PO informuje: 6,5 procent PKB na ochronę zdrowia. Czego nie mówi?

Źródło:
Konkret24
Placówki medyczne stanęły przed poważnym kryzysem finansowym. Jest deklaracja ministry zdrowia
Placówki medyczne stanęły przed poważnym kryzysem finansowym. Jest deklaracja ministry zdrowiaKatarzyna Górniak/Fakty TVN
wideo 2/5
Placówki medyczne stanęły przed poważnym kryzysem finansowym. Jest deklaracja ministry zdrowiaKatarzyna Górniak/Fakty TVN

Rząd i Platforma Obywatelska podkreślają, że w 2025 roku na ochronę zdrowia zostanie przeznaczone 6,5 procent PKB. To prawda - jeśli przyjąć metodę wprowadzoną za rządów Zjednoczonej Prawicy. Bo choć wydatki na zdrowie wzrosną, nastąpi spadek tych nakładów w relacji do PKB.

Rząd w sierpniu przyjął projekt budżetu na 2025 rok. Zakłada on m.in., że dochody wyniosą prawie 632,85 mld zł, a wydatki niespełna 921,62 mld zł. Deficyt ma wynieść maksymalnie 288,77 mld zł. Na ochronę zdrowia ma być - łącznie z Narodowym Funduszem Zdrowia - 221,7 mld zł. Już wtedy kancelaria premiera chwaliła się w mediach społecznościowych: "W 2025 roku rząd przeznaczy 6,5 proc. PKB, czyli 220 mld zł w opiekę zdrowotną – to najwyższy poziom w historii".

Obecnie prace nad budżetem trwają w Sejmie. 24 października nakładami na ochronę zdrowia pochwaliła się z kolei Platforma Obywatelska. W opublikowanej przez nią grafice na platformie X czytamy: "Dbamy o polskich pacjentów! Rekordowe środki na opiekę zdrowotną w 2025 roku. To 6,5 proc. PKB, czyli co najmniej 221,7 mld zł!". W obu komunikatach wskazano wysokie wydatki na zdrowie (o czym piszemy dalej), ale w obu podkreślono też relację 6,5 proc. wobec PKB. I właśnie ten procent wzbudził najwięcej komentarzy w sieci.

W sierpniu kancelaria premiera, a w październiku Platforma Obywatelska chwaliły się przeznaczeniem na ochronę zdrowia w 2025 roku aż 6,5 proc. PKBx.com, facebook.com

Internauci: "podwójne kłamstwo"

Pod grafiką opublikowaną przez PO jest wiele krytycznych komentarzy. "A w szpitalach nawet płynów brakuje, znaczy rekordowo kradniecie"; "A gdzie obiecana obniżka składki zdrowotnej?"; "Dlatego zamykacie szpitale/oddziały?"; "80 miliardów poszło na podwyżki... Nie na leczenie"; "Szpitale wstrzymują operacje, tak reżim dba o pacjentów" - piszą internauci (pisownia postów oryginalna). Zwracają uwagę na sposób obliczenia przez PO podanego wskaźnika: "6.5% PKB, ale z którego roku?"; "I nie wstyd wam się posługiwać kreatywną księgowością wprowadzoną przez PiS?"; "Ej, ale my nie pisowcy, żeby tak chamsko manipulować! To nie są rekordowe środki, to jest 6.5% PKB, ale PKB z 2023r!"; "6.5% z PKB 2023 roku super poprostu XD". Do tej kwestii odniósł się także Patryk Słowik, dziennikarz Wirtualnej Polski. "Podwójne kłamstwo. Pierwsze: realnie nakłady wyniosą niecałe 6 proc. PKB, bo 6,5 proc. jest wyliczone na podstawie kłamliwej metodologii przyjętej za PiS-u, tzw. t-2. Czyli pieniądze są z 2025 r., ale PKB Polski liczymy dla 2023 r. To zwyczajne oszustwo. Drugie: 221,7 mld zł na zdrowie w 2025 r. oznacza spadek nakładów porównywanych do PKB, a nie wzrost. Według tej fałszywej metodologii w 2024 r. nakłady na zdrowie wyniosą ok. 6,8 proc. PKB. De facto więc na zdrowie będzie mniej pieniędzy, a nie więcej".

O co chodzi z metodą wymyśloną przez rząd Zjednoczonej Prawicy? Tłumaczymy.

Zmiana liczenia w czasach PiS

W 2023 roku po tym, jak ówczesny premier Mateusz Morawiecki pochwalił się, że za jego rządów wydatki na ochronę zdrowia były wyższe niż za rządów koalicji PO-PSL o 1,5 proc. PKB, tłumaczyliśmy w Konkret24, na czym polega manipulacja w takim twierdzeniu. Otóż ówczesny rząd, podając, że wydatki na zdrowie w 2023 roku wyniosą 6,09 proc. PKB, liczył kwotę wydatków z 2023 roku do PKB sprzed dwóch lat - czyli w odniesieniu do PKB z 2021 roku.

