"Miliony ton niemieckich śmieci" w czasach PO? Za rządów PiS przybyło ich więcej

Źródło:
Konkret24
Konkret24 w "Kampanii #BezKitu". Piotr Jaźwiński o manipulacji PiS dotyczącej importu odpadów
Konkret24 w "Kampanii #BezKitu". Piotr Jaźwiński o manipulacji PiS dotyczącej importu odpadówTVN24
wideo 2/4
Konkret24 w "Kampanii #BezKitu". Manipulacje PiS w spawie odpadówTVN24

Politycy PiS rozpowszechniają przekaz, że za rządów PO-PSL do Polski sprowadzano "miliony ton niemieckich śmieci". Tymczasem dane pokazują, że odkąd rządzi Zjednoczona Prawica, odpadów importowanych z Niemiec za zezwoleniem przybywało z roku na rok - w tonach jest to ponad dwa razy więcej niż przed 2016 rokiem.  

Publiczna dyskusja o imporcie odpadów do Polski rozgorzała tuż po pożarze składowiska w Przylepie (część Zielonej Góry), do którego doszło 22 lipca. Obok wskazywania winnych zaniedbań, które doprowadziły do tej akurat katastrofy, poruszono temat sprowadzania do naszego kraju odpadów z zagranicy - legalnie i nielegalnie. "Smród płonących odpadów w Zielonej Górze. Smród setek bezkarnych nielegalnych składowisk" - napisał 23 lipca Donald Tusk na Twitterze. Politycy obozu rządzącego przypuścili jednak atak na Platformę Obywatelską, forsując przekaz, że, po pierwsze, odpady sprowadzano do Polski masowo za rządów PO-PSL; po drugie, że większość importu to "niemieckie śmieci". Pierwszą kwestię wyjaśnialiśmy w Konkret24. Natomiast z importu odpadów z Niemiec rząd zrobił temat nie tylko polityczny, ale i międzynarodowy.

Przekaz PiS: w czasach rządów PO "niemieckie śmieci wlewały się w milionach ton"

Na wiecu w Stawiskach 23 lipca Jarosław Kaczyński poruszył temat importu odpadów do Polski, mówiąc, że "te śmietniska na zachodzie Polski to jest wynik ich (Platformy Obywatelskiej – red.) rządów". "Tam jest mnóstwo tego rodzaju śmietnisk, to są niemieckie śmieci. To jest przewóz niemieckich śmieci i tak będzie, tak będzie Polska wyglądała, gdyby oni przyszli do władzy" - mówił prezes PiS.

27 lipca na profilach społecznościowych polityków PiS pojawił się przekaz, że do Polski za przyzwoleniem PO "niemieckie śmieci wlewały się w milionach ton". Takie sformułowanie widniało w tweetach sekretarza generalnego PiS Krzysztofa Sobolewskiego i Sylwestra Tułajewa. Obaj komentowali grafikę, na której podano liczby rzekomo pokazujące, że za czasów rządów PO-PSL sprowadzono ponad dwukrotnie więcej "śmieci" niż odpadów za rządów PiS. O tym, że jest to trzypoziomowa manipulacja, pisaliśmy w Konkret24. Z kolei rzecznik PiS Rafał Bochenek użył frazy o "niemieckich śmieciach wlewających się w milionach ton" do Polski w komentarzu do danych Ministerstwa Klimatu i Środowiska na temat importu odpadów w wybranych krajach europejskich.

Politycy PiS: "niemieckie śmieci wlewały się w milionach ton"Twitter

Temat niemieckich śmieci pojawił się 28 lipca w Sejmie. Poseł Koalicji Obywatelskiej Jan Grabiec, mówiąc o niebezpiecznych odpadach z zakładów Nitro-Chem, zwrócił się do polityków opcji rządzącej: "Wasze śmieci od pięciu lat trafiają do Częstochowy, Rogowca, Chabielic w Łódzkiem, Mysłowic, Wołomina, Bierunia, a ostatnio Prażmowa, jak odkryli dziennikarze. To wasze śmieci z państwowej spółki pod nadzorem ABW tam trafiają. Wy nie walczycie z mafią śmieciową". Na to odezwał się ze swojego miejsca poseł Marek Suski z PiS, powtarzając kilka razy do posła Grabca: "wasze, niemieckie śmieci".

