Czarnek w Sejmie o willi plus. Wyjaśniamy półprawdy i manipulacje ministra

Autor:
Jan
Kunert,
Gabriela
Sieczkowska
Źródło:
Konkret24
Willa plus w Sejmie. Spór o decyzje Czarnka
Willa plus w Sejmie. Spór o decyzje CzarnkaTVN24
wideo 2/6
TVN24Willa plus w Sejmie. Spór o decyzje Czarnka

Oskarżając w Sejmie opozycję o kłamstwa i przeinaczenia w komentarzach na temat programu willa plus, minister Przemysław Czarnek sam mijał się z prawdą i wprowadzał w błąd. Porównywał kupno z najmem, dotacje na projekty oświatowe z tymi na kupno nieruchomości, wytykał używanie złych określeń. Szczegółów programu willa plus jednak nie przekazał.

Minister edukacji Przemysław Czarnek 7 lutego wystąpił w Sejmie i w piętnastominutowym, emocjonalnym przemówieniu próbował bronić swoich decyzji o przyznaniu milionowych dotacji organizacjom powiązanym z PiS bądź z Kościołem na zakup siedzib - dotacje dostały one w ramach konkursu "Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania". Ujawnili to 31 stycznia dziennikarze Tvn24.pl Justyna Suchecka-Jadczak i Piotr Szostak. Te decyzje - które określiliśmy jako willa plus - wywołały tak ogromną falę komentarzy, że skłoniły ministra do wystąpienia w Sejmie.

Partyjni koledzy oklaskiwali Czarnka na sali sejmowej, zaś opozycja domagała się wyjaśnień, a przede wszystkim - dymisji. Minister pytał: "Gdzie tu jest skandal?", przekonując, że trwa "festiwal nienawiści, chamstwa, hejtu". Atakował opozycję. Zapewniał, że zdemaskuje jej kłamstwa, przeinaczenia i pomówienia. Tylko że sam - oskarżając innych - mijał się z prawdą, manipulował, stosował niedopowiedzenia i fałszywe sugestie. Prostujemy te jego wypowiedzi, które wprowadzały w błąd.

Czarnek: trwa festiwal nienawiści, chamstwa, hejtu
Czarnek: trwa festiwal nienawiści, chamstwa, hejtuTVN24

Przemysław Czarnek: "Od tygodnia trwa festiwal nienawiści, chamstwa, hejtu. (...) Hejtu przeciwko zarządom organizacji pozarządowych, które od lat wykonują znakomitą pracę edukacyjną".

Minister zasugerował więc, że organizacje, którym przyznano pieniądze są doświadczone - skoro "od lat wykonują znakomitą pracę edukacyjną". To nieprawda. Jak opisaliśmy w Tvn24.pl, blisko jedna czwarta dofinansowanych organizacji powstała w latach 2020-2022. A niektóre krótko przed ostatecznym terminem składania ofert. Co więcej: są wśród nich organizacje, które wcześniej nie prowadziły projektów edukacyjnych. Na przykład:

- Fundacja "Solidarni" im. ks. Jerzego Popiełuszki, zarejestrowana na trzy dni przed terminem przyjmowania wniosków, dostała 500 tys. zł na dostosowanie obiektu - mimo negatywnej opinii ekspertów. O jej dotychczasowej działalności edukacyjnej nic nie wiadomo. Na jej stronie w aktualnościach ze stycznia tego roku czytamy, że dopiero tworzy Centrum Edukacji Międzypokoleniowej.

- Fundacja Dumni z Elbląga, zarejestrowana na pięć miesięcy przed terminem przyjmowania wniosków, dostała 2,186 mln zł na zakup nieruchomości i wyposażenia - również mimo oceny negatywnej ekspertów. Stronę internetową zaczęła budować 30 listopada 2022 roku. Do ujawnienia sprawy willi plus były tam jedynie informacje o udziale w XXII edycji Szlachetnej Paczki w grudniu 2022 roku i o przekazaniu stowarzyszeniu Fabryka Dobra kaszek dla dzieci w styczniu tego roku. Zaś po ujawnieniu informacji o dotacji fundacja podała, że organizowała transporty humanitarne na Ukrainę, a jej prezes pomagał na granicy polsko-ukraińskiej.

Nieznana fundacja z Elbląga dostała ponad dwa miliony złotych dotacji
Nieznana fundacja z Elbląga dostała ponad dwa miliony złotych dotacji02.02 | Ministerstwo Edukacji i Nauki przyznało 2 miliony złotych na zakup nieruchomości Fundacji "Dumni z Elbląga", w tym domu "z duszą o niepowtarzalnym klimacie", jak napisano we wniosku. Problem w tym, że nie ma ona żadnego dorobku i nawet lokalni dziennikarze o niej nie słyszeli. Prezesa Fundacji mają znać za to dobrze działacze Prawa i Sprawiedliwości.tvn24

- Stowarzyszenie Na Rzecz Rozwoju Terapeutyczno-Edukacyjnego Dzieci i Młodzieży z Topczewa, zarejestrowane ledwie ponad pół roku przed terminem przyjmowania wniosków, otrzymało 115 tys. zł na zakup wyposażenia. Z wpisów na Facebooku można się dowiedzieć, że robiło świąteczną zbiórkę żywności dla miejscowego Domu Pomocy Społecznej i że organizowało tam spotkanie dzieci z seniorami.

- Pallotyńska Fundacja Pomocy Pallotti z Częstochowy, zarejestrowana niemal rok przed terminem przyjmowania wniosków, dostała 1 mln zł na dostosowanie obiektu - również mimo negatywnej oceny ekspertów. W dniu publikacji tego tekstu na stronie internetowej fundacji wciąż nie było informacji o jej działalności, poza wzmianką: "jesteśmy bardzo młodą Fundacją, na tzw. rozruchu. W tym miejscu za jakiś czas zapewne pojawi się więcej materiałów".

