Ziobro za wybory kopertowe postawiłby "panów z opozycji przed Trybunałem Stanu". Nie ma na to przepisu


Zdaniem ministra sprawiedliwości to "opozycja podejmowała decyzje" i "podżegała prezydentów miast do tego, by zablokowali przeprowadzenie wyborów" kopertowych 10 maja 2020 roku - dlatego powinna stanąć przed Trybunałem Stanu. Konstytucjonaliści przypominają, że polskie prawo - z jednym wyjątkiem - na to nie pozwala.

Opozycja przyjęła skrajnie cyniczny, anarchizujący państwo i bezprawny, można wręcz mówić sprzeczny z prawem karnym sposób działania, który winien zakończyć się wizytą wszystkich panów z opozycji przed Trybunałem Stanu. I to oni powinni odpowiadać, a nie pan premier Mateusz Morawiecki, czy inne osoby" - w ten sposób 26 maja na konferencji prasowej Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i prokurator generalny przypisał opozycji odpowiedzialność za bezprawie, do jakiego doszło wokół wyborów kopertowych.Była to reakcja na fakt, że 25 maja prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś przekazał, iż Izba kieruje do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez premiera Mateusza Morawieckiego, szefa KPRM Michała Dworczyka oraz ministrów Jacka Sasina i Mariusza Kamińskiego. Zawiadomienia dotyczą przygotowań do wyborów kopertowych, które rząd przygotowywał na 10 maja 2020 roku. NIK uznała działania premiera w tamtym czasie za pozbawione podstaw prawnych.Tymczasem według Zbigniewa Ziobry to "opozycja podejmowała decyzje" i "podżegała prezydentów miast do tego, by zablokowali przeprowadzenie wyborów" - i dlatego powinna stanąć przed Trybunałem Stanu.

Ziobro: To opozycja odpowiada za zablokowanie wyborów. Oni powinni odpowiadać, a nie premier
Ziobro: To opozycja odpowiada za zablokowanie wyborów. Oni powinni odpowiadać, a nie premiertvn24

"Prawo mu nie przeszkadza w polityce"

Słowa ministra sprawiedliwości wywołały dyskusję w internecie. Pisano m.in., że nie ma możliwości postawienia przedstawicieli opozycji przed Trybunałem Stanu w związku z wyborami kopertowymi. "Minister Sprawiedliwość @ZiobroPL straszy posłów opozycji Trybunałem Stanu. prawo do nie jest jego najmocniejsza strona" - napisał na Twitterze Adam Szłapka, poseł Nowoczesnej (pisownia postów oryginalna).

"Cały Ziobro. Prawo mu nie przeszkadza w polityce" - oceniła blogerka Kataryna. "Powiedział to jako minister, czy prokurator generalny?" - zapytał Krzysztof Izdebski, dyrektor programowy fundacji ePaństwo. Natomiast Dominika Długosz, dziennikarka "Newsweek Polska", dopytywała: "A jak konkretnie pan minister sprawiedliwości prawnik z wykształcenia chce posłów stawiać przed Trybunałem Stanu za to, że.... No właśnie właściwie, że co?".

Nie jest jasne, za co i których przedstawicieli opozycji Zbigniew Ziobro chciałby postawić przed Trybunałem Stanu. Bo jeśli chodzi o samorządowców, Konstytucja RP nie przewiduje takiej możliwości. Jeśli chodzi o posłów - również, z jednym wyjątkiem.

O odpowiedzialności konstytucyjnej przed Trybunałem Stanu mówi art. 198 Konstytucji RP:

1. Za naruszenie Konstytucji lub ustawy, w związku z zajmowanym stanowiskiem lub w zakresie swojego urzędowania, odpowiedzialność konstytucyjną przed Trybunałem Stanu ponoszą: Prezydent Rzeczypospolitej, Prezes Rady Ministrów, Prezes Najwyższej Izby Kontroli, członkowie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, oraz członkowie Rady Ministrów, Prezes Narodowego Banku Polskiego, osoby, którym Prezes Rady Ministrów powierzył kierowanie ministerstwem, oraz Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych. 2. Odpowiedzialność konstytucyjną przed Trybunałem Stanu ponoszą również posłowie i senatorowie w zakresie określonym w art. 107 zakaz prowadzenie działalności gospodarczej przez posła. art. 198 Konstytucji RP

Przepis o niemal takim samym brzmieniu znajduje się również w ustawie o Trybunale Stanu.

