2/3 powiatów postawiło na PiS. Mapa wyborów


W wyborach do europarlamentu zdecydowana większość mieszkańców polskich powiatów i miast na prawie powiatu oddała głosy na Prawo i Sprawiedliwość. Najbardziej PiS wyprzedziło Koalicję Europejską w powiecie limanowskim - aż o 66,3 punktu procentowego.

Dla Prawa i Sprawiedliwości 45,38 proc. głosów. 38,47 proc. dla Koalicji Europejskiej. Zachód kraju za Koalicją, a wschód - bez Warszawy - za PiS. Tak w skrócie można opisać mapę okręgów wyborczych po niedzielnych wyborach do Parlamentu Europejskiego.To często - w różny sposób - przedstawiana wizualizacja, która ma udowodnić jak spolaryzowany jest kraj.

By jednak dokładniej zobaczyć, jak wygląda wyborcza Polska, warto sięgnąć po bardziej szczegółowe dane.

Kto głosował na Prawo i Sprawiedliwość? Podział według wyborców
Kto głosował na Prawo i Sprawiedliwość? Podział według wyborcówtvn24

Województwa po równo

Patrząc na mapę Polski z uwzględnieniem województw, ukaże się ona w innych barwach niż ta prezentująca okręgi wyborcze. Jak wynika z oficjalnych danych ogłoszonych przez PKW, komitet wyborczy PiS, w skład którego weszli przedstawiciele Zjednoczonej Prawicy, wygrał w ośmiu województwach. Dokładnie w tylu samo najlepiej poradził sobie komitet KE, który utworzyły Platforma Obywatelska, Nowoczesna, PSL, SLD i Zieloni.

Najlepsze wyniki wyborcze Prawo i Sprawiedliwość uzyskało w województwie podkarpackim - 65,07 proc. głosów, województwie lubelskim - 58,95 proc. i świętokrzyskim - 57,85 proc. Z kolei Koalicja Europejska jedynie w pomorskim uzyskała wynik powyżej 50 proc. - dokładnie 50,66 proc. Poza tym najlepiej poradziła sobie w województwach lubuskim - 47,79 proc. i zachodniopomorskim - 47,74 proc.

Choć w przypadku województw można mówić o remisie, to patrząc na Polskę powiatową, podział kraju nie jest już tak równomierny.

PiS bierze powiaty

Jak wynika z oficjalnych danych PKW, Prawo i Sprawiedliwość wygrało w 254 powiatach i miastach na prawie powiatu (w tekście, podobnie jak w danych PKW, traktowane są one łącznie - red.), a Koalicja Europejska w 126.

Największą różnicę w wyniku wyborczym obu komitetów stwierdzono w małopolskim powiecie limanowskim - wyniosła ona aż 66,3 punktu procentowego na korzyść PiS. W tym powiecie komitet ten otrzymał 78,18 proc. głosów. Samą Beatę Szydło poparło aż 46,85 proc. wszystkich tu głosujących.

27.05.2019 | Szydło "piątą siłą w kraju", nierycerski pojedynek i "emocjonalny rollercoaster"
27.05.2019 | Szydło "piątą siłą w kraju", nierycerski pojedynek i "emocjonalny rollercoaster"Paweł Płuska | Fakty TVN

Niewiele mniejsza różnica, także na korzyść PiS, była w powiecie brzozowskim (64,88 pkt. proc.) na Podkarpaciu. Powyżej 60 punktów procentowych różnicy - w każdym przypadku zwycięstwo przypadało PiS - zanotowano także w powiatach janowskim, nowosądeckim, leżajskim, kolbuszowskim, ropczycko-sędziszowskim i wysokomazowieckim. Dominują powiaty z Podkarpacia, gdzie PiS uzyskał najlepszy wynik wyborczy.

Największa różnica w punktach procentowych na korzyść Koalicji Europejskiej była w Sopocie (36,39 pkt. proc.), Gdańsku (33,76 pkt. proc.) i Gdyni (31,63 proc.). Powyżej 30 pkt. procentowych różnicy stwierdzono także w Opolu.

