Koniec epidemii, ale niektóre przepisy z ustaw covidowych zostają z nami na dłużej 

Źródło:
Konkret24
Koniec stanu epidemii w Polsce. Co się zmienia od 16 maja?
Koniec stanu epidemii w Polsce. Co się zmienia od 16 maja?Katarzyna Czupryńska-Chabros | Fakty po południu TVN24
wideo 2/5
Koniec stanu epidemii w Polsce. Co się zmienia od 16 maja?Katarzyna Czupryńska-Chabros | Fakty po południu TVN24

Po 1202 dniach formalnie kończy się w Polsce epidemia COVID-19. Od 1 lipca przestają bowiem obowiązywać przepisy o stanie zagrożenia epidemicznego, pożegnamy się np. z maseczkami, które wciąż trzeba było nosić w szpitalach i przychodniach. Koniec stanu zagrożenia epidemicznego nie oznacza jednak, że wszystkie rozwiązania z ustaw antycovidowych również przestaną obowiązywać. Niektóre z nich zostaną z nami na dłużej. 

Gdy na początku 2020 roku rosła liczba zakażeń wirusem SARS-CoV-2, rząd rozporządzeniem ministra zdrowia z 14 marca 2020 roku najpierw wprowadził stan zagrożenia epidemicznego, a następnie podniósł poziom zagrożenia, ogłaszając 20 marca 2020 roku stan epidemii. Ten został odwołany 16 maja 2022 roku, obniżono wtedy poziom zagrożenia do stanu zagrożenia epidemicznego. 16 czerwca 2023 roku weszło w życie rozporządzenie ministra zdrowia, o tym, że "z dniem 1 lipca 2023 r. odwołuje się na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej stan zagrożenia epidemicznego w związku z zakażeniami wirusem SARS-CoV-2".

Pandemia prawa

Od początku pandemii Sejm uchwalił cztery podstawowe ustawy, które w znaczącym stopniu organizowały życie państwa i obywateli w czasie epidemii koronawirusa – tzw. tarcze antycovidowe. Pierwsza ustawa covidowa – z 2 marca o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych wprowadziła zmiany do 15 ustaw, a potem sama była nowelizowana aż 64 razy.

Z kolei ustawa z 31 marca o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw była nowelizowana 21 razy, zmieniała przepisy 64 ustaw; ustawa z 16 kwietnia 2020 roku o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 – miała 11 nowelizacji i wprowadzała zmiany w 63 ustawach; ustawa z 19 czerwca 2020 roku o dopłatach do oprocentowania kredytów bankowych udzielanych przedsiębiorcom dotkniętym skutkami COVID-19 oraz o uproszczonym postępowaniu o zatwierdzenie układu w związku z wystąpieniem COVID-19 – zmieniała 56 ustaw.

Bez maseczek i przymusowego urlopu

Niemal wszystkie przepisy z ustaw covidowych zawierają sformułowanie "w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii, ogłoszonego z powodu COVID-19", ale część jest pozbawiona członu "z powodu COVID-19". Jak wyjaśnia prawnik dr Mateusz Radajewski z Uniwersytetu SWPS we Wrocławiu, ustawa z 2 marca 2020 roku w art. 1 i 2 wyraźnie stanowi, że reguluje kwestie wyłącznie związane z COViD-19. "Wszelkie inne jej przepisy należy więc interpretować w świetle tych dwóch artykułów. Oznacza to, że nawet jeżeli w jej dalszych przepisach nie zawsze wprost wspomniano, że dany stan epidemiczny lub nadzwyczajny musi być związany z COViD-19, to warunek ten i tak obowiązuje" - stwierdza dr Radajewski.

