"PiS zamieszał w spisach wyborców"? Nie. Wyjaśniamy procedury

Źródło:
Konkret24
Rusza Centralny Rejestr Wyborców
Rusza Centralny Rejestr WyborcówTVN24
wideo 2/3
Rusza Centralny Rejestr WyborcówTVN24

W mediach społecznościowych pojawiły się ostrzeżenia, jakoby ze względu na utworzenie Centralnego Rejestru Wyborców osoby bez stałego zameldowania mogły "wypaść ze spisu wyborców" - przez co nie wezmą udziału w wyborach. To nieprawda. Zmiany dotyczyły czego innego. Przypominamy zasady dopisywania się do rejestru oraz spisu wyborców.

Na jednym z kont na Facebooku ukazał się 13 września post treści: "Jeżeli chcecie wziąć udział w najbliższych wyborach parlamentarnych to sprawdźcie sobie czy będziecie mogli to zrobić, bo w dniu wyborów może okazać się że nie ma Was na liście wyborców. Okazuję się że PiS zamieszał w spisach wyborców i w Centralnym rejestrze wyborców są tylko osoby spisane ze stałego meldunku co wyklucza głosujących którzy np. Wynajmują mieszkanie a są z innej miejscowości" (pisownia oryginalna). Internauta poinformował, że on już dokonał odpowiedniej zmiany w rejestrze. "Proszę nagłaśniajcie to wśród swoich znajomych bo może się okazać że 30 proc. wyborców może stracić swój głos" - ostrzegał. Post wywołał wiele komentarzy; ma ponad 3,6 tys. udostępnień.

Wprowadzający w błąd wpis na Facebooku w sprawie rejestru wyborców Facebook

Część z komentujących wyrażała oburzenie, że to "afera stulecia" - inni jednak pisali, że autor wpisu nie ma racji i "zawsze tak było". Przeanalizowaliśmy więc zapisy Kodeksu wyborczego sprzed i po uruchomieniu 4 sierpnia Centralnego Rejestru Wyborców. Nie zauważyliśmy zmian w procedurze dopisywania się do rejestru, do spisu wyborców czy w uzyskiwaniu zaświadczenia o prawie do głosowania. Potwierdził to w rozmowie z Konkret24 Marcin Chmielnicki z biura prasowego Krajowego Biura Wyborczego. Wyjaśniamy więc, co rzeczywiście zmieniono i dlaczego nie dotyczy to wspomnianych zasad.

Nowy rejestr, ale zasady te same

Centralny Rejestr Wyborców (CRW) to główna baza danych o wszystkich wyborcach w kraju. Został utworzony na mocy nowelizacji Kodeksu wyborczego uchwalonej 26 stycznia 2023 roku; działa od 4 sierpnia. Poprzednio, jak wyjaśnia Marcin Chmielnicki, rejestry wyborców (z tymi samymi danymi: nazwisko, imiona, numer PESEL, data urodzenia, adres zamieszkania) znajdowały się w systemach informatycznych gmin - a teraz jest jeden centralny rejestr w systemie informatycznym Ministerstwa Cyfryzacji.

Zastępuje on prawie 2,5 tys. rejestrów. Służy tym samym celom, co rejestry gminne: do sporządzania spisów wyborców, spisów osób uprawnionych do udziału w referendach; do potwierdzania prawa wybierania. Ponadto CRW służy do ustalania liczby wyborców w kraju. Są w nim, podobnie jak we wcześniejszych rejestrach, wpisane z urzędu dane osób zameldowanych na stałe w danej gminie. Oto jak zmienił się stosowny przepis Kodeksu wyborczego w związku z utworzeniem CRW:

Wyborcy będący obywatelami polskimi, zameldowani na obszarze gminy na pobyt stały są wpisywani do rejestru wyborców z urzędu. Art. 18 par. 8 Kodeksu wyborczego przed nowelizacją

W Centralnym Rejestrze Wyborców w części A wyborcy zameldowani na pobyt stały na obszarze danej gminy są z urzędu ujmowani w stałym obwodzie głosowania właściwym dla adresu zameldowania na pobyt stały. Art. 19 par. 2 Kodeksu wyborczego po nowelizacji

Tak więc nastąpiła tylko zmiana redakcyjna przepisu, lecz zasada została ta sama: w Centralnym Rejestrze Wyborców automatycznie umieszczane są dane wyborców mających stałe zameldowanie w danej gminie, a także tych, którzy przy okazji poprzednich wyborów dopisali się do rejestru wyborców w miejscu swojego stałego zamieszkania.

