Miliony złotych na rządowe kampanie. Na promocję 800 plus, Polskiego Ładu, podatków... 

Źródło:
Konkret24
Rząd promuje program Rodzina 800 plus. Opozycja nazywa to spotkaniami wyborczymi
Rząd promuje program Rodzina 800 plus. Opozycja nazywa to spotkaniami wyborczymiPaweł Płuska/Fakty TVN
wideo 2/5
Rząd promuje program Rodzina 800 plus. Opozycja nazywa to spotkaniami wyborczymiPaweł Płuska/Fakty TVN

W 2022 roku na reklamowanie działań rządu Mateusza Morawieckiego wydano ponad 137 milionów złotych - wynika z analizy NIK. W tym roku z publicznych pieniędzy finansowane są rządowe kampanie promujące 800 plus, bezpłatne autostrady i przeciwdziałanie przemocy. Tylko z rezerwy budżetowej ma na to iść 15 milionów złotych.  

Od lipca trwa rządowa kampania dotycząca nowelizacji programu "Rodzina 500 plus" i podniesienia wysokości świadczenia wychowawczego do 800 zł miesięcznie. Akcja promocyjna jest prowadzona, mimo że proces legislacyjny w tej sprawie się nie zakończył (nad ustawą obraduje Senat), a podwyżka świadczenia ma wejść w życie od 2024 roku. Tak więc kampania dotyczy zapowiedzi jeszcze niespełnionej. W wielu miejscowościach na piknikach pod hasłem "Rodzina 800 plus" - organizowanych przez Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej przy współpracy z wojewodami - pojawiają się ministrowie z premierem Mateuszem Morawieckim i wicepremierem Jarosławem Kaczyńskim na czele.  

Opozycja uznaje te pikniki za element walki przedwyborczej Prawa i Sprawiedliwości, oskarżając partię o nielegalne finansowanie swojej kampanii wyborczej. Posłowie Koalicji Obywatelskiej 26 lipca rozpoczęli w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej kontrolę poselską, o czym w mediach społecznościowych informował sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński.

Poseł KO Marcin Kierwiński informuje o kontroli poselskiej w sprawie pikników "800 plus" Twitter

O koszty pikników "Rodzina 800 plus" pytają także dziennikarze. Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej, jak poinformował reporter "Faktów" TVN Paweł Płuska, odpowiedziało na takie pytanie, że "finalne kwoty będą znane po zakończeniu akcji promocyjnej".

Jednak trochę o kosztach tej najnowszej rządowo-partyjnej akcji już wiemy. Sprawdziliśmy ponadto, ile wydano na inne promocyjne kampanie rządu Zjednoczonej Prawicy w ostatnich latach.

15 mln zł na kampanie promujące 800 plus, walkę z przemocą, bezpłatne autostrady

O tym, jaki może być częściowy koszt rządowych pikników "Rodzina 800 plus", można przeczytać w "Informacji o rozdysponowaniu ogólnej rezerwy budżetowej na dzień 30 czerwca 2023 r." (uaktualnioną wersję takiego zestawienia publikuje co miesiąc Ministerstwo Finansów). Rezerwa ogólna budżetu państwa, według wyjaśnień resortu, to "szczególny instrument finansowy umożliwiający Radzie Ministrów reagowanie m.in. w sytuacjach nagłych, których wystąpienia nie można było przewidzieć, a wymagających niezwłocznego wsparcia finansowego". W ustawie budżetowej na 2023 rok na rezerwę ogólną przewidziano 985 mln zł. Jak się okazuje, niektóre dotacje poszły właśnie na finansowanie rządowych kampanii promocyjnych. I tak:

- 10 mln zł przyznał premier Morawiecki 16 czerwca ministrowi rodziny i polityki społecznej "na realizację działań informacyjnych dotyczących podwyższenia wysokości świadczenia wychowawczego od stycznia 2024 roku"; nie jest więc wykluczone, że również rządowe pikniki są finansowane z tej kwoty;

- 2,5 mln zł przyznał premier 30 czerwca także ministrowi rodziny na "realizację działań informacyjnych związanych z przeciwdziałaniem przemocy";

- 2,5 mln zł przyznał premier na podstawie decyzji z 28 czerwca "na działania promocyjno-informacyjne dotyczące wprowadzenia przez rząd bezpłatnych przejazdów autostradami państwowymi dla pojazdów do 3,5 t".

