"PiS zatrudni cudzoziemców w urzędach"? Czego dotyczy zmiana przepisów

Źródło:
Konkret24
29.03.2022 | Pracodawcy z utęsknieniem czekają na pracowników z Ukrainy
29.03.2022 | Pracodawcy z utęsknieniem czekają na pracowników z Ukrainy
Marzanna Zielińska | Fakty TVN
29.03.2022 | Pracodawcy z utęsknieniem czekają na pracowników z UkrainyMarzanna Zielińska | Fakty TVN

W instytucjach rządowych będą mogli być zatrudniani od września cudzoziemcy - alarmują internauci. Piszą, jakby to była nowość, powołując się na nowelizację prawa. Ten przekaz wprowadza w błąd, bo w polskich urzędach cudzoziemcy mogą już pracować od wielu lat, ale pod pewnymi warunkami. Zmiana przepisów ma, według rządu, uprościć procedury.

Cudzoziemcy będą mogli pracować w instytucjach rządowych dzięki temu, że wejdą w życie odpowiednie przepisy, a to znaczy, że trwa "ukrainizacja" Polski - taki przekaz pojawił się w ostatnich dniach lipca w mediach społecznościowych. "PiS zatrudni cudzoziemców w urzędach! We wrześniu wchodzą w życie nowe przepisy zmieniające ustawę o służbie cywilnej. Zgodnie z ich treścią zliberalizowana zostanie polityka zatrudniania cudzoziemców w instytucjach rządowych, m. in. w ministerstwach i urzędach wojewódzkich" - alarmował na twitterowym profilu Ruch Narodowy. Na pokazanej tam grafice podkreślał: "Imigranci nie powinni mieć wpływu na funkcjonowanie naszego państwa"; "Polak w Polsce gospodarzem".

FAŁSZ
Przekaz wprowadzający w błąd rozpowszechniano m.in. na TwitterzeChokniti-Studio/Shutterstock/Twitter

"We wrześniu w życie wejdą przepisy ustawy o zmianie ustawy o służbie cywilnej oraz niektórych innych ustaw. Według nich cudzoziemcy będą mogli być zatrudniani w instytucjach rządowych" - informował również portal Kresy.pl. "Ukrainizacja polski trwa! Od września Ukraińcy będą mogli pracować w instytucjach rządowych" - pisał w alarmistycznym tonie serwis Legaartis.pl.

Przekaz o możliwości zatrudniania od września cudzoziemców w instytucjach rządowych został połączony w mediach społecznościowych z antyukraińską narracją. "l ikwidują po cichu państwo narodu polskiego"; "Od września Ukraińcy będą mogli pracować w instytucjach rządowych. Nie zdziwi mnie jak za chwilę będą pod byle pretekstem zwalniać Polaków z urzędów a na ich miejsce wsadzać będą Ukraińców, którzy nie muszą znać języka polskiego"; "Teraz trzeba wybić z głowy PiS-iorom pomysł z zatrudnianiem cudzoziemców w instytucjach rządowych"; "@pisorgpl już się nawet nie kryje! Będzie Ukropolin!"; "Czyli w instytucjach rządowych będą się mogli zatrudniać szpiedzy obcych wywiadów. Bravo PiS!!! Zdrajcy narodu polskiego!!!"; "Kolejny krok w kierunku państwa imigranckiego..." - to tylko przykładowe komentarze (pisownia postów oryginalna) na Twitterze.

Skąd się wziął taki przekaz i ile w nim prawdy? Sprawdziliśmy.

Jak jest? Cudzoziemcy mogą być zatrudniani w administracji od wielu lat - ale z zastrzeżeniami

W administracji rządowej (ministerstwach, urzędach wojewódzkich) mogą pracować urzędnicy zawodowi - członkowie Korpusu Służby Cywilnej, ale też osoby spoza tego grona. Według art. 5 ustawy o służbie cywilnej, która obowiązuje od 2008 roku, co do zasady w służbie cywilnej mogą pracować tylko Polacy. Jednak jest wyjątek: dyrektor generalny urzędu po uzyskaniu zgody szefa służby cywilnej może poinformować, o które stanowiska poza obywatelami polskimi mogą się ubiegać obywatele Unii Europejskiej i innych państw, którym na podstawie umów międzynarodowych lub przepisów prawa wspólnotowego przysługuje prawo podjęcia zatrudnienia w Polsce. A następnie cudzoziemcy mogą na te stanowiska aplikować.

