Wyrok TK w sprawie aborcji wciąż nieopublikowany. PiS: "Musimy poczekać na uzasadnienie". To nieprawda

Wyrok TK w sprawie aborcji wciąż nieopublikowanytvn24

Zwłokę w publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji politycy PiS tłumaczą tym, że "do tego potrzebne jest przede wszystkim uzasadnienie". Prawnicy podkreślają: nie ma takiego przepisu, wyroki TK publikuje się niezwłocznie. Ich zdaniem taka postawa władz jest groźna z punktu widzenia porządku konstytucyjnego.

Treść wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie ustanawiania pełnomocnika z urzędu opublikowano w Dzienniku Ustaw we wtorek 24 listopada - zaledwie po sześciu dniach od wydania wyroku. Na stronach TK nie ma jego pisemnego uzasadnienia.

Tymczasem wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 22 października w sprawie aborcji wciąż w Dzienniku Ustaw nie opublikowano. Przeszkodą - zdaniem części polityków Prawa i Sprawiedliwości - jest brak publikacji jego pisemnego uzasadnienia. Wszyscy pytani przez Konkret24 prawnicy są zgodni: ani konstytucja, ani inny akt prawny nie uzależniają publikacji wyroku TK od publikacji uzasadnienia. A gdyby tak było, oznaczałoby, że wiele wyroków zostało opublikowanych nielegalnie.

Wyroki TK powinny być niezwłocznie publikowane.

Rząd zwleka z publikacją wyroku TK, Sejm zwleka z zajęciem się ustawą prezydenta
Rząd zwleka z publikacją wyroku TK, Sejm zwleka z zajęciem się ustawą prezydentaFakty po południu

Prawo nakazuje niezwłoczną publikację, ale PiS czeka na pisemne uzasadnienie wyroku

22 października Trybunał Konstytucyjny pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej uznał, że prawo do aborcji w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu jest niezgodne z ustawą zasadniczą. W związku z tą decyzją w całym kraju odbywają się demonstracje przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego.

Jak informowaliśmy w Konkret24 pod ogłoszeniu tego wyroku, zgodnie z art. 190 ust. 1 i2 Konstytucji RPorzeczenia Trybunału Konstytucyjnego mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne. Podlegają niezwłocznemu ogłoszeniu w organie urzędowym, w którym akt normatywny był ogłoszony (w przypadku ustawy z 1993 roku o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży chodzi o Dziennik Ustaw).

Artykuł 114 ust. 2 ustawy z 30 listopada 2016 roku o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym przewiduje, że ogłoszenie orzeczeń w odpowiednim dzienniku urzędowym zarządza prezes trybunału.

Następnie taki dokument wraz z orzeczeniem trafia do Rządowego Centrum Legislacji, ponieważ zgodnie z art. 21 ust. 1 ustawy z 20 lipca 2000 roku o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych innych aktów prawnych Dziennik Ustaw i Monitor Polski wydaje premier. Orzeczenie musi zostać niezwłocznie opublikowane.

Na stronie Rządowego Centrum Legislacji jest wykaz dokumentów, które już wpłynęły i oczekują na publikację. Dokument wewnętrzny RCL pt. "Określenie planowanego terminu ogłoszenia aktu prawnego"zakłada, że "data ogłoszenia nadesłanego aktu wynika w pierwszej kolejności z daty wejścia w życie lub z innych okoliczności, znanych Rządowemu Centrum Legislacji lub przekazanych przez podmiot właściwy ze względu na zakres przedmiotowy aktu". W innych przypadkach data ogłoszenia aktu prawnego zależy od czterech czynników: rodzaju aktu, liczby stron, czy do aktu załączone są tabele i formularze, oraz od liczby i objętości dokumentów jakie w danym czasie trafiają do RCL. To nie jest jednak przepis prawny.

Wyrok TK w sprawie aborcji wpłynął do RCL 27 października - po tym, jak prezes Trybunału Konstytucyjnego zarządziła jego publikację. Według wykazu miał być opublikowany najpóźniej 2 listopada. Do dziś tak się nie stało.

