"Mądry Putin" i "sztuczne państwo Ukraina" - antyukraińskie narracje w polskiej sieci


Liczba antyukraińskich i prorosyjskich komentarzy w polskiej sieci wzrosła nagle w ostatnich dniach. Powielają wątki z przemówienia Putina, w którym argumentował uznanie przez Rosję niepodległości dwóch separatystycznych republik na wschodzie Ukrainy. Przedstawiamy główne antyukraińskie narracje, które wybijają się teraz w polskim internecie.

Władimir Putin 21 lutego uznał niepodległość dwóch separatystycznych tzw. republik ludowych na wschodzie Ukrainy: donieckiej i ługańskiej. Zanim podpisał odpowiedni dekret, tego samego dnia wygłosił przemówienie, w którym tłumaczył powody tej decyzji. Wśród argumentów powtórzył wiele rozpowszechnianych dotychczas przez prokremlowską dezinformację fałszywych narracji o Ukrainie. I choć nie są nowe - rosyjskojęzyczne media powielają je od lat, szczególnie od momentu narastania konfliktu na Ukrainie - znowu są nagłaśniane.

Instytut Badań Internetu i Mediów Społecznościowych poinformował 23 lutego o natężeniu prorosyjskich wypowiedzi w polskiej sieci. "Alert! Największy od początku lutego 2022 wzrost ilości wzmianek pro-rosyjskich i anty-ukraińskich +500 proc. w ost 24h w polskich socialmedia" - napisano na twitterowym profilu instytutu. Sprawdziliśmy, jak tezy rosyjskiej propagandy uderzające w Ukrainę i Ukraińców rozprzestrzeniają się w polskim internecie.

Oś narracji Putina: to Ukraina i NATO są agresorami

Przede wszystkim Putin twierdził - wbrew faktom - że to Ukraina jest agresorem i "planuje zorganizować blitzkrieg w Donbasie". Dlatego przyszłą rosyjską interwencją w separatystycznych republikach argumentował znaną dezinformacyjną narracją, według której ma być to ratunek dla mniejszości rosyjskiej mieszkającej na wschodzie Ukrainy i zagrożonej przez działania ukraińskiego rządu takie jak "zabijanie ludności cywilnej, znęcanie się nad ludźmi, w tym dziećmi, kobietami, osobami starszymi".

Mówił, że zagrożone ma być nie tylko życie Rosjan w Donbasie, ale też ich rosyjska tożsamość. "Kurs w kierunku derusyfikacji i przymusowej asymilacji trwa. Rada Najwyższa stale wydaje nowe akty dyskryminacyjne. (...) Ludziom, którzy uważają się za Rosjan i chcą zachować swoją tożsamość, język, kulturę, wyjaśniono, że są na Ukrainie obcy" - twierdził rosyjski prezydent.

Druga znana już dezinformacyjna narracja dotyczy NATO. Zdaniem Putina sojusz również jest agresorem nastawionym na ofensywę. Nazwał on akcesję krajów wschodniej flanki NATO "jedną z głównych przyczyn europejskiego kryzysu bezpieczeństwa" i uznał, że przez kolejne ruchy Stanów Zjednoczonych "pojawiają się nowe zdolności ofensywne". Według niego po ewentualnym wejściu Ukrainy do NATO "niebezpieczeństwo nagłego uderzenia na nasz kraj wzrośnie wielokrotnie".

Zmiana narracji o Ukraińcach: już nie "jeden naród"

W prezydenckim przemówieniu była też narracja, o której unijny zespół East StratCom Task Force na portalu EUvsDisinfo.com pisał 10 lutego, że ulega zasadniczej zmianie. Rosja rezygnuje z mówienia o Ukraińcach i Rosjanach jako "jednym narodzie" - twierdząc, że teraz "Ukraińcy chcą rosyjskiej krwi". Putin powielił to, mówiąc, że władze ukraińskie zbudowały swoją państwowość na negacji wszystkiego, co łączy oba narody, "starając się wypaczać świadomość, pamięć historyczną milionów ludzi". "Nic dziwnego, że w społeczeństwie ukraińskim pojawił się skrajny nacjonalizm, który szybko przybrał postać agresywnej rusofobii i neonazizmu" - dodał.