To oznacza, że skoro stan zagrożenia epidemicznego został odwołany – to przepisy wprowadzone ustawami antycovidowymi przestają obowiązywać. I tak: - nie trzeba będzie nosić już maseczek w szpitalach, przychodniach; - znika przymus szczepień przeciw COVID dla personelu medycznego; - nie będzie już można wysłać pracownika na przymusowy urlop poza planem urlopów; - wraca obowiązek wykonywania badań medycyny pracy i szkoleń bhp (z trzymiesięcznym okresem dostosowawczym); - wracają kontrole nadzoru budowlanego na budowach, zawieszone na czas epidemii; - zwalnianym pracownikom przysługiwać będą wyższe odprawy i odszkodowania – zakończenie stanu zagrożenia epidemicznego usuwa ograniczenia w ich wysokości; - tracą ważność przepisy dotyczące m.in. przetwarzania danych osób zakażonych koronawirusem albo przebywających na kwarantannie.

Co zostaje po pandemii?

W gąszczu prawnych regulacji z lat 2020-23 staraliśmy się znaleźć te przepisy, które będą wciąż obowiązywać po zakończeniu epidemii koronawirusa. Oto kilka przykładów najważniejszych, naszym zdaniem, uregulowań:

1. Fundusz Przeciwdziałania COVID-19 Fundusz ten, o którym Konkret24 pisał wielokrotnie, został utworzony na mocy ustawy z 31 marca 2020 roku o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw.

Początkowo był to państwowy fundusz celowy (plan wydatków takiego funduszu musi być zamieszczany w ustawie budżetowej), ale po dwóch tygodniach - na mocy ustawy z 16 kwietnia 2020 roku o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 - zmieniono status prawny tego funduszu: stał się funduszem Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK). Z tego powodu jest mniej transparentny. Nie jest uwzględniany w ustawie budżetowej, a więc nie podlega kontroli parlamentarnej.

Ustawa nie określa ram czasowych funkcjonowania funduszu, a regulacje z 2022 roku doprowadziły do tego, że oprócz finansowania wydatków na zwalczanie skutków pandemii środki funduszu są przeznaczane m.in. na dopłaty do czynszów udzielane przez gminy najuboższym mieszkańcom oraz dofinansowanie Rządowego Funduszu Rozwoju Mieszkalnictwa; na rekompensaty dla importerów gazu dla zminimalizowania podwyżek cen gazu; na dodatek węglowy; na rekompensaty dla wytwórców ciepła i gospodarstw domowych.

2. Polecenia premiera Przez cały okres obowiązywania stanu zagrożenia i stanu epidemii premier miał prawo do wydawania wiążących poleceń urzędom, jednostkom administracji, samorządom, a nawet przedsiębiorcom. Podstawę prawną dawał art. 11h ustawy z 2 marca 2020 roku. Mateusz Morawiecki m.in. wydał Poczcie Polskiej polecenie przygotowania korespondencyjnych wyborów prezydenckich. Cztery polecenia Mateusza Morawieckiego dotyczyły zrealizowania zakupów sprzętu medycznego przez trzy spółki Skarbu Państwa: KGHM, Lotos i Agencję Rozwoju Przemysłu.

Z dniem 1 lipca ten przepis przestaje obowiązywać, ale polecenia premier będzie mógł wydawać dalej. Bo tę samą konstrukcję prawną poleceń z czasów pandemii wpisano do ustawy o zarządzaniu kryzysowym, którą Sejm znowelizował 12 marca 2022 roku:

W sytuacji kryzysowej Prezes Rady Ministrów może, z własnej inicjatywy albo na wniosek Szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów lub ministra kierującego działem administracji rządowej, wydawać polecenia obowiązujące: 1) organy administracji rządowej; 2) państwowe osoby prawne oraz państwowe jednostki organizacyjne posiadające osobowość prawną; 3) organy jednostek samorządu terytorialnego, samorządowe osoby prawne oraz samorządowe jednostki organizacyjne nieposiadające osobowości prawnej;  4) osoby prawne i jednostki organizacyjne nieposiadające osobowości prawnej oraz przedsiębiorców

3. Zawieszenie działania szkół – nawet bez epidemii Zostają uprawnienia ministra edukacji do zawieszania działalności placówek oświatowych. Wprowadzono bowiem w prawie oświatowym art. 30b:

W przypadkach uzasadnionych nadzwyczajnymi okolicznościami zagrażającymi życiu lub zdrowiu dzieci i młodzieży minister właściwy do spraw oświaty i wychowania, w drodze rozporządzenia, może czasowo ograniczyć lub czasowo zawiesić funkcjonowanie jednostek systemu oświaty na obszarze kraju lub jego części, uwzględniając stopień zagrożenia na danym obszarze.

