Sprawa Kamińskiego i Wąsika. Manipulacja o podręczniku, który ma uzasadniać prawo do ułaskawienia przed wyrokiem

Źródło:
Konkret24
Mastalerek o podręczniku prof. Waltosia
Mastalerek o podręczniku prof. WaltosiaTVN24
wideo 2/6
Marcin Mastalerek Mastalerek o podręczniku prof. Stanisława WaltosiaTVN24

Politycy PiS oraz przedstawiciele Kancelarii Prezydenta RP przywołują podręcznik profesora Stanisława Waltosia, w którym jakoby uzasadniono prawo prezydenta do stosowania prawa łaski przed prawomocnym skazaniem. Ale już w 2017 roku profesor powiedział, że dopuszczono się manipulacji, pomijając jedno zdanie.

Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński zostali skutecznie ułaskawieni w 2015 roku przez prezydenta Andrzeja Dudę - przekonują przedstawiciele prezydenta i politycy opozycji. Powołują się między innymi na podręczniki akademickie. Najczęściej przywołują opracowanie prof. Stanisława Waltosia i prof. Piotra Hofmańskiego "Proces karny. Zarys systemu".

Przypomnijmy: politycy PiS Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik 20 grudnia 2023 roku zostali skazani przez warszawski sąd okręgowy prawomocnym wyrokiem na dwa lata pozbawienia wolności. Obaj nie uznają tego wyroku i twierdzą, że są niewinni. Powołują się na ułaskawienie prezydenta, które zostało zastosowane w 2015 roku, po nieprawomocnym wyroku skazującym ich na więzienie. Dzień po wyroku marszałek Sejmu Szymon Hołownia wydał postanowienia w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatów poselskich Kamińskiego i Wąsika. Obaj pod koniec grudnia złożyli odwołania od decyzji Hołowni - zarówno w biurze marszałka, jak i bezpośrednio w Sądzie Najwyższym. W ubiegłym tygodniu Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego uchyliła decyzję w sprawie Macieja Wąsika, a dzień później w sprawie Mariusza Kamińskiego.

Czytaj więcej: Kamiński i Wąsik "skazani za walkę z korupcją". To fałszywa narracja

8 stycznia Marcin Mastalerek, szef Gabinetu Prezydenta RP, po raz kolejny w telewizyjnym studiu powołał się właśnie na podręcznik profesorów Waltosia i Hofmańskiego. W programie "Rozmowa Piaseckiego" w TVN24 stwierdził, że według Konstytucji RP prezydent może ułaskawić, kogo chce i to w każdym momencie. "O tym w podręczniku pisał profesor Waltoś, powołując się właśnie na to, że do tej pory tak się nigdy nie wydarzyło. No, jak się wydarzyło, to się okazało, że te kilkanaście lat, w których uczono polskich prawników ma co? Zostać wyrzucone do kosza?" - pytał retorycznie.

O tej samej książce mówił Mastalerek wcześniej. 7 stycznia w "Śniadaniu Rymanowskiego" w Polsat News stwierdził: "Tam było wprost napisane, że prezydent może na każdym etapie podjąć taką decyzję [ułaskawienie]. Trzykrotnie stwierdził to Trybunał Konstytucyjny". Na to wtrącił się prowadzący Bogdan Rymanowski, który stwierdził, że profesor Waltoś się potem z tego wycofywał. Mastalerek odparł: "To nie świadczy źle o tym, co napisał wtedy ani o konstytucji, ani o Trybunale Konstytucyjnym. Mam ten podręcznik, i choćby go chciano spalić na stosie, to ja nie pozwolę". Tydzień wcześniej, 31 grudnia 2023 roku, szef prezydenckiego gabinetu w tym samym studiu po raz pierwszy wyciągnął podręcznik prof. Waltosia i dwukrotnie przeczytał jego fragment, według którego prezydent może ułaskawić w każdym momencie procesu karnego i stwierdził, że "prezydent Duda ułaskawił pana ministra Kamińskiego i Wąsika wręcz podręcznikowo". "To jest w podręczniku profesora Waltosia, w tak zwanej biblii karnistów. Trybunał Konstytucyjny dwukrotnie powiedział, dziesiątki tysięcy prawników było właśnie z takiego podręcznika uczone".

