FAŁSZ

Efektowne popisy pilota i ich efektywne obalenie

Holenderski myśliwiec F-16 w locie bojowympublic domain | US Air Force

Filmik z pokazem niewiarygodnych umiejętności sterowania myśliwcem bez wątpienia mógł zainteresować, a nawet zachwycić. Pojawiły się jednak osoby, które uważały, że wideo jest tak niesamowite, że aż nieprawdziwe. Miały rację.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Ciężko się dziwić, że to wideo zdobyło dużą popularność w sieci. Jest krótkie, zaskakuje i wywołuje pozytywne emocje. Przy okazji także pokazuje dziedzinę, o której większość osób nie ma pogłębionej wiedzy – lotnictwo. Nagromadzenie tych elementów jest wprost idealną mieszanką, która sprawia, że dana treść staje się popularna w mediach społecznościowych i za pomocą kolejnych udostępnień w krótkim czasie dociera do coraz większego grona odbiorców.

Cała sytuacja ukazana jest z perspektywy kabiny pilota innej maszyny. W pewnej chwili wylatuje zza niej okazały samolot myśliwski, który mimo niebezpiecznie bliskiej odległości dzielącej obie maszyny "odpowiada" na pozdrowienie pilota poprzez niezwykle szybkie "pomachanie skrzydłami".

Najbardziej nieprawdopodobne następuje chwilę później. Myśliwiec w ułamku sekundy odchodzi w kierunku ziemi, a potem niemal pionowo wzbija się w powietrze. "To nie mogło się wydarzyć" – można pomyśleć, widząc ten manewr. I słusznie.

Robi wrażenie

Liczby widniejące przy wideo na facebookowym profilu portalu "Fighters Jets World" (poświęconego samolotom myśliwskim) robią wrażenie. Opublikowana w kwietniu tego roku "Niespodziewana wizyta", jak zatytułowali ją autorzy, wygenerowała prawie 10 tysięcy reakcji, ponad 1,2 komentarzy i przede wszystkim została udostępniona 23,5 tysiąca razy.

Dzień po opublikowaniu na amerykańskim profilu wideo zyskało duży rozgłos także w polskim internecie. Wpis użytkownika "Łukasz_K" w serwisie Twitter opatrzony żartobliwym podpisem "Kiedy jedziesz Matizem i wyprzedza cię Lambo…" podało dalej ponad 250 osób. Kilkoro komentujących zdawało się zaskoczonych wydarzeniami z filmiku. "Ale ujęcie", "Wow", "Robi wrażenie" – pisali internauci.

Podobnie jednak jak większość komentatorów przy tym nagraniu, zamieszczanych na różnych profilach, nie brakuje także osób, które od początku nie wierzyły w autentyczność filmu. "Marny fake", "przecież to wszystko wam się wydaje. Ale z was janusze", "Jeśli wierzycie w fizykę, to wiecie, że to fake i rzecz właściwie niemożliwa. Ale dobrze zmontowana", piszą.

Labirynt wizualnego fałszu

Internauci, którzy wychwycili "fake", zwracają uwagę przede wszystkim na niezwykłe tempo poruszania się myśliwca - a zwłaszcza jego oddalania się, a także idealnie taki sam ruch skrzydeł w trakcie "pozdrawiania". Piszą także, że pilot myśliwca nie miał szans zobaczyć podniesionego kciuka pilota drugiego samolotu.

Najdokładniejsze obalenie przyszło nieco ponad miesiąc po pierwszej publikacji nagrania. Wyłożone zostało może w nie najbardziej "naukowy" sposób, ponieważ w ramach filmu w serwisie YouTube, ale jego zawartość merytoryczna i dobór źródeł jest w pełni profesjonalny.

Dowiedzenia nieprawdziwości podniebnych akrobacji podjął się popularny twórca serwisu CaptainDisillussion, który, jak sam o sobie pisze, "prowadzi […] przez labirynt wizualnego fałszu do otwartych przestrzeni rzeczywistości". Prawie wszystkie filmy opublikowane przez 11 lat na jego kanale dotyczą obalania prawdziwości materiałów znalezionych w internecie. Przez ten okres Captain Disillusion dorobił się 1,2 miliona obserwujących.

