FAŁSZ

Czarnek o willi plus: "inwestycje w oświacie", "świetnie działają". Nieprawda

Źródło:
Konkret24
Berek o willa plus: to było systemowe okradanie państwa
Berek o willa plus: to było systemowe okradanie państwaTVN24
wideo 2/5
Berek o willa plus: to było systemowe okradanie państwaTVN24

Były minister nauki Przemysław Czarnek przekonuje, że dotacje, które przyznawał w ramach programu willa plus, były "inwestycją w oświacie", że te inwestycje "świetnie działają", że obecne kierownictwo MEN potwierdza, że dotacje "wydatkowane są w sposób zgodny z prawem". Trzy twierdzenia - wszystkie nieprawdziwe.

Były minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek 23 sierpnia był pytany w TVP Info o różne wydatki rządu Zjednoczonej Prawicy, co do których śledztwa prowadzi prokuratura lub które zostały zakwestionowane przez Najwyższą Izbą Kontroli. Prowadząca rozmowę zapytała Czarnka, czy "nie zadrżała mu ręka", gdy decydował o wydaniu sześciu milionów złotych w ramach programu "Inwestycje w oświacie" - określanego teraz w skrócie willa plus. Były minister odpowiedział, że "sześć milionów, o których pani mówi, to są środki, które dawno zostały rozliczone" i dodał, że "tutaj nie ma żadnych nieprawidłowości, które by skutkowały utratą pieniędzy dla państwa polskiego". Po czym stwierdził:

FAŁSZ

Z kolei jeśli chodzi o coś, co państwo nazywacie willą plus, a który jest po prostu inwestycją w oświacie, są to znakomite inwestycje, które świetnie działają. Zresztą rozliczane przez ten rząd również i pokazujące, że wydatkowane są w sposób zgodny z prawem.

Na uwagę prowadzącej, że NIK zakwestionowała jednak celowość wydania części środków z tego programu, Przemysław Czarnek odpowiedział: "Zakwestionowanie przez NIK dotyczy pieniędzy, które są już z powrotem w budżecie państwa, dlatego że zostały zwrócone przez podmioty, które dostały te środki w sposób niezgodny z przepisami. Natomiast to myśmy naprawili, zanim NIK jeszcze przyszedł do kontroli. NIK to wykazał".

Potem mówi też: "przekazaliśmy 42 podmiotom środki finansowe, które świetnie pracują w ramach wsparcia edukacji". "Proszę zanegować chociaż jeden z nich, to będę się do tego odnosił" - stwierdził.

Kontrowersje wokół programu willa plus

Przypomnijmy: w styczniu 2023 roku dziennikarze tvn24.pl Justyna Suchecka-Jadczak i Piotr Szostak ujawnili, że minister edukacji Przemysław Czarnek w listopadzie 2022 roku przyznał łącznie 40 mln zł dotacji 42 organizacjom w ramach konkursu "Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania". Dziennikarze wykazali, że część obdarowanych organizacji była powiązana z politykami Prawa i Sprawiedliwością, część otrzymała środki, mimo że powstała zaledwie kilka miesięcy przez rozstrzygnięciem konkursu i nie miała doświadczenia edukacyjnego, a przede wszystkim co druga nagrodzona przez Czarnka organizacja otrzymała najpierw negatywną ocenę złożonego wniosku. To od publikacji tego tekstu funkcjonuje określenie willa plus.

CZYTAJ WIĘCEJ: Willa plus. Publiczne pieniądze dla organizacji bliskich PiS. Lista

Dwanaście z tych organizacji otrzymało środki na zakup lokalu czy domu, w którym miałoby prowadzić działalność edukacyjną. Konstrukcja umów z beneficjentami sprawiała, że po kilku latach (najczęściej pięciu) mogli oni przeznaczyć nieruchomość na cele komercyjne lub ją sprzedać. W wielu przypadkach chodziło o atrakcyjne nieruchomości w prestiżowych lokalizacjach, jak dom na Saskiej Kępie w Warszawie czy posiadłość z dwoma domami, dwoma stawami i własnym lasem pod Elblągiem.

Politycy ówczesnej opozycji ostro krytykowali wtedy działania ministra Czarnka. Posłanka Koalicja Obywatelskiej Krystyna Szumilas, która razem z Katarzyną Lubnauer brały udział w ujawnianiu szczegółów willi plus, mówiła w lutym 2023 roku: "On (Przemysław czarnek - red.) już miał w głowie ułożone, kto te pieniądze powinien dostać i bez względu na ocenę komisji konkursowej, bez względu na fakty, postanowił dać pieniądze tym organizacjom, które są najbliżej jego sercu, ponieważ są związane z politykami PiS-u".

