PiS: ONZ zbada "sprawę znęcania się" nad księdzem Michałem O. Biuro ONZ nie potwierdza

Źródło:
Konkret24
Sebastian Klauziński o Funduszu Sprawiedliwości i Fundacji Profeto
Sebastian Klauziński o Funduszu Sprawiedliwości i Fundacji ProfetoTVN24
wideo 2/5
Sebastian Klauziński o Funduszu Sprawiedliwości i Fundacji ProfetoTVN24

Posłowie PiS informują, że działający w ramach ONZ "Komitet Przeciwko Torturom poinformował, że będzie badać sprawę znęcania się" nad księdzem Michałem O. Duchowny przebywa w areszcie w związku z zarzutami w aferze Funduszu Sprawiedliwości. Informacja polityków opozycji nie jest prawdą - co potwierdziło nam Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka.

"Pilne!! ONZ (Komitet Przeciwko Torturom) poinformował, że będzie badać sprawę znęcania się przez bodnarowców nad księdzem Michałem O*****" (cenzura nazwiska od redakcji) - napisał 24 lipca 2024 roku w serwisie X Sebastian Kaleta, poseł Prawa i Sprawiedliwości, polityk Suwerennej Polski, były sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości (pisownia wszystkich postów oryginalna). Jego wpis wygenerował ponad 83 tys. wyświetleń. Post podobnej treści opublikował dzień później inny polityk Suwerennej Polski z klubu PiS Marcin Romanowski, były wiceminister sprawiedliwości za czasów Zbigniewa Ziobro.

Kaleta do wpisu dołączył link do artykułu ze strony Telewizji Republika zatytułowanego: "Pilne! ONZ reaguje na tortury wobec ks. Olszewskiego! Sprawie nadano sygnaturę". W tekście podano, że "mec. Michał Skwarzyński, pełnomocnik zatrzymanego ks. Michała O.(...), otrzymał maila z ONZ, mówiącego o tym, iż Organizacja Narodów Zjednoczonych nadała sygnaturę sprawie tortur duchownego".

Post posła Sebastiana Kalety opublikowany 24 lipca 2024 roku w serwisie X x.com

Dzień później mec. Skwarzyński poinformował w rozmowie z redakcją fakt.pl, że sprawa ks. Michała O. nie tylko otrzymała sygnaturę, ale także "trafiła do merytorycznego rozpoznania przez organ". Informację o nadaniu sygnatury adwokat miał otrzymać mailowo z Biura Wysokiego Komisarza ds. Praw Człowieka.

"Jeżeli to prawda, to bardzo dobrze. Przynajmniej będziemy mieli jasność"; "Fajnie, nie mam nic przeciw" - komentowali niektórzy internauci pod postami polityków. Inni chcieli wiedzieć więcej: "Nadanie sygnatury? To badanie?"; "Mogę prosić o przytoczenie treści komunikatu ONZ o tym, że rozpoczynają badanie sprawy znęcania się nad Olszewskim?".

Jeszcze inni studzili emocje. "Poinformował o nadaniu numeru sprawie. To nie to samo" - napisał w odpowiedzi Kalecie aktywista LGBT Bart Staszewski. "W waszym stylu fałszujesz info. ONZ zbada sprawę a nie, że reaguje na rzekome tortury. Dla was kryształowych funkcjonariuszy publicznych już samo podejrzenie o nadużycia jest równoznaczne z torturami"; "Nadano sygnaturę akt... Tak robią z każdym przychodzącym pismem"; "Skoro było zgłoszenie, to muszą zbadać. Przecież to niczego nie dowodzi"; "To tylko rutynowe badanie, wynik nie przesądzony"; "Złożyliście interpelację na początku lipca, więc ONZ odpowiada. Ale czy po waszej myśli ? Po za tym ONZ jest przeciwko torturom, lecz ks. Olszewskiego jak do tej pory nie uznał za torturowanego" - zwracali uwagę komentujący.

