"200 miliardów złotych czeka na Polskę w Brukseli"? Policzyliśmy, ile dokładnie

"200 miliardów złotych czeka na Polskę w Brukseli"? Policzyliśmy, ile dokładnieilolab / Shutterstock

Politycy opozycji mówią o "krzywdzie, jaką obecna władza robi Polsce" i podają jako dowód "leżące na stole w Brukseli 200 miliardów złotych, które można wziąć od razu". Chodzi im o środki z Krajowego Planu Odbudowy, które wciąż są dla Polski zablokowane. Lecz z samego KPO nam tyle nie przysługuje.

Zdaniem niektórych polityków - w tym opozycji - 200 mld zł, a nawet więcej, "czeka" w Brukseli na spełnienie przez Polskę warunków Komisji Europejskiej. Chodzi o środki na realizację Krajowego Planu Odbudowy. Tak np. w poniedziałek 8 sierpnia lider PSL i szef sejmowego klubu Koalicji Polskiej Władysław Kosiniak-Kamysz napisał na Twitterze: "250 miliardów złotych już dawno powinno pracować dla polskiej gospodarki, rozwijać inwestycje i pomagać zwalczać drożyznę. Tylko przez błędy rządu Polacy nie mogą z nich skorzystać. zacznijcie przestrzegać prawa i odblokujcie KPO, bo to polska racja stanu! To jest nie tylko głupota, to jest zdrada interesu narodowego". Słowa o zdradzie stanu Kosiniak-Kamysz powtórzył potem w programie "Fakty po Faktach" w TVN24.

O 200 mld zł dla Polski mówił też wicemarszałek Sejmu z PSL Piotr Zgorzelski, gdy 8 sierpnia w programie "Jeden na jeden" w TVN24 był pytany, czy jego ugrupowanie podtrzymuje złożony 19 października 2021 roku wniosek o skrócenie tej kadencji Sejmu. "Tak" – odpowiedział Piotr Zgorzelski – "dlatego, że uważamy, że pierwszą rzeczą, którą powinien zrobić nowo wybrany premier rządu składającego się z partii demokratycznych, to podróż do Brukseli po 200 miliardów dla Polaków". Z kontekstu wypowiedzi wicemarszałka wynikało, że chodzi o unijne środki na realizację polskiego KPO po pandemii COVID-19.

KPO nie jest realizowany. Tracimy wszyscy, tracą szpitale i szkoły
KPO nie jest realizowany. Tracimy wszyscy, tracą szpitale i szkołyFakty TVN

Taką samą kwotę podał senator Koalicji Polskiej Michał Kamiński. "Ogrom krzywdy, jaką obecna władza robi Polsce, jest tak duży, że nawet przeciwnicy tej władzy nie mogą uwierzyć, że, mając na stole 200 miliardów złotych, które czekają na Polskę w Brukseli, rząd tego nie robi" - powiedział 3 sierpnia w rozmowie z "Rzeczpospolitą".

200 mld zł pojawiło się też w przekazie polityków Polski 2050. Na konferencji prasowej 3 sierpnia lider tego ugrupowania Szymon Hołownia powiedział, że to Prawo i Sprawiedliwość, Zjednoczona Prawica "zdecydowały o tym, że Polacy nie zobaczą w tym roku - bo nie ma już na to żadnych szans - ani złotówki z Krajowego Planu Odbudowy". "Mamy premiera Mateusza Morawieckiego, który na grobach powstańców warszawskich, który w różnych miejscach domaga się dzisiaj od Niemców reparacji. Nawet gdybyśmy uruchomili projekt dyplomatycznych rozmów o jakichś reparacjach za wojnę sprzed 80 lat, to kiedy byśmy je dostali? Ale jak na stole leży 200 miliardów złotych, które można wziąć od razu i które już zmieniałyby życie Polaków, to on tego nie robi" - mówił Hołownia.

Wyjaśniamy, skąd mógł się wziąć przekaz o "200 mld zł dla Polski" - bo z KPO tyle nam nie przysługuje.