Ustawa nie definiuje "nadzwyczajnych okoliczności zagrażających życiu i zdrowiu dzieci i młodzieży". Co więcej, na podstawie kolejnego artykułu 30c, wprowadzonego przez ustawę z 2 marca 2020 roku, minister edukacji "może wyłączyć stosowanie niektórych przepisów niniejszej ustawy, ustawy o systemie oświaty oraz ustawy o finansowaniu zadań oświatowych w odniesieniu do wszystkich lub niektórych jednostek systemu oświaty", a które dotyczą m.in. rekrutacji do szkół, promowania do następnych klas czy przeprowadzania egzaminów.

4. Zdalne posiedzenia Sejmu i Senatu oraz władz spółek Już na samym początku pandemii, w marcu 2020 roku Sejm i Senat wprowadziły do swoich regulaminów zmiany, pozwalające na zdalne obrady obu izb i ich komisji. Te przepisy zostają na stałe, ale zdalne obrady mogą się toczyć tylko w przypadku "wprowadzenia stanu wyjątkowego, stanu klęski żywiołowej albo stanu wojennego lub stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii"..

Inaczej tę kwestię rozwiązano w sytuacji posiedzeń władz spółek. Do art. 208 Kodeksu spółek handlowych 31 marca 2020 roku wprowadzono przepis par. 5(1):

W posiedzeniu zarządu można uczestniczyć przy wykorzystaniu środków bezpośredniego porozumiewania się na odległość, chyba że umowa spółki stanowi inaczej.

Nie ma jednak żadnych ograniczeń, takich jak w przypadku izb parlamentu, a więc zdalne posiedzenia zarządów spółek handlowych mogą się odbywać niezależnie od tego czy ogłoszono stan epidemii, czy nie.

5. Zaostrzone sankcje karne Przy okazji uchwalania ustaw antycovidowych, rząd z inicjatywy Ministerstwa Sprawiedliwości, wrzucił do tych ustaw kilkanaście zmian do Kodeksu karnego i Kodeksu postępowania karnego. Zaostrzono lub wprowadzono nowe kary za niektóre przestępstwa: - za zarażenie wirusem HIV zwiększono karę maksymalnie do ośmiu lat więzienia (wcześniej było do 3 lat), po dwóch latach obniżono maksymalny wymiar kary do pięciu lat; - wzrosła kara za stalking (uporczywe nękanie) – z maksymalnie trzech do ośmiu lat więzienia; - doszła kara od roku do 10 lat więzienia za zakażenie chorobą zakaźną wielu osób; - wprowadzono tzw. pakiet antylichwiarski – na karę od 3 miesięcy do 5 lat można skazać osobę, która za udzieloną pożyczkę żąda od pożyczkobiorcy zapłaty kosztów dodatkowych dwukrotnie wyższych niż maksymalne lub żąda zapłaty odsetek w stopie dwukrotnie wyższej niż maksymalna.

Do Kodeksu postępowania karnego wprowadzono art. 276a, który przewiduje, że wobec oskarżonego "o przestępstwo przeciwko personelowi medycznemu" i sprawców stalkingu można orzec "zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego na wskazaną odległość, zakaz kontaktów lub zakaz publikacji, w tym za pośrednictwem systemów informatycznych lub sieci telekomunikacyjnych treści godzących w prawnie chronione dobra pokrzywdzonego". Ten zapis z kolei może posłużyć do tłumienia krytyki prasowej – ostrzegali prawnicy. Ten przepis z art. 276a kpk, jak napisał w swojej opinii ówczesny Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar, "może przyjąć formę cenzury prewencyjnej i istotnego naruszenia swobody wypowiedzi (art. 54 Konstytucji RP)".

