Sasin: samorządowe ciepłownie kupowały rosyjski węgiel. Ekspert: skądś musiał pochodzić


"Luka węglowa wynika z tego, że samorządowe ciepłownie kupowały rosyjski węgiel" - napisał na Twitterze wicepremier Jacek Sasin i wywołał burzę. Eksperci przekonują, że krajowego węgla po prostu nie wystarczało dla wszystkich, a ciepłownie kierowały się zasadami rynku i przepisami prawa. Ponadto rząd nie ostrzegał przed kupowaniem węgla z Rosji.

Oburzenie i falę krytycznych komentarzy wywołał tweet Jacka Sasina z 6 października. "Luka węglowa wynika z tego, że samorządowe ciepłownie kupowały rosyjski węgiel. Spółki państwowe nie miały na ten rok zakontraktowanej ani tony rosyjskiego węgla! Dziś musimy się razem zmierzyć z tym problemem. Dziękuję wszystkim samorządom, które włączyły się w pomoc mieszkańcom" - napisał wicepremier i minister aktywów państwowych. Komentujący tweeta interpretowali go jako próbę zrzucenia odpowiedzialności na samorządy za braki węgla.

Jacek Sasin tweetował o tym, że "Luka węglowa wynika z tego, że samorządowe ciepłownie kupowały rosyjski węgiel"Twitter

"Minister zwala winę na samorządy", "Nie zbudowaliście alternatyw"

"Minister zwala winę na samorządy" - oburzała się dziennikarka "Gazety Wyborczej" Dominika Wielowieyska i przypomniała, że w 2015 roku, jeszcze przed dojściem Prawa i Sprawiedliwości do władzy, Mariusz Błaszczak zapowiadał wprowadzenie embarga na rosyjski węgiel. "PiS tego nie zrobił, co więcej import rosyjskiego węgla za czasów rządów tej partii gwałtownie wzrósł" - skomentowała.

Na inny problem zwracał uwagę Roman Imielski, wicenaczelny "Wyborczej". "Luka węglowa polega przede wszystkim na tym, że rosyjski węgiel kupowali zwykli ludzie do ogrzewania swoich domów. PiS po 2016 r. nie zrobił nic, by ograniczyć wzrastający lawinowo import węgla z Rosji" - napisał. "Luka węglowa wynika z tego, że wydobycie węgla od lat spada, a wy nie zbudowaliście alternatyw" - to z kolei komentarz rzecznika Greenpeace Polska Marka Józefiaka.

Dlaczego samorządy przez lata sprowadzały węgiel z Rosji? Czy to właśnie one odpowiadają za jego braki? - Ciepłownicy, ogłaszając przetargi, kierowali się tym, co wynika z prawa - cenami, jakością, terminowością dostaw, rozliczeniami - mówi Jacek Szymczak, prezes zarządu Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie. - Oprócz uregulowań prawnych nie było żadnych wskazań, wynikających z dokumentów, zaleceń resortów - dodaje. Oburzenia nie kryje dr inż. Jerzy Markowski, były wiceminister gospodarki. - Dzisiaj obarczanie kogokolwiek winą za import jest niedorzeczne - tłumaczy w rozmowie z Konkret24 i dodaje, że całą winę ponoszą kolejne rządy, które swoimi decyzjami doprowadzały do redukcji wydobycia w Polsce.

Spór o pomoc w dystrybucji węgla. Sasin: niech się samorządy nie migają przed tym
Spór o pomoc w dystrybucji węgla. Sasin: niech się samorządy nie migają przed tymMartyna Olkowicz | Fakty po południu

Sasin: niech samorządy zaangażują się w dystrybucję węgla

Tweet Jacka Sasina nawiązuje do jego własnej propozycji z 3 października. Na konferencji prasowej w Otwocku Sasin zwrócił się do samorządów, aby zaangażowały się w dystrybucję węgla, co miałoby też ograniczyć jego koszt dla klientów końcowych. "Zwróciliśmy się do samorządów z prośbą, aby zaangażowały się w dystrybucję węgla, mając spółki komunalne, różnego rodzaju przedsiębiorstwa. Dzięki temu mają możliwość kupować węgiel bezpośrednio u importera i sprzedawać go z dużo mniejszym narzutem" - powiedział.