To tylko niektóre organizacje, które dostały pieniądze w związku z ich nieruchomościami, a o których nie można powiedzieć, że "od lat wykonują znakomitą pracę edukacyjną".

Przemysław Czarnek: "Nazwaliście państwo ten program willa plus tylko i wyłącznie dlatego, że jedna zasłużona organizacja, prężnie działająca od lat w Polsce, nabyła nieruchomość, która jest nazwana willą".

Nie o słowa w aferze willa plus chodzi - tylko o nieruchomości. Owa zasłużona zdaniem ministra organizacja to fundacja Polska Wielki Projekt. Została zarejestrowana w 2016 roku. Organizuje co roku kongresy Polska Wielki Projekt. A także konkurs dla "twórców prawych i sprawiedliwych", w którym przyznawana jest nagroda im. Lecha Kaczyńskiego. MEiN przyznał tej fundacji na zakup nieruchomości 5 mln zł. Chodzi o willę o powierzchni 412 metrów kwadratowych przy ul. Łowickiej na warszawskim Mokotowie. Dom ma 11 pokoi, otacza go starannie skomponowany ogród będący dziełem Aliny Scholtz-Richert.

I nie tylko ta organizacja dostała pieniądze na zakup siedziby. Na przykład okazałą nieruchomość z publicznych pieniędzy (4,5 mln zł) planuje też kupić założona przez Michała Dworczyka Fundacja Wolność i Demokracja. Zajmuje się działalnością na rzecz Polonii - "pomocą Polakom na Wschodzie i wspieraniem przemian demokratycznych na terenach byłego Związku Sowieckiego". Jej siedzibą ma być trzykondygnacyjny dom na warszawskiej Saskiej Kępie o powierzchni 390 metrów kwadratowych. Dom liczy 10 pokoi i posiada "ogródek z wyjściem z salonu". Pierwotnie fundacja wnioskowała do MEiN o dofinansowanie innej nieruchomości - domu w zabudowie bliźniaczej na warszawskim Żoliborzu, liczącego 443 m kw. powierzchni.

Z kolei 1 ml zł ma kosztować lokal w nowoczesnych Apartamentach Sowińskiego w Lublinie, który planuje kupić Fundacja pod Damaszkiem z okolicznego Snopkowa. Nieruchomość położona jest w zielonej i spokojnej okolicy, w budynku o "wysokim standardzie i jakości wykończenia". "To idealna inwestycja dla ludzi, którzy cenią komfort i nowoczesny styl" - czytamy w ogłoszeniu dewelopera .Oferta skierowana jest dla tych, którzy "stawiają na wygodę i funkcjonalność".

Willa Plus - kolejna odsłona w Lublinie
Willa Plus - kolejna odsłona w LublinieTVN24

A to tylko kilka przykładów. Dzięki dotacjom Czarnka domy lub lokale będzie sobie mogło kupić 12 organizacji.

Przemysław Czarnek: "Nawet jeśli po zakończeniu projektu - a trwałość projektu we wszystkich unijnych konkursach jest pięcioletnia - ktoś chciałby zbyć tę nieruchomość, to nie idzie to do prywatnych kieszeni, tylko na statutowe cele fundacji, bo tak stanowi prawo fundacji".

To już w Konkret24 tłumaczyliśmy. Eksperci, z którymi rozmawialiśmy, przyznawali, że nie będzie prawnej możliwości, by osoby fizyczne podzieliły się pieniędzmi ze sprzedaży nieruchomości, bo będą one stanowić majątek fundacji. Lecz jednocześnie wskazywali na liczne sposoby na to, jak to można obejść. Na przykład pieniądze ze sprzedaży nieruchomości będzie można przekazać jako wynagrodzenie za pracę, na premie czy nagrody. - Przykładowo prezes takiej fundacji mógłby wówczas dostać gigantyczną podwyżkę i zarabiać 40 tysięcy złotych - mówił Krzysztof Izdebski, prawnik z Open Spending EU Coalition i Fundacji Batorego. - Poprzez wysokie wynagrodzenia mogłyby zostać skonsumowane w całości pieniądze ze sprzedaży - stwierdziła Katarzyna Sadło z Funduszu Obywatelskiego im. Henryka Wujca. - A w skrajnym przypadku fundacja mogłaby pieniądze ze sprzedaży nieruchomości przekazać innej fundacji, zarejestrowanej w Liechtensteinie, gdzie kontrola państwa polskiego nie sięga. Jeden taki przypadek już znamy - dodała. Miała na myśli Fundację Czartoryskich, która 100 mln euro z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach transakcji sprzedaży 86 tys. obiektów muzealnych, budynków i biblioteki przelała fundacji Le Jour Viendra w Liechtensteinie. Ponadto Krzysztof Izdebski stwierdził, że można by taką nieruchomość sprzedać komuś zaufanemu po "okazyjnej" cenie, wynająć albo po prostu przekazać bezpłatnie jako darowiznę.

Tak więc teoretycznie powinno być tak, jak mówi minister - lecz możliwości ominięcia "statutowych celów fundacji" jest wiele. Treści umów między ministerstwem a dofinansowanymi organizacjami nie znamy - nie zostały ujawnione.

Przemysław Czarnek: "Wiecie państwo, ile wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej Rafał Trzaskowski wydaje tylko jednego roku na organizacje pozarządowe w Warszawie? Blisko 300 milionów rocznie".

Jak informuje stołeczny Ratusz w 2021 roku (to ostatnie dane), Warszawa udzieliła 2960 dotacji organizacjom pozarządowym na kwotę 282,4 mln zł - z czego 21 proc. stanowiły dotacje na edukację i wychowanie oraz badania naukowe. Taką liczbę podał też na Twitterze Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy, odnosząc się do słów Czarnka. Ale napisał, że w tej kwocie są pieniądze - 102 mln zł - na miejsca w stołecznych żłobkach (które prowadzą różne podmioty, nie tylko NGO-sy). Potwierdziła to Konkret24 rzeczniczka ratusza Monika Beuth-Lutyk. Jeśli tak, to w 2021 roku Warszawa nie przeznaczyła na same organizacje pozarządowe "blisko 300 milionów złotych".

