FAŁSZ

Żukowska: Izba Kontroli Nadzwyczajnej zastąpiła Izbę Dyscyplinarną. Nie, to nie ta zmiana 

Źródło:
Konkret24
15.07.2022 | Izba Odpowiedzialności Zawodowej zastępuje Izbę Dyscyplinarną. "To są pozorne zmiany"
15.07.2022 | Izba Odpowiedzialności Zawodowej zastępuje Izbę Dyscyplinarną. "To są pozorne zmiany"Fakty TVN
wideo 2/8
15.07.2022 | Izba Odpowiedzialności Zawodowej zastępuje Izbę Dyscyplinarną. "To są pozorne zmiany"Fakty TVN

Według posłanki Anny Marii Żukowskiej Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego to zmieniona w wyniku wyroku TSUE i sporu z Komisją Europejską Izba Dyscyplinarna. Posłanka nie ma racji - choć również wobec Izby Kontroli Nadzwyczajnej europejski trybunał wydał wyrok.

7 stycznia w porannym programie "Śniadanie Rymanowskiego" w Polsat News goście dyskutowali o wykonaniu prawomocnego wyroku warszawskiego sądu okręgowego, który skazał posłów Prawa i Sprawiedliwości Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika na dwa lata więzienia oraz dwóch innych byłych funkcjonariuszy CBA na rok więzienia w sprawie tzw. afery gruntowej z 2007 roku. Po tym wyroku marszałek Sejmu Szymon Hołownia 21 grudnia 2023 roku podpisał postanowienie o wygaśnięciu mandatów poselskich Kamińskiego i Wąsika, do czego zobowiązuje go Kodeks wyborczy. Obaj skazani odwołali się od tej decyzji do Sądu Najwyższego - ich odwołania marszałek Sejmu złożył do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN, a oni sami - do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Ta druga izba 4 stycznia uchyliła postanowienie marszałka Sejmu w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu Macieja Wąsika, a następnego dnia wobec Mariusza Kamińskiego.

Komentując ten ruch Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, kilkunastu prawników z Zespołu Ekspertów Prawnych Fundacji im. Stefana Batorego stwierdziło, że sprawy odwołań Kamińskiego i Wąsika nie powinna rozpatrywać Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. A to dlatego, że 21 grudnia 2023 roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej ocenił, iż ta izba nie ma statusu "niezawisłego i bezstronnego sądu ustanowionego uprzednio na mocy ustawy, jak wymaga tego prawo Unii". Wcześniej Europejski Trybunał Praw Człowieka i Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej kilkakrotnie orzekły, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego "nie jest niezależnym i bezstronnym sądem ustanowionym na mocy ustawy". "Odwołanie od postanowienia Marszałka Sejmu powinno zostać rozpatrzone przez sąd ustanowiony ustawą, który spełnia wymogi niezależności oraz bezstronności, i który był do tego właściwy zgodnie z przepisami obowiązującymi przed wprowadzeniem zmiany ustawodawczej przyznającej właściwość Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. W polskim porządku prawnym takim sądem jest Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego" - stwierdzili eksperci Fundacji Batorego.

Do tej kwestii odniosła się posłanka klubu parlamentarnego Lewicy Anna Maria Żukowska. Podczas dyskusji w telewizyjnym programie, gdy poseł PiS Radosław Fogiel mówił o decyzjach Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, posłanka przerywała mu, dopytując: "A przypomni pan, dlaczego to się nazywa Izba Kontroli Nadzwyczajnej? Wcześniej jak się nazywała? Izba Dyscyplinarna. Dlaczego musieliście to zmienić?". Natomiast gdy doszła do głosu, stwierdziła:

Ta izba nazywa się teraz Izba Kontroli Nadzwyczajnej po to, żeby oszukać trochę instytucje unijne, że to już nie jest Izba Dyscyplinarna. Zmieniliście tabliczkę na drzwiach, tak naprawdę nie zmieniając instytucji w tym sensie, że ci sędziowie, którzy tam zasiadają, nie mają tego waloru niezawisłości.

Posłanka pomyliła jednak dwie różne izby Sądu Najwyższego utworzone w czasach rządów Zjednoczonej Prawicy.

