"PiS zamieszał w spisach wyborców"? Nie. Wyjaśniamy procedury

Źródło:
Konkret24
Rusza Centralny Rejestr Wyborców
Rusza Centralny Rejestr WyborcówTVN24
wideo 2/3
Rusza Centralny Rejestr WyborcówTVN24

W mediach społecznościowych pojawiły się ostrzeżenia, jakoby ze względu na utworzenie Centralnego Rejestru Wyborców osoby bez stałego zameldowania mogły "wypaść ze spisu wyborców" - przez co nie wezmą udziału w wyborach. To nieprawda. Zmiany dotyczyły czego innego. Przypominamy zasady dopisywania się do rejestru oraz spisu wyborców.

Na jednym z kont na Facebooku ukazał się 13 września post treści: "Jeżeli chcecie wziąć udział w najbliższych wyborach parlamentarnych to sprawdźcie sobie czy będziecie mogli to zrobić, bo w dniu wyborów może okazać się że nie ma Was na liście wyborców. Okazuję się że PiS zamieszał w spisach wyborców i w Centralnym rejestrze wyborców są tylko osoby spisane ze stałego meldunku co wyklucza głosujących którzy np. Wynajmują mieszkanie a są z innej miejscowości" (pisownia oryginalna). Internauta poinformował, że on już dokonał odpowiedniej zmiany w rejestrze. "Proszę nagłaśniajcie to wśród swoich znajomych bo może się okazać że 30 proc. wyborców może stracić swój głos" - ostrzegał. Post wywołał wiele komentarzy; ma ponad 3,6 tys. udostępnień.

Wprowadzający w błąd wpis na Facebooku w sprawie rejestru wyborców Facebook

Część z komentujących wyrażała oburzenie, że to "afera stulecia" - inni jednak pisali, że autor wpisu nie ma racji i "zawsze tak było". Przeanalizowaliśmy więc zapisy Kodeksu wyborczego sprzed i po uruchomieniu 4 sierpnia Centralnego Rejestru Wyborców. Nie zauważyliśmy zmian w procedurze dopisywania się do rejestru, do spisu wyborców czy w uzyskiwaniu zaświadczenia o prawie do głosowania. Potwierdził to w rozmowie z Konkret24 Marcin Chmielnicki z biura prasowego Krajowego Biura Wyborczego. Wyjaśniamy więc, co rzeczywiście zmieniono i dlaczego nie dotyczy to wspomnianych zasad.

Nowy rejestr, ale zasady te same

Centralny Rejestr Wyborców (CRW) to główna baza danych o wszystkich wyborcach w kraju. Został utworzony na mocy nowelizacji Kodeksu wyborczego uchwalonej 26 stycznia 2023 roku; działa od 4 sierpnia. Poprzednio, jak wyjaśnia Marcin Chmielnicki, rejestry wyborców (z tymi samymi danymi: nazwisko, imiona, numer PESEL, data urodzenia, adres zamieszkania) znajdowały się w systemach informatycznych gmin - a teraz jest jeden centralny rejestr w systemie informatycznym Ministerstwa Cyfryzacji.

Zastępuje on prawie 2,5 tys. rejestrów. Służy tym samym celom, co rejestry gminne: do sporządzania spisów wyborców, spisów osób uprawnionych do udziału w referendach; do potwierdzania prawa wybierania. Ponadto CRW służy do ustalania liczby wyborców w kraju. Są w nim, podobnie jak we wcześniejszych rejestrach, wpisane z urzędu dane osób zameldowanych na stałe w danej gminie. Oto jak zmienił się stosowny przepis Kodeksu wyborczego w związku z utworzeniem CRW:

Wyborcy będący obywatelami polskimi, zameldowani na obszarze gminy na pobyt stały są wpisywani do rejestru wyborców z urzędu. Art. 18 par. 8 Kodeksu wyborczego przed nowelizacją

W Centralnym Rejestrze Wyborców w części A wyborcy zameldowani na pobyt stały na obszarze danej gminy są z urzędu ujmowani w stałym obwodzie głosowania właściwym dla adresu zameldowania na pobyt stały. Art. 19 par. 2 Kodeksu wyborczego po nowelizacji

Tak więc nastąpiła tylko zmiana redakcyjna przepisu, lecz zasada została ta sama: w Centralnym Rejestrze Wyborców automatycznie umieszczane są dane wyborców mających stałe zameldowanie w danej gminie, a także tych, którzy przy okazji poprzednich wyborów dopisali się do rejestru wyborców w miejscu swojego stałego zamieszkania.

