FAŁSZ

"Prowokacja Ukrainy, Tuska i UE", by "wpłynąć na Trumpa". Rosyjsko-białoruska dezinformacja po ataku dronów

Źródło:
Konkret24
Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski: zorganizowane akcje dezinformacyjne prowadzone przez Rosję i Białoruś
Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski: zorganizowane akcje dezinformacyjne prowadzone przez Rosję i BiałoruśTVN24
wideo 2/5
Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski: zorganizowane akcje dezinformacyjne prowadzone przez Rosję i BiałoruśTVN24

Po tym, jak na terytorium Polski spadały drony, w rosyjskich i białoruskich mediach pojawiły się oskarżenia, że była to prowokacja, która ma "wyrwać Donalda Trumpa ze szponów uroku Władimira Putina". O prowokacji mówili też polscy politycy.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

W nocy z 9 na 10 września 2025 roku, gdy trwał atak Rosji na Ukrainę, polska przestrzeń powietrzna została "wielokrotnie naruszona" przez rosyjskie drony. Do godz. 17.30 znaleziono 12 dronów - informowała na X rzeczniczka MSWiA Karolina Gałecka. Część z nich została zestrzelona, co premier Donald Tusk nazwał w Sejmie "sukcesem naszych i NATO-wskich wojskowych". Jednocześnie szef rządu podkreślił: "To nie jest wojna wyłącznie Ukraińców. To jest wojna, to jest konfrontacja, którą Rosja wypowiedziała całemu wolnemu światu i to musi wreszcie dotrzeć do wszystkich bez wyjątku".

Nie ma wątpliwości, że bardzo ważnym elementem tej konfrontacji jest wojna informacyjna, którą Rosja prowadzi przeciwko Polsce i całemu Zachodowi już od dłuższego czasu. Tym razem uwidoczniła się ona w fali dezinformacji, jaka napłynęła do Polski bezpośrednio po naruszeniu naszej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Część z takich przekazów serwowano polskim odbiorcom w mediach społecznościowych, co opisaliśmy już w Konkret24.

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: "Coś spadło na Zamość?", dron "w Ciechanowie". Uwaga na fake newsy i dezinformację

Rosjanie oraz Białorusini szybko zaczęli też propagandowo rozgrywać tę sytuację w państwowych mediach skierowanych do ich własnych obywateli. Pokazujemy, jakie przekazy wykorzystywali.

"Polska znalazła sposób, jak wpłynąć na Trumpa"

W rosyjskich mediach wybijają się głównie dwa przekazy: jeden mówi, że drony pochodziły z Ukrainy i mają na celu wciągnąć Polskę do wojny, a drugi, że to... polska prowokacja, która ma zwrócić uwagę świata, w tym głównie Stanów Zjednoczonych, na nasz kraj.

Ta druga narracja, mimo że z polskiej perspektywy wydaje się absurdalna, została szczegółowo opisana w artykule rosyjskiej "Komsomolskiej Prawdy". Tekst zatytułowano: "Polska znalazła sposób, jak wpłynąć na Trumpa: rosyjskie drony nas zaatakowały!". Autor sugeruje, że "jakoś wszystko układa się Polakom bardzo dobrze", bo dzień po zamknięciu granicy z Białorusią nad terytorium Polski rzekomo przeleciały niezidentyfikowane obiekty latające (autor pisze wprost o UFO), których "szczątki nie są nikomu pokazywane" - co jest oczywistą nieprawdą - a mimo tego premier Donald Tusk już ogłosił, że były to rosyjskie drony.

"Polska znalazła sposób, jak wpłynąć na Trumpa: rosyjskie drony nas zaatakowały!""Komsomolska Prawda"

W tekście zastrzega się, że nawet jeśli polskie władze pokażą szczątki dronów, to "leżą ich tony na Ukrainie, więc Polakom bez trudu uda się przywieźć kilkaset kilogramów, żeby pomachać nimi na konferencji prasowej". Zdaniem rosyjskiego propagandzisty cała akcja ma więc charakter wyłącznie polityczny i "wygląda na to, że Europejczycy znaleźli sposób, jak wpłynąć na Trumpa i wyrwać go ze szponów uroku Władimira Putina: Rosjanie atakują! Europa w niebezpieczeństwie! Donaldzie, obudź się, oni panikują!".