Wiceprezydent Warszawy protestuje po słowach Czarnka
Wiceprezydent Warszawy protestuje po słowach Czarnka

Już kilka godzin po słowach ministra Czarnka władze Warszawy zorganizowały konferencję prasową. - Stosowanie jakiejkolwiek symetrii pomiędzy tym, co zrobił minister Czarnek, czyli rozdaniem wedle uznania wybranym podmiotom środków na zakup wilii czy nieruchomości, a systemem wsparcia, jaki mamy w Warszawie, jest po prostu oburzające – stwierdziła wiceprezydent Warszawy Aldona Machnowska-Góra. Na konferencji podkreślono, że dotacje są przyznawane w otwartym konkursach ofert lub małych grantach w transparentnej procedurze konkursowej. Natomiast w komisjach oceniających zasiadają w połowie reprezentanci miasta, w połowie przedstawiciele organizacji pozarządowych – wskazani przez Komisje Dialogu Społecznego. Nie zdarzyło się, żeby prezydent Warszawy zmienił rekomendacje komisji konkursowej.

Przemysław Czarnek: "Prezydenci [z Platformy Obywatelskiej] tych miast [wojewódzkich] wynajmują stokilkadziesiąt metrów w centrum wielkiego miasta, na przykład na Nowym Świecie, za cenę wielokrotnie niższą niż wartość rynkowa takich nieruchomości".

W tej wypowiedzi minister Czarnek dopuścił się manipulacji: program willa plus porównał do najmu lokali, próbując uderzyć w opozycję i jednocześnie skierować uwagę opinii publicznej na inny temat. Chodziło mu o Centrum Kultury Nowy Wspaniały Świat przy ul. Nowy Świat 63 w Warszawie, prowadzone przed laty przez Stowarzyszenie im. Stanisława Brzozowskiego, wydawcę "Krytyki Politycznej". Wyjaśnialiśmy to w Konkret24 po tym, jak Marcin Przydacz z kancelarii prezydenta również na tym przykładzie próbował przekonywać, że "związane z centrolewicą 'Krytyka Polityczna' otrzymywała w centrum Warszawy, na Nowym Świecie, ogromny lokal do prowadzenia restauracji czy knajpy i z tego czerpała zyski".

Otóż wydawca "Krytyki Politycznej", czyli Stowarzyszenie im. Stanisława Brzozowskiego, nie otrzymało publicznych pieniędzy na kupno lokalu przy Nowym Świecie 63 - nigdy nie zostało jego właścicielem. W związku z tym nigdy nie mogło nim swobodnie dysponować, np. sprzedać z zyskiem. Wygrało dwuetapowy konkurs i w latach 2009-2012 jedynie wynajmowało lokal. Co miesiąc opłacało należny miastu czynsz, choć korzystało przy tym z preferencyjnej stawki dla organizacji pozarządowych - ale to zupełnie inny temat. Preferencyjne warunki wynajmu lokali użytkowych dla organizacji pozarządowych wprowadzono też w kilku miastach wojewódzkich, lecz nie można ich porównywać z programem willa plus.

Przemysław Czarnek: "To jest skala waszej zdrady polskiej edukacji. To potraficie zrobić. 1786 zlikwidowanych szkół! To jest wasze dzieło w edukacji!".

Minister podał liczbę zlikwidowanych szkół za rządów PO-PSL. Dowodem miał być pokazany przez niego wykres. Przy dokładnym przyjrzeniu się nagraniu z wystąpienia można dostrzec, że tytuł wykresu brzmi: "Szkoły zlikwidowane w latach 2008-2015".

Skąd liczba 1786? Zapytaliśmy biuro prasowe Ministerstwa Edukacji i Nauki, ale do publikacji tekstu nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Próbując potwierdzić tę liczbę, sprawdziliśmy dane Głównego Urzędu Statystycznego w dorocznym raporcie "Oświata i wychowanie w roku szkolnym". Licząc wszystkie szkoły uwzględnione w zestawieniach GUS z wyłączeniem szkół policealnych - czyli: szkoły podstawowe, gimnazja, licea ogólnokształcące, szkoły specjalne przysposabiające do pracy, zasadnicze szkoły zawodowe, technika i licea profilowane, a obecnie branżowe szkoły I stopnia oraz technika - wyszło nam, że w roku szkolnym 2015/2016 w Polsce było o 1763 szkoły mniej niż w 2008/2009. To liczba zbliżona do podanej przez ministra edukacji.  Tylko że sama liczba nie mówi wszystkiego - i raczej nie jest dowodem na "zdradę edukacji". Bo ważny jest kontekst, czyli dlaczego szkół w tamtych latach ubywało. - To był duży proces, szkoły likwidowano między innymi dlatego, że dziesięć lat po wprowadzeniu gimnazjów trzeba było zrewidować siatkę szkół. Z powodów demograficznych likwidowano małe wiejskie placówki, likwidowano też gimnazja w miejscach, gdzie było jednak mało dzieci, na przykład w Poznaniu w starzejących się dzielnicach - tłumaczy dziennikarka Tvn24.pl Justyna Suchecka-Jadczak od lat pisząca o edukacji.  Eksperci Instytutu Badań Edukacyjnych (IBE) w raporcie "Diagnoza zmian w sieci szkół podstawowych i gimnazjów w Polsce 2007–2012" stwierdzili: "Jedną z głównych przyczyn zmian w lokalnych sieciach szkolnych jest niż demograficzny. W latach 2007–2012 liczba uczniów szkół podstawowych spadła o 9,1 proc., a liczba uczniów gimnazjów o 20,3 proc.". W badaniu opublikowanym w 2018 roku "Zmiany w sieci szkół podstawowych na obszarach wiejskich województwa małopolskiego w latach 2000–2016" autor wyjaśnia, że choć likwidacje szkół w badanym obszarze "podyktowane były głównie niekorzystnymi tendencjami demograficznymi, to duże znaczenie miały również czynniki ekonomiczne". Dla wielu gmin wiejskich o niewielkich wpływach do budżetu nawet małe szkoły mogą stanowić bardzo duże obciążenie finansowe, dochodzące nawet do 60 proc. wydatków. 