A co z wyborcami, którzy nie są zameldowani tam, gdzie obecnie mieszkają, albo którzy chcą głosować w innym miejscu w kraju? Tu zasady po nowelizacji kodeksu także się nie zmieniły. Przypominamy więc je poniżej.

1. Sprawdzenie danych w Centralnym Rejestrze Wyborców - art. 36 Kodeksu wyborczego

Jak piszemy wyżej, Centralny Rejestr Wyborców to rzecz nowa, bo działa od 4 sierpnia. Warto więc sprawdzić, czy w CRW są nasze dane i czy są one poprawne. Możemy to zrobić na dwa sposoby. Pierwszy, tradycyjny, to wypełnienie papierowego wniosku o udostępnienie informacji o danych wyborcy przetwarzanych w Centralnym Rejestrze Wyborców - ten składamy w urzędzie gminy. Informację powinniśmy otrzymać od ręki - w formie wydruku komputerowego lub elektronicznie na podany adres poczty mailowej. Drugi sposób, cyfrowy, jest wygodniejszy - logujemy się na stronie mobywatel.gov.pl za pomocą aplikacji mObywatel lub przez profil zaufany, e-dowód czy bankowość elektroniczną. W zakładce "Twoje dane" klikamy w menu na "Centralny Rejestr Wyborców". Zobaczymy wtedy swoje dane osobowe, adres stałego zameldowania oraz informacje o swoich prawach wyborczych, ponadto adres obwodowej komisji wyborczej, w której możemy głosować i numery okręgów we wszystkich wyborach powszechnych.

Gdy jednak okaże się, że naszych danych w CRW nie ma albo są niepoprawne, trzeba wnieść do urzędu gminy reklamację opisaną w art. 22 Kodeksu wyborczego. Też są na to dwa sposoby: albo robimy to na piśmie i idziemy do urzędu gminy, albo robi to cyfrowo - gdy jesteśmy zalogowani na swoim profilu mobywatel.gov.pl - klikając na stronie z danymi wyborczymi w zakładkę "Widzisz błąd w danych osobowych? Możesz zgłosić to online". Wójt (burmistrz, prezydent miasta) ma trzy dni na rozpatrzenie reklamacji. Choćby z tego względu warto jak najszybciej sprawdzić swoje dane w Centralnym Rejestrze Wyborców.

2. Dopisanie swoich danych do CRW - art. 19 Kodeksu wyborczego

Jeśli nie mamy stałego zameldowania na terenie gminy, w której mieszkamy, a chcemy tam zawsze głosować, to (tak było i wcześniej) możemy w urzędzie gminy złożyć pisemny wniosek, a także w wersji elektronicznej na swoim profilu na stronie mobywatel.gov.pl o wpisanie do Centralnego Rejestru Wyborców.

Nie zmieniła się procedura weryfikacji takiego wniosku: nowelizacja Kodeksu wyborczego powtarza poprzedni zapis: "Wójt jest obowiązany sprawdzić, w sposób przez siebie ustalony, czy osoba wnosząca wniosek o wpisanie do rejestru wyborców spełnia warunki stałego zamieszkania na obszarze danej gminy". Dlatego do wniosku, oprócz dokumentu tożsamości, trzeba dołączyć (np. w Warszawie) oświadczenie właściciela mieszkania albo umowę najmu, PIT lub rachunek za prąd. Wójt (prezydent miasta, burmistrz) ma na decyzję pięć dni - więc, biorąc pod uwagę termin wyborów, swoje dane do CRW najlepiej byłoby złożyć najpóźniej do 8 października. Prawidłowe dane w CRW dają nam prawo do udziału we wszystkich wyborach i referendach w miejscu stałego zamieszkania.

