Maska i dym. To nie jest dowód, że maseczki nie chronią przed COVID-19

Maski i dym - te testy nie dowodzą braku skuteczności masektvn24

Kłęby dymu wydobywające się spod maseczki na twarzy - pokazujący to film na YouTube i nagrania udostępniane w mediach społecznościowych mają udowadniać, że maski nie chronią przed rozprzestrzenianiem się wirusa. Eksperci tłumaczą, dlaczego te filmy wprowadzają w błąd.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Internauci udostępniają w mediach społecznościowych nagranie, które ma udowodniać, że maski nie chronią przed zakażeniem koronawirusem SARS-Cov-2. Podobny "eksperyment" powtarzają inni i wrzucają filmy np. na TikToka. Tego typu przekazy nasiliły się w internecie po filmie, który we wrześniu 2020 roku pojawił się na YouTube. Jak tłumaczą oceniający go eksperci, wprowadza w błąd, ponieważ nie można stawiać znaku równości między sposobem rozprzestrzeniania się SARS-CoV-2 w kropelkach oddechu a ruchem cząstek gazowych.

Maseczki typu FFP3 i N99 nic nie dają, ponieważ nie mają zaworu? Dr Grzesiowski odpowiada
Maseczki typu FFP3 i N99 nic nie dają, ponieważ nie mają zaworu? Dr Grzesiowski odpowiadatvn24

Producent maski o jej zastosowaniu

"Tak działa maseczke imbecyle" (pisownia oryginalna) - czytamy we wpisie z 13 marca na koncie użytkownika Twittera o nazwie @Intermag75. Opublikowano go w reakcji na komunikat Ministerstwa Zdrowia o dziennej liczbie nowych wykrytych przypadków COVID-19. Do wpisu załączono nagranie. Składa się z trzech filmików. Na każdym jest głowa manekina w maseczce innego rodzaju: z przezroczystego plastiku, chirurgicznej i materiałowej. Na filmikach oglądamy symulację, jak rozchodzi się dym spod maseczki. Zza pierwszej maski dym wydobywa się tylko z boków, zza chirurgicznej - po bokach i u góry. A maseczka materiałowa nie stanowi większego oporu dla dymu, który wydobywa się również przez materiał. Post miał ponad 180 polubień, ponad 100 razy podano go dalej.

Jak sprawdziliśmy, jest to nagranie przygotowane przez kanadyjską firmę, która jest producentem przezroczystej maseczki widocznej na jednym z filmików. Oryginalnie opublikowano je na profilu tej firmy w aplikacji TikTok 4 marca. W komentarzach pod nagraniem firma wyjaśnia, że ich maska służy temu, by spowolnić rozprzestrzenianie się wydychanych aerozoli - a nie ich filtracji.

Producent masek opublikował nagranie na TikToku na początku marca 2021 roku@innovalife | TikTok

"Maska założona na własne umysły"

Na innym nagraniu widzimy mężczyznę, który zakłada po jednej, a potem po dwie maski: chirurgiczne, materiałowe i N95. Stoi na zewnątrz, za jego plecami widać, że leży śnieg. W niskiej temperaturze wydychane przez mężczyznę powietrze jest widoczne jako para wodna. A on pokazuje, jak wydychane powietrze wydostaje się spod maseczek, które po kolei zakłada.

Autor konta, który zamieścił ten film, skomentował: "Mamy nosić maski, żeby 'chronić siebie i innych' przed zawirusowanym oparem naszych wyziewów. Podwójne, potrójne, FFP2, FFP3, ale ponad wszystko tę najważniejszą - założoną na własne umysły...".

Pomysł nie jest nowy, bo we wrześniu 2020 roku na Facebooku krążyło zdjęcie młodej osoby w masce chirurgicznej. Jej twarz zasłaniał dym, który wydobywał się spod maski. "Tak wygląda twój wydech powietrza w masce" - brzmiał napis nad zdjęciem.

"Bardzo wątpliwe wnioski", nagranie "całkowicie mylące"

Inspiracją dla części internautów publikujących takie i podobne materiały mógł być film, który opublikowano na YouTube na początku września 2020 roku. Widać na nim, jak mężczyzna wydycha dym z e-papierosa, mając na twarzy różne maski: chirurgiczną, z tkaniny, z materiałem filtrującym, z zaworem. Przedstawia się jako anestezjolog Ted Noel. Do 19 marca wideo miało ponad 105 tys. wyświetleń. W polskich mediach społecznościowych krążyło już w styczniu.