Mało tego: 26 lipca , jak poinformowała minister klimatu i środowiska Anna Moskwa, Polska złożyła do Komisji Europejskiej skargę na Niemcy za nielegalnie przywiezione z tego kraju odpady. Według niej Polska wielokrotnie interweniowała u zachodniego sąsiada na poziomie władz landów i federalnym, "nawołując do zabrania tych niemieckich śmieci, które nielegalnie zalegają na polskiej ziemi". "Zostaliśmy pozostawieni bez wyboru" - stwierdziła minister. Z danych ministerstwa z połowy maja wynika, że w Gliwicach zalega 1300 ton odpadów z Niemiec, w Babinie - 450 ton, w Sarbii - 8700 ton, w Sobolewie - 3360 ton, w Starym Jaworze - 1156 ton, a w Tuplicach - 20 000 ton.

Ta skarga dotyczy jednak odpadów wwiezionych do Polski nielegalnie - ilości takiego importu nie są jednak znane. Wiemy natomiast, ile odpadów importowano do Polski za zezwoleniem Generalnego Inspektoratu Ochrony Środowiska (GIOŚ), bo te dane podaje Główny Urząd Statystyczny (GUS). Są wśród nich także odpady z Niemiec - i jak się okazuje, za rządów Zjednoczonej Prawicy przywożono ich do naszego kraju coraz więcej. Dużo więcej niż w ostatnich latach rządów PO-PSL.

Udział odpadów importowanych z Niemiec za zezwoleniem: od 2017 rok dynamiczny wzrost

30 listopada każdego roku GUS publikuje opracowanie pt. "Ochrona środowiska", prezentując w nim dane za rok poprzedni. Tam znaleźliśmy statystyki dotyczące importu odpadów z Niemiec.

Przy czym dla właściwego i jedynego możliwego porównania (chodzi o ten sam rodzaj importowanego surowca) wzięliśmy pod uwagę okres od 2013 roku. A to dlatego, że od 1 stycznia 2013 roku zmieniły się przepisy dotyczące przywozu odpadów: te z tzw. zielonej listy (inne niż niebezpieczne, np. złom metali, makulatura, odpady tworzyw sztucznych, stłuczka szklana, itp.) nie wymagają już pisemnego zezwolenia właściwych organów; import do Polski odbywa się już na takich samych zasadach, jak w całej Unii Europejskiej. Dane GIOŚ od roku 2013 nie obejmują już więc tych odpadów, co nie znaczy, że nie są już do Polski przywożone - po prostu ich przywóz nie podlega już nadzorowi GIOŚ. Trudno więc porównać, czy i jak zmienił się wwóz tego typu surowca do naszego kraju z Niemiec w ostatnich latach.

Natomiast GIOŚ wciąż wydaje zezwolenia i kontroluje import odpadów z tzw. listy bursztynowej. Obejmuje ona materiały niebezpieczne lub potencjalnie niebezpieczne, np. zawierające azbest, przepracowane oleje, szkło aktywowane (ekrany telewizorów i monitory komputerowe), akumulatory itp. Dynamikę tego importu z terenu Niemiec możemy porównać.

I tak: jak podaje GUS (dysponując danymi GIOŚ), w 2013 roku wnioskowany import odpadów z Niemiec w ogólnej ilości wnioskowanego importu odpadów do Polski wyniósł 40 proc., w 2014 roku było to również 40 proc., zaś w 2015 roku (ostatnim roku rządów PO-PSL) udział zmalał do 25 proc.

