150 dni po wyborach? Niezwłocznie? Kiedy prezydent ma powołać nowych członków PKW

Źródło:
Konkret24
Kalisz: żeby być w PKW, pan prezydent powinien zaprosić i odebrać przysięgę od nas
Kalisz: żeby być w PKW, pan prezydent powinien zaprosić i odebrać przysięgę od nasTVN24
wideo 2/5
Kalisz: żeby być w PKW, pan prezydent powinien zaprosić i odebrać przysięgę od nasTVN24

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia krytykuje prezydenta Andrzeja Dudę za to, że wciąż nie powołał nowych członków Państwowej Komisji Wyborczej. Przedstawiciele prezydenta odpowiadają, że dotrzyma terminów. Do kiedy ma czas i czy wpływa to na organizację wyborów samorządowych? Wyjaśniamy.

Wybory samorządowe odbędą się 7 kwietnia (pierwsza tura) i 21 kwietnia (druga tura). Tak zapowiadał premier Donald Tusk, co potwierdził w rozporządzeniu z 29 stycznia - bo to prezes Rady Ministrów zarządza wybory samorządowe. Jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem terminów adwokat Ryszard Kalisz (w przeszłości m.in. poseł czterech kadencji), wybrany przez nowy Sejm do składu Państwowej Komisji Wyborczej (PKW), skarżył się, że prezydent Andrzej Duda nie powołuje nowych członków komisji. "Jeszcze w grudniu zostałem wybrany w skład Państwowej Komisji Wyborczej. I ciągle w niej nie jestem, bo żeby być w PKW, pan prezydent powinien te siedem osób zaprosić i odebrać przysięgę od nas" – powiedział 23 stycznia w "Kropce nad i" w TVN24. "Do tej pory tego zaproszenia nie ma. W związku z tym PKW jest w starym składzie, głównie zresztą PiS-owskim" – dodał Ryszard Kalisz.

O tę kwestię został zapytany zastępca szefa Kancelarii Prezydenta Piotr Ćwik. "Proszę być pewnym, że pan prezydent dokona tego w terminach, które go do tego obligują" – powiedział 25 stycznia w Programie I Polskiego Radia. "Kalendarz prezydenta jest konstruowany w taki sposób, aby dopełnić wszystkich obowiązków prezydenta wynikających z powołań, nominacji" – podkreślił.

Tego samego dnia marszałek Sejmu Szymon Hołownia na konferencji prasowej mówił, że wciąż czeka na odpowiedź prezydenta na swój list w sprawie powołania członków PKW. "Za chwilę są wybory samorządowe i możemy mieć sytuację, że jedna PKW i jedno Krajowe Biuro Wyborcze będzie zaczynało wybory, a drugie będzie kończyło. To jest przepis na taki bałagan, o jakim nam się jeszcze w Polsce nie śniło, bo do tej pory te wybory, dziękować Bogu, przebiegały sprawnie" – powiedział marszałek.

Czy i jakie są terminy, które obligują prezydenta do powołania członków PKW? Jak się okazuje, nawet prawnicy mają odmienne opinie na ten temat.

Jak się tworzy PKW

Nowelizacja Kodeksu wyborczego z 11 stycznia 2018 roku spowodowała odejście od tzw. modelu sędziowskiego PKW. Do tego czasu w skład komisji wchodzili bowiem wyłącznie sędziowie. Po nowelizacji PKW składa się z dziewięciu osób i są to: - jeden sędzia wskazany przez prezesa Trybunału Konstytucyjnego; - jeden sędzia wskazany przez prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego (ich kadencje trwają dziewięć lat – czyli do stycznia 2029 roku); - siedem osób mających kwalifikacje do zajmowania stanowiska sędziego (art. 157 par. 2 pkt 3) niebędących członkami partii politycznych, wskazanych przez Sejm, z kadencją równą kadencji Sejmu; zgodnie z art. 157 par. 4a "liczba tych członków musi odzwierciedlać proporcjonalnie reprezentację w Sejmie klubów parlamentarnych lub poselskich" (wytłuszczenie od redakcji).

W składzie PKW wyłonionym jeszcze przez poprzedni Sejm 20 grudnia 2019 roku trzy osoby są z rekomendacji PiS, dwie - z KO, po jednej - z rekomendacji PSL i Lewicy. Osoba rekomendowana przez Lewicę została w grudniu 2023 roku urzędnikiem Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej - więc w PKW jest teraz osiem osób (dwóch sędziów i sześciu członków reprezentujących Sejm).

