Tego postanowienia nie można zaskarżyć, trzeba je wykonać natychmiast

Prof. Artur Nowak-Far: "Od wyroku TSUE nie będzie instancji odwoławczej"
Prof. Artur Nowak-Far: "Od wyroku TSUE nie będzie instancji odwoławczej"
tvn24
Prof. Artur Nowak-Far: "Od wyroku TSUE nie będzie instancji odwoławczej"tvn24

„Będziemy się odwoływać” – zapowiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński w reakcji na decyzję Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który postanowił o zastosowaniu tzw. środków tymczasowych w sporze Komisji Europejskiej z Polską o reformę sądownictwa. Postanowienia Trybunału nie można jednak zaskarżyć i należy je wykonać niezwłocznie. Może być jednak zmienione bądź uchylone, ale tylko "ze względu na zmianę okoliczności".

W swoim postanowieniu z 19 października, opublikowanym w poniedziałek, wiceprezes TSUE sędzia Rosario Silva de Lapuerta stwierdza, że "Rzeczpospolita Polska zostaje zobowiązana natychmiast i do czasu wydania postanowienia kończącego niniejsze postępowanie w przedmiocie środków tymczasowych" do: natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów krajowych dotyczących obniżenia wieku przejścia w stan spoczynku sędziów Sądu Najwyższego.

Uwzględniła przy tym wstępnie wszystkie wnioski Komisji Europejskiej, która żądała, poza zawieszeniem przepisów emerytalnych dotyczących sędziów SN, przywrócenia do orzekania sędziów, których zmuszono do przejścia w stan spoczynku i powstrzymania się przez prezydenta od powoływania nowych sędziów SN. "Postanowienie wiceprezesa Trybunału znajduje zastosowanie z mocą wsteczną do sędziów Sądu Najwyższego, których te przepisy dotyczą", można przeczytać w komunikacie prasowym dotyczącym postanowienia TSUE.

„My jesteśmy członkami Unii Europejskiej i będziemy przestrzegać prawa Unii Europejskiej" - zapewnił prezes PiS. - Ale będziemy oczywiście korzystali z naszych praw. Mamy prawo do odwołania - dodał.

Sprawdziliśmy, co stanowią przepisy Unii Europejskiej w zakresie tzw. środków tymczasowych.

Postanowienia traktatowe i trybunalski regulamin

Zakres działalności oraz organizację najwyższego organu sądownictwa Unii Europejskiej określa Traktat o Unii Europejskiej i Traktat o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Podstawowe zasady działania zapisano w art. 19 ToUE. W sekcji 5. TFUE znajdziemy natomiast kilkadziesiąt artykułów dotyczących procedury postępowania przed Trybunałem Sprawiedliwości. W artykule 278 zapisano, że Trybunał może - jeśli uzna, że okoliczności tego wymagają - zarządzić zawieszenie wykonania zaskarżonego aktu. A artykuł 279 stwierdza krótko: „W sprawach, które rozpatruje, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej może zarządzić niezbędne środki tymczasowe”.

Czym są opisane powyżej środki tymczasowe? Jak wyjaśniają prawnicy z organizacji ClientEarth, którzy pomagali ekologom protestującym przeciwko wycince Puszczy Białowieskiej (w tej sprawie TSUE w ub.r. zastosował środki tymczasowe), polegają one na nakazaniu przez Trybunał natychmiastowego wstrzymania określonych działań do czasu wydania orzeczenia albo podjęcie działań zmierzających do zapobieżenia naruszeniu prawa unijnego.

TSUE stosuje je zazwyczaj w sytuacjach, gdy naruszenie prawa jest na tyle poważne, że brak szybkiego działania ze strony Trybunału może mieć wyjątkowo dotkliwe konsekwencje. Postanowienie ma jedynie skutek tymczasowy i nie wpływa na późniejsze orzeczenie, w którym Trybunał merytorycznie rozstrzyga sprawę.

"Nie podlega zaskarżeniu"

Zasady stosowania tego środka w postępowaniu przed Trybunałem można znaleźć w regulaminie TSUE, w jego rozdziale 10. W art. 160 opisano procedurę składania wniosku o środki tymczasowe, który dostarcza się także stronie przeciwnej. Ma ona prawo do przedstawienia swoich uwag. Dla postanowienia sędzi de Lapuerta istotny jest paragraf 7, który dopuszcza uwzględnienie wniosku Komisji Europejskiej o zastosowanie środków tymczasowych PRZED przedstawieniem uwag przez stronę przeciwną. Taki wniosek zgłosiła właśnie Komisja Europejska.