W sumie więc tylko z rezerwy budżetowej na trzy kampanie promocyjne rządu w tym roku przeznaczono 15 mln zł.

CZYTAJ TEŻ W KONKRET24: Na co idą pieniądze z rezerwy budżetowej

Rok 2022: ponad 137 mln zł na reklamowanie działań rządu

Pełnych kosztów tegorocznych rządowych kampanii promocyjnych nie poznamy jednak, dopóki Najwyższa Izba Kontroli nie wykaże ich w ramach analizy budżetu za 2023 rok - a tę opublikuje dopiero w przyszłym roku. To właśnie dzięki NIK wiemy, ile na kampanie promocyjno-informacyjne wydał rząd w 2022 roku.

"W kontroli wykonania budżetu państwa na rok 2022 szczegółowemu badaniu poddano wydatki na działalność promocyjną i reklamową w urzędach obsługujących dysponentów wybranych części budżetowych" – napisał NIK w "Analizie wykonania budżetu państwa i założeń polityki pieniężnej w 2022 roku". Po raz pierwszy w tej kadencji Sejmu Izba przyjrzała się tego rodzaju wydatkom. W kontrolowanych jednostkach wyniosły w sumie 137,2 mln zł. Co ciekawe, to mniej więcej tyle, ile wydano na działalność całej kancelarii premiera w 2015 roku (niespełna 147 mln zł).

Na podstawie cząstkowych wyników kontroli NIK wykonania budżetu w poszczególnych ministerstwach ustaliliśmy wielkość wydatków promocyjnych w 13 resortach i Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. NIK nie opublikował tylko takich szczegółowych danych z ministerstw: cyfryzacji, kultury i spraw zagranicznych (dlatego kwoty w poniższej tabeli nie dają 137,2 mln zł).

W kancelarii premiera oraz resortach rolnictwa, klimatu i finansów na kampanie promocyjne wydano w 2022 roku powyżej 10 mln zł. Najmniej - poniżej 1 mln - na taki cel wydały resorty obrony, sprawiedliwości i aktywów państwowych.

Wydatki na rządowe kampanie w 2022 rokuNIK

Kancelaria premiera: 39,5 mln zł Najwięcej na promocję działań rządu i kampanie z tym związane wydano w 2022 roku w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów - 39,5 mln zł. Z tego: 13,6 mln zł wydano na kampanie "Szczepimy się"; 11,2 mln zł wydano na kampanię "Chronimy rodziny, obniżamy podatki"; 4,7 mln zł wydano na kampanię "100-lecie służby cywilnej"; 3,9 mln zł wydano na kampanię "Rządowe inwestycje blisko ludzi".

NIK w wydatkach promocyjnych KPRM w 2022 roku dopatrzył się nieprawidłowości. Uznał, że zakup czasu antenowego w rozgłośniach radiowych za 3,9 mln zł był nierzetelny, bo niezgodny z uzasadnieniem, które głosiło: "zakup czasu antenowego bezpośrednio w największych rozgłośniach radiowych, które gwarantują dotarcie do najszerszego grona odbiorców". Według NIK kancelaria premiera, wybierając wykonawców zamówienia, pominęła stację radiową z grupy kapitałowej zajmującą "drugie miejsce pod względem udziału w czasie słuchania programów radiowych, według danych zawartych w Informacji KRRiT". Chodziło o stację z grupy Eurozet.

Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi: 16,1 mln zł Ministerstwo rolnictwa z 16,071 mln zł wydanych na promocję przeznaczyło m.in.: 4,5 mln zł na organizację stoisk podczas krajowych imprez wystawienniczo-targowych; 2,6 mln zł na telewizyjne kampanie informacyjno-edukacyjne dotyczące rolnictwa i gospodarki żywnościowej; 1,6 mln zł na materiały informacyjno-promocyjne na potrzeby działań resortu.

Ministerstwo Klimatu i Środowiska – 15,6 mln zł NIK podaje, że Ministerstwo Klimatu i Środowiska rozdysponowało kwoty na promocję następująco: 10,8 mln zł na kampanię "Poznaj Atomickich" promującą wiedzę o energetyce jądrowej; 4,8 mln zł na kampanię "Nasz klimat" dotyczącą neutralności klimatycznej, w tym transformacji niskoemisyjnej regionów węglowych.