Marcin Mastalerek przyniósł tę książkę także do studia TV Trwam. 5 stycznia zapewniał w programie "Polski punkt widzenia", że "tam jest wprost napisane, że prezydent może skorzystać z prawa łaski w każdej sprawie o przestępstwo i wykroczenie, również przed prawomocnym skazaniem. Przed tym jak pan prezydent ułaskawił panów ministrów, to było oczywiste".

Na ten sam podręcznik powołują się także inni politycy opozycji. Zrobił to na przykład na platformie X poseł Paweł Jabłoński z Suwerennej Polski i skomentował: "Koniecznie podajcie dalej – niech to dotrze jak najszerzej – w TVN ani #neoTVP o tym nie powiedzą". "Profesorowie Waltoś i Gardocki kontra niedoszły magister Hołownia. Całe to parcie do wsadzenia Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego za kratki za wszelką cenę ma już charakter chorej obsesji" - to z kolei komentarz posła Pawła Szrota, byłego szefa Gabinetu Prezydenta RP.

Profesor Waltoś w 2017 roku: "kancelaria dopuściła się pewnej manipulacji"

To nie pierwszy raz, kiedy przedstawiciele Kancelarii Prezydenta RP powołują się na treść książki prof. Stanisława Waltosia. W czerwcu 2017 roku, miesiąc po orzeczeniu Sądu Najwyższego w sprawie Kamińskiego i Wąsika, na oficjalnej stronie internetowej Prezydenta RP opublikowano listę publikacji, w których zdaniem Kancelarii Prezydenta "wskazywano na możliwość stosowania przez Prezydenta RP prawa łaski w postaci indywidualnej abolicji". Wśród nich wymieniono właśnie książkę prof. Waltosia i Hofmańskiego "Proces karny. Zarys systemu" w wydaniu z 2009 roku.

Prezydenckie prawo łaski i abolicja indywidualna to dwie różne instytucje. Łaska dotyczy sankcji, więc zwalnia skazanego od konieczności odbycia zasądzonej mu kary. Abolicję indywidualną stosuje się natomiast na etapie postępowania karnego jeszcze przed wydaniem wyroku. Dlatego właśnie Kancelaria Prezydenta pisała, że w swojej książce prof. Waltoś miał wskazać, iż prezydent mógł zastosować prawo łaski "w postaci indywidualnej abolicji", czyli jeszcze przed wydaniem prawomocnego wyroku.

Profesor Stanisław Waltoś zaraz po opublikowaniu listy odniósł się jednak do umieszczenia na niej swojego nazwiska i stwierdził w rozmowie z TVN24, że Kancelaria Prezydenta dopuściła się manipulacji. "Prawdopodobnie znalazłem się na tej liście (…), dlatego że we wszystkich wydaniach, włącznie do tego wydania, istotnie zajmowałem stanowisko, że abolicja w formie prawa łaski nie jest wykluczona w świetle konstytucji. Ale problem polega na tym, i tutaj niestety, przykro powiedzieć, ale kancelaria dopuściła się pewnej manipulacji. Pominięto zdanie kolejne, które się znajduje w podręczniku i we wszystkich wydaniach podręcznika" – mówił. "Mianowicie, że była praktyka konstytucyjna, polegająca na tym, że nigdy prezydent nie stosował abolicji w postaci prawa łaski. A dlaczego? Dlatego że u podstaw tej praktyki było słuszne przekonanie, że takie zastosowanie abolicji w formie prawa łaski byłoby niczym innym jak ingerencją w wymiar sprawiedliwości" – podkreślał.

Profesor Stanisław Waltoś o swojej obecności na liście Kancelarii Prezydenta
Profesor Stanisław Waltoś o swojej obecności na liście Kancelarii Prezydenta02.06. | - 13 wybitnych polskich prawników z różnych epok, w różnych latach, w komentarzach, w piśmiennictwie prawniczym, podkreśla, że oczywiście prawo łaski - przysługujące prezydentowi - może polegać także na stosowaniu prawa łaski w drodze abolicji indywidualnej - mówi wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha, a kancelaria publikuje listę wspomnianych przez niego prawników. - Znalezienie się na tej liście jest chyba nieporozumieniem - mówi jeden z nich, prof. Lech Gardocki. tvn24

Dodał również: "Ktoś mi mówił o tym, jakoby jestem zwolennikiem abolicji indywidualnej, a to jest absolutna nieprawda. Wystarczy dokładnie przeanalizować publikację, na którą powołuje się Kancelaria Prezydenta, żeby stwierdzić, że tak nie jest".