TSUE nakazuje zawieszenie przepisów emerytalnych dotyczących sędziów Sądu Najwyższego
TSUE nakazuje zawieszenie przepisów emerytalnych dotyczących sędziów Sądu Najwyższegotvn24

I tak też się stało w tym przypadku, co potwierdziło na Twitterze polskie MSZ, stwierdzając: „postanowienie TSUE ma charakter prowizoryczny i zostało wydane bez zapoznania się ze stanowiskiem Polski”.

W ciągu kilku tygodni odbędzie się rozprawa w Trybunale, podczas której Polska i KE będą przedstawiać swoje argumenty. Ocena tego, czy należy postanowić o przeprowadzeniu postępowania dowodowego należy do prezesa Trybunału.

Kolejny artykuł "Regulaminu postępowania przed Trybunałem Sprawiedliwości", art. 162, w paragrafie 1 stwierdza: „W przedmiocie wniosku orzeka się postanowieniem z uzasadnieniem, które nie podlega zaskarżeniu”.

"Będziemy się od tego wstępnego postanowienia jednego z wiceprezesów Trybunału Sprawiedliwości [UE - przyp. red.] odwoływać - zapowiedział Adam Bielan w poniedziałek, w internetowej dogrywce "Rozmowy Piaseckiego" w tvn24.pl.

Bielan: będziemy odwoływać się od decyzji Trybunału Sprawiedliwości
Bielan: będziemy odwoływać się od decyzji Trybunału Sprawiedliwościtvn24

Tymczasem, sędzia Rosario Silva de Lapuerta, która wydała postanowienie, nie jest "jednym z wiceprezesów Trybunału", a jedynym (tak stanowi regulamin TSUE) wiceprezesem. Ma te same kompetencje co prezes Trybunału. I jak stanowi art. 161 regulaminu, w sprawie wniosku o zastosowanie środków tymczasowych "prezes orzeka samodzielnie".

Regulamin TSUE dopuszcza jednak zmianę, a nawet uchylenie postanowienia o środkach tymczasowych, bo art. 163 stwierdza: „na wniosek strony postanowienie może zostać w każdej chwili zmienione lub uchylone ze względu na zmianę okoliczności”. Nie precyzuje jednak, jakiego typu to mogą być okoliczności. W omawianym przypadku mogłaby to być na przykład nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym.

Doświadczenia po wycince – ignorowanie nie popłaca

W ostatnich 14 miesiącach to już druga decyzja TSUE o środkach tymczasowych, zastosowanych w przypadku sporu Komisji Europejskiej i Polski. Postanowieniem z 27 lipca 2017 r., wiceprezes Trybunału tymczasowo uwzględnił wniosek KE o natychmiastowe zaprzestanie wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej do czasu ogłoszenia postanowienia, które zakończy postępowanie w przedmiocie środków tymczasowych.

"Traktują nasze lasy jak prywatny folwark". Pomimo zakazu wycinka w Puszczy Białowieskiej trwa
"Traktują nasze lasy jak prywatny folwark". Pomimo zakazu wycinka w Puszczy Białowieskiej trwaFakty TVN

Wyjaśnienia, jakie składał wówczas minister środowiska Jan Szyszko, nie usatysfakcjonowały Komisji Europejskiej, która 13 września 2017 r. wniosła do Trybunału, by nakazał Polsce zapłatę kary pieniężnej. Ten wniosek TSUE uwzględnił w swoim postanowieniu z 20 listopada. Dopiero groźba płacenia kary ok. 100 tys. euro dziennie podziałała – wycinka w Puszczy Białowieskiej została wstrzymana.

Dlaczego akurat 100 tys. euro?

Jeżeli Trybunał stwierdzi, że „oskarżone” państwo nie zastosowało się do jego wyroku uznającego, że naruszyło prawo UE (art. 260 ust. 2 TFUE), może zastosować wobec niego kary finansowe: ryczałt albo okresową karę pieniężną. Prof. Justyna Łacny z Wydziału Administracji i Nauk Społecznych PW wyjaśnia, że w świetle orzecznictwa Trybunału okresowa kara pieniężna ma „nakłaniać państwo członkowskie do najszybszego wykonania jego wyroku, natomiast ryczałt, działając odstraszająco i zapobiegawczo względem kolejnych naruszeń prawa, ma wywrzeć pieniężną dotkliwość wynikającą z niewykonania jego wyroku”.

Mechanizm ustalania wysokości tych kar jest zawarty w aktualizowanych co trzy lata komunikatach Komisji Europejskiej. Wysokość okresowych kar pieniężnych za każdy dzień opóźnienia w wykonaniu orzeczenia Trybunału ustalana jest w następujący sposób: kwota naliczana jest przez pomnożenie czterech współczynników - a) stawki bazowej przez b) współczynnik wagi naruszenia prawa, c) współczynnik czasu trwania tego naruszenia oraz d) współczynnik „n”.

