Błaszczak: "15 tysięcy młodzieży uczy się w klasach mundurowych". To niepełne dane


Minister Mariusz Błaszczak i resort obrony informują od początku września, że w klasach mundurowych uczy się już 15 tysięcy uczniów - prawie dwa razy więcej niż w 2019 roku. Tylko że liczba ta dotyczy jedynie klas objętych programami stworzonymi za rządów Zjednoczonej Prawicy. A wszystkich klas mundurowych jest więcej.

Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak uczestniczył 7 września w Kielcach w uroczystej inauguracji roku szkolnego klas mundurowych. W przemówieniu do młodzieży podkreślał, że z roku na roku przybywa uczniów w klasach o profilu wojskowym (potocznie są zwani kadetami). "Piętnaście tysięcy uczniów, kadetów - tyle jest w szkołach. Tyle młodzieży uczy się w klasach mundurowych. To jest duże osiągnięcie. W ubiegłym roku było cztery tysiące mniej, dwa lata temu o osiem tysięcy mniej, a więc z roku na rok przybywa kadetów, przybywa uczniów klas mundurowych" - wyliczał minister.

Mariusz Błaszczak o liczebności klas wojskowych
Mariusz Błaszczak o liczebności klas wojskowychtvn24

Liczba 15 tys. pojawiła się również w komunikacie Ministerstwa Obrony Narodowej. W twitterowym wpisie 1 września resort poinformował, że do dotychczasowych programów dla szkół: "Certyfikowane wojskowe klasy mundurowe" i "Oddziały przygotowania wojskowego" dołącza trzeci - "Cyber.Mil z klasą" skupiony na cyberbezpieczeństwie.

Liczbę 15 tys. kadetów podano też w poście na twitterowym profilu o nazwie Biuro Programu Zostań Żołnierzem Rzeczypospolitej - to biuro odpowiada za koordynację wszystkich trzech programów. Przy czym w obu tweetach użyto hasztagu #klasawojskowa.

Podany przez ministra Błaszczaka przyrost liczby uczniów klas mundurowych to prawie 90 proc. w dwa lata. Czy jest rzeczywisty i z czego wynika? Czy te liczby obejmują uczniów wszystkich klas mundurowych w polskich szkołach?

By to stwierdzić, poprosiliśmy Ministerstwo Obrony Narodowej, Ministerstwo Edukacji i Nauki oraz biuro programu "Zostań żołnierzem Rzeczypospolitej" o przesłanie nam danych o liczbie kadetów - czyli uczniów klas mundurowych - w kolejnych latach.

Liczą uczniów dopiero od 2017 roku

Jak pisaliśmy w lipcu 2021 roku w Konkret24 pierwsze tworzono już w końcu XX wieku. Na mocy porozumienia resortów edukacji i obrony w 1998 roku pierwszą eksperymentalną klasę wojskową otworzono w liceum w Tucholi. Rok później eksperyment rozszerzono na inne szkoły - w sumie udział w nim wzięło 97 klas, które kształciły jednocześnie ok. 2800 uczniów.

W 2002 roku na mocy rozporządzenia minister edukacji Krystyny Łybackiej prowadzenie innowacyjnej i eksperymentalnej działalności weszło do szkół publicznych - dyrektorzy szkół mogli organizować klasy mundurowe we współpracy z jednostkami wojskowymi. W roku szkolnym 2016/2017 we wszystkich klasach mundurowych w Polsce, także policyjnych czy Straży Granicznej, uczyło się łącznie ponad 57 tys. uczniów.

Takie dane podała "Rzeczpospolita", cytując Piotra Goruk-Górskiego, który w lutym 2017 roku był koordynatorem klas mundurowych w Zespole Szkół nr 7 w Warszawie. Po czym gazeta pisała: "dla MEN klasy mundurowe formalnie nie istnieją. Ich funkcjonowanie oparte jest na przepisach z 2002 r. 'w sprawie warunków prowadzenia działalności innowacyjnej i eksperymentalnej przez publiczne szkoły i placówki'. Od wielu lat MEN nie zadbało o sformalizowanie ich statusu". Dlatego trudno o dane z ministerstwa edukacji, ilu uczniów się w takich klasach uczyło.