Koalicja Europejska uzyskała wynik powyżej 60 proc. jedynie w dwóch powiatach (a dokładnie miastach na prawie powiatu - Sopocie i Gdańsku), Prawo i Sprawiedliwość w 96, z czego w 24 był to wynik powyżej 70 procent. Rekordowy dla tego komitetu był powiat limanowski.

Najbardziej wyrównany bój między obydwoma komitetami był w Białymstoku (różnica 0,01 pkt. procentowego, równa siedmiu głosom, na korzyść KE) i w powiecie zgorzeleckim (0,12 pkt. proc. na korzyść PiS).

Wyborczy duopol

Żadne inne ugrupowanie nie objęło prowadzenia w którymkolwiek z powiatów.

Wiosna Roberta Biedronia najlepiej poradziła sobie w Słupsku (11,14 proc.), Poznaniu (10,95 proc.) i Warszawie (10,70 proc.). Dobry wynik ugrupowanie uzyskało także w powiecie słupskim - 10,49 proc. Najgorzej komitet Biedronia wypadł w powiecie janowskim (1,27 proc.), brzozowskim (1,74 proc.) i limanowskim (1,77 proc.). Ugrupowanie uzyskało tu wynik gorszy niż Konfederacja i Kukiz’15. Przede wszystkim jednak były to powiaty, w których bezkonkurencyjny był PiS.

W 174 powiatach ugrupowanie Roberta Biedronia nie przekroczyło progu wyborczego (5 proc.).

Powyborczy krajobraz. PiS wygrywa, Koalicja i Wiosna na podium, Konfederacja za progiem
Powyborczy krajobraz. PiS wygrywa, Koalicja i Wiosna na podium, Konfederacja za progiemPaulina Chacińska | Fakty w Południe

Dla Konfederacji najlepszy okazał się powiat bieszczadzki (7,52 proc.), stalowowolski (7,10 proc.) i Rzeszów (7,09 proc.). Konfederacja, której przedstawiciele nie weszli do europarlamentu, w zaledwie 59 powiatach uzyskała więcej niż 5 proc. głosów.

Najbogatsze powiaty za KE, najbiedniejsze za PiS

Sprawdziliśmy, jak głosowały najbogatsze i najbiedniejsze powiaty w Polsce. Jako punkt odniesienia przyjęliśmy wskaźniki dochodów podatkowych w przeliczeniu na jednego mieszkańca dla poszczególnych powiatów, opracowane przez Ministerstwo Finansów na 2019 r.

Stawkę otwierają Warszawa (wskaźnik wynoszący 679,11 zł),powiaty piaseczyński (552,25 zł), Sopot (515,12 zł),warszawski zachodni (511,89 zł), pruszkowski (472,89 zł). Wszystkie te powiaty znalazły się w czołówce tych, które miały najwyższą frekwencję w niedzielnych wyborach do europarlamentu. We wszystkich wygrała Koalicja Europejska.

Na końcu tabeli MF znajdują się natomiast powiaty kazimierski (90,39 zł), moniecki (97 zł), chełmski (98,92 zł), kolneński (99,87 zł) i lubaczowski (102,22 zł). Wszędzie tu frekwencja nie przekroczyła tej dla całego kraju, a zwycięstwo z dużą przewagą odniosło PiS.

Najwyższa frekwencja w historii

Frekwencja w całej Polsce w wyborach do europarlamentu była rekordowa i wyniosła 45,68 proc. W 2014 roku było to zaledwie 23,83 proc., w 2009 - 24,53 proc., a w 2004 - 20,87 proc.

Najwyższa była w województwie mazowieckim - do urn poszło 52,49 proc. uprawnionych. Kolejne było województwo małopolskie - 49,18 proc. W obydwu wygrał PiS. Na trzecim miejscu znalazło się województwo pomorskie, gdzie wygrała Koalicja Europejska.

