Komu, ile i za co płacą PiS i PO? Analizujemy rejestr umów

Źródło:
Konkret24
Wpłaty na konto PiS od menedżerów państwowych spółek
Wpłaty na konto PiS od menedżerów państwowych spółek TVN24
wideo 2/5
Wpłaty na konto PiS od menedżerów państwowych spółek TVN24

Ponad 600 tysięcy złotych na ekspertyzy i badania opinii publicznej przeznaczył PiS w ostatnich miesiącach, podczas gdy PO jedynie połowę tej sumy - wynika z rejestru umów zawieranych przez partie. PiS płaci prawie 40 tysięcy złotych miesięcznie za transmisje mszy świętej, z kolei PO przeznaczyła ponad 30 tysięcy za doszkalanie się. Partia Jarosława Kaczyńskiego coraz więcej inwestuje w wynajem lokali w kraju.

Zmiana w ustawie o partiach politycznych obowiązująca od 1 lipca 2022 roku - wprowadzona ustawą z 14 października 2021 roku o zmianie ustawy Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw - spowodowała, że od kilku miesięcy media publikują informacje o kontrowersyjnych wpłatach na konto Prawa i Sprawiedliwości. W listopadzie 2022 roku dziennikarze Grzegorz Łakomski z tvn24.pl i Dariusz Kubik z "Czarno na białym" z TVN24 ujawnili, że znaczną część wpłat na kampanię europosłów PiS sfinansowały osoby sprawujące kierownicze stanowiska w zależnych od rządu spółkach i zależnych od PiS instytucjach państwowych. W styczniu tego roku Wirtualna Polska napisała, że w ciągu dwóch pierwszych tygodni roku menedżerowie związani z państwowymi spółkami przelali na partyjne konto PiS już ponad 300 tys. zł. Darczyńcami są osoby związane m.in. z PKN Orlen, Tauronem czy z Bankiem Pekao. O 11 menedżerach z państwowych firm, którzy zasilili konto PiS, napisał w lutym portal tvn24.pl.

Nowelizacja ustawy o partiach politycznych zobowiązała je bowiem do publikowania od 1 lipca 2022 roku na własnych stronach internetowych w Biuletynie Informacji Publicznej rejestrów wpłat na rzecz partii. Łączna suma wpłat od jednej osoby fizycznej nie może przekraczać 52 350 zł. Jak obliczyliśmy na podstawie opublikowanego przez PiS rejestru, w od 1 lipca 2022 roku na konto tej partii trafiło 1 310 193 zł, natomiast od początku tego roku już 370 000 zł. W rejestrze Platformy Obywatelskiej nie ma informacji o wpłatach na jej konto.

Jednocześnie ustawa wprowadziła inny obowiązek: od 1 lipca 2022 roku partie muszą informować o zawieranych umowach. Rejestr ma zawierać informacje o dacie zawarcia umowy, okresie jej obowiązywania, stronach umowy, jej przedmiocie, wartości i trybie zawarcia.  Ale w partyjnych rejestrach są tylko informacje o umowach zawartych po zmianie przepisów, w dodatku nie ma obowiązku informowania o ich treści.

I tak np. 25 lutego ekonomista Rafał Mundry napisał na Twitterze: "Partia PiS: Fundacji o. Rydzyka płaci 37 tys. zł za transmisję mszy św. Miesięcznie. Czyli ok pół miliona zł rocznie. Łącznie ok 3,5 mln zł wg umowy w latach 2015-2023" (pisownia oryginalna). I na potwierdzenie dołączył skan z rejestru umów.

Na skanie widać, że 4 stycznia 2023 roku skarbnik PiS Teresa Schubert i wiceprzewodniczący PiS Henryk Kowalczyk (wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi) podpisali z Fundacją Lux Veritatis (założona przez ojca Tadeusza Rydzyka, jest nadawcą Telewizji Trwam) aneks do umowy z 4 marca 2015 roku - według niego fundacja PiS ma płacić fundacji ojca Rydzyka 36 900 zł miesięcznie do końca tego roku za transmisję mszy świętej. Mundry napisał, że oznacza to "łącznie ok 3,5 mln zł wg umowy w latach 2015-2023. Ze składek, dotacji z budżetu państwa, czy wpłat prezesów spółek skarbu państwa...". Jednak nie znamy ani treści umowy między PiS a fundacją ojca Rydzyka, ani treści aneksu, trudno więc nam potwierdzić, czy 36 900 zł za transmisję mszy świętej PiS płacił już od 2015 roku, czy też dopiero od stycznia tego roku.