Tymczasem za rządów Zjednoczonej Prawicy, w 2017 roku, Ministerstwo Obrony Narodowej uruchomiło własny program certyfikowanych wojskowych klas mundurowych. Jest skierowany do szkół ponadpodstawowych; jego głównym celem jest wprowadzenie jednego, spójnego programu szkolenia wojskowego w placówkach, które do niego dołączą.

A w 2020 roku uruchomiono drugi, równoległy program skierowany do szkół ponadpodstawowych, które chciałyby prowadzić klasy wojskowe. Jego start umożliwiła nowelizacja ustawy Prawo oświatowe z lipca 2019 roku. Według niej w szkołach ponadpodstawowych można tworzyć oddziały przygotowania wojskowego. Jako że są one umocowane w prawie oświatowym, nadzór nad nimi sprawuje Ministerstwo Edukacji i Nauki, natomiast resort obrony zapewnia wsparcie finansowe i programowe. Dodatkowo utworzenie takiego oddziału w danej szkole wymaga zezwolenia ministra obrony narodowej.

Gdy zapytaliśmy MON o liczebność klas mundurowych w latach 1998-2021 z podziałem na lata, resort w odpowiedzi poinformował, że "biuro programu 'Zostań żołnierzem Rzeczypospolitej' prowadzi statystyki liczbowe uczniów klas wojskowych wyłącznie uczestniczących w projektach resortowych, tj. od 2017 roku" - czyli resort nie wie, ilu uczniów kształciło się w klasach mundurowych przed startem nowych programów.

O braku takich danych poinformowało nas również Ministerstwo Edukacji i Nauki. W odpowiedzi na pytanie o liczebność klas mundurowych w latach 1998-2021 czytamy, że resort dysponuje danymi w Systemie Informacji Oświatowej od roku szkolnego 2020/2021, a "wcześniej dane te nie były zbierane". MEiN, podobnie jak MON, rozpoczął więc liczenie uczniów klas mundurowych/wojskowych dopiero w momencie startu nowych programów.

Możemy jednak podać statystyki już przytaczane. Otóż z odpowiedzi na interpelację udzielonej przez wiceministra obrony narodowej Dominika Smyrgałę w styczniu 2018 roku wynika, że w następnym roku szkolnym - 2017/2018 - uczniów klas mundurowych wszystkich typów było ok. 50 tys. W interpelacji wiceminister informował, że MON wysłał zaproszenie do udziału w programie certyfikowanych wojskowych klas mundurowych wszystkim znanym wtedy ministerstwu szkołom z klasami mundurowymi (ponad 500 szkół), ale swoje zgłoszenia przesłała połowa (250) z nich. Z tej puli do udziału w programie wytypowano 57 szkół (średnio po trzy w każdym województwie). Czyli ponad 400 szkół z klasami mundurowymi funkcjonowało wówczas poza programem.

Z danych przesłanych przez biuro programu "Zostań żołnierzem Rzeczypospolitej" wynika, że obecnie w programie certyfikowanych wojskowych klas mundurowych bierze udział 115 szkół.

W momencie startu i podczas trwania programu MON podlegający pod niego uczniowie (1700 w roku szkolnym 2017/2018) stanowili więc tylko część wszystkich kadetów klas mundurowych. Zarówno Ministerstwo Obrony Narodowej, jak i Ministerstwo Edukacji i Nauki nie podało nam jednak pełnej liczby uczniów w działających obecnie klasach mundurowych, czyli także tych funkcjonujących poza programami stworzonymi w 2017 i 2020 roku.