3. Zmiana miejsca głosowania - art. 28 Kodeksu wyborczego

Tak jak i w poprzednich wyborach mamy prawo do głosowania poza miejscem stałego zamieszkania. Wówczas trzeba dopisać się do spisu wyborców w miejscu, w którym zamierzamy głosować.

Uwaga: spis wyborców jest czymś innym niż rejestr wyborców. Spis jest tworzony na potrzeby konkretnego głosowania; to zbiór wszystkich osób, którym przysługuje prawo do głosowania w danym obwodzie – tych zameldowanych na stałe i tych, którzy dopisali się do głosowania w danym miejscu.

Wniosek o zmianę miejsca głosowania Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z 28 lipca 2023 roku

Co ważne: taka zmiana dokonywana jest wyłącznie na czas nadchodzących wyborów. Możliwość ta przysługuje wszystkim polskim obywatelom, którzy ukończyli 18. rok życia i mają czynne prawo wyborcze. Mogą więc skorzystać z tej opcji również osoby mieszkające na stałe zagranicą, które w dniu wyborów będą przebywać w Polsce, lub Polacy, którzy 15 października będą przebywać za granicą.

We wniosku o zmianę miejsca głosowania należy podać swoje dane osobowe (nazwisko, imię, obywatelstwo, PESEL) oraz miejsce, w którym będziemy w dniu wyborów. Wypełniony wniosek w wersji papierowej składamy do urzędu gminy, na terenie której będzie przebywać w dniu wyborów; w wersji elektronicznej - znów za pośrednictwem swojego profilu na stronie mobywastel.gov.pl . Należy to zrobić najpóźniej na trzy dni przed wyborami – czyli do 12 października.

Złożenie takiego wniosku oznacza, że zostajemy automatycznie skreśleni ze spisu wyborców w miejscu stałego zamieszkania - czyli tam już 15 października głosować nie będziemy mogli.

4. Wniosek o zaświadczenie o prawie do głosowania – art. 32 Kodeksu wyborczego

Łatwiejszym sposobem na zapewnienie sobie prawa do głosowania poza miejscem stałego zamieszkania - w sytuacji gdy nie wiemy, gdzie będziemy w dniu wyborów - jest uzyskanie zaświadczenia o prawie do głosowania. Pozwala ono na udział w głosowaniu w dowolnej obwodowej komisji wyborczej w kraju lub za granicą. We wniosku o wydanie takiego zaświadczenia podajemy tylko imię, nazwisko i numer PESEL.. Wniosek składamy wyłącznie w wersji papierowej, mamy na to czas do 12 października.

I tu nowość: możemy to zrobić w dowolnym urzędzie gminy w kraju. Wyborca mieszkający za granicą taki wniosek składa do odpowiedniego konsula. Zaświadczenie odbieramy jednak osobiście z dokumentem tożsamości lub przez pełnomocnika.

Wzór zaświadczenia o prawie do głosowania Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z 28 lipca 2023 roku

Tylko że po otrzymaniu takiego zaświadczenia nie możemy już głosować w miejscu stałego zamieszkania.

Ważne jest, by tego zaświadczenia nie zgubić - duplikaty czy odpisy nie będą wystawiane.

Jak głosować, by oddać poprawny głos

Opisane wyżej zaświadczenia, a także spisy wyborców, w których są nasze dane, będą obowiązywać również w referendum, które odbędzie się też 15 października. W referendum i w wyborach głosowanie będą bowiem przeprowadzać te same obwodowe komisje wyborcze. Czyli zagłosujemy w tych samych lokalach, a wypełnione karty do głosowania - tę w wyborach do Sejmu, tę w wyborach do Senatu i tę w referendum - będziemy wrzucać do jednej urny.