Nowy Sejm 21 grudnia 2023 roku wskazał do PKW po dwie osoby rekomendowane przez KO i PiS oraz po jednej wskazane przez kluby Polski 2050, PSL i Lewicy. Ten skład - jak donosił 24 stycznia "Dziennik Gazeta Prawna" - kwestionuje prezydent Andrzej Duda. "Jego współpracownicy podnoszą wątpliwość, czy PiS jako najliczniejszy klub w Sejmie powinien mieć tyle samo członków PKW, co o kilkadziesiąt osób mniej liczny klub KO. Jak ustaliliśmy, Pałac Prezydencki wysłał w tej sprawie pismo do marszałka Sejmu Szymona Hołowni, w którym domaga się wyjaśnień" – napisała gazeta. Różnica między klubem PiS a KO wynosi 32 posłów (nie uwzględniając pozbawionych mandatu Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika; więcej o nich w dalszej części tekstu).

Z kolei były przewodniczący PKW Wojciech Hermeliński 30 stycznia napisał w "Rzeczpospolitej": "Prezydent nie może nie zaaprobować przedstawionych mu kandydatur ani tym bardziej domagać się jakichkolwiek korekt we wskazanym mu składzie". Prezydent może odwołać kogoś ze składu PKW, ale tylko i wyłącznie na wniosek organu, który wskazał daną osobę do komisji - czyli Sejm, prezes TK czy prezes NSA. Nie ma przepisu pozwalającego prezydentowi na powołanie "swojego" członka PKW.

Po 150 dniach od wyborów czy niezwłocznie? Eksperci podzieleni

Tak więc ruch jest po stronie prezydenta Andrzeja Dudy. Do tego odnosi się art. 157 par. 3 Kodeksu wyborczego:

Członków Państwowej Komisji Wyborczej powołuje Prezydent Rzeczypospolitej w drodze postanowienia.

To krótkie zdanie wskazywałoby, że prezydent nie jest zobowiązany żadnym terminem do powołania członków PKW. Nie wymaga się też od prezydenta przyjmowania od członków PKW przysięgi - o czym mówił Ryszard Kalisz.

Natomiast - co ważne w obecnej dyskusji - art. 158 par. 1a Kodeksu wyborczego stanowi:

Członkostwo osób powołanych w myśl art. 157 par. 2 pkt 3 wygasa z mocy prawa po upływie 150 dni od dnia wyborów do Sejmu.

Zgodnie z tym przepisem członkostwo siedmiu "starych" członków PKW (powołanych w 2019 roku) wygasa więc 13 marca 2024 roku. Co to oznacza w odniesieniu do siedmiu nowych członków PKW, czekających na powołanie?

Konstytucjonalista dr Mateusz Radajewski z Wydziału Prawa i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu SWPS we Wrocławiu tłumaczy w opinii dla Konkret24: "Prezydent powinien powołać nowych członków PKW niezwłocznie, ale dopiero po wygaśnięciu mandatów dotychczasowych członków PKW, co nastąpi w połowie marca". Dalej pisze: "Prezydent obecnie nie może jeszcze powołać nowych członków PKW - ustawa bowiem wyraźnie stanowi, że dotychczasowi członkowie pełnią swoją funkcję jeszcze 150 dni od dnia wyborów. Dopiero gdy upłynie ich kadencja, prezydent powinien niezwłocznie powołać osoby, które zostały wskazane przez Sejm". Zdaniem dr. Radajewskiego brak jest podstaw do skrócenia owego 150-dniowego okresu przez wcześniejszy wybór nowych członków.

Podobnie ten przepis interpretuje obecny przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak. "Członkostwo dotychczasowych członków wygasa z mocy prawa 150 dni od dnia wyborów. Nie 'najpóźniej w ciągu 150 dni', tylko dokładnie po 150 dniach, czyli 13 marca. Zatem siedem osób wskazanych przez Sejm może zostać powołanych dopiero z dniem 14 marca" – powiedział w wywiadzie z 30 stycznia dla "Dziennika Gazety Prawnej".

