"Mniej miejsc na rezydenturze z psychiatrii na Śląsku"? Nie tylko tam, bo problem jest inny


Posłanka Magdalena Biejat zwróciła uwagę na malejącą liczbę miejsc dla rezydentów na psychiatrii w województwie śląskim. Lecz takich miejsc ubywa również w innych województwach - i nie znikające miejsca są tu problemem, tylko brak chętnych na nie.

Trwający od soboty 11 września protest pracowników ochrony zdrowia był 12 września głównym tematem dyskusji polityków w programie "7. dzień tygodnia w Radiu Zet". Przedstawiciele opozycji przywoływali różne dane, pokazujące, że sytuacja w systemie ochrony zdrowia w ostatnich latach się pogorszyła. W trakcie dyskusji posłanka Lewicy Magdalena Biejat powiedziała do wiceministra infrastruktury Marcina Horały z PiS: "Państwo się chwalicie ostatnio, że zwiększacie liczbę miejsc na studiach medycznych, że kształcicie więcej ludzi - ale potem, kiedy ci ludzie wychodzą ze studiów i trzeba im zapewnić miejsca na rezydenturze, to się okazuje, że miejsca na rezydenturach są okrajane". I podała przykład: "Na Śląsku na przykład w zeszłym roku było 27 miejsc na rezydenturze z psychiatrii, tej psychiatrii, która jest w takiej zapaści, a w tym roku jest osiem".

Sprawdziliśmy te dane oraz szerszą perspektywę tworzenia miejsc rezydenckich na specjalizację z psychiatrii i psychiatrii dziecięcej w Polsce - jak się okazuje, liczby nie mówią o wszystkim.

Magdalena Biejat o miejscach rezydenckich z psychiatrii
Magdalena Biejat o miejscach rezydenckich z psychiatriiRadio Zet

Czym jest rezydentura?

Rezydentura to trzeci poziom kształcenia lekarzy w Polsce. Po sześcioletnich studiach i 13-miesięcznym stażu młody lekarz może, choć formalnie nie musi, wybrać specjalizację. Jak zaznacza na swojej stronie Porozumienie Rezydentów OZZL, "mimo że specjalizowanie się nie jest obowiązkiem formalnym, w praktyce jest koniecznością".

Specjalizację można realizować w trybie rezydenckim lub pozarezydenckim. Ten drugi, działający jak zwykły etat, jest jednak w Polsce mniej popularny, ponieważ szpitale wolą zatrudniać lekarzy rezydentów - bo ich pensje pokrywa państwo. Z tego samego powodu jednak to minister zdrowia określa, ile miejsc rezydenckich przyzna w danych specjalizacjach w danym postępowaniu kwalifikacyjnym. Rocznie odbywają się dwa takie postępowania: w marcu i październiku - ten drugi nabór zawsze jest liczniejszy. W każdym miejsca są dzielone jeszcze między województwa.

W rozmowie z Konkret24 Jakub Kosikowski, lekarz rezydent i były przewodniczący Porozumienia Rezydentów OZZL, tłumaczy, jak wygląda proces przyznawania miejsc rezydenckich: Najpierw musi być placówka, która może kształcić rezydentów, potem musi mieć to wolne miejsce, a potem konsultanci i minister zdrowia przyznają miejsca, na które można aplikować. Oczywiście to ich decyzja, czy przyznają wszystkie miejsca wolne w danym województwie na rezydentury, czy tylko część. W psychiatrii zazwyczaj oferuje się wszystkie wolne miejsca.

Miejsc mniej nie tylko na Śląsku

Posłanka Magdalena Biejat, mówiąc o "27 miejscach na rezydenturze z psychiatrii na Śląsku w zeszłym roku", miała prawdopodobnie na myśli nabór z października 2020 roku. Minister zdrowia dla szpitali w województwie śląskim przyznał wtedy 27 miejsc rezydenckich dla osób chcących specjalizować się w psychiatrii. Również zgodnie z jej słowami na nadchodzący nabór w październiku 2021 roku na tę samą specjalizację w województwie śląskim przyznano osiem miejsc.

Zmniejszenie liczby miejsc z 27 do ośmiu było największym spadkiem, jeśli chodzi o październikowe nabory na rezydenturę z psychiatrii. Ale miejsc na tę specjalizację w porównaniu do października 2020 roku jest też mniej w dziewięciu innych województwach: dolnośląskim (spadek z 18 do 10), lubelskim (z 11 do 5), lubuskim (z 8 do 5), łódzkim (z 9 do 4), małopolskim (z 33 do 20), mazowieckim (z 18 do 15), podkarpackim (z 12 do 10), pomorskim (10 do 3) i warmińsko-mazurskim (z 8 do 5).