PKW podkreśla, że to, w którym głosowaniu wyborca chce uczestniczyć, "jest wyłączną decyzją wyborcy". Ponadto informuje: "W przypadku referendum przeprowadzanego w tym samym dniu, co wybory do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, wyborca może zatem zdecydować, wyłącznie według własnego uznania, o udziale np. - jedynie w wyborach do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej (bez udziału w referendum); - jedynie w udziale w referendum (bez udziału w wyborach do Sejmu i do Senatu); - jedynie w wyborach do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej (bez udziału w wyborach do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej i w referendum); - itd.".

Po przyjściu do lokalu wyborczego i okazaniu komisji dokumentu tożsamości wyborca powinien poinformować komisję, której karty/kart do głosowania nie chce - jeśli w którymś z trzech głosowań rzeczywiście nie chce wziąć udziału. Najpierw więc pokazujemy komisji dokument tożsamości, potem odbieramy karty do głosowania - sprawdzając, czy otrzymaliśmy te, które obowiązują w głosowaniu/głosowaniach, w którym chcemy wziąć udział – a dopiero potem kwitujemy ich odbiór, podpisując się w odpowiedniej rubryce spisu wyborców.

Wypełnione karty do głosowania wrzucamy do jednej urny. Do wyniku wyborów lub referendum będą się liczyć tylko głosy ważne, czyli prawidłowo wypełnione karty do glosowania – krzyżyki muszą być postawione w odpowiednich kratkach przy pytaniach referendalnych czy przy wybranych nazwiskach kandydatów w wyborach. Dopiski na kartach do głosowania nie wpływają na ważność głosu.

Głos nieważny w wyborach parlamentarnych jest wówczas, gdy: - na karcie do głosowania postawiono znak "x" w kratce z lewej strony obok nazwisk dwóch lub większej liczby kandydatów z różnych list - nie postawiono znaku "x" w kratce z lewej strony obok nazwiska żadnego kandydata z którejkolwiek z list.

W referendum głos nieważny jest wówczas, gdy znak "x" nie został postawiony w żadnej z kratek przy odpowiedzi na pytanie/pytania.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Adobe Stock

Pozostałe wiadomości

Po ułaskawieniu Roberta Bąkiewicza przez prezydenta Andrzeja Dudę obrońcy tej decyzji szerzą narrację o niewinnie skazanym za "obronę Kościoła przed barbarzyńcami". Absurd? Nie, przemyślana retoryka. I znana metoda budowania poparcia z wykorzystaniem fałszywego założenia.

Bąkiewicz jako "obrońca Kościoła" kontra "barbarzyńcy". Tu nie ma przypadku

Bąkiewicz jako "obrońca Kościoła" kontra "barbarzyńcy". Tu nie ma przypadku

Źródło:
TVN24+

Europosłowie Adam Bielan i Patryk Jaki sugerują, że Niemcy zawracają migrantów wyłącznie do Polski. Tak nie jest - dane pokazują, że Niemcy stosują tę procedurę wobec innych sąsiadów.

Bielan i Jaki: "robią to tylko z Polską". No nie

Bielan i Jaki: "robią to tylko z Polską". No nie

Źródło:
Konkret24

"To już jest anektowanie terenów należących do Polski" - w tym duchu komentowana jest nagłaśniana w sieci informacja, że Polska oddała most graniczny w Słubicach pod zarząd Niemiec. Wpisuje się ona w prowadzoną przez prawicę i środowiska narodowe akcję polityczną, lecz błędnie jest łączona zarówno z obecnym rządem, jak i z tematem migrantów. To długa historia. Wyjaśniamy.

Polska "oddała most pod zarząd Niemiec"? Ten tak, ale inne "dostała"

Polska "oddała most pod zarząd Niemiec"? Ten tak, ale inne "dostała"

Źródło:
Konkret24

"Kpiny", "bezczelność" - tak internauci komentują przemówienie ambasadora Ukrainy w Polsce wygłoszone na obchodach rocznicy rzezi wołyńskiej. A to za sprawą nagrania, które krąży w sieci. Przekaz jest jednak fake newsem.