Jednak dr Joanna Juchniewicz, konstytucjonalistka z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, ma inne zdanie. Uważa, że art. 158 par. 1a Kodeksu wyborczego "stanowi wentyl bezpieczeństwa przed np. obstrukcją Sejmu, który nie dokona wyboru, chcąc, by nadal trwał stary skład PKW". Według niej nowych członków PKW prezydent powinien powołać niezwłocznie po wyborze. Po pierwsze, dlatego - jak pisze dr Juchniewicz w opinii dla Konkret24 – "że zgodnie z art. 126 ust. 1 konstytucji prezydent jest gwarantem ciągłości władzy państwowej, tym samym jego działania powinny wpisywać się w realizację tej funkcji". "Innymi słowy, prezydent powinien dbać, pilnować, żeby organy władzy działały w sposób nieprzerwany. Będzie to od niego wymagało, kiedy trzeba, rozpoczęcia procedury wyboru określonych osób, na określone stanowiska, powołania wybranych przez inny organ, jeżeli taka kompetencja została prezydentowi przypisana" - stwierdza konstytucjonalistka. Drugi powód, dla którego prezydent nie powinien jej zdaniem zwlekać z powołaniem siedmiu członków PKW, to zbliżające się wybory. "Ponieważ czekają nas wybory samorządowe (a one organizacyjnie są najtrudniejsze), to im szybciej Prezydent powoła członków PKW, tym dla sprawności organizacji tego procesu lepiej. Konkludując: prezydent jak najszybciej powinien powołać wybranych przez Sejm członków PKW" - uważa dr Juchniewicz.

Również były przewodniczący PKW sędzia Wojciech Hermeliński - jak napisał dla "Rzeczpospolitej" - nie widzi powodów "do dalszej zwłoki w powoływaniu przez prezydenta członków PKW, o których mowa w art. 157 par. 2 pkt 3 Kodeksu wyborczego". Te rozbieżne opinie nawet wśród ekspertów pokazują, że może to być pole wykorzystywane w grach politycznych.

Natomiast według prawników nie ma prawnych przeszkód, by "jedna komisja zaczynała wybory, a druga je kończyła". "Wybory organizuje organ państwa, a nie jego konkretny skład osobowy. Z punktu widzenia prawnego istotne jest jedynie zachowanie przez PKW ciągłości instytucjonalnej, niekoniecznie zaś personalnej" - stwierdza dr Radajewski. Choć, jak zastrzega dr Juchniewicz, gdyby "hipotetycznie w trakcie procesu wyborczego do jednostek samorządu doszło do zmiany całego składu PKW, może wystąpić niebezpieczeństwo zaistnienia chaosu organizacyjnego".

PKW a mandaty Kamińskiego i Wąsika

PKW nie decyduje tylko w kwestii wyborów, ale także w kwestii poselskich mandatów - co według PiS ma znaczenie dla losów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Bo zdaniem marszałka Sejmu i ekspertów prawa mandaty obu polityków PiS wygasły po prawomocnym wyroku sądu z 20 grudnia 2023 roku. Nie zmienia tego stanu nawet ułaskawienie przez prezydenta, do którego doszło 23 stycznia.

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: Ułaskawieni Kamiński i Wąsik. Co mogą jako obywatele?

W grudniu marszałek Sejmu Szymon Hołownia wydał postanowienia o wygaśnięciu mandatów obu polityków. Odwołaniem Kamińskiego zajęły się zarówno nieuznawana Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, jak też Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Izby te wydały sprzeczne orzeczenia. 10 stycznia w "Monitorze Polskim" zostało opublikowane postanowienia marszałka w sprawie wygaśnięcia mandatu Mariusza Kamińskiego. W sprawie odwołania Macieja Wąsika orzekała tylko Izba Kontroli - uwzględniając je. Izba Pracy stwierdziła, że odwołaniem już się nie zajmie. Postanowienie o wygaszeniu mandatu Macieja Wąsika nie zostało opublikowane.

PKW zgodnie z art. 251 Kodeksu wyborczego powinna zawiadomić marszałka Sejmu, która kolejna osoba z listy wyborczej powinna objąć mandat po obu skazanych. Uchwałę w tej sprawie PKW podejmie większością głosów. Jak powiedział przewodniczący PKW sędzia Marciniak w wywiadzie dla "DGP", skoro postanowienie marszałka Sejmu o wygaszeniu mandatu Mariusza Kamińskiego zostało opublikowane w "Monitorze Polskim", to on zagłosuje "za wskazaniem mu kolejnych kandydatów z listy, którzy mogą objąć mandat po Kamińskim". To dałoby, jak pisze gazeta, większość w PKW, która pozwoliłaby marszałkowi Sejmu na rozpoczęcie procedury uzupełniania składu Sejmu.