Co jest napisane w "biblii karnistów"?

Politycy PiS i urzędnicy Kancelarii Prezydenta cytują słowa profesora Waltosia na podstawie wydania jego podręcznika z 2009 roku. Opis procedury ułaskawieniowej zawarty jest w rozdziale "Postępowania następcze po uprawomocnieniu się orzeczenia sądowego", którego podtytuł brzmi "Postępowanie ułaskawieniowe. Prawo łaski". Na tej podstawie można wnioskować, że prawo łaski autor podręcznika zalicza do postępowań, podejmowanych po uprawomocnieniu się wyroku.

Na samym wstępie prof. Waltoś zastrzega, że "niestety Konstytucja ani słowem nie wyjaśnia treści prawa łaski, nie mówiąc już o procedurze ułaskawieniowej" (pisownia oryginalna). Jak pisze dalej: "w przeciwieństwie do prawa wielu innych państw, polskie prawo konstytucyjne pozostawia ustalenie zakresu i treści prawa łaski praktyce konstytucyjnej". Na tej podstawie autor podręcznika sformułował sześć wniosków. Czwarty z nich brzmi następująco:

"Prezydent może skorzystać z prawa łaski w każdej sprawie o przestępstwo i o wykroczenie, również jeszcze przed prawomocnym skazaniem, mimo że praktyka nie zna, jak na razie, wyjątków od ułaskawiania dopiero po uprawomocnieniu się wyroku skazującego; mówiąc inaczej, dopuszczalne jest ułaskawienie w postaci abolicji indywidualnej, skoro art. 139 Konstytucji nie czyni tu żadnych restrykcji. Na praktykę niewątpliwie wpłynęła polska tradycja konstytucyjna (Konstytucję z 1921 r. oraz z 1935 r. nie zezwalały na indywidualną abolicję w postaci ułaskawienia) i chyba słuszne przekonanie, że taka abolicja byłaby przedwczesną ingerencją w wymiar sprawiedliwości".

Fragment podręcznika "Proces karny. Zarys systemu" wydanie z 2009 roku

Politycy PiS w swoich wypowiedziach wybijają tylko pierwszą część tej tezy o tym, że prezydent może skorzystać z prawa łaski "również jeszcze przed prawomocnym skazaniem". Tymczasem w ostatnim zdaniu tego akapitu, który można uznać za konkluzję, stwierdzono, że na praktykę stosowania ułaskawienia wpłynęła polska tradycja konstytucyjna i "chyba słuszne przekonanie, że taka abolicja byłaby przedwczesną ingerencją w wymiar sprawiedliwości".

To najprawdopodobniej do tego końcowego zdania odwoływał się prof. Waltoś w wypowiedzi z 2017 roku, kiedy mówił o manipulacji Kancelarii Prezydenta, o czym piszemy wyżej.

W wydaniu podręcznika z 2016 roku, a więc po tym, jak prezydent Andrzej Duda ułaskawił Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika przed prawomocnym skazaniem, zmieniono treść wniosku nr 4.

"Prezydent RP może skorzystać z prawa łaski w każdej sprawie o przestępstwo i wykroczenie. Konstytucja nie odpowiada na pytanie, czy może on skorzystać z tego prawa jeszcze przed prawomocnym skazaniem. Na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że dopuszczalne jest ułaskawienie w postaci abolicji indywidualnej, skoro art. 139 Konstytucji nie czyni tu żadnych restrykcji. Jednakże do 16 XI 2015 r. Prezydent RP nigdy nie podjął takiej decyzji. Na tę praktykę niewątpliwie wpłynęła polska tradycja konstytucyjna (Konstytucje z 1921 i 1935 r. nie zezwalały na indywidualną abolicję w postaci ułaskawienia) i słuszne przekonanie, że taka abolicja byłaby ingerencją w wymiar sprawiedliwości. Przepisy art. 10 ust. 1 i 2 oraz art. 173 Konstytucji z 1997 r. żądają zaś jednoznacznie przestrzegania zasady trójpodziału władzy, a więc powstrzymywania się władzy wykonawczej od wkraczania na obszar władzy sądowniczej".

