Stan klęski żywiołowej? Co sądzi Marek Suski, a co na to prawnicy


Zdaniem posła Marka Suskiego, członka Rady Doradców Politycznych premiera, wprowadzenie stanu klęski żywiołowej "byłoby wielkim kłopotem". Według prawników kłopot mamy teraz, czyli chaos prawny i konstytucyjne przesłanki do wprowadzenia stanu nadzwyczajnego. Wyjaśniamy, które ograniczenia właściwe stanowi klęski żywiołowej już i tak wprowadzono.

Dyskusja o wprowadzeniu w kraju stanu nadzwyczajnego – stanu wyjątkowego lub stanu klęski żywiołowej – toczona na początku pandemii wiosną 2020 roku odżyła po roku, wraz z trzecią falą, gdy średnia tygodniowa nowych zakażeń wyniosła ponad 20 tys. Do 24 marca zachorowało na COVID-19 w sumie 2 120 671 osób, 50 340 zmarło.

Niewprowadzenie w odpowiednim momencie stanu klęski żywiołowej komentował prof. Wojciech Maksymowicz, lekarz i poseł Porozumienia. W "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 24 marca mówił: "Ja nie wiem, czy najszczęśliwszym rozwiązaniem było to, że jednak nie sięgnęliśmy swego czasu do stanu wyjątkowego, stanu klęski żywiołowej, który pozwala na przeprowadzenie wielu rzeczy". I dodał: "Nie trzeba byłoby się handryczyć z wieloma ludźmi, tłumaczyć, że prawo nie zostało naruszone, ale nie powstało nowe".

Prof. Wojciech Maksymowicz o potrzebie wprowadzenia stanu klęski żywiołowej
Prof. Wojciech Maksymowicz o potrzebie wprowadzenia stanu klęski żywiołowej tvn24

"Lekarze i eksperci wskazują, że tzw. trzecia fala stanowi szczególne zagrożenie, a więc odpowiada konstytucyjnym przesłankom wprowadzenia stanu nadzwyczajnego" - stwierdza w opinii dla Konkret24 prof. Anna Rakowska-Trela, konstytucjonalistka z Uniwersytetu Łódzkiego.

Suski: "odwieszanie i zawieszanie byłoby wielkim kłopotem"

O ewentualne wprowadzenie stanu klęski żywiołowej pytany był 22 marca w Radiu Zet poseł PiS Marek Suski, od niedawna członek Rady Doradców Politycznych premiera Mateusza Morawieckiego. "Nie rekomendowałbym premierowi wprowadzenia takiego stanu" – stwierdził. Mówił, że wprowadzenie stanu klęski żywiołowej wiąże się z "licznymi i dotkliwymi ograniczeniami". "Wprowadzanie stanu wyjątkowego wymaga dużo dłuższych procedur i odwieszanie, zawieszanie byłoby wielkim kłopotem" – powiedział poseł Suski.

Stan klęski żywiołowej - wystarczy rządowe rozporządzenie

Wprowadzenie stanu klęski żywiołowej nie wymaga skomplikowane procedury. Jak stanowi art. 5 ust. 1 ustawy z 18 kwietnia 2002 roku o stanie klęski żywiołowej, "Rada Ministrów, w drodze rozporządzenia, może wprowadzić stan klęski żywiołowej z własnej inicjatywy lub na wniosek właściwego wojewody".

Do jego wprowadzenia wystarczy więc rozporządzenie rządu (podobne do tych, jakie rząd wydaje w sprawie epidemicznych obostrzeń); nie wymaga zgody ani prezydenta, ani Sejmu, ani Senatu. Zgoda Sejmu - i tylko Sejmu - jest potrzebna jedynie w sytuacji konieczności przedłużenia obowiązywania stanu klęski żywiołowej ponad 30-dniowy ustawowy termin. Uzyskanie tej zgody, kiedy opozycja w Sejmie od początku pandemii opowiadała się za wprowadzeniem stanu nadzwyczajnego (wyjątkowego albo klęski żywiołowej), nie wydaje się niemożliwe.

