawił się temat egzekwowania kary śmierci. Poseł Konfederacji Michał Wawer argumentuje nawet, że karę śmierci akceptuje Kościół katolicki. Jednak Katechizm Kościoła Katolickiego czy nauczanie papieży temu przeczą.

Kościół a kara śmierci. Czego nie wiedzą posłowie Konfederacji

Kościół a kara śmierci. Czego nie wiedzą posłowie Konfederacji

Źródło:
TVN24+

Prezydent Donald Trump miał wyrazić zdumiewające żądanie wobec Ukrainy po tym, jak w ramach operacji "Pajęczyna" zniszczyła rosyjskie samoloty. Tylko że nie ma potwierdzenia na prawdziwość tego cytatu.

Trump, zniszczone samoloty w Rosji i żądanie wobec Ukrainy. Historia nieprawdopodobna

Trump, zniszczone samoloty w Rosji i żądanie wobec Ukrainy. Historia nieprawdopodobna

Źródło:
Konkret24

Mapa z danymi o zdawalności matur w poszczególnych województwach znowu zaczęła krążyć w mediach społecznościowych - jako element w dyskusji na temat wyników wyborów prezydenckich, podziału kraju oraz wykształcenia wyborców. Tylko że ta mapa wprowadza w błąd i to z kilku powodów.

Tarczyński pokazuje mapę "a propos ciemnego ludu". Wprowadza w błąd

Tarczyński pokazuje mapę "a propos ciemnego ludu". Wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

W internecie rozpowszechniany jest przekaz, jakoby na podstawie wyroku wrocławskiego sądu samodzielne ściąganie flag obcych państw z budynków publicznych było legalne - czyli nie grozi prawnymi konsekwencjami. Przestrzegamy: to nieprawda.

"Bez konsekwencji prawnych" można zdjąć flagę obcego państwa? Nie ma takiego wyroku

"Bez konsekwencji prawnych" można zdjąć flagę obcego państwa? Nie ma takiego wyroku

Źródło:
Konkret24

Donald Tusk zapowiedział wniosek o wotum zaufania dla jego rządu. To już trzeci raz w historii, gdy Tusk - będąc premierem - sięga po ten instrument prawny. Wyjaśniamy, jaki może być cel i którzy premierzy poza nim z tego korzystali.

Wotum zaufania dla rządu. Po co? "Można przeliczyć szable"

Wotum zaufania dla rządu. Po co? "Można przeliczyć szable"

Źródło:
Konkret24

Na moment przed drugą turą wyborów prezydenckich do sieci powrócił przekaz, jakoby Donald Tusk stwierdził, że polskie rezerwy złota należą także do Unii Europejskiej. Takie słowa nigdy nie padły. Przypominamy.

Polskie złoto należy też do UE? Czego nie powiedział Tusk

Polskie złoto należy też do UE? Czego nie powiedział Tusk

Źródło:
Konkret24

Nie ma wątpliwości, że przepływy wyborców od kandydatów, którzy nie dostali się do drugiej tury wyborów, zdecydowały o zwycięstwie Karola Nawrockiego i przegranej Rafała Trzaskowskiego. Jednak część przepływów zastanawia - na przykład grupa wyborców lewicy poszła pod prąd. Eksperci wyjaśniają, jakie mogły być powody takich decyzji.

Z Biejat i Zandberga na Nawrockiego? Co nimi kierowało

Z Biejat i Zandberga na Nawrockiego? Co nimi kierowało

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o aplikacji do sprawdzania numerów zaświadczeń o prawie do głosowania rozgrzała internet w dniu drugiej tury wyborów prezydenckich. Politycy PiS alarmowali, że korzystanie z niej przez członków komisji wyborczych pozwoli uniknąć sfałszowania wyborów. Cała ta akcja wygląda jednak na wyborczą dezinformację.

