Duda rekomendowany do MKOl. Na jakie miejsce? Co z Włoszczowską? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24
Coraz więcej pytań wokół kandydatury Andrzeja Dudy do MKOI. W tle sprawa członkostwa Mai Włoszczowskiej
Coraz więcej pytań wokół kandydatury Andrzeja Dudy do MKOI. W tle sprawa członkostwa Mai WłoszczowskiejJacek Tacik/Fakty TVN
wideo 2/6
Coraz więcej pytań wokół kandydatury Andrzeja Dudy do MKOI. W tle sprawa członkostwa Mai WłoszczowskiejJacek Tacik/Fakty TVN

Dużo niejasności powstało wokół rekomendacji Andrzeja Dudy na członka Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Politycy koalicji rządowej twierdzą, że Duda "zajmie miejsce" Mai Włoszczowskiej. Trzej ministrowie z Kancelarii Prezydenta RP przekonują, że tak nie będzie i podają swoje argumenty. Jednak wprowadzają w błąd.

12 grudnia prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Radosław Piesiewicz przekazał, że zarząd PKOl tego dnia zatwierdził rekomendację prezydenta Andrzeja Dudy na członka Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Dodał, że ma nadzieję, iż "na najbliższej sesji (MKOl - red.) w marcu, jeszcze przed wyborami na nowego przewodniczącego Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, pan prezydent Andrzej Duda zostanie zatwierdzony jako członek rzeczywisty MKOl-u".

Informacja wywołała falę komentarzy wśród polityków. 14 grudnia odezwał się premier Donald Tusk, pisząc w serwisie X, że "źli ludzie najwyraźniej wmanewrowali Pana Prezydenta w tę olimpijską awanturę", a "kiedy tylko się zorientuje, że zajął miejsce medalistce olimpijskiej, od lat aktywnej w MKOl, szanowanej i kompetentnej, z pewnością podejmie właściwą decyzję". Chodzi o byłą kolarkę górską Maję Włoszczowską, która od 2021 roku jest w Komisji Sportowej MKOl.

Zarówno sam fakt rekomendowania Andrzeja Dudy, jak też jego potencjalny status w MKOl oraz "zajęcie miejsca" Mai Włoszczowskiej, były tematami weekendowych programów publicystycznych. Trzej doradcy Andrzeja Dudy zgodnie zapewniali w nich, że prezydent został rekomendowany na członka honorowego, a nie rzeczywistego lub etatowego - co oznaczałoby według nich m.in., że nie będzie pobierał wynagrodzenia.

Poboży, Rzepecki, Gajadhur: prezydent ma być członkiem honorowym

"Prezydent Andrzej Duda rzeczywiście został zarekomendowany przez Polski Komitet Olimpijski do MKOl, ale na członka honorowego, a nie na członka etatowego" – mówił 15 grudnia Łukasz Rzepecki w Polsat News.

"Pan prezydent został rekomendowany na członka honorowego bez pobierania jakiegokolwiek wynagrodzenia. Natomiast pani Maja Włoszczowska jest członkiem etatowym i prezydent nie zajmie miejsca pani Mai Włoszczowskiej" – zapewniał również 15 grudnia Alvin Gajadhur w TVP Info.

"Pan prezydent ma tę możliwość, jak rozumiem, rekomendację zostania członkiem honorowym, tymczasem w przypadku pani Włoszczowskiej jest ona członkiem zawodowym. W przypadku członkostwa honorowego nawet nie ma wynagrodzenia za tę funkcję" - twierdził Błażej Poboży tego samego dnia w TVN24. Dodał, że "członkostwo rzeczywiste jest członkostwem honorowym i dokładnie taki status był Ireny Szewińskiej".