To także te trzy województwa najaktywniej brały udział w wyborach europejskich pięć lat wcześniej. W każdym z nich jednak frekwencja w tym roku wzrosła o ponad 20 pkt. procentowych. Zmieniły się jednak preferencje wyborcze. W 2014 roku w mazowieckim nieznacznie, ale wygrała Platforma Obywatelska. Gdyby zsumować ówczesne wyniki wszystkich ugrupowań, które obecnie startowały jako Koalicja Europejska, to pięć lat temu w mazowieckim zdobyły one w sumie 47,91 proc. głosów. W tym roku - 38,14 proc.

Województwo sceptyczne wobec UE nie poszło do wyborów

Najniższą frekwencję zanotowały województwo warmińsko-mazurskie - 37,25 proc., opolskie - 37,91 proc. oraz lubuskie - 40,66 proc. Tak też było pięć lat temu, choć i tutaj frekwencja była wówczas o około 20 pkt. procentowych niższa. Wszędzie tu zwycięstwo odniosła Koalicja Europejska, a we wcześniejszych wyborach - PO.

Warto zwrócić uwagę, że najniższa frekwencja wyborcza była w województwie, którego mieszkańcy najmniej pozytywnie oceniają obecność Polski w UE. Jak wynika z badania rozpoznawalności i wiedzy o Funduszach Europejskich ze stycznia 2019 r., przygotowanego dla Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju, w województwie warmińsko-mazurskim wskaźnik pozytywnych ocen członkostwa Polski w UE wynosi 56 proc. i jest istotnie niższy niż w pozostałych 15 województwach. Negatywny stosunek do Unii w tym województwie zadeklarowało 17 proc. mieszkańców. Jest to jednocześnie jedyne województwo, które charakteryzuje się tak wysokim odsetkiem osób niepopierających członkostwa Polski w Unii Europejskiej - powyżej 10 proc.

Dla porównania, w wyborach samorządowych w województwie warmińsko-mazurskim do urn poszło 46,4 proc. uprawnionych, co stawiało ten region na szóstym miejscu od końca.

Jeśli chodzi o frekwencję w powiatach najlepiej wypadł Sopot (63,03 proc.), a zaraz po nim Warszawa (62,53 proc.). Na trzecim miejscu znalazł się powiat pruszkowski, gdzie zagłosowało 57,73 proc. uprawnionych. W pierwszej dziesiątce są przede wszystkim miasta na prawach powiatu - dodatkowo Poznań, Gdynia, Kraków, Wrocław, Gdańsk, oraz powiat piaseczyński i warszawski zachodni. We wszystkich wygrała Koalicja Europejska.

Z kolei najniższa frekwencja była w powiatach krapkowickim - 30,09 proc. (woj. opolskie), elbląskim - 31,25 proc. i strzeleckim - 31,49 proc. (woj. opolskie). W dziesiątce z najgorszymi wynikami znalazły się także powiaty: olecki, braniewski, hajnowski, gołdapski, grudziądzki, sztumski i bartoszycki. W większości z nich także dominowała Koalicja Europejska.

Autor: beata biel / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Jakub Kamiński PAP, Konkret24

Pozostałe wiadomości

Pracownicy konsulatu Ukrainy mieli prowadzić podziemną drukarnię i legalizować fałszywe ukraińskie paszporty - dowiadujemy się z rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma on logo ukraińskiej organizacji rządowej i wygląda jak oficjalny materiał. Ale to fałszywka: zarówno pod względem informacyjnym, jak i montażowym.

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Informacja, jakoby w Katowicach obywatele Ukrainy protestowali przeciwko poborowi do ukraińskiego wojska również tych mężczyzn, którzy są teraz w Polsce, wywołała komentarze w sieci. Nie jest prawdziwa, taki protest się nie odbył. Ten fake news jest jednak wykorzystywany teraz w antyukraińskiej narracji.

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Źródło:
Konkret24

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24