Natomiast stan wyjątkowy, zgodnie z ustawą z 21 czerwca 2002 roku, wprowadza się "w sytuacji szczególnego zagrożenia konstytucyjnego ustroju państwa, bezpieczeństwa obywateli lub porządku publicznego, w tym spowodowanego działaniami o charakterze terrorystycznym lub działaniami w cyberprzestrzeni, które nie może być usunięte poprzez użycie zwykłych środków konstytucyjnych". Wtedy rząd jest zobowiązany wystąpić do prezydenta z wnioskiem o wprowadzenie stanu wyjątkowego, który to wniosek prezydent realizuje niezwłocznie. Rozporządzenie o wprowadzeniu stanu wyjątkowego – maksymalnie na 90 dni – prezydent przesyła do Sejmu, który może je uchylić. Prezydent może przedłużyć stan wyjątkowy o 60 dni.

Przy poparciu opozycji jest możliwe, że Sejm zatwierdzi rozporządzenie prezydenta o stanie wyjątkowym.

"Wkraczamy powoli w stan klęski żywiołowej". 22 tysiące nowych zakażeń
"Wkraczamy powoli w stan klęski żywiołowej". 22 tysiące nowych zakażeńFakty TVN

Które ograniczenia ze stanu klęski żywiołowej już mamy

W swojej wypowiedzi poseł Marek Suski stwierdził, że lepszym rozwiązaniem jest obecny lockdown niż stan klęski żywiołowej, bo ten wiąże się z "licznymi i dotkliwymi ograniczeniami". Jak już analizowaliśmy w październiku 2020 roku, w art. 21 ustawy o stanie klęski żywiołowej wymieniono 19 rodzajów ograniczeń, które mogą (ale nie muszą) być wprowadzone. Decyduje o tym rząd w rozporządzeniu.

Z tych 19 rodzajów ograniczeń obecnie obowiązuje osiem:

nakaz lub zakaz prowadzenia działalności gospodarczej określonego rodzaju

nakazanie pracodawcy oddelegowania pracowników do dyspozycji organu kierującego działaniami prowadzonymi w celu zapobieżenia skutkom klęski żywiołowej lub ich usunięcia (np. wezwania lekarzy do pracy)

obowiązek poddania się badaniom lekarskim i leczeniu oraz stosowaniu innych środków profilaktycznych (nie ma obowiązku poddania się szczepieniom - red.)

obowiązek poddania się kwarantannie

zakaz organizowania lub przeprowadzania imprez masowych

nakaz lub zakaz określonego sposobu przemieszczania się (np. zachowanie 1,5 m odległości)

wykorzystanie, bez zgody właściciela lub innej osoby uprawnionej, nieruchomości i rzeczy ruchomych (np. w przypadku konieczności dostępu do tzw. infrastruktury krytycznej)

ograniczenie lub odstąpienie od określonych zasad bezpieczeństwa i higieny pracy, jednakże niepowodującym bezpośredniego narażenia życia lub zdrowia pracownika (ograniczenie kursów i szkoleń bhp).

"Wprowadzenie stanu klęski żywiołowej logiczne, bo wtedy zakazy mają właściwą podstawę prawną"

O konieczności wprowadzenia stanu nadzwyczajnego wielokrotnie mówili prawnicy, których opinie przytaczaliśmy w Konkret24 w ubiegłym roku. Mówią o tym także teraz.

- Większość ograniczeń epidemicznych, jakie od roku wprowadził rząd, jest nielegalnych, bo zostało nałożonych w drodze rozporządzeń, a nie w drodze ustawy, jak wymaga tego konstytucja – stwierdza w rozmowie z Konkret24 konstytucjonalista prof. Marek Chmaj. - Wprowadzenie stanu klęski żywiołowej jest więc logiczne i naturalne, bo wtedy zakazy mają właściwą podstawę prawną – podkreśla prof. Chmaj. Jego zdaniem nie zrobiono tego w 2020 roku, bo "chciano na siłę przepchnąć wybory prezydenckie".

Albowiem zgodnie z art. 228 ust. 7 konstytucji "w czasie stanu nadzwyczajnego oraz w ciągu 90 dni po jego zakończeniu nie może być skrócona kadencja Sejmu, przeprowadzane referendum ogólnokrajowe, nie mogą być przeprowadzane wybory do Sejmu, Senatu, organów samorządu terytorialnego oraz wybory Prezydenta Rzeczypospolitej, a kadencje tych organów ulegają odpowiedniemu przedłużeniu. Wybory do organów samorządu terytorialnego są możliwe tylko tam, gdzie nie został wprowadzony stan nadzwyczajny".

