"Co z resztą szczepionek? Dlaczego nie wszystkie zostały wykorzystane?" Odpowiadamy


"Do Polski trafiło 300 tysięcy szczepionek, udało się zaszczepić jakieś 50 tysięcy, co z resztą szczepionek?" - zastanawiali się od początku nowego roku internauci. Jak dowiedział się Konkret24, w grudniu do Polski dotarło 295 425 dawek szczepionki na COVID-19. Nie wszystkie jednak trafiły już do punktów szczepień. Wyjaśniamy, ile i dlaczego.

Afera ze szczepieniami na COVID-19 znanych osób poza kolejnością w placówce Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego wywołała pytania m.in. o tempo szczepień w Polsce. Po tym, jak do Polski trafiły pierwsze dwa transporty ze szczepionkami na COVID19, internauci zastanawiali się, dlaczego - skoro w grudniu w kraju było już kilkaset tysięcy dawek szczepionki - do końca roku zaszczepiono tylko kilkadziesiąt tysięcy osób.

Ministerstwo Zdrowia przekazało Konkret24, że do końca 2020 roku do Polski trafiło łącznie 295 425 dawek szczepionki firm Pfizer i BioNTech. 4 stycznia dotarł kolejny transport z 360 000 dawek na pokładzie.

Rzeczywiście, tak jak piszą internauci, część szczepionek z pierwszych dwóch dostaw pozostaje wciąż w magazynach Agencji Rezerw Materiałowych.

Kolejne dawki szczepionki Pfizera przyleciały do Polski. "Zainteresowanie jest ogromne"
Kolejne dawki szczepionki Pfizera przyleciały do Polski. "Zainteresowanie jest ogromne"Fakty TVN

"Dlaczego nie wszystkie zostały wykorzystane?"

Szczepienia przeciwko COVID-19 zaczęły się w Polsce 27 grudnia 2020 roku. Według Narodowego Programu Szczepień w pierwszej kolejności, w ramach tzw. grupy zero, powinny być szczepione osoby, które są najbardziej narażone na zakażenie: pracownicy ochrony zdrowia, domów pomocy społecznej, miejskich ośrodków pomocy społecznej, personel pomocniczy i administracyjny w placówkach medycznych, w tym stacjach sanitarno-epidemiologicznych. 4 stycznia 2021 roku do listy dodano m.in. rodziców wcześniaków.

Następnie zaszczepieni mają zostać pensjonariusze domów pomocy społecznej, zakładów opiekuńczo-leczniczych, pielęgnacyjno-opiekuńczych i innych miejsc stacjonarnego pobytu, osoby powyżej 60 lat w kolejności od najstarszych, służby mundurowe, w tym Wojsko Polskie, oraz nauczyciele. Osoby spoza priorytetowych grup będą mogły rezerwować wizytę (e-Rejestracja) od 15 stycznia.

W sylwestra wybuchła afera związana ze szczepieniami osób spoza grupy zero. Sprawę szczegółowo opisaliśmy w Konkret24. W jej efekcie na przełomie grudnia i stycznia w mediach społecznościowych zaczęto dyskutować o liczbie szczepionek. "Dlaczego zostało zaszczepionych dopiero 60 tys. osób, kiedy mamy już rzekomo ponad 300 tysięcy dawek? Co się stało z resztą?"; "Dziś w magazynach jest niewykorzystane ok. 250 tysięcy dawek szczepionki"; "Na 300 tysięcy dawek zaszczepiono mniej niż 50 tysięcy osób. To jest prawdziwy skandal"; "Dzisiaj mamy 300 tysięcy szczepionek i 46 tysięcy wyszczepień"; "Do Polski trafiło 300 tysięcy szczepionek, udało się zaszczepić jakieś 50 tysięcy, co z resztą szczepionek? Dlaczego nie wszystkie zostały wykorzystane? Może o tym pogadajmy?" - komentowali internauci na Twitterze (pisownia oryginalna).

Doktor Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. COVID-19, w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" 4 stycznia ocenił: "Jeżeli Agencja Rezerw Materiałowych mówi, że na 150 tys. zamówionych szczepionek tylko 50 tys. zostało odebranych, to znaczy, że cała reszta leży i czeka. Agencja wyznaczyła tylko jeden dzień na dostawy. To jest bez sensu".

Do krytykujących tempo szczepień dołączyli posłowie opozycji. "Mając ponad 300 tys. dawek wyszczepiono do tej pory tylko 50 tys. osób. W tym tempie poziom 70 proc. osiągniemy za 12 lat, to jest kpina" - mówił 4 stycznia w Polskim Radiu 24 Marcin Kierwiński, sekretarz generalny PO.