Czarnek oczywiście już wtedy odpierał wszelkie zarzuty. "Gdzie tu jest skandal?" - pytał w Sejmie w lutym 2023 roku, a całą sprawę nazwał "hejtem przeciwko zarządom organizacji pozarządowych, które od lat wykonują znakomitą pracę edukacyjną". "Nazwaliście państwo ten program willa plus tylko i wyłącznie dlatego, że jedna zasłużona organizacja, prężnie działająca od lat w Polsce, nabyła nieruchomość, która jest nazwana willą" - dodał. Jego fałszywe tezy weryfikowaliśmy w Konkret24.

CZYTAJ WIĘCEJ: Czarnek w Sejmie o willi plus. Wyjaśniamy półprawdy i manipulacje ministra

Wobec tego, co zarówno dziennikarze, jak i posłowie opozycji ujawniali w kolejnych miesiącach na temat organizacji obdarowanych w programie willa plus, słowa Czarnka o tym, że środki rozdane w tym programie to "znakomite inwestycje w oświacie, które świetnie działają", są po prostu nieprawdą. Przedstawiamy przykłady na to.

Fundacja "Dumni z Elbląga", czyli posiadłość dla prezesa

Fundacja "Dumni z Elbląga" została założona w kwietniu 2022 roku, a już w listopadzie dostała ponad 2 mln zł od MEiN na zakup nieruchomości pod Elblągiem i jej wyposażenie. Chodziło o posiadłość liczącą 2,7 hektarów z dwoma domami, dwoma stawami i własnym lasem", na której mieści się "dom z duszą o niepowtarzalnym klimacie, o powierzchni 514 metrów kwadratowych". We wniosku prezes pisał, że na terenie posiadłości będzie prowadzić m.in. warsztaty z gotowania "jak u mamy" czy "przysposobienie obronne XXI wieku" przy użyciu gogli wirtualnej rzeczywistości.

Dotacja dla "Dumnych z Elbląga" jest najbardziej wyrazistym dowodem na to, że Czarnek nie mówi prawdy. W czerwcu 2023 roku posłanka Lewicy Monika Falej przeprowadziła w obiekcie kontrolę poselską - nie znalazła żadnych śladów działalności edukacyjnej, a zamiast tego dowiedziała, że prezes fundacji Kamil Nowak po prostu mieszka w tej nieruchomości wraz z rodziną. Prezes odmówił posłance okazania dokumentów z dowodami na to, że w obiekcie prowadzi się jakąkolwiek działalność edukacyjną.

CZYTAJ WIĘCEJ: Prezes "Dumnych z Elbląga" mieszka w posiadłości za miliony od Czarnka. Nagrania z kontroli

Rok później - w czerwcu 2024 roku - kolejną kontrolę przeprowadził elbląski senator Koalicji Obywatelskiej Jerzy Wcisła. Efekt był ten sam: nie znalazł dowodu, że w budynku jest prowadzona działalność edukacyjna obiecana we wniosku o przyznane dofinansowanie. "To wygląda tragicznie. Totalny bałagan, ślady po jakiejś libacji. W lodówce znajdował się alkohol, wewnątrz butelki po nim. Żadnych śladów działalności merytorycznej w miejscu, które jest adresowane do młodych ludzi" - relacjonował w rozmowie z TVN24 Jerzy Wcisła.

CZYTAJ WIĘCEJ: "Ślady po jakiejś libacji". Senator z kontrolą w siedzibie Fundacji "Dumni z Elbląga"

Lokalna Organizacja Turystyczna Inte Gra, czyli "aktywności prędko nie będzie"

Za "znakomitą inwestycję w oświacie" nie można też uznać 1 mln zł dla Lokalnej Organizacji Turystycznej Inte Gra, który poszedł na zakup działki z willą o powierzchni 250 metrów kwadratowych zlokalizowanej nieopodal Jeziora Zegrzyńskiego. Tam kontrolę poselską w sierpniu 2023 roku przeprowadziły posłanki KO Katarzyna Lubnauer, Krystyna Szumilas i Kinga Gajewska. Na miejscu nie było żadnych śladów działalności edukacyjnej. Stała tam jedynie przyczepa z napisem "Żołnierze Wyklęci" i logami sponsorów, m.in. spółek skarbu państwa. Działka były otoczona ogrodzeniem, wejścia były zamknięte, a prezes fundacji w rozmowie telefonicznej z posłankami przyznał, że "w willi nie ma na razie żadnych aktywności i prędko nie będzie". We wniosku o dofinansowanie zapewniał, że na działce będzie organizował m.in. wydarzenia edukacyjne związane z Bitwą Warszawską 1920 roku.