Do słów wicepremiera odniósł się wówczas - we "Wstajesz i Wiesz" w TVN24 - Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich. "To nie jest problemem dzisiaj, że nie ma chętnych do sprzedaży węgla. Problemem jest to, że jego nie ma. Kwestia próśb do samorządów, żeby sprzedawały węgiel, jest więc tematem zastępczym" - stwierdził. "Przede wszystkim prośba do pana premiera Sasina, aby skoncentrować się na tym, aby do nas szybko dotarł odpowiedniej jakości węgiel i żeby nie był drogi" - podsumował.

Marek Wójcik (ZMP): "To nie jest problemem dzisiaj, że nie ma chętnych do sprzedaży węgla. Problemem jest to, że jego nie ma"
Marek Wójcik (ZMP): "To nie jest problemem dzisiaj, że nie ma chętnych do sprzedaży węgla. Problemem jest to, że jego nie ma"tvn24

Zdaniem Jacka Szymczaka z Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie oznaczałoby to, że w wielu przypadkach sprzedażą detaliczną musiałyby zająć się przedsiębiorstwa ciepłownicze. Szymczak wymienia całą litanię powodów nieprzygotowania tych firm do takiej działalności - poczynając od formalno-prawnych, związanych z długim oczekiwaniem na pozwolenia czy podpisaniem umów, poprzez organizacyjne, logistyczne i finansowe. - Musielibyśmy również zapewnić transport węgla - mówi Szymczak, wyjaśniając, jak bardzo skomplikowane to zadanie. - PKP Cargo kilka miesięcy temu wysłało informacje do form ciepłowniczych, że nie gwarantują dostaw i żeby zamawiać z wyprzedzeniem - zauważa.

Jacek Szymczak podkreśla, że rządowym propozycjom brak konkretów. - Brak propozycji sposobu rozwiązania tych problemów oznacza, że nie podchodzi się do zagadnienia w sposób kompetentny - podsumowuje.

Dlaczego ciepłownie kupowały rosyjski węgiel?

W tweecie z 6 października Jacek Sasin przekonuje, że braki węgla wynikają z tego, że samorządowe ciepłownie kupowały rosyjski węgiel. - Import węgla do Polski, obojętnie czy z Rosji, Stanów Zjednoczonych, z Kolumbii, czy skądkolwiek, wynikał z faktu, ze polskie górnictwo nie było w stanie wydobyć takiej ilości węgla, jaka była potrzebna polskim gospodarstwom i samorządom - komentuje dr Jerzy Markowski. - Żadna kopalnia się sama nie zlikwidowała, żaden samorząd nie zamknął żadnej kopalni, to rząd pozamykał polskie kopalnie i to nie tylko ten, ale wszystkie inne rządy - oburza się Markowski. Ekspert przypomina, że przy zamykaniu kopalń pojawiały się argumenty o możliwości jego zakupu za granicą. - Teraz się to zemściło - komentuje. - Dzisiaj obarczanie kogokolwiek winą za import jest niedorzeczne - stwierdza ekspert.

12 procent całego importowanego do Polski węgla trafia do ciepłowni zawodowych - tak wynika z danych za okres od stycznia do listopada 2021 roku, do których dotarł portal Demagog.org.pl. Do odbiorców przemysłowych trafiło tylko 5 proc. importowanego węgla, do koksowni - 23 procent. Większość importowanego węgla trafiła do "pozostałych odbiorców krajowych". To zbiorcza kategoria obejmująca m.in. gospodarstwa domowe, administrację państwową czy przedsiębiorstwa produkcyjno-handlowo-usługowe.

Problemem już nie jest tylko zakup węgla. Klientów przerażają wysokie ceny za jego transport
Problemem już nie jest tylko zakup węgla. Klientów przerażają wysokie ceny za jego transportMichalina Czepita | Fakty po południu

Jacek Szymczak wyjaśnia, że roczne zużycie węgla w samych ciepłowniach to około 5 mln ton. - Producenci krajowi, czyli Polska Grupa Górnicza i Węglokoks, byli i są w stanie zapewnić 2,1 mln ton. W związku z tym przedsiębiorstwa muszą kupować około 2,9 mln ton węgla z importu - mówi Szymczak i dodaje, że około 85 proc. importu stanowił dotychczas węgiel rosyjski. - Bez tego węgla kilka milionów Polaków nie miałoby zapewnionego ciepła. Szymczak zaznacza, że rosyjski węgiel był surowcem dobrej jakości - o odpowiedniej kaloryczności czy granulacji - i był oferowany w konkurencyjnej cenie.

