770 miliardów złotych, 58 miliardów euro czy...? Ile środków unijnych ma naprawdę Polska do wykorzystania

Ile środków unijnych Polska ma naprawdę do wykorzystania?Shutterstock

Dwie najczęściej powtarzane kwoty, jakie Polska ma dostać z unijnych funduszy, to albo 770 miliardów złotych, albo 58 miliardów euro. Lecz żadna nie jest właściwa i nie przedstawia rzeczywistej wielkości środków unijnych, które Polska ma do wykorzystania do 2027 roku. Wyjaśniamy.

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej 16 lutego 2022 roku odrzucił skargi Polski i Węgier na mechanizm pieniądze za praworządność, który - zgodnie z ustaleniami szczytu UE z grudnia 2020 roku - wszedł w życie 1 stycznia 2021 roku. Oznacza to, że jeśli Komisja Europejska stwierdzi, iż w jakimś państwie członkowskim "naruszenia zasad państwa prawnego (praworządności) wpływają – w sposób wystarczająco bezpośredni – na należyte zarządzanie finansami w ramach budżetu Unii lub na interesy finansowe Unii, lub stwarzają poważne ryzyko takiego wpływu", to może zablokować wypłatę funduszy lub dokonać korekt finansowych w już przyznanych funduszach.

O jakie fundusze chodzi? No właśnie - w mediach, wypowiedziach polityków i w sieci co rusz padają padają inne kwoty, jakie Polska ma otrzymać (albo nie otrzymać) z UE. Wyjaśniamy więc, ile unijnych środków i z jakich źródeł Polska ma do wykorzystania do 2027 roku.

Morawiecki chciałby się już porozumieć z Komisją Europejską. "Nie mamy premiera de facto"
Morawiecki chciałby się już porozumieć z Komisją Europejską. "Nie mamy premiera de facto"Fakty TVN

"Historyczny błąd premiera" i zamrożone pieniądze

Na mechanizm warunkowości zgodził się premier Mateusz Morawiecki na szczycie UE w grudniu 2020 roku, za co krytykuje go Solidarna Polska. A szczególnie po wyroku TSUE. "Jest to więc też dowód na błąd, bardzo poważny, polityczny, mogę powiedzieć historyczny błąd premiera Morawieckiego, który wyraził akceptację na szczycie w Brukseli w 2020 roku dla wprowadzenia tego rodzaju rozporządzenia" – powiedział 16 lutego minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Jego zdaniem ten mechanizm "dzisiaj już służy do tego, aby wywierać presję poprzez ekonomiczny szantaż na Polskę i ograniczać naszą suwerenność choćby w obszarze sprawiedliwości czy w obszarze wartości".

Opozycja obarcza winą zarówno premiera, prezesa PiS, jak i ministra sprawiedliwości za brak rozwiązania sporu z KE w sprawie praworządności w Polsce i możliwe zablokowanie funduszy unijnych dla Polski. "Ziobro okłada pałką Morawieckiego, a Kaczyński wyraża 'zdziwienie' tą sytuacją. Panowie się bawią, a 770 mld zł dla Polski czeka, aż wyjdą z piaskownicy"- napisał na Twitterze poseł Koalicji Obywatelskiej Jan Grabiec. "Największe grupy polityczne w PE wzywają Komisję Europejską do natychmiastowego wdrożenia tego mechanizmu wobec Polski i Węgier" – informował poseł Polskiej Partii Socjalistycznej Robert Kwiatkowski.

Wyrok TSUE komentowali internauci w mediach społecznościowych. "Zagrożone może być nawet ponad 700 mld zł. z pocovidowego FO (ok. 58 mld euro= ok. 270 mld zł) oraz w ramach stand. perspektyw finansowych (dla Polski to blisko 108 mld euro= ok. 440 mld zł)" – napisała jedna z internautek (pisownia oryginalna). W innych komentarz też padały kwoty - różne. Ile więc pieniędzy przyznano Polsce? Sprawdziliśmy kwoty w dostępnych publicznie informacjach Komisji Europejskiej i potwierdziliśmy je w Dyrekcji Generalnej ds. Budżetu Komisji Europejskiej.

Z Funduszu Odbudowy: 42,7 mld euro

Jak każde z 27 państw członkowskich Polska ma do dyspozycji fundusze z dwóch podstawowych źródeł. Pierwsze to NextGenerationEU, nazywane także Funduszem Odbudowy – to tymczasowy instrument odbudowy gospodarczej o wartości ponad 800 mld euro, który ma pomóc naprawić bezpośrednie szkody gospodarcze i społeczne spowodowane pandemią COVID-19. Najważniejszą częścią tego pakietu jest Instrument na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności – ponad 723 mld euro w formie bezzwrotnych dotacji i pożyczek.