W ramach KPO: 160,9 mld zł

Chcąc sprawdzić, ile rzeczywiście pieniędzy z KPO przysługuje Polsce, należy sięgnąć do dokumentu Komisji Europejskiej, w którym podano szczegółowe kwoty dostępnych dla nas środków z unijnego Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności - nazywanego w skrócie Funduszem Odbudowy. To wniosek Komisji Europejskiej do Rady Unii Europejskiej "w sprawie zatwierdzenia oceny planu odbudowy i zwiększania odporności Polski". Polski KPO komisja zatwierdziła 1 czerwca 2022 roku, a Rada UE (w składzie ministrów finansów) zrobiła to 17 czerwca.

W punkcie 61 wprowadzenia do decyzji Rady zapisano: "Szacunkowe łączne koszty planu odbudowy i zwiększania odporności Polski wynoszą 160 967 579 300 PLN, co odpowiada kwocie 35 363 500 000 EUR na podstawie referencyjnego kursu wymiany EUR/PLN opublikowanego przez EBC (Europejski Bank Centralny – red.) na dzień 3 maja 2021 r.". Tego dnia bowiem polski KPO wpłynął do Komisji Europejskiej.

Jak czytamy dalej, "kwota szacunkowych łącznych kosztów KPO jest wyższa od maksymalnego wkładu finansowego dostępnego dla Polski, wkład finansowy przydzielony na KPO Polski powinien być równy łącznej kwocie wkładu finansowego dostępnego dla Polski". Dostępne dla Polski środki zapisano w art. 2 ust. 1 decyzji: "Unia udostępnia Polsce wkład finansowy w formie bezzwrotnego wsparcia w wysokości 23 851 681 924 EUR" oraz w art. 3 ust. 1: "Unia udziela Polsce pożyczki do maksymalnej wysokości 11 506 500 000 EUR".

Daje to w sumie 35 358 181 924 euro.

Fragment decyzji Rady Unii Europejskiej w sprawie KPO Polski eur-lex.europa.eu

Ile to będzie w złotówkach? Po przeliczeniu powyższej kwoty po kursie EBC z 3 maja 2021 roku - tak jak zapisano w decyzji wykonawczej Rady - czyli 4,5518 zł za 1 euro, wychodzi, że pieniądze z KPO to 160 943 372 482 zł. Tyle będziemy mieli do dyspozycji z samego KPO w ramach środków, które pochodzą z unijnego Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności IOZO.

Nawet przeliczając dostępne z KPO środki po obecnym kursie EBC (z 8 sierpnia) wynoszącym 4,7043 zł za 1 euro, daje to 166 335 495 225 zł - i tak znacznie poniżej 200 mld zł, o których mówią politycy.

Skąd 200 mld zł?

Trzeba jednak wiedzieć, że oprócz pieniędzy z KPO - z unijnego Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności IOZO - Polska ma dodatkowe środki w ramach całego pakietu NextGenerationEU (IOZO jest jego główną częścią).

Jak pisaliśmy w Konkret24, w ramach NextGenerationEU przypada nam także: 3,864 mld euro z Funduszu na rzecz Sprawiedliwej Transformacji; 0,944 mld euro z Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich; 1,919 mld euro z funduszu ReactEU (fundusz dla regionów do wykorzystania w latach 2021 - 2022).

Dodatkowo daje to 6 727 000 000 euro. Razem ze środkami z KPO mamy więc 42 085 181 924 euro. Przeliczając ją po kursie z 3 maja 2021 roku, otrzymujemy 191 563 331 081,66 zł - a więc blisko 200 mld, o których mówią politycy Koalicji Polskiej i Polski 2050.

29.07.2022 | Spór o KPO. Wciąż daleko do odblokowania środków z funduszu odbudowy
29.07.2022 | Spór o KPO. Wciąż daleko do odblokowania środków z funduszu odbudowyFakty TVN

Tyle że wypłata tych dodatkowych środków z NextGenerationEU nie jest powiązana z wypłatą środków z KPO, która zależy od spełnienia przez Polskę określonych przez Komisję Europejską tzw. kamieni milowych. Tak więc wypłata tych środków nie jest zablokowana.

Skąd 250 mld zł?

