"Bonus frekwencyjny" od rządu dla małych gmin. Policzyliśmy, ile to pieniędzy

Źródło:
Konkret24
Grube miliony za frekwencję
Grube miliony za frekwencjęTVN24
wideo 2/2
Grube miliony za frekwencjęTVN24

Nawet 1,6 miliarda złotych może kosztować spełnienie rządowych obietnic wyborczych wobec gmin w ramach "Bonusu frekwencyjnego". Każda gmina, która spełniła frekwencyjny wymóg, mogłaby dostać do 2,5 miliona złotych. Ministerstwo dopiero "proceduje stosowne przepisy prawne". Policzyliśmy, ile jest takich gmin i ile pieniędzy rząd powinien łącznie wypłacić w ramach czterech różnych bonusów.

Głosy w małych gminach, do 20 tys. mieszkańców, mogą być warte miliony złotych. Trzy programy profrekwencyjne ogłosili 9 października - sześć dni przed wyborami - na wspólnej konferencji prasowej minister rolnictwa Robert Telus, minister sportu Kamil Bortniczuk oraz wojewoda mazowiecki Tobiasz Bocheński.

"Z mojej działki rolniczej: dla każdej gminy, która przekroczy frekwencję 60 procent, a ma do 20 tysięcy mieszkańców, 250 tysięcy złotych [przekażemy] na koła gospodyń wiejskich, zespoły ludowe i orkiestry dęte" - zapowiedział jako pierwszy minister Telus i dodał, że to tylko jedna z propozycji.

"W każdej gminie [do 20 tys. mieszkańców], w której frekwencja przekroczy 60 procent, 250 tysięcy złotych dodatkowych środków zostanie przeznaczonych na funkcjonowanie klubu sportowego lub klubów sportowych jeżeli w takiej gminie jest ich więcej" - powiedział o następnym programie minister Bortniczuk. "I myślę, że jest to bardzo konkretna propozycja, bardzo duża motywacja dla środowisk sportowych, aby zabiegać o to, żeby to święto demokracji, jakim są wybory, było możliwie jak najpełniejsze. A tym pełniejsza demokracja tym pełniejszy udział obywateli w procesie wyborczym" - dodał.

Trzeci program przedstawił wojewoda mazowiecki Tobiasz Bocheński: "Chcąc zapełnić lokale wyborcze, proponujemy akcję profrekwencyjną, również dodatkową inwestycyjną. Oznacza to, iż w ramach powiatu gmina do 20 tysięcy mieszkańców, która będzie miała największą frekwencję w tym powiecie, otrzyma milion złotych dofinansowania na zadania wybrane przez mieszkańców. Zatem będą to środki, które trafią do budżetu obywatelskiego".

11 października w mediach społecznościowych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi (MRiRW) opublikowano ilustracje przedstawiające cztery programy profrekwencyjne skierowane do małych gmin. Obie opatrzone logotypem resortu i podpisem ministra Telusa. Dzień później inną wersję - z logotypem Ministerstwa Sportu i Turystyki (MSiT) oraz podpisem ministra Bortniczuka - opublikowano na koncie resortu sportu w serwisie X (dawniej Twitter). Zatytułowano ją "Bonus frekwencyjny dla gmin do 20 tys. mieszańców". W jej treści pokrótce opisano zasady otrzymania bonusów:

  • "250 tys. zł z przeznaczeniem na działalność kół gospodyń wiejskich i orkiestr dętych za frekwencję ponad 60% w wyborach"
  • "250 tys. zł z przeznaczeniem na lokalne klubu sportowe za frekwencję ponad 60% w wyborach"
  • "milion zł z przeznaczeniem na remizy dla gminy za największą w powiecie frekwencję w wyborach"
  • "milion zł z budżetu obywatelskiego na dowolny cel dla gminy za największą w powiecie frekwencję w wyborach".
Program "Bonus frekwencyjny" zaprezentowany 11 października 2023 roku na facebookowej stronie MRiRW Facebook.com