Wzrost przez dodanie kolejnego nowego programu

Mariusz Błaszczak powiedział, że "dwa lata temu było o osiem tysięcy mniej" uczniów klas mundurowych. Według danych MON dotyczących programu certyfikowanych wojskowych klas mundurowych 1 września 2019 roku w programie tym brało udział 6902 uczniów, a więc ok. 8 tys. mniej niż deklarowane obecnie 15 tys. Ponad połowa - 3690 - zaczynała wtedy naukę, a dla 3212 był to już drugi rok uczestnictwa w programie.

Liczba kadetów w programie CWKM na 1 września 2019 rokuMinisterstwo Obrony Narodowej

Wzrost z 7 do 15 tys. uczniów w klasach wojskowych w ciągu dwóch lat nie wynikał tylko z rozwijania programu certyfikowanych wojskowych klas mundurowych. Było możliwe dzięki otwarciu drugiego, równoległego programu uruchomionego 1 września 2020 roku - dotyczy tworzenia oddziałów przygotowania wojskowego. Jak pisaliśmy wyżej, umożliwiła to nowelizacja ustawy Prawo oświatowe z lipca 2019 roku. To dzięki temu programowi w roku szkolnym 2020/2021 do tysięcy uczniów klas wojskowych dołączyło ok. 3500 nowych kadetów.

Z danych biura programu "Zostań żołnierzem Rzeczypospolitej" obecnie w certyfikowanych wojskowych klasach mundurowych jest 7867 uczniów, natomiast w oddziałach przygotowania wojskowego uczy się 7224 uczniów. Łącznie daje to 15 091 kadetów. Dlatego w swoim wystąpieniu w Kielcach minister Błaszczak podał tę liczbę: połączył uczniów z obu programów (dwa lata temu działał tylko jeden).

Połączył też kadetów z obu programów, mówiąc, że "ubiegłym roku było cztery tysiące mniej" niż obecnie - a więc 11 tys. Na tę liczbę we wrześniu 2020 roku składało się ponad 7400 uczniów w certyfikowanych wojskowych klasach mundurowych i ok. 3500 uczniów w nowo otwartych oddziałach przygotowania wojskowego. Łącznie było ich ok. 10 900.

Liczba kadetów w klasach wojskowych objętych programami MON i MEiN od 2017 roku

Jednak liczby te dotyczą tylko uczniów klas uczestniczących w nowych programach MON i MEiN uruchamianych od 2017 roku - minister Błaszczak i MON nie wzięli pod uwagę uczniów klas wojskowych/mundurowych funkcjonujących poza tymi programami. Jak wyjaśnialiśmy wyżej: tych liczb nie zbierają ani MON, ani MEiN. Z odpowiedzi wiceszefa MON na interpelację z 2018 roku wiemy, że wtedy uczniów wszystkich takich klas było ok. 50 tys.

Będą oddziały przygotowania wojskowego i "klasy o profilu wojskowym"

Podpułkownik Waldemar Krzyżanowski, szef wydziału komunikacji biura ds. programu "Zostań żołnierzem Rzeczypospolitej", pytany o różnice między programami klas mundurowych i oddziałów przygotowania wojskowego, odpowiada, że jest to umocowanie w prawie oświatowym. Certyfikowane wojskowe klasy mundurowe były pilotażem, natomiast oddziały przygotowania wojskowego są już pełną formułą klasy wojskowej. - Chcę przez to powiedzieć, że certyfikowane wojskowe klasy mundurowe powoli wygaszamy. Roczniki, które funkcjonują, dojdą do końca. W przyszłości zostaną tylko klasy o nazwie programowej oddziały przygotowania wojskowego - wyjaśnia ppłk Krzyżanowski.