Prezes PSL mówił jednak o 250 mld zł. Ta kwota pojawia się w politycznym przekazie nie po raz pierwszy. Mówił o niej np. lider Lewicy Włodzimierz Czarzasty. W kwietniu 2021 roku przed ratyfikacją przez polski parlament i prezydenta unijnej decyzji w sprawie systemu zasobów własnych Unii Europejskiej - która powoływała unijny Fundusz Odbudowy – lider Lewicy porównywał ten fundusz do powojennego planu Marshalla. "Trzeba zrobić wszystko, żeby te 250 mld zł trafiło do Polski".

W ten sposób przeliczano jednak kwotę ponad 58 mld euro, które według obiegowych informacji, podawanych przez różne źródła, Polska miała do dyspozycji na realizację swoich celów zapisanych w Krajowym Planie Odbudowy. Na tę kwotę składało się 23,9 mld euro bezzwrotnych dotacji i 34,2 mld euro niskooprocentowanych pożyczek przyznanych Polsce w toku rozmów na unijnym szczycie w grudniu 2020 roku.

Tyle że w KPO, który polski rząd 3 maja 2021 roku wysłał do Komisji Europejskiej, potrzeby pożyczkowe zmniejszono do 12,1 mld euro, a w trakcie rocznych negocjacji kwota pożyczek dla Polski zmalała do 11,5 mld euro.

Dlatego, w zaokrągleniu, środki z KPO przysługujące Polsce to 35,4 mld euro, a więc prawie 161 mld zł, o których piszemy wyżej (według kursu z maja 2021 roku).

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24, zdjęcie: ilolab / Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: ilolab / Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Marcin Romanowski otrzymał azyl na Węgrzech, co utrudni Polsce wyegzekwowanie Europejskiego Nakazu Aresztowania. Eksperci wyjaśniają, czy i jakie kroki prawne może podjąć polskie państwo, korzystając z członkostwa naszego i Węgier w Unii Europejskiej.

Marcin Romanowski z azylem na Węgrzech. Co może państwo polskie?

Marcin Romanowski z azylem na Węgrzech. Co może państwo polskie?

Źródło:
Konkret24

Wielu zagranicznych internautów zachwyciła znajdująca się w Polsce świecąca w ciemności ścieżka rowerowa, na której w nocy jakoby widać odwzorowane gwiazdy i gwiazdozbiory. Jak się okazuje, w kraju mamy takiego rodzaju drogę dla rowerów, ale nie wygląda tak spektakularnie.

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Źródło:
Konkret24

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Coraz szersze kręgi w mediach społecznościowych zatacza informacja, jakoby wiceprezes Wód Polskich był synem słynnego ekonomisty prof. Leszka Balcerowicza. To fake news.

"Syn Balcerowicza jakąś figurą w Wodach Polskich?". To nie ten Balcerowicz

"Syn Balcerowicza jakąś figurą w Wodach Polskich?". To nie ten Balcerowicz

Źródło:
Konkret24

Co może zrobić polskie państwo, kiedy Marcin Romanowski otrzymał azyl na Węgrzech? Pytani przez Konkret24 prawnicy zgodnie oceniają, że polska prokuratura nie ma ruchu. Będzie musiała czekać, aż Romanowski opuści Węgry.

Romanowski ukrył się na Węgrzech. Prawnicy: "szach-mat dla polskiej prokuratury"

Romanowski ukrył się na Węgrzech. Prawnicy: "szach-mat dla polskiej prokuratury"

Źródło:
Konkret24

Po ogłoszeniu przetargu na sprzedaż masła z rezerw rządowej agencji europoseł PiS Waldemar Buda napisał, że "może średnio smakować" i "nie zaleca się dla dzieci i kobiet w ciąży". Nie jest to prawdą, jeśli wszystkie normy są spełnione. Firma wprowadzająca takie masło do sprzedaży detalicznej powinna na opakowaniu umieścić jednak pewną informację.

Rezerwy masła z RARS. Buda: "nie zaleca się dla dzieci i kobiet w ciąży". Uspokajamy

Rezerwy masła z RARS. Buda: "nie zaleca się dla dzieci i kobiet w ciąży". Uspokajamy

Źródło:
Konkret24

Choinka, która stanęła w Londynie, wzbudziła rozczarowanie, a jej wygląd stał się powodem fałszywych narracji. Internauci, krytykując ubogą dekorację drzewka, jako przyczyny podają między innymi kryzys ekonomiczny na Wyspach oraz napływ migrantów. Tymczasem powód takiego wyglądu choinki jest zupełnie inny.

