RPO o niekonstytucyjności "lex Tusk". Wskazuje naruszone artykuły

Źródło:
Konkret24
"Lex Tusk". Środek zaradczy zamiast kary? Wiącek: jest na to nazwa w nauce prawa
"Lex Tusk". Środek zaradczy zamiast kary? Wiącek: jest na to nazwa w nauce prawaTVN24
wideo 2/5
"Lex Tusk". Środek zaradczy zamiast kary? Wiącek: jest na to nazwa w nauce prawaTVN24

Rzecznik praw obywatelskich prof. Marcin Wiącek nie ma wątpliwości, że ustawa o komisji do spraw badania wpływów rosyjskich jest sprzeczna z co najmniej kilkoma przepisami Konstytucji RP. Przedstawiamy, na które przepisy RPO zwraca uwagę.

- Gdyby prezydent przed decyzją o tym, co zrobić z ustawą o komisji do spraw wpływów rosyjskich, zadzwonił do pana i zapytał, co ma z nią zrobić, co by pan odpowiedział i poradził? - zapytał Konrad Piasecki 31 maja w TVN24 prof. Marcina Wiącka, rzecznika praw obywatelskich. - Przedstawiłem opinię prawną na temat tej ustawy o jednoznacznej konkluzji o niezgodności z konstytucją, z kilkoma przepisami konstytucyjnymi i moim zdaniem taka ustawa nie powinna wejść w życie - odpowiedział Wiącek. Potwierdził, że odradziłby prezydentowi podpisanie ustawy w sprawie powołania Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007-2022.

CZYTAJ WIĘCEJ: Niezwykle szerokie uprawnienia. Co kryje "lex Tusk"

Profesor Marcin Wiącek podkreślił, że swoją ocenę ustawy przedstawił organom państwa, a swoje ekspertyzy przygotowało wiele różnych instytucji. - Wydaje mi się, że już dawno nie mieliśmy w gronie ekspertów, prawników takiej jednomyślności - podsumował. W dalszej części "Rozmowy Piaseckiego" podawał przykłady sprzeczności ustawy zwanej "lex Tusk" z Konstytucją RP. Wcześniej przedstawił je w opinii sporządzonej dla przewodniczącego sejmowej komisji. Przedstawiamy, które przepisy "lex Tusk" budzą zastrzeżenia RPO.

Grudzień 2022 - RPO informuje Sejm o niekonstytucyjności ustawy

Na stronie internetowej Rzecznika Praw Obywatelskich jest pismo z 28 grudnia 2022 roku adresowane do Wiesława Szczepańskiego, przewodniczącego sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych. Ustawa o komisji do spraw wpływów rosyjskich była wówczas na etapie prac parlamentarnych. Sejm uchwalił ją 14 kwietnia 2023 roku. Senat 11 maja uznał, że ustawa narusza 23 przepisy Konstytucji RP i ją odrzucił, ale 26 maja Sejm odrzucił weto Senatu. 29 maja prezydent podpisał ustawę i zapowiedział, że skieruje ją w trybie następczym do Trybunału Konstytucyjnego. 31 maja ustawa weszła w życie, dzień po jej ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw.

"Ustawa ta narusza szereg przepisów mających rangę konstytucyjną, a tym samym przyjęcie jej w proponowanym kształcie nie powinno nastąpić" - ocenił RPO w piśmie do Wiesława Szczepańskiego. Zaznaczył, że zasadniczych wątpliwości konstytucyjnych nie budzi projektowana możliwość wkraczania Państwowej Komisji w trwałość wydanych w latach 2007-2022 decyzji administracyjnych. Dalej jednak wymienił cały katalog przepisów Konstytucji RP, które ustawa łamie. O wielu z nich wspomniał także w "Rozmowie Piaseckiego" 31 maja.

Kara może być tylko za czyn zabroniony - art. 42 ust. 1 Konstytucji RP

Wprowadzenie przepisu, zgodnie z którym działanie nienaruszające prawo jest napiętnowane przez państwo, bo ta komisja została wyposażona w prawo do wymierzania tego typu środków, jest niedopuszczalne w demokratycznym państwie prawa. 