Druga narracja - o próbie wciągania Polski w wojnę - ujawniła się m.in. w artykule rosyjskiego tygodnika "Argumenty i Fakty", który już w tytule informował: "Drony nad Polską wpędziły Europę w histerię". W tekście najpierw sugerowano, że Polska i NATO nie są w stanie porozumieć się nawet co do liczby dronów (choć różnice wynikały wyłącznie z szybszej aktualizacji danych przez polski rząd), następnie zacytowano wpis Wołodymyra Zełenskiego, który napisał w serwisie X, że "Ukraina jest także gotowa pomóc Polsce w budowie odpowiedniego systemu ostrzegania i obrony przed tego rodzaju rosyjskimi zagrożeniami". Autor rosyjskiego artykułu uznał to za kolejną próbę "wyciągania od Polski pieniędzy" i dodał, że "nie ma nic zaskakującego w wypowiedzi ukraińskiego błazna", ponieważ "Kijów wszelkimi sposobami próbuje wciągnąć Polaków w wojnę".

Artykuł z rosyjskiego tygodnika zatytułowano "'To zagrożenie'. Drony nad Polską doprowadziły Europę do histerii""Argumenty i Fakty"

Rosyjskie media mają również swojego "komentatora" wydarzeń w Polsce: to Andriej Ordasz, chargé d’affaires rosyjskiej ambasady w Warszawie. Najpierw udzielił on komentarza agencji RIA Novosti, chętnie cytowanego przez inne media, w którym stwierdził, że "nie przedstawiono żadnych dowodów na rosyjskie pochodzenie tych dronów". Dodał, że Moskwa nie oczekuje, iż "polskie władze w swoim antyrosyjskim szale wysłuchają" strony rosyjskiej. Następnie, wychodząc z polskiego MSZ, gdzie został pilnie wezwany, dodał: "Wiemy jedno: te drony leciały z kierunku Ukrainy". Tę wypowiedź również szeroko cytowano w rosyjskich mediach.

"Wspólna prowokacja Ukrainy, Tuska i UE"

W mediach białoruskich natomiast wiodąca narracja była inna: to Białoruś miała pomóc Polsce i Litwie w walce z "zabłąkanymi dronami", ponieważ najpierw ostrzegła oba kraje o ich nadlatywaniu, a następnie sama zestrzeliła kilka nad swoim terytorium. Te informacje podał szef Sztabu Generalnego Białorusi gen. Paweł Murawiejko, a jego słowa szeroko cytowały nie tylko media białoruskie, ale i rosyjskie. "Dzięki temu strona polska mogła szybko zareagować na działania dronów, podnosząc w powietrze swoje siły dyżurne" - twierdził oficer. Białoruskie media, np. portal Mediabrest.by, twierdziły więc, że "bez pomocy sojuszników z Białorusi Warszawa mogłaby całkowicie 'przespać' nalot dronów na swoje terytorium".

Wypowiedź szefa Sztabu Generalnego Białorusi w mediach społecznościowychFacebook

Wyklucza się to jednak z informacjami podawanymi przez inne białoruskie media o tym, że w istocie była to prowokacja przygotowana przez Polskę w porozumieniu z Ukrainą i Unią Europejską. "Dlaczego uznajemy to wydarzenie za prowokację?" - pytano w państwowym dzienniku "Mińska Prawda". "W przeciwieństwie do poprzednich incydentów, Polska miała ewidentnie przygotowane informacje i plan działania na wypadek takiego incydentu. Ponadto wydarzenia te, co dziwne, zbiegły się w czasie z zamknięciem granicy, ćwiczeniami 'Zapad' i przyznaniem Polsce nowej transzy środków obronnych (z unijnego programu SAFE - red.). Jeśli zatem uznać to za prowokację, to jest ona wspólna – Ukrainy, Tuska i UE. Pierwsza strona musi wciągnąć Polskę w wojnę, druga - podnieść swoje notowania, które wynoszą obecnie około 20 proc., a trzecia - uzyskać pretekst do przyznania nowych środków na obronność".

