25 wybranych. Jeszcze nie są europosłami, a w Sejmie już nie zagłosują

Źródło:
Konkret24, PAP
POPiS-owe wybory do Parlamentu Europejskiego. Wyborcy głosowali głównie albo na PiS, albo na KO
POPiS-owe wybory do Parlamentu Europejskiego. Wyborcy głosowali głównie albo na PiS, albo na KOMaciej Knapik/Fakty TVN
wideo 2/4
POPiS-owe wybory do Parlamentu Europejskiego. Wyborcy głosowali głównie albo na PiS, albo na KOMaciej Knapik/Fakty TVN

W rozpoczynającym się jutro posiedzeniu Sejmu już nie będą brać udziału, a na mandaty posłów Parlamentu Europejskiego jeszcze czekają. Wyjaśniamy, jaka jest teraz sytuacja posłów, którzy w wyniku niedzielnych wyborów pojadą do Brukseli. I kiedy ich miejsca w Sejmie zostaną uzupełnione.

Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała, że w wyborach do Parlamentu Europejskiego 9 czerwca zwyciężyła Koalicja Obywatelska, która uzyskała 37,06 proc. głosów, co przełoży się na 21 mandatów. Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 20 mandatów, mając 36,16 proc. poparcia. Konfederacja uzyskała sześć mandatów (12,08 proc.), Trzecia Droga - trzy mandaty (6,91 proc.), tyle samo Lewica (6,3 proc.). Wśród nowo wybranych europosłów jest 25 polityków, którzy w momencie wyboru zasiadali w polskim Sejmie. Nie będą mogli już sprawować dotychczasowej funkcji, ponieważ Kodeks wyborczy w art. 334 mówi jasno: "Mandatu posła do Parlamentu Europejskiego nie można łączyć ze sprawowaniem mandatu posła na Sejm albo senatora".

CZYTAJ WIĘCEJ: Kto zostanie europosłem? Wyniki PKW

Tymczasem już jutro rozpoczyna się kolejne posiedzenie Sejmu, a więc trzy dni po wyborach do Parlamentu Europejskiego. To spowoduje, że najbliższe ewentualne głosowania w izbie będą prowadzone przy mniejszym składzie posłów.

Koalicja rządząca na razie bez 16 posłów w Sejmie, ale ma większość

Z 25 posłów, których wybrano do Parlamentu Europejskiego, najwięcej było w klubie Koalicji Obywatelskiej - 12. Są to: Bartosz Arłukowicz, Borys Budka, Kamila Gasiuk-Pihowicz, Dariusz Joński, Marcin Kierwiński, Jagna Marczułajtis-Walczak, Mirosława Nykiel, Jacek Protas, Bartłomiej Sienkiewicz, Michał Szczerba, Marta Wcisło i Bogdan Zdrojewski.

Z klubu Prawa i Sprawiedliwości do europarlamentu dostało się siedmioro posłów: Waldemar Buda, Michał Dworczyk, Małgorzata Gosiewska, Marlena Maląg, Piotr Mueller, Arkadiusz Mularczyk i Jacek Ozdoba. Z klubu Konfederacji europosłami zostaną Grzegorz Braun i Stanisław Tyszka; z klubu Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus i Krzysztof Śmiszek; z klubu Polska 2050-Trzecia Droga: Michał Kobosko; z klubu PSL-Trzecia Droga: Krzysztof Hetman.

Z obecnej większości sejmowej (KO, Polska 2050, PSL, Lewica) mandat europosłów uzyskało więc 16 dotychczasowych posłów, podczas gdy opozycyjne PiS i Konfederacja oddelegują do Brukseli odpowiednio siedmiu i dwóch posłów. Nie grozi to jednak koalicji rządzącej utratą większości w Sejmie na najbliższym posiedzeniu w tym tygodniu - z 231 posłami ma większość.

Miejsca nowo wybranych europosłów zajmą w polskim Sejmie kandydaci, którzy w wyborach parlamentarnych w październiku 2023 roku uzyskali kolejno najwięcej głosów na tej samej liście. Ich nazwiska są już znane, a listę potencjalnych następców publikujemy na stronie Tvn24.pl.

Zmiana nie nastąpi jednak z dnia na dzień.

Europosłowie już bez mandatów poselskich

Mandaty posłów wybranych teraz do Parlamentu Europejskiego wygasły już z mocy prawa. Artykuł 247 ust. 1 pkt 7 Kodeksu wyborczego stanowi bowiem: "Wygaśnięcie mandatu posła następuje w przypadku wyboru w toku kadencji na posła do Parlamentu Europejskiego"; dzieje się to "z dniem powołania lub wybrania".