Oprócz trzech programów zapowiedzianych na konferencji 9 października, na grafice przypomniano inicjatywę profrekwencyjną "Bitwa o remizy", którą minister klimatu i środowiska Anna Moskwa ogłosiła wcześniej - 27 września. W tej akcji w "każdym powiecie (z wyłączeniem miast na prawach powiatu) gmina do 20 tys. mieszkańców z największą frekwencją w wyborach do Sejmu i Senatu otrzyma do 1 miliona złotych dotacji na termomodernizację, remont i wyposażenie remizy strażackie" - czytamy na stronie resortu klimatu i środowiska. To wspólne działanie Ministerstwa Klimatu i Środowiska (MKiŚ) oraz Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA). Przypomnijmy, że przed wyborami prezydenckimi w 2020 roku MSWiA ogłosiło podobną akcję profrekwencyjną o nazwie "Bitwa o wozy". Trzy lata temu gminy do 20 tys. mieszkańców z najwyższą frekwencją mogły otrzymać wozy strażackie.

Ministerstwo "proceduje stosowne przepisy prawne"

Wychodzi więc na to, że po zsumowaniu kwot z czterech programów profrekwencyjnych gmina licząca do 20 tys. mieszkańców, która spełni stawiane wymogi, mogłaby liczyć nawet na 2,5 mln zł - choć zależy, jakie kryteria przyjmą resorty.

Zapytaliśmy 18 października ministerstwo rolnictwa, a 19 października ministerstwo sportu, ile gmin liczących do 20 tys. mieszkańców otrzyma bonus frekwencyjny, które gminy otrzymają 250 tys. zł na działalność kół gospodyń wiejskich i orkiestr dętych, a które na lokalne kluby sportowe. Poprosiliśmy o podanie, z jakich środków będą finansowane te bonusy, w tym ten z budżetu obywatelskiego, oraz kiedy pieniądze te trafią do gmin.

18 października MRiR odpowiedziało nam tylko: "Środki dla gmin, w których frekwencja przekroczyła 60 procent zostaną przekazane niezwłocznie po zakończeniu procedowania stosownych przepisów prawnych. MRiRW przygotowuje rozwiązania dotyczące bonusu frekwencyjnego z przeznaczeniem na działalność KGW, zespołów ludowych i orkiestr dętych". Dopytaliśmy, o jakie przepisy prawne chodzi, czy są już procedowane i będą gotowe oraz na czym polegają rozwiązania dotyczące bonusu frekwencyjnego, nad którymi pracuje ministerstwo. Nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

19 października zapytaliśmy Centrum Informacyjne Rządu (CIR), ile resortów ogłosiło takie profrekwencyjne inicjatywy i czy to one samodzielnie sfinansują, rozliczą i je wykonają. CIR odpowiedziało tylko: "Środki dla gmin zostaną przekazane niezwłocznie po zakończeniu stosownych procedur zgodnie ze złożonymi deklaracjami". Taką samą odpowiedź otrzymaliśmy 20 października z resortu sportu.

Policzyliśmy więc, w ilu gminach do 20 tys. mieszkańców frekwencja w wyborach przekroczyła 60 proc. oraz ile by te akcje kosztowały, zakładając ogłoszone kwoty.

Wybory 2023: w ilu gminach frekwencja przekroczyła 60 proc.?

Jak podała Państwowa Komisja Wyborcza 17 października, frekwencja w wyborach do Sejmu wyniosła 74,38 proc., a w wyborach do Senatu 74,31 proc. PKW na stronie podaje także wyniki i frekwencje na poziomie każdej z 2477 gmin.

Zestawiliśmy dane o frekwencji do Sejmu z danymi o liczbie mieszkańców gmin udostępnione przez Główny Urząd Statystyczny (stan na 31 grudnia 2022 roku).

Gmin liczących 20 tys. i mniej mieszkańców jest w Polsce 2132. Największa to Lubartów w województwie lubelskim - na koniec ubiegłego roku miał równo 20 tys. mieszkańców. Najmniejsza to Krynica Morska w województwie pomorskim z 1173 mieszkańcami.