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Źródło:
Konkret24

W drugiej turze wyborów prezydenckich Polacy przybyli do urn jeszcze liczniej niż w pierwszej. Większe zaangażowanie obywateli widać we wszystkich województwach. Gdzie wyborcy zmobilizowali się najmocniej? Zobacz na naszej mapie.

Wybory prezydenckie 2025. Frekwencja w regionach rośnie między turami. Gdzie najbardziej?

Wybory prezydenckie 2025. Frekwencja w regionach rośnie między turami. Gdzie najbardziej?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje w internecie - nie tylko polskim - nagranie z kangurem, który stoi zdezorientowany przy odprawie do samolotu i nie zostaje wpuszczony na pokład. Wideo stało się wiralem, internauci są nim ogromnie poruszeni - a jaka jest prawda?

Kartę pokładową miał, do samolotu nie wszedł? Jak to z kangurem było

Kartę pokładową miał, do samolotu nie wszedł? Jak to z kangurem było

Źródło:
Konkret24

Zimna wiosna i majowe przymrozki spowodowały, że wracają przekazy podważające globalne ocieplenie. A niektórzy internauci przekonują, że nastąpił wręcz spadek globalnej temperatury. Jako "dowód" udostępniali pewien wykres. Tylko że on akurat ich tezy nie potwierdza.

"Globalna temperatura spadła o ponad 0,5 stopnia"? Co to za wykres

"Globalna temperatura spadła o ponad 0,5 stopnia"? Co to za wykres

Źródło:
Konkret24

"Kraj pod cichą okupacją", "ilu z nich to szpiedzy" - komentują internauci oburzeni postem polityka Konfederacji, który pisał o "cudzoziemcach w Wojsku Polskim". Tylko że jego analiza wprowadza w błąd, wyjaśniamy.

"Cudzoziemcy w Wojsku Polskim"? Niemożliwe

"Cudzoziemcy w Wojsku Polskim"? Niemożliwe

Źródło:
Konkret24

Państwowe Radio Białoruś wykorzystuje media społecznościowe, by wpływać na przebieg wyborów prezydenckich w Polsce i promować określonych kandydatów - ustalili analitycy DFRLab. Celem jest podważenie legalności procesu wyborczego w naszym kraju.

Polskie konta, 16 milionów wyświetleń. Białoruska dezinformacja o wyborach

Polskie konta, 16 milionów wyświetleń. Białoruska dezinformacja o wyborach

Źródło:
Konkret24, DFRLab

Europoseł PiS Waldemar Buda zarzuca Rafałowi Trzaskowskiemu, że wspiera prostytucję w Warszawie. Twierdzi, że prezydent stolicy miał przekazać na to milion złotych pewnej organizacji. Kłamstwo polityka PiS dementuje zarówno sama organizacja, jak i urząd miasta.

Buda: Trzaskowski dał milion na "promowanie prostytucji". Nieprawda

Buda: Trzaskowski dał milion na "promowanie prostytucji". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Na ostatniej prostej kampanii wyborczej jednym z tematów jest unijny program dofinansowania przemysłów zbrojeniowych: czy Polska zyska na nim, czy nie. Jedni mówią o "gigantycznym sukcesie" dla Polski, drudzy o "niespełnianiu kryteriów" przez polskie fabryki. Wyjaśniamy, dlaczego trudno mówić o "antypolskim spisku" oraz że są dwa różne programy.

Pieniądze z UE na zbrojenia: zyskają tylko Niemcy czy jednak "sukces Polski"?

Pieniądze z UE na zbrojenia: zyskają tylko Niemcy czy jednak "sukces Polski"?

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki podkreśla znaczenie Rady Gabinetowej i powtarza, że właśnie przy jej pomocy będzie mobilizował rząd, gdy wygra wybory. Konstytucjonaliści prostują: rada nie ma żadnych kompetencji.