Film opublikowany na YouTube wprowadza w błąd, jeśli chodzi o skuteczność masek na rozprzestrzenianie się koronawirusa SARS-CoV-2 wi Youtube

Dwie redakcje zajmujące się weryfikacją informacji - AFP Fact Check i amerykańska PolitiFact - z pomocą ekspertów ustaliły niezależnie od siebie, że demonstracja przedstawiona na filmie nie dowodzi, iż maski nie działają przeciwko rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Natomiast dr Ted Noel nie ma już praw do wykonywania zawodu anestezjologa. Jego uprawnienia wygasły w stanie Floryda z końcem stycznia 2014 roku, gdy przeszedł na emeryturę - poinformował redakcję PolitiFact Departament Zdrowia tego stanu.

AFP Fact Check i PolitiFact poprosiły ekspertów w dziedzinie epidemiologii i chorób zakaźnych o ocenę nagrania. Jak ocenił w rozmowie z redakcją AFP Fact Check dr John O'Horo, specjalista chorób zakaźnych w Mayo Clinic, wnioski, które wyciąga mężczyzna w filmie, są "bardzo, bardzo wątpliwe". Doktor wyjaśnił, że test pokazany na nagraniu tak naprawdę nie oddaje sposobu, w jaki maska zapewnia ochronę przed zakażeniem koronawirusem osobie noszącej i ludziom wokół. "Maski rzeczywiście pozwalają powietrzu i małym cząsteczkom przechodzić przez nie. Dzięki temu nadal możemy oddychać w masce. Jednak to, co maski robią, to zabierają dużo energii cząsteczkom, które się już tak nie rozchodzą" - tłumaczył dr John O'Horo.

Na tę funkcję maseczek zwrócił też uwagę Christopher Sulmonte, kierownik projektu Biocontainment Unit na Uniwersytecie Johnsa Hopkinsa w Baltimore, który zajmuje się pacjentami z chorobami zakaźnymi o wysokim stopniu zagrożenia, m.in. z ebola i COVID-19. "Zauważ, że dym jest blokowany - kiedy człowiek oddycha, dym nie wydostaje się zbyt daleko, ale też się cofa. To jest dokładnie to, co próbujemy osiągnąć maskami" - skomentował film w rozmowie z reporterem AFP Fact Check. Jak pisze portal, Sulmonte skrytykował film za próbę "stworzenia równoważności między sposobem rozprzestrzeniania się SARS-CoV-2 przez kropelki oddechu a ruchem cząstek gazowych".

"Maseczki chirurgiczne możemy używać tylko od dwóch do czterech godzin bez przerwy, następnie trzeba je wyrzucić"
"Maseczki chirurgiczne możemy używać tylko od dwóch do czterech godzin bez przerwy, następnie trzeba je wyrzucić"tvn24

"Według tej błędnej logiki fakt, że powietrze może przedostać się przez maskę, również można by przytoczyć jako 'dowód'" - powiedział redakcji PolitFact dr Amesh Adalja, specjalista w zakresie chorób zakaźnych, adiunkt w Centrum Bezpieczeństwa Zdrowia na Uniwersytecie Johnsa Hopkinsa.

Kolejna ekspertka, prof. Cindy Prins, epidemiolożka z Uniwersytetu Florydy, określiła nagranie jako "całkowicie mylące". Zwróciła uwagę, że maski materiałowe, chirurgiczne mają za zadanie pomagać w ochronie przed większymi aerozolami, które mogą zawierać COVID-19. Przypomnijmy, że aerozole to mikroskopijne kropelki uwalniane podczas oddychania, mówienia czy śpiewu.

Maski zatrzymują krople oddechu z ładunkiem wirusa

Jak pisaliśmy w Konkret24, kiedy oddychamy, rozmawiamy, kaszlemy i kichamy tysiące kropelek wydobywa się z naszych ust i nosa. Ich wielkość jest różna - niektóre mogą mieć rozmiary milimetrów, inne mogą być wiele tysięcy razy mniejsze. Większe kropelki, które przenoszą więcej cząsteczek wirusa, szybciej osiadają z powodu grawitacji. Mniejsze, przenoszące mniej cząstek, mogą pozostawać w powietrzu przez wiele godzin.