A co z wyborcami, którzy nie są zameldowani tam, gdzie obecnie mieszkają, albo którzy chcą głosować w innym miejscu w kraju? Tu zasady po nowelizacji kodeksu także się nie zmieniły. Przypominamy więc je poniżej.

1. Sprawdzenie danych w Centralnym Rejestrze Wyborców - art. 36 Kodeksu wyborczego

Jak piszemy wyżej, Centralny Rejestr Wyborców to rzecz nowa, bo działa od 4 sierpnia. Warto więc sprawdzić, czy w CRW są nasze dane i czy są one poprawne. Możemy to zrobić na dwa sposoby. Pierwszy, tradycyjny, to wypełnienie papierowego wniosku o udostępnienie informacji o danych wyborcy przetwarzanych w Centralnym Rejestrze Wyborców - ten składamy w urzędzie gminy. Informację powinniśmy otrzymać od ręki - w formie wydruku komputerowego lub elektronicznie na podany adres poczty mailowej. Drugi sposób, cyfrowy, jest wygodniejszy - logujemy się na stronie mobywatel.gov.pl za pomocą aplikacji mObywatel lub przez profil zaufany, e-dowód czy bankowość elektroniczną. W zakładce "Twoje dane" klikamy w menu na "Centralny Rejestr Wyborców". Zobaczymy wtedy swoje dane osobowe, adres stałego zameldowania oraz informacje o swoich prawach wyborczych, ponadto adres obwodowej komisji wyborczej, w której możemy głosować i numery okręgów we wszystkich wyborach powszechnych.

Gdy jednak okaże się, że naszych danych w CRW nie ma albo są niepoprawne, trzeba wnieść do urzędu gminy reklamację opisaną w art. 22 Kodeksu wyborczego. Też są na to dwa sposoby: albo robimy to na piśmie i idziemy do urzędu gminy, albo robi to cyfrowo - gdy jesteśmy zalogowani na swoim profilu mobywatel.gov.pl - klikając na stronie z danymi wyborczymi w zakładkę "Widzisz błąd w danych osobowych? Możesz zgłosić to online". Wójt (burmistrz, prezydent miasta) ma trzy dni na rozpatrzenie reklamacji. Choćby z tego względu warto jak najszybciej sprawdzić swoje dane w Centralnym Rejestrze Wyborców.

2. Dopisanie swoich danych do CRW - art. 19 Kodeksu wyborczego

Jeśli nie mamy stałego zameldowania na terenie gminy, w której mieszkamy, a chcemy tam zawsze głosować, to (tak było i wcześniej) możemy w urzędzie gminy złożyć pisemny wniosek, a także w wersji elektronicznej na swoim profilu na stronie mobywatel.gov.pl o wpisanie do Centralnego Rejestru Wyborców.

Nie zmieniła się procedura weryfikacji takiego wniosku: nowelizacja Kodeksu wyborczego powtarza poprzedni zapis: "Wójt jest obowiązany sprawdzić, w sposób przez siebie ustalony, czy osoba wnosząca wniosek o wpisanie do rejestru wyborców spełnia warunki stałego zamieszkania na obszarze danej gminy". Dlatego do wniosku, oprócz dokumentu tożsamości, trzeba dołączyć (np. w Warszawie) oświadczenie właściciela mieszkania albo umowę najmu, PIT lub rachunek za prąd. Wójt (prezydent miasta, burmistrz) ma na decyzję pięć dni - więc, biorąc pod uwagę termin wyborów, swoje dane do CRW najlepiej byłoby złożyć najpóźniej do 8 października. Prawidłowe dane w CRW dają nam prawo do udziału we wszystkich wyborach i referendach w miejscu stałego zamieszkania.