"Drony 'nie wystartowały': Amerykanie milczą na temat 'ataku na Polskę'""Mińska Prawda"

Polscy politycy o prowokacji

Podobna narracja o prowokacji i powątpiewania w to, kto wysłał drony, pojawiła się również wśród polityków prawicowych. Janusz Korwin-Mikke napisał, że "to prowokacja made by Tusk", a w towarzyszącym nagraniu mówił: "Tak naprawdę to ja podejrzewam, że to są drony produkcji pana Tuska i Sikorskiego, którzy chcą robić histerię antyrosyjską". I dodał: "No, ale - nie wiadomo. Jeżeli to nie są nasze - zestrzeliwać". Z kolei Tomasz Piekielnik, zbliżony do Konfederacji Korony Polski Grzegorza Brauna, pytał na X: "Atak Rosyjski dronów na Polskę - tak wypowiadają się moim zdaniem podżegacze...". Jego wpis podał dalej Grzegorz Braun, który napisał: "Kto pochopnie ulega ewidentnej prowokacji, sam staje się prowokatorem-podwykonawcą. Kto buńczucznie eskaluje napięcie, ten staje się wspólnikiem podżegaczy. Kto dziś ochoczo bije w tam-tamy wojenne, ten realizuje cudzy scenariusz - w którego zakończeniu Polska już nie występuje".

Z kolei poseł Marek Jakubiak z koła Wolni Republikanie pytał: "Oczywiście zaraz będą mówili, że to jest narracja rosyjska i tak dalej, i tak dalej, ale ja naprawdę mam wątpliwości. Jeżeli ze strony Kijowa (...) tam leciały drony (...) 600 kilometrów od naszej granicy, taki dron leci z prędkością 160, 170, maksymalnie 180 kilometrów na godzinę. To ile on godzin leciał, żeby do Polski dolecieć? Ja widzę w tym, prosze państwa, jakąś wielką polityczną niedoskonałość, bo wczoraj prezydent Nawrocki powiedział, że nie puścimy Wojska Polskiego na Ukraine. No i macie! Według mnie".

Białoruska narracja o zwiększaniu prowokacji

Media białoruskie w kontekście nocnego ataku forsowały jeszcze jedną narrację: Polska przemieszcza sprzęt wojskowy w kierunku granicy z Białorusią, żeby zwiększyć napięcie i wymusić więcej środków na obronność z Unii Europejskiej. "Polskie władze kontynuują agresywną politykę i podejmują całkowicie nielogiczne decyzje. Po bezpodstawnym zamknięciu granic z Białorusią, Warszawa zaczęła prowadzić działania militarne" - poinformowała państwowa telewizja RTR-Białoruś. "Pojawiły się informacje o przerzucaniu sprzętu wojskowego na granicę z Białorusią. A wszystko to przedstawiane jest jako zapewnienie bezpieczeństwa narodowego i gotowość do jego obrony przed wyimaginowanym zagrożeniem ze Wschodu. Warto zauważyć, że cała ta militarna histeria została zorganizowana dokładnie dzień po tym, jak ogłoszono przekazanie Warszawie 43 miliardów euro z Unii Europejskiej na obronność. Czy to przypadek, że od razu pojawiły się drony-kamikadze? Zdaniem ekspertów, wszystko to dzieje się po to, by wyłudzić jeszcze więcej pieniędzy z Brukseli na potrzeby wojskowe. Poza tym rząd musi jakoś usprawiedliwić przed Polakami swoją porażkę oraz niezdolność do rozwiązania problemów gospodarczych i społecznych" - dodano.

Jednocześnie Białorusini rozpowszechniali nagranie, które miało być dowodem na przemieszczanie się polskiego wojska na granicę z ich krajem. Filmik udostępniło 10 września rano m.in. państwowe Radio Białoruś z komentarzem: "Kolumna polskiego sprzętu wojskowego zmierza w stronę granicy z Białorusią. (...) Czy wiedzą, co robią? Czy chcą realnej eskalacji? Kto sieje wiatr, zbiera burzę".

FAŁSZ
Wpis Radia Białoruś o "kolumnie polskiego sprzętu"x.com

Charakterystyczne biało-czarne krzyże na pojazdach wskazują, że nie są to polskie, a niemieckie pojazdy wojskowe. Ruch pojazdów z krajów sojuszniczych NATO, w tym z Niemiec, był zapowiadany przez polskie ministerstwo obrony. Pojazdy mogą kierować się na północny wschód Polski na ćwiczenia wojskowe o kryptonimie "Żelazny Obrońca" lub na Litwę na ćwiczenia o kryptonimie "Kwadryga". Nie ma to związku z atakiem rosyjskich dronów na Polskę, ponieważ zarówno jedne, jak i drugie ćwiczenia były zapowiedziane już kilka miesięcy temu.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Facebook

Pozostałe wiadomości

Miliony wyświetleń w sieci i setki tysięcy podań dalej osiągają wpisy o raporcie, który rzekomo ujawnia prawdę o związkach między szczepionkami a autyzmem. Przestrzegamy: został umiejętnie przygotowany właśnie po to, by go promować. Bazą są materiały wycofane za manipulacje, a w tle jest działalność Andrew Wakefielda, któremu udowodniono oszustwa.