Wybory prezydenckie w czasie epidemii? Zaskakujący ruch PiS
Wybory prezydenckie w czasie epidemii? Zaskakujący ruch PiSFakty TVN

22 ustawy, a jedna nowelizowana 26 razy. Trzeba opanować chaos prawny

"Wprowadzenie stanu nadzwyczajnego służyłoby opanowaniu chaosu prawnego, który powstał przez ostatni rok" - uważa dr Mateusz Radajewski, konstytucjonalista z Uniwersytetu SWPS we Wrocławiu.

Dla przypomnienia: w związku ze zwalczaniem epidemii od 2 marca 2022 roku parlament uchwalił 22 ustawy. Pierwsza ustawa antycovidowa - o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych – była nowelizowana 26 razy, wydano do niej 58 aktów wykonawczych (za Internetowym Systemem Aktów Prawnych).

Z kolei uchwalona 16 kwietnia ustawa o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 wprowadzała zmiany przepisów w 62 różnego rodzaju ustawach, o czym przed rokiem pisaliśmy w Konkret24, sama też była zmieniana siedmiokrotnie.

Zdaniem dr. Radajewskiego wprowadzenie stanu klęski żywiołowej "pozwoliłby przeciąć znaczną część wątpliwości, jakie wiążą się ze stosowaniem niektórych restrykcji i dałoby rządowi możliwość elastycznego reagowania na niebezpieczeństwo bez kwestionowania legalności podejmowanych działań".

Profesor Anna Rakowska-Trela uważa z kolei, że trzeba jak najszybciej uchylić niekonstytucyjne akty prawne, a ograniczenia wprowadzać na drodze zgodnej z konstytucją. "To, w jaki sposób większość rządząca dotychczas 'radziła sobie' z kryzysem (w szczególności rok temu, na początku, gdy sytuacja też była absolutnie wyjątkowa), zasługuje na głęboką krytykę. Naruszano konstytucję, praworządność, wolności i prawa człowieka. To, że 'mleko się rozlało' nie znaczy, że nie należy posprzątać" - podkreśla w opinii dla Konkret24.

O braku ustawowych podstaw dla wprowadzanych ograniczeń, nakazów i zakazów wielokrotnie mówili prawnicy dla Konkret24, wskazując, że rządowe rozporządzenia wprowadzają zakamuflowany stan nadzwyczajny.

Stan nadzwyczajny, ale bez jego ogłoszenia. "To gra w pomidor"
Stan nadzwyczajny, ale bez jego ogłoszenia. "To gra w pomidor"Fakty TVN

Zwracał na to uwagę Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar, który w opinii dla premiera z 4 czerwca 2020 roku napisał: "Prawa obywateli w czasie epidemii są naruszane, bo ograniczenia, nakazy lub zakazy są wprowadzane rozporządzeniami władz, a nie ustawami - jak przewiduje Konstytucja. Choć większość zakazów, nakazów i ograniczeń była merytorycznie uzasadniona, to nieudolność legislacyjna w ich wprowadzaniu doprowadziła do naruszenia podstawowych standardów ochrony praw człowieka".

Odszkodowania? Nie za utracone zyski

Z wprowadzeniem stanu nadzwyczajnego wiąże się kwestia odpowiedzialności odszkodowawczej państwa. "Od początku mówiliśmy, że trzeba wprowadzić jeden ze stanów nadzwyczajnych, który by pozwolił na przetrwanie firmom, które mogłyby dochodzić utraconych zysków" – powiedział 23 marca w Polsat News wicemarszałek Sejmu z PSL Piotr Zgorzelski.