Profesor Marcin Wiącek tłumaczył, że każdy człowiek, podejmując decyzje o swoim życiu osobistym czy zawodowym, powinien móc ocenić na podstawie przepisów obowiązujących w chwili podejmowania decyzji, czy jego działanie spotka się z negatywną reakcją państwa. W grudniowym piśmie do przewodniczącego sejmowej komisji RPO podkreślał, że projekt ustawy w szerokim zakresie przewidywał karanie osób, których czyny w latach 2007-2022 nie podlegały jakiejkolwiek formie ukarania, czy też nawet nie nosiły znamion bezprawności (w uchwalonej "lex Tusk", w art. 37 opisano środki zaradcze, które rzecznik porównywał m.in. do środków karnych opisanych w Kodeksie karnym). Uznał, że z tego powodu projekt jest jako normatywna całość niezgodny z art. 42 ust. 1 Konstytucji RP. Artykuł ten brzmi: "Odpowiedzialności karnej podlega ten tylko, kto dopuścił się czynu zabronionego pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia. Zasada ta nie stoi na przeszkodzie ukaraniu za czyn, który w czasie jego popełnienia stanowił przestępstwo w myśl prawa międzynarodowego".

Napiętnowanie i wymierzanie kar - art. 42 ust. 3, art. 45 ust. 1 i art. 175 ust. 1 Konstytucji RP

W tej ustawie jest napisane również tak, że wymierzenie środka zaradczego w każdym przypadku powoduje, że z mocy prawa człowiek, który został objęty tą decyzją, nie może być uznany za osobę dającą rękojmię należytego sprawowania funkcji w interesie publicznym. (...) Ta ustawa wyklucza z mocy prawa taką osobę z objęcia stanowiska wiążącego się z tą przesłanką.

Rzecznik nawiązał do zarzutu niekonstytucyjności ustawy z powodu ograniczenia prawa obywatela do rozpatrzenia sprawy przed sądem i domniemania niewinności do czasu wyroku sądowego. W grudniowym piśmie szeroko opisał swoje zastrzeżenia, podkreślając, że istota rozwiązania przyjętego w ustawie polegająca na napiętnowaniu w ramach postępowania administracyjnego osób oskarżanych o działania pod wpływem Rosji oraz wymierzenia im za te działania stosownych sankcji narusza art. 42 ust. 3, art. 45 ust. 1 i art. 175 ust. 1 Konstytucji RP.

Art. 42 ust. 3 konstytucji stanowi, że każdego uważa się za niewinnego, dopóki jego wina nie zostanie stwierdzona prawomocnym wyrokiem sądu. Art. 45 ust. 1 - że każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd. Art. 175 brzmi: "Wymiar sprawiedliwości w Rzeczypospolitej Polskiej sprawują Sąd Najwyższy, sądy powszechne, sądy administracyjne oraz sądy wojskowe".

Trójpodział władzy - art. 10 Konstytucji RP

Trójpodział władzy, o którym mowa w Konstytucji, polega na tym, że organy państwa dzielą się między sobą funkcjami.

- To jest ustawa, która jest dla w zasadzie wszystkich prawników jednoznaczna pod względem oceny jej konstytucyjności - mówił prof. Marcin Wiącek w "Rozmowie Piaseckiego". Przypomniał, że w konstytucji powołano komisję śledczą, dzięki której parlament może badać sprawy wymagające śledztwa. - Do wymierzania sprawiedliwości są powołane organy wymiaru sprawiedliwości. I nie zmienia tego faktu to, że środek, o jakim mówimy, nazwano środkiem zaradczym, a nie karą - podkreślał RPO (o środkach zaradczych stanowi art. 37 "lex Tusk").

W grudniowym piśmie RPO podkreślał, że zgodnie z konstytucją to sądy, a nie administracja publiczna, wymierzają sprawiedliwość i tylko one w świetle konstytucji mogą uchylić prawomocnym orzeczeniem zasadę domniemania niewinności. "W rezultacie zaproponowane w tym zakresie rozwiązanie ustawodawcze pozostaje też w kolizji z konstytucyjną zasadą podziału władzy (art. 10 Konstytucji RP)" - zaznaczał. Artykuł 10 Konstytucji mówi o trójpodziale władzy pomiędzy ustawodawczą, wykonawczą oraz sądowniczą. Ustęp 2 brzmi: "Władzę ustawodawczą sprawują Sejm i Senat, władzę wykonawczą Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej i Rada Ministrów, a władzę sądowniczą sądy i trybunały".

Odpowiedzialność posłów, ministrów, prezydenta - art. 7 i art. 105 Konstytucji RP

W grudniowym piśmie do Wiesława Szczepańskiego RPO zaznaczył, że niezależnie od ogólnej niezgodności projektu ustawy ze standardami konstytucyjnymi wynikającymi z art. 10, art. 42 ust. 1 i 3, art. 45 ust. 1 i art. 175 ust. 1 Konstytucji RP - trzeba zwrócić uwagę na jego punktową niezgodność także z innymi przepisami ustawy zasadniczej.