Dla Polski z tego pakietu przypada 23,9 mld euro do wykorzystania po zatwierdzeniu przez KE polskiego Krajowego Planu Odbudowy. Do tego Polska (jak zapisano w KPO) Polska chce wykorzystać 12,1 mld euro pożyczek.

W ramach NextGenerationEU Polsce przypada także: 3,864 mld euro z Funduszu na rzecz Sprawiedliwej Transformacji; 0,944 mld euro z Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich; 1,919 mld euro z funduszu ReactEU (fundusz dla regionów do wykorzystania w latach 2021 - 2022).

W sumie jest to 42,727 mld euro.

Z Wieloletnich Ram Finansowych: ponad 106,4 mld euro

Drugim źródłem unijnych pieniędzy są Wieloletnie Ramy Finansowe WRF – czyli "normalny" budżet UE, przyjęty na lata 2021-2027. W jego ramach, z Funduszu Polityki Spójności, Polska ma do wykorzystania 75,034 mld euro. To najwyższa kwota ze wszystkich 27 państw europejskich – 20 proc. całego funduszu spójności. Z kolei z Europejskiego Funduszu Rolniczego Gwarancji (dopłaty bezpośrednie i wsparcie rynków rolnych) Polska ma do wykorzystania 21,682 mld euro, a z Funduszu Rolnego na Rozwój Obszarów Wiejskich – 9,532 mld euro.

Do tego doliczamy rozliczenia po wyjściu Wielkiej Brytanii z UE na łagodzenie skutków brexitu: 0,174 mld euro.

Tak więc w ramach wieloletniego budżetu UE Polska ma do 2027 roku przyznane 106,422 mld euro.

Unijne fundusze dla Polski w latach 2021-2022Konkret24 | Komisja Europejska

W sumie z obu źródeł mamy do wykorzystania 149,149 mld euro. Przeliczając po oficjalnym kursie euro z 17 lutego tego roku, który Komisja Europejska ogłasza w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej (1 euro to 4,5065 zł), daje to 672,139 mld zł.

Ale całej tej kwoty nie dostaniemy - o czym niżej.

Skąd prawie 100 mld zł różnicy?

Tymczasem rząd i politycy opozycji wciąż mówią o 770 mld zł (171 mld euro; ta kwota może się zmieniać w zależności od kursu euro) unijnych funduszy dla Polski. Ta kwota była też na billboardach, które w ramach kampanii "Liczy się Polska" rozwiesił w kraju rząd w 2021 roku.

Skąd więc różnica prawie 100 mld zł (czyli 22 mld euro)? Otóż w oficjalnych informacjach rząd podaje, że Polsce przyznano 23,9 mld euro w formie bezzwrotnych dotacji i 34,2 mld euro w formie niskooprocentowanych pożyczek - to daje 58,1 mld euro.

770 mld zł to kwota rozpropagowana w 2021 roku w wyniku rządowej kampanii #LiczysięPolskaPiotr Jaźwiński | Konkret24

Tyle że w Krajowym Planie Odbudowy, zaakceptowanym przez rząd 30 kwietnia i 3 maja 2021 roku wysłanym do Brukseli, zapisano, że z puli pożyczek 34,2 mld euro Polska wykorzysta tylko 12,1 mld euro. Zostaje więc 22,1 mld euro – czyli 99,6 mld zł. Na podjęcie decyzji, czy wykorzystamy całość puli pożyczkowej, mamy - tak jak wszystkie państwa unijne - czas do 2023 roku. Z wypowiedzi odpowiedzialnego za KPO wiceministra funduszy i polityki regionalnej Waldemara Budy wynikało, że rząd chciał się skupić na wykorzystaniu grantów, a pożyczki realizować w drugiej kolejności.

Minus składka do unijnego budżetu

Przy czym nie należy zapominać o finansowych zobowiązaniach Polski wobec UE, czyli o naszej składce do unijnego budżetu. Ta, jak oszacowano w uzasadnieniu do ustawy wyrażającej zgodę Polski na utworzenie unijnego Funduszu Odbudowy, miałaby wynieść do 2027 roku 45 mld euro (czyli od 148,8 mld euro należy odjąć składkę).