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

Źródło:
TVN24+

Najpierw w sieci pojawiły się zdjęcia billboardów z hasłem po angielsku i hebrajsku. Potem zaczęło się oskarżanie rządu o rozpoczęcie "akcji przesiedleńczej Żydów do Polski". W efekcie wylała się fala antysemickich komentarzy. Oto historia, jak ludzka dezorientacja doprowadziła do politycznej dezinformacji.

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

Źródło:
TVN24+

"To jest wiara!", "tak Polacy powinni reagować na zdejmowanie krzyży" - komentują internauci wideo, które rzekomo przedstawia setki drewnianych krzyży ustawionych przy drodze gdzieś na Korsyce. Tak mieszkańcy mieli zareagować na wyrok dotyczący usunięcia krzyża z przestrzeni publicznej. Jednak nie wszystkie elementy tego przekazu są prawdziwe.

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

Źródło:
Konkret24

"System zniewolenia człowieka"; "nazistowskie rozwiązanie"; "stała inwigilacja non stop" - tak internauci reagują na doniesienia o unijnym urzędzie rzekomo kontrolującym wydatki obywateli i mającym możliwość zamykania ich kont. Tyle że działalność urzędu dotyczy czegoś innego.

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

Źródło:
Konkret24

Kordon samochodów, ogrodzenie i betonowe zapory - w takim otoczeniu ma się rzekomo odbywać tegoroczny świąteczny jarmark w belgijskim mieście Brugia. Choć trudno w ten widok uwierzyć - wielu wierzy, więc obraz generuje tysiące wyświetleń w sieci. Nie tylko polskiej.

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Źródło:
Konkret24

Słowa Jarosława Kaczyńskiego z konwencji PiS rozgrzały scenę polityczną. Prezes straszył, że Unia Europejska chce zniszczyć Polskę jako suwerenny kraj. Politycy PiS ochoczo tłumaczą, że dokona się to poprzez zmiany traktatów. A ponieważ to temat skomplikowany i wyborcom mało znany - łatwo można go sprowadzić do prostych tez. Fałszywych.

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Źródło:
Konkret24

"Wierna służąca Ukrainy" - piszą o minister edukacji Barbarze Nowackiej internauci, komentując jej rzekomą decyzję wprowadzenia języka ukraińskiego na maturę. Jednak to nie ona podpisała stosowne rozporządzenie - i nie jest to jedyne przekłamanie dotyczące tej reformy.

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Źródło:
Konkret24

Najpierw będą przejmować polskie firmy, a potem zajmą nasze miejsca - takie teorie o Ukraińcach coraz częściej docierają do Polaków, nie tylko przez internet. Wielu mogą się wydawać śmieszne czy wręcz absurdalne, ale ekspertów od dezinformacji nie śmieszą. Oni przestrzegają: "słowa kształtują naszą wizję świata".

"Zawłaszczają Polskę". Teoria absurdalna? Ekspertów jakoś nie śmieszy

"Zawłaszczają Polskę". Teoria absurdalna? Ekspertów jakoś nie śmieszy

Źródło:
TVN24+

"Wezwał Ukrainę do uznania Krymu za rosyjski", jego "słowa mogą być sygnałem, że kraje Unii Europejskiej zaczną deportować Ukraińców" - informują rosyjskie media. O kogo chodzi? O Leszka Millera. Niektóre wypowiedzi byłego premiera o wojnie w Ukrainie brzmią bowiem jak echa przekazów Kremla. Powiela fałszywe narracje rosyjskiej propagandy, tłumacząc to "prawem obywatela".

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Źródło:
Konkret24

"Zabrać resztki suwerenności narodowej i stworzyć z UE superpaństwo zarządzane z Brukseli" - to ma być cel przegłosowanej rezolucji Parlamentu Europejskiego. To znaczy tak interpretuje to europosłanka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik, bo rzeczywistość jest nieco inna.

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

Źródło:
Konkret24

Resort zdrowia chce, aby od 2027 roku szczepienia przeciwko HPV były obowiązkowe między 9. a 15. rokiem życia. Wśród przeciwników szczepień wywołuje to kolejną falę medycznej dezinformacji - budowanej między innymi na starym piśmie z Ministerstwa Zdrowia.