PiS: umowy na 888 tysięcy złotych. Ponad 600 tysięcy na badania opinii

Sprawdziliśmy, że w rejestrze umów PiS rzeczywiście jest pozycja pokazana przez Rafała Mundrego. Przeanalizowaliśmy wszystkie umowy w nim wykazane. Do 2 marca było ich tam 82. Łączna kwota umów, które PiS zawarł od 1 lipca 2022 roku do 2 marca tego roku wynosi 888 437 zł. To kwota szacunkowa po zsumowaniu liczb podanych w rejestrze jako "wartości przedmiotu umowy". Obejmuje miesięcznie wypłacane kwoty za rozmaite usługi, np. za wynajem lokalu czy właśnie transmisje mszy, oraz kwoty usług jednostkowych, np. ubezpieczenia samochodów, wynajem sal na partyjne imprezy. Wartość tych umów to 749 316 zł.

Najwięcej w analizowanym okresie kosztowały PiS umowy na wykonanie badań opinii: 635 002 zł. W tym na: - 220 000 zł - zawarta w 12 października 2022 roku, z niewymienioną z nazwy firmą badania opinii publicznej (w rubryce "Oznaczenie stron umowy" napisano: "dane objęte tajemnicą przedsiębiorstwa"); - 415 002 zł - trzy umowy zawarte 16 listopada 2022 roku oraz 20 lutego 2023 roku (dwie umowy) na badania opinii z firmą PA Marketing Group; prowadzi ją Piotr Agatowski, który jak podał portal OKO.press, doradzał PiS w 2014 w kampanii do europarlamentu, rok później Andrzejowi Dudzie w jego kampanii prezydenckiej, jego firma miała w 2016 roku podpisaną umowę z Kancelarią Prezydenta.

Kolejne duże wydatki to umowy na: - 59 416 zł - to łączna kwota umów dotyczących wynajęcia sal na rozmaite spotkania czy wydarzenia. I tak np. PiS wynajął za 8364 zł salę w Teatrze Dramatycznym w Płocku, w której 15 lipca 2022 roku odbyło się spotkanie z prezesem Jarosławem Kaczyńskim; na spotkanie w Siedlcach 21 września 2022 roku z prezesem Kaczyńskim PiS wynajął salę w Centrum Kultury i Sztuki za 7955 zł. - 54 550 zł - to kwota umowy, jaką PiS zawarł 8 grudnia 2022 roku z firmą Alex Stern - prowadzi ją producent filmowy Robert Golba (ten sam, który kilka lat temu oferował amerykańskim filmowcom wysadzenie zabytkowego mostu na Dolnym Śląsku); przedmiotem umowy było wykonanie spotu i "ujęcia portretowego" (prawdopodobniej chodzi o świąteczne życzenia prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, umowy na telewizyjną emisję tego spotu w rejestrze nie ma); - 36 900 zł - wspomniana już wyżej umowa z Fundacją Lux Veritatis ze stycznia tego roku na transmisję mszy świętej; - 39 360 zł – widnieje na umowie, jaką PiS zawarł 20 grudnia 2022 roku z firmą prawniczą Gotkowicz, Kosmus, Kuczyński i Partnerzy Adwokaci na "świadczenie usług w zakresie pomocy prawnej"; w opisie zakresu działalności partnerów kancelarii jest informacja, że dwóch jest autorami komentarzy do prawa prasowego.

