Poboży o "jedynej osobie, która rzucała" w policję. Nie, rzucających było więcej

Źródło:
Konkret24
Protest rolników wymknął się spod kontroli
Protest rolników wymknął się spod kontroliTVN24
wideo 2/5
Protest rolników wymknął się spod kontroliTVN24

Doradca prezydenta Błażej Poboży opowiadał, że na nagraniach z demonstracji rolników pod Sejmem on widział jedną osobę, która "rzuca czymś, co wygląda na kostkę brukową", a w dodatku ta osoba stała "po stronie policjantów". Jednak materiałów dokumentujących wydarzenia pod Sejmem 6 marca jest w sieci dużo więcej - one pokazują, co rzeczywiście się wydarzyło. To dowody na agresywne zachowania protestujących rzucających różnymi przedmiotami w funkcjonariuszy policji.

Doradca prezydenta Andrzeja Dudy Błażej Poboży (były wiceminister spraw wewnętrznych i administracji w rządzie Zjednoczonej Prawicy) komentował 10 marca w programie "7. Dzień tygodnia w Radiu Zet" zamieszki, do których doszło podczas protestu rolników w Warszawie 6 marca. Podkreślał, że działania policji wymagają wyjaśnienia. "Jedyna osoba, która została uwidoczniona na filmach z tych demonstracji - przynajmniej ja nie widziałem innego - która rzuca czymś, co wygląda na kostkę brukową, podkreślam tutaj z pewnym znakiem zapytania, to jest osoba, która stoi po stronie policjantów" - stwierdził polityk. Na to zareagował prowadzący program Andrzej Stankiewicz: "Proszę nie mówić panie ministrze, że nie widział pan, jak rzucają [kostką brukową] uczestnicy demonstracji. Nie wiem, gdzie pan oglądał zdjęcia z tej manifestacji". Na to Poboży powtórzył, że sprawa musi być wyjaśniona.

Jego słowa współgrają z przekazem polityków PiS, którzy krytykują działania policji podczas protestu i zarzucają jej brutalność. Podobnie komentują wydarzenia sympatyzujący z PiS internauci, którzy publikowali w mediach społecznościowych takie zdjęcia i nagrania, które mają udowadniać, że wszystko zostało sprowokowane przez samych funkcjonariuszy - tych umundurowanych i tych w cywilu. Ci ostatni mieli się wmieszać w tłum i stamtąd dokonywać prowokacji. Opozycja domagała się dymisji szefa resortu spraw wewnętrznych i administracji Marcina Kierwińskiego.

Czy rzeczywiście uczestnicy demonstracji nie rzucali w policjantów kostką brukową? Sprawdziliśmy dziesiątki materiałów z zajść przed Sejmem.

Nagranie z rzucającym przedmiot policjantem

Rolnicy rozpoczęli demonstrację 6 marca przed kancelarią premiera w Alejach Ujazdowskich i już wtedy odpalane były race. Tam też spalono trumnę mającą symbolizować upadek polskiego rolnictwa. Najgoręcej jednak było przed Sejmem na ulicy Wiejskiej - tam w stronę policji poleciały różne przedmioty, w tym kostka brukowa, butelki, kamienie, race i znaki drogowe. Funkcjonariusze zatrzymali łącznie 55 osób. 26 osób zatrzymano wtedy, gdy doszło do starć z policją. Wylegitymowano ponad 1,4 tys. osób, nałożono 34 mandaty karne, do sądu zostało skierowanych 12 wniosków o ukaranie. Rannych zostało 14 policjantów. Obrażenia jednego z funkcjonariuszy były na tyle poważne, że musiał pozostać w szpitalu.

Zamieszki były relacjonowane przez media. Także w mediach społecznościowych pojawiło się bardzo dużo zdjęć i nagrań, którymi autorami byli dziennikarze, protestujący i pozostałe znajdujące się przed Sejmem osoby. Jednym z nagrań, które było najczęściej komentowane, jest wideo, na którym widać, jak umundurowany funkcjonariusz oddziału zwartego znajdujący się za szpalerem swoich kolegów podnosi z ziemi jakiś przedmiot i rzuca w kierunku protestujących. Nie widać, co to jest dokładnie. O tym nagraniu mówił prawdopodobnie Błażej Poboży. Rozpowszechniane przez internautów krótkie wideo to fragment niemal 13-minutowej transmisji na Facebooku "Gazety Wyborczej".