W 2019 roku Centrum Informacyjne Sejmu doprecyzowywało, że w praktyce dzieje się to z dniem ogłoszenia wyników wyborów w Dzienniku Ustaw. Co do niedzielnych wyborów, to obwieszczenie PKW opublikowano już w Dzienniku Ustaw 10 czerwca.

Wygaśnięcie mandatów potwierdził w rozmowie z Polską Agencją Prasową rzecznik Krajowego Biura Wyborczego Marcin Chmielnicki. Dodał, że tym samym posłowie wybrani do PE nie będą już mogli wziąć udziału w najbliższym posiedzeniu Sejmu w dniach 12-14 czerwca. Rzeczniczka marszałka Sejmu Katarzyna Karpa-Świderek zapewniła, że mimo tego posiedzenie nie zostanie odroczone, a marszałek Szymon Hołownia jak najszybciej rozpocznie procedurę obsadzania zwolnionych mandatów.

W tym celu marszałek Sejmu musi wydać postanowienia o wygaśnięciu mandatów byłych już posłów. (Zapytaliśmy Kancelarię Sejmu, kiedy to nastąpi - do publikacji tekstu nie dostaliśmy odpowiedzi). Następnie marszałek zwróci się do PKW o wskazanie osób, które mogą objąć wakaty. Następcy będą mieli siedem dni na odpowiedź, czy chcą zająć miejsca po europosłach. Z tego powodu rzeczniczka marszałka liczy, że już kolejne posiedzenie Sejmu - to zaplanowane na 26-28 czerwca - powinno się rozpocząć od złożenia ślubowań przez nowych posłów.

Zostaną europosłami tak naprawdę 16 lipca

Wygaśnięcie mandatów spowodowane wyborem do Parlamentu Europejskiego nie oznacza jednak, że wybrani politycy są już europosłami. Bartosz Ochapski z biura prasowego Parlamentu Europejskiego w Polsce w odpowiedzi na pytania Konkret24 wyjaśnia, że nowo wybrani europosłowie formalnie obejmą mandaty dopiero 16 lipca - ponieważ wtedy rozpocznie się inauguracyjna sesja PE.

Mówi o tym również unijny akt dotyczący wyborów członków Parlamentu Europejskiego w powszechnych wyborach bezpośrednich z 1976 roku, gdzie w art. 5 zapisano: "Okres pięciu lat, na jaki wybiera się członków Parlamentu Europejskiego, rozpoczyna się wraz z otwarciem pierwszej sesji następującej po poszczególnych wyborach".

Obecnie nowo wybrani europosłowie, którzy wcześniej zasiadali w Sejmie, są więc w okresie przejściowym między jedną a drugą funkcją. Bartosz Ochapski tłumaczy, że w tym czasie politycy muszą złożyć między innymi oświadczenie o niepołączalności stanowisk. "Po oficjalnym ogłoszeniu wyników wyborów państwa członkowskie przekazują do Parlamentu Europejskiego nazwiska osób, które uzyskały mandat i zwracają się do nich o podjęcie niezbędnych środków w celu uniknięcia niepołączalności stanowisk" - wyjaśnia. "Nowi posłowie do PE, których wybór został zgłoszony Parlamentowi, muszą złożyć pisemne oświadczenie, że nie sprawują żadnego stanowiska niepołączalnego ze sprawowaniem mandatu posła do PE, jak na przykład mandat posła. Oświadczenie to należy złożyć nie później niż sześć dni przed inauguracyjnym posiedzeniem Parlamentu" - dodaje.

Ponieważ polscy posłowie utracili już swoje mandaty w Sejmie, będą mogli bez przeszkód złożyć oświadczenia o niepołączalności stanowisk.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Albert Zawada, Szymon Pulcyn, Leszek Szymański, Marian Zubrzycki, Paweł Supernak, Łukasz Gągulski/PAP

Pozostałe wiadomości

Posłowie i senatorowie PiS mieli wpłacać na partię minimum tysiąc złotych miesięcznie, europosłowie PiS - minimum pięć tysięcy. Tak zarządził Jarosław Kaczyński, gdy PiS nie dostał części subwencji. Konkret24 pozyskał rejestr wszystkich wpłat dla tej partii za 2024 rok. Oto kto wpłacił najwięcej, a kto w ogóle.

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Źródło:
TVN24+

Po śmierci papieża Franciszka i ogłoszeniu żałoby narodowej internauci przekonują, jakoby po 1945 roku tylko raz "po śmierci obcokrajowca" władze naszego państwa tak zdecydowały. Ale to nie jest prawda.