Ambasador Ukrainy o Wołyniu mówił 10 sekund? "Muszę zabrać głos"

Ambasador Ukrainy o Wołyniu mówił 10 sekund? "Muszę zabrać głos"

Źródło:
Konkret24

Były premier Mateusz Morawiecki opublikował w mediach społecznościowych film pokazujący "niemieckie wojsko" w okolicach Lubieszyna, pytając, kiedy rząd "z tym skończy". W ten sposób podważył nie tylko obecność wojsk NATO w Polsce, ale też udział Polski w sojuszu.

Morawiecki o "niemieckim wojsku" w Polsce. "Kłamstwem walczy o zasięg"

Morawiecki o "niemieckim wojsku" w Polsce. "Kłamstwem walczy o zasięg"

Źródło:
Konkret24

Politycy prawicy - a za nimi internauci - zwracają ostatnio uwagę na wszystko, co niemieckie bądź z Niemiec, komentując to jako zagrożenie dla Polski. Tak też się stało, gdy na Wałach Chrobrego w Szczecinie zacumowała niemiecka korweta. Padały nawet komentarze o możliwej prowokacji wobec Polski. Ten alarmujący ton i wzbudzający strach polityczny przekaz jest bezzasadny.

Niemiecka korweta Braunschweig w Szczecinie. "Co to ma być?" 

Niemiecka korweta Braunschweig w Szczecinie. "Co to ma być?" 

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Patryk Jaki przekonuje, że obecny rząd wydaje więcej wiz pracowniczych obcokrajowcom niż poprzednie. Dane, które otrzymaliśmy z MSZ, pokazują coś innego.

Patryk Jaki: "wiz pracowniczych jest teraz więcej". A naprawdę? Mamy dane

Patryk Jaki: "wiz pracowniczych jest teraz więcej". A naprawdę? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Nowa ustawa spowoduje, że polski gaz będzie magazynowany w Niemczech - alarmują politycy opozycji i prawicowe media. To fałszywa narracja zbudowana na wielostopniowej manipulacji. W jej przypadku szczególnie istotne jest, jak powstała.

"Polski gaz u Niemca"? Tekst Obajtka i ustawa z czasów PiS

"Polski gaz u Niemca"? Tekst Obajtka i ustawa z czasów PiS

Źródło:
Konkret24

Po rocznicy rzezi wołyńskiej w sieci pojawiło się zdjęcie, które rzekomo przedstawia szczątki ofiar w zbiorowej mogile. Drastyczny opis informuje o "10 000 czaszkach małych dzieci". Fotografia nie ma jednak nic wspólnego z ludobójstwem na Wołyniu. Wyjaśniamy, co wiadomo o grobie i ofiarach, które się w nim znajdują.

"10 000 czaszek małych dzieci" zabitych podczas rzezi wołyńskiej? Co widać na zdjęciu

"10 000 czaszek małych dzieci" zabitych podczas rzezi wołyńskiej? Co widać na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

"To jest mocne" - napisał rzecznik rządu Adam Szłapka, publikując w mediach społecznościowych "wyciąg z systemu wizowego", który miał udowadniać, że za rządów Zjednoczonej Prawicy nie kontrolowano migracji do Polski. Tylko że akurat nie te dane to pokazują.

Adam Szłapka pokazuje dane o "niekontrolowanej migracji". Manipuluje

Adam Szłapka pokazuje dane o "niekontrolowanej migracji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Wizualizacje remontowanych kamienic we Wrocławiu wywołały poruszenie w sieci. Na budynkach widać bowiem szyldy w językach polskim i niemieckim. Czy rzeczywiście tam wiszą? My sprawdziliśmy, a inwestor wyjaśnia.