Na nagraniu widać, że policjant czymś rzuca w protestującychWyborcza.pl

O działanie policjanta widocznego na tym filmie był pytany w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 8 marca Marcin Kierwiński, szef MSWiA. "Będzie to dokładnie wyjaśnione i to będzie naprawdę wyjaśnione. Nie tak, jak było z zarządów PiS-u, że nic nie było wyjaśniane. Rozmawiałem z komendantem głównym policji, w ciągu kilkunastu najbliższych dni wszystko w tej sprawie będzie jasne" - powiedział. Przekazał wówczas, że jeszcze nie wie, czym miał rzucać funkcjonariusz. "Nie wiem i chcę, aby to postępowanie zakończyło się. Wiem natomiast, że ten policjant zgłosił się do dowodzących akcją sam, z chęcią złożenia wyjaśnień w tej sprawie" - dodał.

11 marca zapytaliśmy Komendę Stołeczną Policji o tę sprawę i co ustalono. W odpowiedzi 12 marca podinsp. Robert Szumiata, rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji, poinformował nas, że wszczęto czynności wyjaśniające, a materiały przesłano do prokuratury w celu oceny prawno-karnej. "Nadmieniam, że postępowanie toczy się w sprawie, a nie przeciwko konkretnemu policjantowi" - podkreślił Szumiata.

Tylko że ta sytuacja - czego dowodzą liczne filmy dostępne w sieci i przekazy medialne - była jednostkowym przypadkiem. To policjantów atakowano, a agresywni byli uczestnicy protestu. Budowanie obrazu wydarzeń z 6 marca 2024 roku na tym jednym przykładzie wskazanym przez ministra Pobożego, mówienie o "jedynej osoba, która została uwidoczniona na filmach z tych demonstracji", jest wprowadzaniem opinii publicznej w błąd.

Widać, że policjant też czymś rzuca. Kierwiński: rozmawiałem z komendantem głównym
Widać, że policjant też czymś rzuca. Kierwiński: rozmawiałem z komendantem głównymTVN24

Jak było naprawdę

Minister Kierwiński tuż po proteście, podczas posiedzenia Sejmu, komentował interwencję policji. "Banda prowokatorów rzuca kostkami brukowymi w polskich policjantów, a wy atakujecie polską policję" - zwrócił się do polityków Prawa i Sprawiedliwości. Na nagraniu "Gazety Wyborczej" widać spadające na policjantów fragmenty bruku rzucane od strony uczestników demonstracji. Widać też leżące kawałki kostki brukowej pod nogami funkcjonariuszy.

Po zamieszkach stołeczna policja opublikowała na platformie X filmiki, na których widać zachowanie uczestników protestu w stosunku do funkcjonariuszy. Na jednym z nich widać szpaler policjantów stojący na brukowanej ulicy Frascati, którą wjeżdża się do Sejmu. To ten sam szpaler, zza którego policjant rzucał w stronę protestujących. Jednak tym razem osoba nagrywająca stoi z drugiej strony - przodem do funkcjonariuszy. Widać wyraźnie, jak w ich stronę raz po raz leci kostka brukowa. Policjanci zasłaniają się tarczami i uskakują. Pod koniec opublikowanego przez Komendę Stołeczną Policji filmu widać, że uczestniczący w zamieszkach podnoszą z ziemi kawałki kostki brukowej i rzucają nimi w stronę interweniujących na ulicy Frascati policjantów. Widzimy rzucających mężczyzn: w niebieskich spodniach i kamizelce odblaskowej; zamaskowanego, w chustce, czapce i dżinsach; w zielonej pikowanej kurtce i czapce; w kamizelce odblaskowej z okularami ochronnymi na oczach. Wszyscy są w tłumie protestujących.

Również na innym opublikowanym w sieci nagraniu widać tym samych policjantów na ulicy Frascati i to, jak w ich kierunku leci kostka brukowa.

Stołeczni policjanci pokazali też inną sytuację: gdy protestujący rzucali przedmiotami w wycofujących się w stronę ulicy Wiejskiej funkcjonariuszy. Widać, że co chwilę podnoszą przedmioty z ziemi i ciskają nimi w stronę policjantów. KSP opublikowała potem na platformie X specjalny wpis z trzema zdjęciami. Na dwóch bardzo wyraźnie widać uczestników manifestacji rzucających kostką i kamieniami w funkcjonariuszy. Na trzecim - wybieranie tej kostki z ziemi.

Równie szeroko komentowane było nagranie Telewizji Polsat News, które pokazywało ubranych w ciemne stroje mężczyzn wydłubujących drzewcami od flag kostkę brukową z ulicy Frascati. Stojący obok mężczyzna w kamizelce odblaskowej ciska nią w szpaler policjantów.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Wyborcza.pl

Pozostałe wiadomości

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24

Aktorzy Mel Gibson i Mark Wahlberg oraz przedsiębiorca Elon Musk razem rzekomo mają stworzyć filmową inicjatywę antylewicową w ramach walki ze zjawiskiem woke - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Musk ma w to zainwestować miliard dolarów. Nie jest to jednak prawda. 

