Schreiber: rekompensaty za wzrost cen energii "trafiały do milionów gospodarstw domowych". Niezupełnie

Schreiber: rekompensaty za wzrost cen energii "trafiały do milionów gospodarstw domowych"Radek Pietruszka/PAP

Według ministra Łukasza Schreibera rekompensaty za wzrost cen energii w 2019 i w 2020 roku trafiły do "milionów Polaków". Z danych, które otrzymał Konkret24, wynika, że takie rekompensaty i dofinansowanie otrzymało ponad trzy tysiące firm.

W programie "Jeden na jeden" 23 października minister Łukasz Schreiber, przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów, był pytany przez Marcina Zaborskiego o kwestie dotyczące rosnących cen energii i związanych z nimi rekompensat finansowych. "W przeciwieństwie do wielu krajów u nas te rekompensaty były wypłacone już za rok 2019, za rok 2020. W każdym roku te rekompensaty trafiały do milionów Polaków, do milionów gospodarstw domowych" - odpowiedział minister Schreiber.

Dane, które Konkret24 otrzymał z Ministerstwa Klimatu i Środowiska oraz od Zarządcy Rozliczeń SA (państwowa spółka zajmująca się rozliczaniem rekompensat za wzrost cen energii) pokazują jednak, że rekompensaty, o których mówił minister Schreiber, nie trafiły bezpośrednio do gospodarstw domowych i kieszeni Polaków, tylko do firm zajmujących się sprzedażą i dystrybucją energii.

Minister Łukasz Schreiber o rekompensatach za podwyżki cen prądu
Minister Łukasz Schreiber o rekompensatach za podwyżki cen prądutvn24

Specjalny fundusz do stabilizacji cen energii

Najpierw cofnijmy się do roku 2018. Doszło wówczas do skokowego wzrostu cen energii elektrycznej wywołanego przez wzrost cen paliw i czterokrotny wzrost cen uprawnień do emisji dwutlenku węgla. Sprzedaż uprawnień do emisji CO2 działa w Unii Europejskiej od 15 lat, każde państwo otrzymuje zezwolenia uprawniające do emisji określonej ilości danej substancji, które mogą być kupowane i sprzedawane na zasadach rynkowych. Od początku tego systemu do budżetu Polski wpłynęło ok. 20,5 mld zł.

Dla ograniczenia skutków wzrostu hurtowych cen energii 28 grudnia 2018 roku Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustawy o podatku akcyzowym oraz niektórych innych ustaw. Rząd szacował, że zapisy ustawy będą dotyczyć 309 firm zajmujących się dystrybucją i obrotem energią elektryczną i będą działać przez rok.

28.12.2018 | Burzliwa debata i sejmowy ekspres. Ceny prądu mają się nie zmienić przez rok
28.12.2018 | Burzliwa debata i sejmowy ekspres. Ceny prądu mają się nie zmienić przez rokFakty TVN

Na mocy tej ustawy utworzono Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny, z którego wypłacano w kolejnych latach rekompensaty za wzrost cen energii. 80 proc. przychodów funduszu stanowiły wpływy ze sprzedaży polskich uprawnień do emisji CO2. Do 30 września tego roku kwota ta wyniosła 4 625 525 880 zł, a łączne przychody funduszu (także z tymi z innych źródeł): 4 810 796 160 zł.

Jak wyjaśnia biuro prasowe Ministerstwa Klimatu i Środowiska w odpowiedzi dla Konkret24, zadania funduszu polegały głównie "na wypłacie kwot różnicy ceny i rekompensat finansowych (także ich korekt) na wnioski o wypłatę tych świadczeń składane zwłaszcza przez przedsiębiorstwa energetyczne zajmujące się obrotem energią elektryczną, które dla swoich odbiorców (gospodarstw domowych, mikro i małych przedsiębiorstw, szpitali, jednostek sektora finansów publicznych - w tym samorządów), w 2019 r. obniżyły cenę energii elektrycznej do poziomu ceny oferowanej w 2018 roku".