Jak rósł udział wnioskowanego importu odpadów z Niemiec w całym wnioskowanym imporcieGUS/Konkret24

Natomiast w 2016 roku wnioskowany import odpadów z Niemiec w ogólnej ilości wnioskowanego importu do Polski wyniósł 37 proc. W 2017 roku wzrósł do 43 proc. Tyle samo wyniósł w 2018 roku, ale jak podał GUS w następnym rocznym opracowaniu (opublikowanym w 2020 roku), z Niemiec przywieziono 57 proc. wszystkich importowanych w 2018 roku odpadów. W 2019 nastąpił kolejny wzrost udziału wnioskowanego importu - do 69 proc. , a w publikacji z 2021 roku podano, że z Niemiec do Polski w 2019 roku przywieziono 68 proc. wszystkich odpadów.

W 2020 roku wnioskowany import odpadów z Niemiec wyniósł 68 proc., natomiast w kolejnym opracowaniu, opublikowanym w 2022 roku, GUS napisał: "przywożone odpady pochodziły głównie z Niemiec – ponad 296 tys. ton (74 proc. odpadów przywiezionych do Polski w 2020 r.)". W 2021 roku z Niemiec pochodziło 68 proc. wnioskowanego importu. Jak więc widać z tych danych, od 2017 roku udział wnioskowanego importu odpadów z Niemiec za zgodą GIOŚ rósł i był nieraz niemal dwukrotnie wyższy niż w możliwych do porównania, ostatnich latach rządów PO-PSL.

Masa odpadów importowanych z Niemiec za zezwoleniem: od 2016 wzrost ponad dwukrotny

GUS przesłał Konkret24 wygenerowane z bazy Eurostatu dane o masie odpadów importowanych z Niemiec. W tych danych jeszcze wyraźniej widać dynamiczny przyrost.

W latach 2013-2015 (ostatnie trzy lata rządów PO-PSL) do Polski z Niemiec trafiło w sumie 103,3 tys. ton odpadów. W pierwszych trzech latach rządów Zjednoczonej Prawicy (2016-2018) – już 472,4 tys. ton, a w kolejnych trzech (2019-2021) – 808 tys. ton. Poniższy wykres pokazuje, jak rok po roku przybywało odpadów z Niemiec wwożonych do Polski za zezwoleniem.

Ilość odpadów legalnie importowanych z NiemiecGUS/Eurostat

W świetle tych danych trudno przyznać rację politykom PiS ogłaszającym, że to za przyzwoleniem PO "niemieckie śmieci wlewały się w milionach ton" do naszego kraju, albowiem od 2016 do 2021 roku przyrost masy takich odpadów (i to tylko tych, które wymagają zezwolenia) był ponad dwukrotny.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Zapytany o swoją obietnicę obniżki cen prądu, Karol Nawrocki zasugerował, że wkrótce Trybunał Konstytucyjny ma podjąć decyzję o odrzuceniu systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2. Nie wiadomo, skąd kandydat PiS to wie. Wiadomo natomiast, że Polska nie może wyjść z ETS-u, nie wychodząc z Unii Europejskiej.

Nawrocki obiecuje "odrzucić ETS". Tylko że to niemożliwe

Nawrocki obiecuje "odrzucić ETS". Tylko że to niemożliwe

Źródło:
Konkret24

Trwa walka o wyborców tych kandydatów, którzy nie weszli do drugiej tury. Adam Bielan w radiowym wywiadzie stwierdził, że "nie przypomina sobie" ostrych wypowiedzi polityków PiS na temat Grzegorza Brauna. Przypominamy więc.

Co PiS mówił o Braunie? Europoseł PiS "nie przypomina sobie". Pomagamy

Co PiS mówił o Braunie? Europoseł PiS "nie przypomina sobie". Pomagamy

Źródło:
Konkret24

Po sieci niesie się przekaz, że Chiny zrzucają z samolotów pomoc humanitarną dla Palestyńczyków w Strefie Gazy. Na filmikach w internecie widać olbrzymie spadochrony i przeloty nad piramidami. Wyjaśniamy, co pokazują.

