Miliony złotych na rządowe kampanie. Na promocję 800 plus, Polskiego Ładu, podatków... 

Źródło:
Konkret24
Rząd promuje program Rodzina 800 plus. Opozycja nazywa to spotkaniami wyborczymi
Rząd promuje program Rodzina 800 plus. Opozycja nazywa to spotkaniami wyborczymiPaweł Płuska/Fakty TVN
wideo 2/5
Rząd promuje program Rodzina 800 plus. Opozycja nazywa to spotkaniami wyborczymiPaweł Płuska/Fakty TVN

W 2022 roku na reklamowanie działań rządu Mateusza Morawieckiego wydano ponad 137 milionów złotych - wynika z analizy NIK. W tym roku z publicznych pieniędzy finansowane są rządowe kampanie promujące 800 plus, bezpłatne autostrady i przeciwdziałanie przemocy. Tylko z rezerwy budżetowej ma na to iść 15 milionów złotych.  

Od lipca trwa rządowa kampania dotycząca nowelizacji programu "Rodzina 500 plus" i podniesienia wysokości świadczenia wychowawczego do 800 zł miesięcznie. Akcja promocyjna jest prowadzona, mimo że proces legislacyjny w tej sprawie się nie zakończył (nad ustawą obraduje Senat), a podwyżka świadczenia ma wejść w życie od 2024 roku. Tak więc kampania dotyczy zapowiedzi jeszcze niespełnionej. W wielu miejscowościach na piknikach pod hasłem "Rodzina 800 plus" - organizowanych przez Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej przy współpracy z wojewodami - pojawiają się ministrowie z premierem Mateuszem Morawieckim i wicepremierem Jarosławem Kaczyńskim na czele.  

Opozycja uznaje te pikniki za element walki przedwyborczej Prawa i Sprawiedliwości, oskarżając partię o nielegalne finansowanie swojej kampanii wyborczej. Posłowie Koalicji Obywatelskiej 26 lipca rozpoczęli w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej kontrolę poselską, o czym w mediach społecznościowych informował sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński.

Poseł KO Marcin Kierwiński informuje o kontroli poselskiej w sprawie pikników "800 plus" Twitter

O koszty pikników "Rodzina 800 plus" pytają także dziennikarze. Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej, jak poinformował reporter "Faktów" TVN Paweł Płuska, odpowiedziało na takie pytanie, że "finalne kwoty będą znane po zakończeniu akcji promocyjnej".

Jednak trochę o kosztach tej najnowszej rządowo-partyjnej akcji już wiemy. Sprawdziliśmy ponadto, ile wydano na inne promocyjne kampanie rządu Zjednoczonej Prawicy w ostatnich latach.

15 mln zł na kampanie promujące 800 plus, walkę z przemocą, bezpłatne autostrady

O tym, jaki może być częściowy koszt rządowych pikników "Rodzina 800 plus", można przeczytać w "Informacji o rozdysponowaniu ogólnej rezerwy budżetowej na dzień 30 czerwca 2023 r." (uaktualnioną wersję takiego zestawienia publikuje co miesiąc Ministerstwo Finansów). Rezerwa ogólna budżetu państwa, według wyjaśnień resortu, to "szczególny instrument finansowy umożliwiający Radzie Ministrów reagowanie m.in. w sytuacjach nagłych, których wystąpienia nie można było przewidzieć, a wymagających niezwłocznego wsparcia finansowego". W ustawie budżetowej na 2023 rok na rezerwę ogólną przewidziano 985 mln zł. Jak się okazuje, niektóre dotacje poszły właśnie na finansowanie rządowych kampanii promocyjnych. I tak:

- 10 mln zł przyznał premier Morawiecki 16 czerwca ministrowi rodziny i polityki społecznej "na realizację działań informacyjnych dotyczących podwyższenia wysokości świadczenia wychowawczego od stycznia 2024 roku"; nie jest więc wykluczone, że również rządowe pikniki są finansowane z tej kwoty;

- 2,5 mln zł przyznał premier 30 czerwca także ministrowi rodziny na "realizację działań informacyjnych związanych z przeciwdziałaniem przemocy";

- 2,5 mln zł przyznał premier na podstawie decyzji z 28 czerwca "na działania promocyjno-informacyjne dotyczące wprowadzenia przez rząd bezpłatnych przejazdów autostradami państwowymi dla pojazdów do 3,5 t".

W sumie więc tylko z rezerwy budżetowej na trzy kampanie promocyjne rządu w tym roku przeznaczono 15 mln zł.

