Warunkowe umorzenie w sprawie nowego szefa MEN. Znamy szczegóły uzasadnienia

Dariusz Piontkowski mówił o rekrutacji do szkół średnichtvn24

Dariusz Piontkowski podpisywał dokumenty w nocy po odwołaniu z funkcji marszałka województwa. Przygotowała je wówczas dyrektor generalna urzędu. Przed sądem zeznała, że obawiała się, że nie podpisze ich nowy marszałek. Sąd stwierdził, że obecny szef resortu edukacji złamał prawo, ale warunkowo umorzył postępowanie. Konkret24 opisuje szczegóły uzasadnienia orzeczenia z 2013 roku.

We wtorek w Pałacu Prezydenckim odbyła się uroczystość mianowania nowych członków rządu Mateusza Morawieckiego. Ministrem edukacji został Dariusz Piontkowski - nauczyciel historii, poseł PiS, od niedawna szef partii na Podlasiu. Zastąpił Annę Zalewską, która została europosłanką. Jeszcze tego samego dnia w budynku resortu przejął od niej obowiązki.

Zamiana miejsc. Kim jest Dariusz Piontkowski?
Zamiana miejsc. Kim jest Dariusz Piontkowski?tvn24

Premier wiedział

Piontkowski jest krytykowany przez przedstawicieli opozycji za kontrowersyjne wypowiedzi, ale też za to, że sąd w przeszłości wydał w jego sprawie wyrok.

Prokuratura postawiła mu w 2012 roku zarzuty przywłaszczenia funkcji funkcjonariusza publicznego (art. 227 Kodeksu karnego), gdy był przez pół roku marszałkiem województwa podlaskiego.

- Jeśli chodzi o fałszowanie dokumentów, poświadczenie nieprawdy, podpisywaniem go (się - red.) jako marszałek podczas gdy tym marszałkiem nie był, no nie jest najlepszym przykładem - komentował Jan Grabiec z Platformy Obywatelskiej w rozmowie z reporterem TVN24.

"To jak? Dymisja? Wypadałoby! Na zajęciach z WOS można omówić jakie minister popełnił przestępstwo" - na Twitterze napisał Michał Stasiński z PO.

Wicepremier Jacek Sasin zapewniał w środę w "Rozmowie Piaseckiego", że premier Mateusz Morawiecki wiedział o rozstrzygnięciu, jakie wydał sąd w sprawie nowego szefa resortu edukacji, a ówczesnego posła Prawa i Sprawiedliwości.

Orzeczenie zapadło w 2013 roku w Sądzie Rejonowym w Białymstoku. Jest prawomocne. Konkret24 poznał całość jego uzasadnienia.

Prokuratorskie zarzuty

Piontkowski w latach 1994-2007 zasiadał w białostockiej radzie miasta. W przedterminowych wyborach do sejmiku podlaskiego w 2007 roku uzyskał mandat radnego z listy Prawa i Sprawiedliwości. Gdy w maju tego samego roku zawiązała się koalicja PiS i Polskiego Stronnictwa Ludowego, został powołany na urząd marszałka województwa. Radni sejmiku odwołali go z tej funkcji w 15 stycznia 2008 roku.Powołano nowe władze województwa. Marszałkiem został Jarosław Dworzański z PO.

I właśnie z powodu wydarzeń z 15 stycznia 2008 r. śledztwo wszczęła prokuratura, która w 2013 roku skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko byłemu marszałkowi, a wówczas posłowi PiS, który wcześniej sam zrzekł się immunitetu.

Śledczy oskarżyli go o to, że po swoim odwołaniu, jeszcze tego samego dnia wieczorem, podpisał jako marszałek cztery pisma związane ze sprawami kadrowymi, przygotowane przez jego urzędników. Były to dwie umowy o pracę i dwa pisma zmieniające warunki pracy jego podwładnych.

Zdaniem prokuratury nie miał do tego prawa, ponieważ przestał pełnić swoją funkcję z chwilą odwołania go przez radnych sejmiku. Zarówno przed śledczymi, jak i przed sądem Piontkowski utrzymywał, że był przekonany, że swoje obowiązki pełnił do końca dnia, w którym nastąpiło odwołanie - czyli do północy.

Posłowi PiS groziła kara do roku więzienia.

ZNP chce się spotkać z nowym ministrem. Piontkowski: trzeba rozmawiać
ZNP chce się spotkać z nowym ministrem. Piontkowski: trzeba rozmawiaćAdrianna Otręba | Fakty po południu

"Naruszył prawo"

W tej sprawie zapadło tylko jedno orzeczenie, ponieważ nikt się nie odwołał. Jest prawomocne.