W zależności od tego, czy zdecydujemy się wziąć całą pulę pożyczek z NextGenerationEU, czy nie, to na czysto - po odjęciu składki - Polska miałaby do wykorzystania albo 125 mld euro (563,3 mld zł) albo 104 mld euro (468,7 mld zł). Czyli mniej niż wyliczone wyżej 672,1 mld zł.

W 2021 roku, jak wynika z zestawienie transferów finansowych między Polską a budżetem UE, Polska z budżetu UE otrzymała 18 584 861 485 euro, a wpłaciła 7 074 634 414 euro - saldo wyniosło więc 11 508 710 981 euro.

Ile Polska może stracić z unijnych funduszy? Nie wiadomo. "Środki mają być proporcjonalne"

Niezależnie od tego, ile Polska "na czysto" dostanie pieniędzy z Unii Europejskiej, politycy w swoich wypowiedziach sugerują, że Polska może stracić wszystkie środki unijne. To nieprawda.

Tu trzeba sięgnąć do rozporządzenia z 16 grudnia 2020 roku Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie ogólnego systemu warunkowości służącego ochronie budżetu UE - czyli opisującego mechanizm pieniądze za praworządność.

Korespondent TVN24 Maciej Sokołowski wyjaśnia zasady mechanizmu pieniądze za praworządność
Korespondent TVN24 Maciej Sokołowski wyjaśnia zasady mechanizmu pieniądze za praworządność tvn24

Z treści art. 5 tego rozporządzenia wynika, że zastosowane przez Komisję Europejską środki powinny być proporcjonalne.

Podejmowane środki są proporcjonalne. Określa się je w świetle faktycznego lub potencjalnego wpływu naruszeń zasad państwa prawnego na należyte zarządzanie finansami w ramach budżetu Unii lub na interesy finansowe Unii. Odpowiednio uwzględnia się charakter, czas trwania, wagę i zakres naruszeń zasad państwa prawnego. Środki te są w zakresie, w jakim jest to możliwe, ukierunkowane na działania Unii, których dotyczą naruszenia. art. 5 ust. 3 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady z 16 grudnia 2020 roku

KE może więc zawiesić np. wypłatę środków z jakiegoś unijnego programu lub programów, zmniejszyć kwotę płatności zaliczkowych, zmienić termin wypłaty unijnych środków, nakazać przedterminową spłatę pożyczek - ale proporcjonalnie do skali naruszenia zasad państwa prawnego. To nie znaczy więc, że Polska straci wszystkie przyznane jej środki.

A jak realizacja postanowień tego rozporządzenia będzie wyglądała w praktyce? Tego nikt jeszcze nie wie. Komisja Europejska ma teraz kilka miesięcy na przyjęcie stosownych wytycznych.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

"Przerzut nielegalnych imigrantów" z Niemiec do Polski, "Niemcy imigrantów odwożą do Polski" - takie informacje krążą w polskim internecie, a politycy opozycji je powielają. Chodzi o pewne zdarzenie na polsko-niemieckim przejściu granicznym, które posłużyło do zbudowania tej fałszywej narracji.

"Niemieckie służby przekazują migranta do Polski". Wyjaśnienie zaskakuje

"Niemieckie służby przekazują migranta do Polski". Wyjaśnienie zaskakuje

Źródło:
Konkret24

Decyzje amerykańskiej administracji odbijają się szerokim echem wśród internautów, także polskich. Na ich podstawach często powstają fałszywe przekazy. Tym razem ich ofiarą padła zwolniona urzędniczka amerykańskiego resortu rolnictwa. W tle są zarzuty wobec poprzedniej władzy, ceny jajek, inflacja i ptasia grypa.

Aresztowana "agentka deep state" winna wysokim cenom jaj? Nowy przykład amerykańskiej dezinformacji

Aresztowana "agentka deep state" winna wysokim cenom jaj? Nowy przykład amerykańskiej dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Popularny w sieci ratownik medyczny Damian Garlicki został społecznym asystentem posła Konfederacji Grzegorza Płaczka. Treści, które ów asystent publikuje na swoich profilach społecznościowych, propagują rosyjskie tezy o wojnie w Ukrainie i antyukraińską narrację. A ponadto spiskowe teorie antyszczepionkowe niezgodne z faktami i nauką.