Jak sprawa księdza Michała O. trafiła do ONZ

Ksiądz Michał O., przedstawiciel Fundacji Profeto, jest jednym z dziesięciu podejrzanych w śledztwie Prokuratury Krajowej, które dotyczy wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości. Fundacja Profeto była beneficjentem środków z tego funduszu. W marcu 2024 roku ksiądz został zatrzymany i usłyszał zarzuty, które – jak informowała Prokuratura Krajowa – dotyczyły tego, że podejrzane osoby (poza księdzem są to m.in. urzędniczki Ministerstwa Sprawiedliwości, które odpowiadały za fundusz), działając wspólnie i w porozumieniu, doprowadziły do udzielenia wsparcia finansowego fundacji, mimo że fundacja ta nie spełniała warunków formalnych i merytorycznych do uzyskania dotacji.

W czerwcu prokurator przedstawił księdzu nowe zarzuty - dotyczą popełnienia przestępstwa prania pieniędzy. W ocenie prokuratury w latach 2020-2021 dokonywał on czynności mających na celu udaremnienie stwierdzenia przestępnego pochodzenia środków uzyskanych w ramach umowy zawartej przez Fundację Profeto z Funduszem Sprawiedliwości na budowę ośrodka Archipelag w Wilanowie. Ksiądz miał się tego dopuścić w porozumieniu z Piotrem W., prezesem TISO sp. z o.o., będącym wówczas głównym wykonawcą tego ośrodka. W czerwcu sąd okręgowy zdecydował o przedłużeniu aresztu tymczasowego dla księdza Michał O.; 31 lipca jego obrońca poinformował, że Sąd Apelacyjny w Warszawie skrócił areszt księdza do 31 sierpnia.

1 lipca 2024 roku politycy Suwerennej Polski Sebastian Kaleta, Jan Kanthak i Mariusz Gosek zapowiedzieli, że skierują zawiadomienie do ONZ-towskiego Komitetu Przeciwko Torturom (CAT) w sprawie aresztowanego ks. Michała O. Była to reakcja na doniesienia o rzekomych torturach stosowanych w areszcie wobec duchownego. Pod koniec czerwca tygodnik "Sieci" opublikował bowiem - jak to nazwał - "list z aresztu" księdza Michała O. Wynika z niego, że był poniżany, odmawiano mu wody i skorzystania z toalety. Po tej publikacji reprezentujący księdza mecenas Krzysztof Wąsowski wyjaśnił w serwisie X, że list "nie był nigdzie wysłany ani przekazany przez" księdza. "Jest to wierny odręczny zapis jego najbliższych, którym na widzeniach opowiedział szczegółowo tę historię" - sprecyzował. Według niego duchowny potwierdził mu jednak "wszystkie fakty tam zawarte".

Na "list z aresztu" księdza Michała O. 1 lipca zareagowało Ministerstwo Sprawiedliwości. "Osadzony nie zgłaszał żadnych skarg do Służby Więziennej na stosowanie środków zapewniających jego bezpieczeństwo osobiste. Ponadto podejrzany Michał O., jak i jego obrońca nie składali zażaleń na sposób i prawidłowość przeprowadzenia czynności jego zatrzymania" - czytamy w komunikacie resortu.

24 lipca portal wPolityce.pl opublikował pismo, które obrońca ks. Michała O. miał skierować do przewodniczącego Komitetu Przeciwko Torturom, Rady Praw Człowieka przy ONZ oraz Biura Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka. Datowany jest na 21 lipca. Adwokat prosi w nim o interwencję i zaangażowanie się w sprawę księdza O. "Ksiądz jest ewidentnie torturowany i traktowany w sposób nieludzki oraz poniżający. Minister Sprawiedliwości nie zleca żadnego śledztwa w tej sprawie i wydaje nieprawdziwe komunikaty na stronie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości, jakoby zatrzymanie księdza nie zostało zaskarżone" - czytamy w piśmie (tłum. red.).

Biuro Wysokiego Komisarza ONZ: "Nawet zarejestrowanie skargi przez jakikolwiek komitet nie przesądza o zasadności sprawy" 

29 lipca zapytaliśmy Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka, co oznacza nadanie sygnatury sprawie i poprosiliśmy o potwierdzenie tego faktu wobec pisma obrońcy księdza Michała O. (Komitet Przeciwko Torturom działa w ramach Biura Wysokiego Komisarza ONZ). Odpowiedź otrzymaliśmy 31 lipca.