Jeśli jednak kolejne osoby z listy nie zdecydują się na objęcie mandatu po Mariuszu Kamińskim, w grę wchodzi zastosowanie art. 251 par. 6 Kodeksu wyborczego, który brzmi: "Jeżeli obsadzenie mandatu posła w trybie określonym w par. 1-3 byłoby niemożliwe z powodu braku kandydatów, którym mandat można przydzielić, Marszałek Sejmu, w drodze postanowienia, stwierdza, iż mandat ten do końca kadencji pozostaje nieobsadzony". Oznacza to, że prawo przewiduje możliwość działania parlamentu w zmniejszonym składzie. I to nawet do końca kadencji.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Izraelski paszport Wołodymyra Zełenskiego mieli znaleźć funkcjonariusze ukraińskiej agencji antykorupcyjnej - taki przekaz rozpowszechniany jest w ostatnich dniach w polskiej sieci. To zbudowana na fałszywkach narracja, której celem jest zdyskredytowanie prezydenta Ukrainy.

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". Czyli o co im tym razem chodzi

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". Czyli o co im tym razem chodzi

Źródło:
Konrket24

Ta historia wydaje się nieprawdopodobna. Ale dla tych, do których ją wymyślono, może być przekonująca - bo potwierdzi ich przekonania. Połączenie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Billa Cosby'ego i Jeffreya Epsteina nie jest przypadkowe w tej kolejnej odsłonie rosyjskiej dezinformacji.

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o ubogiej dekoracji choinki w Londynie rozgrzewa internet - nie pierwszy raz. Teraz powodem stało się nagranie na polskim profilu. Dominuje teza, że taki wygląd choinki jest efektem napływu muzułmanów do miasta czy nawet pochodzenia burmistrza Londynu. Internauci nie znają bądź celowo nie wspominają o niemal 80-letniej tradycji.

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

Źródło:
Konkret24

Ponad setka osób z postawionymi zarzutami, lecz aktów oskarżenia nieco ponad 30, a wyroków skazujących tylko kilka - po dwóch latach rządu Donalda Tuska najgłośniejsze afery Zjednoczonej Prawicy wciąż nie zostały rozliczone. Choć prace wymiaru sprawiedliwości przyspieszyły, byli rządzący skutecznie sypią piasek w tryby, a Polacy niecierpliwią się coraz bardziej. Oto jak wygląda stan rozliczeń.

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Źródło:
TVN24+

W kampanii wyborczej Donald Tusk zapowiadał - w razie wygranej - odchudzenie rządu. Nie udało się. Z kolei tegoroczna rekonstrukcja jego gabinetu miała być wręcz "systemową zmianą". Na półmetku kadencji sprawdzamy, co zostało z tych obietnic.

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Źródło:
TVN24+

Nagranie parowej lokomotywy w Kijowie krąży w sieci jako dowód, że problemy z dostawami energii przygniatają walczącą Ukrainę. Promuje to rosyjska propaganda, a internauci rozpowszechniają. Otóż parowozy rzeczywiście wyjechały na tory w Kijowie, lecz powód był inny.

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

Źródło:
Konkret24

"Zachód upada", "Europa staje się skansenem", my dyskutujemy o nakrętkach do plastikowych butelek, a Chiny otwierają kolejny wiadukt dla superszybkich pociągów. Gdzieś już to czytaliście? Zapewne nie raz, nawet niektórzy polscy politycy wchodzą w tę narrację. A partia Xi Jinpinga tylko zaciera ręce. Nie tylko ona.

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

Źródło:
TVN24+

Zgoda Komisji Europejskiej na wsparcie budowy elektrowni jądrowej z polskiego budżetu uruchomiła wśród polityków PiS narrację, że Polska "nisko upadła". Kpią, że skoro musimy pytać Brukselę o zgodę na wydanie własnych pieniędzy, to "tak właśnie wygląda suwerenność Polski w praktyce". O istotnej rzeczy nie informują.

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Źródło:
Konkret24

Władze Chersonia szykują się do ucieczki, wysyłają już swoje rodziny do Polski - tak ma wynikać z posiedzenia rady miasta, z którego zapis rzekomo wyciekł do sieci. Nagranie rzeczywiście istnieje, lecz reszta to rosyjska fałszywka. Jej główne cele są trzy.

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

Źródło:
Konkret24

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24