Likwidacjom szkół w latach 2008-2012 przyjrzała się Najwyższa Izba Kontroli. W tym czasie gminy ogółem zlikwidowały 856 podstawówek i 88 gimnazjów, a pracę straciło 1179 pedagogów - podała w 2014 roku. MEN na początku 2015 roku kontrował, że od września 2014 przybyło 75 nowych podstawówek i 31 gimnazjów.

- Generalnie za rządów PiS mniej szkół likwidują, bo wcześniej zrobiono jako taki porządek, a ponadto PiS każe utrzymywać nawet bardzo nierentowne placówki dla kilkunastu dzieci - dodaje Justyna Suchecka-Jadczak.   Przypomnijmy, że w 2016 roku rządzący dali kuratorom prawo weta w sprawie likwidacji szkół. Z danych zgromadzonych przez Tvn24.pl wynika, że w latach 2016-2019 samorządy próbowały zamknąć co najmniej 1887 szkoły. Kuratorzy nie zgodzili się na zamknięcie 434. Wśród nich była szkoła z dziewiętnastoma uczniami i dwunastoma nauczycielami - co więcej, nikt nie chciał zostać jej dyrektorem. Kuratorium twierdziło jednak, że perspektywy demograficzne są dobre i szkoły nie należy zamykać. Samorządowcy uważali, że kuratorzy korzystają z weta zbyt często. 

Ponadto za rządów Zjednoczonej Prawicy też ubyło szkół - 7685 placówek od roku szkolnego 2015/2016 do 2020/2021. I znowu: za liczbami stoi kontekst. Tym razem jest nim reforma szkolnictwa i likwidacja gimnazjów - tych w 2015/2016 było 7495 i wszystkie zlikwidowano po reformie z 2017 roku; ubyło też szkół branżowych (100 mniej) i policealnych (887). Przybyło 659 szkół podstawowych, 78 liceów ogólnokształcących i 60 szkół specjalnych.  

Przemysław Czarnek: "Oto jedna z osób z Platformy Obywatelskiej, jedna z pań poseł stwierdziła, że w radzie programowej Fundacji Polska Wielki Projekt zasiadają europosłowie Prawa i Sprawiedliwości. Otóż problem polega na tym, że ta fundacja nie ma rady programowej".

Jednym z głównych zarzutów wobec programu willa plus jest to, że dotacje dostały organizacje związane z Prawem i Sprawiedliwością - wśród nich jest Fundacja Polska Wielki Projekt. W komentarzach polityków opozycji na temat afery padało, że w radzie programowej tej fundacji są europosłowie PiS prof. Zbigniew Krasnodębski (również fundator organizacji), prof. Zbigniew Legutko, a także prof. Piotr Gliński, wicepremier i minister kultury.

Politycy PiS ripostowali, że Fundacja Polska Wielki Projekt nie ma rady programowej. "W tej fundacji nie ma rady programowej" - zapewniał 25 stycznia minister Czarnek w radiowym wywiadzie. "W związku z nieprawdziwymi informacjami pojawiającymi się w przestrzeni publicznej informuję, że nie jestem i nigdy nie byłem członkiem Rady (Programowej) Fundacji Polska Wielki Projekt" - napisał na Twitterze 2 lutego wicepremier Gliński. 22 stycznia w rozmowie z Polską Agencją Prasową europoseł Krasnodębski informował: "W Fundacji Polska Wielki Projekt w ogóle nie ma takiego ciała statutowego [rady programowej]. Paniom [posłankom PO] coś się pomyliło albo świadomie manipulują opinią publiczną". Powtórzył to potem jeszcze 3 lutego na Twitterze: "Fundacja nie ma rady programowej. Istnieje tylko nieformalna rada programowa kongresu, doradzająca w kwestii jego programu". Sama fundacja w wydanym 2 lutego oświadczeniu stwierdziła, że "zgodnie ze statutem nie posiada Rady Programowej".

Rzeczywiście, statut organizacji nie wspomina o radzie programowej. Natomiast wymienia ją... sama fundacja w złożonym przez siebie 23 września 2022 roku wniosku do ministra Czarnka o dofinansowanie. W części "Instytucjonalne doświadczenie wnioskodawcy" podaje nazwę "rada programowa" i tak opisuje to ciało: "jest odpowiedzialna za dobór tematyki merytorycznej na każdym Kongresie, stara się, ażeby prezentowana tematyka była zróżnicowana i atrakcyjna dla każdej grupy odbiorców, stąd też odbywające się co roku panele są odpowiedzią na najaktualniejsze tematy w przestrzeni publicznej" (pisownia oryginalna). Fundacja informuje, że w skład rady wchodzą prof. Zbigniew Krasnodębski, prof. Piotr Gliński, prof. Ryszard Legutko i inni.

Jeszcze 27 listopada 2022 roku na stronie fundacji w zakładce "Rada programowa" było napisane: "Rada programowa fundacji" i wyszczególnieni jej członkowie. Można to zobaczyć, ponieważ zarchiwizowano wygląd strony. Taka nazwa była na niej jeszcze 18 stycznia, gdy reporterka "Faktów" TVN przygotowywała materiał i wchodziła na stronę. Natomiast 24 stycznia 2023 roku (tego dnia po raz kolejny ktoś zarchiwizował tę zakładkę strony) to samo ciało nazywało się już Rada programowa Kongresu, w której europosłowie Krasnodębski i Legutko oraz wicepremier Gliński są wymienieni. Tak więc politycy mówiący o "radzie programowej fundacji" nie mówili tego bezpodstawnie, a zmiana nazwy owego ciała, której dokonano na stronie, nie zmieniła faktu, że europosłowie Prawa i Sprawiedliwości są po prostu związani z Fundacją Polska Wielki Projekt. A tego przecież dotyczą zarzuty wobec willi plus.