Frekwencja w wyborach 2023 roku przekroczyła 60 proc. w 2026 gminach liczących poniżej 20 tys. mieszkańców.

Stanowi to większość małych gmin - tylko 106 nie przekroczyło tego progu. Czyli ponad dwa tysiące gmin kwalifikuje się do otrzymania pół miliona złotych: 250 tys. zł z bonusu frekwencyjnego od ministerstwa rolnictwa na działalność kół gospodyń wiejskich i orkiestr dętych (koszt w sumie: 506,5 mln zł) oraz kolejne 250 tys. zł od ministerstwa sportu na lokalne kluby sportowe (kosz w sumie 506,5 mln zł). Łącznie w ramach dwóch bonusów mogłoby więc do gmin trafić 1,013 mld zł.

Z dostępnych informacji nie wynika, by oba bony (od resortów rolnictwa i sportu) były "do wyboru", czyli że gmina może dostać tylko jeden z nich. Jeżeli jednak gmina mogłaby otrzymać tylko 250 tys. z przeznaczeniem do wyboru na działalność kół gospodyń wiejskich i orkiestr dętych lub na lokalne kluby sportowe to gminy, to koszt tego bonusu frekwencyjnego spadnie o połowę - do 506,5 mln zł.

Jest też trzeci bonus: 1 mln zł z budżetu obywatelskiego na dowolny cel dla gminy za największą w powiecie frekwencję w wyborach. Czym jest budżet obywatelski? Według sejmowego leksykonu budżetowego "budżet obywatelski to nieformalny zwrot określający wydzieloną część budżetu samorządu terytorialnego (najczęściej budżetu miasta), w ramach którego wyznaczona odgórnie kwota wydatków przeznaczona jest na inicjatywy i projekty inwestycyjne bezpośrednio zgłaszane przez społeczeństwo lokalne (indywidualnie lub przez odpowiednie organizacje)". Gmina jest podstawową jednostką samorządu terytorialnego. Czy ten bonus frekwencyjny będzie finansowany z rządowych pieniędzy? Wojewoda mazowiecki ogłaszając go, nie wspominał o jego źródłach finansowania. Tej informacji nie zawarto w materiałach, które na temat bonusów opublikowano na stronach MRiRW i Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego. Na stronie urzędu wojewódzkiego podano za to przykłady, na co gmina może wydać milion z budżetu obywatelskiego: "nowe zakupy do biblioteki, z której korzystają dzieci i młodzież, rewitalizację parku czy stworzenie nowego placu zabaw".

W Polsce mamy 314 powiatów oraz 66 miast na prawach powiatu, które są gminami, ale realizują także zadania powiatów. Zakładając, że z programu wyłączone są miasta na prawach powiatu, to w ramach tego bonusu na 1 mln zł mogłoby liczyć 314 gmin. To daje łączny koszt 314 mln zł.

Gdyby przyjąć wariant, że bony nie będą łączone, gminy ze wszystkich powyższych programów profrekwencyjnych powinny więc w sumie otrzymać 1,327 mld zł.

"Bitwa o remizy": po milionie w powiatach

Które gminy dostaną do 1 mln zł w ramach "Bitwy o wozy"? O te pieniądze mogą się starać gminy liczące do 20 tys. mieszkańców znajdujące się w powiatach ziemskich - a takich mamy 314. Doliczyliśmy się 302 powiatów z gminami kwalifikującymi się do programu "Bitwa o remizy". Zakładając, że każda z tych gmin dostałaby maksymalną wartość dofinansowania (czyli 1 mln zł) daje to 302 mln zł.

Resorty klimatu i spraw wewnętrznych jeszcze we wrześniu opublikowały instrukcję uzyskania dofinansowania. Wynika z niej, że w "Bitwie o remizy" warunkiem otrzymania pieniędzy jest "uzyskanie najwyższej procentowej frekwencji wyborczej w gminie do 20 tysięcy mieszkańców w każdym z powiatów ziemskich (liczba mieszkańców określona na podstawie danych Państwowej Komisji Wyborczej, liczba powiatów według stanu na dzień 01.01.2023 r.), w wyborach do Sejmu i Senatu Rzeczypospolitej Polskiej w 2023 r.". Z tej instrukcji wiemy też, że gminy otrzymają pieniądze w 2024 roku "na podstawie trybów i procedur przewidzianych odrębnie dla środków będących w dyspozycji Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Ministra Klimatu i Środowiska (w ramach właściwego programu priorytetowego Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej)".