"Do tego potrzebne jest przede wszystkim uzasadnienie do wyroku". NieprawdaPolitycy Prawa i Sprawiedliwości podawali różne argumenty, pytani przez dziennikarzy o powody braku publikacji w Dzienniku Ustaw wyroku TK w sprawie aborcji."Myślę, że do tego potrzebne jest przede wszystkim też uzasadnienie do wyroku" - stwierdził 10 listopada w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN 24 Piotr Mueller, rzecznik rządu. Była to odpowiedź na pytanie, czy premier zamierza wyznaczyć termin publikacji TK w sprawie aborcji. "Czekamy na to, jaka będzie treść uzasadnienia" - dodał Mueller.Konrad Piasecki zwrócił uwagę, że nie ma żadnego przepisu w Konstytucji RP czy w ustawach, który mówi, że można odwlekać publikację orzeczenia Trybunały Konstytucyjnego. Przywołując słowa szefa kancelarii premiera Michała Dworczyka o tym, że będzie odbywał się teraz dialog i orzeczenie może poczekać, dziennikarz zauważył: "Zastanawiam się, gdzie jest przepis, który mówi o tym, że jak się odbywa dialog, to orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego może poczekać"."Wyroki Trybunału Konstytucyjnego są powszechnie obowiązujące i należy je opublikować niezwłocznie" - odpowiedział tylko rzecznik rządu.Podobnie o publikacji wyroku TK Mueller mówił dziesięć dni później w "Jeden na jeden" w TVN24: "Standardowo w sytuacji, gdy wyrok Trybunału Konstytucyjnego jest ogłaszany, jest przekazywany (do RCL - red) wniosek o publikację (ściślej: zarządzenie prezes TK - red.). W tej chwili czekamy na uzasadnienie do tego wyroku".23 listopada o to samo był pytany w TVN24 Michał Dworczyk. "Czekamy na uzasadnienie do wyroku Trybunału. Rządowe Centrum Legislacyjne publikuje tego rodzaju akty, a to uzasadnienie potrzebne jest po to, żeby móc stworzyć przepisy, które będą budowały pewien kompromis społeczny, bo widzimy, z jakimi emocjami spotkał się ten wyrok" - powiedział w "Kropce nad i"."Musimy poczekać na uzasadnienie" - stwierdził 24 listopada w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Ryszard Terlecki, szef sejmowego klubu PiS. Na uwagę dziennikarki, że to wygląda tak, jakby władza nie chciała publikować wyroku własnego TK, odparł, że "nie". "Czekamy na uzasadnienie. I wtedy wyrok zostanie opublikowany. Niezwłocznie" – stwierdził Terlecki.Wiązanie terminu publikacji wyroku TK i jego pisemnego uzasadnienia nie ma podstawy prawnej- Nigdy uzasadnienia wyroków Trybunału Konstytucyjnego nie były przekazywane do publikacji w Dzienniku Ustaw. Nigdy też nie czekano z publikacją na pisemne uzasadnienie. RCL nie ma uprawień do weryfikacji, czy do danego orzeczenia powstało już uzasadnienie, czy nie - informuje w rozmowie z Konkret24 dr Maciej Berek z Uniwersytetu Warszawskiego, szef RCL w latach 2007-2015. Podkreśla, że wiązanie terminów publikacji orzeczenia TK i jego pisemnego uzasadnienia nie ma podstawy prawnej.A gdyby tak było, oznaczałoby, że wiele wyroków zostało opublikowanych nielegalnie, ponieważ odbyło się to bez publikacji pisemnych uzasadnień.- Czym innym jest publikacja sentencji orzeczenia w Dzienniku Ustaw, a czym innym publikacja pisemnego uzasadnienia w zbiorze orzeczeń oficjalnych publikatorach TK i na stronie Trybunału. Te dwa tryby publikacji, a więc także terminy, zostały w przepisach rozdzielone - tłumaczy dr Berek w rozmowie z Konkret24.Profesor Michał Wyrzykowski, konstytucjonalista i sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, uzależnianie publikacji wyroku TK od pisemnego uzasadnienia określa w rozmowie z Konkret24 jako "absurdalne". - Jest to nawet groźne z punktu widzenia porządku konstytucyjnego. Zdaje się sugerować, że od treści uzasadnienia wyroku TK zależy, czy orzeczenie zostanie opublikowane, czy nie - zauważa.Konstytucjonalista informuje, że w Dzienniku Ustaw nie publikuje się uzasadnień do wyroków TK, a jedynie sentencje (czyli treść wyroku). - To właśnie ona decyduje o stanie prawnym powstałym w wyniku orzeczenia - mówi.W ustawowych elementach orzeczenia TK nie ma pisemnego uzasadnienia- W dzienniku urzędowym publikuje się jedynie sentencje rozstrzygnięć TK, a premier ma to uczynić niezwłocznie - mówi też Patryk Wachowiec, analityk prawny Forum Obywatelskiego Rozwoju. Pisemne uzasadnienie sporządza się zazwyczaj wiele tygodni po ogłoszeniu wyroku na sali rozpraw. - Zatem zwłoka w publikacji może zagrażać ochronie konstytucyjnych praw i wolności człowieka. Ani premier, ani RCL nie mają kompetencji do odkładania momentu ogłoszenia rozstrzygnięcia TK - podkreśla w rozmowie z Konkret24.- Konstytucja ani inny akt prawny nie uzależniają publikacji od sporządzenia uzasadnienia - potwierdza również Krzysztof Izdebski, prawnik, dyrektor programowy fundacji ePaństwo. Zwraca uwagę, że art. 108 ust. 1 ustawy o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym wymienia elementy orzeczenia - i brak jest w tym zbiorze pisemnego uzasadnienia. - Jest ono sporządzanie odrębnie - tłumaczy prawnik.Do publikacji tego tekstu ani Trybunał Konstytucyjny, ani Rządowe Centrum Legislacji nie odpowiedziały na pytania Konkret24 dotyczące nieopublikowania wyroku oraz kwestii uzasadnienia TK.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