Przede wszystkim jednak - co często podkreślano w mediach, relacjonując wystąpienie Putina - rosyjski prezydent podważył ukraińską państwowość, nazywając Ukrainę "integralną częścią naszej własnej historii, kultury, przestrzeni duchowej", która "została całkowicie stworzona przez Rosję, a dokładniej bolszewicką, komunistyczną Rosję". Dodał, że republiki związkowe w Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich "nie miały żadnych suwerennych praw, po prostu nie istniały". O Donbasie powiedział, że został "dosłownie wciśnięty w Ukrainę" przez Włodzimierza Lenina.

Ekspert: "Kompletnie ahistoryczne tezy"

Wojciech Konończuk z Ośrodka Studiów Wschodnich (OSW) nie jest zaskoczony żadną z narracji wykorzystanych przez Putina w przemówieniu. - Gdybyśmy wzięli pod uwagę wystąpienia czy teksty Putina z ostatnich miesięcy czy lat, to nie było żadnej nowej tezy. To są antyukraińskie, ale też antyzachodnie fobie, z których Putin jest znany. Wiele wskazuje na to, że on wierzy w to, co mówi - komentuje Konończuk.

Przekazy podważające podstawy istnienia państwa ukraińskiego regularnie wracają w kremlowskiej propagandzie. Portal EUvsDisinfo.com zdokumentował dziesiątki przykładów użycia tej narracji, np. opinię powieloną przez gościa RT France w lipcu 2021 roku o "sztucznym stworzeniu" Ukrainy przez bolszewików. "Ukraina jest wyraźnie wyodrębnionym państwem narodowym o własnej kulturze narodowej i politycznej, mimo że przez większą część swojej historii znajdowała się pod rządami obcych mocarstw. Jest powszechnie uznawana za suwerenne państwo, posiada własną flagę, narodowość, język, członkostwo w organizacjach międzynarodowych" - komentował zespół portalu EUvsDisinfo.

- Teza o Ukrainie 'całkowicie stworzonej przez Rosję' to bzdura - mówi Wojciech Konończuk. Przypomina, że Putin powtarza to od dłuższego czasu. - Niedawno poświęcił temu zagadnieniu cały obszerny tekst – pisał, że Ukraina to państwo, które nie ma historii, że jest to sztuczne państwo stworzone po rewolucji październikowej - opowiada Konończuk. Putin twierdzi, że główna w tym zasługa Lenina i komunistów, że to na ich dziele Ukraińcy zbudowali państwo w obecnych granicach. - To kompletnie ahistoryczne tezy, które są wyśmiewane przez kogokolwiek z podstawowym pojęciem o historii - komentuje Konończuk.

Kremlowskie narracje po polsku

Choć ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich uważa, że środowiska forsujące rosyjskie narracje w Polsce są marginalne i ich głos nie przenika do mainstreamu - to jednak są skuteczne poza nim i rozchodzą się w polskiej sieci szeroko. To właśnie zauważył w ostatnich dwóch dniach Instytut Badań Internetu i Mediów Społecznościowych.

Rosyjski przekaz konsekwentnie forsuje kilka serwisów internetowych piszących po polsku - m.in. Sputnik Polska czy Niezależny Dziennik Polityczny. 10 lutego w Konkret24 omówilismy tekst Sputnika Polska o "najemnikach z Polski", którzy mieli przybyć do tzw. Donieckiej Republiki Ludowej. To fake news. Przekazy o "polskich najemnikach" na wschodzie Ukrainy rozchodzą się w sieci już od wybuchu konfliktu rosyjsko-ukraińskiego w 2014 roku.