Willa plus. Czarnek: poruszone organizacje same zawnioskowały, podpisują już dziś aneksy
Willa plus. Czarnek: poruszone organizacje same zawnioskowały, podpisują już dziś aneksytvn24

Przemysław Czarnek: "Organizacje same zawnioskowały… Podpisują już dzisiaj aneksy do umów. Aneksy, zgodnie z którymi nie będzie można zbyć tej nieruchomości przez 15 lat!".

Największe kontrowersje w programie willa plus budzi fakt, że organizacje, którym przyznano publiczne pieniądze na zakup nieruchomości, po zakończeniu określonego w umowie tzw. okresu trwałości projektu (w zależności od organizacji jest to pięć, siedem lub 10 lat) mogą nimi swobodnie dysponować, np. sprzedać. Odnosząc się do tych zarzutów minister Czarnek poinformował w Sejmie, że organizacje już podpisują aneksy do umów wydłużające ten okres do 15 lat. Komentując w TVN24 słowa ministra, Justyna Suchecka-Jadczak zwróciła uwagę, że minister nie podał, o które organizacje chodzi. Jej zdaniem, nawet jeśli niektóre z organizacji wpiszą zakres 15 lat, "nadal nie jest to historia o tym, że nie będą mogły na tych miejscach zarabiać".

Treść aneksów i lista organizacji, które je podpisały, nie zostały publicznie podane. Suchecka-Jadczak zaraz po słowach ministra w Sejmie poprosiła ministerstwo o ich udostępnienie. Do publikacji tego tekstu nie dostała odpowiedzi. Należy podkreślić, że podpisane z resortem umowy można wielokrotnie aneksować i gdy sprawa przycichnie, na przykład skrócić 15-letni okres lub w ogóle usunąć ten zapis.

Autor:Jan Kunert, Gabriela Sieczkowska

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Trzy miliony, pięć milionów złotych czy jednak więcej? Kancelaria premiera nie ujawnia, ile z publicznych środków zapłacono za "profrekwencyjną akcję informacyjną" związaną z referendum zorganizowanym przez rząd Zjednoczonej Prawicy. Z szacunkowych danych wynika, że koszty promocji mogły wynieść sporo ponad pięć milionów.

Referendum nie wypaliło, publiczne pieniądze wydano

Referendum nie wypaliło, publiczne pieniądze wydano

Autor:
Jan
Kunert
Źródło:
Konkret24

"Nowotwory, których dotąd medycyna nie widziała" - taki fałszywy przekaz o "turbo raku" wywołanym rzekomo przez szczepionki na COVID-19 przebił się do mediów. Wyjaśniamy, skąd pochodzi i dlaczego jest nieprawdziwy.

"Turbo rak" po szczepieniach na COVID-19? Skąd się wziął ten fake news

"Turbo rak" po szczepieniach na COVID-19? Skąd się wziął ten fake news

Autor:
oprac.
Krzysztof Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie, które według internautów pokazuje moment zniszczenia budynku parlamentu w Gazie. Jednak choć do tej eksplozji doszło na tamtym terenie, przekaz rozsyłany z filmem jest fake newsem.

"Wysadzili budynek parlamentu w Gazie"? Nie, to inne miejsce

"Wysadzili budynek parlamentu w Gazie"? Nie, to inne miejsce

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

Obywatelski projekt ustawy "Tak dla in vitro" budzi duże dyskusje. Poseł PiS Henryk Kowalczyk przekonuje, że naprotechnologia jest skuteczniejszą metodą niż in vitro. Eksperci pytani przez Konkret24 wyjaśniają: tych dwóch metod nie można porównywać. - Za wypowiedzą pana posła stoi niewiedza - stwierdza profesor Rafał Kurzawa.

Kowalczyk: naprotechnologia skuteczniejsza niż in vitro. "Za wypowiedzą posła stoi niewiedza"

Kowalczyk: naprotechnologia skuteczniejsza niż in vitro. "Za wypowiedzą posła stoi niewiedza"

Autor:
Gabriela
Sieczkowska
Źródło:
Konkret24

Małgorzata Paprocka z Kancelarii Prezydenta RP w dyskusji o przyszłych komisjach śledczych przekonywała, że politycy Trzeciej Drogi szli do wyborów pod hasłem "Zostawiamy przeszłość, idziemy do przodu" i nie planowali rozliczać rządu poprzedników. To nieprawda.

Zapowiadali: "zostawiamy przeszłość, idziemy do przodu"? Nie, obiecali rozliczenia

Zapowiadali: "zostawiamy przeszłość, idziemy do przodu"? Nie, obiecali rozliczenia

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

W pierwszym wystąpieniu w Sejmie nowej kadencji prezydent Andrzej Duda podkreślał swoje konstytucyjne uprawnienia i przestrzegał, że "porządek konstytucyjny musi zostać zachowany". Te słowa zaprzeczają decyzjom, które wcześniej sam podejmował, a które według ekspertów prawa naruszały Konstytucję RP. Przypominamy.

Andrzej Duda: "nie zgodzę się na obchodzenie prawa". Przypominamy, co sam robił

Andrzej Duda: "nie zgodzę się na obchodzenie prawa". Przypominamy, co sam robił

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości powtarzają, że marszałek Sejmu Szymon Hołownia blokuje rozpatrywanie projektów uchwał i ustaw, mimo że obiecał zlikwidować tak zwaną sejmową zamrażarkę. Mówią nieprawdę, używając tego potocznego określenia pewnego etapu procesu legislacyjnego niezgodnie z tym, co ono oznacza. Wyjaśniamy.

Morawiecki i Jabłoński mówią o "zamrażarce Hołowni". Dlaczego nie mają racji?