Innego zdania była m.in. posłanka KO Agnieszka Pomaska, która w dyskusji z Błażejem Pobożym w "Kawie na ławę" w TVN24 powiedziała: "Nie ma pan racji. Rozmawiamy o członku rzeczywistym. Rozmawiamy o funkcji, która jest docenieniem pewnej aktywności i taką funkcję miała zająć Maja Włoszczowska". Wieczorem tego samego dnia głos zabrał też minister sportu Sławomir Nitras, który w "Faktach po Faktach" w TVN24 mówił: "Żeby być honorowym członkiem MKOl-u, to trzeba być przez wiele lat członkiem MKOl-u. A pan prezydent, póki co, to chyba nie jest członkiem MKOl-u, więc nie może zostać od razu honorowym członkiem". I dalej Nitras mówił: "Stanął na drodze pani Mai Włoszczowskiej, która od lat konsekwentnie pnie się po szczeblach kariery w tej międzynarodowej organizacji. Za chwilę tak naprawdę miała zostać członkiem rzeczywistym, na stałe reprezentując Polskę".

Czyli według ministrów z Kancelarii Prezydenta RP Andrzej Duda został zarekomendowany na członka honorowego, a nie na członka rzeczywistego lub etatowego; członkostwo rzeczywiste może być członkostwem honorowym i taką funkcję pełniła Irena Szewińska; Maja Włoszczowska jest członkiem etatowym i dlatego prezydent nie zajmie jej miejsca.

Natomiast według polityków obozu rządzącego Andrzej Duda ma zostać członkiem rzeczywistym MKOl; jeśli tak się stanie, to stanie na drodze Mai Włoszczowskiej do objęcia tego stanowiska.

Wyjaśniamy, jak jest w rzeczywistości. Czyli dlaczego doradcy prezydenta RP trzykrotnie mijają się z prawdą.

Czy członek rzeczywisty to członek honorowy? Nie

Andrzej Duda 5 sierpnia 2025 roku kończy swoją drugą kadencję na stanowisku prezydenta. Wcześniej, pod koniec marca, w Grecji odbędzie się 143. sesja Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego.

Biorąc pod uwagę to, o czym dyskutują polscy politycy - rzeczywiście, są różne rodzaje członkostwa w MKOI. Opisuje to Karta Olimpijska. Członkowie są wybierani przez Sesję. Ich łączna liczba nie może przekraczać 115. Wszyscy wybierani są na ośmioletnią, odnawialną kadencję. Członkowie MKOI wybrani w latach 1967-1999 pełnią tę funkcję maksymalnie do 80. roku życia, a ci wybrani po roku 1999 - do 70. roku życia. Spośród wybranych członków znajdują się przedstawiciele następujących grup: - członkowie, których członkostwo nie jest związane z żadną określoną funkcją lub urzędem – nie może być ich więcej niż 70; - członkowie będącymi aktywnymi zawodnikami – nie może ich być więcej niż 15; - prezydenci lub osoby pełniące kierownicze role wykonawcze w międzynarodowych federacjach lub innych organizacjach uznanych przez MKOI – ich nie może być więcej niż 15; - prezydenci lub osoby pełniące kierownicze role wykonawcze w narodowych komitetach olimpijskich czy też światowych, kontynentalnych stowarzyszeniach narodowych komitetów olimpijskich – ich nie może być więcej niż 15.

Podsumowując, są cztery grupy: - członków niezależnych - zawodników - przedstawicieli krajowych komitetów olimpijskich - przedstawicieli federacji międzynarodowych.

Natomiast zupełnie inne funkcje pełnią członkowie honorowi (z ang. Honorary Members) i zasłużeni (z ang. Honour Members): honorowi to ci, którzy "odchodzą z MKOl po upływie co najmniej 10 lat i wykonali swoją służbę w sposób wyjątkowy" i wybrała ich Sesja. Natomiast na członków zasłużonych Sesja może wybrać "wybitne osobistości spoza MKOl, które uczyniły coś szczególnie wybitnego na rzecz MKOl". Jedni i drudzy pełnią dożywotnią kadencję, nie mają prawa głosu i nie mogą sprawować żadnego urzędu w MKOl.