Nie tylko Bucza. Jak asystent polskiego posła sieje rosyjską dezinformację

Nie tylko Bucza. Jak asystent polskiego posła sieje rosyjską dezinformację

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Maciej Wąsik "ujawnił" unijne rozporządzenie, które tajne nie jest, i na jego podstawie stworzył tezy, które nie są prawdą. Sprawa dotyczy paktu migracyjnego, który wzbudza ogromne emocje wśród Polaków. Pokazane w unijnym dokumencie liczby znaczą co innego, niż podał europoseł. Wyjaśniamy.

Wąsik "ujawnia straszne skutki" paktu migracyjnego. I trzy razy mija się z prawdą

Wąsik "ujawnia straszne skutki" paktu migracyjnego. I trzy razy mija się z prawdą

Źródło:
Konkret24

Polityczna akcja prezesa Trybunału Konstytucyjnego z oskarżeniem rządzących o rzekomy "zamach stanu" w Polsce okazała się "politycznym złotem" dla rosyjskiej dezinformacji. Według kremlowskich mediów premier Donald Tusk został postawiony w stan oskarżenia, poparł to prezydent Andrzej Duda, lecz rząd wyprowadzi niedługo wojsko na ulice.

Jak Kreml wykorzystał akcję Święczkowskiego z "zamachem stanu"

Jak Kreml wykorzystał akcję Święczkowskiego z "zamachem stanu"

Źródło:
Konkret24

Scarlett Johansson, Steven Spielberg, Woody Allen, Lenny Kravitz czy Adam Sander - to niektóre z gwiazd, które miały wziąć udział w rzekomej akcji amerykańskich celebrytów wymierzonej w Kanyego Westa. Problem w tym, że nigdy nie wystąpili w filmie, który w sieci generuje setki tysięcy odsłon.

Zuckerberg, Spielberg, Kravitz "odpowiadają antysemicie" Westowi? Nie wierzcie

Zuckerberg, Spielberg, Kravitz "odpowiadają antysemicie" Westowi? Nie wierzcie

Źródło:
Konkret24

W internecie krąży coraz więcej dezinformujących treści na temat polskich rezerw złota. Jedni piszą, że wcale nie należą one do Polski. Inni - że nie wiadomo, gdzie są przechowywane. Jeszcze inni - że polskie złoto należy do całej Unii Europejskiej. Sprawdziliśmy.

Polskie rezerwy złota. "Nie należą tylko do Polski"? Gdzie są przechowywane?

Polskie rezerwy złota. "Nie należą tylko do Polski"? Gdzie są przechowywane?

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy resort zdrowia zaleca szczepienia na HPV, przeciwnicy szczepionek twierdzą, że nie ma on dokumentacji potwierdzającej skuteczność i bezpieczeństwo preparatu. Dowodem ma być fragment pisma rozpowszechnianego między innymi przez posła Konfederacji Konrada Berkowicza. Polityk sieje fałszywy przekaz. Eksperci przestrzegają i wyjaśniają.

Berkowicz zniechęca do szczepień na HPV. "Pan poseł nie ma wiedzy"

Berkowicz zniechęca do szczepień na HPV. "Pan poseł nie ma wiedzy"

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego przekazu kanclerz Niemiec Olaf Scholz rzekomo "kazał Tuskowi przyjmować niechcianych migrantów w Polsce", a polski premier się na to rzekomo zgodził. Ma chodzić nawet o 200 tysięcy cudzoziemców przesłanych z Niemiec do Polski. To fałszywa, zmanipulowana interpretacja fragmentu debaty przedwyborczej w Niemczech, którą w Polsce nagłaśniają politycy opozycji.

"Scholz wsypał Tuska". Podwójna manipulacja w polskiej narracji o debacie w Niemczech

"Scholz wsypał Tuska". Podwójna manipulacja w polskiej narracji o debacie w Niemczech

Źródło:
Konkret24

"To szaleństwo. Proces za polubienie wpisu!" - tak Elon Musk skomentował fragment wywiadu z Patrykiem Jakim. Polski europoseł opowiadał, za co grożą mu trzy lata więzienia. Przedstawił jednak swoją wersję, a my przypominamy, o co naprawdę chodzi w tym procesie.

Musk komentuje wywiad Jakiego: "to szaleństwo". Na co skarżył się europoseł

Musk komentuje wywiad Jakiego: "to szaleństwo". Na co skarżył się europoseł

Źródło:
Konkret24

Według posła Michała Moskala i innych polityków PiS "pakt migracyjny wchodzi w fazę realizacji", a "państwowe instytucje mają być przygotowane na przyjęcie rzesz nielegalnych imigrantów". Dowodzić tego ma pismo, którego kopię Moskal opublikował w mediach społecznościowych. A to aktualizacja dokumentu, którego przyjęcie wymusza ustawa przyjęta... za pierwszych rządów PiS.