Nawrocki poprzez Radę Gabinetową chce "mobilizować rząd". Eksperci: nie może

Nawrocki poprzez Radę Gabinetową chce "mobilizować rząd". Eksperci: nie może

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Horała - krytykując plany gabinetu Donalda Tuska w sprawie CPK - twierdzi, że gdy on był pełnomocnikiem poprzedniego rządu ds. budowy tego portu komunikacyjnego, Najwyższa Izba Kontroli wydała "wręcz fenomenalnie pochwalny" raport pokontrolny. Przeczytaliśmy go. Przypominamy główne zarzuty kontrolerów.

Horała o raporcie NIK na temat CPK: "fenomenalnie pochwalny". No nie

Horała o raporcie NIK na temat CPK: "fenomenalnie pochwalny". No nie

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen nie raz mówił o przypadkach z krajów zachodnich, krytykując projekt polskiej ustawy o mowie nienawiści. Tę narrację powtarza poseł Konfederacji Michał Wawer. Tylko że te kwestie nie mają wiele wspólnego - łączenie ich ma wzmacniać poczucie strachu. To poważna manipulacja, bo grająca na emocjach.

Mentzen mówi o Zachodzie, strasząc polską ustawą. To różne kwestie i duża manipulacja

Mentzen mówi o Zachodzie, strasząc polską ustawą. To różne kwestie i duża manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Mój wizerunek i mój filmik jest nagrywany do narracji propagandowej polityków PiS-u" - oburza się polska influencerka mieszkająca w Hiszpanii. Z jej nagrania skorzystał na przykład poseł Dariusz Matecki, agitując przeciwko Rafałowi Trzaskowskiemu.

 "Nie mam z tym nic wspólnego". Film influencerki wykorzystano do politycznej agitacji

"Nie mam z tym nic wspólnego". Film influencerki wykorzystano do politycznej agitacji

Źródło:
Konkret24

W ostatniej przed wyborami debacie prezydenckiej Karol Nawrocki i Rafał Trzaskowski poruszyli temat ekshumacji polskich ofiar zbrodni wołyńskiej w Ukrainie. Według Trzaskowskiego dopiero się zaczęły, według Nawrockiego zaczęły się dużo wcześniej. Sprawdziliśmy podany przykład.

Nawrocki: "ekshumacje w Puźnikach rozpoczęły się dużo wcześniej". No nie

Nawrocki: "ekshumacje w Puźnikach rozpoczęły się dużo wcześniej". No nie

Źródło:
Konkret24, PAP

Politycy Prawa i Sprawiedliwości rozpowszechniają nagranie pokazujące, jakoby Donald Tusk na marszu poparcia dla Rafała Trzaskowskiego stwierdził, że teraz "Polską rządzą polityczni gangsterzy". Tylko że to zmanipulowane wideo. O kim więc mówił tak Tusk?

Tusk nazwał rząd "politycznymi gangsterami"? Nie. A kogo?

Tusk nazwał rząd "politycznymi gangsterami"? Nie. A kogo?

Źródło:
Konkret24

"W Rumunii już się zaczęło", "po wyborach w Rumunii ruszył pełną parą unijny pakt migracyjny" - taki przekaz rozpowszechniają politycy PiS, prawicowe media i Karol Nawrocki. Wszystko oparto na wpisie unijnej agencji ds. azylu, który jednak nie odnosi się do paktu migracyjnego.

Po wyborach w Rumunii "ruszył pakt migracyjny"? Wyjaśniamy

Po wyborach w Rumunii "ruszył pakt migracyjny"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Stwierdzenie: "nie ma Zielonego Ładu", które padło podczas ostatniej debaty prezydenckiej przed drugą turą wyborów, wywołało dyskusję polityków. Chodzi o podpisany na początku maja traktat polsko-francuski. Rzeczywiście, określenie "Zielony Ład" w nim nie pada, ale... Wyjaśniamy.