Serwis Sputnik Polska relacjonuje wydarzenia z ostatnich dni, przyjmując perspektywę Kremla - pisze o samozwańczych republikach na wschodzie Ukrainy jako ofiarach nieustannej presji militarnej ze strony Kijowa. Na przykład w aktualizowanym artykule z 23 lutego pt. "Ukraina wprowadza stan wyjątkowy" jest podsumowanie wydarzeń ostatnich dni: "Kijów skoncentrował dużą część wojsk na linii kontaktu i regularnie ostrzeliwuje milicję, także przy użyciu zakazanego sprzętu. Przywódcy DRL i ŁRL poinformowali o tymczasowej ewakuacji obywateli do obwodu rostowskiego w Rosji z powodu zagrożenia inwazją ze strony Ukrainy". Teza o ostrzeliwaniu ze strony wojsk ukraińskich jest nieprawdziwa, Ukraina zaprzecza.

Lecz w ostatnich dniach pojawiają się tysiące wpisów poświęconych Ukrainie w polskich mediach społecznościowych. Część powiela narracje kremlowskiej propagandy. Cytowane niżej przez nas posty współgrają z tymi narracjami - lecz nie możemy stwierdzić, czy są przejawem skoordynowanych działań dezinformacyjnych.

W postach na profilach czy we wpisach na forach internetowych pisze się więc o Ukrainie, Stanach Zjednoczonych czy NATO jako o agresorze lub o Rosji jako państwie broniącym ustalonego porządku. Co ważne, te wpisy i komentarze zwykle nie osiągają dużych zasięgów. Może dzięki internautom, którzy szybko reagują i identyfikują je jako prorosyjską propagandę.

Narracja 1: "państwa Ukraina nie ma i nigdy nie było"

W polskim internecie zauważalna jest m.in. narracja o Ukrainie jako państwie "całkowicie stworzonym przez Rosję". W domyśle: które właściwie nigdy nie istniało. "Oświadczenie ONZ – państwa Ukraina nie ma i nigdy nie było. W ONZ nie zostały przedstawione i zarejestrowane granice Ukrainy jako suwerennego państwa" - napisał 22 lutego (czyli dzień po przemówieniu Putina) jeden z użytkowników Twittera (pisownia wszystkich postów oryginalna). Do wpisu dołączył link do artykułu serwisu salon24.pl z lutego 2017 roku.

fałsz

Jego autor pisał o oświadczeniu sekretarza generalnego ONZ Ban Ki-Moona z kwietnia 2014 roku. Miał on ogłosić, że ONZ nie może potępić działań Rosji wobec Ukrainy, ponieważ ONZ nie zostały przedstawione granice Ukrainy jako suwerennego państwa. To fake news. Ban Ki-Moon nigdy nie wygłosił takiego oświadczenia. Kłamliwy przekaz już w kwietniu 2014 roku wyjaśniał portal Stopfake.org. Post polubiło jednak ponad 100 użytkowników Twittera. Niektórzy z komentujących go popierali fałszywy przekaz. "Niestety to sztuczny twór stworzony przez Anglosasów. Później dopieszczony przez masonów Lenina i Stalina"; "Ukraina to kaprys Lenina. Nic więcej" - pisali.

Autor innego tweeta również z 22 lutego pisał: "Ukraina to 'sztuczne państwo' i granica z polsko-rosyjska powinna być na Dnieprze - historycznie".

Narracja 2: Ukraińcy to ludobójcy, faszyści

Niektórzy użytkownicy Twittera komentują bieżące wydarzenia, przedstawiając Ukrainę jako agresora. Przekonują, że Ukraińcy dążą do konfrontacji i wyeliminowania innych narodów z granic swojego państwa. Oprócz postów w neutralny sposób odwołujących się do punktów spornych w stosunkach polsko-ukraińskich są takie z agresywną retoryką, ze sformułowaniami "ludobójstwo" czy "faszyści" lub odwołujące się do Rosji jako pozytywnego bohatera. Te wpisy często są widoczne w komentarzach do wypowiedzi znanych polityków czy do linków z artykułami o sytuacji na Ukrainie.