3. Zmiana miejsca głosowania - art. 28 Kodeksu wyborczego

Tak jak i w poprzednich wyborach mamy prawo do głosowania poza miejscem stałego zamieszkania. Wówczas trzeba dopisać się do spisu wyborców w miejscu, w którym zamierzamy głosować.

Uwaga: spis wyborców jest czymś innym niż rejestr wyborców. Spis jest tworzony na potrzeby konkretnego głosowania; to zbiór wszystkich osób, którym przysługuje prawo do głosowania w danym obwodzie – tych zameldowanych na stałe i tych, którzy dopisali się do głosowania w danym miejscu.

Wniosek o zmianę miejsca głosowania Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z 28 lipca 2023 roku

Co ważne: taka zmiana dokonywana jest wyłącznie na czas nadchodzących wyborów. Możliwość ta przysługuje wszystkim polskim obywatelom, którzy ukończyli 18. rok życia i mają czynne prawo wyborcze. Mogą więc skorzystać z tej opcji również osoby mieszkające na stałe zagranicą, które w dniu wyborów będą przebywać w Polsce, lub Polacy, którzy 15 października będą przebywać za granicą.

We wniosku o zmianę miejsca głosowania należy podać swoje dane osobowe (nazwisko, imię, obywatelstwo, PESEL) oraz miejsce, w którym będziemy w dniu wyborów. Wypełniony wniosek w wersji papierowej składamy do urzędu gminy, na terenie której będzie przebywać w dniu wyborów; w wersji elektronicznej - znów za pośrednictwem swojego profilu na stronie mobywastel.gov.pl . Należy to zrobić najpóźniej na trzy dni przed wyborami – czyli do 12 października.

Złożenie takiego wniosku oznacza, że zostajemy automatycznie skreśleni ze spisu wyborców w miejscu stałego zamieszkania - czyli tam już 15 października głosować nie będziemy mogli.

4. Wniosek o zaświadczenie o prawie do głosowania – art. 32 Kodeksu wyborczego

Łatwiejszym sposobem na zapewnienie sobie prawa do głosowania poza miejscem stałego zamieszkania - w sytuacji gdy nie wiemy, gdzie będziemy w dniu wyborów - jest uzyskanie zaświadczenia o prawie do głosowania. Pozwala ono na udział w głosowaniu w dowolnej obwodowej komisji wyborczej w kraju lub za granicą. We wniosku o wydanie takiego zaświadczenia podajemy tylko imię, nazwisko i numer PESEL.. Wniosek składamy wyłącznie w wersji papierowej, mamy na to czas do 12 października.

I tu nowość: możemy to zrobić w dowolnym urzędzie gminy w kraju. Wyborca mieszkający za granicą taki wniosek składa do odpowiedniego konsula. Zaświadczenie odbieramy jednak osobiście z dokumentem tożsamości lub przez pełnomocnika.

Wzór zaświadczenia o prawie do głosowania Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z 28 lipca 2023 roku

Tylko że po otrzymaniu takiego zaświadczenia nie możemy już głosować w miejscu stałego zamieszkania.

Ważne jest, by tego zaświadczenia nie zgubić - duplikaty czy odpisy nie będą wystawiane.

Jak głosować, by oddać poprawny głos

Opisane wyżej zaświadczenia, a także spisy wyborców, w których są nasze dane, będą obowiązywać również w referendum, które odbędzie się też 15 października. W referendum i w wyborach głosowanie będą bowiem przeprowadzać te same obwodowe komisje wyborcze. Czyli zagłosujemy w tych samych lokalach, a wypełnione karty do głosowania - tę w wyborach do Sejmu, tę w wyborach do Senatu i tę w referendum - będziemy wrzucać do jednej urny.