CZYTAJ TEŻ W KONKRET24: Na co idą pieniądze z rezerwy budżetowej

Rok 2022: ponad 137 mln zł na reklamowanie działań rządu

Pełnych kosztów tegorocznych rządowych kampanii promocyjnych nie poznamy jednak, dopóki Najwyższa Izba Kontroli nie wykaże ich w ramach analizy budżetu za 2023 rok - a tę opublikuje dopiero w przyszłym roku. To właśnie dzięki NIK wiemy, ile na kampanie promocyjno-informacyjne wydał rząd w 2022 roku.

"W kontroli wykonania budżetu państwa na rok 2022 szczegółowemu badaniu poddano wydatki na działalność promocyjną i reklamową w urzędach obsługujących dysponentów wybranych części budżetowych" – napisał NIK w "Analizie wykonania budżetu państwa i założeń polityki pieniężnej w 2022 roku". Po raz pierwszy w tej kadencji Sejmu Izba przyjrzała się tego rodzaju wydatkom. W kontrolowanych jednostkach wyniosły w sumie 137,2 mln zł. Co ciekawe, to mniej więcej tyle, ile wydano na działalność całej kancelarii premiera w 2015 roku (niespełna 147 mln zł).

Na podstawie cząstkowych wyników kontroli NIK wykonania budżetu w poszczególnych ministerstwach ustaliliśmy wielkość wydatków promocyjnych w 13 resortach i Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. NIK nie opublikował tylko takich szczegółowych danych z ministerstw: cyfryzacji, kultury i spraw zagranicznych (dlatego kwoty w poniższej tabeli nie dają 137,2 mln zł).

W kancelarii premiera oraz resortach rolnictwa, klimatu i finansów na kampanie promocyjne wydano w 2022 roku powyżej 10 mln zł. Najmniej - poniżej 1 mln - na taki cel wydały resorty obrony, sprawiedliwości i aktywów państwowych.

Wydatki na rządowe kampanie w 2022 rokuNIK

Kancelaria premiera: 39,5 mln zł Najwięcej na promocję działań rządu i kampanie z tym związane wydano w 2022 roku w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów - 39,5 mln zł. Z tego: 13,6 mln zł wydano na kampanie "Szczepimy się"; 11,2 mln zł wydano na kampanię "Chronimy rodziny, obniżamy podatki"; 4,7 mln zł wydano na kampanię "100-lecie służby cywilnej"; 3,9 mln zł wydano na kampanię "Rządowe inwestycje blisko ludzi".

NIK w wydatkach promocyjnych KPRM w 2022 roku dopatrzył się nieprawidłowości. Uznał, że zakup czasu antenowego w rozgłośniach radiowych za 3,9 mln zł był nierzetelny, bo niezgodny z uzasadnieniem, które głosiło: "zakup czasu antenowego bezpośrednio w największych rozgłośniach radiowych, które gwarantują dotarcie do najszerszego grona odbiorców". Według NIK kancelaria premiera, wybierając wykonawców zamówienia, pominęła stację radiową z grupy kapitałowej zajmującą "drugie miejsce pod względem udziału w czasie słuchania programów radiowych, według danych zawartych w Informacji KRRiT". Chodziło o stację z grupy Eurozet.

Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi: 16,1 mln zł Ministerstwo rolnictwa z 16,071 mln zł wydanych na promocję przeznaczyło m.in.: 4,5 mln zł na organizację stoisk podczas krajowych imprez wystawienniczo-targowych; 2,6 mln zł na telewizyjne kampanie informacyjno-edukacyjne dotyczące rolnictwa i gospodarki żywnościowej; 1,6 mln zł na materiały informacyjno-promocyjne na potrzeby działań resortu.

Ministerstwo Klimatu i Środowiska – 15,6 mln zł NIK podaje, że Ministerstwo Klimatu i Środowiska rozdysponowało kwoty na promocję następująco: 10,8 mln zł na kampanię "Poznaj Atomickich" promującą wiedzę o energetyce jądrowej; 4,8 mln zł na kampanię "Nasz klimat" dotyczącą neutralności klimatycznej, w tym transformacji niskoemisyjnej regionów węglowych.

Ministerstwo Finansów – 11,1 mln zł Wydatki promocyjne Ministerstwa Finansów w 2022 roku wyniosły 11,058 mln zł. Z tych pieniędzy zrealizowano m.in. kampanie promujące: e-Urząd Skarbowy, Polski Ład, wakacje kredytowe, Pracownicze Plany Kapitałowe, "Niskie Podatki", "Weź paragon" czy wsparcie informacyjne dla osób pomagających Ukrainie.