"Otrzymaliśmy tę sprawę w zeszłym tygodniu, ale według naszych danych nie została ona jeszcze zarejestrowana przed żadnym z organów traktatowych zajmujących się prawami człowieka, które mają mandat do rozpatrywania skarg" - informuje Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka. Takim organem traktatowym jest m.in. Komitet Przeciwko Torturom. Dalej Biuro wyjaśnia:

Należy pamiętać, że nawet zarejestrowanie skargi przez jakikolwiek komitet nie przesądza o dopuszczalności lub zasadności sprawy. 

Procedura. "Nadanie sygnatury jest potwierdzeniem rejestracji zawiadomienia". I niczym więcej

Dalej Biuro informuje, co się stanie z wnioskiem: "Po zarejestrowaniu skarga wchodzi w fazę wymiany argumentów między zainteresowanym państwem a skarżącym. Komunikat i jego rozpatrywanie pozostają poufne do czasu podjęcia przez odpowiedni Komitet decyzji w sprawie dopuszczalności i zasadności skargi na podstawie argumentów podniesionych przez państwo i skarżącego oraz na podstawie norm prawnych i standardów odpowiedniej konwencji międzynarodowej. Podjęcie ostatecznej decyzji przez komitet może zająć od 3 do 5 lat, biorąc pod uwagę czas trwania procesu i liczbę spraw".

Podobnie tłumaczy w komentarzu dla Konkret24 profesor Uniwersytetu Warszawskiego dr hab. Agnieszka Bieńczyk-Missala, ekspertka do spraw międzynarodowych i humanitarnych z Wydziału Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych UW. "Biuro Wysokiego Komisarza Praw Człowieka ONZ obsługuje korespondencję dotyczącą zawiadomień indywidualnych oraz procedurę ich rozpatrywania (Zespół do spraw Petycji), stąd informacja o nadanej sygnaturze. Wysoki Komisarz Praw Człowieka osobiście jednak nie zajmuje się rozpatrywaniem zawiadomień indywidualnych" - wyjaśnia ekspertka. I podkreśla: "Nadanie sygnatury jest potwierdzeniem rejestracji zawiadomienia. Nie świadczy o potwierdzeniu naruszenia praw człowieka"

"Adwokat twierdzi, że złożył zawiadomienia do Komitetu Przeciwko Torturom funkcjonującym na podstawie Konwencji w Sprawie Zakazu Stosowania Tortur oraz Innego Okrutnego, Nieludzkiego lub Poniżającego Traktowania albo Karania z 1984 r., której Polska jest stroną. Polska uznaje także kompetencję Komitetu przeciwko torturom do rozpatrywania zawiadomień. Komitet Przeciwko Torturom składa się z ekspertów, którzy działają we własnym imieniu" - przypomina prof. Bieńczyk-Missala.

Co dalej stanie się z zawiadomieniem? Jak wyjaśnia ekspertka, najpierw zajmie się nim grupa robocza Komitetu. "W pierwszej kolejności badane są kryteria dopuszczalności zawiadomień, a jednym z nich jest wyczerpanie dostępnych krajowych środków ochrony prawnej. Komitet może odstąpić od tego warunku, gdy uzna, że środki krajowe są niedostępne, nieskuteczne, nadmiernie przewlekłe, czyli brakuje dostępu do niezależnego i sprawiedliwego procesu sądowego. W standardowych przypadkach państw demokratycznych wymagane jest przedstawienie kasacji" - opisuje.  

"Na początku zatem Komitet bada dopuszczalność skargi, informuje państwo o jej wpłynięciu, a następnie, jeśli uzna skargę za dopuszczalną, rozpatruje merytorycznie zarzuty. Państwo ma stosowny czas (zazwyczaj sześć miesięcy) na złożenie wyjaśnień. Postępowanie kończy się wydaniem decyzji w sprawie" - kontynuuje prof. Bieńczyk-Missala. Decyzją w sprawie może być stwierdzenie, że nie doszło do naruszenia konwencji albo stwierdzenie, że doszło do naruszenia konwencji - a wówczas państwo powinno wdrożyć zalecenia wynikające z decyzji. 

"Rada Praw Człowieka ONZ ma kompetencję rozpatrywania zawiadomień pochodzących od osób lub grup osób, jednak w przypadku, gdy są one częścią ciężkich naruszeń praw człowieka w danym państwie. Rada Praw Człowieka nie zajmuje się zatem każdym indywidualnym zawiadomieniem. Jej decyzje nie mają mocy prawnie wiążącej dla państw" - podsumowuje prof. Bieńczyk-Missala.

