Wnioski o mikropożyczki rozpatrzone pozytywnie - różne dane resortu i urzędów pracy


Ministerstwo Rodziny zaprezentowało na grafice, jak w wybranych miastach powiatowych urzędy pracy radzą sobie z pozytywnym rozpatrzeniem wniosków o mikropożyczki w ramach tarczy antykryzysowej. Gdy poprosiliśmy te same urzędy pracy o dane za ten sam okres - wyniki są inne. Różnice sięgają nawet 49 punktów procentowych.

Od początku kwietnia, z chwilą wejścia w życie tarczy antykryzysowej, przedsiębiorcy mogą występować o mikropożyczki na pokrycie bieżących kosztów prowadzenia działalności gospodarczej. Dodatkowo dzięki tarczy 2.0 o pożyczki w wysokości 5 tys. zł mogą również występować mikroprzedsiębiorcy, jeśli firma powstała przed 1 marca 2020 roku. Wnioski składa się elektronicznie przez stronę praca.gov.pl lub tradycyjnie - na formularzu papierowym.

Mikroprzedsiębiorcy i ich starania o rządową pomoc
Mikroprzedsiębiorcy i ich starania o rządową pomoc tvn24

Minister "dziwi się" prezydentowi Warszawy

W poniedziałek 18 maja Marlena Maląg, minister rodziny, pracy i polityki społecznej, mówiła na konferencji prasowej o instrumentach wsparcia dla przedsiębiorców oraz ich realizacji, głównie o mikropożyczkach, które - jak wskazała - "cieszą się bardzo dużym powodzeniem".

"Ten mechanizm jest bardzo potrzebny małym firmom, by szybko pieniądze trafiły na bieżące funkcjonowanie" - mówiła minister. Odniosła się do tempa realizacji wniosków składanych przez przedsiębiorców w poszczególnych miastach.

"Dziwię się jako były samorządowiec panu prezydentowi miasta stołecznego Warszawa (Rafałowi Trzaskowskiemu - red.), ponieważ limit środków, który został dla Warszawy przydzielony, to jest 100 milionów (zł. - red.). Złożonych wniosków o pożyczki to około 98 tysięcy, a zrealizowanych niespełna 6 (procent - red.). Przedsiębiorcy czekają" - zaznaczyła minister.

Marlena Maląg o mikropożyczkach
Marlena Maląg o mikropożyczkachtvn24

"Pokazują to inne duże miasta" - kontynuowała podczas konferencji Marlena Maląg. "Pokazuje to Wrocław, Łódź, Gorzów, w jaki sposób realizują to zadanie. Również Poznań, miasto, które posiada bardzo dużą liczbę przedsiębiorców, czy też Gdańsk realizuje to zadanie" - wymieniała. "Zachęcamy pana prezydenta [Warszawy] do (...) wykazania się skutecznością w działaniu. (...) Wymagamy od siebie i realizujmy wspólnie zadania dla dobra wspólnego, dla warszawskich przedsiębiorców" - powiedziała.

Trzaskowski: w miesiąc tyle wniosków, ile w rok

"W ramach tarczy wpłynęło już ponad 110 tys. wniosków. Wypłaciliśmy blisko 38 mln zł wsparcia. To już jedna trzecia wszystkich przyznanych pieniędzy dla przedsiębiorców, które otrzymaliśmy od rządu" - odpierał zarzuty w wydanym w poniedziałek, 18 maja komunikacie Rafał Trzaskowski. "Rozpatrywaniem wniosków zajmują się w Urzędzie 73 osoby, od piątku dołączyło do nas 20 pracowników Urzędu m.st. Warszawy. Kolejni pracownicy odbywają szkolenia i będą dołączali do realizacji zadania. Łącznie do pomocy urzędowi pracy kierujemy 150 pracowników i sprzęt za 0,5 mln zł" - informował.

"W ciągu miesiąca spłynęło do nas cztery razy więcej wniosków o wsparcie z Funduszu Pracy niż zwykle rozpatrujemy rocznie, a Ministerstwo nie udzieliło nam żadnego wsparcia" – podał Trzaskowski. "Wobec braku pomocy informatycznej Warszawa inwestuje w zakup komputerów. Jest to niemal 500 tys. zł. Delegujemy też do urzędu pracy 150 pracowników urzędu miasta. Robimy wszystko, aby przyspieszyć rozpatrywanie wniosków, aby przedsiębiorcy, którzy są w trudnej sytuacji finansowej z powodu epidemii, mogli jak najszybciej uzyskać realną pomoc" – zapewnił.