Odpowiedzialność konstytucyjną ponoszą osoby piastujące najważniejsze urzędy

Konstytucjonaliści, z którymi rozmawialiśmy, podkreślają, że posłów opozycji nie można postawić przed Trybunałem Stanu nie tylko w związku z wyborami kopertowymi, ale w innych sprawach też - z wyjątkiem dopuszczonej w konstytucji sytuacji związanej z czerpaniem korzyści z mienia publicznego.

- Konstytucja w artykule 107 mówi o tym, że poseł nie może czerpać korzyści z majątku Skarbu Państwa czy samorządu terytorialnego. Jako poseł może mieć wpływ na ten majątek, a w związku z tym może nie być bezstronny - tłumaczy w rozmowie z Konkret24 dr hab. Joanna Juchniewicz, konstytucjonalistka z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. - Zasada odpowiedzialności konstytucyjnej dotyczy osób zajmujących najważniejsze stanowiska w państwie, a nie posłów. Są przedstawicielami suwerena, mają wolny mandat - tłumaczy konstytucjonalistka. Podkreśla, że posłowie w ramach swojego mandatu mogą proponować najróżniejsze rozwiązania, w tym takie, które nie podobają się partii rządzącej lub są przez jej przedstawicieli oceniane jako niewłaściwe. W ramach immunitetu posłowie nie podlegają odpowiedzialności sądowej za działania wchodzące bezpośrednio w zakres sprawowania ich funkcji parlamentarnych.

Konstytucjonalistka podkreśla, że jeśli Zbigniew Ziobro ma informację o łamaniu Kodeksu karnego przez przedstawicieli opozycji, ma obowiązek złożyć zawiadomienie do prokuratury.

- Rozwiązania dotyczące Trybunał Stanu nawiązują do instytucji impeachmentu, a więc ukształtowanej w dawnej Anglii procedury sądzenia członków władzy wykonawczej przez parlament. Taki też jest współcześnie sens odpowiedzialności konstytucyjnej: ponoszą ją osoby piastujące najważniejsze urzędy w państwie na podstawie oskarżenia wysuniętego przez parlament, który reprezentuje cały naród - tłumaczy dla Konkret dr Mateusz Radajewski, konstytucjonalista z Uniwersytetu SWPS. Dodaje, że stawianie samych posłów i senatorów przed tym organem za nieprawidłowe sprawowanie mandatu nie miałoby analogicznego uzasadnienia. Za swoje działania parlamentarzyści odpowiadają przed wyborcami.

Groźba efektu mrożącego

- Co prawda Konstytucja przewiduje, że mogą oni być sądzeni przez Trybunał Stanu, ale dotyczy to jedynie złamania przez nich zakazów związanych z nabywaniem majątku publicznego lub prowadzeniem działalności gospodarczej. Nawet jednak wtedy Trybunał Stanu decyduje tylko o pozbawieniu ich mandatu, a nie o wymierzeniu innych kar. Jest to więc zupełnie inny rodzaj odpowiedzialności niż pozostałych osób sądzonych przez Trybunał Stanu - tłumaczy dr Radajewski.

A gdyby posłów traktować tak jak osoby na najwyższych urzędach?

- Wyobraźmy sobie sytuację, że jednak jest możliwość postawienia posłów przed Trybunałem Stanu - proponuje w rozmowie z nami dr hab. Tomasz Słomka, politolog i konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego. - Powstałby tak zwany efekt mrożący. Posłowie baliby się podjąć jakiekolwiek decyzje z obawy przed odpowiedzialnością wynikającą wówczas na przykład z podpisania przez nich jakiegoś projektu ustawy czy sejmowego głosowania - wyjaśnia konstytucjonalista.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: PAP/Radek Pietruszka

Pozostałe wiadomości

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24