Dlaczego? Bo taki wskaźnik wprowadził rząd Zjednoczonej Prawicy ustawą z 24 listopada 2017 roku o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Zgodnie z art. 131c ust. 2 ustawy brana pod uwagę wartość PKB jest ustalana na podstawie obwieszczenia prezesa Głównego Urzędu Statystycznego. Nowy sposób liczenia podtrzymano w nowelizacji z lipca 2018 roku (uzupełniono, że chodzi o wartość PKB znaną na dzień 31 sierpnia).

Wartość produktu krajowego brutto, o którym mowa w ust. 1, jest ustalana na podstawie wartości określonej w obwieszczeniu Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego wydawanym na podstawie art. 5 ustawy z dnia 26 października 2000 r. o sposobie obliczania wartości rocznego produktu krajowego brutto, według stanu na dzień 31 sierpnia.

Ustawa wskazała jednocześnie, że wysokość środków na ochronę zdrowia nie możne być niższa niż: - 4,78 proc. PKB w 2018 roku; - 4,86 proc. PKB w 2019 roku; - 5,03 proc. PKB w 2020 roku; - 5,3 proc. PKB w 2021 roku; - 5,75 proc. PKB w 2022 roku; - 6 proc. PKB w 2023 roku; - 6,2 proc. PKB w 2024 roku; - 6,5 proc. PKB w 2025 roku; - 6,8 proc. PKB w 2026 roku.

Tłumacząc zmianę przepisów, dr hab. Christoph Sowada, kierownik Zakładu Ekonomiki Zdrowia i Zabezpieczenia Społecznego w Instytucie Zdrowia Publicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego, tłumaczył w Konkret24, że owszem, udział wydatków na zdrowie liczy się teraz względem PKB ogłoszonego przez prezesa GUS - ale ten podaje ostateczne PKB zawsze z dwuletnim opóźnieniem. - Zasada ta pojawiła się w 2017 roku: był to czas protestów rezydentów, a system był krok od zatrzymania się. Właściwie nikt się sprzeciwiał, obietnica wzrostu nakładów publicznych (wtedy do sześć procent) wydawała się bardzo kusząca, a nawet eksperci nie zorientowali się, jak rząd zamierza te sześć procent mierzyć - opowiadał nam ekspert.

Natomiast przed zmianą w 2017 roku udział wydatków na zdrowie liczono w relacji do PKB bieżącego roku. Jest to też międzynarodowy standard. Doktor Christoph Sowada przyznawał, że nie spotkał się w krajach zachodnich z takim sposobem liczenia, jak teraz mamy w Polsce. - Jeśli używamy tego wskaźnika do porównywania się z innymi krajami, bo właściwie do tego on służy, musimy podawać ten wskaźnik tak jak cała reszta świata, czyli w relacji do PKB bieżącego. Tak raportuje się go do Eurostatu czy OECD: według bieżącego PKB. GUS natomiast w swoich publikacjach podaje dwie wartości: do roku bieżącego zgodnie z międzynarodowym standardem i do tego sprzed dwóch lat, czyli zgodnie z ustawą - tłumaczył ekspert w rozmowie z Konkret24. Ale zaznaczał, że nowy sposób liczenia może też mieć plusy: - Jego zwolennicy mogą powiedzieć, że gdybyśmy na przykład nie mieli wzrostu gospodarczego, tylko pogłębiający się kryzys, to ta ustawa stabilizowałaby, przynajmniej na jakiś czas, publiczne wydatki na zdrowie - oceniał dr Sowada.

2023 rok. Posłanka Leszczyna: "grafika okłamuje ludzi"

Podkreślić należy, że nowa metoda liczenia daje wyższy odsetek wydatków na zdrowie w stosunku do PKB niż stara. Zwracała na to m.in. w 2022 roku Federacja Przedsiębiorców Polskich (FPP). W wydanym w 2022 roku numerze "Monitora Finansowania Ochrony Zdrowia" wydawanym przez FPP eksperci przedstawili, jak w latach 2018-2022 różniły się udziały wydatków na zdrowie liczone w relacji do PKB sprzed dwóch lat i do roku bieżącego. Bo gdyby liczyć według poprzedniej metody, to w ostatnim roku rządów PO-PSL (2015) i w 2023 roku wzrost środków na zdrowie w relacji do PKB był niewielki: z 4,44 do 4,81 proc. - a nie jak mówił premier Morawiecki, do ok. 6 proc.

Jak to wygląda, jeśli chodzi o rok 2025? Jeśli zostałby przyjęty budżet z 221,7 mld zł na ochronę zdrowia, to porównując tę wartość z PKB prognozowanym na rok 2025 (3983,4 mld zł) - a nie tym z 2023 roku - wydatki na zdrowie wyniosą 5,56 proc. PKB, a nie jak informuje PO - 6,5 proc.