Pozostałe resorty wydały mniej na promocje swoich działań. Tak np. Ministerstwo Edukacji i Nauki na działania promocyjne przeznaczyło 4,522 mln zł - jak pisze NIK: "część środków wydatkowano na organizację stoisk ministerstwa w czasie różnego rodzaju wydarzeń (np. pikniki naukowe, Noc Muzeów) i organizację wydarzeń skierowanych do środowiska naukowego takich jak np. Gala Nauki Polskiej". 82 proc. środków na kampanie reklamowo-promocyjne ministerstwo ulokowało w TVP SA.

Ministerstwo Sportu i Turystyki prowadziło głównie działalność promocyjną poprzez kanały w mediach społecznościowych (m.in. Twitter, Instagram, Facebook), a całość wydatków promocyjnych wyniosła 1,036 mln zł.

Ministerstwo Aktywów Państwowych tuż przed końcem 2022 roku podpisało z Polskim Radiem umowę na 180 tys. na emisję spotów o działalności resortu i spółek Skarbu Państwa. Natomiast 441 tys. to wydatki "o charakterze promocyjnym/reklamowym/reprezentacyjnym/public relations" - w tym 313 tys. zł na "podróże zagraniczne i organizowane tam spotkania".

Rok 2021: ponad 176 mln zł na reklamowanie działań rządu

W analizie budżetu za 2022 rok Najwyższa Izba Kontroli podała też łączne koszty rządowych kampanii promocyjnych w 2021 roku – wyniosły 176,4 mln zł. Z tego sama kancelaria premiera wydała 108,3 mln zł, czyli dużo więcej niż w 2022 roku.

Jednak wydatków poszczególnych resortów poniesionych na promocję w 2021 roku Izba już nie wyszczególniła. W analizach wykonania budżetu za 2020 czy 2019 rok NIK nie podawał wydatków resortów na kampanie promocyjne.

OGLĄDAJ W TVN24 GO: "Prawda czy fałsz" - o manipulacyjnych rządowych kampaniach robionych za publiczne pieniądze

Kampanie promujące rząd kosztowały od 10 do 30 mln zł

W Konkret24 opisywaliśmy całkowite koszty niektórych kampanii rządowych. Przy czym w sumach, które przypominamy poniżej, zawierają się pieniądze podane przez NIK w wydatkach poszczególnych resortów, ale też środki państwowego Banku Gospodarstwa Krajowego i inne. Najgłośniejsze kampanie były to:

"Polski Ład" - 30,1 mln zł - za tę kampanię, pokazującą główne założenia społeczno-gospodarczego programu rządu, zapłaciła w 2021 roku kancelaria premiera oraz resorty finansów, zdrowia, rolnictwa i edukacji; 4,8 mln zł dołożył BGK;

"Tarcza antyinflacyjna 2.0" - 12 mln zł - tyle kosztowały billboardy, spoty radiowo-telewizyjne i reklamy w prasie pokazujące od grudnia 2021 do lutego 2022 rządowy program ograniczania skutków inflacji;

"#StopRussiaNow" - 12 mln zł - to wstępny koszt kampanii billboardowej, która w 2022 roku po napaści Rosji na Ukrainę miała "budzić sumienia" polityków i społeczeństw Europy Zachodniej; wydatki na tę akcję miały zostać sfinansowane ze specjalnie utworzonego Funduszu Pomocy wsparcia dla obywateli Ukrainy, którzy uciekli przed wojną do Polski;

"Liczy się Polska" - 10,3 mln zł; akcja billboardowa realizowana przez kilka miesięcy 2021 roku, której celem było pokazanie, jak wielką kwotę unijnych funduszy wynegocjował rząd Mateusza Morawieckiego; 2,6 mln zł wyniósł wkład BGK.

Współfinansowanie rządowych kampanii przez Bank Gospodarstwa Krajowego pokazuje, że rząd w celu reklamowania własnych działań sięga nie tylko do środków z budżetu państwa, ale też do innych źródeł. Kolejnym przykładem jest głośna "kampania żarówkowa" z lutego 2022 roku. Na billboardach informowano wtedy, że wysokie ceny energii to wina polityki klimatycznej UE. Kampanię za 12 mln zł - której inicjatorem miał być minister aktywów państwowych Jacek Sasin - sfinansowały polskie spółki energetyczne.