Fragment podręcznika "Proces karny. Zarys systemu" wydanie z 2016 roku

Nie ma już więc mowy o tym, że prezydent może ułaskawić przed prawomocnym skazaniem, jest przypomnienie, że do 16 listopada 2015 roku żaden prezydent nie podjął decyzji o ułaskawieniu przed prawomocnym skazaniem; prof. Waltoś pisze też o "słusznym przekonaniu" (w poprzedniej wersji "chyba słusznym"), że abolicja "byłaby ingerencją w wymiar sprawiedliwości". To stwierdzenie jak i ostatnie zdanie tego wniosku, że przepisy konstytucji "żądają zaś jednoznacznie przestrzegania zasady trójpodziału władzy, a więc powstrzymywania się władzy wykonawczej od wkraczania na obszar władzy sądowniczej" – można uznać za pośrednią krytykę ułaskawieniowej decyzji prezydenta Dudy z 2015 roku.

Z kolei w wydaniu z 2018 roku do powyższych twierdzeń dopisano krótkie omówienie uchwały Sądu Najwyższego z 31 maja 2017 roku, "w której przyjęto, że prawo łaski, jako uprawnienie Prezydenta RP określone w art. 139 zdanie pierwsze Konstytucji, może być realizowane wyłącznie wobec osób, których winę stwierdzono prawomocnym wyrokiem sądu" i uznano "że zastosowanie prawa łaski przed datą prawomocności wyroku nie wywołuje skutków procesowych".

Fragment podręcznika "Proces karny. Zarys systemu" wydanie z 2018 roku

Ostatnie wydanie podręcznika pochodzi z 2023 roku. Znajdują się w nim te same stwierdzenia, co w wydaniu sprzed pięciu lat.

Fragment podręcznika "Proces karny. Zarys systemu". Wydanie z 2023 roku

Praktyka ułaskawieniowa prezydenta Dudy

Profesor Waltoś w kolejnych wydaniach swojego podręcznika podkreśla wagę "praktyki konstytucyjnej" prezydentów w udzielaniu aktu łaski. Przypomina, że do czasu ułaskawienia Mariusza Kamińskiego, Macieja Wąsika i dwóch innych funkcjonariuszy CBA żaden z prezydentów nie ułaskawił nikogo przed uprawomocnieniem się skazania.

Z kolei przedstawiciele prezydenta utrzymują, że prezydent ma prawo łaski na każdym etapie postępowania. Jeśli tak, to czy Andrzej Duda ułaskawił w ten sposób kogokolwiek poza wymienioną czwórką? 7 czerwca 2023 roku do biura prasowego prezydenta wysłaliśmy prośbę o przekazanie informacji dotyczących: 1. Liczby wniosków o ułaskawienie od 6 sierpnia 2015 roku do dnia udzielenia odpowiedzi skierowanych do kancelarii prezydenta przed zapadnięciem prawomocnego wyroku skazującego; 2. Liczby osób, które zostały ułaskawione przez Prezydenta przed zapadnięciem prawomocnego wyroku skazującego od 6 sierpnia 2015 roku do dnia udzielenia odpowiedzi.

Odpowiedź otrzymaliśmy 20 czerwca 2023 roku. "Od 6 sierpnia 2015 r. do chwili obecnej do Kancelarii Prezydenta RP wpłynęło ok. 100 próśb o ułaskawienie, których treść wskazywała na brak prawomocności orzeczenia (uwzględniono prośby, w których postępowanie przygotowawcze, jak i sądowe było w toku). Wobec czterech osób Prezydent RP zastosował prawo łaski na podstawie art. 139 Konstytucji RP".

Takie samo sformułowanie widnieje w postanowieniu prezydenta o ułaskawieniu z 16 listopada 2015 roku. Na tej podstawie możemy wnioskować, że prezydent Andrzej Duda przed prawomocnym skazaniem ułaskawił tylko Mariusza Kamińskiego, Macieja Wąsika i dwóch innych funkcjonariuszy CBA.