"Chiny zrzucają pomoc dla Gazy"? Co to za nagrania

"Chiny zrzucają pomoc dla Gazy"? Co to za nagrania

Źródło:
Konkret24

"Nie dla podatku katastralnego" - oświadczył Karol Nawrocki w rozmowie ze Sławomirem Mentzenem. Ten wytknął jednak kandydatowi PiS niekonsekwencję w tej sprawie. Bo rzeczywiście, nie po raz pierwszy Nawrocki zmieniał zdanie co do wprowadzenia podatku katastralnego.

Nawrocki o podatku katastralnym. Raz za, raz przeciw

Nawrocki o podatku katastralnym. Raz za, raz przeciw

Źródło:
Konkret24

"To jest kpina"; "to nie twój kraj"; "hańba" - tak internauci reagują na film pokazujący rzekomo, że Ukraińcy brali udział w niedzielnych wyborach prezydenta Polski. Jednak para z nagrania nie pochodzi z Ukrainy. Dotarliśmy do nich. Są zdumieni hejtem, jaki na nich spadł.

"Ukraińcy wybierają polskiego prezydenta"? Kim są Katya i Leonid

"Ukraińcy wybierają polskiego prezydenta"? Kim są Katya i Leonid

Źródło:
TVN24+

W mediach społecznościowych rozpowszechniane jest zdjęcie ulotki z logo Platformy Obywatelskiej. To "deklaracja" do wypełnienia dla "wiernego wyborcy" partii. Ma on zaznaczyć, ilu przyjmie migrantów pod swój dach. Przedstawiciel PO dementuje, że partia jest autorką tych ulotek.

"Przyjmę i nakarmię migranta". PO odcina się od tej akcji

"Przyjmę i nakarmię migranta". PO odcina się od tej akcji

Źródło:
Konkret24

Politycy PiS, komentując wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich, podkreślają wygraną Rafała Trzaskowskiego wśród głosujących więźniów. Waldemar Buda postuluje, by automatycznie odbierać prawo do głosowania skazanym za najcięższe zbrodnie. Europoseł najwyraźniej nie wie, że to rozwiązanie w polskim prawie już jest.

Głosowanie w więzieniach. Europoseł PiS ma postulat, ale "wyważa otwarte drzwi"

Źródło:
Konkret24

Grzegorz Braun trzy lata temu szarpał w warszawskim szpitalu byłego ministra Łukasza Szumowskiego, a w tym roku uwięził w gabinecie lekarkę w szpitalu w Oleśnicy. Jednak według posła PiS Jacka Sasina tego typu zachowanie to było "obywatelskie zatrzymanie" i "korzystanie z prawa obywatelskiego" - dozwolone prawem. To nieprawda.

Sasin broni Brauna i jego "obywatelskich zatrzymań". Bezpodstawnie

Sasin broni Brauna i jego "obywatelskich zatrzymań". Bezpodstawnie

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen złożył propozycję Karolowi Nawrockiemu i Rafałowi Trzaskowskiemu. Zaprosił ich do rozmowy na jego kanale w serwisie YouTube. Zapowiedział, że poprosi ich o podpisanie deklaracji zawierającej osiem punktów, które dotyczą m.in. podatków, wysyłania polskich żołnierzy na Ukrainę czy relacji z Unią Europejską. Sprawdziliśmy, co o postulatach lidera Konfederacji mówili dotychczas kandydaci.

Osiem punktów Mentzena. Co mówili o tym Nawrocki i Trzaskowski

Osiem punktów Mentzena. Co mówili o tym Nawrocki i Trzaskowski

Źródło:
Konkret24

Nie wszystko, co mówili kandydaci podczas kończącej się kampanii przed pierwszą turą wyborów, było zgodne z prawdą. I nie tylko o pomyłki tu chodzi, lecz o całe narracje zbudowane na błędnych tezach. 