Ten sam artykuł zastrzega, że cudzoziemiec może zostać zatrudniony na stanowisku, "na którym wykonywana praca nie polega na bezpośrednim lub pośrednim udziale w wykonywaniu władzy publicznej i funkcji, mających na celu ochronę generalnych interesów państwa". W ustawie nie ma jednak precyzyjnej definicji, o jakie stanowiska chodzi i nie ma w niej - ani też w żadnym innym miejscu - listy stanowisk dostępnych dla cudzoziemców. Wymagana jest znajomość języka polskiego potwierdzona odpowiednim dokumentem.

Zatem cudzoziemcy już od dawna mogą pracować w polskich instytucjach rządowych. Według oficjalnych danych w latach 2009–2021 zaledwie 155 cudzoziemców złożyło oferty pracy w polskiej służbie cywilnej.

Jak będzie? Uproszczone procedury, decydować będzie dyrektor generalny urzędu

14 kwietnia 2023 roku Sejm uchwalił dużą, rządową nowelizację przepisów o służbie cywilnej. Dwa miesiące później nowelizację podpisał prezydent. Są tam przepisy zmieniające zasady zatrudniania cudzoziemców, które będą obowiązywać tydzień po tym, jak premier ogłosi w Dzienniku Ustaw gotowość nowej platformy elektronicznej, za pośrednictwem której kandydaci do służby cywilnej będą mogli aplikować. To się jeszcze nie stało.

Co się zmieni? Z ustawy znika przepis o obowiązkowym obywatelstwie polskim. Zamiast tego mamy przepis mówiący o tym, że w służbie cywilnej może być zatrudniona osoba, która "jest obywatelem Unii Europejskiej lub obywatelem państwa, którego obywatelom na podstawie umów międzynarodowych lub przepisów prawa Unii Europejskiej przysługuje prawo podjęcia zatrudnienia na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, lub posiada ważną Kartę Polaka". Pozostaje wymóg poświadczonej odpowiednim dokumentem znajomości języka polskiego. Wyjątek zrobiono dla posiadaczy Karty Polaka (takie osoby muszą mieć przynajmniej podstawową znajomość języka polskiego). Dyrektor generalny urzędu, chcąc zatrudnić cudzoziemca, nie będzie musiał już pytać o zgodę szefa służby cywilnej. A ogłaszając nabór, będzie wskazywał stanowiska pracy, na których o zatrudnienie mogą się ubiegać wyłącznie osoby posiadające obywatelstwo polskie.

Natomiast nadal tylko Polacy będą mogli być zatrudniani na stanowiskach, "na których wykonywana praca polega na bezpośrednim lub pośrednim udziale w wykonywaniu władzy publicznej i funkcji, mających na celu ochronę generalnych interesów państwa".

Eksperci: "odważny kierunek", "nie tędy droga"

Rząd tłumaczy te zmiany odbiurokratyzowaniem i uelastycznieniem naboru do służby cywilnej. Teraz droga do zatrudnienia cudzoziemca w służbie cywilnej ma być krótsza. "Będą mogli ubiegać się o wszystkie stanowiska, o ile w ogłoszeniu o naborze nie zostanie zastrzeżone, że na danym stanowisku może być zatrudniony wyłącznie obywatel polski. Decyzja w tym zakresie została pozostawiona dyrektorom generalnym (kierownikom) urzędów. To oni bowiem dysponują najpełniejszą wiedzą na temat charakteru zadań wykonywanych na danym stanowisku i są w stanie rzetelnie ocenić, czy możliwość zatrudnienia na danym stanowisku powinna być ograniczona wyłącznie do obywateli polskich" - pisze rząd w uzasadnieniu projektu. Uważa, że powinno wzrosnąć zainteresowanie cudzoziemców pracą w służbie cywilnej, ponieważ będzie to z formalnego punktu widzenia łatwiejsze i szybsze.