4,8 mld zł wypłacono 3,7 tys. podmiotom

Spółka Zarządca Rozliczeń - którą wyznaczono do zarządzania Funduszem Wypłaty Różnicy Ceny - poinformowała Konkret24, że do 30 września tego roku z funduszu wypłacono 4 809 830 560 zł. Kwoty za różnicę ceny i rekompensaty finansowe o łącznej wysokości 4 604 361 460 zł dostało 225 podmiotów: sprzedawcy energii, firmy dystrybucyjne.

Fundusz realizował również wypłaty dofinansowań w ramach pomocy de minimis (to rodzaj pomocy państwa, której nie trzeba zgłaszać do Komisji Europejskiej) stanowiących dopłatę do każdej zakupionej i zużytej kilowatogodziny energii elektrycznej w drugiej połowie 2019 roku, przeznaczonych dla średnich i dużych przedsiębiorstw. Taka pomoc w wysokości 205 469 100 zł trafiła do 3559 podmiotów.

W 2022 roku – jak poinformował Konkret24 resort klimatu - fundusz nie planuje uzyskiwania wpływów i ponoszenia kosztów. "Nie można jednak wykluczyć, że na skutek prowadzonych analiz, decyzji administracyjnych czy rozstrzygnięć sądowych w przyszłości mogą wystąpić przepływy środków finansowych na rachunku Funduszu, zarówno po stronie wpływów, jak też wydatków" – napisano w odpowiedzi dla Konkret24.

Kilka wariantów rozwiązań

Rozwiązania z ustawy z 28 grudnia 218 roku działały tylko do końca 2019 roku. W ocenie Najwyższej Izby Kontroli w najpopularniejszej taryfie G - stosowanej przez gospodarstwa domowe - przeciętnie w skali roku oszczędności wyniosły od 109 do 305 zł na gospodarstwo. Ale jednocześnie NIK w opublikowanym 17 czerwca 2021 roku dokumencie stwierdziła, że "po zakończeniu obowiązywania ustawy o cenach ee (energii elektrycznej – red.) czyli po 1 stycznia 2020 r. ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych (taryfa G) wzrosły o prawie 20 proc.".

Tuż przed odejściem z rządu minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka skierował 15 października pod obrady rządu projekt nowelizacji ustawy prawo energetyczne zakładający m.in. wprowadzenie nowych dodatków energetycznych, zwiększenie ochrony odbiorcy wrażliwego oraz innych, niefinansowych narzędzi wsparcia. Ma to być odpowiedź na pogarszającą się sytuację wielu gospodarstw domowych w związku z ogólnoeuropejskim kryzysem energetycznym.

O ten projekt w "Jeden na jeden" minister Schreiber był pytany. "Czy to będą rekompensaty do zakupu prądu i gazu, czy tylko prądu?" – zapytał Marcin Zaborski. "Poczekajmy jeszcze chwilę, prace nad tym projektem trwają, są na etapie rządowym, w bardzo nieodległej przyszłości, to jest kwestia kilku dni będzie ten projekt przedstawiony opinii publicznej" - opowiedział minister. Na pytanie czy te pieniądze trafią do kieszeni odbiorców czy znów będą przekazywane firmom w ramach wyrównywania ich strat, Łukasz Schreiber odpowiedział, że to "ma wtórne znaczenie", bo "jest najważniejsze dla tych, co mają najtrudniejszą sytuację ekonomiczna, aby w ich kieszeń to jak najmniej uderzyło".