"Grok zerwał się z łańcucha", "Grok zwariował" – przestrzegają użytkownicy platformy X należącej do Elona Muska. Rzeczywiście, chatbot oparty na sztucznej inteligencji obraża Tuska i Giertycha, a pozytywnie pisze o Braunie czy Hitlerze. O co chodzi z tym Grokiem? 

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Źródło:
TVN24+

Opozycja krytykuje rząd za wprowadzenie zakazu lotów dronami nad zachodnią granicą. Według niej ten zakaz ułatwi "przerzucanie" migrantów z Niemiec. A ponadto politycy opozycji twierdzą, że nie ma podstawy prawnej tej decyzji. Wyjaśniamy.

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji grzmią, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił przeznaczyć 700 tysięcy złotych na postawienie na Placu Zbawiciela tęczy. Instalacja ma być symbolem społeczności LGBTQ+. Politycy - a za nimi internauci - zarzucają prezydentowi Warszawy marnowanie pieniędzy. Tylko że on nie ma z tym nic wspólnego.

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

Źródło:
Konkret24

"Germanizacja w pełni" - tak internauci i niektóre media komentują rzekomą zmianę nazwy mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu z polskiej na niemiecką. Konserwator zabytków i urząd miasta zaprzeczają, a my tłumaczymy, skąd wziął się ten fałszywy przekaz.

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Przed zapowiadanymi wielkimi opadami oczy wielu Polaków zwrócone są na największe zbiorniki przeciwpowodziowe w kraju. Zarządzający nimi zapewniają, że wszystkie mają zabezpieczone rezerwy. Porównaliśmy stan ich wypełnienia teraz oraz tuż przed powodzią we wrześniu 2024 roku. Eksperci tłumaczą, czy i jakie wnioski można z tego wyciągnąć.

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Po głośnym pożarze budynku w podwarszawskich Ząbkach w mediach społecznościowych pojawiły się teorie, że jego przyczyną były panele fotowoltaiczne. Jako potwierdzenie tej tezy publikowano nawet zdjęcia satelitarne. Straż pożarna dementuje ten przekaz.

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Źródło:
Konkret24

"Wszyscy powinni bić na alarm", "dlaczego zbiorniki retencyjne są pełne", "nie spuszczają wody"... - takie komentarze pojawiły się w sieci po informacjach o zbliżających się ulewach. Internauci alarmują, że zbiorniki retencyjne są już zapełnione, a Wody Polskie na to nie reagują. Przedsiębiorstwo zarządzające zbiornikami odpowiada, że "tworzący alternatywne teorie" internauci nie mają racji.

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy na nagraniu z płonącym samochodem, które krąży w sieci, rzeczywiście płonie auto elektryczne. Sprawdzamy, więc co o całym zajściu wiadomo.

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

Źródło:
Konkret24

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Internauci, ale też poseł Marek Jakubiak oburzają się na zdjęcie polskiego policjanta, który na ramieniu ma naszywkę z flagą unijną. Wyjaśniamy, co to za naszywka.

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24