PKW podkreśla, że to, w którym głosowaniu wyborca chce uczestniczyć, "jest wyłączną decyzją wyborcy". Ponadto informuje: "W przypadku referendum przeprowadzanego w tym samym dniu, co wybory do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, wyborca może zatem zdecydować, wyłącznie według własnego uznania, o udziale np. - jedynie w wyborach do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej (bez udziału w referendum); - jedynie w udziale w referendum (bez udziału w wyborach do Sejmu i do Senatu); - jedynie w wyborach do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej (bez udziału w wyborach do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej i w referendum); - itd.".

Po przyjściu do lokalu wyborczego i okazaniu komisji dokumentu tożsamości wyborca powinien poinformować komisję, której karty/kart do głosowania nie chce - jeśli w którymś z trzech głosowań rzeczywiście nie chce wziąć udziału. Najpierw więc pokazujemy komisji dokument tożsamości, potem odbieramy karty do głosowania - sprawdzając, czy otrzymaliśmy te, które obowiązują w głosowaniu/głosowaniach, w którym chcemy wziąć udział – a dopiero potem kwitujemy ich odbiór, podpisując się w odpowiedniej rubryce spisu wyborców.

Wypełnione karty do głosowania wrzucamy do jednej urny. Do wyniku wyborów lub referendum będą się liczyć tylko głosy ważne, czyli prawidłowo wypełnione karty do glosowania – krzyżyki muszą być postawione w odpowiednich kratkach przy pytaniach referendalnych czy przy wybranych nazwiskach kandydatów w wyborach. Dopiski na kartach do głosowania nie wpływają na ważność głosu.

Głos nieważny w wyborach parlamentarnych jest wówczas, gdy: - na karcie do głosowania postawiono znak "x" w kratce z lewej strony obok nazwisk dwóch lub większej liczby kandydatów z różnych list - nie postawiono znaku "x" w kratce z lewej strony obok nazwiska żadnego kandydata z którejkolwiek z list.

W referendum głos nieważny jest wówczas, gdy znak "x" nie został postawiony w żadnej z kratek przy odpowiedzi na pytanie/pytania.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Adobe Stock

Pozostałe wiadomości

Jedni przekonują: im dajemy pieniądze, a nasz deficyt rośnie. Inni straszą: tysiące kolejnych forsują granice. Kolejni alarmują: to taki sam wróg jak Niemcy czy Putin. W ostatnich tygodniach migranci z Ukrainy są w Polsce znowu na celowniku. Jak to się stało, że antyukraińskie przekazy znane głównie w kręgach skrajnej prawicy wdarły się ostatnio do mainstreamu? Powodów jest kilka.

Będą "destabilizować Polskę". Ukraińcy znowu na celowniku

Będą "destabilizować Polskę". Ukraińcy znowu na celowniku

Źródło:
TVN24+

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Członek organizacji paramilitarnej związanej z Grzegorzem Braunem alarmuje w sieci, że rząd Donalda Tuska zakazał policjantom noszenia na mundurach naszywek z polską flagą. Nagranie jest szeroko komentowane Wyjaśniamy, czego jego autor nie wie.

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24

Podwyżki pensji nauczycieli pozostają kością niezgody między Ministerstwem Edukacji Narodowej a Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. W tej sprawie głos zabrał były minister edukacji Przemysław Czarnek. Utrzymuje, że za czasów Zjednoczonej Prawicy wynagrodzenie początkującego nauczyciela wzrosło o 100 procent. Rzeczywistość jest inna.

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

Źródło:
Konkret24

"Jawna prowokacja" - grzmi opozycja, pokazując, jak rzekomo w Berlinie rząd Niemiec upamiętnił rocznicę napaści na Polskę. Tylko że politycy posługują się manipulacyjnym kadrem prawicowej telewizji i powielają jej przekaz. Fałszywy.

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Źródło:
Konkret24

Zaostrza się spór kompetencyjny o prowadzenie polityki zagranicznej między rządem a prezydentem. Tym razem chodzi nie tylko o osobne wizyty szefa MSZ i prezydenta w USA, ale także o "stanowisko rządu RP", które otrzymał Karol Nawrocki. O co tu chodzi? Wyjaśniamy.