Jacek Szymczak zaznacza, że decyzje o zakupie węgla podejmowano na zasadach rynkowych i na podstawie kryteriów opisanych w przepisach prawa. - Co do zasady, jeżeli nie było możliwości kupienia węgla polskiego, to przedsiębiorstwa ogłaszały przetargi - mówi i wyjaśnia, że startowały w nich firmy polskie lub z udziałem polskim, które profesjonalnie zajmują się handlem węglem i jego dostarczaniem. Prezes Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie zapewnia, że firmy ogłaszające przetargi kierowały się cenami, jakością, terminowością dostaw czy warunkami rozliczeń. - To były kryteria obiektywne i zgodne z prawem - zaznacza.

Nie brać węgla z Rosji? "Nie było żadnych wskazań, zaleceń resortów"

Co istotne, firmom dostarczającym ciepło nikt nie zabraniał kupowania węgla z Rosji ani nie ostrzegał przed konsekwencjami jego zakupu. - Oprócz uregulowań prawnych nie było żadnych wskazań wynikających z dokumentów, zaleceń resortów - mówi Jacek Szymczak. Podkreśla, że ciepłownicy jako spółki prawa handlowego są odpowiedzialni za wywiązywanie się z umów z klientami. - Naszych klientów nie interesowało, skąd kupimy węgiel. Interesowało ich, żeby było ciepło, w określonej cenie i w określonym czasie - wyjaśnia.

Na przestrzeni minionych lat nie było żadnych uregulowań prawnych, które by ograniczały możliwość importu węgla z importu, w tym węgla rosyjskiego. Jacek Szymczak, Izba Gospodarcza Ciepłownictwo Polskie

Dlaczego dostęp do polskiego węgla jest ograniczony? Kto może kupić polski surowiec dobrej jakości? Dr Jerzy Markowski przekonuje, że handel polskim węglem odbywa się na zasadach rynkowych. - Kto chce, to kupuje. Rzecz w tym, ze już nie ma czego kupować - komentuje ekspert. - 30 lat temu wydobywaliśmy 180 mln ton. Dziś wydobywamy 50 mln ton węgla - mówi dalej Markowski i podkreśla, że pomimo tej redukcji nie zmienił się model polskiej energetyki opartej na węglu kamiennym i brunatnym. - Skądś ten węgiel musiał pochodzić. Skoro nie mógł pochodzić ze Śląska, to pochodził z Rosji - komentuje Markowski.

Jacek Szymczak podkreśla, że przedsiębiorstwa ciepłownicze miały podpisane wieloletnie umowy na dostawy węgla, szczególnie z PGG. - Te wieloletnie umowy zostały w połowie tego roku wypowiedziane przez PGG. Zostały przesłane nowe umowy z nowymi cenami obowiązującymi do grudnia tego roku. W grudniu mają być z kolei negocjacje na rok 2023 - wyjaśnia i dodaje, że przedsiębiorstwa, które nie miały podpisanych umów wieloletnich z PGG, nie miały możliwości zawarcia nowych umów.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Paweł Supernak/PAP, Twitter

Pozostałe wiadomości

Wybory do Sejmu i Senatu w 2023 roku były najdroższe ze wszystkich wyborów powszechnych od 2005 roku i dwa razy droższe niż wybory cztery lata wcześniej. Referendum, które wtedy równocześnie przeprowadzono, było kilka razy droższe, niż zapowiadali politycy Zjednoczonej Prawicy.

Najdroższe wybory od lat. W tym 11 milionów złotych na referendum

Najdroższe wybory od lat. W tym 11 milionów złotych na referendum

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Przemysława Czarnka winą opozycji z czasów rządów Zjednoczonej Prawicy jest, że środki unijne w ramach Krajowego Planu Odbudowy zostały odblokowane tak późno. I dlatego - jego zdaniem - 60 procent z nich zostało już utracone. Obie tezy posła PiS są fałszywe.

Czarnek: "60 procent z KPO już straciliście". Nieprawda

Czarnek: "60 procent z KPO już straciliście". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Dokument pokazujący, że w procesie rekrutacji premiowane są kobiety i - tak samo - osoby z niepełnosprawnością w stopniu znacznym, wywołał dyskusję internautów na temat dyskryminacji. Część jednak nie wierzyła, że pismo jest autentyczne. Jak sprawdziliśmy, chodzi o projekt sprzed kilku lat. Wyjaśniamy, gdzie i kogo rekrutowano.

Pięć punktów więcej dla kobiet i osób z niepełnosprawnościami. Kogo rekrutowano?