Liczba i wielkość kropli różni się w zależności od wykonywanej czynności. Kaszel wytwarza więcej kropel, a jednocześnie większość z nich jest duża. Oddychanie powoduje wytwarzanie mniejszej ilości kropel i są one zazwyczaj mniejsze. Szybkość, z jaką krople opuszczają nasze usta i nos, ma również wpływ na to, jak daleko się przemieszczają - krople podczas kichania będą przemieszczać się najdalej.

Ładunek wirusowy określa liczbę kopii wirusa w danej objętości płynu, np. w kroplach, które wydostają się z naszych ust i nosa. Wiemy, że liczba kopii (w rozumieniu: jednostek) wirusa w przypadku próby oddechowej pacjentów COVID-19 może się wahać od kilku tysięcy do setek miliardów na mililitr. Ładunek wirusowy jest różny dla każdej osoby, ale zależy też od tego, w jakim stadium choroby znajduje się pacjent.

Na co zwrócić uwagę, kiedy kupujemy maseczki? Wyjaśnia doktor Grzesiowski
Na co zwrócić uwagę, kiedy kupujemy maseczki? Wyjaśnia doktor Grzesiowskitvn24

Wypowiadający się dla obu portali fact-checkingowych eksperci przyznają, że sam wirus jest wystarczająco mały, by przejść przez włókna maski - podobnie jak dym z e-papierosa - ale maski zatrzymują te większe kropelki oddechu, które przenoszą potencjalnie zakaźne cząsteczki.

Podobnie Amerykańskie Centra Kontroli i Zapobiegania Chorób (CDC) tłumaczą, że maseczka spowalnia rozprzestrzenianie się COVID-19, ponieważ stanowi barierę, która powstrzymuje kropelki oddechu przed rozprzestrzenianiem się między ludźmi.

O tym, jaką ochronę zapewniają różnego rodzaju maski, których noszenie jest zalecane w ograniczeniu rozprzestrzeniania się COVID-19, wyjaśnialiśmy także wcześniej w Konkret24.

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

W kampanii wyborczej Donald Tusk zapowiadał - w razie wygranej - odchudzenie rządu. Nie udało się. Z kolei tegoroczna rekonstrukcja jego gabinetu miała być wręcz "systemową zmianą". Na półmetku kadencji sprawdzamy, co zostało z tych obietnic.

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Źródło:
TVN24+

Ponad setka osób z postawionymi zarzutami, lecz aktów oskarżenia nieco ponad 30, a wyroków skazujących tylko kilka - po dwóch latach rządu Donalda Tuska najgłośniejsze afery Zjednoczonej Prawicy wciąż nie zostały rozliczone. Choć prace wymiaru sprawiedliwości przyspieszyły, byli rządzący skutecznie sypią piasek w tryby, a Polacy niecierpliwią się coraz bardziej. Oto jak wygląda stan rozliczeń.

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Źródło:
TVN24+

"Zachód upada", "Europa staje się skansenem", my dyskutujemy o nakrętkach do plastikowych butelek, a Chiny otwierają kolejny wiadukt dla superszybkich pociągów. Gdzieś już to czytaliście? Zapewne nie raz, nawet niektórzy polscy politycy wchodzą w tę narrację. A partia Xi Jinpinga tylko zaciera ręce. Nie tylko ona.

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

Źródło:
TVN24+

Zgoda Komisji Europejskiej na wsparcie budowy elektrowni jądrowej z polskiego budżetu uruchomiła wśród polityków PiS narrację, że Polska "nisko upadła". Kpią, że skoro musimy pytać Brukselę o zgodę na wydanie własnych pieniędzy, to "tak właśnie wygląda suwerenność Polski w praktyce". O istotnej rzeczy nie informują.

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Źródło:
Konkret24

Władze Chersonia szykują się do ucieczki, wysyłają już swoje rodziny do Polski - tak ma wynikać z posiedzenia rady miasta, z którego zapis rzekomo wyciekł do sieci. Nagranie rzeczywiście istnieje, lecz reszta to rosyjska fałszywka. Jej główne cele są trzy.

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

Źródło:
Konkret24

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24