"Ukraina staje się krajem jednolitym narodowościowo Wyczyścili kraj z Polaków, Żydów, Czechów, Węgrów, Rumunów teraz biorą się za czyszczenie z Ruskich. Trzeba przyznać są stanowczy i dokładni w działaniu Powtarzają tylko sprawdzone scenariusze" - przekonywał 21 lutego jeden z użytkowników Twittera. "Zełeński myśli po ukraińsku tak jak jego przodkowie na Wołyniu: Skoro ma kiedyś powstać wolna Ukraina Polaków i Żydów trzeba wymordować już teraz" - brzmiał komentarz z 21 lutego do artykułu o Ukrainie.

W niektórych wpisach, obok przedstawiania Ukraińców jako faszystów, jest krytyka ukraińskiej państwowości: "Tylko ludzie po***, nacjonaliści i faszyści oraz degeneraci narracji wojennej są gotowi umierać za Elity i Oligarchów ich majątki, zasoby oraz koneksje" - przekonywał 22 lutego jeden z internautów w komentarzu do tekstu o Władimirze Putinie. "Pozwolę sobie zauważyć, że Kreml proponuje Ukrainie federację, czyli to samo co UE Polsce. Tylko ci przeklęci nacjonaliści i faszyści w Kijowie, tego nie rozumieją" - to z kolei wpis z 22 lutego.

Narracja 3: agresja jest ze strony USA i NATO

W postach w polskich mediach społecznościowych obecna jest też narracja, według której wydarzenia ostatnich tygodni to efekt zmowy Zachodu - Stanów Zjednoczonych czy NATO. "Putina mozna nie lubiec, ale to silny i madry polityk. Mowi tez wiele rzeczy prawdziwych, jak na przyklad, ze Ukraine na wojne wypychaja Anglosasi (US+GB)" - przekonywał autor komentarza pod artykułem serwisu bankier.pl z 21 lutego.

W wielu wpisach widać kalki narracji kremlowskiej propagandy o "agresji NATO". "Nie agresji USA i NATO na Rosję!" - apelował 22 lutego jeden z użytkowników Twittera, komentując wpis dziennikarza o sytuacji na Ukrainie. Inny, również 22 lutego, komentując artykuł o wjeździe rosyjskich czołgów do Doniecka, napisał: "Nastąpi stabilizacja po agresji USA NATO i innych szumowi - Dziękujemy Rosji za dobry krok".

"Czy Rosja ma rację?? Możliwe, że tak" - sugerował jeden z komentujących artykuł serwisu bankier.pl. "A NATO po co istnieje jeszcze?? Główny wróg - Układ Warszawski od dawna nie istnieje, więc przed kim NATO ma się bronić?" - pytał.

Autor: Michał Istel, Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24; zdjęcie: ALISA YAKUBOVYCH/PAP/EPA

Pozostałe wiadomości

Specjalny zespół złożony z przedstawicieli trzech resortów pracuje nad tym, by do polskiego prawa wprowadzić karę za czyn określany jako zabójstwo drogowe. Jednak prawnicy wskazują na problem, który może być nie do przeskoczenia. Widać to po rozwiązaniach, jakie stosują już w przypadku takiego zabójstwa inne kraje w Europie. Wyjaśniamy.

Kara za zabójstwo drogowe. U nas problem, a w innych krajach?

Kara za zabójstwo drogowe. U nas problem, a w innych krajach?

Źródło:
Konkret24

"Co za cringe z tą koszulką", "rozumiem, że to fejk?", "udziela wsparcia Trumpowi?" - zastanawiali się internauci, komentując hasło na koszulce prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Nie wszyscy wierzą, że zdjęcie jest prawdziwe i prezydent Ukrainy wystąpił w takim T-shircie. Wyjaśniamy, jaki mógł być sens tego przekazu.

Zełenski z hasłem o "małej Rosji". Wyjaśniamy

Zełenski z hasłem o "małej Rosji". Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Jak ludzie mogą patrzeć obojętnie na takie sceny", "niestety takie jest życie i tego nie zmienimy" - piszą internauci, komentując popularne w sieci nagranie, które ma rzekomo przedstawiać dziecko uwięzione pod gruzami budynku w Strefie Gazy. Film ma miliony wyświetleń, chwyta za serce, więc wielu wierzy w ten opis. Ale to nieprawda.