Powyższe przepisy znalazły się w kodeksach na stałe.

30 tys. zł kary za opuszczenie kwarantanny Z początkiem kwietnia 2020 roku do ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi wprowadzono nowy rozdział poświęcony karom finansowym za nieprzestrzeganie reżimów sanitarnych w czasie pandemii. Na podstawie art. 48a tej ustawy można otrzymać karę do 30 tys. zł m.in. za złamanie nakazu kwarantanny, obowiązku przebywania w określonym miejscu lub za złamanie lockdownu; taka sama kara grozi także za złamanie zakazu sprzedaży określonych produktów.

Te przepisy będą obowiązywać w każdym ogłoszonym po pierwszym lipca 2023 roku stanie zagrożenia epidemicznego lub stanie epidemii.

 Galopująca pandemia prawa

Odnosząc się do regulacji prawnych czasu pandemii autorzy opracowania "Tarcze antykryzysowe – dokończenie budowy państwa PiS-u? Ustawodawstwo okresu pandemii a wymiar sprawiedliwości i prawa obywatelskie" wymieniają m.in. następujące grzechy przy tworzeniu prawa w tamtym czasie:

- galopujące i chaotyczne tworzenie prawa, zmienność regulacji, wielokrotne zmiany tych samych przepisów w bardzo krótkim czasie, niekiedy z powodu oczywistych błędów i braków; - problemy z zakresu techniki legislacyjnej polegające np. na tworzeniu skomplikowanych struktur prawnych, z wielostopniowymi odwołaniami do innych przepisów, z wieloliterowym nazewnictwem, co w efekcie ociera się niekiedy o śmieszność (np. 15zze4); - włączenia do ustaw antycovidowych długiej listy innych ustaw, w których zmienia się niekiedy pojedyncze przepisy, tworząc niemożliwą do racjonalnego procedowania i zrozumienia plątaninę regulacyjną (…); - włączanie do ustaw antycovidowych przepisów, które nie dotyczyły kwestii zwalczania pandemii i nie miały z nią żadnego związku; - niejednoznaczność używanych w przepisach określeń i pojęć tworzących duże pole do interpretacji, co może prowadzić do nadużyć przez organy stosujące prawo (…);

Podobnie uważa dr Radajewski: "Praktyka taka sprzyjała chaosowi prawnemu, jak również czyniła proces ustawodawczy mało transparentnym, ponieważ niektóre kontrowersyjne rozwiązania mogły być 'ukrywane' wśród szczegółowych i potrzebnych regulacji dotyczących zwalczania pandemii."

Przykładem chaosu legislacyjnego może być omówiony wyżej art. 48a ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, który włączono do tej ustawy 31 marca 2020 roku. Po czym nowelizacją z 28 października 2020 roku całkowicie zmieniono treść tego artykułu, kasując możliwość stosowania kar finansowych. Trzeba było kolejnej nowelizacji ustawy z 21 styczna 2021 roku, która przywracała pierwotną treść art. 48a o karach finansowych za nieprzestrzeganie reżimów sanitarnych.

Jak się zmieniał art. 48a w jednej z ustaw covidowych w kolejnych nowelizacjach.Sejm.gov.pl

Dlatego autorzy wspomnianego wyżej opracowania proponują: "po ustaniu zagrożeń epidemicznych potrzebne będzie przygotowanie ustawy 'czyszczącej/deregulacyjnej', zbierającej rozwiązania z poszczególnych ustaw i rozporządzeń, te funkcjonalne i te zbędne, oraz uporządkowanie ich w jednym akcie prawnym".

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24