W pięciu przyznano więcej miejsc: kujawsko-pomorskim (wzrost z 2 do 4), opolskim (z 6 do 13), świętokrzyskim (z 6 do 8), wielkopolskim (z 9 do 10) i zachodniopomorskim (z 11 do 12). W województwie podlaskim liczba pozostała bez zmian (3 miejsca w październiku 2020 i 2021).

Liczba przyznanych miejsc rezydenckich na psychiatrii

Miejsc rezydenckich na psychiatrię w ogóle ubywa na przestrzeni ostatnich lat akademickich. W roku 2017/2018 (w naborze październikowym 2017 roku i marcowym 2018 roku) było ich 361. W następnych latach akademickich kolejno: 2018/2019 - 295, 2019/2020 - 296, 2020/2021 - 237.

Liczba miejsc rezydenckich na psychiatrii w kolejnych latach akademickich

Wiele wskazuje na to, że ten trend się utrzyma w roku akademickim 2021/2022, ponieważ 135 miejsc rezydenckich w najbliższym postępowaniu (październik) to najmniej od co najmniej pięciu lat. W październiku 2017 roku było ich 256, w październiku 2018 - 176, w październiku 2019 - 221, w październiku 2020 - 191.

Problem nie z miejscami, tylko z chętnymi

Doktor Jakub Kosikowski podkreśla, że głównym problemem specjalizacji z psychiatrii w Polsce wcale nie jest za mało miejsc rezydenckich, tylko zbyt mało chętnych. - Aktualnie na psychiatrii jest mniej chętnych niż miejsc. Wynika to chyba z jej specyfiki. To praca długofalowa w stosunku do wielu innych specjalizacji. Nie jest bowiem tak, że damy antybiotyk i pacjent zaraz wyzdrowieje; to jest często długa terapia, która nie zależy tylko od lekarza, ale też od pacjenta, jego otoczenia. Nie każdy, kto kończy studia medyczne, chce pracy opartej w dużej mierze na obserwacji i rozmowie. Specjalizacje typu właśnie psychiatria, patomorfologia czy radiologia wymagają odpowiedniego podejścia. Tu nie wystarczy chcieć być lekarzem - tłumaczy doktor Kosikowski.

Dodaje, że w niektórych specjalizacjach, zwłaszcza tych mocno sprywatyzowanych (np. w stomatologii czy chirurgii plastycznej) konsultanci wojewódzcy i krajowi ograniczają liczbę miejsc rezydenckich, żeby nie szkolić sobie konkurencji. - Nie wydaje mi się jednak, żeby taka sytuacja była w psychiatrii. Po prostu ta specjalizacja jest mniej popularna - dodaje.

Potwierdzają to dane z urzędów wojewódzkich. W ostatnim postępowaniu kwalifikacyjnym w marcu 2021 na 46 miejsc przyznanych przez ministra zdrowia na psychiatrii przyjęto tam tylko 34 kandydatów. Na przykład w województwach lubuskim, opolskim i warmińsko-mazurskim na tę specjalizację nikt się nie zgłosił (było dziewięć dostępnych miejsc).

Liczba miejsc rezydenckich przyznanych/wykorzystanych na specjalizacji z psychiatrii

Podobnie było w poprzednich naborach. W 13 województwach, które udostępniają na swoich stronach wyniki postępowań kwalifikacyjnych, w październiku 2020 roku na 153 oferowane miejsca na psychiatrii wypełniono 123, a w marcu 2020 roku na 56 - tylko 26.

Na psychiatrii dziecięcej chętnych jeszcze mniej

Jeszcze większym problemem jest mało chętnych na rezydenturę z psychiatrii dzieci i młodzieży. Mimo że liczba miejsc na tę specjalizację w tym roku jest wyższa niż rok temu (46 miejsc w październiku 2021 w stosunku do 33 rok wcześniej; 34 miejsca w marcu 2021 w stosunku do 21 rok wcześniej), nie są zapełniane.

Psychiatria dziecięca na skraju wytrzymałości. Co z rządową reformą?
Psychiatria dziecięca na skraju wytrzymałości. Co z rządową reformą?Fakty po południu

W naborze w marcu tego roku na 34 miejsca na rezydenturze z psychiatrii dzieci i młodzieży zgłosiło się zaledwie 14 osób w sześciu województwach. W pozostałych 10 nie było ani jednego kandydata. W październiku 2020 roku na 33 miejsca wykorzystano 22, a w marcu 2020 roku na 21 miejsc zajęto jedynie pięć.