Ministerstwo Finansów – 11,1 mln zł Wydatki promocyjne Ministerstwa Finansów w 2022 roku wyniosły 11,058 mln zł. Z tych pieniędzy zrealizowano m.in. kampanie promujące: e-Urząd Skarbowy, Polski Ład, wakacje kredytowe, Pracownicze Plany Kapitałowe, "Niskie Podatki", "Weź paragon" czy wsparcie informacyjne dla osób pomagających Ukrainie.

Pozostałe resorty wydały mniej na promocje swoich działań. Tak np. Ministerstwo Edukacji i Nauki na działania promocyjne przeznaczyło 4,522 mln zł - jak pisze NIK: "część środków wydatkowano na organizację stoisk ministerstwa w czasie różnego rodzaju wydarzeń (np. pikniki naukowe, Noc Muzeów) i organizację wydarzeń skierowanych do środowiska naukowego takich jak np. Gala Nauki Polskiej". 82 proc. środków na kampanie reklamowo-promocyjne ministerstwo ulokowało w TVP SA.

Ministerstwo Sportu i Turystyki prowadziło głównie działalność promocyjną poprzez kanały w mediach społecznościowych (m.in. Twitter, Instagram, Facebook), a całość wydatków promocyjnych wyniosła 1,036 mln zł.

Ministerstwo Aktywów Państwowych tuż przed końcem 2022 roku podpisało z Polskim Radiem umowę na 180 tys. na emisję spotów o działalności resortu i spółek Skarbu Państwa. Natomiast 441 tys. to wydatki "o charakterze promocyjnym/reklamowym/reprezentacyjnym/public relations" - w tym 313 tys. zł na "podróże zagraniczne i organizowane tam spotkania".

Rok 2021: ponad 176 mln zł na reklamowanie działań rządu

W analizie budżetu za 2022 rok Najwyższa Izba Kontroli podała też łączne koszty rządowych kampanii promocyjnych w 2021 roku – wyniosły 176,4 mln zł. Z tego sama kancelaria premiera wydała 108,3 mln zł, czyli dużo więcej niż w 2022 roku.

Jednak wydatków poszczególnych resortów poniesionych na promocję w 2021 roku Izba już nie wyszczególniła. W analizach wykonania budżetu za 2020 czy 2019 rok NIK nie podawał wydatków resortów na kampanie promocyjne.

OGLĄDAJ W TVN24 GO: "Prawda czy fałsz" - o manipulacyjnych rządowych kampaniach robionych za publiczne pieniądze

Kampanie promujące rząd kosztowały od 10 do 30 mln zł

W Konkret24 opisywaliśmy całkowite koszty niektórych kampanii rządowych. Przy czym w sumach, które przypominamy poniżej, zawierają się pieniądze podane przez NIK w wydatkach poszczególnych resortów, ale też środki państwowego Banku Gospodarstwa Krajowego i inne. Najgłośniejsze kampanie były to:

"Polski Ład" - 30,1 mln zł - za tę kampanię, pokazującą główne założenia społeczno-gospodarczego programu rządu, zapłaciła w 2021 roku kancelaria premiera oraz resorty finansów, zdrowia, rolnictwa i edukacji; 4,8 mln zł dołożył BGK;

"Tarcza antyinflacyjna 2.0" - 12 mln zł - tyle kosztowały billboardy, spoty radiowo-telewizyjne i reklamy w prasie pokazujące od grudnia 2021 do lutego 2022 rządowy program ograniczania skutków inflacji;

"#StopRussiaNow" - 12 mln zł - to wstępny koszt kampanii billboardowej, która w 2022 roku po napaści Rosji na Ukrainę miała "budzić sumienia" polityków i społeczeństw Europy Zachodniej; wydatki na tę akcję miały zostać sfinansowane ze specjalnie utworzonego Funduszu Pomocy wsparcia dla obywateli Ukrainy, którzy uciekli przed wojną do Polski;

"Liczy się Polska" - 10,3 mln zł; akcja billboardowa realizowana przez kilka miesięcy 2021 roku, której celem było pokazanie, jak wielką kwotę unijnych funduszy wynegocjował rząd Mateusza Morawieckiego; 2,6 mln zł wyniósł wkład BGK.

