Religia w szkole w Wołominie. Zajęcia dodatkowe czy obowiązkowe?

Religia w szkole w Wołominie. Zajęcia dodatkowe czy obowiązkowe?Shutterstock

Na Facebooku pojawił się wpis matki ucznia jednej ze szkół w Wołominie. Kobieta sugerowała, że w nadchodzącym roku szkolnym uczniowie będą zobowiązani do uczestniczenia w lekcjach religii. Przytoczyła relację ze spotkania rodziców z nauczycielami, na którym miała paść sugestia, że nieuczestniczenie w zajęciach może skutkować nawet brakiem promocji do następnej klasy. Starostwo powiatowe wyjaśnia, że doszło do nieporozumienia. Mimo że na zebraniu z rodzicami rzeczywiście padły niewłaściwe słowa, nikt nie będzie przymuszał młodzieży do uczestniczenia w lekcjach religii.

Na zamkniętej grupie na Facebooku "Absurdalny Wołomin" pojawił się wpis matki jednego z uczniów technikum logistycznego w Zespole Szkół Ekonomicznych im. Stanisława Staszica w Wołominie. Kobieta zawarła w nim relację z zebrania klasowego, gdzie dyskutowano m.in. o zajęciach religii.

Zgodnie z jej słowami, na spotkaniu poinformowano rodziców, że w zajęciach będą musieli uczestniczyć wszyscy uczniowie. "Chodzić muszą wszyscy wierzący, niewierzący, wyznawcy innych religii. Dlaczego? Bo tak. Pani dyrektor nie przyjmuje deklaracji" - napisała.

Religia obowiązkowa?

Na pytania o przyczynę zaistniałej sytuacji miano wskazać na list z kuratorium, w którym biskup rzekomo miał zabronić zarówno nieuczestniczenia w zajęciach, jak i umieszczania zajęć z religii na początku lub na końcu planu lekcji. Jako możliwe konsekwencje miano wskazać wpisywanie nieobecności i w konsekwencji możliwy brak promocji do kolejnej klasy.

Zrzut ekranu oryginalnego wpisu zamieściła na swoim profilu Kinga Gajewska, posłanka Platformy Obywatelskiej. "Powiat wołomiński pod rządami PiS uznał, że trzeba uczniów przymusić do chodzenia na religię" - napisała na Facebooku Gajewska. Dodała, że w ten sposób łamane jest prawo oświatowe i Konstytucja.

Posłanka powtórzyła również fragment wpisu o roli lokalnego biskupa. "Biskup zakazał dyrekcji zwolnień z religii pod sankcją braku promocji do kolejnej klasy" - napisała Gajewska.

Nie można rezygnować?

Część stwierdzeń zawartych w facebookowej relacji potwierdza Konkret24 jedna z osób obecnych na zebraniu, która jednak chce zachować anonimowość. "Wychowawczyni powiedziała, że pani dyrektor powołując się na jakiś list z kurii zabroniła rezygnować z lekcji religii, a każda nieobecność na tych zajęciach będzie nieusprawiedliwiona" - tłumaczy. Nasz rozmówca podkreśla, że sytuacja zaistniała w wyniku decyzji dużej części uczniów IV klasy o rezygnacji z uczestniczenia w lekcjach religii.

"Czy Pani dyrektor miała problem z zapewnieniem opieki młodzieży czy po prostu z sympatii do Kościoła nie chciała do tego dopuścić, tego nie wiem. Może problemu by nie miała, organizując lekcje dodatkowe na początku bądź na końcu zajęć" - mówi nasz rozmówca. "Na chwilę obecną sprawa wygląda na wyjaśnioną, jak będzie to, czas pokaże" - dodaje.

Po prośbie o komentarz dyrektor Zespołu Szkół Ekonomicznych im. Stanisława Staszica Bożena Czapkiewicz poprosiła nas o skierowanie pytań do władz sprawujących nadzór nad placówką.

"Nie mamy wyjścia". Dyrektorzy chcą mniej godzin religii
"Nie mamy wyjścia". Dyrektorzy chcą mniej godzin religiiMarta Kolbus | Fakty po południu

Jak organizuje się lekcje religii w szkole

Andrzej Kulmatycki, dyrektor biura warszawskiego Kuratora Oświaty, napisał w mailu do Konkret24, że 6 września do wszystkich mazowieckich szkół skierowano pismo dotyczące zasad organizacji nauki religii. Przypomniano w nim obowiązujące przepisy w tej sprawie, zawarte w rozporządzeniu Ministra Edukacji Narodowej z 14 kwietnia 1992 r.