Jak zauważa w rozmowie z Konkret24 dr Renata Kopczyk, prawniczka specjalizująca się m.in. w prawie sportowym, w Karcie Olimpijskiej nie ma sformułowań: "członek rzeczywisty", "członek etatowy", "członek stały". - Przypomnijmy, iż członkami MKOl są osoby fizyczne. Ogólna liczba członków MKOl nie może przekroczyć 115, tym samym odnosząc się do nomenklatury, która pojawiła się w przestrzeni publicznej (członek rzeczywisty, etatowy, stały) możemy przyjąć, iż o wszystkich, którzy nie są członkami honorowymi czy zasłużonymi, którzy wprost są określeni w KO, czyli o opisanej powyżej grupie maksymalnie 115 osób, mówi się, że są członkami rzeczywistymi, etatowymi, którzy pobierają, diety - wyjaśnia prawniczka.

Zatem - wbrew słowom doradców prezydenta Dudy - czym innym jest status członka rzeczywistego, a czym innym członka honorowego.

Obecnie MKOl ma 111 członków (rzeczywistych, etatowych), 37 członków honorowych i nie ma żadnego zasłużonego. Ostatnim polskim rzeczywistym członkiem MKOl była Irena Szewińska. Pełniła tę funkcję od 1998 roku do śmierci w roku 2018. Jak wynika ze strony MKOl, również w ostatniej kadencji przed śmiercią Szewińska była członkiem rzeczywistym - a więc nie honorowym. Minister Poboży wprowadza więc w błąd opinię publiczną. Wcześniej - w 1961 roku - na członka MKOl został wybrany Włodzimierz Reczek, który działał w tej roli przez 35 lat, a po rezygnacji w 1996, w uznaniu zasług, otrzymał dożywotnie honorowe członkostwo MKOl. Szewińska zatem została wybrana dwa lata po tym, jak ustąpił Reczek.

Jakim członkiem MKOI ma być Andrzej Duda? Według PKOl - jednak rzeczywistym

Przypomnijmy, że członkowie rzeczywiści MKOI mogą reprezentować którąś z czterech wyżej wymienionych grup (członkowie niezależni, zawodnicy, przedstawiciele krajowych komitetów olimpijskich i przedstawiciele federacji międzynarodowych). Zarówno prezes PKOI Radosław Piesiewicz, jak i sekretarz organizacji Marek Pałus informowali oficjalnie w mediach, że prezydenta Dudę "rekomendowano na członka rzeczywistego". Czyli twierdzą inaczej niż prezydenccy doradcy (a jak wyżej wyjaśniliśmy, to wyklucza funkcję członka honorowego).

Tylko jako reprezentant której z czterech grup członków rzeczywistych prezydent Duda miałby się znaleźć w MKOl? Zwróciliśmy się do PKOI z tym pytaniem. Poprosiliśmy także o przesłanie uchwały zarządu w sprawie Andrzeja Dudy, lecz do publikacji tekstu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Andrzej Duda nie pełni żadnych funkcji w krajowym komitecie olimpijskim ani w żadnej federacji międzynarodowej. Nie można go też zaliczyć do grupy aktywnych zawodników. Można więc domniemywać, że otrzymał rekomendację na członka niezależnego.

Czy Andrzej Duda zajmie miejsce polskiej medalistce? Tak, jeśli spełni się określony scenariusz

I tu pojawia się temat Mai Włoszczowskiej. Otóż polska kolarka jest w Komisji Zawodniczej PKOl. Z rekomendacji tej krajowej komisji w 2020 roku została członkiem Komisji Zawodniczej MKOl. Jak czytamy na stronie PKOl, polska kolarka objęła to stanowisko 8 sierpnia 2021 roku - po sesji MKOl i w dniu zakończenia Igrzysk Olimpijskich w Tokio. W sierpniu 2024 roku Włoszczowska została wiceprzewodniczącą tej komisji. Jej kadencja potrwa do dnia zakończenia najbliższych Igrzysk Olimpijskich w Los Angeles, czyli do sierpnia 2028 roku.

