Europoseł PiS Patryk Jaki przekonuje, że obecny rząd wydaje więcej wiz pracowniczych obcokrajowcom niż poprzednie. Dane, które otrzymaliśmy z MSZ, pokazują coś innego.
Od afery wizowej w 2023 roku w Polsce trwa spór o to, który rząd wydawał więcej wiz - w tym wiz pracowniczych - obcokrajowcom. W latach 2018-2023 nasz kraj był w gronie państw, które wydawały najwięcej tego typu wiz w całej Unii Europejskiej, co w raporcie z 2024 roku potwierdziła Najwyższa Izba Kontroli. O te właśnie raport NIK był pytany 16 lipca 2025 roku w Radiu Zet europoseł PiS i wiceprezes partii Patryk Jaki. Były wiceminister sprawiedliwości w odpowiedzi nie odniósł się do ustaleń kontrolerów, tylko zapytał prowadzącą rozmowę Beatę Lubecką:
Jak pani myśli? Czy teraz jest wiz pracowniczych więcej? (...) Bo teraz rządzą ci właściwi, to jest mniej czy więcej? Oczywiście, że jest więcej.
Dane, które otrzymaliśmy z Ministerstwa Spraw Zagranicznych, przeczą tym słowom.
Ponad 40 procent mniej wiz
Wiza pracownicza to dokument wydawany przez polskie placówki dyplomatyczne i konsularne, na podstawie którego cudzoziemcy spoza Unii Europejskiej mogą legalnie wjechać do Polski, przebywać na terenie naszego kraju i wykonywać pracę. Głównie chodzi o wizy typu: 5a - wydawane do pracy na podstawie oświadczenia o powierzeniu wykonywania pracy cudzoziemcowi; 5b - do pracy sezonowej; 6 - do pracy na podstawie zezwolenia na pracę.
To wizy typowo pracownicze, choć de facto legalną pracę w Polsce można wykonywać także na podstawie kilku innych rodzajów wiz; cudzoziemiec (spoza UE) pracy w Polsce nie może podjąć np. z wizą turystyczną, medyczną czy szkoleniową.
Skupiając się jednak wyłącznie na wizach przeznaczonych typowo do pracy w Polsce, to według danych przesłanych nam przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych, w pierwszej połowie 2025 roku Polska wydała ich niemal 94 tys. Zestawmy to z analogicznymi okresami poprzednich lat:
1 stycznia - 30 czerwca 2023 roku - 162,1 tys. wiz pracowniczych; 1 stycznia - 30 czerwca 2024 roku - 114,1 tys. wiz pracowniczych; 1 stycznia - 30 czerwca 2025 roku - 93,8 tys. wiz pracowniczych.
Patryk Jaki twierdził więc, że wiz pracowniczych jest obecnie więcej niż za czasów rządów Zjednoczonej Prawicy, ale to nieprawda. Już w pierwszym półroczu 2024 roku, kiedy rządziła nowa koalicja, wiz pracowniczych było o 30 proc. mniej niż w ostatnim roku rządów PiS. W analogicznym okresie 2025 roku wydano ich już natomiast 42 proc. mniej niż od stycznia do czerwca 2023 roku.
Spadek widać także, porównując cały 2024 do 2023 roku. Według danych, które otrzymaliśmy od MSZ już wcześniej, w ostatnim roku rządów Zjednoczonej Prawicy obcokrajowcom wydano 284,8 tys. wiz pracowniczych, podczas gdy w 2024 roku było ich już 30 proc. mniej - prawie 199 tys.
CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja
Głównie Ukraińcy i Białorusini
Politycy, przerzucając się danymi o wizach pracowniczych, często nie dodają do nich ważnych zastrzeżeń. Po pierwsze w znacznej większości wydaje się je Ukraińcom i Białorusinom. W pierwszym półroczu 2023 roku obywatele tych dwóch krajów otrzymali 77 proc. wszystkich wiz pracowniczych (125 tys. z 162 tys.); w analogicznym okresie 2024 roku - 81 proc. (92 tys. z 114 tys.), a w 2025 roku już 87 proc. (82 tys. z 94 tys.).
Dla porównania trzecią najpopularniejszą narodowością w 2023 roku byli Turcy, którzy otrzymali jednak tylko 5,4 tys. wiz. W 2024 i 2025 roku na trzecim miejscu znaleźli się Gruzini, którym wydano kolejno 4,3 tys. i 3,8 tys. wiz pracowniczych. Poniżej prezentujemy państwa, których obywatele otrzymali najwięcej wiz pracowniczych w pierwszych półroczach ostatnich trzech latach.
Po drugie liczba wydanych wiz pracowniczych nie daje informacji o ostatecznej liczbie cudzoziemców, którzy w danym roku przyjechali do Polski i mogą tu pracować. Zgodnie z polskim prawem do podjęcia pracy (pod warunkiem uzyskania odpowiedniego dokumentu legalizującego pracę) uprawnia każda wiza Schengen i wiza krajowa, z wyjątkiem kilku rodzajów wiz wymienionych wcześniej. Ponadto osoba, która otrzymała wizę pracowniczą, niekoniecznie musiała przyjechać w tym samym roku do Polski.
Po trzecie temat wiz pracowniczych jest często wykorzystywany w dyskusji o nielegalnej lub niekontrolowanej migracji, np. w kontekście nielegalnego przekraczania polskiej granicy wschodniej lub zachodniej. To błąd, ponieważ wydawanie wiz obcokrajowcom jest kontrolowaniem legalnej migracji do Polski. Aby wydać wizę, służby konsularne sprawdzają, czy wnioskodawcy spełniają odpowiednie kryteria. W niektórych przypadkach cudzoziemcy są także prześwietlani przez służby specjalne pod kątem ewentualnych zagrożeń dla bezpieczeństwa państwa.
CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: Adam Szłapka pokazuje dane o "niekontrolowanej migracji". Manipuluje
Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: Kuba Atys / Agencja Gazeta