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Źródło:
Konkret24

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Kaleta twierdzi, że polski sędzia odmówił wydania Niemcom Wołodymyra Żurawlowa, ponieważ uznał niemieckich sędziów za upolitycznionych. A jako "dowód" swojej tezy, opublikował nagranie. Brzmi sensacyjnie, ale to manipulacja.

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Źródło:
Konkret24

"Rząd Tuska masowo ściąga imigrantów!", "zalew imigrantów pod rządami Tuska" - alarmują politycy Konfederacji i PiS. A Sławomir Mentzen grzmi, że "Tusk niczym się tu nie różni od Kaczyńskiego". Jako rzekomy dowód na tę tezę podawane są liczby: a to o pozwoleniach na pracę, a to o wizach pracowniczych. Mylone i błędnie intepretowane. Bo rzeczywiste liczby tezy opozycji nie potwierdzają.

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

Źródło:
Konkret24

Według europosła PiS Waldemara Budy kandydujący na prezydenta Karol Nawrocki obiecał podczas kampanii wyborczej "ustawę o obniżce prądu" w sto dni po objęciu urzędu. Czy naprawdę to obiecał?

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Bogdan Rzońca obarczył Donalda Tuska winą za przejęcie Ursusa przez ukraińskiego inwestora. Przypominamy, jak naprawdę wyglądała historia kłopotów i upadłości polskiego przedsiębiorstwa. Bo ta przypada na lata rządów Zjednoczonej Prawicy.

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

Źródło:
Konkret24

Kancelaria Prezydenta RP ma być najbardziej oszczędną i zatrudniać najmniej pracowników w porównaniu do innych najważniejszych instytucji w kraju - Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu i kancelarii premiera. Tak uważa Zbigniew Bogucki, który chwali zaradność kierowanego przez siebie organu. Czy ma rację? Przyglądamy się tym czterem instytucjom.

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

Internauci komentują w sieci od kilku dni pomysł, by bezdzietne Polki pracowały do 65. roku życia tak jak mężczyźni. Jedni wskazują plusy, inni minusy takiego rozwiązania. Czy jednak projekt opóźnienia wieku emerytalnego dla bezdzietnych kobiet powstał w Kancelarii Prezydenta?

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Źródło:
Konkret24

"I jak tu nie popierać Nawrockiego?" - stwierdzają internauci, komentując medialne doniesienia o "nowym świadczeniu 1000 plus", które miał już zatwierdzić nowy prezydent. W tekstach czytamy, jakoby Karol Nawrocki "podpisał ustawę", "wprowadził PIT-0", "dał rodzinom ogromny bonus" itp. Tylko że takiego pomysłu nawet nie było.

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Przystąpienie przez Polskę do Europejskiej Tarczy Antyrakietowej, zwanej potocznie żelazną kopułą, było jednym z ważniejszych tematów w kwietniu 2024 roku. Deklaracja o dołączeniu do tej inicjatywy była powtarzana przez czołowych polityków obozu rządzącego, ale jakiś czas temu temat ucichł. Sprawdzamy, co z przystąpieniem Polski do europejskiej żelaznej kopuły.

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

Źródło:
Konkret24

Można tę historię komentować, że jest "jak z filmu Barei" - lecz nikomu nie było do śmiechu. Bo nie chodzi tylko o 150 ton ziemniaków i straty materialne. W tym zdarzeniu jak w soczewce widać, czym skutkuje bezrefleksyjna wiara w każdy przekaz i jak łatwo od takiej wiary przejść do działania. To klasyczna historia-chwast. Oto jak ją rozsiewano.

Nie widzieli, a uwierzyli. Dziś z pola zniknęło 150 ton ziemniaków, a jutro?

Nie widzieli, a uwierzyli. Dziś z pola zniknęło 150 ton ziemniaków, a jutro?

Źródło:
TVN24+

Czy kobiety w Iranie nie muszą już zasłaniać głów hidżabem? Polski internauta przekonuje, że informacje o zmianach w prawie pochodzą od irańskich władz. Okazuje się jednak, że to doniesienie jest nieprawdziwe, a jego podstawą są słowa jednej osoby.

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

Źródło:
Konkret24

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości zarzuca ministrowi sprawiedliwości, że zarządził utajnienie oświadczeń majątkowych prokuratorów, co ma być złamaniem prawa. Tyle że działanie Waldemara Żurka dotyczy zupełnie innej kwestii.