Resort obrony na swojej stronie podaje, że certyfikowane wojskowe klasy mundurowe będą istnieć do 2023 roku. Informuje również, że "wprowadzenie oddziałów przygotowania wojskowego nie koliduje z możliwością dalszego funkcjonowania klas o profilu wojskowym oraz innych specjalności mundurowych, w oparciu o innowacje pedagogiczne i eksperymenty realizowane przez szkoły" - a więc chodzi o klasy niepodlegające programom MON i MEiN.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24, zdjęcie: PAP/Art Service

Pozostałe wiadomości

Temat bykowego, czyli podatku dla osób bezdzietnych, wrócił w publicznej debacie za sprawą petycji, która trafiła do Sejmu. Ten pomysł forsuje również kandydujący na prezydenta Marek Jakubiak. Jako wzór wskazuje Niemcy. Porównanie jest niewłaściwe, a ekspert tłumaczy, dlaczego bykowe kłóci się z kontytucją.

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Źródło:
TVN24+

"Niesamowite, Polska się budzi!" - ogłosił europoseł PiS Waldemar Buda, publikując zdjęcie dwóch plakatów na jakimś ogrodzeniu. Wynika z niego, że na jednym banerze ktoś "przeprasza za baner" obok z wizerunkiem Rafała Trzaskowskiego. Śmieszne? Przede wszystkim nieprawdziwe. Bazowe dla tej przeróbki zdjęcie istnieje i już wcześniej intrygowało internautów.

"Przepraszam za baner". Wyborcza wojna na plakaty i... fejki

"Przepraszam za baner". Wyborcza wojna na plakaty i... fejki

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen twierdzi, że Ukraińcy przebywający w Polsce w świadczeniach socjalnych dostają więcej, niż wpłacają do budżetu państwa w podatkach. Dostępne opracowania pokazują jednak coś odwrotnego.

Mentzen o tym, ile wydajemy na Ukraińców, a ile zyskujemy. Nie ma racji

Mentzen o tym, ile wydajemy na Ukraińców, a ile zyskujemy. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

W debacie "Super Expressu" kandydaci na prezydenta przepytywali siebie nawzajem. Odpierając zarzuty rywali, nieraz minęli się jednak z prawdą albo przeinaczali fakty. Oto wypowiedzi, które wprowadziły w błąd opinię publiczną.

Debata prezydencka. Fałsze i manipulacje kandydatów

Debata prezydencka. Fałsze i manipulacje kandydatów

Źródło:
Konkret24

W sieci rozchodzi się informacja, jakoby Polska była "rekordzistą" pod względem złożonych wniosków azylowych w tym roku. Przekaz ten podają dalej między innymi działacze Konfederacji i PiS. Jednak autor posta, który stał się źródłem tych doniesień, manipulacyjnie dobrał dane. I o czymś nie wspomniał.

Rekord wniosków o azyl w Polsce? Podwójna manipulacja

Rekord wniosków o azyl w Polsce? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Prezydent Andrzej Duda wykorzystał zaproszenie na konwencję Karola Nawrockiego w Łodzi, żeby chwalić osiągnięcia rządów Zjednoczonej Prawicy i skrytykować działania gabinetu Donalda Tuska. W niektórych kwestiach mijał się jednak z prawdą, wprowadzając opinię publiczną w błąd.

Duda na konwencji Nawrockiego. Cztery nieprawdy

Duda na konwencji Nawrockiego. Cztery nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Michał Wawer straszy "polskimi emeryturami dla Hindusów", czyli że ZUS będzie hojnie dopłacał do "skromnych indyjskich emerytur". Mechanizm tej manipulacji jest podobny, jak w fałszywej narracji o uprawnieniach emerytalnych dla Ukraińców. Chodzi o umowy o zabezpieczeniu społecznym, które Polska standardowo zawiera z wieloma krajami.

"Polskie emerytury dla Hindusów"? Co zakłada ta umowa

"Polskie emerytury dla Hindusów"? Co zakłada ta umowa

Źródło:
Konkret24

Wojna prezydenta Donalda Trumpa z Uniwersytetem Harvarda trwa. Według rozsyłanego w sieci przekazu w odwecie za zabranie uczelni funduszy jej władze odrzuciły aplikację najmłodszego syna Trumpa - Barrona. Jednak żadnych dowodów na tę teorię nie ma.