Piotr Jaźwiński

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Sławomir Mentzen opowiada na spotkaniach z wyborcami, że stopień przestępczości w Niemczech gwałtownie wzrósł po napływie imigrantów - i jako "dowód" zestawia dane dotyczące Algierczyków i Japończyków. Choć istnieją takie liczby, to jednak takie ich przedstawienie jest manipulacją i wprowadzaniem opinii publicznej w błąd.

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Źródło:
Konkret24

"Unijna złodziejka!", "zamordyzm", "źle się to kojarzy" - tak internauci komentują nową inicjatywę unijną. Twierdzą, że Komisja Europejska będzie mogła przejmować prywatne oszczędności obywateli i przeznaczać je jako inwestycje w swoje projekty. Przekaz powtarzają politycy prawicy. Jest fałszywy.

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

Źródło:
Konkret24

"Wzruszające", "serce ściska", "szacunek dla pieska" - komentują internauci zdjęcia mające pokazywać uroczystość pożegnania policyjnego psa w jednej z jednostek. To obrazy wprawdzie poruszające, ale nieprawdziwe.

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

Źródło:
Konkret24

- Singapur wydaje znacznie mniej niż Polska, a mimo to ma znacznie lepszy system ochrony zdrowia - przekonuje Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji na prezydenta RP. Wyjaśniamy, czego nie mówi o singapurskim systemie, a co powinniśmy o nim wiedzieć, by się z nim porównywać.

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Piotr Mueller alarmuje, że Unia Europejska planuje zabronić wymiany różnych części auta, jeśli dojdzie do ich usterki. Twierdzi, że nowe samochody będą musiały iść na złom. Uspokajamy: to nieprawda.

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Antyimigrancki hejt wzbudza rozpowszechniane w mediach społecznościowych - między innymi przez polityków PiS - nagranie z Wrocławia. Widać na nim gromadzących się na ulicy cudzoziemców, a ironiczny opis głosi, że to "przyjazd inżynierów". Politycy opozycji informują wręcz, że to "inżynierowie z Afryki sprowadzani przez PO i Tuska". To fałsz.

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

Źródło:
Konkret24

Ponad 50 zgłoszonych komitetów wyborczych, ponad 40 zarejestrowanych. O co chodzi? Raczej nie o wygraną w wyborach. To skutek paradoksu polskiego prawa. Tłumaczymy, jakie są korzyści z rejestracji komitetu wyborczego, który jednak zarejestrowanego kandydata nie ma.

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki twierdzi, że z powodu "oszustwa rządu Donalda Tuska" emeryci stracili 800 złotych. Chodzi o rzekome "obcięcie 14. emerytury". Jednak kandydat PiS wprowadza opinię publiczną w błąd. Przypominamy, z czego wynikała jednorazowa podwyżka tego świadczenia.

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Zwolennicy kawy z mlekiem i cukrem oburzają się na rzekomy zakaz, który ma wprowadzić Unia Europejska. "Co będzie następne? Zakaz soli?", "idiotyzmy" - komentują. Podstawą tych fałszywych doniesień jest artykuł jednego z polskich serwisów, który opatrznie zrozumiano. Wyjaśniamy, co naprawdę ograniczy UE.

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA "nie wie", na jakiej podstawie Dania rości sobie prawa do Grenlandii. Nie sądzi, "żeby to było prawdą". Jednak tak właśnie jest, w dodatku wiele lat temu zwierzchnictwo Danii nad wyspą uznały także Stany Zjednoczone.

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Źródło:
Konkret24

Ilu policjantów brakuje w całym kraju? Kilka tysięcy? Kilkanaście? Opozycja włączyła temat braków kadrowych w policji do kampanii prezydenckiej, ale problem ten istnieje od lat. Zwiększanie liczby etatów w czasach Zjednoczonej Prawicy nie pomogło.

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Źródło:
Konkret24

W Warszawie zacznie rzekomo obowiązywać "ustawa o aresztowaniu dzwonów kościelnych" czy "likwidacja kościelnych dzwonnic" - alarmują politycy opozycji i internauci. Wszystko z powodu pewnego projektu grupy radnych, który wykorzystano do tej manipulacji.

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Co oznacza mała czarna gwiazdka przy niektórych cenach? Tak duński właściciel sieci Netto postanowił pomóc klientom bojkotować amerykańskie produkty. Według polskich internautów to rozwiązanie ma się też pojawić w sklepach sieci w naszym kraju. Wyjaśniamy.