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

Źródło:
Konkret24

"Sprzedają nawet naszą krew", "państwo handluje krwią Polaków" - komentują internauci, oburzeni opublikowanymi danymi, ile Polska zyskuje na sprzedaży nadwyżek osocza. Wielu jest zaskoczonych, że na bezpłatnie oddawanej przez nich krwi ktoś potem "robi biznes". To nie tak. Wyjaśniamy.

Oddaję krew, a "państwo nią handluje"? Co sprzedajemy, co zyskujemy

Oddaję krew, a "państwo nią handluje"? Co sprzedajemy, co zyskujemy

Źródło:
TVN24+

Czy Krystyna Janda naprawdę obraziła wyborców w reakcji na wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich? Tak sugeruje rozpowszechniany w sieci post, który został oparty na zrzucie ekranu z wyszukiwarki. To manipulacja. Wyjaśniamy, ofiarą jakiego mechanizmu padła aktorka.

Janda o wyborach. "Chamstwo i cwaniactwo króluje"? Tak nie napisała

Janda o wyborach. "Chamstwo i cwaniactwo króluje"? Tak nie napisała

Źródło:
Konkret24

"Niemcy się wygadali", "zagadka aut Bundeswehry rozwiązana" - komentują internauci informację, jakoby niemiecki rząd "ujawnił tajną umowę" z 2014 roku. Rzekomo pozwala ona przerzucać z Niemiec migrantów bez zgody Polski. To nieprawda, a rozpowszechnia ją znany działacz młodzieżówki PiS.

Niemcy "ujawniają tajną umowę" z Polską o migrantach? Wielostopniowa manipulacja

Niemcy "ujawniają tajną umowę" z Polską o migrantach? Wielostopniowa manipulacja

Źródło:
Konkret24

Cisza wyborcza nie spowodowała, że dezinformacja w mediach społecznościowych na temat prezydenckich wyborów ustała. Fake newsy dotyczyły zarówno samego głosowania, jak i niektórych polityków.

Obcięta karta, kserowanie zaświadczeń, fałszywe zdjęcia. Wyborcza dezinformacja

Obcięta karta, kserowanie zaświadczeń, fałszywe zdjęcia. Wyborcza dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Komentarze w sieci wywołuje informacja, jakoby we Włoszech miały zostać zakazane małżeństwa osób tej samej płci. Trudno jednak zakazać czegoś, co i tak nie jest dozwolone. Wyjaśniamy, na co pozwala włoskie prawo.

Włochy "zakazały małżeństw homoseksualnych"? Duża nieścisłość

Włochy "zakazały małżeństw homoseksualnych"? Duża nieścisłość

Źródło:
Konkret24

Węgierskie wojsko przemieszcza się w stronę granicy z Ukrainą - informują internauci, a jako "dowód" publikują nagranie kolumny ciężkiego sprzętu wojskowego jadącej przez jakieś miasto. To klasyczna rosyjska dezinformacja, której celem jest potęgowanie napięć między Węgrami a Ukrainą, ale także wzbudzanie niepokoju obywateli innych państw.

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

Źródło:
Konkret24

Po jednej z ostatnich blokad trasy S8 w Warszawie organizowanych przez aktywistów Ostatniego Pokolenia w sieci zaczęło krążyć zdjęcie mężczyzny, który rzekomo uczestniczył w proteście. Internauci twierdzili, że to Wojtek - jeden z aktywistów klimatycznych, którzy przykleili się do asfaltu. Mylili się.

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Źródło:
Konkret24

Wybory już za trzy dni, więc zwolennicy poszczególnych kandydatów nasilają w mediach społecznościowych swoje wsparcie dla nich - niejednokrotnie publikując fake newsy. Tak właśnie jest z plakatem zachęcającym do głosowania na Karola Nawrockiego.

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

Źródło:
Konkret24

Na trzy dni przed wyborami prezydenckimi internauci pokazują w mediach społecznościowych otrzymywane SMS-y mające zachęcać do głosowania na Rafała Trzaskowskiego. Sztab kandydata zaprzecza i nazywa to "masową akcją dezinformacji wyborczej". Ostrzegamy przed oszustami.