19 października zapytaliśmy MKiŚ i MSWiA m.in. o to, które gminy otrzymają do 1 mln zł w ramach inicjatywy "Bitwa o remizy". Tego samego dnia resort klimatu poinformował nas telefonicznie, że oczekuje na przekazanie przez PKW informacji o zwycięskich gminach.

Podsumowując więc: cztery rządowe inicjatywy profrekwencyjne mogą kosztować nawet 1,629 mld zł - jeśli gminy będą mogły jednocześnie otrzymać dwie dotacje po 0,25 mln zł z resortów rolnictwa i sportu; lub do 1,1 mld zł - jeśli te dwie dotacje nie będą mogły być przyznawane łącznie.

Aktualizacja, 25 października:

Na wysłane przez Konkret24 19 października pytanie do Ministerstwa Klimatu i Środowiska o to, czy i które gminy otrzymają do 1 mln zł w ramach inicjatywy "Bitwa o remizy", otrzymaliśmy odpowiedź 25 października. Czytamy w niej: "314 gmin, które osiągnęły najwyższą procentową frekwencję w wyborach do Sejmu i Senatu Rzeczypospolitej Polskiej w 2023 roku, otrzyma aż 1 milion złotych na remont oraz wyposażenie remiz strażackich. Budżet programu składa się w połowie ze środków MSWiA i NFOŚiGW. Wypłata środków jest przewidziana na 2024 r. Warto podkreślić, że jeśli w danej gminie nie ma remiz strażackich, środki te można będzie przeznaczyć na remont innego budynku użyteczności publicznej, co jest wyjątkową szansą na poprawę infrastruktury lokalnej".

I dalej: "W ramach akcji 'Bitwa o remizy' rząd sfinansuje termomodernizację oraz doposażenie remiz Ochotniczych Straży Pożarnych. Środki te mogą być wykorzystane na instalacje odnawialnych źródeł energii, wymianę źródła ciepła na niskoemisyjne, kompleksową termomodernizację oraz remont remiz strażackich wraz z niezbędnym sprzętem".

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Mimo że Polska otwarła już przejścia graniczne z Białorusią, to Chiny wykluczyły ją z kolejowego Jedwabnego Szlaku - twierdzą internauci, którzy obejrzeli krążące w sieci nagranie. Film jest spreparowaną fałszywką, w którą uwierzą osoby nie rozumiejące, czym naprawdę jest obecnie Jedwabny Szlak.

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

Źródło:
Konkret24

Posłowie PiS krytykują rząd Tuska za system kaucyjny, który w exposé w 2019 roku zapowiadał premier Morawiecki. W 2023 roku głosowali za przyjęciem ustawy wprowadzającej ten system, ale teraz go krytykują. Z kolei obecna ministra klimatu przekonuje, że nowelizacja wprowadziła niewielkie zmiany – a jej resort informuje o wielu. Kto ma rację?

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Źródło:
Konkret24

Poseł Konrad Berkowicz po raz kolejny postanowił przestrzec Polaków przed "ukrainizacją" - tym razem Rzeszowa. I po raz kolejny zrobił to, tworząc fake newsa. Nawet osoby mu sprzyjające uznały, że przekroczył granice.

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

Źródło:
Konkret24

Nieprawdopodobną popularność zdobywa w politycznym dyskursie teza, że już w 2027 roku Ukraińcy będą mieli reprezentantów w polskim Sejmie. Niektórzy politycy nawołują do "obrony polskiej tożsamości", inni wyliczają, na ilu posłów narodowości ukraińskiej trzeba się przygotować. Brzmiałoby śmiesznie, gdyby nie mówiono poważnie. I to właśnie powinno niepokoić.