Żałoby narodowe w Polsce. Nie tylko dla uczczenia Polaków

Żałoby narodowe w Polsce. Nie tylko dla uczczenia Polaków

Źródło:
Konkret24

Czy Grzegorz Braun ma szansę na poparcie zapewniające mu wejście do drugiej tury wyborów prezydenckich? Taki scenariusz sugeruje sondaż, który miał zostać wykonany przez znany ośrodek badania opinii publicznej. Lecz ta sondażownia nigdy czegoś takiego nie opublikowała.

Braun notuje "olbrzymi wzrost poparcia"? To nie ten CBOS

Braun notuje "olbrzymi wzrost poparcia"? To nie ten CBOS

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń notuje w sieci nagranie przedstawiające grupę osób idących nocą z walizkami przez miasto. Zostało opublikowane, by zwrócić uwagę na pewien problem mieszkańców - tymczasem internauci wykorzystują je do hejtu na cudzoziemców i migrantów. Przestrzegamy przed jego rozpowszechnianiem.

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

Źródło:
Konkret24

Do szpitala w Oleśnicy europoseł i poseł przybyli z "interwencją poselską" w celu "obywatelskiego zatrzymania" lekarki. Tak przynajmniej tłumaczyli się Grzegorz Braun i Roman Fritz. Jednak politycy powołali się na przepisy, które ich zachowania nie dotyczą. Wyjaśniamy, dlaczego przekroczyli uprawnienia.

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Źródło:
Konkret24

Według popularnego w sieci przekazu dopiero po zmianie prezydenta USA - czyli po powrocie na to stanowisko Donalda Trumpa - w Nowym Jorku mogła się odbyć procesja wielkanocna. Dowodem ma być opublikowane wideo. Tylko że nie ma ono nic wspólnego z Wielkanocą.

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Źródło:
Konkret24

Czy marszałek Sejmu Szymon Hołownia spowodował wypadek samochodowy i wjechał w ogrodzenie? Na podstawie pewnego nagrania twierdzi tak wielu internautów, według części z nich - polityk musiał być pod wpływem alkoholu. Ale Hołownia w żadnym takim zdarzeniu nie brał udziału. Jego sztab wyborczy zaprzecza, a my wyjaśniamy ten przekaz.

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Źródło:
Konkret24

Teksty z trzynastu polskich serwisów informacyjnych wykorzystano w kolejnej fazie operacji wpływu prowadzonej przez rosyjski ośrodek dezinformacji. W specjalnie tworzonych postach linkowano do artykułów, które zawierały treści przydatne Kremlowi. A potem w ruch szły boty.

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Źródło:
Konkret24

Internauci zachwycają się postawą pilota, który rzekomo złamał procedury, by ratować ludzkie życie. Chodzi o o popularne nagranie z momentu lądowania samolotu, które krąży w sieci - także polskiej. Historia jest fascynująca, lecz nieprawdziwa.

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

Źródło:
Konkret24

Donald Trump nie wysłał własnego samolotu po 200 żołnierzy, którzy utknęli na Florydzie. A publikowane nagrania z wypadku księżnej Diany nie zawsze pokazują to zdarzenie. Wytworzenie zbiorowej fałszywej pamięci - zwanej efektem Mandeli - to jeden z celów ośrodków dezinformacji. Fake newsy wspomagają ten mechanizm.

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Źródło:
Konkret24

W obwodzie Kurskim w Rosji miały zostać odkryte tysiące ciał zagranicznych najemników walczących dla Ukrainy, w tym Polaków - wykres z taką informacją krąży ostatnio w sieci. Wystarczy spojrzeć, które strony i profile rozpowszechniają ten przekaz, by stwierdzić: to kolejna odsłona prokremlowskiej propagandy.

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości po raz kolejny forsują przekaz wymierzony w cudzoziemców przebywających w Polsce. Teraz wykorzystują do niego zdjęcie z Nadarzyna, publikując je z fałszywym komentarzem.

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

Źródło:
Konkret24

Komentując słowa Donalda Tuska o repolonizacji, poseł PiS Michał Wójcik stwierdził, że jej przykładem była fuzja Orlenu i Lotosu z czasów rządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci są jednak innego zdania.

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Źródło:
Konkret24

Krytykując obecny rząd, opozycja opowiada o "narodowym programie rozbrajania" Polski, twierdząc, że nie są realizowane wcześniej zawarte kontrakty na uzbrojenie. Jarosław Kaczyński jako dowód wskazuje zakup wyrzutni Himars i Chunmoo. Nie ma racji.