Harvard nie przyjął na studia syna Trumpa? Skąd taka plotka

Harvard nie przyjął na studia syna Trumpa? Skąd taka plotka

Źródło:
Konkret24

"Jakaś masakra", "ekologia to fikcja" - komentują internauci film, który notuje miliony wyświetleń w sieci. Ma przedstawiać cmentarz elektrycznych skuterów. Co o nim wiemy?

"Cmentarz elektrycznych skuterów"? Niezupełnie

"Cmentarz elektrycznych skuterów"? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Posłowie i senatorowie PiS mieli wpłacać na partię minimum tysiąc złotych miesięcznie, europosłowie PiS - minimum pięć tysięcy. Tak zarządził Jarosław Kaczyński, gdy PiS nie dostał części subwencji. Konkret24 pozyskał rejestr wszystkich wpłat dla tej partii za 2024 rok. Oto kto wpłacił najwięcej, a kto w ogóle.

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Źródło:
TVN24+

Po śmierci papieża Franciszka i ogłoszeniu żałoby narodowej internauci przekonują, jakoby po 1945 roku tylko raz "po śmierci obcokrajowca" władze naszego państwa tak zdecydowały. Ale to nie jest prawda.

Żałoby narodowe w Polsce. Nie tylko dla uczczenia Polaków

Żałoby narodowe w Polsce. Nie tylko dla uczczenia Polaków

Źródło:
Konkret24

Czy Grzegorz Braun ma szansę na poparcie zapewniające mu wejście do drugiej tury wyborów prezydenckich? Taki scenariusz sugeruje sondaż, który miał zostać wykonany przez znany ośrodek badania opinii publicznej. Lecz ta sondażownia nigdy czegoś takiego nie opublikowała.

Braun notuje "olbrzymi wzrost poparcia"? To nie ten CBOS

Braun notuje "olbrzymi wzrost poparcia"? To nie ten CBOS

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń notuje w sieci nagranie przedstawiające grupę osób idących nocą z walizkami przez miasto. Zostało opublikowane, by zwrócić uwagę na pewien problem mieszkańców - tymczasem internauci wykorzystują je do hejtu na cudzoziemców i migrantów. Przestrzegamy przed jego rozpowszechnianiem.

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

Źródło:
Konkret24

Do szpitala w Oleśnicy europoseł i poseł przybyli z "interwencją poselską" w celu "obywatelskiego zatrzymania" lekarki. Tak przynajmniej tłumaczyli się Grzegorz Braun i Roman Fritz. Jednak politycy powołali się na przepisy, które ich zachowania nie dotyczą. Wyjaśniamy, dlaczego przekroczyli uprawnienia.

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Źródło:
Konkret24

Według popularnego w sieci przekazu dopiero po zmianie prezydenta USA - czyli po powrocie na to stanowisko Donalda Trumpa - w Nowym Jorku mogła się odbyć procesja wielkanocna. Dowodem ma być opublikowane wideo. Tylko że nie ma ono nic wspólnego z Wielkanocą.

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Źródło:
Konkret24

Czy marszałek Sejmu Szymon Hołownia spowodował wypadek samochodowy i wjechał w ogrodzenie? Na podstawie pewnego nagrania twierdzi tak wielu internautów, według części z nich - polityk musiał być pod wpływem alkoholu. Ale Hołownia w żadnym takim zdarzeniu nie brał udziału. Jego sztab wyborczy zaprzecza, a my wyjaśniamy ten przekaz.

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Źródło:
Konkret24

Teksty z trzynastu polskich serwisów informacyjnych wykorzystano w kolejnej fazie operacji wpływu prowadzonej przez rosyjski ośrodek dezinformacji. W specjalnie tworzonych postach linkowano do artykułów, które zawierały treści przydatne Kremlowi. A potem w ruch szły boty.