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Polska przekaże Ukrainie swoje myśliwce F-16. To jednak przekłamanie wynikające z błędnej interpretacji posta prezydenta Ukrainy. Tłumaczymy, jak powstało.

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Kilka dni po zamachu na Donalda Trumpa w sieci - także polskiej - zaczął krążyć przekaz, że w Stanach Zjednoczonych powstaje "armia weteranów". Mają oni "tłumić ewentualne niepokoje społeczne i zamieszki". Jako dowód rozpowszechniane jest wideo pokazujące rzekomą "armię". Tylko że przekaz jest fake newsem.

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Źródło:
Konkret24

"Religia", "kolejna ideologia" - tak poseł PiS Piotr Kaleta przedstawiał problem dziury ozonowej. Sugerował, że został on wymyślony, a na dowód pytał ironicznie: "co się z nią stało?". Otóż dziura wciąż jest.

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

"Ale dać Polakowi to rozdawnictwo", "złodziejstwo" - to reakcje internautów na przekaz w sieci, jakoby "przeciętna ukraińska rodzina" miała dostawać 10 tysięcy złotych miesięcznie w ramach różnego rodzaju świadczeń. To fake news stworzony poprzez manipulację danymi.

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Brawo uśmiechnięta Polska", "Tusk przysłany przez Niemców wykończy Polskę" - piszą internauci, komentując upadłość Browaru Kościerzyna. Tylko że historia ta działa się za poprzedniego rządu. Wyjaśniamy.

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości po zmianie rządu nowe kierownictwo resortu obrony "zmarnowało szanse", które stworzyły podpisane przez ministra Mariusza Błaszczaka umowy na dostawy uzbrojenia. Z odpowiedzi MON dla Konkret24 wynika jednak, że tak nie jest. Każda z tych umów jest kontynuowana.

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu w dwóch amerykańskich stanach Joe Biden otrzymał nominację i nie można już go skreślić z listy kandydatów na prezydenta. Tłumaczymy, że tak nie jest i dlaczego.

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

"Za pieniądze podatników Mastalerek zakleił sobie ucho?" - ironizują internauci, komentując fotografię, na której widać szefa gabinetu prezydenta z opatrunkiem na uchu. W domyśle jest przekaz, że Marcin Mastalerek, goszcząc na konwencji republikanów w USA, w ten sposób pokazał solidarność z Donaldem Trumpem.

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Źródło:
Konkret24

Na krążącym w mediach społecznościowych zdjęciu grupa kilkuletnich dzieci oraz ich nauczycielki stoją roześmiani na tle napisu "Kochamy Tuska". Internauci się oburzają, piszą o indoktrynacji dzieci w szkołach, porównują Polskę do Korei Północnej. Ale zdjęcie nie jest prawdziwe.

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

Źródło:
Konkret24

Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

Źródło:
Konkret24

13 milionów, 20 milionów, a nawet 22 miliony złotych mieli rzekomo już otrzymać w ramach premii ministrowie i wiceministrowie obecnego rządu - taki przekaz rozsyłany jest w mediach społecznościowych. Powstał po artykule jednego z dzienników, którego informacje zostały jednak przeinaczone.

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

Źródło:
Konkret24

Według rozsyłanego w sieci przekazu dzięki liberalnemu prawo aborcyjnemu w Czechach przyrost naturalny jest dużo wyższy niż w Polsce. Jednak pomieszano różne dane i wskaźniki. A wiązanie prawa aborcyjnego z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Wyjaśniamy.

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji zarzucają premierowi złamanie konstytucji i domagają się postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Chodzi o podpisanie porozumienia między Polską a Ukrainą. Konstytucjonaliści, z którymi konsultował się Konkret24, w większości nie dostrzegają w tym przypadku złamania prawa - choć mają uwagi.

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Źródło:
Konkret24

"Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją", "zamiarem tej władzy jest usunięcie nie tylko krzyży" - piszą oburzeni internauci, komentując informację, jakoby z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. W tym rozpowszechnianym między innymi przez Roberta Bąkiewicza fake newsie nie zgadza się nic - z wyjątkiem nazwy muzeum.

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po wizycie niemieckiego kanclerza Olafa Scholza w Warszawie wrócił temat reparacji wojennych. Jednak w trwającej debacie publicznej politycy raz mówią o "reparacjach", innym razem o "odszkodowaniach". Oba terminy oznaczają jednak inne pieniądze i dla kogo innego. Wyjaśniamy.

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Źródło:
Konkret24