Intencje rządu potwierdza w rozmowie z nami dr Michał Szypniewski z Kancelarii Baran Książek Bigaj. - Chodzi o to, by łatwiej można było zatrudniać cudzoziemców w służbie cywilnej. Widać duży ukłon dla posiadaczy Karty Polaka, czyli osób pochodzących z byłych republik radzieckich, ponieważ nie muszą mieć dokumentu potwierdzającego znajomość polskiego - ocenia te zmiany dr Szypniewski w rozmowie z Konkret24. Podkreśla, że przynajmniej od 2009 roku można było zatrudniać cudzoziemców w służbie cywilnej na stanowisku, na którym wykonywana praca nie polegała na bezpośrednim lub pośrednim udziale w wykonywaniu władzy publicznej i funkcji mających na celu ochronę generalnych interesów państwa - ale w zupełnie wyjątkowych przypadkach.

- Rozumiem, że zmiana przepisów to odpowiedź na rosnące zapotrzebowanie. To odważny kierunek i też pytanie, jak rzeczywiście będzie ze znajomością polskiego wśród zatrudnionych w służbie cywilnej cudzoziemców - komentuje dr Szypniewski.

W czasie gdy zmiany były konsultowane przez rząd (jesień 2021 roku, czyli przed wybuchem pełnoskalowej wojny w Ukrainie) eksperci pytani przez "Rzeczpospolitą" krytykowali je. "To próba ratowania sytuacji kadrowej w służbie cywilnej. Brakuje chętnych do pracy w urzędach. Ale nie tędy droga. Należy przestać upolityczniać administrację i podnieść płace, by były konkurencyjne w stosunku do sektora prywatnego" - oceniał dr hab. Grzegorz Makowski z Fundacji Batorego i Szkoły Głównej Handlowej. "Zaproponowane zmiany idą zbyt daleko. Oznaczają, że właściwie każde stanowisko w służbie cywilnej będzie mogło być obsadzone przez cudzoziemca. Wyłączenie tej możliwości będzie wymagało aktywności dyrektora generalnego urzędu" - mówił Jerzy Siekiera, prezes Stowarzyszenia Absolwentów Krajowej Szkoły Administracji Publicznej. 

Co ciekawe, krytyka zmian pojawiła się także w ocenie Krzysztofa Szczuckiego, prezesa Rządowego Centrum Legislacji. "Pozostawienie do decyzji poszczególnych dyrektorów generalnych kwestii określania stanowisk, na których zatrudniony będzie cudzoziemiec, nie daje gwarancji jednolitej praktyki w tym zakresie" - pisał. "Wyjaśnienia wymaga, na jakim etapie naboru cudzoziemiec powinien dysponować uprawnieniem do wykonywania pracy w Polsce" - oceniał z kolei w swojej opinii Maciej Wąsik, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.

Autorka/Autor:Jan Kunert

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Chokniti-Studio/Shutterstock/Twitter

Pozostałe wiadomości

Zdaniem wicemarszałka Sejmu Piotra Zgorzelskiego nastały czasy, gdy Rosja wróciła do realizacji doktryny Primakowa, a Stany Zjednoczone ożywiły doktrynę Monroego. Dwa wielkie mocarstwa i dwie metody prowadzenia polityki zagranicznej - o co chodzi? Eksperci oceniają, czy teza wicemarszałka jest trafna.

Trump kontra Putin. Doktryny dwóch mocarstw znowu żywe? "Widać echa"

Trump kontra Putin. Doktryny dwóch mocarstw znowu żywe? "Widać echa"

Źródło:
Konkret24

"Jak jesteś chory przewlekle, to się ciebie nie leczy, tylko trafiasz na listę do 'odstrzału'" - straszą internauci. W szpitalnych oddziałach ratunkowych rzekomo segregowani są pacjenci, którzy "kwalifikują się do wręczenia protokołu zapobiegania terapii daremniej". To przekaz towarzyszący popularnemu nagraniu, które krąży w mediach społecznościowych. To całkowita nieprawda i szerzenie dezinformacji. Wyjaśniamy.

