Rada za radą. Ile osób doradza prezydentowi Andrzejowi Dudzie

Rada ds. Ochrony Zdrowia PAP | Radek Pietruszka

Prezydent Andrzej Duda ma już cztery rady doradcze, w których w sumie jest 146 osób. To najliczniejsze grono doradców, jakim dysponuje głowa państwa od 15 lat. Dwie najnowsze rady zebrały się na razie na inauguracyjnych posiedzeniach.

Powołana 12 lutego przez prezydenta Rada ds. Ochrony Zdrowia jest czwartym doradczym gremium Andrzeja Dudy. Liczy 21 osób, a jej zadania to m.in. analiza aktualnej sytuacji w dziedzinie ochrony zdrowia, przygotowywanie opinii i ekspertyz dla prezydenta, opracowywanie założeń i projektów inicjatyw legislacyjnych, wspieranie prezydenckich działań związanych z realizacją inicjatywy legislacyjnej. Rada ds. Ochrony Zdrowia ma działać w ramach prezydenckiej Narodowej Rady Rozwoju.

Prezydent Andrzej Duda powołał Narodową radę Rozwoju (16.10.2015)
Prezydent Andrzej Duda powołał Narodową radę Rozwoju (16.10.2015)tvn24

Duda - 146 członków rad, Kaczyński - 91, Komorowski - 0

10 członków z 21-osobowej Rady ds. Ochrony Zdrowia to jednocześnie członkowie Narodowej Rady Rozwoju - najstarszego ciała doradczego prezydenta Andrzeja Dudy. Ta rada została powołana na samym początku jego pierwszej kadencji: 16 października 2015 roku. Liczy 100 członków.

Jest nawiązaniem do tradycji Narodowej Rady Rozwoju, która działała w czasie prezydenckiej kadencji Lecha Kaczyńskiego. Tyle, że rada za czasów Lecha Kaczyńskiego liczyła 48 członków. Prezydent Kaczyński miał jeszcze do dyspozycji Radę ds. Wsi i Rolnictwa, Radę ds. Edukacji i Badań Naukowych oraz Radę ds. Kombatantów - w sumie liczyły 43 osoby.

Zadaniem obecnej Narodowej Rady Rozwoju - jak czytamy na stronie prezydent.pl - "jest formułowanie celów strategicznych oraz metod ich osiągnięcia poprzez analizowanie sytuacji w kluczowych dziedzinach funkcjonowania państwa, definiowanie wyzwań i wskazywanie zagrożeń w perspektywie przyszłości Polski". Rada ma przygotowywać prezydentowi opinie, ekspertyzy, a także założenia merytoryczne do prezydenckich projektów ustaw.

Podobne zadania mają dwie inne rady przy prezydencie Dudzie. Rada ds. Przedsiębiorczości utworzona została 10 maja 2019 roku. W jej składzie jest 20 osób, które mają wspomóc prezydenta w inicjowaniu zmian prawnych dla polepszenia działania polskiego biznesu.

16 grudnia 2020 roku powstała natomiast Rada ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich - liczy 20 członków, w tym czterech równocześnie należy do Narodowej Rady Rozwoju.

Kinga Duda nie jest już doradcą społecznym prezydenta
Kinga Duda nie jest już doradcą społecznym prezydenta tvn24

Sumując, w składzie wszystkich rad przy prezydencie Dudzie jest 146 osób. Do tego należy doliczyć dziewięciu doradców etatowych i 11 doradców społecznych (przypomnijmy: Kinga Duda, córka prezydenta, już nie jest społecznym doradcą swojego ojca).

O etatowych i społecznych doradcach prezydenta czytaj w Konkret24.

Jak wyjaśniał w październiku 2020 roku rzecznik prezydenta Błażej Spychalski, społecznym doradcom prezydenta "nie przysługują żadne dodatkowe profity, jak np. gabinet, ochrona, środki pieniężne, czy samochód". Zapytaliśmy biuro prasowe kancelarii prezydenta, czy członkowie prezydenckich rad są jakoś wynagradzani za udział w ich pracach.

Biuro Prasowe Kancelarii Prezydenta RP w odpowiedzi z 3 marca poinformowało, że "członkowie rad działających w ramach NRR, takich jak: Rada do spraw Wsi i Obszarów Wiejskich oraz Rada do spraw Ochrony Zdrowia nie otrzymują z tytułu pracy w radach wynagrodzenia, natomiast przysługuje im zwrot poniesionych i udokumentowanych kosztów związanych z udziałem w pracach rad poza miejscem ich zamieszkania."

Poprzednik Andrzeja Dudy – Bronisław Komorowski – nie miał tak rozbudowanych struktur doradczych. Z archiwum jego prezydentury wynika, że miał jedynie siedmiu doradców etatowych i 14 doradców społecznych. Nie powołał jednak żadnego sformalizowanego ciała doradczego. Formą eksperckiego wsparcia dla prezydenta Komorowskiego były spotkania w ramach Forum Debaty Publicznej.