Morawiecki i Jabłoński mówią o "zamrażarce Hołowni". Dlaczego nie mają racji?

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Cztery razy więcej protestów wyborczych niż w 2019 roku wpłynęło do Sądu Najwyższego w związku z wyborami parlamentarnymi. To najwięcej w ciągu ostatnich 30 lat. Protestów w sprawie referendum wpłynęło ponad dwa tysiące. O ważności referendum Sąd Najwyższy zdecyduje już 7 grudnia. 

Rekordowa liczba protestów w sprawie wyborów i referendum. Dane Sądu Najwyższego

Rekordowa liczba protestów w sprawie wyborów i referendum. Dane Sądu Najwyższego

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Poseł Marek Suski prezentuje listę zarzutów wobec nowych władz Sejmu. Mówi o "łamaniu demokracji" i "PRL-u". A pytany o niezrealizowaną przez PiS obietnicę wprowadzenia pakietu demokratycznego, przekonuje, że takiej nie było. Przypominamy, dlaczego nie ma racji.

Suski: "nie mieliśmy wprowadzić pakietu demokratycznego". Nieprawda, obiecali

Suski: "nie mieliśmy wprowadzić pakietu demokratycznego". Nieprawda, obiecali

Autor:
oprac.
Krzysztof Jabłonowski,
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz chciałby postawić marszałka Sejmu Szymona Hołownię przed Trybunałem Stanu za to, że nie dopuścił do debaty na uchwałą autorstwa PiS. Wyjaśniamy, dlaczego poseł PiS nie ma racji.

Macierewicz: za brak uchwały marszałek Hołownia pod Trybunał Stanu. To niemożliwe 

Macierewicz: za brak uchwały marszałek Hołownia pod Trybunał Stanu. To niemożliwe 

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Ponad jedna trzecia fake newsów i manipulacji rozpowszechnianych w internecie w krajach europejskich w ciągu miesiąca dotyczyła konfliktu Izraela z Hamasem. Od półtora roku żaden temat nie angażował tak bardzo twórców dezinformacji. W rozmowie z Konkret24 ekspert wyjaśnia, dlaczego właśnie ten konflikt interesuje ludzi niedotkniętych bezpośrednio jego skutkami.

"Fakty medialne", które żyją własnym życiem. Dezinformacja o walkach Izraela z Hamasem

"Fakty medialne", które żyją własnym życiem. Dezinformacja o walkach Izraela z Hamasem

Autor:
oprac.
Krzysztof Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

Zapowiedzi powołania sejmowej komisji śledczej w sprawie tak zwanych wyborów kopertowych spowodowały, że politycy mówią o postawieniu przed Trybunałem Stanu ówczesnego ministra Jacka Sasina. Rzeczywiście, był on twarzą nieudanych wyborów prezydenckich z 2020 roku, ale czy to on podjął bezprawne decyzje? Przypominamy, o co chodziło w sprawie tych wyborów i którzy politycy za co odpowiadają.  

Sasin przed Trybunał Stanu za wybory kopertowe? Kto, kiedy, jakie decyzje podejmował 

Sasin przed Trybunał Stanu za wybory kopertowe? Kto, kiedy, jakie decyzje podejmował 

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Według byłego premiera można skrócić okres rządów Mateusza Morawieckiego i nowej Rady Ministrów i w to miejsce szybciej powołać Donalda Tuska i jego rząd - wystarczy zastosować procedurę konstruktywnego wotum nieufności. Konstytucjonaliści mają bardzo duże wątpliwości w tej sprawie.

Miller: konstruktywne wotum nieufności "natychmiast po zaprzysiężeniu rządu". Prawnicy przestrzegają

Miller: konstruktywne wotum nieufności "natychmiast po zaprzysiężeniu rządu". Prawnicy przestrzegają

Źródło:
Konkret24

"We Wrocławiu pan ze wschodu latał z klamką grożąc Polakom" - ostrzegali w miniony weekend internauci i publikowali nagranie przedstawiające rzekomo takie zdarzenie. To fałszywy przekaz. Wyjaśniamy, co naprawdę się wydarzyło, kogo mężczyzna próbował odstraszyć i czy miał pistolet.

We Wrocławiu "Ukrainiec mierzył z broni"? Uwaga, to fałszywy przekaz

We Wrocławiu "Ukrainiec mierzył z broni"? Uwaga, to fałszywy przekaz

Autor:
Gabriela
Sieczkowska
Źródło:
Konkret24

Wyjęcie z sejmowej zamrażarki obywatelskiego projektu ustawy "Tak dla in vitro" wznowiło dyskusję na temat metody in vitro. W jej ramach europoseł PiS profesor Zdzisław Krasnodębski oświadczył, że "in vitro nie leczy bezpłodności". Ekspert tłumaczy, dlaczego ta wypowiedź jest "niedojrzała i jest pewną formą manipulacji".

Krasnodębski: "In vitro nie leczy bezpłodności". Wyjaśniamy

Krasnodębski: "In vitro nie leczy bezpłodności". Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Przywrócenie praworządności po okresie rządów Zjednoczonej Prawicy to jedno z najważniejszych zadań, jakie postawiła sobie po wyborach demokratyczna większość. Zmiany miałyby dotyczyć też kierownictwa prokuratury, w tym stanowiska prokuratora krajowego. Czy jednak po nowelizacji ustawy nie zostało ono "zabetonowane"? Prawnicy zgodnie wskazują na pewien wadliwy przepis, ale co do jego obejścia już są podzieleni.

Jak zmienić prokuratora krajowego? "Wada logiczna" w ustawie

Jak zmienić prokuratora krajowego? "Wada logiczna" w ustawie

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Poseł Bartosz Kownacki z Prawa i Sprawiedliwości twierdzi, że po ewentualnej zmianie traktatów to Unia Europejska zdecyduje o tym, czy w Polsce będzie obowiązywać wspólna europejska waluta euro. Nie ma racji. To kolejna odsłona manipulacyjnej narracji PiS, według której zmiany w traktatach pozbawią Polskę suwerenności.

