Krzysztof Bosak odpiera zarzuty politycznych konkurentów, jakoby Konfederacja mówiła kiedyś o wyprowadzeniu Polski z Unii Europejskiej. Sprawdziliśmy więc, co obecni politycy Konfederacji mówili wcześniej o obecności Polski w UE i skąd się wziął hasztag #PolExit.
"Zaraz w Polsce mogą rządzić ludzie, którzy otwarcie mówią o wyjściu Polski z Unii Europejskiej" - ostrzegał Donald Tusk 24 marca na spotkaniu z nauczycielami w Siemianowicach Śląskich. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej wspomniał wówczas o tzw. piątce Konfederacji. "Te pięć haseł: Polska bez Żydów, Polska bez gejów, Polska bez aborcji, Polska bez podatków i Polska bez Unii Europejskiej – to jest ich oficjalna manifestacja, to są ich oficjalne poglądy" – mówił. Prawdopodobnie nawiązał do wypowiedzi Sławomira Mentzena z 2019 roku: "Nie chcemy Żydów, homoseksualistów, aborcji, podatków i Unii Europejskiej".
"Jeśli Konfederacja i PiS będą w Polsce rządzić po następnych wyborach, to znaczy, że to są ostatnie lata obecności Polski w Unii Europejskiej" - stwierdził Donald Tusk dzień później, 25 marca, podczas Campus Academy w Sosnowcu. Na wystąpienia Tuska szybko zareagował na Twitterze jeden z liderów Konfederacji, Krzysztof Bosak. "Tusk kłamał twierdząc, że chcemy wyprowadzić Polskę z UE. Nigdy takiego celu nie postawiliśmy" - napisał 24 marca. "Wybory rozstrzygną nie kwestię członkostwa w UE, ale tego czy w UE Polskę reprezentować będą eurokapitulanci (jak Tusk, Kopacz, Kaczyński i Morawiecki) czy ludzie zdolni wetować głupoty" - dodał (pisownia postów oryginalna).
"Szkoda, byłem pewny, że jesteście za PolExitem, jak nie, to słabo..."
Pod tweetem Bosaka internauci zostawili ponad 300 komentarzy. Wielu przypominało archiwalne wypowiedzi Bosaka, Mentzena i innych polityków Konfederacji. "Chyba tam stoi Pan Poseł i jego koledzy z @KONFEDERACJA_ co?" - zapytała posłanka Polski2050 Paulina Hennig-Kloska, publikując zdjęcie polityków Konfederacji z wielkim banerem z hasłem "Nie dla UE" podczas "Marszu suwerenności" w Warszawie przed wyborami do europarlamentu w 2019 roku. "Trzeba powołać komisję językoznawców, którzy rozstrzygną skomplikowany sens tych słów" - ironizował Maciej Gdula z Lewicy, cytując wypowiedź Mentzena z 2019 roku. Inny internauta przypomniał słowa posła Konfederacji Dobromira Sośnierza, że czas zacząć debatę o wyjściu z Unii.
Krzysztof Bosak odpowiadał na wiele podobnych wpisów. "Dla Pani jak rozumiem to jest niepojęte, że można być przeciwnikiem tego czym jest UE, chcieć walczyć ze szkodliwym wpływem jej regulacji i jednocześnie nie postawić (jak dotychczas, zobaczymy co dalej) postulatu wyjścia?" - odpisał posłance Hennig-Klosce. Internaucie, który nawiązał do mówiącego o polexicie dokumentu Ruchu Narodowego z 2016 roku, odpisał: "Konfederacja nie jest Ruchem Narodowym tylko koalicją o znacznie szerszym profilu". Innego internautę, odnoszącego się do tego samego dokumentu, przekonywał, że polexit "nie jest w nim przedstawiony jako scenariusz bazowy tylko jako 'wyjście awaryjne'".