CZYTAJ WIĘCEJ: Milion z publicznych pieniędzy na willę, a zajęcia w przyczepie wśród chaszczy?

Fundacja "Pod Damaszkiem", czyli apartament za milion jest, lecz zajęć nie ma

Założona przez księdza Mirosława Matusznego, proboszcza parafii w Snopkowie pod Lublinem, Fundacja "Pod Damaszkiem" dostała od MEiN 1 mln zł na zakup 88-metrowego lokalu usługowego w Lublinie. We wniosku obiecywała wspierać system "w najbardziej newralgicznych kwestiach: umacniając rolę rodziny, edukując i szkoląc kadry nauczycielskie, budząc postawy patriotyczne i obywatelskie", a także szkolić kadry "w zakresie etyki opartej na prawie naturalnym, konstytucyjnym rozumieniu małżeństwa i rodziny". Lecz tak jak w przypadku wcześniej wymienionych organizacji nie ma dowodów, by w zakupionym za publiczne pieniądze lokalu odbyły się jakiekolwiek działania edukacyjne.

W czerwcu 2024 roku dziennikarze tvn24.pl Piotr Szostak i Klaudia Ziółkowska dotarli do wyników audytu przeprowadzonego w fundacji na zlecenie nowego kierownictwa Ministerstwa Edukacji Narodowej. Wnioski są jednoznaczne: "Według audytorów podczas kwietniowej kontroli fundacja nie potrafiła przedstawić żadnych dowodów na prowadzenie zajęć wymienionych we wniosku grantowym. Nie prowadziła ewidencji zajęć, nie miała umów ze szkołami, przedszkolami czy innymi organizacjami oświatowymi. Nie była w stanie nawet określić, jakie konkretnie zajęcia były realizowane ani kiedy miały miejsce".

CZYTAJ WIĘCEJ: Dzieło pielgrzymkowe i apartament za milion od Czarnka. Kontrola: brak dowodów na działalność

Druzgocące wyniki audytu zleconego przez MEN

Przypomnimy, że według Czarnka środki rozdane w ramach willi plus są "rozliczane przez ten rząd również" i okazuje się, "że wydatkowane są w sposób zgodny z prawem". Informacje obecnego kierownictwa MEN temu przeczą.

Audyt przeprowadzony w Fundacji "Pod Damaszkiem" był jednym z dziesięciu, które nowe kierownictwo MEN rozpoczęło w marcu 2024 roku. Resort weryfikuje sprawozdania fundacji i stowarzyszeń, które do końca lutego 2024 roku musiały rozliczyć dotacje w ministerstwie. Zaczął od tych z najmniejszym doświadczeniem w oświacie. Odpowiedzialna za koordynację tych działań wiceministra edukacji Joanna Mucha już pod koniec marca roku w podcaście "Wybory kobiet" zapowiadała, że wyniki audytów będą "druzgocące" i "sporo pieniędzy" wróci do budżetu państwa.

CZYTAJ WIĘCEJ: MEN "weszło" do 10 willi plus. "Sporo pieniędzy wróci"

Pierwsze wyniki audytów Joanna Mucha wraz z drugą wiceministrą edukacji Katarzyną Lubnauer przedstawiły 4 kwietnia. Poinformowano, że do ministerstwa zwrócono już 3,5 mln zł dofinansowań, a zwroty kolejnych 2,5 mln zł są w realizacji. Mucha przekazała, że w stosunku do dwóch fundacji już podjęto decyzję o nieprzyjmowaniu sprawozdania, co wiążę się z koniecznością oddania całości środków: to Fundacja "Dumni z Elbląga" (przedstawiła we wniosku "nieprawdziwe informacje") i Lokalna Organizacja Turystyczna Inte Gra ("ustalono, że nie prowadzi żadnej działalności edukacyjnej"). W obu przypadkach MEiN zapowiedział złożenie wniosku do prokuratury o wyłudzenie dotacji.

"7 na 10 beneficjentów nie realizowało programu"

Kolejne informacje dotyczące tego, jak "znakomitymi inwestycjami w oświacie" były niektóre projekty dofinansowane przez ministra Przemysława Czarnka, ministerstwo edukacji podało w czerwcu. Na konferencji prasowej Joanna Mucha przekazała, że odzyskano już 13 mln zł i dodała:

Siedmiu na dziesięciu beneficjentów programu willa plus nie zrealizowało programu i naruszyło zapisy umowy.