Podsumujmy: sprawa dotycząca księdza O. nie została jeszcze zarejestrowana przed żadnym z organów ONZ zajmujących się prawami człowieka, które rozpatrują tego typu skargi. Ponadto najpierw będzie badana jej dopuszczalność - i dopiero gdy organ ONZ uzna skargę za słuszną, zacznie rozpatrywać zarzuty. Informacja polityków PiS, jakoby "Komitet Przeciwko Torturom poinformował, że będzie badać sprawę znęcania się" nad księdzem O., jest nieprawdziwa.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Izraelski paszport Wołodymyra Zełenskiego mieli znaleźć funkcjonariusze ukraińskiej agencji antykorupcyjnej - taki przekaz rozpowszechniany jest w ostatnich dniach w polskiej sieci. To zbudowana na fałszywkach narracja, której celem jest zdyskredytowanie prezydenta Ukrainy.

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". Czyli o co im tym razem chodzi

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". Czyli o co im tym razem chodzi

Źródło:
Konrket24

Ta historia wydaje się nieprawdopodobna. Ale dla tych, do których ją wymyślono, może być przekonująca - bo potwierdzi ich przekonania. Połączenie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Billa Cosby'ego i Jeffreya Epsteina nie jest przypadkowe w tej kolejnej odsłonie rosyjskiej dezinformacji.

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o ubogiej dekoracji choinki w Londynie rozgrzewa internet - nie pierwszy raz. Teraz powodem stało się nagranie na polskim profilu. Dominuje teza, że taki wygląd choinki jest efektem napływu muzułmanów do miasta czy nawet pochodzenia burmistrza Londynu. Internauci nie znają bądź celowo nie wspominają o niemal 80-letniej tradycji.

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

Źródło:
Konkret24

Ponad setka osób z postawionymi zarzutami, lecz aktów oskarżenia nieco ponad 30, a wyroków skazujących tylko kilka - po dwóch latach rządu Donalda Tuska najgłośniejsze afery Zjednoczonej Prawicy wciąż nie zostały rozliczone. Choć prace wymiaru sprawiedliwości przyspieszyły, byli rządzący skutecznie sypią piasek w tryby, a Polacy niecierpliwią się coraz bardziej. Oto jak wygląda stan rozliczeń.

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Źródło:
TVN24+

W kampanii wyborczej Donald Tusk zapowiadał - w razie wygranej - odchudzenie rządu. Nie udało się. Z kolei tegoroczna rekonstrukcja jego gabinetu miała być wręcz "systemową zmianą". Na półmetku kadencji sprawdzamy, co zostało z tych obietnic.

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Źródło:
TVN24+

Nagranie parowej lokomotywy w Kijowie krąży w sieci jako dowód, że problemy z dostawami energii przygniatają walczącą Ukrainę. Promuje to rosyjska propaganda, a internauci rozpowszechniają. Otóż parowozy rzeczywiście wyjechały na tory w Kijowie, lecz powód był inny.

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

Źródło:
Konkret24

"Zachód upada", "Europa staje się skansenem", my dyskutujemy o nakrętkach do plastikowych butelek, a Chiny otwierają kolejny wiadukt dla superszybkich pociągów. Gdzieś już to czytaliście? Zapewne nie raz, nawet niektórzy polscy politycy wchodzą w tę narrację. A partia Xi Jinpinga tylko zaciera ręce. Nie tylko ona.

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

Źródło:
TVN24+

Zgoda Komisji Europejskiej na wsparcie budowy elektrowni jądrowej z polskiego budżetu uruchomiła wśród polityków PiS narrację, że Polska "nisko upadła". Kpią, że skoro musimy pytać Brukselę o zgodę na wydanie własnych pieniędzy, to "tak właśnie wygląda suwerenność Polski w praktyce". O istotnej rzeczy nie informują.

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Źródło:
Konkret24

Władze Chersonia szykują się do ucieczki, wysyłają już swoje rodziny do Polski - tak ma wynikać z posiedzenia rady miasta, z którego zapis rzekomo wyciekł do sieci. Nagranie rzeczywiście istnieje, lecz reszta to rosyjska fałszywka. Jej główne cele są trzy.

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

Źródło:
Konkret24

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24