- W przypadku psychiatrii dziecięcej powstało błędne koło: warunki pracy z powodu braków kadrowych są trudne, a jest tyle pracy, że mało kto wybiera tę specjalizację - tłumaczy doktor Jakub Kosikowski. - Bo jeśli są oddziały z dostawkami i nie ma jak położyć dzieci po próbach samobójczych, po prostu większość ludzi takiej pracy się nie podejmuje ze względu na obciążenia psychiczne. I tak braki kadrowe się pogłębiają. Przez to z kolei mamy mniej miejsc szkolących i więcej pacjentów w nich, co znowu pogarsza warunki prowadzenia szkolenia specjalizacyjnego. To narasta, mimo że obecnie psychiatria, a zwłaszcza dziecięca, jest w grupie bardziej intratnych specjalizacji sektora prywatnego. Ale to pokazuje, że w medycynie nie zawsze chodzi o pieniądze - podsumowuje.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24, zdjęcie: Tomasz Gzell/PAP

Pozostałe wiadomości

Mający milionowe zasięgi influencer rozważa w nagranym filmie, "czy sytuacja z dronami to było celowe działanie Rosji". Polityk Konfederacji zastanawia się, "skąd ta pewność", że drony były rosyjskie. Polscy eurodeputowani oskarżają Unię Europejską, że "nakręca prowojenną histerię w Polsce" i że zagrożenie ze strony Rosji to wina Zachodu. Oto jakie echa rosyjskich narracji znajdujemy w popularnych teraz nagraniach na Facebooku.

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń ma post z nagraniem pokazującym rzekomo, jak rozpędzona tesla uderza w sklep sieci Biedronka. Jedni twierdzą, że to zapis z monitoringu; inni podejrzewają komputerową symulację. Faktem jest, że do podobnego zdarzenia doszło.

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generują filmy przedstawiające nocny przejazd wojsk, które opisane są jako przerzucanie nowych jednostek NATO do Polski bądź transfer polskich wojsk na wschodnią granicę. Przestrzegamy: oba filmy pokazują inną sytuację i zostały wykorzystane do dezinformacji.

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

Źródło:
Konkret24

Premier zapowiedział, że powstanie plan, by "każdy dorosły mężczyzna w Polsce był szkolony na wypadek wojny". Model szkolenia miał powstać "w ciągu tygodni" - Donald Tusk mówił w marcu 2025 roku. Dziś politycy pytają, co się stało z tą zapowiedzią. Sprawdzamy.

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Źródło:
Konkret24

Jednym z fałszywych przekazów po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej jest ten, że znalezione drony były klejone taśmą i to ma być dowód, że zrobiono je chałupniczo w Ukrainie. Przestrzegamy: to rosyjska dezinformacja. Wyjaśnienie, skąd ta taśma na dronach, jest proste.

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w ramach przywracania praworządności zakłada odzyskiwanie pieniędzy od tak zwanych neo-sędziów. Ponieważ Polska musi za wydane przez nich wyroki wypłacać milionowe odszkodowania, mają te straty pokrywać "z własnej kieszeni". Czy to prawnie możliwe? Różnice zdań wśród prawników nie wieszczą tym planom powodzenia.

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Ciało Carlo Acutisa - zwanego pierwszym świętym z pokolenia millenialsów - od lat wystawione jest na widok publiczny. Wygląda, jakby nastolatek właśnie zapadł w sen. To rodzi pytania, dlaczego 19 lat po śmierci jego ciało nie uległo rozkładowi. Wyjaśniamy krążące w sieci nagranie.

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Źródło:
Konkret24

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Nie maleje natężenie fałszywych przekazów na temat rosyjskich dronów nad Polską. Prorosyjskie trolle zaprzeczają wręcz udokumentowanym faktom i podważają relacje ofiar uderzenia dronami. Małżeństwo, którego dom został zniszczony wskutek działań po pojawieniu się bezzałogowych obiektów, czuje się wręcz zaszczute falą kłamstw i manipulacji. Celem tej akcji Kremla jest też podważanie wiarygodności profesjonalnych mediów.

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Dysfunkcyjne państwo, podważanie pomocy NATO, straszenie wojną - takie kremlowskie narracje będą sączone Polakom w najbliższych tygodniach. Ich celem wcale nie jest to, byśmy polubili Rosję, tylko byśmy przestali ufać sojusznikom i jeszcze bardziej skłócili się z Ukrainą. Wlatujące do Polski drony i rozpoczynające się manewry rosyjsko-białoruskie nie są tu bez znaczenia.

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział w Sejmie uruchomienie konsultacji sojuszniczych w NATO na podstawie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. Wyjaśniamy, z czym się wiążą te przepisy.

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Widok wygłodzonego skrzypka w Auschwitz, kobiety uratowanej z rzezi wołyńskiej czy pielęgniarki na plaży Omaha porusza. "Historia jak żywa" - myślisz. Tymczasem ktoś przy innym komputerze liczy zyski. Bo w tych obrazach nie chodzi ani o sentyment, ani o historyczną pamięć. Historycy ostrzegają i mówią o metahistorii.

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Źródło:
TVN24+

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Członek organizacji paramilitarnej związanej z Grzegorzem Braunem alarmuje w sieci, że rząd Donalda Tuska zakazał policjantom noszenia na mundurach naszywek z polską flagą. Nagranie jest szeroko komentowane Wyjaśniamy, czego jego autor nie wie.

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24