"W piśmie kuratorium przypomniano m.in., że religię organizuje się na życzenie rodziców lub pełnoletnich uczniów" - zaznaczył Kulmatycki. Życzenie to jest wyrażane w formie pisemnego oświadczenia i nie musi być ponawiane w kolejnym roku szkolnym, może jednak być zmienione. Kulmatycki podkreślił również, że uczestniczenie bądź nieuczestniczenie w nauce religii nie może być powodem dyskryminacji przez kogokolwiek w jakiejkolwiek formie. Uczniowie nieuczestniczący w zajęciach z religii czy etyki powinni mieć zapewnioną opiekę.

Dyrektor z warszawskiego kuratorium podkreślił również, że do Zespołu Szkół Ekonomicznych w Wołominie nie kierowano innego pisma w tej sprawie. "Przedstawione komentarze w serwisie społecznościowym są więc wynikiem nieporozumienia w kontaktach pracowników szkoły z rodzicami" - napisał Kulmatycki. "Poprosimy Panią Dyrektor Zespołu Szkół Ekonomicznych w Wołominie o precyzyjne przekazywanie rodzicom informacji na temat obowiązujących przepisów" - dodał.

Biskup wydaje zgodę na zmniejszenie zakresu godzin

Jaką rolę w sprawie odegrały władze kościelne? "Biskup Warszawsko-Praski Romuald Kamiński nie zabraniał zwolnień z lekcji religii" - napisał w mailu do Konkret24 Jakub Troszyński, rzecznik Diecezji Warszawsko-Praskiej. Troszyński podkreślił, że nauczanie religii w szkołach, w tym kwestie dotyczące planu zajęć, regulują przepisy MEN. "Informacja podana przez panią poseł: 'Biskup zakazał dyrekcji zwolnień z religii pod sankcją braku promocji do kolejnej klasy' jest również nieprawdziwa" - stwierdził Troszyński.

12.01.2019 | Episkopat zabiera głos w sprawie nauczania religii w szkołach
12.01.2019 | Episkopat zabiera głos w sprawie nauczania religii w szkołachFakty TVN

Przekonanie o zaangażowaniu w sprawę lokalnego biskupa może jednak mieć związek z pismem, jakie wołomińska szkoła skierowała do kurii w sprawie zmniejszenia liczby godzin lekcji religii. Zgodnie z rozporządzeniem MEN z 1992 r., zgodę na zmniejszenie wymiaru zajęć wydaje diecezjalny biskup.

Nauka religii we wszystkich typach szkół odbywa się w wymiarze dwu godzin lekcyjnych tygodniowo. Ze względu na brak dostatecznej liczby kadry nauczającej, w poszczególnych przypadkach tygodniowy wymiar lekcji religii może być zmniejszony; wyrażenie zgody na jedną godzinę tygodniowo należy odpowiednio do biskupa diecezji Kościoła katolickiego albo do władz zwierzchnich Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego lub innych Kościołów i związków wyznaniowych. par. 8.1 Rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z 14 kwietnia 1992 r.

- Biskup uznał, że w tym przypadku jest możliwe zachowanie dwóch godzin lekcji religii - wyjaśnia Troszyński i tłumaczy, że wielu rodziców zwraca uwagę, że lekcje religii są dużą pomocą w wychowaniu i przeciwdziałaniu zagrożeniom współczesnego świata.

"W całej sprawie chodzi o emocje"

- W całej sprawie chodzi o wypowiedziane w emocjach słowa pani dyrektor - mówi Robert Szydlik, wicestarosta wołomiński z Prawa i Sprawiedliwości. Szydlik wyjaśnia, że dyrektor obawiała się poważnych kłopotów organizacyjnych związanych z konstrukcją planu lekcji - wszystko przez decyzję znaczącej liczby uczniów jednej z klas o nieuczestniczeniu w lekcjach religii.

- Pani dyrektor rzuciła o dwa zdania za dużo, mówiła w emocjach, że nie ma żadnego wypisywania się z religii - wyjaśnia Szydlik. - To były słowa, które nie powinny paść - dodaje. Wicestarosta tłumaczy również, że problem dotyczy konieczności zapewnienia opieki uczniom. Mimo że w klasie maturalnej są dorosłe osoby, zgodnie z przepisami nie mogą mieć tzw. "okienka", czyli wolnej lekcji w trakcie zajęć.

- Nie przyszłoby mi do głowy, żeby cokolwiek sugerować dyrekcji w kwestii lekcji religii - podkreśla Szydlik. Posłance Kindze Gajewskiej, która udostępniła wpis, zarzuca grę na emocjach. - To atak obliczony na to, by zaistnieć. Nikt z obecnego zarządu powiatu nigdy nie naciskał na dyrektorów szkół w kwestii lekcji religii - mówi Szydlik.