Do Polski trafiła kolejna dostawa szczepionek przeciwko COVID-19. Około 300 tys. dawek
Do Polski trafiła kolejna dostawa szczepionek przeciwko COVID-19. Około 300 tys. dawekFakty po południu

26 grudnia: 9750 dawek do 72 szpitali

Pierwszy transport szczepionek przeciwko COVID-19 firm Pfizer i BioNTech dotarł do magazynu ARM 26 grudnia rano. Jak podał nam resort zdrowia, było w nim 9750 dawek szczepionki Comirnaty (licząc, że jedna fiolka zawiera pięć dawek, bo taka zasada obowiązywała do 30 grudnia).

Cztery dni wcześniej w "Faktach po Faktach" w TVN24 szef ARM Michał Kuczmierowski tłumaczył logistykę dostaw szczepionek na przykładzie tego transportu: "Posiadamy dwie własne hurtownie farmaceutyczne, posiadamy magazyny z zimnymi chłodniami, w tej chwili mamy również zainstalowane certyfikowane specjalne ultrazimne lodówki, które pozwolą nam na przechowywanie tych szczepionek w temperaturze do minus 80 stopni (Celsjusza - red.)". Szczepionki najpierw trafiają do magazynów ARM, gdzie przechowywane są w specjalnych lodówkach. Następnie rozmrożone, w tzw. zimnym łańcuchu (czyli w temperaturze 2-8 stopni Celsjusza) są transportowane do hurtowni farmaceutycznych, a stamtąd do punktów szczepień.

"Więc z naszych lodówek szczepionki zostaną przepakowane w takie mniejsze kartoniki (...), następnie trafią na ciężarówki chłodniowe hurtowni farmaceutycznych, które będą rozwozić po całej Polsce te fiolki. W szpitalach, w tych punktach szczepień, (fiolki - red.) trafią również do lodówek ze specjalnym monitoringiem temperatury" - wyjaśniał szef ARM.

Transport niemal 10 tys. dawek szczepionki, który trafił do ARM 26 grudnia, stamtąd został rozesłany do hurtowni pod Warszawą, do Torunia, Katowic, Wrocławia i Poznania. Ostatecznie szczepionki pojawiły się w 72 szpitalach węzłowych.

Chcieliśmy się dowiedzieć, do których konkretnie placówek w kraju dotarły te dostawy i w jakiej liczbie. "Nie publikujemy szczegółowego wykazu dostaw. Wysyłki są dokonywane na podstawie zamówień składanych przez punkty szczepień" - odpisało biuro komunikacji Ministerstwa Zdrowia. Dlatego nie wiemy, ile dawek szczepionki otrzymał m.in. Warszawski Uniwersytet Medyczny.

27 grudnia: ok. 2 tys. osób zaszczepionych

W niedzielę 27 grudnia ruszyły szczepienia grupy zero. Jako pierwsza preparat przyjęła Alicja Jakubowska, naczelna pielęgniarka ze szpitala MSWiA w Warszawie. Zaszczepił ją dr Artur Zaczyński, dyrektor szpitala tymczasowego na Stadionie Narodowym, będącego filią CSK MSWiA.

Pierwsza zaszczepiona w Polsce na COVID-19 osoba o tym, jak czuje się kilkanaście godzin po zastrzyku
Pierwsza zaszczepiona w Polsce na COVID-19 osoba o tym, jak czuje się kilkanaście godzin po zastrzykutvn24

28 grudnia rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andruszkiewicz poinformował, że do tego dnia "było w granicach dwóch tysięcy szczepień personelu szpitalnego". Tłumaczył, że na taką liczbę szczepień wpłynął fakt, że rozpoczęły się w niedzielę, gdy szpitale pracują w systemie dyżurowym i nie wszyscy pracownicy byli obecni.

28 grudnia: 285 675 dawek, połowa zostaje w magazynie

W poniedziałkowy ranek 28 grudnia do Polski dotarł drugi transport. Według Ministerstwa Zdrowia było w nim 285 675 dawek szczepionki przeciwko COVID-19 (57 135 fiolek, liczymy po pięć dawek na fiolkę).

Połowę, czyli ok. 142,8 tys., ma zostać w magazynie ARM. Dlaczego? Prezes agencji wyjaśniał to 22 grudnia: "Z każdej takiej dostawy połowa partii zostanie przekierowana do szczepienia, natomiast druga zostanie zamrożona czy właściwie w tej mroźni dalej będzie przechowywana i będzie oczekiwała na to drugie zaszczepienie. Nie chcemy doprowadzić do sytuacji, w której z jakichś względów, problemów logistycznych na poziomie Unii Europejskiej czy na wyższym, międzynarodowy poziomie, polscy pacjenci po pierwszym szczepieniu byliby narażeni, że nie dostaną drugiego szczepienia. W związku z tym odkładamy to na przyszłość, by mieć stuprocentową pewność, że cały proces będzie od początku do końca bezpieczny i dobrze zaplanowany".