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Źródło:
Konkret24

Internauci zachwycają się postawą pilota, który rzekomo złamał procedury, by ratować ludzkie życie. Chodzi o o popularne nagranie z momentu lądowania samolotu, które krąży w sieci - także polskiej. Historia jest fascynująca, lecz nieprawdziwa.

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

Źródło:
Konkret24

Donald Trump nie wysłał własnego samolotu po 200 żołnierzy, którzy utknęli na Florydzie. A publikowane nagrania z wypadku księżnej Diany nie zawsze pokazują to zdarzenie. Wytworzenie zbiorowej fałszywej pamięci - zwanej efektem Mandeli - to jeden z celów ośrodków dezinformacji. Fake newsy wspomagają ten mechanizm.

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Źródło:
Konkret24

W obwodzie Kurskim w Rosji miały zostać odkryte tysiące ciał zagranicznych najemników walczących dla Ukrainy, w tym Polaków - wykres z taką informacją krąży ostatnio w sieci. Wystarczy spojrzeć, które strony i profile rozpowszechniają ten przekaz, by stwierdzić: to kolejna odsłona prokremlowskiej propagandy.

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości po raz kolejny forsują przekaz wymierzony w cudzoziemców przebywających w Polsce. Teraz wykorzystują do niego zdjęcie z Nadarzyna, publikując je z fałszywym komentarzem.

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

Źródło:
Konkret24

Komentując słowa Donalda Tuska o repolonizacji, poseł PiS Michał Wójcik stwierdził, że jej przykładem była fuzja Orlenu i Lotosu z czasów rządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci są jednak innego zdania.

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Źródło:
Konkret24

Krytykując obecny rząd, opozycja opowiada o "narodowym programie rozbrajania" Polski, twierdząc, że nie są realizowane wcześniej zawarte kontrakty na uzbrojenie. Jarosław Kaczyński jako dowód wskazuje zakup wyrzutni Himars i Chunmoo. Nie ma racji.

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Źródło:
Konkret24

Straszenie Ukraińcami i nastawianie Polaków negatywnie do uchodźców zza wschodniej granicy - to cel rozpowszechnianego przez działaczy Konfederacji i Ruchu Narodowego przekazu. Jest on fałszywy, a powstał na podstawie tekstu jednego z ukraińskich serwisów.

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Źródło:
Konkret24

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, powołując się na dane niemieckiej policji, opowiada o "ludziach przywożonych z wewnątrz niemieckiego kraju" do Polski. Tylko że owe statystyki nie dotyczą takich przypadków. Polityk Konfederacji manipuluje.

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Źródło:
Konkret24

Obchody 1000-lecia Królestwa Polskiego i 500-lecia hołdu pruskiego wywołały dyskusję na temat faktycznej daty koronacji pierwszego króla Polski i udziału w niej niemieckiego cesarza. Wyjaśniamy, skąd rozbieżność dat.

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Źródło:
Konkret24

Konfederacja opowiada, że na podstawie wydawanych pozwoleń na pracę dla cudzoziemców można stwierdzić, że Donald Tusk "sprowadza rocznie do Polski 100 tysięcy islamskich imigrantów". To jednak manipulacja: pozwolenie na pracę nie znaczy "sprowadzenia" do Polski.

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Źródło:
Konkret24

Niemcy "podrzucili", "przerzucili" do Polski "dziewięć tysięcy nielegalnych migrantów" - powtarzają od dłuższego czasu politycy Konfederacji i PiS. Choć ta liczba pochodzi z niemieckich statystyk, taki przekaz jest manipulacją i grą na emocjach mającą wzbudzać niepokój w społeczeństwie. Bo wcale nie chodzi głównie o przybyszy z Afryki czy Azji. Wyjaśniamy.

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

Źródło:
Konkret24