Szkoła bez religii?
Szkoła bez religii?tvn24

Trzeba reagować

Posłanka Platformy Obywatelskiej odpiera zarzuty i podkreśla, że reprezentuje rodziców, którzy zgłosili się do niej z prośbą o interwencję. - Rodzicom należy się szacunek i wyjaśnienie sytuacji, oni nie wymyślili tego, co usłyszeli w klasie - podkreśla Kinga Gajewska w rozmowie z Konkret24. - Zastanowiłabym się ma miejscu starostwa, dlaczego rodzice proszą o pomoc posła, a nie starostę - dodaje.

Posłanka podkreśla, że nie zamierza ignorować sygnałów rodziców i chce zabierać głos, by rozwiązywać ich problemy. - Cieszę się, że starostwo zareagowało i uczniowie nie będą uczęszczać na zajęcia, na które nie chcą uczęszczać - mówi Gajewska. Podkreśla, że ważne jest również, by uczniowie i rodzice mieli świadomość swoich praw. - Zarówno Konstytucja, jak i prawo oświatowe dają prawo do swobody religijnej - mówi Gajewska. - Aby uczęszczać na zajęcia religii w szkole, pełnoletni uczeń bądź rodzic muszą wyrazić pisemną zgodę. Nie istnieje formuła wypisywania się z takich zajęć - dodaje.

- Nie miałam zamiaru nikogo urazić, tylko przede wszystkim rozwiązać sytuację - mówi Kinga Gajewska i podkreśla, że szanuje działalność Kościoła i biskupów. - Jeśli istnieje taka sytuacja, że rodzice się skarżą, to podejmuję interwencję - tłumaczy. - Nie można nie wierzyć rodzicom - podkreśla posłanka.W momencie publikacji tego artykułu, jej wpis na Facebooku był nadal widoczny.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24; zdjęcie tytułowe: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Globalny popyt na leki GLP-1 - takie jak Ozempic, Wegovy czy Mounjaro - stworzył okazję dla cyberprzestępców, którzy zarabiają teraz na desperacji osób walczących z otyłością. Kampania "cudownych kropli" niewiadomego pochodzenia, do złudzenia przypominających popularne dziś lekarstwa, objęła już kilka krajów Europy. Wszystko w niej jest fałszywe: od lekarzy po wsparcie instytucji, których wiarygodność się wykorzystuje.

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

Prezydent Francji pokazuje "odwróconą mapę Ukrainy" - drwią niektórzy polscy internauci. Podobny przekaz głosiła już rosyjska propaganda. Tymczasem Emmanuel Macron wcale nie zaliczył wpadki.

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Źródło:
Konkret24

Błękit metylenowy w sieci uchodzi za cudowny środek poprawiający pracę mózgu, zwalczający raka czy spowalniający starzenie. Sprawdzamy, co nauka o nim mówi i jakie zagrożenie niesie przyjmowanie tej substancji na własną rękę.

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska rzekomo chce wprowadzić nowe reguły i kary - tym razem wymierzone w kierowców za hamowanie silnikiem. Internauci oburzają się, ale nie mają racji. Chodzi o konkretne przypadki i to daleko od Europy. Wyjaśniamy.

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

Źródło:
Konkret24

Grok, model sztucznej inteligencji od Elona Muska przekonywał, że komory gazowe w obozach zagłady były "przeznaczone do dezynfekcji", ale po interwencji Muzeum Auschwitz-Birkenau zapewniał, że nie neguje Holokaustu. Anatomia działania modeli AI pokazuje, że należy podchodzić do nich z rezerwą.

Jak Grok neguje Holokaust i zaprzecza, że to robi. Dlaczego sztuczna inteligencja zmienia zdanie

Źródło:
Konkret24

Mimo ujawnienia, że obywatele Ukrainy odpowiedzialni za akty dywersji na kolei działali na zlecenie Rosji, to przez polską sieć przetaczają się przekazy o "ukraińskim sabotażu". Ma to dowodzić "ukraińskiej niewdzięczności". Pokazujemy, jak Rosjanie realizują ten efekt poboczny swoich działań i jak mu przeciwdziałać.

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Źródło:
Konkret24

"A kto będzie miał powyżej, zostanie rozstrzelany", "lewacki gulag" - pisali internauci w reakcji na krążący w sieci przekaz. Wzburzyły ich informacje o rzekomych surowych karach grożących za utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniach. Pomysłodawcą kar jakoby była Komisja Europejska. Skąd wzięły się te informacje i ile wspólnego mają z rzeczywistością.

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24