Choinka w Londynie. ''Polecieli po kosztach''?

Choinka w Londynie. ''Polecieli po kosztach''?

Źródło:
Konkret24

"A czy Jelcz wie o tym, że upada?" - pytał jeden z internautów, komentując post Mariusza Błaszczaka. Polityk PiS oświadczył, że spółka "dziś stoi na skraju upadku". Lecz nie tylko on - przekaz o rzekomym bankructwie Jelcza, który "zostanie sprzedany Niemcom", rozchodzi się w sieci. Władze firmy, a także związki zawodowe dementują.

Błaszczak: Jelcz "na skraju upadku". Spółka dementuje

Błaszczak: Jelcz "na skraju upadku". Spółka dementuje

Źródło:
Konkret24

Nie dość, że trwa już spór co do legalności tej izby Sądu Najwyższego, która miałaby stwierdzić ważność wyborów prezydenckich, na horyzoncie pojawia się kolejny: czy SN w ogóle musi tę ważność potwierdzić. Wyjaśniamy, w czym rzecz.

Wybory prezydenckie. Jaka jest rola Sądu Najwyższego? Znów różne zdania

Wybory prezydenckie. Jaka jest rola Sądu Najwyższego? Znów różne zdania

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, na którym widać rzekomo transport nowych samochodów osobowych z Polski, "prosto z salonu", na Ukrainę. Tylko że opis filmu jest fałszywy, bo transport tych aut jechał w stronę innej granicy.

"Nowiutkie samochody" jadą z Polski do Ukrainy? Nie tam

"Nowiutkie samochody" jadą z Polski do Ukrainy? Nie tam

Źródło:
Konkret24

Dużo niejasności powstało wokół rekomendacji Andrzeja Dudy na członka Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Politycy koalicji rządowej twierdzą, że Duda "zajmie miejsce" Mai Włoszczowskiej. Trzej ministrowie z Kancelarii Prezydenta RP przekonują, że tak nie będzie i podają swoje argumenty. Jednak wprowadzają w błąd.

Duda rekomendowany do MKOl. Na jakie miejsce? Co z Włoszczowską? Wyjaśniamy

Duda rekomendowany do MKOl. Na jakie miejsce? Co z Włoszczowską? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Były premier Mateusz Morawiecki opowiadał w wywiadzie, że jego rząd tak skutecznie blokował Zielony Ład, iż "nic nie zostało przyjęte", a z kolei rząd Donalda Tuska "natychmiast wszystko poprzyjmował". Tyle że to nieprawda.

Morawiecki o tym, jak "skutecznie blokowali" Zielony Ład. Dwa razy nieprawda

Morawiecki o tym, jak "skutecznie blokowali" Zielony Ład. Dwa razy nieprawda

Źródło:
Konkret24

Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL) przekonuje, że w sprawie kontroli nad funduszami pozabudżetowymi "wiele już w tym zakresie zrobiono". Nie zgadza się z nim Michał Wawer z Konfederacji. Eksperci mówią o pewnej poprawie w kontroli i jawności wydatków z tych funduszy, ale to ciągle nie jest obiecana przez rządzących pełna transparentność finansów publicznych.

Kontrola nad funduszami pozabudżetowymi: co zrobiono, a czego ciągle nie? Sprawdzamy

Kontrola nad funduszami pozabudżetowymi: co zrobiono, a czego ciągle nie? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Prorosyjskie konta donoszą, że w Kijowie otwarto kryty stok narciarski. Do swoich wpisów dołączają krótkie wideo, na którym widać zjeżdżających narciarzy. Nagranie powstało w zupełnie w innym miejscu.

"W ogarniętym wojną Kijowie otworzyli sztuczny stok pod dachem"? Wideo nagrano gdzie indziej

"W ogarniętym wojną Kijowie otworzyli sztuczny stok pod dachem"? Wideo nagrano gdzie indziej

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w sieci generuje film pokazujący pisuary rzekomo zainstalowane w niemieckiej komunikacji miejskiej. Nagranie wzbudza dużo emocjonalnych komentarzy, ale też niedowierzanie, że w Niemczech coś takiego jest możliwe. Otóż nie jest.