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

Źródło:
Konkret24

Administracja Trumpa nie wprowadzi jednak ograniczeń eksportu chipów stosowanych w systemach sztucznej inteligencji. Miały dotyczyć sporej grupy krajów, w tym Polski. Politycy PiS twierdzą, że to "sukces" niedawnej wizyty Karola Nawrockiego w USA. Fakty, które przeanalizowaliśmy, nie potwierdzają tej tezy.

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Rozsyłając nagranie, na którym kongresmen prezentuje wejście do tajemniczego tunelu pod amerykańskim Kapitolem, internauci twierdzą, że był on wykorzystywany przez siatkę pedofili. Oto jak poglądowy filmik połączono ze znaną teorią spiskową.

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci krąży nagranie z przekazem, jakoby władze Holandii zniosły pomoc socjalną dla Ukraińców. To miało wywołać protesty ukraińskich uchodźców na holenderskich ulicach. Ten przekaz jednak niewiele ma to wspólnego z prawdą.

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje nagranie, które jakoby pokazuje, jak papież Leon XIV "sprytnie uniknął" flagi społeczności LGBT+, którą powiewał jeden z wiernych. Tyle że to wcale nie była "flaga dumy".

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Źródło:
Konkret24

Tusz z długopisów w lokalach wyborczych można usunąć za pomocą zapalniczki - sugerują internauci, pokazując jako "dowód" pewne nagranie. Zalecają, by na wybory zabrać własny długopis. Uwaga: to jedna z odsłon dezinformacji o planowanym fałszerstwie wyborczym. Wyjaśniamy.

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Ostatnia debata prezydencka przed wyborami, która odbędzie się 12 maja, wywołuje dodatkowe emocje z powodu przekazu polityków PiS. W mediach społecznościowych sugerują, jakoby losowanie kolejności wypowiedzi zostało ustawione na korzyść kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Podobnie mówili na porannej konferencji prasowej. To nieprawda.

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

Źródło:
Konkret24

Paczuszka z białym narkotykiem i łyżeczka do jego zażywania - to według internautów miało leżeć na stole, przy którym w pociągu do Kijowa spotkali się Emmanuel Macron, Friedrich Merz i Keir Starmer. Przestrzegamy, to prorosyjska dezinformacja.

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Źródło:
Konkret24

Internauci z oburzeniem komentują rzekomy nowy zakup Wołodymyra Zełenskiego - ma to być willa na Florydzie warta 20 milionów dolarów. Twierdzą, że zapłacono za nią środkami przekazanymi Ukrainie na walkę z Rosją. To nieprawda, kolejny fake news prorosyjskiej propagandy.

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniej telewizyjnej debaty prezydenckiej marszałek Sejmu Szymon Hołownia oznajmił, że w Sejmie nie ma projektu ustawy o asystencji osobistej. W sieci oburzyli się politycy PiS, twierdząc, że projekt jest już od dawna, tylko został zamrożony. Wyjaśniamy, o co chodzi.

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

Masz swoje hipotezy, dobierasz do nich pasujące ci zdarzenia, podkręcasz emocje - i teoria gotowa. To nic, że nieprawdziwa, byle znalazła zwolenników. Tak się właśnie stało z blackoutem w Hiszpanii i Portugalii. Przeciwnicy zielonej energii obarczyli winą Europejski Zielony Ład, a politycy stali się pasem transmisyjnym tej nowej teorii spiskowej. Zadział efekt potwierdzenia.

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski w kampanii prezydenckiej wielokrotnie odwoływał się do swoich doświadczeń i sukcesów jako prezydenta Warszawy. Chwalił się 14 tysiącami mieszkań - raz były "wybudowane", raz "oddane", a innym razem "nowe". Kandydat ze swoich wypowiedzi tłumaczy się brakiem precyzji. Wyjaśniamy, ile mieszkań komunalnych powstało w Warszawie za kadencji polityka KO.

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Źródło:
Konkret24