Jak tarcza antykryzysowa wspiera przedsiębiorców
Jak tarcza antykryzysowa wspiera przedsiębiorcówtvn24

Od 6 do 92 proc.

Podczas konferencji prasowej Marleny Marląg na oficjalnym koncie resortu na Twitterze pojawiła się grafika mająca przedstawiać, jak realizowane są pożyczki dla mikroprzedsiębiorców. Widać na niej 10 słupków pokazujących "procent wniosków rozpatrzonych pozytywnie w stosunku do ogółu złożonych" w Powiatowym Urzędzie Pracy w danym mieście, stan na 15 maja br.

Warszawa jest w tym zestawieniu na końcu i jej 6 proc. wygląda mizernie przy np. 92 proc. dla Gorzowa Wielkopolskiego czy 84 proc. dla Poznania. W pozostałych miastach współczynnik rozpatrzonych pozytywnie wniosków wynosi 65-51 proc. Ministerstwo nie tłumaczy, dlaczego akurat urzędy z tych miast wybrano i czy są urzędy, gdzie przedstawiony procent jest niższy niż 6 procent.

"Warsiawka na szarym końcu"; "Załatwienie 6% wniosków w Warszawie to chęć sprowokowania niezadowolenia społecznego"; "To, co się dzieje w Warszawie za rządów Trzaskowskiego to jest TRAGEDIA. Boże chroń Polskę przed takim prezydentem' (pisownia oryginalna) - komentują pod wpisem internauci. Część z nich jednak zastanawia się, ile wpłynęło do warszawskiego urzędu wniosków, sugerując, że najwięcej w Polsce. Zapytaliśmy o to wszystkie wymienione przez resort urzędy.

Grafikę udostępnił na Twitterze m.in. w piątek 22 maja poseł PiS Krzysztof Sobolewski. "Jest jednak różnica między 6% a 60 % rozpatrzonych wniosków, prawda?" - zapytał, a wcześniej stwierdził, że "Inni jakoś dali radę, tylko w Warszawie problem".

Także w piątek w stołecznym Ratusz pojawili się posłowie PiS z interwencją w tej sprawie. "Chcemy zapytać ile wniosków mikroprzedsiębiorców zostali do tej pory rozpatrzonych. Pieniądze rządowe czekają, przedsiębiorcy czekają" (pisownia oryginalna) - napisał na Twitterze poseł Przemysław Czarnek.

Nie 92 proc., lecz 73 proc.

Zwróciliśmy się do wszystkich wymienionych na resortowej grafice powiatowych urzędów pracy o aktualne na 15 maja szczegółowe dane dotyczące realizacji wniosków o mikropożyczki. Spośród 10 urzędów przysłało nam je osiem.

Wynika z nich, że wśród tych ośmiu urzędów rzeczywiście Warszawa miała najniższy procent pozytywnie załatwionych wniosków w stosunku do ogółu złożonych. W stolicy złożono jednak takich wniosków najwięcej: 98 104. Drugim miastem pod tym względem był Kraków - 46 133, a najmniej wniosków wpłynęło do PUP w Gorzowie Wielkopolskim - 9515.

W Warszawie na jednego pracownika zajmującego się rozstrzyganiem wniosków o mikropożyczki przypadało ich średnio 1343. W Bydgoszczy - 923, w Gorzowie wielkopolskim - 413, a najmniej w Szczecinie - 314, czyli ponad cztery razy mniej niż w Warszawie.

Jednak analiza przesłanych nam przez urzędy pracy danych, a dokładniej: obliczone na ich podstawie procenty pozytywnie załatwionych wniosków są inne od tych, które ministerstwo przedstawiło na grafice. Gorzów Wielkopolski przoduje - ale do 15 maja miał 73 proc. pozytywnie rozpatrzonych wniosków, a nie 92 proc, jak podał resort.

Różnice są niemal we wszystkich miastach, które nam podały aktualne na 15 maja dane. I tak w Krakowie według resortu 62 proc. tam złożonych wniosków zostało rozstrzygniętych pozytywnie - a z danych PUP Kraków wynika, że 13 proc. W Bydgoszczy resort pokazał 57 proc. - a PUP Bydgoszcz podaje tylko 12 proc. (patrz wykres porównujący oba źródła danych). Tylko dla Warszawy podany przez ministerstwo procent się zgadzał.