"Ukraińcy w polskim Sejmie w 2027"? Jak oni to wymyślili

"Ukraińcy w polskim Sejmie w 2027"? Jak oni to wymyślili

Źródło:
TVN24+

Czy prawdą jest, że ponieważ w religii islamskiej muzyka jest zakazana, to z uwagi na ilość muzułmańskich uczniów w szkołach w Hamburgu nie będzie już lekcji śpiewu? Taki przekaz krąży w sieci - polskiej i zagranicznej. U jego podstaw leżą napięcia, do jakich dochodzi w Niemczech między muzułmanami a szkołami, w których uczą się ich dzieci.

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

Źródło:
Konkret24

Podczas rekrutacji do warszawskich szkół średnich nie dostało się ponad trzy tysiące uczniów. Według rozpowszechnianego w internecie przekazu to dlatego, że w tym roku faworyzowani byli cudzoziemcy. W domyśle - Ukraińcy. Zdaniem władz miasta taka teza może być "świadomą dezinformacją celem tworzenia antagonizmów wśród młodzieży i ich rodzin".

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia wychudzonych dzieci mieszają się z obrazami restauracji serwujących owoce morza. Alarmujące relacje lekarzy są zagłuszane przez internetowych trolli wspomaganych sztuczną inteligencją. Głód stał się nieodłącznym elementem wojny w Strefie Gazy. Także tej narracyjnej.

"Gazawood". Dramat Palestyńczyków w machinie propagandy

"Gazawood". Dramat Palestyńczyków w machinie propagandy

Źródło:
TVN24+

"Dwa lata sobie trwał w tym bajzlu i teraz się obudził", "teraz tak gada, bo jest na wylocie", "on jest współodpowiedzialny" - komentują internauci fragment wywiadu z Szymonem Hołownią, który notuje tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych. Lider Polski 2050 wypowiada tam słowa wskazujące, że ostro krytykuje rząd Donalda Tuska. Takie słowa padły - ale w jakim kontekście?

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Źródło:
Konkret24

Wywiad Angeli Merkel dla węgierskiego kanału Partizan wywołał polityczną burzę w Polsce. Jednak nie ze względu na słowa, które padły. Wiele polskich mediów - między innymi TVP Info, Onet, "Rzeczpospolita", "Fakt", Gazeta.pl, RMF FM, Polskie Radio, Telewizja Republika - bezkrytycznie przekazywało interpretację niemieckiego dziennika. Oto jak zbudowano przekaz, że była kanclerz Niemiec "obwinia Polskę" za wojnę w Ukrainie.

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24
Łóżko, które leczy... Amerykę. Jak Donald Trump obudził demony

Łóżko, które leczy... Amerykę. Jak Donald Trump obudził demony

Źródło:
TVN24+

"Mega inwestycja", "jak oni się będą ewakuować?" - zastanawiali się internauci, którzy za prawdziwy wzięli film pokazujący rzekomo nowy stadion w Arabii Saudyjskiej. Tym razem wiara w możliwości technologiczne tego kraju przegrała jednak ze zdrowym rozsądkiem.

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

Źródło:
Konkret24

Za sprawą petycji do prezydenta ożyła dyskusja, czy należałoby wycofać monety o nominale 1 grosz i 2 grosze. Co do autora petycji - wersje są różne. Co do przykładów państw, które wycofały już monety z najniższymi nominałami - nie zawsze to prawda. Co do kosztów produkcji jednogroszówek - to chroniona tajemnica, lecz niektórzy uchylili jej rąbka.

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Źródło:
TVN24+

Prezydent Donald Trump nie ustępuje w staraniach o Pokojową Nagrodę Nobla. Niektórzy twórcy i internauci obracają jego ambicje w satyrę, podczas gdy inni błędnie traktują te przekazy jako prawdziwe.

"Komitet Noblowski zdyskwalifikował Trumpa"? Internauci mylą satyrę z faktami

"Komitet Noblowski zdyskwalifikował Trumpa"? Internauci mylą satyrę z faktami

Źródło:
Konkret24

Widzowie ukraińskiego spektaklu rzekomo mieli pokazywać gest nawiązujący do rzezi wołyńskiej. W rzeczywistości oznacza on jednak coś zupełnie innego.