W wideo poświęconym myśliwcowi, który od maja obejrzało już ponad milion widzów, charakterystycznie dla siebie umalowany autor przytacza argumenty z wielu dziedzin. Przykładowo na podstawie informacji o długości samolotów i ich możliwemu oddaleniu od siebie, które obliczył między innymi na podstawie pola widzenia kamery, był w stanie podać przybliżone przeciążenie, jakie towarzyszyłoby pilotowi myśliwca przy takiej powietrznej akrobacji. Jego zdaniem wyniosłoby ono około 24 g.

Jak można przeczytać w opracowaniu "Higiena lotu" Janusza Czubkowskiego (pilot i instruktor pilotażu), podczas katapultowania się z samolotów szybkich, pilot znosi zupełnie dobrze przyspieszenie 18 g w ciągu 0,2 s. Maksymalne przeciążenie, jakie człowiek może wytrzymać bez urazu w ciągu ułamka sekundy w prawidłowej pozycji siedzącej w fotelu katapultowym wynosi 25 g. Jeśli czas oddziaływania przeciążenia wzrasta, to zdolność wytrzymywania przeciążeń gwałtownie maleje. Przeprowadzenie takiego manewru, jak na filmie, mogłoby zatem zakończyć się omdleniem pilota i katastrofą lotniczą.

Dodatkowo youtuber udowadnia, że widziany z kabiny pilota myśliwiec jest wklejony do filmu za pomocą komputerowej technologii 3D. Argumentem na tę tezę jest np. brak zagięcia samolotu, które powinno się pojawić, gdyby był on nagrywany tą samą kamerą, co oryginalne wideo.

Aby nie bazować wyłącznie na swoich wnioskach, youtuber przytacza także dwie ekspertyzy, jakie przesłali mu zapytani o ten filmik zawodowi piloci myśliwców. Wynika z nich między innymi, że tak wykonany manewr wpłynąłby znacząco również na maszynę znajdującą się w pobliżu. Na kolportowanym w sieci wideo pilot występujący na pierwszym planie nie odczuwa jednak żadnych skutków akrobacji rzekomego sąsiada napotkanego w ramach "niespodziewanej wizyty", co świadczy o tym, że w jego pobliskiej przestrzeni nic się nie wydarzyło.

Podniebne przejęcie

Oprócz dowodów na fałszywość nagrania, które dotyczą fizyki, są także te, które dotyczą przepisów. "Machanie" skrzydłami w przestworzach przez myśliwiec wcale nie jest sygnałem pozdrowienia, a informacją "zostałeś przejęty, wykonuj polecenia".

Lekcję na ten temat dostał m.in. rosyjski pilot Wasilij P., który naruszył strefę zakazu lotów, ustanowioną w związku ze Światowymi Dniami Młodzieży. W lipcu 2016 r. mężczyzna leciał z Czech na mistrzostwa świata w akrobacji samolotowej w Radomiu, a gdy wleciał w strefę ograniczenia lotów, Centrum Operacji Powietrznych w Pyrach podjęło decyzję, by poderwać parę myśliwców F-16.

Polski dowódca próbował skontaktować się z Rosjaninem przez radio, ale bez efektu. Jeden z pilotów zbliżył się do jego samolotu i zamachał skrzydłami. Przesłuchiwany potem Rosjanin tłumaczył: "Znam oczywiście międzynarodowe sygnały, ale tu myślałem, że oni mnie witają. Leciałem na międzynarodowe pokazy lotnicze i sądziłem, że to takie 'dzień dobry'". Zeznając w sądzie pilot F-16 skomentował to słowami: "Byłbym daleki od takiej interpretacji sygnału, widząc obok w pełni uzbrojony myśliwiec".

W lipcu Wasilij P. skazany został za naruszenie prawa lotniczego i nielegalne przekroczenie polskiej granicy (w tamtym okresie przywrócono tymczasową kontrolę graniczną) na pół roku więzienia w zawieszeniu na rok i 10 tys. zł grzywny.