Spór o traktat polsko-francuski. Co w nim jest o Zielonym Ładzie

Spór o traktat polsko-francuski. Co w nim jest o Zielonym Ładzie

Źródło:
Konkret24

"Czy PKP finansuje kampanię Trzaskowskiego?" - pytają w sieci oburzeni posłowie PiS. Posłanka tej partii nagrała bowiem przyjazd i odjazd specjalnego pociągu Kolei Śląskich, który sympatyków Rafała Trzaskowskiego przywiózł na marsz do stolicy. Dowiedzieliśmy się, kto go wynajął.

"Darmowy" pociąg dla "wtajemniczonych" na "rządowy marsz"? Wiemy, kto za niego zapłacił

"Darmowy" pociąg dla "wtajemniczonych" na "rządowy marsz"? Wiemy, kto za niego zapłacił

Źródło:
Konkret24

Pakt migracyjny obowiązuje od czasów Tuska, to obecny premier na pakt się zgodził, a wcześniej to "kotwica Morawieckiego" blokowała pakt - takie tezy przedstawili politycy PiS na konferencji prasowej. Mimo że były one kilkukrotnie obalane, opozycja dalej gra nimi w kampanii prezydenckiej, dlatego raz jeszcze przedstawiamy fakty.

Morawiecki znów mówi o pakcie migracyjnym. I znów manipuluje

Morawiecki znów mówi o pakcie migracyjnym. I znów manipuluje

Źródło:
Konkret24

Donald Tusk w ostatnich wywiadach telewizyjnych namawiał do poparcia w drugiej turze wyborów prezydenckich Rafała Trzaskowskiego. Jednak zarówno w rozmowie w "Faktach po Faktach " w TVN24, jak i we wcześniejszej w TVP Info kilka razy minął się z prawdą. Sprawdziliśmy, co mówił premier.

Inflacja, push backi, 800 plus. Sprawdzamy słowa premiera

Inflacja, push backi, 800 plus. Sprawdzamy słowa premiera

Źródło:
konkret24

Zapytany o swoją obietnicę obniżki cen prądu, Karol Nawrocki zasugerował, że wkrótce Trybunał Konstytucyjny ma podjąć decyzję o odrzuceniu systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2. Nie wiadomo, skąd kandydat PiS to wie. Wiadomo natomiast, że Polska nie może wyjść z ETS-u, nie wychodząc z Unii Europejskiej.

Nawrocki obiecuje "odrzucić ETS". Tylko że to niemożliwe

Nawrocki obiecuje "odrzucić ETS". Tylko że to niemożliwe

Źródło:
Konkret24

Trwa walka o wyborców tych kandydatów, którzy nie weszli do drugiej tury. Adam Bielan w radiowym wywiadzie stwierdził, że "nie przypomina sobie" ostrych wypowiedzi polityków PiS na temat Grzegorza Brauna. Przypominamy więc.

Co PiS mówił o Braunie? Europoseł PiS "nie przypomina sobie". Pomagamy

Co PiS mówił o Braunie? Europoseł PiS "nie przypomina sobie". Pomagamy

Źródło:
Konkret24

"Nie dla podatku katastralnego" - oświadczył Karol Nawrocki w rozmowie ze Sławomirem Mentzenem. Ten wytknął jednak kandydatowi PiS niekonsekwencję w tej sprawie. Bo rzeczywiście, nie po raz pierwszy Nawrocki zmieniał zdanie co do wprowadzenia podatku katastralnego.

Nawrocki o podatku katastralnym. Raz za, raz przeciw

Nawrocki o podatku katastralnym. Raz za, raz przeciw

Źródło:
Konkret24

Po sieci niesie się przekaz, że Chiny zrzucają z samolotów pomoc humanitarną dla Palestyńczyków w Strefie Gazy. Na filmikach w internecie widać olbrzymie spadochrony i przeloty nad piramidami. Wyjaśniamy, co pokazują.

"Chiny zrzucają pomoc dla Gazy"? Co to za nagrania

"Chiny zrzucają pomoc dla Gazy"? Co to za nagrania

Źródło:
Konkret24