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Źródło:
Konkret24

Straszenie Ukraińcami i nastawianie Polaków negatywnie do uchodźców zza wschodniej granicy - to cel rozpowszechnianego przez działaczy Konfederacji i Ruchu Narodowego przekazu. Jest on fałszywy, a powstał na podstawie tekstu jednego z ukraińskich serwisów.

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Źródło:
Konkret24

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, powołując się na dane niemieckiej policji, opowiada o "ludziach przywożonych z wewnątrz niemieckiego kraju" do Polski. Tylko że owe statystyki nie dotyczą takich przypadków. Polityk Konfederacji manipuluje.

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Źródło:
Konkret24

Obchody 1000-lecia Królestwa Polskiego i 500-lecia hołdu pruskiego wywołały dyskusję na temat faktycznej daty koronacji pierwszego króla Polski i udziału w niej niemieckiego cesarza. Wyjaśniamy, skąd rozbieżność dat.

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Źródło:
Konkret24

Konfederacja opowiada, że na podstawie wydawanych pozwoleń na pracę dla cudzoziemców można stwierdzić, że Donald Tusk "sprowadza rocznie do Polski 100 tysięcy islamskich imigrantów". To jednak manipulacja: pozwolenie na pracę nie znaczy "sprowadzenia" do Polski.

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki ogłosił, że jako prezydent zrobi wszystko, by "to Polacy mieli pierwszeństwo w korzystaniu z polskiej służby zdrowia". Szef jego sztabu wyborczego przekonuje, że kandydat PiS podał już wcześniej szczegóły swojego kontrowersyjnego pomysłu - to nieprawda.

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Źródło:
Konkret24

Niemcy "podrzucili", "przerzucili" do Polski "dziewięć tysięcy nielegalnych migrantów" - powtarzają od dłuższego czasu politycy Konfederacji i PiS. Choć ta liczba pochodzi z niemieckich statystyk, taki przekaz jest manipulacją i grą na emocjach mającą wzbudzać niepokój w społeczeństwie. Bo wcale nie chodzi głównie o przybyszy z Afryki czy Azji. Wyjaśniamy.

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

Źródło:
Konkret24

W kampanii prezydenckiej politycy PiS punktują kandydata PO Rafała Trzaskowskiego za to, że "nie jest szczery". Bo Warszawa przystąpiła do organizacji C40 Cities, a to - według nich - pociąga za sobą szereg limitów i zakazów, o których Trzaskowski w kampanii nie mówi. Jak jest naprawdę?

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

Źródło:
Konkret24

Internauci kpią, że Magdalena Biejat "z geografii nie jest dobra", ponieważ jako państwo wymieniła Frankfurt. Nagranie, które ma tego dowodzić, zostało jednak przycięte, a wypowiedź kandydatki na prezydenta wyrwana z kontekstu.

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński spotyka się ostatnio z sympatykami PiS, zachęcając do głosowania na Karola Nawrockiego. Obiecuje, że będzie on najlepszym prezydentem na trudne czasy, bo obecny rząd już doprowadził do tego, "żeśmy się cofnęli" w rozwoju kraju. Na dowód przytacza statystyki - ale błędnie.

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Czy ogórki mogą się stać tematem publicznej debaty w kampanii prezydenckiej? Owszem, jeśli dzięki temu można zarzucić konkurentowi hipokryzję. Po tym, jak Rafał Trzaskowski zachwalał na wiecu ogórki pewnego polskiego producenta, oponenci przekonują, że te ogórki "wyprodukowano w Niemczech". Firma, która stała się ofiarą politycznego sporu, wyjaśnia.

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Miało być spełnienie obietnicy, wyszło rozwiązanie, którego skutki budzą wątpliwości. Choć niektórzy politycy koalicji przekonują, że zmiana składki zdrowotnej dla przedsiębiorców to realizacja jednego ze 100 konkretów czy punktu umowy koalicyjnej. Rzeczywistość wyraźnie rozmija się z deklaracjami.

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

"Warszawa, Ursynów" - z takim opisem krąży w polskiej sieci nagranie pokazujące tłum muzułmanów modlących się obok jakiegoś osiedla. To jednak inne miasto.

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Źródło:
Konkret24

Nagłaśniany przez polityków prawicy przekaz, że rząd planuje otworzyć w Czerwonym Borze ośrodek dla "nielegalnych imigrantów", zamiast tworzyć tam planowaną jednostkę wojskową, jest nie tylko nieprawdziwy - to niebezpieczna gra na emocjach. To, do czego prowadzi, pokazały wydarzenia z niedzieli.

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Źródło:
Konkret24