Maja Włoszczowska też zabrała głos w dyskusji, która rozgorzała po informacji PKOl. Jak przypomina we wpisie na platformie X: "Wśród członków MKOI jest 15 sportowców (członków komisji zawodniczej, wybieranych przez sportowców w trakcie Igrzysk Olimpijskich - ja należę do tego grona)". Potem jeszcze dodała: "Moja kadencja w komisji zawodniczej i związane z nią członkostwo w MKOI kończy się w 2028 roku. Nie chcę w tej chwili spekulować na temat mojej potencjalnej przyszłości w strukturach MKOI, gdyż jest na to za wcześnie. Póki co skupiam się na pracy na rzecz zawodników i ruchu olimpijskiego".

Zatem Włoszczowska będzie w grupie członków zawodników MKOl co najmniej do sierpnia 2028 roku - ewentualne członkostwo Dudy w MKOI nie sprawi, że przejmie zajmowane przez nią obecnie miejsce, bo raczej nie będzie rekomendowany jako zawodnik.

Tylko że ze słów ministra sportu Sławomira Nitrasa można wywnioskować, o co chodzi politykom KO, gdy twierdzą, że Andrzej Duda "zajął miejsce medalistce olimpijskiej". "(Prezydent) Stanął na drodze pani Mai Włoszczowskiej, która od lat konsekwentnie pnie się po szczeblach kariery w tej międzynarodowej organizacji. Za chwilę tak naprawdę miała zostać członkiem rzeczywistym, na stałe reprezentując Polskę" - powiedział w TVN24 Nitras.

Wróćmy do Karty Olimpijskiej. Jest w niej bowiem zasada: jeden kraj - jeden niezależny członek. W trzech grupach członków rzeczywistych - zawodników, przedstawicieli krajowych komitetów olimpijskich i przedstawicieli federacji międzynarodowych - takich obostrzeń nie ma. Dlatego są kraje, które mają więcej niż jednego członka rzeczywistego: jednego niezależnego oraz członków w pozostałych grupach. Może więc wystąpić taka sytuacja, że w przypadku wyboru Andrzeja Dudy do MKOl będziemy mieli do 2028 roku - czyli do końca kadencji Mai Włoszczowskiej - dwóch członków rzeczywistych: niezależnego (Andrzeja Dudę) i członkinię Komisji Zawodniczej (Włoszczowską).

A co potem? I tu wracamy do słów Nitrasa, który informuje, że Włoszczowska chciała po zakończeniu kadencji w Komisji Zawodniczej kandydować na członka niezależnego. Nie wiemy, skąd takie informacje ma szef resortu, sama Włoszczowska nie chce spekulować na temat przyszłości. W przeszłości np. taką ścieżkę przeszła w 2022 roku Słowaczka Daniela Hrbekova (Bartekova) czy Nowozelandka Sarah Walker.

Zatem narracja o "zajęciu miejsca" dotyczy takiej sytuacji: ponieważ Włoszczowska już zakończyła karierę i nie będzie mogła być po 2028 roku ponownie wybrana do MKOI jako zawodniczka, to jeśli Duda zostanie wcześniej członkiem niezależnym, Włoszczowska już nim nie będzie mogła zostać (z uwagi na zasadę: jeden kraj - jeden członek niezależny).