Pięć punktów więcej dla kobiet i osób z niepełnosprawnościami. Kogo rekrutowano?

Źródło:
Konkret24

Bus z rzekomo ukraińskimi numerami rejestracyjnymi, deepfake z ukraińskim politykiem, rzekome portrety zamachowców - po zamachu na centrum handlowe pod Moskwą w sieci szybko publikowano fake newsy i zmanipulowane materiały. Wiele z nich rozsyłały konta regularnie kolportujące rosyjską dezinformację.

Atak terrorystyczny w Moskwie: jak działa prorosyjska dezinformacja

Atak terrorystyczny w Moskwie: jak działa prorosyjska dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Do 27 marca siedmiu osobom zamieszanym w aferę wokół Funduszu Sprawiedliwości prokuratura postawiła zarzuty, a wobec trzech będzie wnioskowała o areszt tymczasowy. W sprawę są zamieszani ważni politycy, którzy do niedawna nadzorowali fundusz, a który rozdawał wielomilionowe dotacje.

Pięć rzeczy, które trzeba wiedzieć o Funduszu Sprawiedliwości

Pięć rzeczy, które trzeba wiedzieć o Funduszu Sprawiedliwości

Źródło:
Konkret24

Siedem osób usłyszało zarzuty, a wobec trzech będzie wniosek o areszt - to dotychczasowy efekt działań służb w aferze Funduszu Sprawiedliwości. Prokuratura nie wyklucza wniosków o uchylenie immunitetów posłom. Przybliżamy sylwetki najważniejszych osób związanych z aferą i wyjaśniamy, za co były odpowiedzialne w Funduszu Sprawiedliwości lub jak z niego korzystały.

Afera Funduszu Sprawiedliwości. Najważniejsze osoby - kto jest kim?

Afera Funduszu Sprawiedliwości. Najważniejsze osoby - kto jest kim?

Źródło:
Konkret24

Posłanka Polski 2050 Szymona Hołowni Aleksandra Leo wątpi w to, że ustawa liberalizująca prawo kobiet do legalnej aborcji zostanie szybko uchwalona. Bo - jej zdaniem - od 1993 roku żaden z projektów nie przeszedł w Sejmie do drugiego czytania, czyli szybko był odrzucany. Nie ona jedna tak sądzi. Sprawdziliśmy: nie jest to prawdą.

Wszystkie projekty ustaw o aborcji były "wyrzucane do kosza w pierwszym czytaniu"? Sprawdzamy

Wszystkie projekty ustaw o aborcji były "wyrzucane do kosza w pierwszym czytaniu"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Sprzyjanie powstawaniu mechanizmów korupcjogennych, niecelowe wydawanie środków publicznych oraz miliony dla organizacji powiązanych z władzą, szczególnie z politykami Suwerennej Polski - to niektóre z pojawiających się od lat zarzutów dotyczących zarządzania Funduszem Sprawiedliwości. Przypominamy.

Pięć głównych zarzutów dotyczących Funduszu Sprawiedliwości

Pięć głównych zarzutów dotyczących Funduszu Sprawiedliwości

Źródło:
Konkret24

Ma 33 lata i zdążył już zrobić imponującą karierę w polityce. Był wiceministrem sprawiedliwości i pełnomocnikiem ministra odpowiedzialnym za Fundusz Sprawiedliwości, wcześniej był też ministrem środowiska. Teraz w prokuraturze, z polecenia prokuratora generalnego Adama Bodnara, działa zespół badający nieprawidłowości wokół funduszu. 26 marca dokonano w tej sprawie pierwszych zatrzymań, a agenci ABW przeszukali dom Wosia.

Michał Woś i Fundusz Sprawiedliwości. Kim jest poseł Suwerennej Polski

Michał Woś i Fundusz Sprawiedliwości. Kim jest poseł Suwerennej Polski

Źródło:
Konkret24, TVN24.pl, PAP

Zaufany współpracownik Zbigniewa Ziobry, w Ministerstwie Sprawiedliwości najpierw jego asystent, później zastępca. Tam nadzorował Fundusz Sprawiedliwości. Marcin Romanowski to jedna z czterech osób, której nazwisko pojawiło się dziś w sprawie prokuratorskiego przeszukania skupionego wokół funduszu. Co wiemy o polityku Suwerennej Polski?