Ekonomista prof. Jerzy Hausner o podwyżkach cen prądu
Ekonomista prof. Jerzy Hausner o podwyżkach cen prądu tvn24

Ma być więcej beneficjentów

Z kolei 22 października ministerstwo klimatu na swojej stronie internetowej poinformowało, że "główną zmianą, jaką niesie ze sobą nowelizacja, jest rozszerzenie grupy uprawnionych do pobierania dodatku energetycznego według kryterium dochodowego nieprzekraczające 1563,00 zł w gospodarstwie 1-osobowym i 1115,00 zł/os. w gospodarstwie wieloosobowym. Dodatki przyznawane będą na okres 6 miesięcy, a do ich otrzymania wystarczy przedstawienie faktury, zamiast kopii umowy sprzedaży energii elektrycznej albo umowy kompleksowej. To znacznie uprości procedurę i jest zgodne z prośbami odbiorców".

Dodatki energetyczne są wypłacane już od 2014 roku. Zostały wprowadzone za rządów PO-PSL, kiedy nowelizacja prawa energetycznego z 26 lipca 2013 roku wprowadziła definicję odbiorcy wrażliwego. W obecnym stanie prawnym to osoby, które mają podpisane umowy na dostawę prądu, a których średni miesięczny dochód w gospodarstwie jednoosobowym nie przekroczył 40 proc. (lub 30 proc. w gospodarstwie wieloosobowym) przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce. To odpowiednio 2,2 tys. zł i 1,6 tys. zł brutto.

Wysokość dodatku energetycznego ustala raz na 12 miesięcy minister klimatu i środowiska. Do 30 kwietnia 2022 roku ten dodatek wynosi:

12,09 zł na miesiąc dla gospodarstwa prowadzonego przez osobę samotną

16,79 zł na miesiąc dla gospodarstwa składającego się z 2-4 osób

20,15 zł na miesiąc dla gospodarstwa składającego się z co najmniej 5 osób.

Przy czym dodatek jest wypłacany na gospodarstwo domowe, a nie na każdą osobę w nim. Na podstawie danych z Ministerstwa Finansów resort klimatu oszacował liczbę odbiorców, którzy pobierają dodatek energetyczny w 2019 roku między 59 a 98,4 tys.; w 2020 roku - między 46,6 a 77,7 tys.

Na wypłatę dodatków energetycznych w 2019 roku przeznaczono 13,7 mln zł, w 2020 roku - 10,5 mln zł.

Według zapowiedzi ministerstwa klimatu na nowych rozwiązaniach miałoby skorzystać 2,63 mln gospodarstw domowych, a koszt nowych dopłat do cen prądu miałby wynieść 1,7 mld zł.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Radek Pietruszka/PAP

Źródło zdjęcia głównego: Radek Pietruszka/PAP

Pozostałe wiadomości

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Wobec trwającej dyskusji prezydent Andrzej Duda miał zachęcać do ponownego przeliczenia głosów w wyborach - tak wynika z cytatu rozsyłanego obecnie w mediach społecznościowych. Pokazujemy, kiedy prezydent wypowiedział te słowa i jak dokładnie brzmiały.

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniany jest przekaz, jakoby biskup Jerzy Mazur miał potępić zgwałcone kobiety, które zażyły tabletkę "dzień po". Nie ma dowodów, że duchowny wypowiedział słowa, które mu się przypisuje. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego cytatu.

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego wynika, że liczba zarejestrowanych protestów wyborczych rośnie z dnia na dzień. Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24

Według europosłanki KO Marty Wcisło możemy się pochwalić najniższą inflacją w Europie. Ale według europosła PiS Michała Dworczyka Polska ma jeden z najgorszych wyników w UE. Kto ma rację? Dane pokazują, jak narracje polityków z dwóch obozów rozjeżdżają się z rzeczywistością.

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Źródło:
Konkret24

Ataki Izraela na Iran oraz te odwetowe spowodowały, że w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo zdjęć i nagrań mających dokumentować ten konflikt. Są prawdziwym poligonem dla ludzkiej inteligencji - bo wiele z nich zostało wygenerowanych przez tę sztuczną. Która wygra w tej wojnie na fake newsy?

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

Źródło:
Konkret24