Możliwości dochodzenia odszkodowań w związku z wprowadzeniem stanu nadzwyczajnego przewiduje ustawa o wyrównywaniu strat majątkowych wynikających z ograniczenia w czasie stanu nadzwyczajnego wolności i praw człowieka i obywatela. Artykuł 2 ust. 1 tej ustawy stanowi:

Odszkodowanie (…) obejmuje wyrównanie straty majątkowej, bez korzyści, które poszkodowany mógłby osiągnąć, gdyby strata nie powstała. art. 2 ust. 1 ustawy o wyrównywaniu strat majątkowych

Czyli wbrew temu co powiedział wicemarszałek Zgorzelski, odszkodowaniu nie podlegają utracone ewentualne zyski, a jedynie poniesione straty: wydatki na media, czynsze, środki ochronne itp. Decyzję o odszkodowaniu podejmuje wojewoda, on też określa wysokość odszkodowania; poszkodowany niezadowolony z decyzji wojewody może odwołać się do sadu, co jednak nie wstrzymuje wykonania decyzji.

- Odszkodowania są naturalną konsekwencją wprowadzenia stanu nadzwyczajnego – mówi prof. Marek Chmaj. Jego zdaniem nie byłoby to duże obciążenie dla budżetu.

Profesor Rakowska-Trela wskazuje, że ustawa o wyrównywaniu strat majątkowych ogranicza zakres odpowiedzialności Skarbu Państwa, a obywatelom nie daje zbyt szerokich możliwości wyrównania szkód. "Mówi o wyrównywaniu jedynie strat majątkowych (pojęcie straty jest oczywiście węższe od szkody), pojawiłyby się problemy dowodowe, kwestia wykazania związku przyczynowo-skutkowego czy wielkości straty skraca termin na wniesienie ewentualnego powództwa, skraca termin przedawnienia" - wylicza prof. Rakowska-Trela.

Z kolei dr Radajewski przypomina, że konstytucja w art. 228 ust. 4 stanowi, że tylko od ustawodawcy zależy, czy za szkody powstałe w wyniku ograniczania praw i wolności w stanach nadzwyczajnych będą wypłacane odszkodowania.

Wnioski do Trybunału? Władza się zabezpiecza

Przedsiębiorcom, którzy - jak uważa prof. Chmaj - po wprowadzeniu zakazów prowadzenia działalności gospodarczej "nie dostali niczego w zamian", pozostaje droga sądowa. Artykuł 417(1) par. 1 Kodeksu cywilnego mówi o odpowiedzialności za szkody wyrządzone w wyniku tzw. bezprawia legislacyjnego:

Jeżeli szkoda została wyrządzona przez wydanie aktu normatywnego, jej naprawienia można żądać po stwierdzeniu we właściwym postępowaniu niezgodności tego aktu z Konstytucją, ratyfikowaną umową międzynarodową lub ustawą. art. 417(1) par. 1 Kodeksu cywilnego

Teraz o bezprawności aktów normatywnych orzekają same sądy.

"Tutaj władze chcą się zabezpieczyć w ten sposób, że złożono wniosek do Trybunału Konstytucyjnego, którego orzeczenie ma zablokować sądom możliwość decydowania o bezprawności rozporządzeń przy wykorzystaniu mechanizmu dochodzenia odpowiedzialności odszkodowawczej władzy publicznej" - wyjaśnia w opinii dla Konkret24 prof. Piotr Mikuli, szef katedry Prawa Ustrojowego Porównawczego Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Pod koniec sierpnia 2020 roku premier Mateusz Morawiecki i marszałek Sejmu Elżbieta Witek zaskarżyli do Trybunału Konstytucyjnego art. 417(1) par. 1 Kodeksu cywilnego. Ich zdaniem w rozstrzyganiu w sprawach o odszkodowanie za wydanie aktu prawnego niezgodnego z konstytucją najpierw powinien orzec trybunał, a dopiero potem, na tej podstawie, sądy w postępowaniu cywilnym mogłyby orzekać o ewentualnym odszkodowaniu.

Restauratorzy składają pozew zbiorowy przeciwko Skarbowi Państwa
Restauratorzy składają pozew zbiorowy przeciwko Skarbowi PaństwaFakty po południu

Nie ma jeszcze terminu rozprawy w TK, tymczasem Izba Gospodarcza Gastronomii Polskiej do 31 marca przyjmuje deklaracje przedsiębiorców, którzy chcą dołączyć do pozwu zbiorowego o odszkodowania za utracone korzyści w czasie obowiązywania restrykcji epidemicznych.