Odsetek wniosków o pożyczki rozpatrzonych pozytywnie w miastach wskazanych przez Ministerstwo Rodziny

Według danych z powiatowych urzędów pracy do połowy maja największą kwotę mikropożyczek wypłacił urząd w Łodzi - 59 mln zł. Potem urząd we Wrocławiu - 31,4 mln zł i Warszawie - 29,5 mln zł.

Resort: "dane są zgodne ze stanem sprawozdawczym"

Przekazaliśmy resortowi komplet danych, jaki dostaliśmy od powiatowych urzędów pracy, by pokazać, że wynikające z nich procenty nie zgadzają się z tymi podanymi przez ministerstwo na grafice.

"Prezentowane przez MRPiPS dane są zgodne ze stanem sprawozdawczym, jaki jest raportowany przez powiatowe urzędy pracy w systemie informatycznym wspomagającym rozpatrywanie wniosków 'Syriusz'. Dane są pozyskiwane w sposób automatyczny i pobierane z systemu dla wszystkich urzędów pracy" - brzmi odpowiedź wydziału prasowego, biura promocji resortu. Dodano, że "w związku z przekazanymi informacjami zobowiązaliśmy powiatowe urzędy pracy do rzetelnego i pełnego raportowania realizacji wniosków składanych o pożyczki oraz o dofinansowanie od wynagrodzeń".

Jednak wpis z grafiką nie został skasowany.

"Resort nie widzi wszystkich wniosków"

- Codzienna statystyka resortu obejmuje złożone przez przedsiębiorców wnioski zarówno te elektroniczne, jak i papierowe, które zostały już wpisane do systemu "Syriusz" przez pracowników urzędów pracy - tłumaczy nam Tomasz Zawiszewski, dyrektor PUP Bydgoszcz. Zauważa jednak, że w tej statystyce nie widać wniosków, które zostały złożone, ale nie są jeszcze wprowadzone przez pracowników do systemu.

Tę informację potwierdziliśmy w rozmowie z osobą pracującą na kierowniczym stanowisku w jednym z wymienionych na grafice powiatowym urzędzie pracy. Zastrzegła sobie anonimowość. - Przedsiębiorcy w przeważającej części składają wnioski poprzez ministerialną platformę praca.gov.pl. By zająć się tymi dokumentami, urzędnicy muszą wcześniej zassać je do systemu "Syriusz". Nie dzieje się to automatycznie - opowiada Konkret24. W części urzędów to wprowadzanie nie odbywa się na bieżąco z powodu ogromnej liczby wniosków. - Nic innego byśmy nie robili. Nie moglibyśmy merytorycznie pracować i wypłacać przedsiębiorcom pieniędzy - tłumaczy taki system pracy nasz informator.

- Resort, podając dane, nie widzi więc wszystkich wniosków złożonych przez platformę praca.gov.pl. Podaje więc liczbę tylko tych już wprowadzonych do systemu przez pracowników - wyjaśnia osoba pracująca w jednym z PUP, zastrzegając anonimowość.

Wynika z tego, że resort do przygotowania grafiki i obliczenia odsetka pozytywnie rozstrzygniętych wniosków wziął jako podstawę tylko część złożonych wniosków, a nie wszystkie. Przyrównał zatem liczbę rozpatrzonych pozytywnie do mniejszej liczby aplikacji niż wpłynęły w rzeczywistości - co daje wyższe słupki na grafice.

Tylko w przypadku Warszawy resort wziął jako podstawę wszystkie złożone wnioski o mikropożyczki i rzeczywiście odsetek rozpatrzonych pozytywnie wynosił 6 proc.

Gdyby posiłkować się danymi, które przekazały nam urzędy, zapewniając, że są one kompletne (obejmują dane z systemu, dane ze strony praca.gov.pl i wnioski papierowe), różnica między Warszawą a poszczególnymi miastami nie byłaby tak duża, jak pokazano na grafice. Warszawa miałaby nadal 6 proc., ale już urzędy w Krakowie i Bydgoszczy odpowiednio 13 i 12 proc., a nie 62 i 57. Zaś odsetek dla pozostałych miast byłby na poziomie 29-73 proc.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Wojciech Olkuśnik / PAP

Pozostałe wiadomości

Sławomir Mentzen opowiada na spotkaniach z wyborcami, że stopień przestępczości w Niemczech gwałtownie wzrósł po napływie imigrantów - i jako "dowód" zestawia dane dotyczące Algierczyków i Japończyków. Choć istnieją takie liczby, to jednak takie ich przedstawienie jest manipulacją i wprowadzaniem opinii publicznej w błąd.