Stawka bazowa, według komunikatu KE z 15 grudnia 2017 r. wynosi 700 euro; współczynnik naruszenia prawa ma skalę 1-20; skala współczynnika czasu trwania naruszenia 1-3; współczynnik „n” obliczany jest indywidualnie dla każdego państwa i zależy od jego PKB i liczby głosów w Radzie Europejskiej – dla Polski wynosi on 7,45.

A więc, mnożąc 700x20x1x7,45 otrzymujemy kwotę 104 300 euro dziennej kary za niestosowanie się do orzeczeń TSUE.

W przypadku kary ryczałtowej jej minimalna kwota, określona przez Komisję Europejską, dla Polski wynosi obecnie 4,3 mln euro.

W unijnym prawie istnieje jeszcze jedna kategoria sankcji finansowych. To tzw. korekty finansowe – nakładane na państwa członkowskie za naruszenie przepisów rozporządzeń unijnych określających wymogi związane z wydatkowaniem środków unijnych z budżetu wspólnej polityki rolnej i polityki spójności.

W przypadku takich sankcji KE decyduje o wycofaniu określonej kwoty środków finansowych budżetu Unii, przekazanych państwu członkowskiemu na poczet pokrycia kosztów prowadzenia obu tych polityk. Tak było np. w przypadku Grecji w 2013 r, gdy KE chciała obniżyć środki unijne dla tego kraju o 11,5 mln euro. Grecja odwołała się do TSUE, który w październiku 2017 r. oddalił jej skargę.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24/tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

"Grok zerwał się z łańcucha", "Grok zwariował" – przestrzegają użytkownicy platformy X należącej do Elona Muska. Rzeczywiście, chatbot oparty na sztucznej inteligencji obraża Tuska i Giertycha, a pozytywnie pisze o Braunie czy Hitlerze. O co chodzi z tym Grokiem? 

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Źródło:
TVN24+

Opozycja krytykuje rząd za wprowadzenie zakazu lotów dronami nad zachodnią granicą. Według niej ten zakaz ułatwi "przerzucanie" migrantów z Niemiec. A ponadto politycy opozycji twierdzą, że nie ma podstawy prawnej tej decyzji. Wyjaśniamy.

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji grzmią, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił przeznaczyć 700 tysięcy złotych na postawienie na Placu Zbawiciela tęczy. Instalacja ma być symbolem społeczności LGBTQ+. Politycy - a za nimi internauci - zarzucają prezydentowi Warszawy marnowanie pieniędzy. Tylko że on nie ma z tym nic wspólnego.

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

Źródło:
Konkret24

"Germanizacja w pełni" - tak internauci i niektóre media komentują rzekomą zmianę nazwy mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu z polskiej na niemiecką. Konserwator zabytków i urząd miasta zaprzeczają, a my tłumaczymy, skąd wziął się ten fałszywy przekaz.

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Przed zapowiadanymi wielkimi opadami oczy wielu Polaków zwrócone są na największe zbiorniki przeciwpowodziowe w kraju. Zarządzający nimi zapewniają, że wszystkie mają zabezpieczone rezerwy. Porównaliśmy stan ich wypełnienia teraz oraz tuż przed powodzią we wrześniu 2024 roku. Eksperci tłumaczą, czy i jakie wnioski można z tego wyciągnąć.

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Po głośnym pożarze budynku w podwarszawskich Ząbkach w mediach społecznościowych pojawiły się teorie, że jego przyczyną były panele fotowoltaiczne. Jako potwierdzenie tej tezy publikowano nawet zdjęcia satelitarne. Straż pożarna dementuje ten przekaz.

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Źródło:
Konkret24

"Wszyscy powinni bić na alarm", "dlaczego zbiorniki retencyjne są pełne", "nie spuszczają wody"... - takie komentarze pojawiły się w sieci po informacjach o zbliżających się ulewach. Internauci alarmują, że zbiorniki retencyjne są już zapełnione, a Wody Polskie na to nie reagują. Przedsiębiorstwo zarządzające zbiornikami odpowiada, że "tworzący alternatywne teorie" internauci nie mają racji.

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy na nagraniu z płonącym samochodem, które krąży w sieci, rzeczywiście płonie auto elektryczne. Sprawdzamy, więc co o całym zajściu wiadomo.

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

Źródło:
Konkret24

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Internauci, ale też poseł Marek Jakubiak oburzają się na zdjęcie polskiego policjanta, który na ramieniu ma naszywkę z flagą unijną. Wyjaśniamy, co to za naszywka.

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24