- W analizie dokumentacji stwierdzono, że w przypadku siedmiu podmiotów umowy nie są należycie realizowane, podejmowane działania są nieprzejrzyste, brak jest transparentności zarówno w procesie wyboru firm budowlanych, jak i zakupu wyposażenia - przekazała. Trudno więc zgodzić się z twierdzeniem Czarnka, że pieniądze rozdane w ramach willi plus poszły na "znakomite inwestycje, które świetnie działają".

W sprawie Lokalnej Organizacji Turystycznej Inte Gra złożono zawiadomienie do prokuratury o możliwości wyłudzenia dotacji. W sprawie Fundacji "Dumni z Elbląga" takie zawiadomienie jest w przygotowaniu - poinformowała ministra Mucha - a "ponadto zostały zawiadomione inne służby".

Portal tvn24.pl w kwietniu tego roku nieoficjalnie podał, że MEN zawiadomiło m.in. służby weterynaryjne i sanepid, bo okazało się, że prezes Fundacji "Dumni z Elbląga" na działce zakupionej z dotacji willa plus hodował zwierzęta bez wymaganych dokumentów. Czyli te pieniądze również nie były "znakomitymi inwestycjami w oświacie".

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: PAP

Pozostałe wiadomości

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Jednym z fałszywych przekazów po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej jest ten, że znalezione drony były klejone taśmą i to ma być dowód, że zrobiono je chałupniczo w Ukrainie. Przestrzegamy: to rosyjska dezinformacja. Wyjaśnienie, skąd ta taśma na dronach, jest proste.

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w ramach przywracania praworządności zakłada odzyskiwanie pieniędzy od tak zwanych neo-sędziów. Ponieważ Polska musi za wydane przez nich wyroki wypłacać milionowe odszkodowania, mają te straty pokrywać "z własnej kieszeni". Czy to prawnie możliwe? Różnice zdań wśród prawników nie wieszczą tym planom powodzenia.

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Ciało Carlo Acutisa - zwanego pierwszym świętym z pokolenia millenialsów - od lat wystawione jest na widok publiczny. Wygląda, jakby nastolatek właśnie zapadł w sen. To rodzi pytania, dlaczego 19 lat po śmierci jego ciało nie uległo rozkładowi. Wyjaśniamy krążące w sieci nagranie.

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Źródło:
Konkret24

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Nie maleje natężenie fałszywych przekazów na temat rosyjskich dronów nad Polską. Prorosyjskie trolle zaprzeczają wręcz udokumentowanym faktom i podważają relacje ofiar uderzenia dronami. Małżeństwo, którego dom zniszczył jeden z wystrzelonych obiektów, czuje się zaszczute falą kłamstw i manipulacji. Celem tej akcji Kremla jest też podważanie wiarygodności profesjonalnych mediów.

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Dysfunkcyjne państwo, podważanie pomocy NATO, straszenie wojną - takie kremlowskie narracje będą sączone Polakom w najbliższych tygodniach. Ich celem wcale nie jest to, byśmy polubili Rosję, tylko byśmy przestali ufać sojusznikom i jeszcze bardziej skłócili się z Ukrainą. Wlatujące do Polski drony i rozpoczynające się manewry rosyjsko-białoruskie nie są tu bez znaczenia.

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział w Sejmie uruchomienie konsultacji sojuszniczych w NATO na podstawie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. Wyjaśniamy, z czym się wiążą te przepisy.

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Widok wygłodzonego skrzypka w Auschwitz, kobiety uratowanej z rzezi wołyńskiej czy pielęgniarki na plaży Omaha porusza. "Historia jak żywa" - myślisz. Tymczasem ktoś przy innym komputerze liczy zyski. Bo w tych obrazach nie chodzi ani o sentyment, ani o historyczną pamięć. Historycy ostrzegają i mówią o metahistorii.

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Źródło:
TVN24+

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Członek organizacji paramilitarnej związanej z Grzegorzem Braunem alarmuje w sieci, że rząd Donalda Tuska zakazał policjantom noszenia na mundurach naszywek z polską flagą. Nagranie jest szeroko komentowane Wyjaśniamy, czego jego autor nie wie.

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24

Podwyżki pensji nauczycieli pozostają kością niezgody między Ministerstwem Edukacji Narodowej a Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. W tej sprawie głos zabrał były minister edukacji Przemysław Czarnek. Utrzymuje, że za czasów Zjednoczonej Prawicy wynagrodzenie początkującego nauczyciela wzrosło o 100 procent. Rzeczywistość jest inna.

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

Źródło:
Konkret24