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Źródło:
Konkret24

"Unijna złodziejka!", "zamordyzm", "źle się to kojarzy" - tak internauci komentują nową inicjatywę unijną. Twierdzą, że Komisja Europejska będzie mogła przejmować prywatne oszczędności obywateli i przeznaczać je jako inwestycje w swoje projekty. Przekaz powtarzają politycy prawicy. Jest fałszywy.

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

Źródło:
Konkret24

"Wzruszające", "serce ściska", "szacunek dla pieska" - komentują internauci zdjęcia mające pokazywać uroczystość pożegnania policyjnego psa w jednej z jednostek. To obrazy wprawdzie poruszające, ale nieprawdziwe.

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

Źródło:
Konkret24

- Singapur wydaje znacznie mniej niż Polska, a mimo to ma znacznie lepszy system ochrony zdrowia - przekonuje Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji na prezydenta RP. Wyjaśniamy, czego nie mówi o singapurskim systemie, a co powinniśmy o nim wiedzieć, by się z nim porównywać.

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Piotr Mueller alarmuje, że Unia Europejska planuje zabronić wymiany różnych części auta, jeśli dojdzie do ich usterki. Twierdzi, że nowe samochody będą musiały iść na złom. Uspokajamy: to nieprawda.

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Antyimigrancki hejt wzbudza rozpowszechniane w mediach społecznościowych - między innymi przez polityków PiS - nagranie z Wrocławia. Widać na nim gromadzących się na ulicy cudzoziemców, a ironiczny opis głosi, że to "przyjazd inżynierów". Politycy opozycji informują wręcz, że to "inżynierowie z Afryki sprowadzani przez PO i Tuska". To fałsz.

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

Źródło:
Konkret24

Ponad 50 zgłoszonych komitetów wyborczych, ponad 40 zarejestrowanych. O co chodzi? Raczej nie o wygraną w wyborach. To skutek paradoksu polskiego prawa. Tłumaczymy, jakie są korzyści z rejestracji komitetu wyborczego, który jednak zarejestrowanego kandydata nie ma.

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki twierdzi, że z powodu "oszustwa rządu Donalda Tuska" emeryci stracili 800 złotych. Chodzi o rzekome "obcięcie 14. emerytury". Jednak kandydat PiS wprowadza opinię publiczną w błąd. Przypominamy, z czego wynikała jednorazowa podwyżka tego świadczenia.

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Zwolennicy kawy z mlekiem i cukrem oburzają się na rzekomy zakaz, który ma wprowadzić Unia Europejska. "Co będzie następne? Zakaz soli?", "idiotyzmy" - komentują. Podstawą tych fałszywych doniesień jest artykuł jednego z polskich serwisów, który opatrznie zrozumiano. Wyjaśniamy, co naprawdę ograniczy UE.

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA "nie wie", na jakiej podstawie Dania rości sobie prawa do Grenlandii. Nie sądzi, "żeby to było prawdą". Jednak tak właśnie jest, w dodatku wiele lat temu zwierzchnictwo Danii nad wyspą uznały także Stany Zjednoczone.

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Źródło:
Konkret24

Ilu policjantów brakuje w całym kraju? Kilka tysięcy? Kilkanaście? Opozycja włączyła temat braków kadrowych w policji do kampanii prezydenckiej, ale problem ten istnieje od lat. Zwiększanie liczby etatów w czasach Zjednoczonej Prawicy nie pomogło.

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Źródło:
Konkret24

W Warszawie zacznie rzekomo obowiązywać "ustawa o aresztowaniu dzwonów kościelnych" czy "likwidacja kościelnych dzwonnic" - alarmują politycy opozycji i internauci. Wszystko z powodu pewnego projektu grupy radnych, który wykorzystano do tej manipulacji.

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Co oznacza mała czarna gwiazdka przy niektórych cenach? Tak duński właściciel sieci Netto postanowił pomóc klientom bojkotować amerykańskie produkty. Według polskich internautów to rozwiązanie ma się też pojawić w sklepach sieci w naszym kraju. Wyjaśniamy.