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

Źródło:
Konkret24

Tysiące stron akt rzekomo dowodzą, że ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski wraz ze współpracownikami stworzył sieć służącą do prania pieniędzy, by kupować luksusowe domy w Europie. Jednak nikt nie pokazał ani jednej z tych stron. Oto jak zbudowano tę nieprawdopodobną historię.

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Niespodziewanie bohaterem dyskusji o cenach prądu została... limuzyna Karola Nawrockiego. Rządzący utrzymują, że prezydent wybrał sobie nowe luksusowe auto. Opozycja, że ten samochód kupiono dla Rafała Trzaskowskiego. W tle jest maybach Andrzeja Dudy i - jakby chaosu było mało - limuzyna Donalda Tuska. Ile w tym wszystkim jest prawdy?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

Źródło:
Konkret24

Wśród przywilejów dla górników jest ponoć i taki, że po ślubie mogą dostać 100 tysięcy złotych pożyczki "na start", a po pięciu latach pracy w kopalni dług ten zostaje umorzony. Sprawdziliśmy - taki przepis istnieje. Ale nie obowiązuje, choć wyjaśnienia powodów są różne.

100 tysięcy złotych pożyczki dla górnika, której nie musi zwracać? Wyjaśniamy

100 tysięcy złotych pożyczki dla górnika, której nie musi zwracać? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Pomimo że są tak daleko, to miga. Dziadostwo" - mówi kobieta na nagraniu mającym pokazywać, jakie problemy mają właściciele domów stojących niedaleko wiatraków. Film notuje miliony wyświetleń w sieci i budzi skrajne komentarze. Uspokajamy: to efekt bardzo rzadki i nie wpływa negatywnie na zdrowie.

"Życie 500 metrów od wiatraka". Co to za efekt?

"Życie 500 metrów od wiatraka". Co to za efekt?

Źródło:
Konkret24

Polscy pogranicznicy mają rzekomo zmuszać Ukraińców na granicy do rozbierania się aż do bielizny, bo szukają banderowskich tatuaży. To dezinformacja generowana przez rosyjską propagandę, ale wykorzystująca bieżące wydarzenia w Polsce.

Polacy "rozbierają Ukraińców do bielizny"? Kreml gra nastrojami w Polsce

Polacy "rozbierają Ukraińców do bielizny"? Kreml gra nastrojami w Polsce

Źródło:
Konkret24

Przeciwnicy farm wiatrowych triumfują: oto rolnik wziął sprawy w swoje ręce i zwalił wiatrak postawiony na jego terenie. Nagranie robi furorę w sieci, a rolnik opisywany jest jako bohater. Nieważne, że nie zgadzają się ani wskazywany kraj, ani podawane powody zdarzenia. Gdy obraz odpowiada emocjom i pasuje do przekazu - szczególnie politycznego - prawda przegrywa.

Rolnik się wkurzył i wiatrak zburzył. Dlaczego? Nieważne, ale pasuje do tezy

Rolnik się wkurzył i wiatrak zburzył. Dlaczego? Nieważne, ale pasuje do tezy

Źródło:
TVN24+

"Najtańsza ze wszystkich" jest energia produkowana z węgla z kopalni "Bogdanka" - uważa poseł Radosław Fogiel. Jedną sprawą jest jednak koszt wydobycia surowca, a zupełnie inną - koszt wytworzenia z niego energii.

Energia z "Bogdanki" jest "najtańsza ze wszystkich"? Co myli poseł PiS

Energia z "Bogdanki" jest "najtańsza ze wszystkich"? Co myli poseł PiS

Źródło:
Konkret24

Po zawetowaniu przez prezydenta ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy niektórzy zwracają uwagę na fakt, że Ukraińcy nie tylko korzystają z naszej pomocy, ale też zasilają polski budżet. Według dostępnych danych w 2024 roku tylko z podatków i składek przez nich płaconych wpłynęło ponad 18 miliardów złotych.

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Źródło:
Konkret24

Rzekomy zakaz wywieszania flag Wielkiej Brytanii i Anglii na Wyspach Brytyjskich zainteresował wielu polskich internautów. Szczególnie że miał o nim informować brytyjski premier. W rzeczywistości mówił jednak o zupełnie innej sprawie.