Prezes ARM: z każdej takiej dostawy połowa partii zostanie przekierowana do szczepienia, natomiast druga zostanie zamrożona
Prezes ARM: z każdej takiej dostawy połowa partii zostanie przekierowana do szczepienia, natomiast druga zostanie zamrożonatvn24

"Przy pierwszej dostawie zaszczepimy tyle osób, ile dotarło szczepionek. Przy kolejnych dostawach szczepionki będą dzielone na pół ze względu na to, że szczepionka jest dwudawkowa. Dzięki temu zabezpieczamy się na wypadek niespodziewanych zdarzeń" - tak to tłumaczył 26 grudnia w rozmowie z Polską Agencją Prasową Michał Dworczyk, szef KPRM i pełnomocnik rządu ds. szczepień.

Jak podał nam resort zdrowia, dawki z transportu 28 grudnia jeszcze tego samego dnia zaczęły trafiać do szpitali. Prezes Kuczmierowski 4 stycznia w RMF FM przekazał, że łącznie do 31 grudnia przekazano 52 tys. dawek. "Szczepienia tą partią były realizowane do końca tego weekendu, który właśnie dobiegł końca (do 3 stycznia - red.). Wiemy, że zostały one wykorzystane" - poinformował.

Ministerstwo Zdrowia poinformowało nas, że chodziło dokładnie o 52 825 dawek szczepionki. Czyli wynikałoby z tego, że 232 800 szczepionek zostało jeszcze w ARM (z czego 142,8 tys. zarezerwowane jest na drugą dawkę).

4 stycznia: kolejne 152 010 szczepionek z ARM do szpitali

4 stycznia ARM z dostawy z 2020 roku przekazała 586 podmiotom kolejne 152 010 dawek (zatem od liczby 232 800 dawek należy odjąć 152 010). Jak powiedział prezes Kuczmierowski, to "pożyczka" z odłożonej puli na drugą dawkę szczepionek, która zostanie uzupełniona przy kolejnej dostawie preparatu do Polski. "Ta krótkoterminowa pożyczka ma odpowiedzieć na potrzeby szpitali, na popyt, jaki jest w środowisku medycznym" - wyjaśniał.

Tak więc magazynach agencji powinno być jeszcze ok. 80,8 tys. dawek z transportu ubiegłorocznego. A do szpitali powinno było trafić łącznie z dwóch transportów grudniowych ok. 214,6 tys. dawek szczepionek.

Kolejne dostawy do placówek: raz w tygodniu

Rano 4 stycznia do Polski trafił transport kolejnych ok. 360 tys. dawek szczepionki na COVID-19. Od tego transportu obowiązuje system, który zapowiadał wcześniej Kuczmierowski. Będzie powtarzany przy każdej następnej dostawie.

Szczepionki od firm Pfizer i BioNTech mają trafiać do Polski w poniedziałki. "W czwartki do godziny 12 szpitale przeprowadzające szczepienia przeciw COVID-19 będą składać zamówienia na szczepionkę, zamówienia te będą realizowane w poniedziałki do godziny 12" - zapowiadał szef ARM.

Zatem połowa z ok. 360 tys. dawek z transportu 4 stycznia powinna trafić do szpitali 11 stycznia.

W sumie do 5 stycznia do Polski dotarło niemal 660 tys. dawek szczepionki na COVID-19. 5 stycznia po południu minister Niedzielski, że do tej pory zaszczepiono 100 tys. osób. Daje to średnią z 10 dni (27 grudnia - 5 stycznia) na poziomie 10 tys. dziennie.

Resort zdrowia poinformował Konkret24, że w 2020 roku zutylizowano 26 dawek szczepionki.

62 mln szczepionek za 2,4 mld zł

Z informacji podanych w Narodowym Programie Szczepień i na stronach rządowych wynika, że Polska zawarła pięć umów na zakup szczepionek przeciw COVID-19. Mamy otrzymać łącznie 16,74 mln dawek szczepionki Pfizer/BioNTech i 6,69 mln dawek preparatu koncernu Moderna. Ponadto Polska podpisała umowy z producentami: Astra Zeneca (16 mln dawek), Janssen Pharmaceutica NV (16,98 mln dawek) i CureVac (5,65 mln dawek).

To w sumie ponad 62 mln szczepionek. Szacowany koszt: ok. 2,4 mld zł. Zakupy są finansowane z budżetu państwa.

Autor: Jan Kunert, współpraca Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Adam Warżawa / PAP

Pozostałe wiadomości

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24