Kownacki: "Unia będzie decydowała, czy w Polsce będzie euro". To nieprawda

Kownacki: "Unia będzie decydowała, czy w Polsce będzie euro". To nieprawda

Autor:
Piotr
Jaźwiński,
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Według ministra edukacji Przemysława Czarnka to prezydenci dużych miast w 2020 roku uniemożliwili przeprowadzenie wyborów prezydenckich, tzw. wyborów kopertowych. Samorządowcy mieli nie przekazać baz danych wyborców. Tyle że sądy administracyjny i powszechny oraz NIK uznały, że takie polecenia premiera dla samorządowców były niezgodne z prawem.

Czarnek: to samorządowcy zablokowali wybory kopertowe. Nieprawda

Czarnek: to samorządowcy zablokowali wybory kopertowe. Nieprawda

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Według posłanki Joanny Muchy kierowanie resortem zdrowia to "misja samobójcza" politycznie, ale też "w sensie zupełnie fizycznym". I przypominała, że dwóch ministrów zdrowia zmarło w trakcie pełnienia tej funkcji. Nadużyciem jest sugerowanie, że kierowanie tym ministerstwem wiąże się z ryzykiem.

Mucha: dwóch ministrów zdrowia "odeszło z tego świata, sprawując tę funkcję". To nie ma związku

Mucha: dwóch ministrów zdrowia "odeszło z tego świata, sprawując tę funkcję". To nie ma związku

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Zdaniem polityków prawicy marszałek Sejmu Szymon Hołownia mógł inaczej zachować się w przypadku zwolnienia Włodzimierza Karpińskiego z aresztu lub chociaż dłużej się zastanawiać. Porównują tę sytuację do historii z aresztowanym katalońskim politykiem, również wybranym do Parlamentu Europejskiego, którego jednak nie chronił immunitet. Jednak te sytuacje tylko pozornie są podobne.

Politycy PiS o zwolnieniu Karpińskiego z aresztu: podobny przypadek był w Hiszpanii. To pozorne podobieństwo

Politycy PiS o zwolnieniu Karpińskiego z aresztu: podobny przypadek był w Hiszpanii. To pozorne podobieństwo

Autor:
Jan
Kunert
Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Stanisław Tyszka stwierdził, że już od 2024 roku każdy polski obywatel będzie musiał zapłacić podatek za posiadanie samochodu spalinowego. Nie ma to potwierdzenia w faktach.

Tyszka: każdy obywatel będzie musiał zapłacić nowy podatek od samochodu spalinowego. Nieprawda

Tyszka: każdy obywatel będzie musiał zapłacić nowy podatek od samochodu spalinowego. Nieprawda

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

28 poprawek do traktatów unijnych wskazał premier Mateusz Morawiecki podczas wystąpienia w Sejmie. Wszystkie mają coś wspólnego, a przekaz o nich jest zmanipulowany. Premier zapewniał, że to "gra o suwerenność, gra o polską niepodległość", lecz zdaniem ekspertów to "cyniczna gra polityczna". O co chodzi?

Jak PiS buduje mit "gry o suwerenność"

Jak PiS buduje mit "gry o suwerenność"

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Według krakowskiej kurator oświaty "w szwedzkich przedszkolach są specjalne pokoje, do których nauczycielka idzie z dzieckiem i go masturbuje". Nie znaleźliśmy potwierdzenia tych informacji, a zdementowała je ambasada Szwecji w Warszawie. Być może Barbarze Nowak chodziło o sytuację z Niemiec.

Barbara Nowak o pokojach do masturbacji w Szwecji. Nie ma potwierdzenia

Barbara Nowak o pokojach do masturbacji w Szwecji. Nie ma potwierdzenia

Autor:
Jan
Kunert,
współpraca
Michał Istel
Źródło:
Konkret24

Wykres pokazujący, że liczba zachorowań na COVID-19 jest już rzekomo tak duża, iż "przebiliśmy właśnie prawie wszystkie poprzednie fale pandemii oprócz pierwszej", wywołał komentarze internatów, a także lekarzy. Rzeczywiście, zachorowań przybywa. Tłumaczymy, dlaczego jednak trudno teraz szacować wysokość fali zakażeń koronawirusem.

"Przebiliśmy prawie wszystkie fale COVID-19"? Jaki jest problem z tym wykresem

Autor:
Gabriela
Sieczkowska
Źródło:
Konkret24

W czasie rządów Zjednoczonej Prawicy sądy częściej niż za rządów PO-PSL odmawiały prokuratorom, by zastosować tymczasowe aresztowanie – przekonuje poseł PiS Paweł Jabłoński. Jednak z porównań statystyk wynika, że w czasach PO-PSL liczba wniosków o tymczasowy areszt malała, podczas gdy za Zjednoczonej Prawicy wzrosła. Więcej odmów wcale więc nie oznacza, że sytuacja się poprawiła.    

Jabłoński: sądy "częściej odmawiają" tymczasowego aresztowania. Czego nie mówi?

Jabłoński: sądy "częściej odmawiają" tymczasowego aresztowania. Czego nie mówi?

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

"Najbardziej brutalna", "agresywna", "łamiąca reguły przyzwoitości" - tak politolodzy i publicyści oceniali tegoroczną kampanię wyborczą do parlamentu. Znalazło to odzwierciedlenie w liczbie procesów prowadzonych w sądach w trybie wyborczym. Jak sprawdził Konkret24, było ich ponad 120 - o ponad jedną trzecią więcej niż cztery lata wcześniej.

Procesy w trybie wyborczym: wzrost o jedną trzecią. Kto przegrał, kto wygrał?  

Procesy w trybie wyborczym: wzrost o jedną trzecią. Kto przegrał, kto wygrał?  