"Segregacja pacjentów na SOR-ach"? Kłamstwa o terapii daremnej

"Segregacja pacjentów na SOR-ach"? Kłamstwa o terapii daremnej

Źródło:
Konkret24

"Czas się zastanowić, komu naprawdę warto pomagać", "zamiast wdzięczności aroganckie komentarze" - reagują internauci na masowo rozpowszechniany film. W nim rzekomo "niewdzięczna Oksana" krytykuje bowiem paczkę pomocową otrzymaną z Polski. Uwaga: to rosyjska i antyukraińska dezinformacja. Film zmanipulowano, prawdziwa autorka mówiła coś odwrotnego.

Ukrainka "pogardza żywnością z Polski"? Nie wierzcie w ten film

Ukrainka "pogardza żywnością z Polski"? Nie wierzcie w ten film

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie ukraińskiego nagrobka ma być dowodem na to, że ojciec obecnego ministra sprawiedliwości Adama Bodnara rzekomo miał powiązania z ukraińską organizacją UPA. Wyjaśniamy.

"Grób ojca Adama Bodnara"? Minister wyjaśnia

"Grób ojca Adama Bodnara"? Minister wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Internauci zachwycają się postawą Jacka Nicholsona, oglądając filmik rzekomo pokazujący scenę, jak aktor ten solidaryzuje się z Ukrainą. Lecz nie jest to ani nowy film, ani znany aktor.

Jack Nicholson wspiera Ukrainę? Wyjaśniamy

Jack Nicholson wspiera Ukrainę? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Polityk Konfederacji przestrzega, że w Unii Europejskiej może zostać wprowadzony zakaz środków do walki z gryzoniami. Internauci reagują na to oburzeniem. Komisja Europejska uspokaja.

Unia Europejska "zakaże trutek na szczury"? Mamy odpowiedź

Unia Europejska "zakaże trutek na szczury"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział plany na zwiększenie obronności, w tym szkolenia wojskowe i potencjalne wycofanie Polski z konwencji ottawskiej i dublińskiej. Wywołało to wiele komentarzy, szczególnie w kontekście konwencji dublińskiej. Wyjaśniamy, co to za umowy i czego dotyczą.

Konwencja ottawska i dublińska. Tusk wypowiedział? Niezupełnie

Konwencja ottawska i dublińska. Tusk wypowiedział? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

"Niemcy będą zwozić imigrantów autobusami", "już w tym tygodniu pierwszy transport nielegalnych migrantów" - alarmują internauci, twierdząc, że takie są ustalenia międzyrządowe. Przekaz ten jest szeroko rozpowszechniany w sieci, między innymi przez Konfederację. Nie jest prawdziwy. To manipulacja stworzona na bazie tekstu niemieckiego serwisu.

"Autobusy z imigrantami" przyjadą z Niemiec? "Kampanijne kłamstwo"

"Autobusy z imigrantami" przyjadą z Niemiec? "Kampanijne kłamstwo"

Źródło:
Konkret24

Wobec zapowiedzi administracji Donalda Trumpa, że warto postawić na reset relacji z Rosją, przypominane są kontakty obecnego prezydenta USA z ludźmi Kremla w przeszłości. W ten sposób nową odsłonę zyskał przekaz, jakoby w latach 80. Trump miał zostać zwerbowany przez radzieckie KGB. Wyjaśniamy, ile w tym prawdy.

Trump, agent "Krasnov" i KGB. Co to za historia

Trump, agent "Krasnov" i KGB. Co to za historia

Źródło:
Snopes

Toronto wstrzymało dopłaty dla kierowców samochodów marki Tesla, a internauci rozpowszechniają przekaz, jakoby w ogóle wprowadzono zakaz wjazdu tych aut do Kanady. Służby graniczne uspokajają: Kanadyjczycy posiadający tesle mogą spokojnie wracać do kraju.

"Brawo Kanada"? No niezupełnie

"Brawo Kanada"? No niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki wciąż mówi o "trzykrotnym spadku przyjęć" do wojska. Według szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego w razie konfliktu Polska może stworzyć półmilionową armię. A jak jest naprawdę z liczebnością naszej armii i rekrutacją do niej? Prezentujemy dane Ministerstwa Obrony Narodowej.