Przebudowa Sądu Najwyższego

Już na początku swoich rządów Zjednoczona Prawica, mając większość w Sejmie i Senacie, w 2016 roku zmieniła ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Kolejną instytucją wymiaru sprawiedliwości, którą rządzący wtedy postanowili zmienić, stał się Sąd Najwyższy.

8 grudnia 2017 roku sejmowa większość posłów klubu PiS uchwaliła nową ustawę o Sądzie Najwyższym. Weszła w życie 3 kwietnia 2018 roku. Na jej podstawie dokonano gruntownej przebudowy SN, m.in.: - zlikwidowano Izbę Wojskową; - w miejsce Izby Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych utworzono Izbę Pracy i Ubezpieczeń Społecznych; - powołano Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych - jej przekazano m.in. kwestie orzekania o ważności wyborów i referendów czy skarg na postanowienia o wygaszaniu mandatów poselskich; - powołano Izbę Dyscyplinarną, która zajmowała się sprawami dyscyplinarnymi sędziów i prokuratorów.

Tak więc Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych nie zastąpiła Izby Dyscyplinarnej, bo obie zostały utworzone w tym samym czasie i miały inne kompetencje. Obie działały równolegle do 15 lipca 2022 roku. Wtedy weszła kolejna zmiana przepisów o Sądzie Najwyższym.

Którą izbę zlikwidowano i zastąpiono nową

To w przypadku Izby Dyscyplinarnej można mówić o "zamianie tabliczki na drzwiach". Przeciwko tej izbie - która zajmowała się m.in. uchylaniem immunitetów sędziom - protestowała ówczesna opozycja i większość środowiska prawniczego, w tym wszystkie organizacje sędziowskie. W grudniu 2019 roku Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego, a w styczniu 2020 roku 60 sędziów izb Cywilnej, Karnej i Pracy Sądu Najwyższego uznało, że Izba Dyscyplinarna nie jest sądem w rozumieniu prawa Unii Europejskiej, a przez to nie jest sądem w rozumieniu prawa krajowego, dlatego że sędziowie tej izby zostali powołani przez upolitycznioną Krajową Radę Sądownictwa (neo-KRS).

W lipcu 2021 roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł w dwóch wyrokach, że system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce nie jest zgodny z prawem Unii Europejskiej oraz że Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego "nie daje w pełni rękojmi niezawisłości i bezstronności" - z tego samego powodu, na który wskazali polscy sędziowie w uchwałach z grudnia 20219 roku i stycznia 2020 roku. Trybunał nakazał wstrzymanie jej prac, lecz polski rząd nie wykonywał wyroku, przez co doszło do sporu z Komisją Europejską. Ponieważ nieuznawana izba wciąż funkcjonowała, na Polskę nałożono milion euro dziennie kary za niezastosowanie się przez polski rząd do nałożonych przez TSUE środków tymczasowych.

W konsekwencji jednak, z inicjatywy prezydenta, Sejm ustawą z 9 czerwca 2022 roku kolejny raz zmienił ustawę o Sądzie Najwyższym: Izbę Dyscyplinarną zastąpiono Izbą Odpowiedzialności Zawodowej. W przekonaniu Andrzeja Dudy miało to "dać rządowi narzędzia" do zakończenia sporu z Komisją Europejską i odblokowania Krajowego Planu Odbudowy.

Nie jest organem "mającym status niezawisłego i bezstronnego sądu"

Lecz również Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN budziła zastrzeżenia prawników. W uchwale ze stycznia 2020 roku sędziowie SN stwierdzili, że izba ta jest "w całości złożona z wadliwie powołanych sędziów" przez upolitycznioną Krajową Radę Sądownictwa.

W wyroku z 8 listopada 2021 roku Europejski Trybunał Praw Człowieka stwierdził, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego nie była "sądem ustanowionym przez prawo"; powtórzył to w wyroku z 23 listopada 2023 roku. A 21 grudnia 2023 roku TSUE orzekł, że pytania skierowane do trybunału przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych "nie pochodzą od organu mającego status niezawisłego i bezstronnego sądu ustanowionego uprzednio na mocy ustawy, jak wymaga tego prawo Unii".

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24