Sąd Rejonowy w Białymstoku 14 sierpnia 2013 roku warunkowo umorzył na rok postępowanie wobec Dariusza Piontkowskiego oraz ukarał go 3 tys. zł grzywny. Musiał też zapłacić koszty procesu.

Sąd ustalił, że Piontkowski jako marszałek województwa podpisał cztery dokumenty przygotowane przez urzędników. Wszystkie miały wsteczne daty. Trzy z nich - 7 stycznia 2008 roku, jeden - 14 stycznia 2008 roku. Biegły ustalił, że wszystkie powstały 15 stycznia 2008 roku po godzinie 22.

Sąd wskazał, że Piontkowski przestał być marszałkiem z chwilą jego odwołania przez radnych sejmiku i w związku z tym nie miał potem już prawa nic podpisywać, ponieważ od razu powołano nowe władze. Sąd powołał się na art. 39 ustawy o samorządzie województwa.

3. Odwołany zarząd województwa lub jego poszczególni członkowie pełnią dotychczasowe obowiązki do czasu wyboru nowego zarządu lub poszczególnych jego członków. Sejmik województwa może zwolnić członka zarządu z tego obowiązku. 4. Przepis ust. 3 zdanie pierwsze stosuje się odpowiednio w przypadku złożenia rezygnacji przez cały zarząd. art 39 ust 3 i 4 ustawy o samorządzie województwa

W czasie procesu Piontkowski nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Utrzymywał, że po odwołaniu dyrektor generalny urzędu poinformowała go, że do końca tego dnia do północy nadal pełni swoją funkcję i zwróciła mu uwagę na niezakończone sprawy kadrowe. Wskazywał, że kierował się chęcią zapewnienia ciągłości urzędu i uniknięcia jego kompromitacji w sytuacji niezaakceptowania przez nowego marszałka podjętych wcześniej przez Piontkowskiego decyzji kadrowych. Mówił, że zaufał opinii swojej wieloletniej pracownicy. Stwierdził, że nie przywiązywał uwagi do dat podpisywanych pism.

Sąd ustalił, że dyrektor generalny w godzinach późnowieczornych ściągnęła poleceniem służbowym do urzędu pracownicę referatu kadr w celu podpisania dokumentów. Jak zeznała, obawiała się, że nowy marszałek nie zechce ich podpisać.

Sąd uznał, że wina Piontkowskiego nie jest znaczna, choć nie znikoma i że "nie wyrządził żadnej szkody zarówno w sferze sprawnego dalszego funkcjonowania województwa i osobom trzecim". Nie uzyskał żadnych korzyści majątkowych i nie kierował się swoim osobistym interesem. Sąd zauważył, że osoby których dotyczyły podpisane dokumenty nadal pracują w urzędzie (w 2013 roku, już z nowym marszałkiem), "a ich kompetencje i wykonywane obowiązki są oceniane na wysokim poziomie". Uznał, że Piontkowski prowadzi ustabilizowany tryb życia i cieszy się zaufaniem społecznym.

CAŁE UZASADNIENIE UMORZENIA W SPRAWIE DARIUSZA PIONTKOWSKIEGO

Sąd podkreślił, że naruszył prawo, a od niego "należało wymagać wysoce właściwego przestrzegania prawa", i warunkowo umorzył postępowanie na rok.

ZNP chce spotkania z nowym szefem MEN. Piontkowski: chaosu w szkołach nie ma
ZNP chce spotkania z nowym szefem MEN. Piontkowski: chaosu w szkołach nie maFakty TVN

"To nie jest wyrok skazujący"

Jak podkreśla wiceprezes Sądu Rejonowego w Białymstoku Beata M. Wołosik, warunkowe umorzenie nie oznacza, że obecny szef resortu edukacji był czy jest osobą skazaną.

"Jest to tak zwany środek probacyjny i nie jest to wyrok skazujący. Wyrok uprawomocnił się 20 września 2013 roku. Okres próby przebiegał bez zakłóceń i zakończył się 20 września 2014 roku" - pisze w odpowiedzi przesłanej Konkret24. Dodaje, że czynności kontrolne sądu związane z okresem próby zostały zakończone w 2014 roku.

Jej słowa, w rozmowie z Konkret24 potwierdza Zbigniew Roman, adwokat.

- Warunkowe umorzenie, to nie skazanie - mówi i dodaje, że choć Piontkowski trafił w 2013 roku do Krajowego Rejestru Karnego, to nie do kartoteki osób skazanych. Wzmianka o jego postępowaniu karnym została wykreślona po upływie sześciu miesięcy od zakończenia okresu próby, czyli w marcu 2015 roku.