W 2023 roku ówczesna posłanka opozycji Izabela Leszczyna krytykowała na platformie X ministra zdrowia Adama Niedzielskiego za opublikowaną przez niego grafikę o nakładach na zdrowie. "Systematycznie zmierzamy w kierunku 7 proc. PKB na zdrowie. Tempo w ostatnich dwóch latach było szybsze niż zakładane. Do planów dołożyliśmy dodatkowe ponad 43 mld zł w wykonaniu. Zdrowie to priorytet rzadu Zjednoczonej Prawicy" - chwalił się ówczesny szef resortu zdrowia.

Leszczyna wtedy ostro to komentowała. "Pan Niedzielski kłamie. 159,6 mld zł na zdrowie w 2023r. to 4,81%PKB Proszę sprawdzić w ustawie budżetowej: PKB w przyszłym roku to 3 bln 317 mld 700 mln zł. Jak Pan wyliczył te 6%? Wzrost nakładów na zdrowie od 2015r. to 0,38 pkt proc! To jest priorytet? Po 2. latach pandemii?" - punktowała. W kolejnym wpisie zwracała uwagę, że wydatki na zdrowie są podane w relacji do PKB z 2021 roku. "Ale grafika o tym nie mówi, tylko okłamuje ludzi" - oceniała i pytała: "Wydatki na obronę narodową liczone są w relacji do prognozy PKB na dany rok. To dlaczego na zdrowie liczyć w relacji do PKB sprzed 2 lat?".

2024 rok. Minister Leszczyna: "nie da się zmienić tej ustawy z roku na rok"

Obecnie Izabela Leszczyna kieruje Ministerstwem Zdrowia. Resort cały czas posługuje się wprowadzoną przez PiS metodą liczenia. Nie zmieniono ustawy. A grafiki publikowane teraz przez rządzących nie informują - tak jak i za poprzedniego rządu - że chodzi o PKB sprzed dwóch lat, a nie przyszłoroczne.

Po przyjęciu przez rząd projektu budżetu ministra Leszczyna w Polsat News tak komentowała planowane na 2025 rok nakłady na ochronę zdrowia: "Oczywiście, że nie jestem zadowolona, chciałabym więcej, ale muszę przyznać ministrowi finansów, że zrealizował to, co nakłada na niego ustawa, ma być 6,5 procent PKB. Niestety PKB sprzed dwóch lat, bo PiS taką ustawę nam przygotował, chwaląc się, że idzie do 7 procent PKB nakładów na zdrowie. Oczywiście nie da się zmienić tej ustawy z roku na rok - i tak na zdrowie wydamy w przyszłym roku 30 miliardów więcej niż w roku ubiegłym".

Kwota rekordowa

PO poinformowała, że kwota zaplanowana na zdrowie na 2025 rok będzie rekordowa. To prawda. Według danych "Monitora Finansowania Ochrony Zdrowia" pieniędzy będzie więcej niż w ostatnich latach. W porównaniu do poprzedniego roku - o 13,7 mld zł. W poprzednich latach wyglądało to następująco: 2018 - 95,9 mld zł; 2019 - 107 mld zł; 2020 - 120,6 mld zł; 2021 - 141,4 mld zł; 2022 - 151 mld zł; 2023 - 180,6 mld zł; 2024 - 208,6 mld zł.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Przed zapowiadanymi wielkimi opadami oczy wielu Polaków zwrócone są na największe zbiorniki przeciwpowodziowe w kraju. Zarządzający nimi zapewniają, że wszystkie mają zabezpieczone rezerwy. Porównaliśmy stan ich wypełnienia teraz oraz tuż przed powodzią we wrześniu 2024 roku. Eksperci tłumaczą, czy i jakie wnioski można z tego wyciągnąć.

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Źródło:
Konkret24

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Po głośnym pożarze budynku w podwarszawskich Ząbkach w mediach społecznościowych pojawiły się teorie, że jego przyczyną były panele fotowoltaiczne. Jako potwierdzenie tej tezy publikowano nawet zdjęcia satelitarne. Straż pożarna dementuje ten przekaz.

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Źródło:
Konkret24

"Wszyscy powinni bić na alarm", "dlaczego zbiorniki retencyjne są pełne", "nie spuszczają wody"... - takie komentarze pojawiły się w sieci po informacjach o zbliżających się ulewach. Internauci alarmują, że zbiorniki retencyjne są już zapełnione, a Wody Polskie na to nie reagują. Przedsiębiorstwo zarządzające zbiornikami odpowiada, że "tworzący alternatywne teorie" internauci nie mają racji.

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy na nagraniu z płonącym samochodem, które krąży w sieci, rzeczywiście płonie auto elektryczne. Sprawdzamy, więc co o całym zajściu wiadomo.

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

Źródło:
Konkret24

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Internauci, ale też poseł Marek Jakubiak oburzają się na zdjęcie polskiego policjanta, który na ramieniu ma naszywkę z flagą unijną. Wyjaśniamy, co to za naszywka.

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24