"Sekretny" plan Tuska. Poseł Moskal manipuluje opinią publiczną

"Sekretny" plan Tuska. Poseł Moskal manipuluje opinią publiczną

Źródło:
Konkret24

Rachunki za energię niższe o jedną trzecią - taką obietnicę złożył wyborcom Karol Nawrocki, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta. Wyjaśniamy, dlaczego prezydent RP ma "marginalny wpływ" na ceny energii - zarówno na świecie, jak i w Polsce.

Nawrocki: prąd będzie tańszy o 33 procent. Ale nie prezydent o tym decyduje

Nawrocki: prąd będzie tańszy o 33 procent. Ale nie prezydent o tym decyduje

Źródło:
Konkret24

Zapowiedzi rządu o "reakcji na przestępczość zorganizowaną cudzoziemców" wykorzystuje kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski, przywołując w swoich wystąpieniach liczbę "deportowanych" z Polski w 2024 roku. Jeszcze inną liczbę - jako "wydalonych Gruzinów" - podaje minister Katarzyna Lubnauer. Co to za statystyki?

1082 czy 2589 cudzoziemców "wydalonych z Polski"? Dużo więcej

1082 czy 2589 cudzoziemców "wydalonych z Polski"? Dużo więcej

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz stwierdził, że Komisja Europejska - decydując o ewentualnym zwolnieniu Polski z obowiązku przyjmowania migrantów - będzie uwzględniała obecną liczbę ukraińskich uchodźców w naszym kraju. Sprawdziliśmy, co stanowią unijne dokumenty w tej sprawie.

Pakt migracyjny a Polska. Kiedy Komisja Europejska zdecyduje

Pakt migracyjny a Polska. Kiedy Komisja Europejska zdecyduje

Źródło:
Konkret24

Angelina Jolie miała dostać 20 milionów dolarów, Sean Penn – 5 milionów, a Orlando Bloom – 8 milionów za to, że pojechali na Ukrainę robić promocję Zełenskiemu - taka narracja rozpowszechniana jest w internecie. Wyjazdy miały być finansowane przez amerykańską agencję pomocową USAID. Pojawienie się tej historii nieprzypadkowo zbiega się w czasie z ostatnimi decyzjami Donalda Trumpa. Zmyślony przekaz jest tworem rosyjskiej dezinformacji i ma konkretny cel.

Gwiazdy Hollywood i miliony dolarów "za fotkę z Zełenskim". Jak Kreml sieje zwątpienie

Gwiazdy Hollywood i miliony dolarów "za fotkę z Zełenskim". Jak Kreml sieje zwątpienie

Źródło:
Konkret24

Jak to jest z dostępem członków sejmowej komisji ds. Pegasusa do najtajniejszych informacji? Wobec dyskusji na ten temat pomiędzy politykami - sprawdziliśmy. Okazuje się, że rzeczywiście nie wszyscy mogą czytać akta z klauzulą "ściśle tajne".

"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

Źródło:
Konkret24

Brak przesłanek prawnych do twierdzenia, że w Polsce doszło do zamachu stanu - oceniają eksperci, komentując zawiadomienie do prokuratury złożone przez prezesa Trybunału Konstytucyjnego Bogdana Święczkowskiego. A raczej: do konkretnego prokuratora. Bo kto, przez kogo i w jakiej sprawie uruchomił tę akcję, dużo mówi o jej drugim, politycznym dnie.

"Zamach stanu" według Święczkowskiego. Eksperci: polityczny performance

"Zamach stanu" według Święczkowskiego. Eksperci: polityczny performance

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej politycy opozycji, ale też prawicowe media i internauci alarmują, że po wyborach prezydenckich w Polsce możliwy jest "wariant rumuński" - jeśli zwycięzca "nie spodoba się Brukseli". Na temat wydarzeń w Rumunii krąży wiele manipulacji, wszystkiego nie ujawniono, dlatego łatwo ten casus wykorzystywać w fałszywych przekazach. Wyjaśniamy, co na razie ustalono w sprawie wpływu na wybory w Rumunii.

"Scenariusz rumuński". O co chodzi i czego nie wiemy

"Scenariusz rumuński". O co chodzi i czego nie wiemy

Źródło:
Konkret24

- Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory poprzez Twittera czy Facebooka - stwierdził w radiowym wywiadzie kandydujący na prezydenta poseł Marek Jakubiak. To częsta postawa tych, którzy lekceważą skuteczność odziaływania kanałów Putina. Przedstawiamy pięć głównych stosowanych w rosyjskiej dezinformacji metod wpływania na poglądy wyborców.

"Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory". To możesz być łatwym celem

"Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory". To możesz być łatwym celem

Źródło:
Konkret24

"Niech sprawdzi konta swoich kolegów, część na pewno tam znajdzie" - reagują internauci na rozpowszechniany w mediach społecznościowych przekaz, jakoby prezydent Wołodymyr Zełenski sprzeniewierzył pieniądze przekazane przez USA na pomoc walczącej Ukrainie. Ta narracja powstała w wyniku zmanipulowania wypowiedzi Zełenskiego i jest podbijana w sieci przez prokremlowskie kanały.

"Gdzie się podziało 200 miliardów na armię". Zmanipulowane słowa Zełenskiego

"Gdzie się podziało 200 miliardów na armię". Zmanipulowane słowa Zełenskiego

Źródło:
Konkret24

Jak w końcu będzie z kominkami opalanymi drewnem? W mediach społecznościowych internauci nie zostawiają suchej nitki na propozycjach rzekomych nowych przepisów, alarmując, że w całym kraju zacznie obowiązywać zakaz używania kominków na drewno. Jednak są już kolejne propozycje zmian w programie "Czyste powietrze", a Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej uspokaja.

"Koniec domowych kominków"? Co się zmieniło

"Koniec domowych kominków"? Co się zmieniło

Źródło:
Konkret24

Akcje, petycje, plakaty, fałszywe informacje - politycy Konfederacji, ale też Karol Nawrocki oraz rzesza internautów dezinformują na temat Centrów Integracji Cudzoziemców. Alarmują, że to "ośrodki dla nielegalnych imigrantów", że powstają "z pieniędzy podatników", że to realizacja paktu migracyjnego. To wszystko nieprawda.

Centra Integracji Cudzoziemców dla "nielegalnych imigrantów"? Wielostopniowa manipulacja

Centra Integracji Cudzoziemców dla "nielegalnych imigrantów"? Wielostopniowa manipulacja

Źródło:
Konkret24

Internauci donoszą, że środki, które mogłyby pójść na wsparcie ofiar powodzi w Polsce, zostały przeznaczone na budowę ośrodka dla migrantów. Sprawdziliśmy, o jaki budynek chodzi.

"Ośrodek dla nielegalsów" zamiast pieniędzy dla powodzian? Wyjaśniamy

"Ośrodek dla nielegalsów" zamiast pieniędzy dla powodzian? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Przekaz o tym, że szkocki rząd rzekomo rozważa wprowadzenie zakazu posiadania kotów, wywołał sporo zamieszania w brytyjskich mediach. Stamtąd dotarł do polskich internautów. Jednak raport, który jakoby miał rekomendować taki zakaz, nigdzie o nim nie wspomina.

Będzie zakaz posiadania kotów w Szkocji? O co chodzi z "ryzykiem dla dzikiej przyrody"

Będzie zakaz posiadania kotów w Szkocji? O co chodzi z "ryzykiem dla dzikiej przyrody"

Źródło:
Konkret24

Według polityków opozycji Komisja Europejska poinformowała poprzez swojego komisarza, że "Polska nie będzie zwolniona z mechanizmu solidarności" w ramach paktu migracyjnego. "Tusk blagował!", "Polacy ograni przez Tuska", "Tusk okłamuje Polaków" - alarmują politycy i część serwisów informacyjnych. Ale unijny komisarz wcale tak nie napisał.

"Polacy ograni przez Tuska"? Co napisał komisarz o pakcie migracyjnym

"Polacy ograni przez Tuska"? Co napisał komisarz o pakcie migracyjnym

Źródło:
Konkret24

Administracja Donalda Trumpa wykorzystała katastrofę lotniczą w Waszyngtonie, by walczyć z polityką inkluzywności w amerykańskiej armii. A wypowiedzi prezydenta dały początek fałszywej teorii, jakoby za wypadek odpowiadała transpłciowa kobieta, która rzekomo siedziała za sterami wojskowego śmigłowca.

"Transpłciowa pilotka" Black Hawka. Jak Trump rozkręcił fałszywą teorię o katastrofie lotniczej

"Transpłciowa pilotka" Black Hawka. Jak Trump rozkręcił fałszywą teorię o katastrofie lotniczej

Źródło:
Konkret24