Ilu mamy "żołnierzy pod bronią", a ilu rekrutujemy co roku. Najnowsze dane

Ilu mamy "żołnierzy pod bronią", a ilu rekrutujemy co roku. Najnowsze dane

Źródło:
Konkret24

Po kłótni w Białym Domu w sieci pojawiają się teorie dotyczące umów podpisywanych przez Ukrainę z innymi państwami za plecami Donalda Trumpa. Według jednej Ukraina zawarła wcześniej porozumienie z Wielką Brytanią także co do złóż surowców. Wyjaśniamy.

Zełenski "potajemnie podpisał umowę z Wielką Brytanią" i rozgrywał Trumpa? O co tu chodzi

Zełenski "potajemnie podpisał umowę z Wielką Brytanią" i rozgrywał Trumpa? O co tu chodzi

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki mówił, że rezygnacja z dotacji do aut elektrycznych to sposób na niższe ceny prądu. "My wszyscy płacimy za kilkadziesiąt tysięcy samochodów elektrycznych" - twierdził. Pokazujemy, na ile dokładnie pojazdów wypłacono dotacje i jakie to były kwoty.

Nawrocki chce likwidacji dopłat do elektryków. Sprawdziliśmy, ile wyniosły i kto je otrzymał

Nawrocki chce likwidacji dopłat do elektryków. Sprawdziliśmy, ile wyniosły i kto je otrzymał

Źródło:
Konkret24

Joe Biden miał specjalnie doprowadzić do wzrostu cen jaj, miliony osób powyżej 100. roku życia miały pobierać emerytury, a przy budowie Kanału Panamskiego miało umrzeć tysiące Amerykanów - takie rewelacje wygłaszał prezydent Donald Trump w Kongresie USA. Mijał się też z prawdą, opowiadając o migrantach czy o pomocy dla Ukrainy.

Jak Trump przed Kongresem mijał się z prawdą

Jak Trump przed Kongresem mijał się z prawdą

Źródło:
Konkret24, CNN

Według jednej wersji są to mieszkańcy Kijowa, którzy niedawno wyszli na ulicę protestować przeciwko prezydentowi Zełenskiemu. Według innego przekazu są to mieszkający w Polsce Ukraińcy, domagający się większego wsparcia socjalnego. Tymczasem popularne w sieci nagranie pokazuje zupełnie inną manifestację.

Ukraińcy wyszli na ulice. Kiedy?

Ukraińcy wyszli na ulice. Kiedy?

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu Norwegia w ramach solidarności z Ukrainą miała zaprzestać dostarczania paliwa dla okrętów amerykańskiej marynarki wojennej. To nieprawda - choć faktem jest, że jedna z firm postanowiła okazać Ukraińcom "moralne wsparcie". Wyjaśniamy.

Norwegia "odmawia paliwa okrętom USA"? Kto naprawdę odmówił

Norwegia "odmawia paliwa okrętom USA"? Kto naprawdę odmówił

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski odwołuje wybory w Ukrainie, zabił amerykańskiego dziennikarza i nie wie, gdzie są pieniądze, które otrzymał jako wsparcie ze Stanów Zjednoczonych - to tylko niektóre z fałszywych przekazów, które Elon Musk wykorzystywał do dyskredytacji prezydenta Ukrainy i jego otoczenia.

Elon Musk o Zełenskim i Ukrainie. Nieprawdy i manipulacje

Elon Musk o Zełenskim i Ukrainie. Nieprawdy i manipulacje

Źródło:
Konkret24

Po kłótni z Donaldem Trumpem w Gabinecie Owalnym prezydent Ukrainy ma teraz stawiać na współpracę z Chinami - przekonują internauci. Jako dowód publikują wypowiedź Andrija Jermaka, szefa kancelarii prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Nagranie jest prawdziwe, lecz towarzyszący mu przekaz - już nie.

Ukraiński polityk: czas na budowanie relacji z Chinami. Kiedy padły te słowa?

Ukraiński polityk: czas na budowanie relacji z Chinami. Kiedy padły te słowa?