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Uczeń w Kanadzie - według małopolskiej kurator Barbary Nowak - miał zostać aresztowany, bo "powiedział, że są dwie płcie". Zaś nauczyciel w Irlandii miał zostać uwięziony, bo nie chciał się zwracać do uczniów "wedle płci". Obie opowieści są nieprawdziwe.

Barbara Nowak o "aresztowaniu ucznia" w Kanadzie i "uwięzieniu nauczyciela" w Irlandii. To fake newsy

Barbara Nowak o "aresztowaniu ucznia" w Kanadzie i "uwięzieniu nauczyciela" w Irlandii. To fake newsy

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

W dyskusji o pomysłach na skrócenie kolejek do lekarzy specjalistów poseł PiS Radosław Fogiel przypominał, że rząd Zjednoczonej Prawicy zniósł limity do lekarzy. A jego zdaniem Koalicja Obywatelska nie proponuje nic nowego, jeśli chodzi o kolejki do lekarzy. To prawda, PiS limity zniósł - ale mimo tego kolejki są jeszcze dłuższe. Eksperci wyjaśniają ten paradoks.

Fogiel: "znieśliśmy limity do specjalistów". A kolejki wzrosły. Dlaczego?

Fogiel: "znieśliśmy limity do specjalistów". A kolejki wzrosły. Dlaczego?

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Politycy Zjednoczonej Prawicy oskarżają Szymona Hołownię, że "wypuścił na wolność" Włodzimierza Karpińskiego, "realizując politykę bezkarności". Tylko że marszałek Sejmu nie może zwalniać z aresztu i nie dzięki niemu Karpiński został wypuszczony. Prawnicy wyjaśniają, o co chodziło z pismem marszałka.

Hołownia "wyciągnął na wolność Karpińskiego"? Nie, prokuratura

Hołownia "wyciągnął na wolność Karpińskiego"? Nie, prokuratura

Autor:
Jan
Kunert
Źródło:
Konkret24

Po wielu miesiącach zwłoki Ministerstwo Sprawiedliwości opublikowało dane dotyczące długości postępowań sądowych w 2022 roku. Wobec 2021 roku wyglądają optymistycznie, ale porównanie to zaciemnia okres pandemii, gdy sądy miały ograniczone możliwości pracy. Jeśli spojrzeć na cały okres rządów Zjednoczonej Prawicy, to po siedmiu latach sprawy w polskich sądach każdego szczebla trwają dłużej, w niektórych kategoriach nawet o ponad cztery miesiące.

Ziobro: "wyraźny postęp" w sądach. Dane: sądy od rządów PiS pracują wolniej

Ziobro: "wyraźny postęp" w sądach. Dane: sądy od rządów PiS pracują wolniej

Autor:
Jan
Kunert
Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w sieci osiąga nagranie z relacji polskiej telewizji, które rzekomo pokazuje, jak prezydent USA Joe Biden upadł ze schodów, wychodząc w Warszawie z samolotu. Film jest prawdziwy, ale nie przedstawia sytuacji z udziałem prezydenta.

"Biden spadł ze schodów samolotu"? Nie, to nie on

"Biden spadł ze schodów samolotu"? Nie, to nie on

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

Publicysta tygodnika "Sieci" Michał Karnowski oburzył się, gdy w serwisie X opublikowano fotografię sprzed lat, na której pozuje on z chorągiewką z napisem www.tusk.pl. Nie ma jednak wątpliwości: zdjęcie jest autentyczne.

Michał Karnowski: "ordynarny fotomontaż". Ale to jego prawdziwe zdjęcie

Michał Karnowski: "ordynarny fotomontaż". Ale to jego prawdziwe zdjęcie

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

Pierwszym krokiem w przywracaniu praworządności w Polsce po rządach PiS była wymiana polityków w Krajowej Radzie Sądownictwa. Nowy Sejm na pierwszym posiedzeniu wybrał czterech nowych posłów do zasiadania w tej instytucji. Ale problem do rozwiązania jest dużo trudniejszy. Prawnicy tłumaczą, czy i jak da się neo-KRS naprawić.

Krajowa Rada Sądownictwa wciąż jest "neo". Jak długo jeszcze?

Krajowa Rada Sądownictwa wciąż jest "neo". Jak długo jeszcze?

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

"Ktoś wie i mi wytłumaczy?", "co on daje w łapkę?" - pytali internauci, komentując nagranie z obchodów Święta Niepodległości, na którym widać prezydenta wręczającego coś żołnierzom. Jak się okazuje, sposób wręczania tego przedmiotu nie jest przypadkowy i jest on cenną pamiątką dla żołnierza.

Prezydent Duda dziękuje żołnierzom. "Co on im tam daje do ręki"?

Prezydent Duda dziękuje żołnierzom. "Co on im tam daje do ręki"?

Autor:
Jan
Kunert
Źródło:
Konkret24

Minister rodziny Marlena Maląg przekonuje, że "główną przyczyną spadku liczby urodzeń jest spadek liczby kobiet w wieku rozrodczym". Badacze - także ci, na których pracach oparto rządową strategię demograficzną - zwracają uwagę, że czynników decydujących o tym, iż Polki odkładają decyzję o posiadaniu dziecka, jest jednak dużo więcej.

Maląg podaje "główną przyczynę" spadku liczby urodzeń. A jak jest naprawdę?

Maląg podaje "główną przyczynę" spadku liczby urodzeń. A jak jest naprawdę?

Autor:
Gabriela
Sieczkowska
Źródło:
Konkret24

"Czy zdajecie sobie państwo sprawę, że po zmianie prawa Unii będzie możliwość nałożenia nowych podatków?" - mówił Mateusz Morawiecki w Sejmie 13 listopada. Ostrzegał przed planowanymi zmianami traktatów Unii Europejskiej, bo te zmiany mają rzekomo pozbawić Polskę suwerenności. Wyjaśniamy, o co chodzi z podatkami.

Morawiecki straszy "nałożeniem nowych podatków" przez UE. To manipulacja

Morawiecki straszy "nałożeniem nowych podatków" przez UE. To manipulacja

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24