Jak się dowiedział Konkret24 w Kancelarii Adwokacko-Radcowskiej Dubois i Wspólnicy, która prowadzi tę sprawę, podstawą prawną pozwu jest ten sam przepis Kodeksu cywilnego art. 417(1) par. 1, który premier i marszałek Sejmu uznają za niekonstytucyjny. W styczniu tego roku ta sama kancelaria złożyła podobne pozwy w imieniu branży turystycznej oraz w imieniu klubów fitness i dyskotek. We wszystkich pozwach domaga się w imieniu swoich klientów odszkodowania za to, że rząd naraził ich na straty, bo nie wprowadził stanu nadzwyczajnego, a przez to wydawał rozporządzenia niezgodne z Konstytucją RP.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Mateusz Marek/PAP

Pozostałe wiadomości

Izraelski paszport Wołodymyra Zełenskiego mieli znaleźć funkcjonariusze ukraińskiej agencji antykorupcyjnej - taki przekaz rozpowszechniany jest w ostatnich dniach w polskiej sieci. To zbudowana na fałszywkach narracja, której celem jest zdyskredytowanie prezydenta Ukrainy.

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". Czyli o co im tym razem chodzi

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". Czyli o co im tym razem chodzi

Źródło:
Konrket24

Ta historia wydaje się nieprawdopodobna. Ale dla tych, do których ją wymyślono, może być przekonująca - bo potwierdzi ich przekonania. Połączenie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Billa Cosby'ego i Jeffreya Epsteina nie jest przypadkowe w tej kolejnej odsłonie rosyjskiej dezinformacji.

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o ubogiej dekoracji choinki w Londynie rozgrzewa internet - nie pierwszy raz. Teraz powodem stało się nagranie na polskim profilu. Dominuje teza, że taki wygląd choinki jest efektem napływu muzułmanów do miasta czy nawet pochodzenia burmistrza Londynu. Internauci nie znają bądź celowo nie wspominają o niemal 80-letniej tradycji.

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

Źródło:
Konkret24

Ponad setka osób z postawionymi zarzutami, lecz aktów oskarżenia nieco ponad 30, a wyroków skazujących tylko kilka - po dwóch latach rządu Donalda Tuska najgłośniejsze afery Zjednoczonej Prawicy wciąż nie zostały rozliczone. Choć prace wymiaru sprawiedliwości przyspieszyły, byli rządzący skutecznie sypią piasek w tryby, a Polacy niecierpliwią się coraz bardziej. Oto jak wygląda stan rozliczeń.

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Źródło:
TVN24+

W kampanii wyborczej Donald Tusk zapowiadał - w razie wygranej - odchudzenie rządu. Nie udało się. Z kolei tegoroczna rekonstrukcja jego gabinetu miała być wręcz "systemową zmianą". Na półmetku kadencji sprawdzamy, co zostało z tych obietnic.

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Źródło:
TVN24+

Nagranie parowej lokomotywy w Kijowie krąży w sieci jako dowód, że problemy z dostawami energii przygniatają walczącą Ukrainę. Promuje to rosyjska propaganda, a internauci rozpowszechniają. Otóż parowozy rzeczywiście wyjechały na tory w Kijowie, lecz powód był inny.

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

Źródło:
Konkret24

"Zachód upada", "Europa staje się skansenem", my dyskutujemy o nakrętkach do plastikowych butelek, a Chiny otwierają kolejny wiadukt dla superszybkich pociągów. Gdzieś już to czytaliście? Zapewne nie raz, nawet niektórzy polscy politycy wchodzą w tę narrację. A partia Xi Jinpinga tylko zaciera ręce. Nie tylko ona.

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

Źródło:
TVN24+

Zgoda Komisji Europejskiej na wsparcie budowy elektrowni jądrowej z polskiego budżetu uruchomiła wśród polityków PiS narrację, że Polska "nisko upadła". Kpią, że skoro musimy pytać Brukselę o zgodę na wydanie własnych pieniędzy, to "tak właśnie wygląda suwerenność Polski w praktyce". O istotnej rzeczy nie informują.

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Źródło:
Konkret24

Władze Chersonia szykują się do ucieczki, wysyłają już swoje rodziny do Polski - tak ma wynikać z posiedzenia rady miasta, z którego zapis rzekomo wyciekł do sieci. Nagranie rzeczywiście istnieje, lecz reszta to rosyjska fałszywka. Jej główne cele są trzy.

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

Źródło:
Konkret24

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24