Potwierdza to w rozmowie z Konkret24 dr Renata Kopczyk. - Maja Włoszczowska jest w tym momencie w Komisji Zawodniczej, z której bez problemu mogłaby kandydować na niezależnego członka rzeczywistego. Jednak z pewnością tak nie będzie, gdy zostanie nim Andrzej Duda. Zgodnie z Kartą Olimpijską w ciągu jego ośmioletniej kadencji, która będzie mogła być odnawiana, żadna osoba z Polski nie będzie już mogła być niezależnym członkiem rzeczywistym (mówimy tu o grupie 70 osób, które nie pełnią określonej funkcji). Prezydent może więc zablokować Maję, ale nie tylko ją - wyjaśnia ekspertka.

Długi proces rekrutacji członka. MKOl "jest zaskoczony"

Kandydatów na stanowisko członka organizacji w pierwszej kolejności wybiera specjalna komisja. Jej misją jest proponowanie i wdrażanie nowego, ukierunkowanego procesu rekrutacji członków MKOl. Dzięki temu MKOl będzie mógł składać się z osób o różnych zestawach umiejętności i wiedzy, zapewniając jednocześnie niezbędną równowagę pod względem płci i geografii.

Pierwszy etap to dokonanie przez komisję wyborczą analizy obszarów, w których brakuje wiedzy specjalistycznej wśród obecnych członków MKOl. Następnie komisja rozpoczyna proces rekrutacji, skupiając się na kandydatach mających potrzebną wiedzę, tak by - zgodnie z założeniami - MKOl mógł jak najlepiej wypełniać swoją misję. Komisja wyborcza w dalszej kolejności kontaktuje się z potencjalnymi kandydatami, by mogli formalnie wziąć udział w procedurze rekrutacyjnej, jeśli są zainteresowani. Przewodniczący komisji, w porozumieniu z szefem MKOl, dokonuje pierwszej oceny formalnie zgłoszonych kandydatów na podstawie przesłanych przez nich kompletnego CV oraz listu motywacyjnego. Każdy z pretendentów, oprócz dostarczenia dokumentów, musi także zyskać trzech "wprowadzających" spośród obecnych członków MKOl. Po pierwszej analizie przewodniczący przedstawia komisji wyborczej krótką listę nazwisk potencjalnych nowych członków organizacji.  Następnie komisja ocenia kandydatury i przekazuje je Radzie Wykonawczej MKOl. Ostateczna lista kandydatów finalnie trafia na obrady Sesji MKOl, podczas której dokonuje się wyboru nowych członków organizacji. Jak podał PAP, w marcu 2025 roku odbędzie się Sesja w Grecji - z tym że wówczas zasadniczym punktem obrad będzie wybór następcy Thomasa Bacha na stanowisku przewodniczącego. Prezes PKOl Radosław Piesiewicz, przedstawiając kandydaturę Andrzeja Dudy, mówił, że to pomysł właśnie prezydenta MKOl Thomasa Bacha. Tymczasem 16 grudnia portal Onet poinformował, że otrzymał z MKOl odpowiedź na swoje pytania, w której napisano m.in.: "MKOl jest zaskoczony upublicznieniem kandydatury najpierw za pośrednictwem mediów. Nie ma propozycji dodatkowego członka MKOl w Polsce, która mogłaby zostać rozpatrzona przez Komisję Wyborczą Członków MKOl przed Sesją MKOl w marcu, ponieważ nie są planowane żadne spotkania przed wyborem nowego Prezydenta MKOl".

Następna Sesja MKOl odbędzie się dopiero w lutym 2026 roku w Mediolanie. 

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Art Service/PAP

Pozostałe wiadomości

Mający milionowe zasięgi influencer rozważa w nagranym filmie, "czy sytuacja z dronami to było celowe działanie Rosji". Polityk Konfederacji zastanawia się, "skąd ta pewność", że drony były rosyjskie. Polscy eurodeputowani oskarżają Unię Europejską, że "nakręca prowojenną histerię w Polsce" i że zagrożenie ze strony Rosji to wina Zachodu. Oto jakie echa rosyjskich narracji znajdujemy w popularnych teraz nagraniach na Facebooku.