Ponowiliśmy 8 stycznia pytania do Kancelarii Prezydenta o liczbę ułaskawionych przed prawomocnym skazaniem. Odpowiedź otrzymaliśmy 10 stycznia. W mailu przesłanym do redakcji Konkret24 biuro prasowe napisało: "od dnia 6 sierpnia 2015 r. do dnia udzielenia odpowiedzi do Kancelarii Prezydenta RP wpłynęło około 116 próśb o ułaskawienie, z których treści wynikało, że w sprawie nie zapadł prawomocny wyrok skazujący. Uprzejmie informujemy, że Prezydent RP zastosował prawo łaski na podstawie art. 139 Konstytucji RP wobec 4 osób".

Profesor Waltoś podtrzymuje zdanie

Profesor Stanisław Waltoś w rozmowie z TVN24 (już po opublikowaniu tego artykułu) wyjaśnił fragment treści swojego podręcznika w kwestii ułaskawienia. - W podręczniku mamy bardzo wyraźne stwierdzenie, że rzeczywiście prezydent mógłby ułaskawić, bo prawo jest tutaj szalenie powściągliwe. Konstytucja w artykule 139 mówi o prawie ułaskawienia, ale słuszna jest praktyka [stosowana] do tej pory i mam nadzieję, że dalej będzie taka sama praktyka, że nie stosowało się [ułaskawienia] w toku toczącego się procesu. Prezydent stosował prawo łaski dopiero w stosunku do prawomocnie skazanego - powiedział. - A to wynika z trójpodziału władzy. Przecież prezydent, wkraczając w wymiar sprawiedliwości, uzurpował sobie uprawnienia sędziów. Przecież tak nie można, to było bardzo wyraźnie podkreślone w podręczniku - dodał. Zdaniem Waltosia "powstał w tej chwili konflikt, ale konflikt trzeba rozstrzygać zgodnie z duchem konstytucji i zgodnie z przepisami konstytucji". - A przepisy konstytucji razem wzięte, łącznie z wykładnią systemową mówią, że prezydent nie może stosować prawa łaski w czasie toczącego się procesu - wyjaśnił. - Konstytucja z roku 1921, tak zwana marcowa, oraz z 1935, tak zwana kwietniowa, dosłownie ograniczała prawo stosowania prawa łaski przez prezydenta, nie dopuszczała po prostu do stosowania w trakcie toczącego się procesu. Moim zdaniem błąd był popełniony w czasie tworzenia konstytucji z roku 1997. Trzeba było powtórzyć chociażby przepis konstytucji marcowej. Nie byłoby dzisiaj tego problemu. Ale jeżeli się wczytać w samą konstytucję, w artykuł 10 i artykuł 173 konstytucji, które mówią o trójpodziale władzy, to w tym momencie problem się rozstrzyga - mówił dalej. Waltoś podsumował, że jego zdaniem ułaskawienie prezydenta nie ma mocy. - W tej sytuacji panu prezydentowi pozostaje tylko jedno: ewentualne, ponowne zastosowanie prawa łaski, tym razem ograniczanego do kary - ocenił prof. Waltoś. Aktualizacja Artykuł zaktualizowano 11 stycznia o godz. 11.40 o odpowiedź biura prasowego Kancelarii Prezydenta RP dotyczącą liczby wniosków o ułaskawianie osób nieprawomocnie skazanych.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Żołnierze z Wielkiej Brytanii rzekomo giną na ukraińskim froncie - z taką narracją rozpowszechniana jest fotografia kilkunastu trumien w samolocie transportowym. Zdjęcie jest prawdziwe, ale zrobiono je w czasach innego konfliktu i nie ma nic wspólnego z Ukrainą.

Brytyjscy żołnierze zginęli na froncie w Ukrainie? Nie

Brytyjscy żołnierze zginęli na froncie w Ukrainie? Nie

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24

U wybrzeży Hiszpanii miał się pojawić jakiś statek, potem miała zostać użyta "broń pogodowa", a wcześniej specjalnie zlikwidowano zapory na rzekach - liczba teorii spiskowych, które wylewają się teraz w sieci na temat powodzi w Walencji, może zaskakiwać.