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki zapewniał na spotkaniu w Kluczborku, że zna "realny problem kobiet". Chodzi o urlop wychowawczy, którego według niego "nie wpisuje się" kobietom do emerytury. Prawda wygląda inaczej.

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Źródło:
Konkret24

Polscy internauci alarmują, że Unia Europejska chce zabronić korzystania z plastikowych dowodów osobistych. Podstawą jest artykuł jednego z serwisów, który nie do końca podał prawdę.

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

Źródło:
Konkret24

"Tak było. Ale teraz nikt nie pamięta"; "przy obecnej demografii to nie wróci" - komentują internauci rozsyłane w sieci zdjęcia, które mają przedstawiać kolejki do urzędów pracy za pierwszych rządów Donalda Tuska. Sprawdziliśmy, kiedy powstały te zdjęcia.

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Źródło:
Konkret24

Prorosyjskie konta w Polsce i na świecie rozsyłają rzekomy materiał francuskiego dziennika o sondażu dotyczącym popularności polityków. Według niego 71 procent Francuzów uważa, że byłoby im lepiej pod rządami Władimira Putina. Nic tu jednak nie jest prawdziwe.

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki - a za nim politycy tej partii - od kilku dni rozgłaszają, że "rząd po cichu przepchnął przepisy", które pozwolą stawiać wiatraki 500 metrów od domostw. Po pierwsze, przyjmowanie i konsultowanie projektu odbywało się otwarcie i zgodnie z procedurami. Po drugie, ustawa nie została jeszcze przegłosowana.

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Na spotkaniach z wyborcami Szymon Hołownia mówi między innymi o problemach demograficznych Polski. W Częstochowie przedstawił nawet, jak wygląda tam trend spadkowy urodzeń. Czy ma rację?

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych generuje nagranie mające udowadniać, że Ukraińcy wykorzystują wojnę do propagandy. Tymczasem ten film jest przykładem prorosyjskiej dezinformacji. Przekaz o "wojennych aktorach" nie jest nowy, sposób stworzenia fałszywki również.

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

Źródło:
Konkret24

Twórcom tych stron chodzi nie tylko o przemycanie rosyjskich punktów widzenia do polskiego internetu. Dzięki takim witrynom można też cytować rosyjskie media państwowe, w Polsce zakazane. A w kanałach rosyjskich pokazywać, że "polskie media" podzielają rosyjską wizję świata. Oto 10 portali, przed którymi przestrzegamy. Szerzą prokremlowską dezinformację.

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki od dłuższego czasu opowiada wyborcom, że jako kandydat na prezydenta "składał projekty ustaw" w Sejmie. A teraz dziwi się, że Sejm "jego propozycji" nie przyjął. Jaka jest prawda?

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji - między innymi Sławomir Mentzen i Bartłomiej Pejo - przekonują, że średni wiek polskich rezerwistów wynosi 50 lat. Sprawdziliśmy, skąd biorą taką informację i co na to resort obrony.

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o szczepieniach na błonicę - po wykryciu pierwszego od lat przypadku tej choroby - stała się dla środowisk antyszczepionkowych pretekstem do szerzenia kolejnej teorii. Ich zdaniem nagłaśnianie tematu błonicy to sposób na wypromowanie pakietu krztuścowego. Eksperci ostrzegają przed tą dezinformacją.

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA Donald Trump ma być winny temu, że w Chinach nie będzie można więcej zjeść amerykańskiej wołowiny. Władze w Pekinie w odpowiedzi na nałożone cła rzekomo anulowały import tego mięsa ze Stanów Zjednoczonych. Rzeczywiście w tej kwestii zaszły zmiany, ale zawieszenie dostaw do Chin dotyczy wołowiny z innych krajów.

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Źródło:
Konkret24, Snopes

Opozycja grzmi, że Niemcy "zalewają nas migrantami". Pozyskane przez Konkret24 statystyki tego nie potwierdzają. Owszem, wzrosła liczba cudzoziemców zawracanych z granicy niemiecko-polskiej, ale są to przede wszystkim Ukraińcy. Natomiast wśród deportowanych z Niemiec do Polski dominują... Polacy.

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Kandydat Konfederacji na prezydenta twierdzi, że sytuacja polskiej opieki zdrowotnej jest dramatyczna. Jako dowód przywołuje zestawienie, według którego polski system ochrony zdrowia jest gorszy niż w Azerbejdżanie i Libanie. Sprawdzamy, na jaki ranking powołuje się polityk.

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Źródło:
Konkret24