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

Źródło:
Konkret24

Internauci oburzają się na to, że rzekomo za dostarczony Ukrainie gaz ziemny "zapłacą Polacy", a "Polska napełni zbiorniki gazu" w tym kraju. Tylko część tego przekazu ma faktyczne podstawy. Sprawdziliśmy, co wiadomo.

"Polacy zapłacą za gaz" dla Ukrainy? Manipulacja o współpracy energetycznej

"Polacy zapłacą za gaz" dla Ukrainy? Manipulacja o współpracy energetycznej

Źródło:
Konkret24

Władze Słowacji mają przygotowywać referendum w sprawie wyjścia z Unii Europejskiej - taki przekaz rozchodzi się w mediach społecznościowych, powielają go też politycy. Źródłem ma być przemówienie słowackiego premiera, którego wcale nie wygłosił. Narrację tę szerzył kanał na YouTube z materiałami fałszywej treści - po pytaniach z Konkret24 kanał został już zablokowany.

Słowacja, wyjście z UE, użyteczny Fico. Tak wygląda "pompowanie balonika" propagandy

Słowacja, wyjście z UE, użyteczny Fico. Tak wygląda "pompowanie balonika" propagandy

Źródło:
Konkret24

Według posła Konrada Berkowicza premier Donald Tusk jest "rzecznikiem interesów państwa Izrael". Tak przynajmniej poseł Konfederacji podsumowuje wypowiedź premiera z konferencji prasowej. Jednak manipuluje.

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Źródło:
Konkret24

Poseł Marek Jakubiak alarmuje w mediach społecznościowych, że decyzją Światowej Organizacji Zdrowia uprawy tytoniu mają być zlikwidowane, co uderzy w 30 tysięcy polskich rolników. Europoseł Daniel Obajtek ocenia to jako "kolejny cios w polskich rolników". Obaj jednak wprowadzają w błąd.

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

Źródło:
Konkret24

Poseł Marcin Horała z PiS twierdzi, że "wszędzie na Zachodzie", gdzie wprowadzono edukację seksualną, wskaźniki ciąż, chorób wenerycznych i przemocy seksualnej wśród nieletnich są wielokrotnie wyższe niż w Polsce. Sprawdzamy dane, a ekspertka wyjaśnia, dlaczego takie tezy są demagogią niezgodną z rzeczywistością.

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Źródło:
Konkret24

Żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska rzekomo wydała ponad milion euro na ubrania i dodatki we Francji. Podstawą tego przekazu jest nagranie, którego bohaterka podaje się za stylistkę ukraińskiej pierwszej damy. Przekaz powielano w portalach społecznościowych, w kremlowskich i prorosyjskich mediach. Jest to kolejny przykład znanego schematu antyukraińskiej dezinformacji.

Ołena Zełenska kupiła kreację za milion euro? Co to za przekaz

Ołena Zełenska kupiła kreację za milion euro? Co to za przekaz

Źródło:
Konkret24

Anglia i Austria to dwa kraje, gdzie rzekomo wprowadzono prawo szariatu - przekonują popularne wpisy, w tym polityków Konfederacji. Dowodem ma być krótkie nagranie z brytyjskiego parlamentu. Tymczasem teza, jak i nagranie, to manipulacja.

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Źródło:
Konkret24

Czy można trafić do więzienia za nieprzeczytanie książki? Taka sytuacja rzekomo miała przytrafić się mężczyźnie, którego historię nagłaśnia prawicowy polityk. Wielu internautów oburzyły te doniesienia. Sprawdziliśmy więc, o co dokładnie chodzi w tej sprawie i za co dokładnie mężczyzna został skazany.

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

Źródło:
Konkret24

W sieci krąży rzekomy cytat Wołodymyra Zełenskiego o tym, że Polska i Rumunia będą zestrzeliwać drony nad zachodnią Ukrainą. Wyjaśniamy, co naprawdę powiedział ukraiński prezydent.