Źródło:
Konkret24

Prezydent Andrzej Duda przed wylotem do Stanów Zjednoczonych, gdzie spotka się z Polonią, powiedział, że "ponad 80 procent polskiej społeczności i ludzi o polskim pochodzeniu" zagłosowało na Donalda Trumpa" w ostatnich wyborach. Tylko że nie ma danych, które by potwierdzały tę tezę.

Andrzej Duda: ponad 80 procent Polonii głosowało na Trumpa. Brak takich danych

Andrzej Duda: ponad 80 procent Polonii głosowało na Trumpa. Brak takich danych

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje w sieci film pokazujący scenę, jak policjant goni złodzieja. Ale pościg jest niecodzienny. Wyjaśniamy, co naprawdę widać na nagraniu.

Policjant na rolkach próbuje gonić złodzieja. Upada. Co to jest?

Policjant na rolkach próbuje gonić złodzieja. Upada. Co to jest?

Źródło:
Konkret24

Kandydat Konfederacji na prezydenta Sławomir Mentzen, walcząc o wyborcze głosy, uderza w Ukrainę i Ukraińców. Kremlowska propaganda szybko zrobiła z tego użytek. Eksperci tłumaczą, dlaczego to także może uderzyć w Polskę.

Antyukraińskie wypowiedzi Mentzena paliwem dla propagandy Kremla

Antyukraińskie wypowiedzi Mentzena paliwem dla propagandy Kremla

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniane w mediach społecznościowych zdjęcie czterech samochodów niemieckiej policji stojących pod hotelem w Pruszkowie wzbudziły wiele dyskusji wśród internautów. Widok ten zaniepokoił między innymi kandydującego na prezydenta Marka Jakubiaka. Bo zdaniem części komentujących niemieckimi wozami przerzucono imigrantów z Niemiec do Polski. To nieprawda.

"Czy ktoś wie, co robią cztery niemieckie radiowozy pod hotelem"? Mamy odpowiedź

"Czy ktoś wie, co robią cztery niemieckie radiowozy pod hotelem"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

"Komisja Europejska przyspiesza", "decyzja o relokacji migrantów już w marcu" - takie informacje można przeczytać w niektórych internetowych serwisach oraz w mediach społecznościowych. To manipulacja, do której wykorzystano jeden z dokumentów paktu migracyjnego. Zawiłość unijnych przepisów powoduje, że często stają się tematem fake newsów.

Decyzja o relokacji migrantów już w marcu? Co "przyspiesza" Komisja Europejska

Decyzja o relokacji migrantów już w marcu? Co "przyspiesza" Komisja Europejska

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki i Sławomir Mentzen walczą o podobnego wyborcę, więc sięgają po podobne metody: niekoniecznie etyczne, ale pragmatyczne. Kandydaci PiS i Konfederacji głoszą tezy o Ukraińcach bez pokrycia w faktach i wzbudzają negatywne emocje - tym samym powielając działania rosyjskiej propagandy.

Nawrocki i Mentzen: Ukraińcy wydłużają kolejki do lekarza. To "operowanie strachem"

Nawrocki i Mentzen: Ukraińcy wydłużają kolejki do lekarza. To "operowanie strachem"

Źródło:
Konkret24

"Trochę się tłuką, trochę ubijają interesy" - komentują internauci rozpowszechnianą w internecie informację, jakoby Ukraina kupiła od Rosji reaktory jądrowe. Rzeczywiście, Ukraina zdecydowała o zakupie dwóch reaktorów dla Chmielnickiej Elektrowni Atomowej, ale Rosja na tym nie zarobi. Wyjaśniamy.

Ukraina "kupiła od Rosji" reaktory jądrowe? "Zarobi na tym jeden kraj"

Ukraina "kupiła od Rosji" reaktory jądrowe? "Zarobi na tym jeden kraj"

Źródło:
Konkret24

Najstarszy syn prezydenta USA Donald Trump Jr. rzekomo powiedział, że "Stany Zjednoczone powinny wysyłać broń do Rosji" a nie do Ukrainy. Ostrzegamy przed tym fałszywym przekazem.

"Syn Trumpa powiedział, że USA powinny wysłać broń Rosji"? To fałszywy przekaz

"Syn Trumpa powiedział, że USA powinny wysłać broń Rosji"? To fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24