Dlaczego to ważne, że Dariusz Piontkowski nie został skazany prawomocnym wyrokiem? Dlatego, że w przypadku skazania prawomocnym wyrokiem, na podstawie art. 99 Konstytucji nie mógłby po zakończeniu wówczas kadencji, kandydować ponownie do Sejmu.

Wybraną do Sejmu lub do Senatu nie może być osoba skazana prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego. art 99 ust 1 Konstytucji

Dariusz Piontkowski mówił we wrześniu 2013 roku roku Polskiej Agencji Prasowej, że od początku mówił, iż "szkoda czasu i pieniędzy podatników" na zajmowanie się przez sąd takimi sprawami. Dodał, że można było polemizować z sądem, który uznał, że jego czyn miał małą, a nie znikomą szkodliwość społeczną, ale zaznaczył, że nie złożył apelacji, bo - jak to ujął - "sąd ma ważniejsze sprawy, którymi powinien się zajmować".

Do sądu trafiła także sprawa byłych urzędników urzędu marszałkowskiego. Prokuratura oskarżyła ich o pomocnictwo.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Izraelski paszport Wołodymyra Zełenskiego mieli znaleźć funkcjonariusze ukraińskiej agencji antykorupcyjnej - taki przekaz rozpowszechniany jest w ostatnich dniach w polskiej sieci. To zbudowana na fałszywkach narracja, której celem jest zdyskredytowanie prezydenta Ukrainy.

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". Czyli o co im tym razem chodzi

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". Czyli o co im tym razem chodzi

Źródło:
Konrket24

Ta historia wydaje się nieprawdopodobna. Ale dla tych, do których ją wymyślono, może być przekonująca - bo potwierdzi ich przekonania. Połączenie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Billa Cosby'ego i Jeffreya Epsteina nie jest przypadkowe w tej kolejnej odsłonie rosyjskiej dezinformacji.

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o ubogiej dekoracji choinki w Londynie rozgrzewa internet - nie pierwszy raz. Teraz powodem stało się nagranie na polskim profilu. Dominuje teza, że taki wygląd choinki jest efektem napływu muzułmanów do miasta czy nawet pochodzenia burmistrza Londynu. Internauci nie znają bądź celowo nie wspominają o niemal 80-letniej tradycji.

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

Źródło:
Konkret24

Ponad setka osób z postawionymi zarzutami, lecz aktów oskarżenia nieco ponad 30, a wyroków skazujących tylko kilka - po dwóch latach rządu Donalda Tuska najgłośniejsze afery Zjednoczonej Prawicy wciąż nie zostały rozliczone. Choć prace wymiaru sprawiedliwości przyspieszyły, byli rządzący skutecznie sypią piasek w tryby, a Polacy niecierpliwią się coraz bardziej. Oto jak wygląda stan rozliczeń.

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Źródło:
TVN24+

W kampanii wyborczej Donald Tusk zapowiadał - w razie wygranej - odchudzenie rządu. Nie udało się. Z kolei tegoroczna rekonstrukcja jego gabinetu miała być wręcz "systemową zmianą". Na półmetku kadencji sprawdzamy, co zostało z tych obietnic.

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Źródło:
TVN24+

Nagranie parowej lokomotywy w Kijowie krąży w sieci jako dowód, że problemy z dostawami energii przygniatają walczącą Ukrainę. Promuje to rosyjska propaganda, a internauci rozpowszechniają. Otóż parowozy rzeczywiście wyjechały na tory w Kijowie, lecz powód był inny.

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

Źródło:
Konkret24

"Zachód upada", "Europa staje się skansenem", my dyskutujemy o nakrętkach do plastikowych butelek, a Chiny otwierają kolejny wiadukt dla superszybkich pociągów. Gdzieś już to czytaliście? Zapewne nie raz, nawet niektórzy polscy politycy wchodzą w tę narrację. A partia Xi Jinpinga tylko zaciera ręce. Nie tylko ona.

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

Źródło:
TVN24+

Zgoda Komisji Europejskiej na wsparcie budowy elektrowni jądrowej z polskiego budżetu uruchomiła wśród polityków PiS narrację, że Polska "nisko upadła". Kpią, że skoro musimy pytać Brukselę o zgodę na wydanie własnych pieniędzy, to "tak właśnie wygląda suwerenność Polski w praktyce". O istotnej rzeczy nie informują.

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Źródło:
Konkret24

Władze Chersonia szykują się do ucieczki, wysyłają już swoje rodziny do Polski - tak ma wynikać z posiedzenia rady miasta, z którego zapis rzekomo wyciekł do sieci. Nagranie rzeczywiście istnieje, lecz reszta to rosyjska fałszywka. Jej główne cele są trzy.

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

Źródło:
Konkret24

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24