Polska i Rumunia będą zestrzeliwać drony nad Ukrainą? Zełenski tego nie powiedział

Polska i Rumunia będą zestrzeliwać drony nad Ukrainą? Zełenski tego nie powiedział

Źródło:
Konkret24

Senator Wojciech Skurkiewicz przekonywał, że Donald Tusk "mówił wprost, że stosuje prawo tak jak je rozumie". Tyle że to manipulacja wypowiedzią premiera, a politycy Prawa i Sprawiedliwości dopuścili się jej już kilkukrotnie.

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Źródło:
Konkret24

Samolot przelatuje bardzo nisko nad wieżowcami i podobno ma to związek z zagrożeniem spowodowanym przez ukraińskie drony, które w tamtym momencie miały atakować Moskwę. Tak część internautów interpretuje krążące w sieci od poniedziałku nagrania. Co wiemy o tym zdarzeniu?

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak  ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Źródło:
Konkret24

Nagranie mężczyzny niosącego czerwono-czarną flagę przez centrum miasta wywołało w sieci gorącą dyskusję. Internauci spierali się o to, czy sceny pochodzą z Polski - tak jak sugerował popularny wpis, czy zza zagranicy. Wyjaśniamy więc.

"Banderowcy chodzą po polskich ulicach. To się naprawdę dzieje w Polsce"? Skąd jest to nagranie

"Banderowcy chodzą po polskich ulicach. To się naprawdę dzieje w Polsce"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

Komisja Europejska rzekomo przyznała, że zaszczepieni przeciw COVID-19 służyli za "szczury laboratoryjne". Tyle że nie są to słowa KE. Wyjaśniamy, skąd wziął się przekaz i co pomija.

Szczepieni na COVID-19 to "szczury laboratoryjne"? Co uznała Komisja Europejska

Szczepieni na COVID-19 to "szczury laboratoryjne"? Co uznała Komisja Europejska

Źródło:
Konkret24

Po burzliwych obradach Rada Warszawy zdecydowała, że nocny zakaz sprzedaży alkoholu zostanie wprowadzony tylko w części miasta i to na zasadzie pilotażu. Prezydent Rafał Trzaskowski twierdzi, że tak zrobiło wiele innych miast. Sprawdzamy słowa prezydenta stolicy. Pokazujemy też, gdzie w Polsce jest zakaz sprzedaży alkoholu po godzinie 22.

Nocna prohibicja. Trzaskowski o pilotażu w "wielu miastach". Tylko w których?

Nocna prohibicja. Trzaskowski o pilotażu w "wielu miastach". Tylko w których?

Źródło:
Konkret24

"Czwarty rozbiór Polski", "Tuskowi chodzi o to, żeby wyprzedać Polskę do reszty" - to komentarze internautów na informację o potencjalnym przejęciu polskiej kopalni przez spółkę założoną w Ukrainie. Politycy opozycji piszą o "rozprzedawaniu Polski" i krytykują brak reakcji rządu. Tylko pomijają istotny fakt, o którym mało Polaków wie.

"Ukraińcy przejmą polską kopalnię". Ile w tym prawdy, ile polityki

"Ukraińcy przejmą polską kopalnię". Ile w tym prawdy, ile polityki

Źródło:
Konkret24

Gdy jedne znikają, pojawiają się nowe. W serwisie YouTube nastąpił wysyp kanałów z filmami promującymi prezydenta Karola Nawrockiego. Tworzone przez sztuczną inteligencję materiały wydają się niedopracowane, ale budzą emocje - a o to chodzi. Widać w nich klasyczne mechanizmy dezinformacji. Jakby ktoś sprawdzał, które historie chwytają za serce. Jakby badano potencjał, który w przyszłości można wykorzystać.

"Dał lekcję Putinowi", "zmiażdżył Macrona". Nie musisz wierzyć, masz oglądać

"Dał lekcję Putinowi", "zmiażdżył Macrona". Nie musisz wierzyć, masz oglądać

Źródło:
TVN24+

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+