Niemieckie szyldy na kamienicach we Wrocławiu? "Charakter ilustracyjny"

Niemieckie szyldy na kamienicach we Wrocławiu? "Charakter ilustracyjny"

Źródło:
Konkret24

"Biurokratyczny zamordyzm w plastikowym wydaniu" - grzmiał w Sejmie poseł Konfederacji Witold Tumanowicz, twierdząc, że szwedzka fundacja wykazała wzrost liczby wyrzucanych nakrętek po tym, jak Unia Europejska nakazała przytwierdzać je do butelek. Tylko że to nieprawda.

"Unijne nakrętki". Konfederacja cytuje szwedzki raport. Oto jak zmyśla

"Unijne nakrętki". Konfederacja cytuje szwedzki raport. Oto jak zmyśla

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy polski polityk wprost podważa zbrodnie popełnione w Auschwitz-Birkenau, w sieci rozpowszechniane są grafiki AI, które mają imitować autentyczne obrazy pokazujące sceny z tego obozu zagłady. Powstają często na bazie prawdziwych, zachowanych zdjęć. "Manipulowanie takim obrazem dla rozrywki bezcześci go" - przestrzega muzeum. Apeluje o niepodawanie dalej takich postów.

Nieautentyczne obrazy o Auschwitz. Muzeum apeluje do internautów

Nieautentyczne obrazy o Auschwitz. Muzeum apeluje do internautów

Źródło:
Konkret24

Iga Świątek pokonała Amandę Anisimovą w finale Wimbledonu, przechodząc do historii tenisa. Jej zwycięstwo skomentował premier Donald Tusk, lecz nie ustrzegł się przy tym wpadki.

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Źródło:
Konkret24

W gorącej dyskusji na temat migrantów "przerzucanych" przez niemiecką granicę politycy opozycji stawiają za wzór Danię i Luksemburg. Według nich te dwa kraje mają nie przyjmować żadnych migrantów z Niemiec. Sprawdziliśmy więc, jak to jest. Publikujemy najnowsze niemieckie statystyki.

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Te historie poruszają. Szczególnie tych rodziców, którzy stracili dzieci, a teraz widzą zdjęcia nastolatków i czytają, że zginęli w wypadkach, lecz ich organy posłużyły do przeszczepów. Autorzy takich wpisów "błagają o udostępnienia" - a my ostrzegamy: to fake newsy.

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS postanowił zaalarmować o wzroście bezrobocia wśród młodych ludzi w Polsce. Choć posłużył się wiarygodnymi danymi, to przedstawił je w taki sposób, że czytelnik może wyciągać błędne wnioski. Wyjaśniamy.

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Źródło:
Konkret24

Opozycja krytykuje rząd za wprowadzenie zakazu lotów dronami nad zachodnią granicą. Według niej ten zakaz ułatwi "przerzucanie" migrantów z Niemiec. A ponadto politycy opozycji twierdzą, że nie ma podstawy prawnej tej decyzji. Wyjaśniamy.

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji grzmią, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił przeznaczyć 700 tysięcy złotych na postawienie na Placu Zbawiciela tęczy. Instalacja ma być symbolem społeczności LGBTQ+. Politycy - a za nimi internauci - zarzucają prezydentowi Warszawy marnowanie pieniędzy. Tylko że on nie ma z tym nic wspólnego.

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

Źródło:
Konkret24

"Grok zerwał się z łańcucha", "Grok zwariował" – przestrzegają użytkownicy platformy X należącej do Elona Muska. Rzeczywiście, chatbot oparty na sztucznej inteligencji obraża Tuska i Giertycha, a pozytywnie pisze o Braunie czy Hitlerze. O co chodzi z tym Grokiem? 

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Źródło:
TVN24+

"Germanizacja w pełni" - tak internauci i niektóre media komentują rzekomą zmianę nazwy mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu z polskiej na niemiecką. Konserwator zabytków i urząd miasta zaprzeczają, a my tłumaczymy, skąd wziął się ten fałszywy przekaz.

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24