"Z art. 105 ust. 1 Konstytucji RP wynika, że poseł nie może być pociągnięty do odpowiedzialności za swoją działalność wchodzącą w zakres sprawowania mandatu poselskiego ani w czasie jego trwania, ani po jego wygaśnięciu" - pisał RPO. Tymczasem - zwracał uwagę - z projektu ustawy "lex Tusk" wynikało, że postępowania przed komisją mogą obejmować również posłów. Posłowie ponosiliby odpowiedzialność za działania polegające na uczestniczeniu w procesie stanowienia prawa, a więc za działania stanowiące istotę wykonywania mandatu poselskiego. Tak też jest w uchwalonej ustawie (art. 4).

"Żaden przepis Konstytucji nie przewiduje natomiast jakiegokolwiek rodzaju odpowiedzialności Prezydenta RP oraz członków Rady Ministrów przed organem administracji publicznej" - podkreślał Marcin Wiącek. A według "lex Tusk" (art. 4) komisja mogłaby prowadzić postępowanie "funkcjonariuszy publicznych lub członków kadry kierowniczej wyższego szczebla", czyli np. ministrów. Tymczasem prezydent RP i ministrowie mogą zostać pociągnięciu do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu, a członkowie Rady Ministrów ponoszą przed Sejmem odpowiedzialność indywidualną za sprawy należące do ich kompetencji. Ich działalność nie powinna jednak podlegać ocenie organu administracji publicznej.

RPO zwracał również uwagę, że w myśl projektu przewodniczący oraz członkowie Komisji nie mogą być pociągnięci do odpowiedzialności za swoją działalność wchodzącą w zakres sprawowania funkcji w komisji (tak też jest w uchwalonej ustawie). "Rzeczywiste zagwarantowanie przestrzegania zasady wynikającej z art. 7 Konstytucji RP wymaga, aby osoby, które w ramach sprawowania władzy publicznej podejmowały działania bez podstawy prawnej albo poza granicami prawa, poniosły odpowiedzialność za te działania" - zaznaczył.

CZYTAJ TEŻ W KONKRET24: Eksperci punktują, które artykuły Konstytucji RP narusza ustawa "lex Tusk"

Autorka/Autor:Krzysztof Jabłonowski

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Według medialnych doniesień ma się to wydarzyć już w 2026 roku: Chiny staną się pierwszym krajem, w którym roboty będą rodzić dzieci. Ma to być efekt pracy naukowców, a cena takiego robota ma sięgać 14 tysięcy dolarów. Sprawdziliśmy, o jaki projekt chodzi i co o nim wiadomo. Jak się okazuje, niewiele. W dodatku w Chinach obecnie nie można wprowadzić na rynek robota-surogatki.

W Chinach "robot urodzi dziecko". Ile w tym prawdy, ile science fiction

W Chinach "robot urodzi dziecko". Ile w tym prawdy, ile science fiction

Źródło:
TVN24+

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz twierdzi, że olimpijska medalistka w boksie Imane Khelif zakończyła karierę. Sprawdziliśmy, skąd te doniesienia i co na ten temat twierdzi sama zawodniczka.

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Po zawetowaniu przez prezydenta ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy niektórzy zwracają uwagę na fakt, że Ukraińcy nie tylko korzystają z naszej pomocy, ale też zasilają polski budżet. Według dostępnych danych w 2024 roku tylko z podatków i składek przez nich płaconych wpłynęło ponad 18 miliardów złotych.

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu Ukrainiec zakładający firmę ma otrzymywać "na start" niemal 300 tysięcy złotych, a Polak - prawie sześć razy mniej. Informacja wzbudza oburzenie wśród internautów i krytykę polityki rządu - bezpodstawnie. Po pierwsze, kwoty zestawiono manipulacyjnie. Po drugie, dotyczą różnych etapów działalności. Po trzecie, Polacy otwierający firmy mogą liczyć na wiele wyższe wsparcie.

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Pomoc przekazana Ukrainie i Ukraińcom przez Polskę według niektórych internautów jest zbyt dużym obciążeniem dla budżetu. To nie tylko manipulacja, ale i błędna interpretacja danych.

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Źródło:
Konkret24

W dyskusji o rosyjskim dronie, który spadł na terytorium Polski, poseł Marek Suski skrytykował ministra obrony za jego rzekomą wypowiedź o tym, że "deszcz pada i też drony spadają". Tylko że te słowa pochodzą z przerobionego filmiku.