To on nadzorował Fundusz Sprawiedliwości. Co wiemy o Marcinie Romanowskim

To on nadzorował Fundusz Sprawiedliwości. Co wiemy o Marcinie Romanowskim

Źródło:
Konkret24

Polityka klimatyczna Unii Europejskiej i Europejski Zielony Ład znalazły się na celowniku twórców antyunijnej dezinformacji. Straszą Polaków, że nie będzie można naprawiać własnych aut, uprawiać własnych warzyw, a rolnik zapłaci za emisję gazów przez krowę i świnię. Tego typu manipulacje rozpowszechniają również niektórzy polscy politycy. Prezentujemy top 10 fake newsów o Zielonym Ładzie i polityce klimatycznej UE.

Zakażą własnych ogródków i pomp ciepła, a nakażą fotowoltaikę? Unia, klimat i fake newsy

Zakażą własnych ogródków i pomp ciepła, a nakażą fotowoltaikę? Unia, klimat i fake newsy

Źródło:
Konkret24

Prezes PiS Jarosław Kaczyński powtarza tezę, że "wprowadzenie euro (...) oznacza gwałtowny wzrost cen". Ponownie podaje przykład Chorwacji, która wspólną walutę ma od ponad roku. Ale analizy ekonomiczne pokazują, że to nieprawda, a obecnie Chorwacja ma najniższą inflację od listopada 2021.

Kaczyński: przyjęcie euro to gwałtowny wzrost cen, jak w Chorwacji. Dane nie potwierdzają

Kaczyński: przyjęcie euro to gwałtowny wzrost cen, jak w Chorwacji. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Alarmujące posty o tym, że strategiczne zapasy gazu ziemnego "są wyprzedawane i nieuzupełniane", wzbudzają niepokój internautów i rodzą ich pytania o bezpieczeństwo Polski. Ten pełen emocji przekaz jest manipulacją. To, że magazyny są napełnione obecnie w połowie, nie powinno niepokoić. Wyjaśniamy.

"Tusk wyprzedaje zapasy gazu"? To manipulacyjny przekaz

"Tusk wyprzedaje zapasy gazu"? To manipulacyjny przekaz

Źródło:
Konkret24

"Nie będzie takich zmian", "tego podatku nie będzie" - twierdzą politycy Polski 2050, odżegnując się od planów wprowadzenia podatku od posiadania samochodów spalinowych. Mówią, jakby to już było pewne. Jednak taki podatek wciąż jest wpisany w polskim Krajowym Planie Odbudowy. A decyzję o zmianie musi podjąć Komisja Europejska.

"Tego podatku nie będzie"? Hołownia oświadcza, ale nie on decyduje

"Tego podatku nie będzie"? Hołownia oświadcza, ale nie on decyduje

Źródło:
Konkret24

"Uszy zatkaj!" - krzyczy mężczyzna, gdy na horyzoncie nad rolnikami blokującymi drogę pojawia się wojskowy samolot. Nagranie tej sceny ma setki wyświetleń w mediach społecznościowych. Także rosyjskojęzycznych. Jedni internauci pytają, o co chodziło - inni piszą, że "polski pilot dziękował protestującym rolnikom za walkę w obronie kraju". Sprawdziliśmy, gdzie i co się wydarzyło.

Wojsko "postraszyło" rolników? To "lot treningowy na wysokości lotu koszącego"

Wojsko "postraszyło" rolników? To "lot treningowy na wysokości lotu koszącego"

Źródło:
Konkret24

W Kanadzie rzekomo ma grozić kara dożywocia za "własne zdanie, które jest sprzeczne z rządową narracją" - przekonuje jeden z internautów. Proponowane zmiany w prawie dotyczą jednak czego innego. Wyjaśniamy.

Dożywocie za "własne zdanie, sprzeczne z rządową narracją"? O co chodzi z prawem w Kanadzie

Dożywocie za "własne zdanie, sprzeczne z rządową narracją"? O co chodzi z prawem w Kanadzie

Źródło:
Konkret24

Były minister obrony Mariusz Błaszczak próbował odrzucić zarzuty o zaniedbania w uzyskaniu unijnego wsparcia dla polskich zakładów zbrojeniowych i porównał kwotę dofinansowania dla tych firm z pakietem unijnej pomocy dla Egiptu. To manipulacja, polegająca na zestawianiu rzeczy nieporównywalnych.