Zabawa w szpiega

Oczywistym jest, że bez odpowiedniej wiedzy technologicznej, technicznej lub specjalistycznej (w tym przypadku awiacyjnej) zwykły użytkownik internetu nie jest w stanie dokonać podobnej ekspertyzy. Dostępne w sieci narzędzia pozwalają jednak zweryfikować autentyczność nagrania.

Jednym z takich narzędzi jest tzw. "obalacz fałszywych wideo" (z ang. fake video news debunker") dostępny na stronie projektu InVID. Działający jako wtyczka do przeglądarki internetowej darmowy program pozwala na wprowadzenie linku do wideo wymagającego weryfikacji. W odpowiedzi uzyskuje się dostęp do takich informacji jak data pierwszego opublikowana w serwisie, a także liczba komentarzy, które wskazywały na możliwość fałszu występującego w wideo. W przypadku "niespodziewanej wizyty" z Facebooka na 1195 komentarzy aż 236 zawierało alarmujące słowo "fake".

Przy weryfikacji autentyczności wideo warto zwrócić uwagę na treść komentarzyInVID

Bardzo ważną sekcją jest także znajdujące się u dołu strony narzędzie, które tnie pełny film na pojedyncze stopklatki i tym samym umożliwia wprowadzenie ich w różne dostępne w sieci wyszukiwarki obrazów. Do wyboru otrzymujemy Google, Yandex oraz Tineye. W przypadku filmiku o myśliwcu wyszukiwanie w ramach Google ta wyszukiwarka zdaje egzamin. Po wprowadzenie jednej ze stopklatek podpowiada wiele stron, na których pojawiło się wideo, a jedną z nich jest właśnie kompleksowo wyjaśniający całą sytuację materiał na YouTube.

Filmik lata już dwa lata

Na podstawie dat utworzenia innych stron, na których można spotkać się z filmem, można także zorientować się, że wideo, które robiło furorę w sieci ponad pół roku temu, wcale nie jest w internecie nowością. Pierwsze nawiązujące do niego wpisy pojawiły się już na początku lipca 2016 roku, także na polskim Wykopie. Na polski internet przyleciało znowu pod koniec listopada.

Autor: mist / Źródło: Konkret24; wyborcza.pl, samoloty.pl; zdjęcie tytułowe poglądowe: US Air Force

Źródło zdjęcia głównego: public domain | US Air Force

Pozostałe wiadomości

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24

Według posłanki PiS Marleny Maląg proponowane przez obecny rząd "babciowe" oznacza likwidację programu wprowadzonego przez rząd Zjednoczonej Prawicy. "Znów oszukali?", "będą zabierać?" - pytała była minister rodziny. To manipulacja. Wyjaśniamy, czy rodzice rzeczywiście stracą na nowym świadczeniu.

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Źródło:
Konkret24

Sugerując się tekstami niektórych serwisów internetowych, polscy internauci gratulują Słowakom, że "odrzucili pakt migracyjny" i piszą, że rząd Donalda Tuska powinien zrobić to samo. Sęk w tym, że Słowacja nic nie odrzuciła, a Polska - i Węgry - przyjmują takie samo stanowisko. Wyjaśniamy, na czym polega rozpowszechniany w internecie manipulacyjny przekaz.

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Źródło:
Konkret24

Salon kosmetyczny z eksperymentalną terapią odchudzającą komarami jakoby działał w Gdańsku. Uchodźczyni z Ukrainy, która go prowadziła, miała na tym zarobić ponad milion złotych - wynika z rzekomego materiału stacji Euronews. Rozpowszechniają go w sieci prorosyjskie konta. Jest sfabrykowany.

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Źródło:
Konkret24

W 2023 roku pierwszy raz od trzech lat spadła liczba osób, wobec których zarządzono kontrolę operacyjną. Wśród nich były też inwigilowane Pegasusem. Cały czas jest to jednak więcej niż przed objęciem rządów przez Zjednoczoną Prawicę.

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Źródło:
Konkret24