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Źródło:
Konkret24

"Zakończyłem sześć wojen" - powtarza wielokrotnie prezydent USA Donald Trump podczas rozmów z szefami różnych państw. Analiza sytuacji w krajach wskazywanych przez Trumpa pokazuje jednak, że jego deklaracje są na wyrost. Obecnemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych nie można odmówić jednak tego, że jako szef supermocarstwa ma świadomość posiadania narzędzi globalnej polityki.

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

Źródło:
TVN24+

Nagranie, na którym brytyjscy policjanci zatrzymują nastolatkę, obejrzało miliony osób. W sieci zawrzało - internauci twierdzili, że uczennicę zatrzymano za wejście po godzinie 17 do baru fast food. Jednak przyczyna była inna.

Nastolatka aresztowana za wejście do baru po godzinie 17? Internauci w szoku, rzeczywistość jest inna

Nastolatka aresztowana za wejście do baru po godzinie 17? Internauci w szoku, rzeczywistość jest inna

Źródło:
Konkret24, Reuters

Były premier Mateusz Morawiecki twierdzi, że deficyt budżetowy jest o ponad 100 miliardów złotych wyższy, niż podaje rzecznik rządu Adam Szłapka. Alarmuje, że "cel deficytu na grudzień został osiągnięty niemal w całości w lipcu". To nieprawda.

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

Źródło:
Konkret24

Głodujące palestyńskie dziecko przedstawiane jako jazydka. Aktualne fotografie tłumaczone jako stare. Lokalizacje biolaboratoriów w Ukrainie, które nie istnieją. Fake newsy? Owszem, w odpowiedziach generowanych przez sztuczną inteligencję. Ośrodki wpływu próbują manipulować treściami, które trafiają do modeli językowych - przestrzegają eksperci. Oto jak się to robi.

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

Źródło:
TVN24+

Zamieszanie mogły wprowadzić pozornie sprzeczne komunikaty po konferencji Karola Nawrockiego. Strona rządowa pisze o "zawetowaniu tańszego prądu dla Polaków", a Kancelaria Prezydenta o "podpisaniu projektu zamrażającego ceny energii elektrycznej". A to dwie różne decyzje.

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy o zwolnieniu rodziców co najmniej dwójki dzieci z podatku PIT. Według ministra Marcina Przydacza z kancelarii prezydenta jest to odpowiedź na kryzys demograficzny w Polsce, bo jesteśmy "najmniej dzietnym społeczeństwem w całej Unii Europejskiej". A co na to dane?

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Źródło:
Konkret24

Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański uważa, że rząd spełnia obietnice. Według niego "dowiezionych konkretów jest naprawdę bardzo, bardzo dużo" i już w czasie pierwszych stu dni rządzenia wiele z nich zrealizowano. Fakty temu przeczą.

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy przywódcy europejskich krajów byli jeszcze w Białym Domu na spotkaniu z Donaldem Trumpem, w sieci furorę robiła już fotografia mająca pokazywać, jak wszyscy oni siedzieli grzecznie przed drzwiami, oczekując na to spotkanie. Publikujący zdjęcie kpili, że "widać na nim wyraźnie potęgę Unii Europejskiej". Fake newsa publikowali między innymi zwolennicy PiS, a także konta Kanału Zero. Popularność tego obrazu pokazała jednak co najwyżej potęgę rosyjskiej dezinformacji. Także w Polsce.

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24

Wojskowy pojazd szturmujący ukraińskie pozycje, a na nim zatknięte flagi Rosji i Stanów Zjednoczonych - taki film rozchodzi się w sieci, wywołując masę komentarzy. Rosyjska propaganda podaje, że ukraińska armia "zaatakowała amerykański transporter opancerzony z amerykańską flagą". Ukraińcy piszą o "maksymalnej bezczelności", a internauci pytają o prawdziwość nagrania.

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Źródło:
Konkret24

Pielgrzymki na Jasną Górę jak co roku obfitowały wieloma zdjęciami i filmami publikowanymi w internecie. Szczególne zainteresowanie wzbudziła fotografia grupki pielgrzymów trzymających rzekomo obraz z Karolem Nawrockim. "Paranoja", "to się nie dzieje", "polska wersja katolicyzmu" - komentowali internauci. Bo wielu uwierzyło, że to prawda.

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w internecie generuje informacja, jakoby Biały Dom miał zażądać od prezydenta Zełenskiego założenia garnituru na spotkanie z prezydentem USA - i że to był warunek odbycia tego spotkania. Przekaz ten w polskiej sieci szeroko rozpowszechniały anonimowe konta. To narracja zgodna z prorosyjską dezinformacją, której celem jest dyskredytowanie prezydenta Ukrainy. Jednak nie ma potwierdzenia, że Biały Dom postawił taki warunek.