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń ma post z nagraniem pokazującym rzekomo, jak rozpędzona tesla uderza w sklep sieci Biedronka. Jedni twierdzą, że to zapis z monitoringu; inni podejrzewają komputerową symulację. Faktem jest, że do podobnego zdarzenia doszło.

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generują filmy przedstawiające nocny przejazd wojsk, które opisane są jako przerzucanie nowych jednostek NATO do Polski bądź transfer polskich wojsk na wschodnią granicę. Przestrzegamy: oba filmy pokazują inną sytuację i zostały wykorzystane do dezinformacji.

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

Źródło:
Konkret24

Premier zapowiedział, że powstanie plan, by "każdy dorosły mężczyzna w Polsce był szkolony na wypadek wojny". Model szkolenia miał powstać "w ciągu tygodni" - Donald Tusk mówił w marcu 2025 roku. Dziś politycy pytają, co się stało z tą zapowiedzią. Sprawdzamy.

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Źródło:
Konkret24

Jednym z fałszywych przekazów po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej jest ten, że znalezione drony były klejone taśmą i to ma być dowód, że zrobiono je chałupniczo w Ukrainie. Przestrzegamy: to rosyjska dezinformacja. Wyjaśnienie, skąd ta taśma na dronach, jest proste.

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w ramach przywracania praworządności zakłada odzyskiwanie pieniędzy od tak zwanych neo-sędziów. Ponieważ Polska musi za wydane przez nich wyroki wypłacać milionowe odszkodowania, mają te straty pokrywać "z własnej kieszeni". Czy to prawnie możliwe? Różnice zdań wśród prawników nie wieszczą tym planom powodzenia.

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Ciało Carlo Acutisa - zwanego pierwszym świętym z pokolenia millenialsów - od lat wystawione jest na widok publiczny. Wygląda, jakby nastolatek właśnie zapadł w sen. To rodzi pytania, dlaczego 19 lat po śmierci jego ciało nie uległo rozkładowi. Wyjaśniamy krążące w sieci nagranie.

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Źródło:
Konkret24

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Nie maleje natężenie fałszywych przekazów na temat rosyjskich dronów nad Polską. Prorosyjskie trolle zaprzeczają wręcz udokumentowanym faktom i podważają relacje ofiar uderzenia dronami. Małżeństwo, którego dom został zniszczony wskutek działań po pojawieniu się bezzałogowych obiektów, czuje się wręcz zaszczute falą kłamstw i manipulacji. Celem tej akcji Kremla jest też podważanie wiarygodności profesjonalnych mediów.

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Dysfunkcyjne państwo, podważanie pomocy NATO, straszenie wojną - takie kremlowskie narracje będą sączone Polakom w najbliższych tygodniach. Ich celem wcale nie jest to, byśmy polubili Rosję, tylko byśmy przestali ufać sojusznikom i jeszcze bardziej skłócili się z Ukrainą. Wlatujące do Polski drony i rozpoczynające się manewry rosyjsko-białoruskie nie są tu bez znaczenia.

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział w Sejmie uruchomienie konsultacji sojuszniczych w NATO na podstawie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. Wyjaśniamy, z czym się wiążą te przepisy.

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Widok wygłodzonego skrzypka w Auschwitz, kobiety uratowanej z rzezi wołyńskiej czy pielęgniarki na plaży Omaha porusza. "Historia jak żywa" - myślisz. Tymczasem ktoś przy innym komputerze liczy zyski. Bo w tych obrazach nie chodzi ani o sentyment, ani o historyczną pamięć. Historycy ostrzegają i mówią o metahistorii.

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Źródło:
TVN24+

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Członek organizacji paramilitarnej związanej z Grzegorzem Braunem alarmuje w sieci, że rząd Donalda Tuska zakazał policjantom noszenia na mundurach naszywek z polską flagą. Nagranie jest szeroko komentowane Wyjaśniamy, czego jego autor nie wie.

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24