"Palestyńskie dziecko uwięzione pod gruzami"? Co pokazuje nagranie

"Palestyńskie dziecko uwięzione pod gruzami"? Co pokazuje nagranie

Źródło:
Konkret24

Skąd się wzięło hasło "Chwała Ukrainie"? Wbrew informacji rozpowszechnianej teraz w polskich mediach społecznościowych jego autorem wcale nie był Stepan Bandera. Taką tezę forsują przeciwnicy Ukrainy, próbując wzbudzić niechęć Polaków do Ukraińców - ale się mylą.

"Chwała Ukrainie" wymyślił Bandera? Geneza jest inna

"Chwała Ukrainie" wymyślił Bandera? Geneza jest inna

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak ostatnio Ryszard Petru wypowiadał się na temat pracy w Wigilię, w internecie zaczęła krążyć informacja, jakoby kiedyś już "namawiał do wytężonej pracy na rzecz PZPR". Jako dowód pokazywane jest zdjęcie ze "Sztandaru Młodych" ze zdjęciem tego polityka na pierwszej stronie. To jednak powracający w sieci fake news.

Ryszard Petru, praca w Wigilię i gazeta z PRL. Zdjęcie znowu wróciło

Ryszard Petru, praca w Wigilię i gazeta z PRL. Zdjęcie znowu wróciło

Źródło:
Konkret24

Prezydencki minister Łukasz Rzepecki przekonywał w telewizyjnej dyskusji, że prezydent Andrzej Duda nigdy się nie angażował w żadną kampanię wyborczą, oprócz swoich. Niezupełnie ma rację. Przypominamy.

"Andrzej Duda nie angażował się w żadną kampanię, oprócz swoich"? Nieprawda

"Andrzej Duda nie angażował się w żadną kampanię, oprócz swoich"? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Ustawiona w centrum Warszawy artystyczna instalacja "Aleja bohaterów" z sylwetkami ukraińskich żołnierzy oburzyła niektórych - co szybko wykorzystała rosyjska propaganda. Największe rosyjskie media przeinaczają przekaz, próbując wzmocnić podziały między Polakami i Ukraińcami. Jednak twórcami instalacji są Polak i Ukrainka.

"Pochowano mnie żywcem". Wystawa w Warszawie w trybach rosyjskiej propagandy

"Pochowano mnie żywcem". Wystawa w Warszawie w trybach rosyjskiej propagandy

Źródło:
Konkret24
Głosy na Trumpa w Pensylwanii niszczone? Nie, film to przykład "wysiłków Moskwy"

Głosy na Trumpa w Pensylwanii niszczone? Nie, film to przykład "wysiłków Moskwy"

Źródło:
Konkret24

Ubijanie masła kablem, wysypywanie ziemi na głowę, obsceniczne ruchy kobiet - nagrania z takich performance krążą w mediach społecznościowych z informacją, że można je było obejrzeć na otwarciu Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Placówka zaprzecza, a my wyjaśniamy, skąd pochodzą te filmy.

Muzeum Sztuki Nowoczesnej "niezwykle nowatorskie"? Skąd są te nagrania

Muzeum Sztuki Nowoczesnej "niezwykle nowatorskie"? Skąd są te nagrania

Źródło:
Konkret24

Były premier Mateusz Morawiecki utrzymuje, że obecny rząd obniżył 14. emeryturę. Tylko nie dodaje, że wysokość tego świadczenia wynika z przepisów przyjętych w czasach jego rządu. Przypominamy, jak to było.

Morawiecki: rząd "obciął" czternastą emeryturę. Czego nie mówi?

Morawiecki: rząd "obciął" czternastą emeryturę. Czego nie mówi?

Źródło:
Konkret24

"Guten morgen" - takie powitanie mogli zobaczyć mieszkańcy Warszawy na tablicach przystanków tramwajowych na nowej linii do Wilanowa. Zdjęcia pokazujące taki komunikat obiegły sieć. Ale nie pokazały one, że tablice wyświetlały też powitanie w innych językach.