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Źródło:
Konkret24

"Czego amerykańskie media nie pokazały" - brzmi komentarz do rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma przedstawiać scenę, gdy amerykańscy piloci "narysowali" na niebie gwiazdę dla Putina podczas szczytu na Alasce. Film robi wrażenie, ale nie wierzcie w te opisy - choć rosyjska propaganda bardzo próbuje nas do tego przekonać.

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki złożył projekt ustawy o ochronie polskiej wsi - w tym przed wyprzedażą ziemi obcokrajowcom. Teraz politycy przeciwnych opcji kłócą się, za których rządów sprzedano więcej polskiej ziemi. Obie strony jednak wprowadzają w błąd, prezentując dane albo wybiórczo, albo bez kontekstu. A ten jest istotny.

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Źródło:
Konkret24

W sieci od lipca rozchodzi się przekaz, jakoby rolnicy byli karani "za korzystanie z własnej studni" - co wielu internautów rozumie jako sytuację nową, wymuszoną kolejnymi restrykcjami Unii Europejskiej. To manipulacja, choć kary rzeczywiście są - lecz za coś innego i nie od dzisiaj. Natomiast resort infrastruktury analizuje inny problem.

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

Źródło:
Konkret24

Przyznając odznaczenia na koniec swojej prezydentury, Andrzej Duda miał pośmiertnie uhonorować także matkę Lecha i Jarosława Kaczyńskich - taki przekaz rozpowszechniano w mediach społecznościowych. Ta informacja nie tylko nie jest, lecz nawet nie mogłaby być prawdziwa. Z kilku powodów.

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Źródło:
Konkret24

W dyskusji na temat zasadności wydawania środków unijnych na jachty czy ekspresy do kawy pojawiła się sugestia, jakoby Donald Tusk kupił sobie posiadłość w Hiszpanii. Przekaz powiązano ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. Brzmi niedorzecznie, lecz może być brzemienny w skutkach. Przedstawiamy, jakie mechanizmy za nim stoją, a eksperci tłumaczą, co wystarczy zrobić, by część Polaków uznała absurdalną historię za prawdopodobną.

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

Źródło:
Konkret24

Burza wokół KPO trwa, a w jej obliczu PiS rozpoczął swoją kampanię polityczną, wskazując niektóre przykłady dotacji jako wątpliwe. W serii grafik publikowanych w mediach społecznościowych partia piętnuje między innymi przyznanie pieniędzy właścicielce pizzerii na budowę solarium. Tylko że to akurat fake news.

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki już podczas inauguracyjnego orędzia zaprosił rząd na posiedzenie Rady Gabinetowej. Sekretarz stanu z jego kancelarii twierdzi, że rada będzie "narzędziem, by naciskać na rząd". Tylko czy prawo na to pozwala i w jakim zakresie?

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Źródło:
Konkret24

Wobec nagłośnionych nieprawidłowości dotyczących środków z Krajowego Planu Odbudowy internauci publikują teraz przykłady projektów, na które przyznano dotacje, a które wzbudzają ich wątpliwości. Wśród nich wymieniają kładkę pieszo-rowerową w Warszawie - oburza fakt, że miasto dostało pieniądze już po wybudowaniu mostu. Jednak błędnie połączono dwa różne programy KPO.

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

Źródło:
Konkret24

Opublikowany w sieci film wywołał kontrowersje i zarzuty do władz Warszawy o to, że stworzono "blok socjalny" tylko dla Ukraińców. Według autora uchodźcy mają być w stolicy faworyzowani kosztem Polaków przy przyznawaniu mieszkań. Przestrzegamy przed powielaniem tych tez - film jest pełen spekulacji i sugestii niepopartych ani danymi, ani faktami.

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

Źródło:
Konkret24

Władze Hiszpanii planują wprowadzić zakaz jazdy samochodem w pojedynkę i limit jednego auta na rodzinę - takie informacje rozchodzą się w polskim internecie. Są gorąco komentowane, z tym że bezpodstawnie: w rzeczywistości jest inaczej.

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

"Mam nadzieję, że moja prezydentura przywróci wiarę w składane obietnice" - mówił w inauguracyjnym orędziu prezydent Karol Nawrocki, przypominając swoje postulaty z Planu 21. Śledziliśmy całą jego kampanię wyborczą - podczas niej złożył kilkakrotnie więcej deklaracji, niż zawiera Plan 21. Niektórych już nie spełnił w terminie. A szef jego kancelarii właśnie przyznał, że prezydent "nie ma takiej sprawczości", aby przegłosować swoje pomysły w Sejmie. 

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Źródło:
Konkret24