Tylko pół miliarda euro na amunicję, aż siedem miliardów dla Egiptu? Manipulacje Mariusza Błaszczaka

Tylko pół miliarda euro na amunicję, aż siedem miliardów dla Egiptu? Manipulacje Mariusza Błaszczaka

Źródło:
Konkret24

Widowiskowe nagranie przedstawiające dużą miejską arterię zablokowaną przez ciągniki zdobywa popularność w mediach społecznościowych - jest opisywane jako rzekomo nakręcone 20 marca w Polsce. Ale opisy i komentarze internautów do tego filmu wprowadzają w błąd.

Strajk rolników w środę? Nie w środę, nie w Polsce

Strajk rolników w środę? Nie w środę, nie w Polsce

Źródło:
Konkret24

Dyrektywa w sprawie efektywności energetycznej budynków, którą niedawno przegłosował Parlament Europejski, stała się źródłem przekłamań i fałszywych tez rozpowszechnianych w sieci. Jedna z nich dotyczy obowiązku montowania paneli fotowoltaicznych na "wszystkich budynkach".

"Obowiązkowa fotowoltaika"? Nie na każdym domu. Wyjaśniamy

"Obowiązkowa fotowoltaika"? Nie na każdym domu. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Politycy obecnej opozycji zarzucają rządowi nieudolność, ponieważ z ponad pół miliarda euro unijnych funduszy na produkcję amunicji dofinansowanie dostała tylko jedna polska firma i jedynie na 2,1 miliona euro. Lecz przedstawiciele rządu Donalda Tuska wskazują, że to poprzednicy są winni, bo nie przypilnowali składania wniosków. Porządkujemy fakty w tej sprawie.

Afera o pieniądze na amunicję. Kalendarium wydarzeń 

Afera o pieniądze na amunicję. Kalendarium wydarzeń 

Źródło:
Konkret24

W ramach Europejskiego Zielonego Ładu "zakazana ma być hodowla żywności na własne potrzeby" - głosi artykuł, w który uwierzyło wielu internautów. Komisja Europejska zaprzecza tym twierdzeniom. Wprowadzający w błąd przekaz promowali m.in. posłowie Konfederacji. Sprawdziliśmy, jak szeroko rozprzestrzeniał się w sieci.

Zielony Ład zakaże uprawy własnych warzyw i owoców? KE: "całkowicie bezpodstawne" twierdzenie

Zielony Ład zakaże uprawy własnych warzyw i owoców? KE: "całkowicie bezpodstawne" twierdzenie

Źródło:
Konkret24

Hodowanie nawet jednej kury w przydomowym kurniku jest równoznaczne z prowadzeniem zakładu drobiu i wymaga rejestracji pod groźbą wysokiej kary finansowej - napisał w serwisie X znany przedsiębiorca. Sprawdziliśmy, czy ma rację.

200 tys. zł kary za brak rejestracji kury w przydomowej hodowli? To nieprawda

200 tys. zł kary za brak rejestracji kury w przydomowej hodowli? To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Komenda Stołeczna Policji zaprzeczyła informacjom przekazywanym przez byłego policyjnego negocjatora, który pisał o żądaniu ujawnienia tożsamości 28 policjantów. Wśród funkcjonariuszy rzekomo ma być ojciec dziecka policyjnej praktykantki.

Doniesienia o 28 funkcjonariuszach i praktykantce w ciąży. Komenda Stołeczna Policji dementuje

Doniesienia o 28 funkcjonariuszach i praktykantce w ciąży. Komenda Stołeczna Policji dementuje

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji straszą Polaków, że obecny rząd i Unia Europejska planują "wycofać gotówkę" czy "zakazać płacenia gotówką". Nie jest to nowa narracja w politycznym dyskursie - i nie jest prawdziwa.

Konfederacja: "nadchodzi zakaz płacenia gotówką". Nie nadchodzi

Konfederacja: "nadchodzi zakaz płacenia gotówką". Nie nadchodzi

Źródło:
Konkret24

"Prowokacja w biały dzień", "przygotowywane były kupki kostki brukowej" - w ten sposób politycy PiS i Kukiz'15 tłumaczą, jak doszło do walk protestujących rolników z policją w Warszawie. Zdaniem opozycji kostkę brukową luzem przygotowano celowo, by "rzucać nią w protestujących". Sprawdziliśmy nagrania z kamer, zapisy z monitoringu, relacje reporterskie - nie znaleźliśmy potwierdza tej tezy.

Czarnek o protestach: przygotowano "kupki kostki brukowej, żeby ktoś rzucał". Brak potwierdzenia

Czarnek o protestach: przygotowano "kupki kostki brukowej, żeby ktoś rzucał". Brak potwierdzenia

Źródło:
Konkret24