W Wielkiej Brytanii już nie można wieszać flag? Co powiedział premier

W Wielkiej Brytanii już nie można wieszać flag? Co powiedział premier

Źródło:
Konkret24

Tam, gdzie stoi najwięcej wiatraków, tam jest najdroższy prąd - przekonują ci, którzy popierają zawetowanie nowelizacji ustawy wiatrakowej przez prezydenta. Jako dowód na swoją tezę wskazują ceny energii w Niemczech i Danii. Wyjaśniamy, dlaczego ta teza jest jednak fałszywa.

Im więcej wiatraków, tym droższy prąd? Nie. Inny "cichy bohater" kształtuje ceny

Im więcej wiatraków, tym droższy prąd? Nie. Inny "cichy bohater" kształtuje ceny

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński na spotkaniach z elektoratem krytykuje rząd Donalda Tuska - między innymi za politykę obronną. Twierdzi, że kupujemy mniej czołgów, niż planowano, że wyłączono instalację antydronową, a Fundusz Wspierania Sił Zbrojnych "ma już nie funkcjonować". Jak jest naprawdę?

Kaczyński opowiada o "obcinaniu i ograniczaniu" armii. Trzy razy nieprawda

Kaczyński opowiada o "obcinaniu i ograniczaniu" armii. Trzy razy nieprawda

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz postuluje, by rządzący wypowiedzieli unijny system ETS, skoro im "tak bardzo zależy na obniżce cen prądu". Pomysł chwytliwy, ale eksperci nie pozostawiają złudzeń.

Berkowicz: rządzący mogą wypowiedzieć ETS. Co by to oznaczało?

Berkowicz: rządzący mogą wypowiedzieć ETS. Co by to oznaczało?

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz twierdzi, że olimpijska medalistka w boksie Imane Khelif zakończyła karierę. Sprawdziliśmy, skąd te doniesienia i co na ten temat twierdzi sama zawodniczka.

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu Ukrainiec zakładający firmę ma otrzymywać "na start" niemal 300 tysięcy złotych, a Polak - prawie sześć razy mniej. Informacja wzbudza oburzenie wśród internautów i krytykę polityki rządu - bezpodstawnie. Po pierwsze, kwoty zestawiono manipulacyjnie. Po drugie, dotyczą różnych etapów działalności. Po trzecie, Polacy otwierający firmy mogą liczyć na wiele wyższe wsparcie.

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Pomoc przekazana Ukrainie i Ukraińcom przez Polskę według niektórych internautów jest zbyt dużym obciążeniem dla budżetu. To nie tylko manipulacja, ale i błędna interpretacja danych.

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Źródło:
Konkret24

W dyskusji o rosyjskim dronie, który spadł na terytorium Polski, poseł Marek Suski skrytykował ministra obrony za jego rzekomą wypowiedź o tym, że "deszcz pada i też drony spadają". Tylko że te słowa pochodzą z przerobionego filmiku.

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Źródło:
Konkret24

"Zakończyłem sześć wojen" - powtarza wielokrotnie prezydent USA Donald Trump podczas rozmów z szefami różnych państw. Analiza sytuacji w krajach wskazywanych przez Trumpa pokazuje jednak, że jego deklaracje są na wyrost. Obecnemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych nie można odmówić jednak tego, że jako szef supermocarstwa ma świadomość posiadania narzędzi globalnej polityki.

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

Źródło:
TVN24+

Były premier Mateusz Morawiecki twierdzi, że deficyt budżetowy jest o ponad 100 miliardów złotych wyższy, niż podaje rzecznik rządu Adam Szłapka. Alarmuje, że "cel deficytu na grudzień został osiągnięty niemal w całości w lipcu". To nieprawda.

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

Źródło:
Konkret24

Zamieszanie mogły wprowadzić pozornie sprzeczne komunikaty po konferencji Karola Nawrockiego. Strona rządowa pisze o "zawetowaniu tańszego prądu dla Polaków", a Kancelaria Prezydenta o "podpisaniu projektu zamrażającego ceny energii elektrycznej". A to dwie różne decyzje.

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24