Natomiast najwięcej liczbowo umów w rejestrze PiS dotyczy najmu lokali w całym kraju - od lipca ubiegłego roku partia zawarła ich 42. To mogłoby oznaczać, że PiS rozbudowuje lokalne struktury. Pojedyncze kwoty wahają się od 101,38 zł (najem lokalu od miasta Kutno) do 3 976 zł miesięcznie (za wynajęcie lokalu od Miejskiego Zakładu Komunalnego w Stalowej Woli). Miesięczny koszt najmu wszystkich tych nowo wynajętych lokali, obliczony na podstawie kwot w poszczególnych umowach, wynosi 45 890 zł.

W rejestrze jest też m.in. umowa PiS z krakowską firmą Highline - za 6396 zł miesięcznie świadczy ona dla PiS usługi graficzne i informatyczne.

PO: umowy na 713 tysięcy złotych. Ponad 300 tysięcy na badania opinii

Natomiast w rejestrze PO jest 67 umów zawartych od 1 lipca 2022 roku do 2 marca tego roku. Opiewają na łączną kwotę 713 603 zł - obejmuje ona miesięcznie wypłacane kwoty za rozmaite usługi oraz kwoty usług jednostkowych.

Również w przypadku PO najwięcej kosztowały umowy na ekspertyzy i badania opinii publicznej - w sumie 303 564 zł. Partia zawarła dotychczas sześć umów na wykonanie "ekspertyz społeczno-politycznych" z trzema firmami: - na 229 764 zł - z międzynarodową firmą badawczą Mantle mającą oddział w Polsce (trzy umowy); - na 63 960 zł - z firmą Ipsos (dwie umowy); to firma znana z przeprowadzania w Polsce tzw. exit poll – czyli wstępnych, sondażowych wyników wyborów parlamentarnych czy prezydenckich; - na 9840 zł z polską sondażownią Opinia 24.

Dużym wydatkiem PO, jak wynika z rejestru, była też realizacja spotu lidera. Emisja filmu z Donaldem Tuskiem 11 listopada 2022 roku "Święto zakochanych w Polsce" w dwóch prywatnych stacjach telewizyjnych według zawartych umów kosztowała 145 914,75 zł.

Kolejne spore wydatki (według kwot z zawartych umów) PO to: - 55 764 zł - łączna kwota umów na wynajmem sal na wydarzenia i spotkania; np. za wynajęcie sali od gminy Sandomierz na spotkanie z Donaldem Tuskiem 5 listopada 2022 roku zapłacono 1500 zł, za takie samo spotkanie 8 listopada w Piasecznie zapłacono 885 zł, a za wynajęcie sali od Nadbałtyckiego Centrum Kultury w Gdańsku na spotkanie 13 stycznia 2023 roku - 2496 zł; - 61 000 zł - umowy na usługi hotelarskie z firmą Satoria; - 33 696 zł - umowa na wynajem miejsc noclegowych z Uniwersytetem Przyrodniczym w Poznaniu.

PO ponadto się szkoli, bo cztery umowy na łączną kwotę 31 589 zł zostały opisane jako organizacja szkoleń i usługa szkoleniowa; dwie z nich zawarto z Fundacją Szkoła Liderów na łączną kwotę 12 177 zł.  

Jeśli chodzi o wynajem lokali, PO od lipca 2022 roku zawarła osiem takich umów – ich miesięczna łączna wartość to 11 288 zł. Najtaniej, bo za 38,90 zł miesięcznie, PO wynajmuje pomieszczenie od Zarządu Budynków Komunalnych Elbląga; najdrożej, bo za 7760 zł miesięcznie, wynajmuje lokal w Lublinie od lubelskiej spółki Corner House.

Ponadto PO zawarła 10 lutego 2023 roku umowę o wartości 23 370 zł na "realizację filmu" (tylko taka informacja widnieje przy tej umowie) przez firmę Yes We Can Rafała Bojanowskiego. Z tą firmą ma jeszcze dwie inne umowy: na monitoring internetu za 8600 zł miesięcznie i na realizację grafiki za 2460 zł.   

 Usługi informatyczne dla PO prowadzi firma Softar – za 5000 zł miesięcznie.

Ile subwencji dostają rocznie PiS i PO? Ile i na co wydają?