Co robią członkowie rad? "Zaangażowani w prace legislacyjne"

Prezydencie rady mają nie tylko podobne zadania, ale też zakresy tematyczne. W ramach Narodowej Rady Rozwoju działa sekcja Gospodarka, praca przedsiębiorczość, która zajmuje się tym, czym Rada ds. Przedsiębiorczości; z 10-osobowego składu sekcji Ochrona zdrowia Narodowej Rady Rozwoju dziewięć osób znalazło się w 21-osobowej Radzie ds. Ochrony Zdrowia.

Narodowa Rada Rozwoju, jak wynika z informacji na stronie prezydent.pl, w ciągu pięciu lat działalności odbyła osiem posiedzeń plenarnych, a jej dziewięć sekcji tematycznych miało 350 zebrań. Jak czytamy: "Narodowa Rada Rozwoju przygotowała liczne ekspertyzy i opinie. Członkowie NRR byli zaangażowani w prace legislacyjne dotyczące prezydenckich projektów ustaw". Eksperci rady opracowali np. koncepcję wsparcia zdrowotnego dla seniorów "Centrum Zdrowia 75+", opiniowali dla prezydenta rządowe projekty ustaw np. o zarządzie sukcesyjnym przedsiębiorstwem przez osoby fizyczne, założenia reformy szkolnictwa wyższego czy założenia planu Morawieckiego (Strategia Odpowiedzialnego Rozwoju).

Prezydent Andrzej Duda o planie Morawieckiego
Prezydent Andrzej Duda o planie Morawieckiegotvn24

Z kolei Rada ds. Przedsiębiorczości w 2020 roku odbyła 22 posiedzenia i przyjęła siedem stanowisk dotyczących przede wszystkim usprawnienia działań administracji w czasie pandemii, ożywienia gospodarki po zakończeniu epidemii koronawirusa.

Pozostałe dwie rady - ds. rolnictwa i ochrony zdrowia - nie mają się czym na razie pochwalić, bo dopiero rozpoczynają działalność.

Efektywność legislacyjna

W pierwszej kadencji Andrzej Duda, mając do dyspozycji ponad 120 członków Narodowej Rady Rozwoju oraz 20 etatowych i społecznych doradców, skierował do Sejmu 36 projektów ustaw - z czego sześć w czerwcu i lipcu 2020 roku, w ostatnich tygodniach kampanii prezydenckiej. Sejm uchwalił 30 z nich.

Doradcy prezydenta Bronisława Komorowskiego (2015 r.)
Doradcy prezydenta Bronisława Komorowskiego (2015 r.)tvn24

Dla porównania: Bronisław Komorowski w trakcie swojej kadencji, mając do dyspozycji 21 doradców etatowych i społecznych, skierował do Sejmu 29 projektów ustaw (w tym dwa jako marszałek Sejmu wykonujący obowiązki prezydenta). Sejm uchwalił 25 z nich.

tekst uzupełniony 3 marca o odpowiedź Biura Prasowego KPRP

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie Radek Pietruszka/PAP

Źródło zdjęcia głównego: PAP | Radek Pietruszka

Pozostałe wiadomości

Liderzy partii zachęcają swoich wyborców, by wzięli udział w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, kładąc nacisk na frekwencję w każdym okręgu. Bo w tych wyborach liczba głosów w okręgach jest szczególnie istotna.

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości przy okazji kampanii do europarlamentu co rusz wskazują, jakie niebezpieczeństwa grożą Polakom ze strony Unii Europejskiej. Nie zawsze to, co punktują, ma potwierdzenie w unijnych dokumentach. Tak jest w przypadku tezy Beaty Szydło, według której dyrektywa budynkowa nakazuje wymianę dofinansowanych z programu "Czyste powietrze" kotłów na gaz.

Beata Szydło o dyrektywie UE: kotły na gaz "będziecie musieli wyrzucić". Nieprawda

Beata Szydło o dyrektywie UE: kotły na gaz "będziecie musieli wyrzucić". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Minister w kancelarii prezydenta Wojciech Kolarski pouczał w radiowym wywiadzie, że to nie Rada Ministrów "wyznacza prezydentowi tematy i zakres rozmów" oraz że konstytucja "mówi o współdziałaniu". Co do współpracy prezydenta z rządem wypowiedział się już jednak kiedyś Trybunał Konstytucyjny. Przypominamy, co orzekł.

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Źródło:
Konkret24

Zdaniem opozycji kandydujący do Parlamentu Europejskiego członkowie rządu "uciekają" z Polski - lecz według innych teorii mają tylko "pociągnąć wynik", by potem zrzec się mandatu europosła i wrócić na stanowiska. Czy to możliwe? A co z ich mandatami poselskimi? Sprawdziliśmy procedury.

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Źródło:
Konkret24

Pracownicy konsulatu Ukrainy mieli prowadzić podziemną drukarnię i legalizować fałszywe ukraińskie paszporty - dowiadujemy się z rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma on logo ukraińskiej organizacji rządowej i wygląda jak oficjalny materiał. Ale to fałszywka: zarówno pod względem informacyjnym, jak i montażowym.

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Informacja, jakoby w Katowicach obywatele Ukrainy protestowali przeciwko poborowi do ukraińskiego wojska również tych mężczyzn, którzy są teraz w Polsce, wywołała komentarze w sieci. Nie jest prawdziwa, taki protest się nie odbył. Ten fake news jest jednak wykorzystywany teraz w antyukraińskiej narracji.

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Źródło:
Konkret24

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24