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki zapewniał na spotkaniu w Kluczborku, że zna "realny problem kobiet". Chodzi o urlop wychowawczy, którego według niego "nie wpisuje się" kobietom do emerytury. Prawda wygląda inaczej.

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Źródło:
Konkret24

Polscy internauci alarmują, że Unia Europejska chce zabronić korzystania z plastikowych dowodów osobistych. Podstawą jest artykuł jednego z serwisów, który nie do końca podał prawdę.

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

Źródło:
Konkret24

"Tak było. Ale teraz nikt nie pamięta"; "przy obecnej demografii to nie wróci" - komentują internauci rozsyłane w sieci zdjęcia, które mają przedstawiać kolejki do urzędów pracy za pierwszych rządów Donalda Tuska. Sprawdziliśmy, kiedy powstały te zdjęcia.

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Źródło:
Konkret24

Prorosyjskie konta w Polsce i na świecie rozsyłają rzekomy materiał francuskiego dziennika o sondażu dotyczącym popularności polityków. Według niego 71 procent Francuzów uważa, że byłoby im lepiej pod rządami Władimira Putina. Nic tu jednak nie jest prawdziwe.

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki - a za nim politycy tej partii - od kilku dni rozgłaszają, że "rząd po cichu przepchnął przepisy", które pozwolą stawiać wiatraki 500 metrów od domostw. Po pierwsze, przyjmowanie i konsultowanie projektu odbywało się otwarcie i zgodnie z procedurami. Po drugie, ustawa nie została jeszcze przegłosowana.

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Na spotkaniach z wyborcami Szymon Hołownia mówi między innymi o problemach demograficznych Polski. W Częstochowie przedstawił nawet, jak wygląda tam trend spadkowy urodzeń. Czy ma rację?

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych generuje nagranie mające udowadniać, że Ukraińcy wykorzystują wojnę do propagandy. Tymczasem ten film jest przykładem prorosyjskiej dezinformacji. Przekaz o "wojennych aktorach" nie jest nowy, sposób stworzenia fałszywki również.

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

Źródło:
Konkret24

Twórcom tych stron chodzi nie tylko o przemycanie rosyjskich punktów widzenia do polskiego internetu. Dzięki takim witrynom można też cytować rosyjskie media państwowe, w Polsce zakazane. A w kanałach rosyjskich pokazywać, że "polskie media" podzielają rosyjską wizję świata. Oto 10 portali, przed którymi przestrzegamy. Szerzą prokremlowską dezinformację.

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki od dłuższego czasu opowiada wyborcom, że jako kandydat na prezydenta "składał projekty ustaw" w Sejmie. A teraz dziwi się, że Sejm "jego propozycji" nie przyjął. Jaka jest prawda?

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji - między innymi Sławomir Mentzen i Bartłomiej Pejo - przekonują, że średni wiek polskich rezerwistów wynosi 50 lat. Sprawdziliśmy, skąd biorą taką informację i co na to resort obrony.

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o szczepieniach na błonicę - po wykryciu pierwszego od lat przypadku tej choroby - stała się dla środowisk antyszczepionkowych pretekstem do szerzenia kolejnej teorii. Ich zdaniem nagłaśnianie tematu błonicy to sposób na wypromowanie pakietu krztuścowego. Eksperci ostrzegają przed tą dezinformacją.

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA Donald Trump ma być winny temu, że w Chinach nie będzie można więcej zjeść amerykańskiej wołowiny. Władze w Pekinie w odpowiedzi na nałożone cła rzekomo anulowały import tego mięsa ze Stanów Zjednoczonych. Rzeczywiście w tej kwestii zaszły zmiany, ale zawieszenie dostaw do Chin dotyczy wołowiny z innych krajów.

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Źródło:
Konkret24, Snopes

Opozycja grzmi, że Niemcy "zalewają nas migrantami". Pozyskane przez Konkret24 statystyki tego nie potwierdzają. Owszem, wzrosła liczba cudzoziemców zawracanych z granicy niemiecko-polskiej, ale są to przede wszystkim Ukraińcy. Natomiast wśród deportowanych z Niemiec do Polski dominują... Polacy.

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Kandydat Konfederacji na prezydenta twierdzi, że sytuacja polskiej opieki zdrowotnej jest dramatyczna. Jako dowód przywołuje zestawienie, według którego polski system ochrony zdrowia jest gorszy niż w Azerbejdżanie i Libanie. Sprawdzamy, na jaki ranking powołuje się polityk.

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Źródło:
Konkret24