"Tajemniczy statek", "broń pogodowa". Zalew fałszywych tez o powodzi w Hiszpanii

"Tajemniczy statek", "broń pogodowa". Zalew fałszywych tez o powodzi w Hiszpanii

Źródło:
Konkret24

Czy po próbnych eksperymentach związanych z krótszym czasem pracy Islandia zdecydowała, że "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? Internauci tak zrozumieli analizy raportu z badań na ten temat, ale to uproszczenie. Bo ani nie ma odgórnej decyzji rządu, ani krótszy czas pracy nie zawsze znaczy tam mniej dni roboczych.

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Źródło:
Konkret24

Platforma Obywatelska chwali się w mediach społecznościowych wysokością renty socjalnej dla osób z niepełnosprawnością. Przekaz sugeruje, że na podaną kwotę będą mogły liczyć wszystkie osoby pobierające rentę socjalną. Tak nie jest. Wyjaśniamy dlaczego.

Wysoka renta socjalna dla osób z niepełnosprawnościami? Nie dla wszystkich

Wysoka renta socjalna dla osób z niepełnosprawnościami? Nie dla wszystkich

Źródło:
Konkret24

Rząd wprowadzi bony na ubrania z drugiej ręki i dopłaty dla przedsiębiorców chcących otworzyć sklep typu second hand, a to wszystko po to, by zapobiegać zmianom klimatycznym - tak przynajmniej sądzą internauci i przypisują ową zapowiedź wiceministrze klimatu Urszuli Zielińskiej. Tylko że ta nigdy takich słów nie wypowiedziała.

Bony na zakupy w lumpeksach? Tego ministra nie zapowiadała

Bony na zakupy w lumpeksach? Tego ministra nie zapowiadała

Źródło:
Konkret24

Nasze projekty ustaw "utknęły w zamrażarce sejmowej" - skarży się europosłanka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik. Zajrzeliśmy więc do owej słynnej zamrażarki i okazuje się, że polityczka Konfederacji nie ma racji.

Konfederacja skarży się na sejmową zamrażarkę. Ile projektów w niej "utknęło"?

Konfederacja skarży się na sejmową zamrażarkę. Ile projektów w niej "utknęło"?

Źródło:
Konkret24

Specjalny zespół złożony z przedstawicieli trzech resortów pracuje nad tym, by do polskiego prawa wprowadzić karę za czyn określany jako zabójstwo drogowe. Jednak prawnicy wskazują na problem, który może być nie do przeskoczenia. Widać to po rozwiązaniach, jakie stosują już w przypadku takiego zabójstwa inne kraje w Europie. Wyjaśniamy.

Kara za zabójstwo drogowe. U nas problem, a w innych krajach?

Kara za zabójstwo drogowe. U nas problem, a w innych krajach?

Źródło:
Konkret24

"Jak ludzie mogą patrzeć obojętnie na takie sceny", "niestety takie jest życie i tego nie zmienimy" - piszą internauci, komentując popularne w sieci nagranie, które ma rzekomo przedstawiać dziecko uwięzione pod gruzami budynku w Strefie Gazy. Film ma miliony wyświetleń, chwyta za serce, więc wielu wierzy w ten opis. Ale to nieprawda.

"Palestyńskie dziecko uwięzione pod gruzami"? Co pokazuje nagranie

"Palestyńskie dziecko uwięzione pod gruzami"? Co pokazuje nagranie

Źródło:
Konkret24

Skąd się wzięło hasło "Chwała Ukrainie"? Wbrew informacji rozpowszechnianej teraz w polskich mediach społecznościowych jego autorem wcale nie był Stepan Bandera. Taką tezę forsują przeciwnicy Ukrainy, próbując wzbudzić niechęć Polaków do Ukraińców - ale się mylą.

"Chwała Ukrainie" wymyślił Bandera? Geneza jest inna

"Chwała Ukrainie" wymyślił Bandera? Geneza jest inna

Źródło:
Konkret24

Były premier Mateusz Morawiecki utrzymuje, że obecny rząd obniżył 14. emeryturę. Tylko nie dodaje, że wysokość tego świadczenia wynika z przepisów przyjętych w czasach jego rządu. Przypominamy, jak to było.

Morawiecki: rząd "obciął" czternastą emeryturę. Czego nie mówi?

Morawiecki: rząd "obciął" czternastą emeryturę. Czego nie mówi?

Źródło:
Konkret24