Nie tylko politycy byli zaskoczeni wypowiedziami Bosaka. "Szkoda, byłem pewny, że jesteście za PolExitem, jak nie, to słabo..." - napisał jeden z internautów. "To kto kłamie? Mentzen, który mówi, że nie chcecie UE czy pan?" - pytał inny.
Bosak: "Bylibyśmy w stanie odnosić obecne korzyści z handlu z Unią Europejską bez obecności w tym całym biurokratycznym aparacie politycznym"
Jak sprawdziliśmy w materiałach archiwalnych, w przeszłości politycy Konfederacji wyraźnie popierali ideę wyjścia Polski z UE. 30 stycznia 2020 roku w Radiu Plus Krzysztof Bosak, wówczas kandydat Konfederacji w wyborach prezydenckich, pytany, czy zarządziłby referendum w sprawie obecności Polski w UE, stwierdził, że nie zdecydowałby się na taki ruch. "To, że ogólnie jestem przeciwnikiem Unii Europejskiej, nie znaczy, że jest sens zmierzać do referendum w sytuacji, gdy jest oczywiste, że ten pomysł nie miałby poparcia społecznego" - powiedział. Pytany dalej o wspomniany wcześniej dokument Ruchu Narodowego dotyczący polexitu, przyznał: "To jest w dłuższym horyzoncie czasowym".
Nie jestem zwolennikiem, w żadnym razie, zwolennikiem brukselskiego centralizmu, podległości prawu unijnemu. Uważam, że bylibyśmy w stanie odnosić obecne korzyści z handlu z Unią Europejską bez obecności w tym całym biurokratycznym aparacie politycznym, ale po prostu mając, tak jak Ukraina zawarła, umowę o wolnym handlu.
Jeden z twitterowiczów poświęcił omawianemu wpisowi Bosaka oddzielny wątek - przypomniał między innymi używany przez polityków Konfederacji hasztag #PolExit. Z tym, że sam Krzysztof Bosak używał tego hasztagu przed zawiązaniem partii Konfederacja w lipcu 2019 roku.
Sośnierz, Braun, Korwin-Mikke..
Politycy Konfederacji wyraźnie opowiadali się przeciw obecności Polski w Unii Europejskiej. "UE jako eurokołchoz i dzieło szatana" - brzmiał opis filmu posła Konfederacji Grzegorza Brauna opublikowanego w serwisie YouTube 23 maja 2019 roku. "Unia Europejska. Czym jest, czym była, czym ma być? Czy przede wszystkim i po prostu narzędziem realizacji niemieckiej racji stanu w Europie i świecie? Czy jest to raczej odpowiedź na zapotrzebowanie imperium amerykańskiego, które tu w Europie po prostu chciałoby mieć jednego rozmówcę?" - zastanawiał się Braun.
Przeciwnikiem Unii Europejskiej jest również Janusz Korwin-Mikke. W październiku 2019 roku w rozmowie opublikowanej w serwisie Storytel przyznał, że nie jest entuzjastą obecności Polski w NATO. "Dodał, że jest także zdecydowanym zwolennikiem wyjścia Polski z Unii Europejskiej" - relacjonował rozmowę serwis dziennik.pl.
"Gdyby Polska opuściła Unię Europejską, mogłaby być niepodległym państwem, które może urządzić się normalnie, po swojemu i w sposób racjonalny" - przekonywał 30 stycznia 2020 roku w Radiu Piekary poseł Konfederacji Dobromir Sośnierz (cytat za "Rzeczpospolitą").
O podjęciu debaty na temat wyjścia Polski z Unii Europejskiej mówił 29 października 2021 roku w TVP Info Dobromir Sośnierz. Pytany o podnoszone wówczas w debacie publicznej kwestie decyzji Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dotyczące m.in. wysokich kar za kopalnię Turów, Sośnierz wspomniał o perspektywie "poważnego wzięcia pod uwagę w debacie publicznej opcji wyjścia z Unii Europejskiej".
Źródło: Konkret24