"Niemcy zainstalowali w komunikacji miejskiej pisuary"? Jeszcze nie

"Niemcy zainstalowali w komunikacji miejskiej pisuary"? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Jak jest z liczebnością rządu Donalda Tuska po roku od powołania? Według polityków opozycji to "najliczniejszy rząd w historii", "największy rząd po 1989 roku". Także niektórzy komentatorzy zwracają uwagę na jego rozdęcie. Czy obecny gabinet Tuska jest najliczniejszy? Zależy, jaki skład liczyć.

Rząd Tuska po roku. "Najliczniejszy w historii"? I tak, i nie

Rząd Tuska po roku. "Najliczniejszy w historii"? I tak, i nie

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu syn Dmytra Kułeby miał kupić sobie serialowy gadżet za 1,5 mln dolarów. A to wszystko za ''pieniądze amerykańskich podatników''. To kolejna prokremlowska narracja, której zadaniem jest zniechęcenie do pomocy finansowej Ukrainie.

"Słynny Żelazny Tron" za 1,5 miliona dolarów kupił syn polityka z Ukrainy? Nie on

"Słynny Żelazny Tron" za 1,5 miliona dolarów kupił syn polityka z Ukrainy? Nie on

Źródło:
Konkret24

"Zabrali mu nawet szczyt Rady Europejskiej" - stwierdził poseł PiS Paweł Jabłoński, krytykując politykę Donalda Tuska. I napisał, że spotkanie szefów państw Unii odbywa się "zawsze w kraju sprawującym prezydencję". A polska prezydencja zaczyna się już w styczniu. Sprawdziliśmy więc, czy polityk PiS ma rację.

Jabłoński: "zabrali Tuskowi szczyt Rady Europejskiej". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Fakt, że policja pozwoliła odjechać samochodem Antoniemu Macierewiczowi po ostatnich obchodach miesięcznicy smoleńskiej, zdumiał niektórych polityków. Również internauci się dziwią i pytają: "jak to go puścili?" Według posła PSL w sprawie przekroczeń drogowych immunitet poselski nie obowiązuje. No właśnie - nie do końca to prawda.

Dlaczego Macierewicz znowu zasłonił się immunitetem? Skorzystał z furtki prawnej

Dlaczego Macierewicz znowu zasłonił się immunitetem? Skorzystał z furtki prawnej

Źródło:
Konkret24

Politycy PiS zarzucają teraz rządowi, że "znów sięga do kieszeni kierowców", bo podwyższa opłatę paliwową. Nie dodają, że tak samo robił minister infrastruktury rządu Zjednoczonej Prawicy - bo po prostu o wszystkim decyduje wskaźnik inflacji. W dodatku nie musi to wpłynąć na ceny benzyny.

Politycy PiS: rząd Tuska "sięga do kieszeni kierowców". Jak oni manipulują

Politycy PiS: rząd Tuska "sięga do kieszeni kierowców". Jak oni manipulują

Źródło:
Konkret24

Wyroków zapadało zaledwie kilka w roku - a mimo to szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka broni Trybunału Konstytucyjnego z czasów Julii Przyłębskiej. Podkreśla, że w ostatnich latach trybunał rozpatrywał najwięcej skarg konstytucyjnych. W tym wypadku jednak dane to nie wszystko. Oto jaka taktyka może się kryć za statystycznie dużą liczbą zakończonych postępowań.

"Sprawy zwykłych ludzi". Jak trybunał w czasach Przyłębskiej je traktował

"Sprawy zwykłych ludzi". Jak trybunał w czasach Przyłębskiej je traktował

Źródło:
Konkret24

Komentarze ostrzegające przed kolejną falą migracji wywołuje publikowane w sieci nagranie pokazujące długi korek samochodów na granicy turecko-syryjskiej. Jednak towarzyszący mu opis nie jest prawdą.

Już jadą "z Syrii do Turcji"? Nie, nie w stronę Europy

Już jadą "z Syrii do Turcji"? Nie, nie w stronę Europy

Źródło:
Konkret24