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Źródło:
Konkret24

Debata o pakcie migracyjnym wróciła wraz ze zbliżaniem się terminu decydowania o mechanizmie solidarnościowym. Poseł PiS Jarosław Sellin, przekonując, że prezydent Karol Nawrocki nigdy się na relokację migrantów do Polski nie zgodzi, przekonywał, że w tym celu może on nawet zamknąć polskie granice. Czy głowa państwa naprawdę ma takie kompetencje?

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej w politycznych dyskusjach pada stwierdzenie, że nie da się rozwiązać problemów z wymiarem sprawiedliwości bez resetu konstytucyjnego. Z tym że co innego rozumie pod tym określeniem Konfederacja, co innego prezes PSL, a nad czym innym debatują senatorowie koalicji rządzącej. Eksperci tłumaczą podstawy prawne i zwracają uwagę na tak zwany moment konstytucyjny.

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Źródło:
Konkret24

Były miejski radny z Poznania twierdzi, że przez ograniczenie prawa do świadczenia 800 plus dla cudzoziemców, ukraińskie dzieci przestają chodzić do polskich szkół. Jednak dwa fakty przeczą temu, by zmiana prawa już wpłynęła na ilość uczniów z Ukrainy.

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia zrujnowanego dworu mającego być rzekomo domem rodzinnym Fryderyka Chopina wywołały w sieci burzę komentarzy. Tylko że rozpowszechniane są z błędnym opisem.

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Źródło:
Konkret24

Zapowiedziana niedawno przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka nowa ustawa praworządnościowa to najlepszy dowód, że przez dwa lata koalicji 15 października nie udało się przywrócić rządów prawa w Polsce. To nie znaczy, że nie próbowano.

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych - także polskich - film mający przedstawiać terminal w Chinach, gdzie pracują wyłącznie autonomiczne pojazdy. Internauci przedstawiają to jako dowód wyższości Azji nad Europą, a chińska propaganda działa i zaciera ręce. Bo to sprytnie wpuszczony do sieci fake news.

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Źródło:
Konkret24

Czy po zawarciu porozumienia pokojowego między Izraelem a Hamasem palestyńscy bojownicy wrócili do Strefy Gazy w pełnym rynsztunku? Czy byli witani jak bohaterowie? Wyjaśniamy, co widać na nagraniu krążącym teraz w mediach społecznościowych.

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Źródło:
Konkret24

Przed wyborami w 2023 roku lewicowa koalicja ogłosiła aż 155 obietnic wyborczych. O ile udało się wprowadzić rentę wdowią, finansowanie in vitro czy uruchomić środki z KPO - to dużo istotnych obietnic, które miała na sztandarach, pozostaje niezrealizowanych. I nie chodzi tylko o zmianę prawa aborcyjnego czy wprowadzenie związków partnerskich.

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży informacja, że rodzice, którzy nie zaszczepią dzieci, będą płacić nawet do 50 tysięcy złotych kary grzywny. Sugeruje się, że to nowe prawo. Pojawia się data 17 października, od kiedy mają rzekomo obowiązywać "nowe zasady" w żłobkach. Wyjaśniamy przekłamania w tym przekazie.

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

Źródło:
Konkret24

Mimo że Polska otwarła już przejścia graniczne z Białorusią, to Chiny wykluczyły ją z kolejowego Jedwabnego Szlaku - twierdzą internauci, którzy obejrzeli krążące w sieci nagranie. Film jest spreparowaną fałszywką, w którą uwierzą osoby nie rozumiejące, czym naprawdę jest obecnie Jedwabny Szlak.

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

Źródło:
Konkret24

Poseł Konrad Berkowicz po raz kolejny postanowił przestrzec Polaków przed "ukrainizacją" - tym razem Rzeszowa. I po raz kolejny zrobił to, tworząc fake newsa. Nawet osoby mu sprzyjające uznały, że przekroczył granice.

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

Źródło:
Konkret24

Posłowie PiS krytykują rząd Tuska za system kaucyjny, który w exposé w 2019 roku zapowiadał premier Morawiecki. W 2023 roku głosowali za przyjęciem ustawy wprowadzającej ten system, ale teraz go krytykują. Z kolei obecna ministra klimatu przekonuje, że nowelizacja wprowadziła niewielkie zmiany – a jej resort informuje o wielu. Kto ma rację?

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Źródło:
Konkret24