PiS i PO to partie dysponujące największymi środkami z budżetu państwa na działalność. Tak bowiem stanowi art. 28 ust. 1 ustawy o partiach politycznych:

Partia polityczna, która: 1) w wyborach do Sejmu samodzielnie tworząc komitet wyborczy otrzymała w skali kraju co najmniej 3 proc. ważnie oddanych głosów na jej okręgowe listy kandydatów na posłów albo 2) w wyborach do Sejmu weszła w skład koalicji wyborczej, której okręgowe listy kandydatów na posłów otrzymały w skali kraju co najmniej 6 proc. ważnie oddanych głosów, ma prawo do otrzymywania przez okres kadencji Sejmu, w trybie i na zasadach określonych w niniejszej ustawie, subwencji z budżetu państwa na działalność statutową, zwanej dalej "subwencją". 

Natomiast sposób wyliczania subwencji partyjnej opisano w art. 29 ustawy o partiach politycznych. 

Zasady wyliczania subwencji dla partii politycznych art. 29 ustawy o partiach politycznych

I tak: PiS otrzymuje co roku 23 499 528,06 zł, a PO - 19 800 329,59 zł

Z ostatnich dostępnych informacji o otrzymanej subwencji oraz o wydatkach poniesionych z subwencji - które to informacje partie zobowiązane są złożyć do Państwowej Komisji Wyborczej - wynika, że w 2021 roku PiS na działalność statutową (nie związaną z wyborami) wydał 16 921 633,83 zł, w tym: - na wynagrodzenia oraz ubezpieczenia społeczne i inne świadczenia: 4 245 193,83 zł - na zużycie materiałów i energii: 1 740 588,47 zł - na usługi obce, w tym korzystanie ze środków masowego przekazu: 5 117 174,00 zł.

Z kolei PO na cele statutowe wydała 14 078 294,48 zł, w tym: - na wynagrodzenia oraz ubezpieczenia społeczne i inne świadczenia: 6 549 941,36 zł - na zużycie materiałów i energii: 413 267,00 zł - na usługi obce, w tym korzystanie ze środków masowego przekazu: 6 734 241,32 zł - na pozostałe cele statutowe: 359 989,49 zł - na spłatę kredytów bankowych wraz z odsetkami: 4 663 602,87 zł.

Danych za 2022 rok jeszcze nie ma, bo na złożenie do PKW sprawozdania z wykorzystania środków z subwencji partie polityczne mają czas do 31 marca.

Autorka/Autor:Piotr Jaźwiński, współpraca Bartosz Chyż

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24

Według posłanki PiS Marleny Maląg proponowane przez obecny rząd "babciowe" oznacza likwidację programu wprowadzonego przez rząd Zjednoczonej Prawicy. "Znów oszukali?", "będą zabierać?" - pytała była minister rodziny. To manipulacja. Wyjaśniamy, czy rodzice rzeczywiście stracą na nowym świadczeniu.

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Źródło:
Konkret24

Sugerując się tekstami niektórych serwisów internetowych, polscy internauci gratulują Słowakom, że "odrzucili pakt migracyjny" i piszą, że rząd Donalda Tuska powinien zrobić to samo. Sęk w tym, że Słowacja nic nie odrzuciła, a Polska - i Węgry - przyjmują takie samo stanowisko. Wyjaśniamy, na czym polega rozpowszechniany w internecie manipulacyjny przekaz.

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Źródło:
Konkret24

Salon kosmetyczny z eksperymentalną terapią odchudzającą komarami jakoby działał w Gdańsku. Uchodźczyni z Ukrainy, która go prowadziła, miała na tym zarobić ponad milion złotych - wynika z rzekomego materiału stacji Euronews. Rozpowszechniają go w sieci prorosyjskie konta. Jest sfabrykowany.

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Źródło:
Konkret24

W 2023 roku pierwszy raz od trzech lat spadła liczba osób, wobec których zarządzono kontrolę operacyjną. Wśród nich były też inwigilowane Pegasusem. Cały czas jest to jednak więcej niż przed objęciem rządów przez Zjednoczoną Prawicę.

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Źródło:
Konkret24