"Guten morgen" na przystankach w Warszawie. Wyjaśniamy

"Guten morgen" na przystankach w Warszawie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24, tvnwarszawa.pl

Rząd i Platforma Obywatelska podkreślają, że w 2025 roku na ochronę zdrowia zostanie przeznaczone 6,5 procent PKB. To prawda - jeśli przyjąć metodę wprowadzoną za rządów Zjednoczonej Prawicy. Bo choć wydatki na zdrowie wzrosną, nastąpi spadek tych nakładów w relacji do PKB.

PO informuje: 6,5 procent PKB na ochronę zdrowia. Czego nie mówi?

PO informuje: 6,5 procent PKB na ochronę zdrowia. Czego nie mówi?

Źródło:
Konkret24

Rosja nasila działania dezinformacyjne mające wpłynąć na wynik wyborów prezydenckich w USA. Jedną z prokremlowskich grup wpływu jest formacja Storm-1516. Amerykańscy eksperci zidentyfikowali jej fałszywki i schemat działania - czyli jak sfabrykowane filmy trafiają do mainstreamu.  

Fałszywe ofiary, zmyślone zdarzenia. Grupa Storm-1516 manipuluje wyborcami w USA   

Fałszywe ofiary, zmyślone zdarzenia. Grupa Storm-1516 manipuluje wyborcami w USA   

Źródło:
Konkret24

"Jeden taki banknot to będzie cała wypłata", "to jest żart prawda?" - tak internauci komentują rozpowszechniane w sieci zdjęcie rzekomo nowego banknotu o nominale 1000 złotych. Widnieje na nim król Stanisław August Poniatowski. NBP wyjaśnia.

Tak ma wyglądać banknot tysiąc złotych? Wyjaśniamy

Tak ma wyglądać banknot tysiąc złotych? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z rzekomym komunikatem, który ma być wyświetlany pasażerom Polregio, znowu podbija media społecznościowe. Internauci są rozbawieni, czytając, że pociągi tego przewoźnika "przejechały ok. 1,5 mld pasażerów". Tylko że prawdziwy komunikat Polregio brzmiał inaczej.

Pociągi tej sieci "przejechały ok. 1,5 mld pasażerów"? Zwróć uwagę na dwie kropki

Pociągi tej sieci "przejechały ok. 1,5 mld pasażerów"? Zwróć uwagę na dwie kropki

Źródło:
Konkret24

Posłanka PSL Urszula Pasławska stwierdziła w telewizyjnym wywiadzie, że polowania z noktowizorami dotyczą tylko działań "związanych z ASF-em" - sugerując, że obejmują one tylko dziki. Przyjrzeliśmy się przepisom. Prawo pozwala na znacznie więcej.

Polowania z noktowizorami tylko w celu zwalczania ASF? Nie tylko

Polowania z noktowizorami tylko w celu zwalczania ASF? Nie tylko

Źródło:
Konkret24

Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek przypomniał w TVN24, że wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zobowiązał Polskę, by wprowadziła możliwość zawierania formalnych związków osób tej samej płci. "To jest obowiązek państwa i ten obowiązek powinien być wykonany" - mówił. Objaśniamy, o co chodziło w tamtym orzeczeniu i co z niego wynika.

RPO o związkach partnerskich: jest orzeczenie i istnieje obowiązek państwa. O jaki wyrok chodzi i co oznacza?

RPO o związkach partnerskich: jest orzeczenie i istnieje obowiązek państwa. O jaki wyrok chodzi i co oznacza?

Źródło:
Konkret24

Krytycy propozycji zawieszenia prawa do azylu w Polsce argumentują, że wówczas białoruscy opozycjoniści nie będą mogli znaleźć u nas schronienia. W odpowiedzi na to wiceministra rodziny Aleksandra Gajewska twierdzi, że w ostatnich latach wniosków o azyl "od tych prześladowanych przez reżim było zero". Sprawdziliśmy.

Azyl w Polsce. "Zero wniosków" od obywateli Białorusi? Ministra Gajewska się myli

Azyl w Polsce. "Zero wniosków" od obywateli Białorusi? Ministra Gajewska się myli

Źródło:
Konkret24

W kolejnym szczycie fali zachorowań i tuż przed rozpoczęciem szczepień przeciw nowym wariantom COVID-19 wróciły fałszywe przekazy o pandemii. W rozpowszechnianych teoriach spiskowych "bohaterem" jest znowu Światowe Forum Ekonomiczne, a w szczepionkach tym razem rzekomo wykryto "nanoboty".