Współfinansowanie rządowych kampanii przez Bank Gospodarstwa Krajowego pokazuje, że rząd w celu reklamowania własnych działań sięga nie tylko do środków z budżetu państwa, ale też do innych źródeł. Kolejnym przykładem jest głośna "kampania żarówkowa" z lutego 2022 roku. Na billboardach informowano wtedy, że wysokie ceny energii to wina polityki klimatycznej UE. Kampanię za 12 mln zł - której inicjatorem miał być minister aktywów państwowych Jacek Sasin - sfinansowały polskie spółki energetyczne.

Piotr Jaźwiński

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń generują filmy przedstawiające nocny przejazd wojsk, które opisane są jako przerzucanie nowych jednostek NATO do Polski bądź transfer polskich wojsk na wschodnią granicę. Przestrzegamy: oba filmy pokazują inną sytuację i zostały wykorzystane do dezinformacji.

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

Źródło:
Konkret24

Premier zapowiedział, że powstanie plan, by "każdy dorosły mężczyzna w Polsce był szkolony na wypadek wojny". Model szkolenia miał powstać "w ciągu tygodni" - Donald Tusk mówił w marcu 2025 roku. Dziś politycy pytają, co się stało z tą zapowiedzią. Sprawdzamy.

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Źródło:
Konkret24

Jednym z fałszywych przekazów po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej jest ten, że znalezione drony były klejone taśmą i to ma być dowód, że zrobiono je chałupniczo w Ukrainie. Przestrzegamy: to rosyjska dezinformacja. Wyjaśnienie, skąd ta taśma na dronach, jest proste.

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w ramach przywracania praworządności zakłada odzyskiwanie pieniędzy od tak zwanych neo-sędziów. Ponieważ Polska musi za wydane przez nich wyroki wypłacać milionowe odszkodowania, mają te straty pokrywać "z własnej kieszeni". Czy to prawnie możliwe? Różnice zdań wśród prawników nie wieszczą tym planom powodzenia.

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Ciało Carlo Acutisa - zwanego pierwszym świętym z pokolenia millenialsów - od lat wystawione jest na widok publiczny. Wygląda, jakby nastolatek właśnie zapadł w sen. To rodzi pytania, dlaczego 19 lat po śmierci jego ciało nie uległo rozkładowi. Wyjaśniamy krążące w sieci nagranie.

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Źródło:
Konkret24

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Nie maleje natężenie fałszywych przekazów na temat rosyjskich dronów nad Polską. Prorosyjskie trolle zaprzeczają wręcz udokumentowanym faktom i podważają relacje ofiar uderzenia dronami. Małżeństwo, którego dom został zniszczony wskutek działań po pojawieniu się bezzałogowych obiektów, czuje się wręcz zaszczute falą kłamstw i manipulacji. Celem tej akcji Kremla jest też podważanie wiarygodności profesjonalnych mediów.

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Dysfunkcyjne państwo, podważanie pomocy NATO, straszenie wojną - takie kremlowskie narracje będą sączone Polakom w najbliższych tygodniach. Ich celem wcale nie jest to, byśmy polubili Rosję, tylko byśmy przestali ufać sojusznikom i jeszcze bardziej skłócili się z Ukrainą. Wlatujące do Polski drony i rozpoczynające się manewry rosyjsko-białoruskie nie są tu bez znaczenia.

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział w Sejmie uruchomienie konsultacji sojuszniczych w NATO na podstawie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. Wyjaśniamy, z czym się wiążą te przepisy.

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Widok wygłodzonego skrzypka w Auschwitz, kobiety uratowanej z rzezi wołyńskiej czy pielęgniarki na plaży Omaha porusza. "Historia jak żywa" - myślisz. Tymczasem ktoś przy innym komputerze liczy zyski. Bo w tych obrazach nie chodzi ani o sentyment, ani o historyczną pamięć. Historycy ostrzegają i mówią o metahistorii.

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Źródło:
TVN24+

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Członek organizacji paramilitarnej związanej z Grzegorzem Braunem alarmuje w sieci, że rząd Donalda Tuska zakazał policjantom noszenia na mundurach naszywek z polską flagą. Nagranie jest szeroko komentowane Wyjaśniamy, czego jego autor nie wie.

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24