"Test publicznego posłuszeństwa" i "nanoboty" w szczepionkach. Wirus wrócił, teorie spiskowe też

"Test publicznego posłuszeństwa" i "nanoboty" w szczepionkach. Wirus wrócił, teorie spiskowe też

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka poinformowała na Facebooku, że "właściciel polskiej marki Sokołów ogłosił zwolnienia 500 pracowników". Wpis wywołał falę krytyki - wielu komentujących uznało, że redukcje dotyczą Polaków i obwiniło za tę sytuację polski rząd. Tylko że posłanka PiS swoim enigmatycznym postem wprowadza opinię publiczną w błąd.

Lichocka: "właściciel polskiej marki ogłosił zwolnienia". Czego posłanka nie napisała?

Lichocka: "właściciel polskiej marki ogłosił zwolnienia". Czego posłanka nie napisała?

Źródło:
Konkret24

Minister Marcin Mastalerek przekonywał w TVN24, że prezydent Andrzej Duda ogłaszał inwestycje takie jak elektrownie atomowe czy CPK "i dążył do tego, żeby były one zrobione". Przeanalizowaliśmy archiwum wypowiedzi głowy państwa na te tematy - wystąpień ogłaszających te inwestycje, o których mówił Mastalerek, nie znaleźliśmy.

Mastalerek: "prezydent ogłaszał" CPK i elektrownie atomowe. Niezupełnie

Mastalerek: "prezydent ogłaszał" CPK i elektrownie atomowe. Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

W lokalu w centrum Warszawy ma powstać nowy meczet - pisał Sebastian Kaleta z Prawa i Sprawiedliwości. "Muzułmanie dostaną MDM za grosze!" - straszył z kolei Witold Tumanowicz z Konfederacji. Nieruchomość w centrum miasta miał zostać bowiem wynajęta muzułmańskiej fundacji. Według polityków to element akcji przyjmowania w kraju migrantów. Okazuje się jednak, że sprawa wynajmu lokalu nie jest wcale rozstrzygnięta, a wpisy posłużyły do rozsiewania antyimigranckich i antymuzułmańskich przekazów.

"Ratusz wynajmie część słynnego MDM pod meczet". Jak prawicowi politycy rozkręcili antymuzułmańską akcję

"Ratusz wynajmie część słynnego MDM pod meczet". Jak prawicowi politycy rozkręcili antymuzułmańską akcję

Źródło:
Konkret24

We wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych sędzia Kamil Zaradkiewicz, powołany do Sądu Najwyższego w wadliwej procedurze, sugeruje, że niedawna opinia Komisji Weneckiej wpłynęła na sposób podpisywania sędziów z udziałem neo-KRS na antenie TVN i TVN24. Tyle że sam manipuluje.

Jeden sędzia, dwa podpisy pod zdjęciami. "Manipulacja na najwyższym poziomie"

Jeden sędzia, dwa podpisy pod zdjęciami. "Manipulacja na najwyższym poziomie"

Źródło:
Konkret24

Politycy obecnej opozycji straszą, że powstające Centra Integracji Cudzoziemców posłużą do wdrożenia paktu migracyjnego i relokacji migrantów do Polski. Tyle że pomysł na 49 placówek powstał i był rozwijany za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości, wtedy też otwierano centra pilotażowe. Wyjaśniamy, skąd wziął się plan ich utworzenia, na jakim jest etapie i dlaczego wiele tez na temat centrów powielanych w mediach społecznościowych nie jest prawdziwych.

Centra Integracji Cudzoziemców to "realizacja paktu migracyjnego"? Nie, to kontynuacja pomysłu PiS

Centra Integracji Cudzoziemców to "realizacja paktu migracyjnego"? Nie, to kontynuacja pomysłu PiS

Źródło:
Konkret24